@@peter775 łykasz maxigre lub maxon i palak stoi jak za nastoletnich czasow:) i to oczywiscie bez recepty.jednak nie takie zle te dzisiejsze czasy,mozna isc do apteki i kupic sobie stalowa erekcje a kiedys...chlopy rzucali fajki i gorzali,brali sie za sport zeby jakos poprawic swoja slabnaca erekcje...
Jeździłem takim autem co najmniej 10 lat. Ładowność 2 tony a i 3 można było przewieść. Do każdej bramy można było wjechać. Mam bardzo miłe wspomnienia.
Wsadzą kurnik na dach brezent na pakę i będzie latał z ukraińcem za kierownicą po całej Europie. Panie 2300 kg ładowności.... Problem, że masa całkowita to 3 900 więc na kategorię B to nie pójdzie.
@@dawid9408 podobnie jak w Rosji Gazelle które wyglądają jak stare tranzyty przedłużają podwyższają i mimo że są oficjalnie na kategorię B więc nie podlegają jazdą na wagę to radośnie Rosjanie włożyło mi mi 45 a czasami nawet 6 ton mimo Fabrycznej ładowności półtorej tony kropka I jeszcze jeżdżą nimi jak tirowcy po 3000 km w jedną stronę nie mają tachografu bo nie muszą śpią w kurniku albo po prostu w poprzek na siedzeniach i jakoś sobie zarabiają to taki sam kant jak to Iveco kropka Ale Rosja już się za to wzięła duże gazy Gazelle biznes albo Gazelle Next zaczęli zatrzymywać i wrzucać na wagę. Przedłużona i powiększona gazelka ma 3400 kg masy własnej Co oznacza że wrzucenie w nią czegokolwiek oprócz kierowcy jest niemożliwe. Teraz uwaga mandat w Rosji za przekroczenie masy całkowitej o półtorej tony chłopak akurat miał mało jeden z blogerów rosyjskich bo wiózł jedynie tonę 700 to 1500 rubli mniej więcej 70 zł kropka dziwna jest jednak to że puścili go dalej mimo że auto podchodziło pod kategorię C a nie b a on te kategorii nie miał. U nas by to nie przeszło
Ale nie powiedziałeś o jednej najważniejszej rzeczy: mianowicie Multicar to jedyna marka z tego gigantycznego koncernu IFA która przetrwała transformację i nadal prosperuje. Wszytko inne albo zbankrutowało, albo rozkradli, albo jedno i drugie. Multicar ma się świetnie i produkuje swoje samochodziki dalej. Fenomen!
Temu, który ukradł Trabanta, to nie zazdroszczę.... A o tym, że Multicary do dzisiaj zamiatają ulice albo, w przebraniu, wożą niemieckich żołnierzy, właśnie chciałem napisać :D
@@JeremiCzarnecki no to były i są autka niezykle użyteczne a zarazem nie wymagające olbrzymich przestrzeni parkingowych. Wez jezdzij np po sadzie tym a lublinem skrzyniowym. Albo w ciasnym mieście. Jest cała masa zadań w ktorych taki niewielki pojazd transportowy jest nieoceniony. Nie ma chyba zbyt wiele innych podobnych autek o ładownosci duplikujacej masę własną.. Moze Toyota Dyna...?
@@pawestasiuk7193 ta laweta widnieje na okładce książki/e- booka "Ewangelia według grubasa" autorstwa Złomnika. Jest też o niej wzmianka w tym e booku. Możesz go zakupić na stronie internetowej Złomnika za chyba 10 złotych. Polecam.
EDER to bedzie nazwa firmy Fördertechnik to Technika wydobycia lub transportu (taśmociągi kopalniane nazywają się Förderband) Od słowa Fördern (wydobycie) wzięło sie na Śląsku "Fedrować"
3 razy do roku taka maszyna przywozi mi do domu po 2 tony węgla - nic innego nie ma szans na wysokość zmieścić się w bramie. I przywozi tak odkąd pamiętam - czyli jakieś 37 lat.
@@tomizubi Masz mnie! Wtedy dokładnie to był koks - tak tani, że Ruscy w niedalekim Kluczewie używali go do budowy dróg. Na węgiel przestawiliśmy się w 2003, jak koks nagle zaczął kosztować 1400 zł za tonę.
Miałem Multicara w firmie budowlanej, w której pracowałem w końcówce lat osiemdziesiątych ubiegłego już wieku (boże jaki ja już jestem wiekowy) i był to doskonały pojazd do driftu. Cztery malutkie kółka rozstawione jak w gokarcie, silnik o niewielkiej mocy, ale za to niezłym momencie obrotowym i napęd na tył to był przepis na ówczesny driftowóz. Jeździło się tym z reguły na pusto lub z niewielkim obciążeniem (bo co to dla multicara kilka worków cementu) jedyną słuszną metodą: dwójka gaz do dechy potem czwórka gaz do dechy i 54 km/h bez zdejmowania nogi z gazu, aż do kolejnego skrzyżowania z pierwszeństwem. Prędkość dla tego konkretnego egzemplarza była zmierzona radarowo przez uprzejmych milicjantów na ograniczeniu do 40 (byli tak zdziwieni możliwościami pojazdu, że pomiar okazał się bezpłatny). Wystarczyło, że asfalt był wilgotny i Multicar natychmiast wpadał w poślizg na odrobinę głębszym zakręcie lub skrzyżowaniu. Co ciekawe, nietypowo jak na tamte czasy, miał porządne opony, a nie slicky gładkie ze starości. Ponieważ lubię się ślizgać więc jeździłem nim bokami po Toruniu i najbliższej okolicy, ale nie na tyle często by stać się miejską legendą. Równie dobrze driftował po odrobinie piasku na asfalcie. Potrafił też rzeczywiście zabrać duży ładunek na kipę, może niekoniecznie objętościowo, ale ciężarowo to już imponująco. Najwięcej co miałem na niego załadowane to było trzy tony drutu budowlanego w kręgach. Dawał radę, chociaż wtedy trzeba było wrzucać kolejno wszystkie biegi i raczej nie był demonem przyspieszania. Ciągnął wtedy równo jak solidny osiołek. Natomiast małe kółka i duży moment obrotowy były koszmarem na "miękkim", w błocie i rozpulchnionej ziemi można było się błyskawicznie zakopać po osie, wtedy najlepszym rozwiązanie był dźwig i zahaczenie o ramę. Kolegę kilka razy tak wynosiliśmy, bo miał tendencje do "jazdy terenowej". Tak, że na terenówkę to Multikar umiarkowanie się nadawał. Faktycznie cichy nie był, ale w miarę bezawaryjny, prosty w obsłudze i jak na tamte czasy dawało się nim spokojnie jeździć po mieście i między budowami. Miło go wspominam jako pojazd transportowy ale także dzięki własnościom "sportowym".
Miałem przyjemność jechać tym autem kiedy - uwaga - robiłem fotoreportaż z pracy mojego ojca, który rozwoził tym węgiel - Wrażenia niesamowite. Ojciec potrafił rozebrać to auto na części i złożyć :D. Hałas w środku niesamowity. Siermięga i toporność to zaleta tego auta.
Pamiętam z dzieciństwa jak taki Pan, na osiedlu dostarczał Multicarem piasek do piaskownicy, kiedyś sporo ich się widziało w mieście, zupełnie nie wyłapałem momentu gdy zniknęły z polskich dróg.
Jak byłem dzieckiem, to zawsze wydawało mi się że to taka wywrotka na akumulator, którą mogą jezdzić dzieci i np. przewozić piasek z piaskownicy do innej piaskownicy dla bloki dalej. Jak miałem 7 lat to powiedziałem mamie, że chcę taki pojazd pod choinkę i że będę go trzymał pod wejściem do klatki.
Chciałbyś zrobić odcinek o dźwigu z alternatywy 4, bo 2 takowe posiadamy. Ale na podkarpaciu. Edit. Ogólnie mam dużo starych ciężarówek co prawda nie polskich ale z epoki. Iveco magirus, Iveco/Fiat Unic, Navi Star International 9670.
Wiozłem kiedyś Multicarem cegły. Załadowany ponad dach. Dużo ponad dach. Silnik nawet nie zauważył ładunku. Jedynie hamulce dały sobie spokój i się przestały wygłupiać, że dają radę.
W uzasadnieniu wyroku należy ponadto przytoczyć okoliczności, które sąd miał na względzie przy wymiarze kary, a zwłaszcza przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, środków zabezpieczających oraz przy innych rozstrzygnięciach zawartych w wyroku.
Super praktyczny pojazd.Duży prześwit pozwala na umieszczenie pod nim stosu gałęzi co umożliwia rozpalenie ogniska niezbędnego do uruchomienia silnika gdy temperatura spadnie poniżej zera.
Z 20 lat temu ojciec kupił multicara M22. Silnika V2 diesel nie da się pomylić z niczym innym. Oczywiście został od razu przerobiony na traktor i jeździ po dziś dzień. Do tego został doposażony w reduktor, wyciągarkę, pracuje jako widłak a nawet wiercił otwory w ziemi pod słupki, robi też za odśnieżarkę. To jest maszyna :)
Dzień dobry. Pierwszy. Wyngiel Panie Pawełku u nas takim sprzętem rozwozili po mieście i wersje do odśnieżania były w latach 80. Dzisiaj polecam zobaczyć Milticara Mungo dla wojsk aeromobilnych z możliwością zrzutu na spadochronie.
Moim zdaniem to pierwowzór współczesnych SUV-ów. Jego rozwiązania techniczne tak bardzo wyprzedziły epokę, że jeszcze do dzisiaj nie zostały wdrożone w wielu samochodach ...
Odpalanie Diesla dezodorantem, to jest sadyzm w najczystszej postaci. Powinno być karane zatykaniem nosa i ust podczas kichania. Żeby delikwent poczuł jak to boli... :DDDD
@@jazdan223 Taaaak... jestem jego wielkim zwolennikiem! Ze wszystkich youtubowych prezentacji samochodowych z największą przyjemnością oglądam i słucham Złomnika.
@@GrzegorzCetera bardzo żałuję, że nie dostapiłem do tej pory zaszczytu poznania osobiście. Niestety nie mieszkam w Polsce od lat, wypadłem z obiegu. Kiedys jezdzilo sie na zloty Syrenek Wawek.. spotykało ludzi, może i młodego złomnika też spotkałem ... Musialbym dobrze w zdjeciach poszperać 😌
Czuję niedosyt po obejrzeniu, bo nic się nie dowiedziałem o historii Multicara ani jaki ma silnik itp. Tak, czy inaczej też się tym zawsze chciałem przejechać :)
kilka takich w mojej okolicy nadal śmiga, jeden nadal na niemieckich blachach, w sumie jest to kategoria pojazdu nadal potrzebna we wielu miejscach od taki bardziej towarowy wózek golfowy.
Ło panie.! Jak Greta zobaczy co leci z rury przy odpalaniu ! Hał der ju multicar... Jeszcze węgiel dziadem wozili ,toż to totalnie nie... Zielony wóz ,no może poza buda ;d
Ojciec mojego kumpla 23 lata już takim jeździ w składzie budowlanym i węgla. Nadstawki na burtach ma 50cm i potrafi to przewieźć wówczas, uwaga, uwaga! 5 ton. Miału lub żwiru. Oryginalny silnik Ifoski był za słaby i zdechł zatem jakieś 15 lat temu zrobili mu swapa na 2.0D z Merca na którym działa do dziś. Teraz już mniej eksploatowany ale naście lat temu szczególnie zimą w sezonie grzewczym klepał całe dnie kołując po okolicy z węglem. Do roboty przychodzili na 8ma, była kawa i 20min palenia Multikara. Jak już odpalił tak klepał bez gaszenia do 16-17tej. Od listopada do marca dzień w dzień oprócz niedziel.
W rosji na budzir nie jednego Zila byly tabliczki 'liudi' legalny transport osobowy, miejsca czesto wtedy bylo za duzo zwlaszcza jak sie jechalo nie po asfalcie
u nas na Śląsku takimi w latach 90 węgiel wozili. Dzięki tiperowi prosto do piwnicy szło., a że mały to wszędzie wjechał i wszędzie wycofał w najbadziej wąskie bramy i ciasne podwórka w starych kamienicach :)
Nie no klasa, rap, oldschoolowa motoryzacja, opalarka, wszystko tu jest. Dag Demjuro i te jego Bentleye mogą się schować, ten Multicar je wywiezie na pace (jak odpali).
Mi też jego stara zabroniła mówie do niej drugiemu kochankowi rób afronty bedzie -10˚c to na pewno do ciebie nie przyjadę. Jak widać muliticarem nie dojedzie
W Grudziadzu byly Generalne Zaklady Napraw IF I Multicarow ...czy jakos tak. Mialem tam praktyki gdzes kolo 82r. Mozecie sobie pisac co chcecie ale nie bylo nikogo kto smialby sie z tego malego robola.Idealny samochod dla malych przedsiebiorcow np budowlanych czy jak kiedys najczesciej do przewozu wegla, cizkich maszyn itp. Jesli to Was tak smieszy pokazcie mi dzisiaj taki ,,wozek,, o takim spalaniu,udzwigu i wbrew pozorom malo awaryjny przez cale swoje ,,zycie,, nawet 50 lat. jak pamietam od modelu 22 przez 24 do 25. Prosta kontrukcja wolu roboczego o ktorej juz teraz marza kierowcy i jak nagle rozkwita kupno starszych modeli samochodow najlepiej z lat 80tych az do 1999 bo juz pozniej zaczeliscie produkowac szajs o pieknym wygladzie ...ale dalej szajs w ktory trzeba pakowac,pakowac i pakowac kase i g.sie z tego ma przy sprzedazy, ba.zaczyna sie od nowa.....Ktos tu piszac nawiazuje do wygladu i obnzeniu prestizu calej dzielnicy....Moim zdaniem prestiz KAZDEJ dzielnicy obnizaja ,,mlodziency,, ciotowaci z fryzura na drwala w rozowych spodniach czerwonych adidasach i teczowej koszulce. To juz nawet nie tylko kwestia obnizenia prestizu ale ujma i wstyd dla MESKIEGO ,,gatunku,,. I to jest prawdziwy obciach a nie urzadzenie ktore pracuje przez tyle lat dla Ciebie i CHCE dalej to robic. Bedac w Norwegii spotkalem mnostwo starych maszyn i samochodow o ktore prawdziwi milosnicy motoryzacji dbaja, traktory 80cio letnie PRACUJACE do dzisiaj!!!! Jest tam szacunek do wytworcow ktorzy produkowali nie dla produkcji a dla klienta ktory PRZEZ CALE ZYCIE mial byc zadowolony z tego zakupu. Ciekawe co po Was zostanie i ile lat przetrwa.Te spodnie?
O rany Multicar! Samochód z mojego dzieciństwa! ;) Mama pracowała w składzie węgla i Multicar to był ich podstawowy samochód transportowy, więc czasem miałem możliwość przejechać się z którymś z kierowców. Tyle, że ten dwuosobowy to był lokalny rarytas. Podstawę stanowiły takie jednoosobowe brzydale z silnikiem z boku - teraz patrzę w internety, że wcześniejszy model M-24. Fajne wspomnienia ;)
Tez mazylem i sie przejechalem i to pare razy ,kumpel wozil takim cieple bułeczki , mial plandeke zamykana czy skrzynie juz nie pamietam ,czasem to 3 nas do srodka zabieral ,dostawca byl gdzies 90 roku albo wczesniej ten klokot fajny i szyba taka duza byka! 😃
Słyszałem historię, że kiedyś kiedyś w Nowej Dębie, Multicarem przewożono zmarłych między szpitalem a kostnicą, albo między oddziałami szpitala. No i podczas przecinania głównej trasy Radom - Rzeszów, ciało było spadło, o czym kierowca zorientował się już na miejscu. Wrócił. Szczęśliwie nieboszczyk nigdzie nie poszedł, leżał radośnie na środku skrzyżowania i co najważniejsze, nic go nie przejechało.
U kolegów w pracy są też multikary. Jeden tam, a drugi tam (w drugiej pracy). Obydwa błękitne malowne chyba wałkiem. Zima lato działają i nie ma problemu z zapaleniem w zimę. Odsnieżają, wożą, udrażniają itp. Nie wiem który to rok ale boję się, że coś koło mnie. A ja jestem 1978... I w dodatku siedzeniai w jedym i drugim wyglądają jak ze 126P. Dźwięk silnika identyczny...
Mialem kiedys kilka tych wynalazkow. Oryginalna zaslepka w kierownicy nie miala napisu wartburg.O tym czyms moglbym cale historie pisac. Bogu dzieki juz tego wynalazku sie pozbylem .Przed kreceniem filmiku mogles popytac kogos co juz to cos mial to mialbys duzo do opwiadania.Pozdrawiam
Mój ojciec woził węgiel w latach 90ch takim Multicarem. Czwórka wyskakiwała, więc do tylnej ściany była przykręcona na wkręta dętka rowerowa, którą zakładało się na drążek zmiany biegów. Wtedy można było osiągać zawrotne prędkości poza miastem, jakieś 50-60 km/h z 1500 kg na pace.
Panie Złomnik film rewelacja, zabawa też rewelacja i rapowanie też pierwsza klasa. Mała rada jeśli odpalać chcecie z Plaka to dzwońcie do kolegi po fachu od motoryzacyjnego głosu w naszych piwnicach - ma już w tym duże doświadczenie, nawet motorówkę odpalał Plakiem, początkowo nawet myślałem, że zrobiliście film razem i że pojawi się na wizji właśnie z Plakiem :)
tym autem węgiel wozili w Bielsku, Żuki rady nie dawały, a multicar zawsze nawet gdy był tak załadowany że dwa koła dotykały ziemi dopiero podczas hamowania ;). Jako dziecko myślałem żeby sobie takiego kupić, bo myślałem że to taki mały uniwersalny samochodzik.
Mój ojciec miał ze 20 lat takiego ciapka i serce mnie boli jak widzę jak go odpalacie, zadbany od strzała odpala nawet w największe mrozy. I ta prędkość przelotowa max 50km/h i to z górki, piękne czasy 😄
Před 3 lety+1
nawet nie wiem jak zadbany nie odpali na parafinie, więc o co chodzi?
Hybryda Plak-in
Plak & Play
Plak & Go
Plak & awaria
Twin plak R4
Wyjątkowo plug-awy humor.
Idealny do obniżania prestiżu jakieś modnej dzielnicy typu Wilanów :D
Ooo tak. I na pake dorzucić jeszcze jakiś złom albo gruz :D
Obniżałbym 🤣
daj linka, przeleje donejty :)
@@7Andy77 Myślę, że obornik przewożony Multicarem jeszcze bardziej obniżył prestiż Wilanowa. 🥴
@@MichalT ooo to dobre, bo jak się przyczepi ktoś, to można kontrować argumentem, że przecież to jest bio i eko ;p
Wyższość Multicara M25 nad BMW M5 jest dosyć łatwa do udowodnienia. Wystarczy oba załadować toną gruzu.
Za to Bmw lepiej sobie radzi z burakami
M5 jest sam z siebie toną gruzu więc...
Jak chcesz wsadzić do BMW kolejne BMW?
1:00 jest napisane!!
@@thumb38 Nawet konkretniej to toną E36.
Jak twardnieje to dobrze! Czyli żarty wieku średniego 😁
Ten czas gdy tylko pogadac o tym możesz.
@@peter775 Hahaha ,dobre.
@@peter775 łykasz maxigre lub maxon i palak stoi jak za nastoletnich czasow:) i to oczywiscie bez recepty.jednak nie takie zle te dzisiejsze czasy,mozna isc do apteki i kupic sobie stalowa erekcje a kiedys...chlopy rzucali fajki i gorzali,brali sie za sport zeby jakos poprawic swoja slabnaca erekcje...
Szefostwo włoskiej fabryki plaka myślą że Polacy są najbardziej pedantyczni jeżeli chodzi o czystość desek rozdzielczych.
Szczerze powiem, że jest to jeden z lepszych i zabawniejszych filmów na tym kanale. TOP Gear po polsku. Podziwiam.
Top Gear jest cienkie jak mocz Bobika
BLOGOMOTIVE MYŚLI ŻE MULTICAR TO LOTERIA, W KTÓREJ MOŻNA WYGRAĆ SAMOCHODY
jakim kudłatym?
@@arcz001 nie ma komunizmu, nie musisz się do mnie zwracać "towarzyszu"
@@obersturmfuhrerwadowitz wychodzi na to, że z Biedą
@@michael14tzr jesli to prawda to dla mnie lekkie zaskoczenie
@@obersturmfuhrerwadowitz wszystko przez to, że Bieda nie znosi kei carów,
Marzenie z dzieciństwa 😍😍😍. Zawsze chciałem mieć Multicara i być jak ci panowie z lat 90 którzy jeździli takim wynalazkiem i wozili węgiel 🤣🤣🤣
Też pamiętam
Jeździłem takim autem co najmniej 10 lat. Ładowność 2 tony a i 3 można było przewieść. Do każdej bramy można było wjechać. Mam bardzo miłe wspomnienia.
Hahahahahaahah
Zajebiście! Zazdroszczę .. pamiętam jak tak kiedyś jeździli z węglem . Dobrze że tu zajrzałem@@grzegorzsadowski4205
Pod koniec lat 80 mój tata pracował w bazie transportowej i miał przetransportować na kołach multikara z Torunia do Starachowic. I tego dokonał :)
Zlomnik wrzuca filmy o 8 rano , youtuberzy w szoku
Wrzucił na KANAŁ
O cholera, licznik z simsona!
to samo miałem pisać. Ale ten wzmocniony bo do 100 :)
@@novik1411 Tak!
@@novik1411 - no bo z silnikiem VW 1.9 latał podobno znacznie szybciej
Jak IFA to IFA, produkty z taśm tych samych zakładów.
Lol
Kiedy padła informacja o ładowności, większość dziad-transów zaczęła wyszukiwać ofert na to cacko. Niebawem zobaczymy te auta na międzynarodówce.
Wsadzą kurnik na dach brezent na pakę i będzie latał z ukraińcem za kierownicą po całej Europie. Panie 2300 kg ładowności.... Problem, że masa całkowita to 3 900 więc na kategorię B to nie pójdzie.
@@arcadiologanoff5164 W Polsce nie przerejestrują na 3500? Proszę cię. Iveco 7000 na 3500 rejestrują z masą na pusto 3600. 😉
@@dawid9408 podobnie jak w Rosji Gazelle które wyglądają jak stare tranzyty przedłużają podwyższają i mimo że są oficjalnie na kategorię B więc nie podlegają jazdą na wagę to radośnie Rosjanie włożyło mi mi 45 a czasami nawet 6 ton mimo Fabrycznej ładowności półtorej tony kropka I jeszcze jeżdżą nimi jak tirowcy po 3000 km w jedną stronę nie mają tachografu bo nie muszą śpią w kurniku albo po prostu w poprzek na siedzeniach i jakoś sobie zarabiają to taki sam kant jak to Iveco kropka Ale Rosja już się za to wzięła duże gazy Gazelle biznes albo Gazelle Next zaczęli zatrzymywać i wrzucać na wagę. Przedłużona i powiększona gazelka ma 3400 kg masy własnej Co oznacza że wrzucenie w nią czegokolwiek oprócz kierowcy jest niemożliwe. Teraz uwaga mandat w Rosji za przekroczenie masy całkowitej o półtorej tony chłopak akurat miał mało jeden z blogerów rosyjskich bo wiózł jedynie tonę 700 to 1500 rubli mniej więcej 70 zł kropka dziwna jest jednak to że puścili go dalej mimo że auto podchodziło pod kategorię C a nie b a on te kategorii nie miał. U nas by to nie przeszło
@@dawid9408
Ja, już mam takiego Multicara. 🤗😁
@@arcadiologanoff5164
Po co kurnik! 😲
Szafior, prześpi się na kierownicy🤷♂️
I mój, już jest na 3,5t ☝️
Ale nie powiedziałeś o jednej najważniejszej rzeczy: mianowicie Multicar to jedyna marka z tego gigantycznego koncernu IFA która przetrwała transformację i nadal prosperuje. Wszytko inne albo zbankrutowało, albo rozkradli, albo jedno i drugie. Multicar ma się świetnie i produkuje swoje samochodziki dalej. Fenomen!
Znalezli swoja nisze. Fajnie. To jak w Polsce z melexem.
Fantastyczne! Moze mają jakąś dobrą recepte na przetrwanie...?
@@jazdan223 Znaleźć miejsce na rynku, dobrze robić i dobrze sprzedawać.
Temu, który ukradł Trabanta, to nie zazdroszczę....
A o tym, że Multicary do dzisiaj zamiatają ulice albo, w przebraniu, wożą niemieckich żołnierzy, właśnie chciałem napisać :D
@@JeremiCzarnecki no to były i są autka niezykle użyteczne a zarazem nie wymagające olbrzymich przestrzeni parkingowych. Wez jezdzij np po sadzie tym a lublinem skrzyniowym. Albo w ciasnym mieście. Jest cała masa zadań w ktorych taki niewielki pojazd transportowy jest nieoceniony. Nie ma chyba zbyt wiele innych podobnych autek o ładownosci duplikujacej masę własną..
Moze Toyota Dyna...?
5:42 toż to laweta grubasa... Myślałem,że istnieje naprawdę a to tylko legenda...
w jakiej produkcji wystąpiła?
@@pawestasiuk7193 ta laweta widnieje na okładce książki/e- booka "Ewangelia według grubasa" autorstwa Złomnika. Jest też o niej wzmianka w tym e booku. Możesz go zakupić na stronie internetowej Złomnika za chyba 10 złotych. Polecam.
EDER to bedzie nazwa firmy
Fördertechnik to Technika wydobycia lub transportu (taśmociągi kopalniane nazywają się Förderband)
Od słowa Fördern (wydobycie) wzięło sie na Śląsku "Fedrować"
3 razy do roku taka maszyna przywozi mi do domu po 2 tony węgla - nic innego nie ma szans na wysokość zmieścić się w bramie. I przywozi tak odkąd pamiętam - czyli jakieś 37 lat.
37lat temu jeszcze nikt nie palił węglem,napisz prawdę, że przywozili ci drewno
@@tomizubi Masz mnie! Wtedy dokładnie to był koks - tak tani, że Ruscy w niedalekim Kluczewie używali go do budowy dróg. Na węgiel przestawiliśmy się w 2003, jak koks nagle zaczął kosztować 1400 zł za tonę.
Motoryzacyjny Robert Makłowicz
Taki początek weekendu, to ja rozumiem. Złomnik zrobiłeś mi dobry humor, a już miałem śniadanie robić..
Czyli śniadanie robisz tylko na poprawe humoru?
@@mateusz1945 a po co jeszcze ? xd
Miałem Multicara w firmie budowlanej, w której pracowałem w końcówce lat osiemdziesiątych ubiegłego już wieku (boże jaki ja już jestem wiekowy) i był to doskonały pojazd do driftu. Cztery malutkie kółka rozstawione jak w gokarcie, silnik o niewielkiej mocy, ale za to niezłym momencie obrotowym i napęd na tył to był przepis na ówczesny driftowóz. Jeździło się tym z reguły na pusto lub z niewielkim obciążeniem (bo co to dla multicara kilka worków cementu) jedyną słuszną metodą: dwójka gaz do dechy potem czwórka gaz do dechy i 54 km/h bez zdejmowania nogi z gazu, aż do kolejnego skrzyżowania z pierwszeństwem. Prędkość dla tego konkretnego egzemplarza była zmierzona radarowo przez uprzejmych milicjantów na ograniczeniu do 40 (byli tak zdziwieni możliwościami pojazdu, że pomiar okazał się bezpłatny). Wystarczyło, że asfalt był wilgotny i Multicar natychmiast wpadał w poślizg na odrobinę głębszym zakręcie lub skrzyżowaniu. Co ciekawe, nietypowo jak na tamte czasy, miał porządne opony, a nie slicky gładkie ze starości. Ponieważ lubię się ślizgać więc jeździłem nim bokami po Toruniu i najbliższej okolicy, ale nie na tyle często by stać się miejską legendą. Równie dobrze driftował po odrobinie piasku na asfalcie. Potrafił też rzeczywiście zabrać duży ładunek na kipę, może niekoniecznie objętościowo, ale ciężarowo to już imponująco. Najwięcej co miałem na niego załadowane to było trzy tony drutu budowlanego w kręgach. Dawał radę, chociaż wtedy trzeba było wrzucać kolejno wszystkie biegi i raczej nie był demonem przyspieszania. Ciągnął wtedy równo jak solidny osiołek. Natomiast małe kółka i duży moment obrotowy były koszmarem na "miękkim", w błocie i rozpulchnionej ziemi można było się błyskawicznie zakopać po osie, wtedy najlepszym rozwiązanie był dźwig i zahaczenie o ramę. Kolegę kilka razy tak wynosiliśmy, bo miał tendencje do "jazdy terenowej". Tak, że na terenówkę to Multikar umiarkowanie się nadawał. Faktycznie cichy nie był, ale w miarę bezawaryjny, prosty w obsłudze i jak na tamte czasy dawało się nim spokojnie jeździć po mieście i między budowami. Miło go wspominam jako pojazd transportowy ale także dzięki własnościom "sportowym".
Jak ja lubię ten pojazd. Kojarzy mi się z samochodzikiem, który uciekł z wesołego miasteczka☺️
Zazdroszczę, sam bym tym polatał.🔝
Jak się uda to czekamy na test autostradowy 😁😄
@@QuattroRMT nie wiem, czy PNO ma tyle wolnego;)
Ciekawe ile by spalił najmniej po Szczecinie 😄
Na Kołbaskowo z nim
O najbardzie lubiany twój film to lublin
"Ta, palimy... Sramy!" :))
Miałem przyjemność jechać tym autem kiedy - uwaga - robiłem fotoreportaż z pracy mojego ojca, który rozwoził tym węgiel - Wrażenia niesamowite. Ojciec potrafił rozebrać to auto na części i złożyć :D. Hałas w środku niesamowity. Siermięga i toporność to zaleta tego auta.
Co by o nich nie mówić to w wąskich bramach kamienic są nieocenione, w Łodzi nadal kilka sztuk dzielnie działa na składach węgla.
Fajno ram mata w tej Uodzi 🤣
We Wrocławiu też jeździł jeden
W Brzezinach nadal śmiga na jednych ze składów węgla
w okolicach Goleniowa lata wynalazek z pojedynczą kabiną
@@EMB75 To jest multicar m 24 to już dinozaur.😜
O tym żem marzył od dłuższego czasu. Panie Zlomnik zrobiłeś mi dzień 😘
Pozdrowienia dla całej ekipy beton stal z budowy papierni w Ostrołęce 2011-2013. Oni jeździli takim świetnym multicarem. Geodeta Ł.
Pamiętam z dzieciństwa jak taki Pan, na osiedlu dostarczał Multicarem piasek do piaskownicy, kiedyś sporo ich się widziało w mieście, zupełnie nie wyłapałem momentu gdy zniknęły z polskich dróg.
W Bratysławie starsze i nowsze MC jeżdzą i mają się dobrze. Zamiast barwy zielonej króluje oczywiście wściekły żarówiasty pomarańcz ;)
Jak byłem dzieckiem, to zawsze wydawało mi się że to taka wywrotka na akumulator, którą mogą jezdzić dzieci i np. przewozić piasek z piaskownicy do innej piaskownicy dla bloki dalej. Jak miałem 7 lat to powiedziałem mamie, że chcę taki pojazd pod choinkę i że będę go trzymał pod wejściem do klatki.
Chciałbyś zrobić odcinek o dźwigu z alternatywy 4, bo 2 takowe posiadamy. Ale na podkarpaciu.
Edit. Ogólnie mam dużo starych ciężarówek co prawda nie polskich ale z epoki.
Iveco magirus, Iveco/Fiat Unic, Navi Star International 9670.
Pan redaktor, przy swoim wzroście, wygląda jakby stał, siedząc w tym pięknym, zielonym wehikule. Prawie jak na rowerze samochodem...
Wiozłem kiedyś Multicarem cegły. Załadowany ponad dach. Dużo ponad dach. Silnik nawet nie zauważył ładunku. Jedynie hamulce dały sobie spokój i się przestały wygłupiać, że dają radę.
W uzasadnieniu wyroku należy ponadto przytoczyć okoliczności, które sąd miał na względzie przy wymiarze kary, a zwłaszcza przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, środków zabezpieczających oraz przy innych rozstrzygnięciach zawartych w wyroku.
9:54 i się wydało panie "Zbigniewie"!
Przecież każdy wie że multicara odpala się na plaka kokosowego🤦🏻♂️
Super praktyczny pojazd.Duży prześwit pozwala na umieszczenie pod nim stosu gałęzi co umożliwia rozpalenie ogniska niezbędnego do uruchomienia silnika gdy temperatura spadnie poniżej zera.
"Jak twardnieje to dobrze." Złomnik, 2021
( ͡° ͜ʖ ͡°)
16:10 kadr prawie jak z Sarniego Żniwa i sceny pościgu :D
ALE NAS ZARZUCIŁO!
@@karolkrawczyk937 O w mordę
TARANEM NAS BIERZE!
Z 20 lat temu ojciec kupił multicara M22. Silnika V2 diesel nie da się pomylić z niczym innym. Oczywiście został od razu przerobiony na traktor i jeździ po dziś dzień. Do tego został doposażony w reduktor, wyciągarkę, pracuje jako widłak a nawet wiercił otwory w ziemi pod słupki, robi też za odśnieżarkę. To jest maszyna :)
Cóż za poświęcenie do filmu...🙂
Minęło dwa tygodnie jest ciepło a Złomnik nadal w tej czapie....😂
Tak go nagrzali, że śnieg na parkingu stopniał 😄
@@ChrisDeBoar on nosi dwie czapki,na lato i na zimę, nie ściąga ich...
Chcesz mieć grata, przygotuj się na wychodzenie z domu 2 tygodnie przed czasem żeby go uruchomić.
Żarówkę h4 wrzucić do baku, godzinka i paliwko ciepłe
Niezła fura przemalować na biało i na wesela
Dorzucisz zamykana klape i masz woz prosektoryjny.
Z taką ładownością to narzucić szopę ogrodową i masz błyskawiczny Kamper.
Na Podlasiu mogłoby dać radę
@@baltazargabka_ nie zapominajmy o hipsterach z prestiżowego Mokotowa
Wywrotka po weselu jak znalazł. Nawet covidovo - wysadzasz gości bezdotykowo ;)
Widać wielką radość jaką daje jazdę tym wspaniałym pojazdem. Podoba mi się to :)
Dzień dobry. Pierwszy. Wyngiel Panie Pawełku u nas takim sprzętem rozwozili po mieście i wersje do odśnieżania były w latach 80.
Dzisiaj polecam zobaczyć Milticara Mungo dla wojsk aeromobilnych z możliwością zrzutu na spadochronie.
Moim zdaniem to pierwowzór współczesnych SUV-ów. Jego rozwiązania techniczne tak bardzo wyprzedziły epokę, że jeszcze do dzisiaj nie zostały wdrożone w wielu samochodach ...
Odpalanie Diesla dezodorantem, to jest sadyzm w najczystszej postaci.
Powinno być karane zatykaniem nosa i ust podczas kichania.
Żeby delikwent poczuł jak to boli... :DDDD
Już lepsze by było odpalenie na powietrzu zagrzanym palnikiem lub tutaj opalarką.
@@OlekRahmel Teraz to bardzo modne odpalanie diesli na plaka każdy idzie po łatwości.
Pamiętam na przełomie '60 / '70 ub. wieku, Multicara, jeszcze wcześniejszy model, z taką kabiną tylko dla kierowcy, po lewej stronie.
z "plaka" polecam środek z K2 bardzo fajnie odpala bez tłuczenia całym silnikiem , bardzo gładko pali , używam na warsztacie polecam ;-)
"How dare you" 🤣🤣🤣 - ow cytat użyty w tych okolicznościach może być sklasyfikowany jako przejaw geniuszu😂👍
Ów geniusz to przejawia się niepierwszy raz. Pan redaktor to zacny erudyta.
@@jazdan223 Taaaak... jestem jego wielkim zwolennikiem! Ze wszystkich youtubowych prezentacji samochodowych z największą przyjemnością oglądam i słucham Złomnika.
@@GrzegorzCetera bo poprostu dobrze prawi. Jego filmy to treść z dodatkami satyry. Unika lansu, szpanu i sztucznego luzu.
@@jazdan223 Tak ...i nie ma w jego prezentacjach ani grama próżności.
@@GrzegorzCetera bardzo żałuję, że nie dostapiłem do tej pory zaszczytu poznania osobiście. Niestety nie mieszkam w Polsce od lat, wypadłem z obiegu.
Kiedys jezdzilo sie na zloty Syrenek Wawek.. spotykało ludzi, może i młodego złomnika też spotkałem ... Musialbym dobrze w zdjeciach poszperać 😌
Wungiel takimi wozili często. RAP najwyższych lotów.
Jeszcze spotykam takiego z wunglem lata jak wściekły. Jest jeszcze m26 który również wozi wugiel na innym składzie
Bo do każdej bramy w kamienicach się mieścił.
Czuję niedosyt po obejrzeniu, bo nic się nie dowiedziałem o historii Multicara ani jaki ma silnik itp. Tak, czy inaczej też się tym zawsze chciałem przejechać :)
silnik 2.3d 45KM
kilka takich w mojej okolicy nadal śmiga, jeden nadal na niemieckich blachach, w sumie jest to kategoria pojazdu nadal potrzebna we wielu miejscach od taki bardziej towarowy wózek golfowy.
Ło panie.! Jak Greta zobaczy co leci z rury przy odpalaniu ! Hał der ju multicar... Jeszcze węgiel dziadem wozili ,toż to totalnie nie... Zielony wóz ,no może poza buda ;d
4:26, "How dare you" mnie rozwaliło :D:D:D
W tych temperaturach Greta zamarza wiec mozna zyc
Ojciec mojego kumpla 23 lata już takim jeździ w składzie budowlanym i węgla. Nadstawki na burtach ma 50cm i potrafi to przewieźć wówczas, uwaga, uwaga! 5 ton. Miału lub żwiru. Oryginalny silnik Ifoski był za słaby i zdechł zatem jakieś 15 lat temu zrobili mu swapa na 2.0D z Merca na którym działa do dziś. Teraz już mniej eksploatowany ale naście lat temu szczególnie zimą w sezonie grzewczym klepał całe dnie kołując po okolicy z węglem. Do roboty przychodzili na 8ma, była kawa i 20min palenia Multikara. Jak już odpalił tak klepał bez gaszenia do 16-17tej. Od listopada do marca dzień w dzień oprócz niedziel.
Wspaniały pojazd. A z tyłu miejsca tyle , że Złomnik może się położyć a nie tylko zasiąść. Must have panie Złomniku.
Gdzie test siadania samemu za sobą?
Widziałeś tam tylne siedzenia?
W rosji na budzir nie jednego Zila byly tabliczki 'liudi' legalny transport osobowy, miejsca czesto wtedy bylo za duzo zwlaszcza jak sie jechalo nie po asfalcie
Test ładowania siebie za samym sobą.
Najeździłem się tym jako młody chłopak. Do dziś mnie łeb boli😂
u nas na Śląsku takimi w latach 90 węgiel wozili. Dzięki tiperowi prosto do piwnicy szło., a że mały to wszędzie wjechał i wszędzie wycofał w najbadziej wąskie bramy i ciasne podwórka w starych kamienicach :)
Nie no klasa, rap, oldschoolowa motoryzacja, opalarka, wszystko tu jest. Dag Demjuro i te jego Bentleye mogą się schować, ten Multicar je wywiezie na pace (jak odpali).
Chciałeś kupić Multicara, ale zabroniła ci twoja stara.
Mi też jego stara zabroniła mówie do niej drugiemu kochankowi rób afronty bedzie -10˚c to na pewno do ciebie nie przyjadę. Jak widać muliticarem nie dojedzie
Złomnik mówiłeś, ze na sprzedaż - ile za te cudo, bo żonka nie ma czym do roboty jeździć.
W Grudziadzu byly Generalne Zaklady Napraw IF I Multicarow ...czy jakos tak. Mialem tam praktyki gdzes kolo 82r. Mozecie sobie pisac co chcecie ale nie bylo nikogo kto smialby sie z tego malego robola.Idealny samochod dla malych przedsiebiorcow np budowlanych czy jak kiedys najczesciej do przewozu wegla, cizkich maszyn itp. Jesli to Was tak smieszy pokazcie mi dzisiaj taki ,,wozek,, o takim spalaniu,udzwigu i wbrew pozorom malo awaryjny przez cale swoje ,,zycie,, nawet 50 lat. jak pamietam od modelu 22 przez 24 do 25. Prosta kontrukcja wolu roboczego o ktorej juz teraz marza kierowcy i jak nagle rozkwita kupno starszych modeli samochodow najlepiej z lat 80tych az do 1999 bo juz pozniej zaczeliscie produkowac szajs o pieknym wygladzie ...ale dalej szajs w ktory trzeba pakowac,pakowac i pakowac kase i g.sie z tego ma przy sprzedazy, ba.zaczyna sie od nowa.....Ktos tu piszac nawiazuje do wygladu i obnzeniu prestizu calej dzielnicy....Moim zdaniem prestiz KAZDEJ dzielnicy obnizaja ,,mlodziency,, ciotowaci z fryzura na drwala w rozowych spodniach czerwonych adidasach i teczowej koszulce. To juz nawet nie tylko kwestia obnizenia prestizu ale ujma i wstyd dla MESKIEGO ,,gatunku,,. I to jest prawdziwy obciach a nie urzadzenie ktore pracuje przez tyle lat dla Ciebie i CHCE dalej to robic. Bedac w Norwegii spotkalem mnostwo starych maszyn i samochodow o ktore prawdziwi milosnicy motoryzacji dbaja, traktory 80cio letnie PRACUJACE do dzisiaj!!!! Jest tam szacunek do wytworcow ktorzy produkowali nie dla produkcji a dla klienta ktory PRZEZ CALE ZYCIE mial byc zadowolony z tego zakupu. Ciekawe co po Was zostanie i ile lat przetrwa.Te spodnie?
O rany Multicar! Samochód z mojego dzieciństwa! ;) Mama pracowała w składzie węgla i Multicar to był ich podstawowy samochód transportowy, więc czasem miałem możliwość przejechać się z którymś z kierowców. Tyle, że ten dwuosobowy to był lokalny rarytas. Podstawę stanowiły takie jednoosobowe brzydale z silnikiem z boku - teraz patrzę w internety, że wcześniejszy model M-24. Fajne wspomnienia ;)
0:04 ta mina gdy gościu mija rymującego Tymona
:D
Złomnik i Graczyk to niezłe combo🙂
Tez mazylem i sie przejechalem i to pare razy ,kumpel wozil takim cieple bułeczki , mial plandeke zamykana czy skrzynie juz nie pamietam ,czasem to 3 nas do srodka zabieral ,dostawca byl gdzies 90 roku albo wczesniej ten klokot fajny i szyba taka duza byka! 😃
Słyszałem historię, że kiedyś kiedyś w Nowej Dębie, Multicarem przewożono zmarłych między szpitalem a kostnicą, albo między oddziałami szpitala. No i podczas przecinania głównej trasy Radom - Rzeszów, ciało było spadło, o czym kierowca zorientował się już na miejscu. Wrócił. Szczęśliwie nieboszczyk nigdzie nie poszedł, leżał radośnie na środku skrzyżowania i co najważniejsze, nic go nie przejechało.
Zabrakło testu siadania samemu za sobą :(
Złomnik doceniam wytrwałość i zaangażowanie .
Najpiękniejsze jest to że w niektórych GeeSach czy PPKach jeszcze takie pracują
Jeśli ktoś tego jeszcze nie wie. Do pełnego zbiornika dolewamy 5l e95. Sprawdzone i działa.
Niemiec płakał jak sprzedawał.
A jak zobaczy ten film to się na p pewno wzruszy...
Ze szczęścia.
Do tej pory dzwoni żeby posłuchać jak chodzi na fleku.
Nigdy nie widziałem Multicara w innym kolorze niż zielony.
W Szczecinie był jeden z pomarańczową szoferką - być może przemalowany.
Ja widziałem niebieskie ale częściej zielone
U kolegów w pracy są też multikary. Jeden tam, a drugi tam (w drugiej pracy). Obydwa błękitne malowne chyba wałkiem. Zima lato działają i nie ma problemu z zapaleniem w zimę. Odsnieżają, wożą, udrażniają itp. Nie wiem który to rok ale boję się, że coś koło mnie. A ja jestem 1978... I w dodatku siedzeniai w jedym i drugim wyglądają jak ze 126P. Dźwięk silnika identyczny...
No i w ue zobaczyli ten film i wymyślili euro7, dzięki chopy, dobra robota! 👏👍
Prędkościomierz jest od Simsona S50/ S51
Od wzmocnionego modelu.
@@MamboNamboFaj To ten wzmoncniony, racja.
@@troublemaker1528 z s70 czy po prostu z elektronika?
@@Wilma5532ogólnie bogatsze wersje miały prędkościomierz wyskalowany do 100 km/h typu comfort czy s70 właśnie
Najpierw 4F, teraz Plak... Kiedy jakaś porównywarka ubezpieczeń wchodzi? 😁
Mialem kiedys kilka tych wynalazkow. Oryginalna zaslepka w kierownicy nie miala napisu wartburg.O tym czyms moglbym cale historie pisac. Bogu dzieki juz tego wynalazku sie pozbylem .Przed kreceniem filmiku mogles popytac kogos co juz to cos mial to mialbys duzo do opwiadania.Pozdrawiam
Mój ojciec woził węgiel w latach 90ch takim Multicarem. Czwórka wyskakiwała, więc do tylnej ściany była przykręcona na wkręta dętka rowerowa, którą zakładało się na drążek zmiany biegów. Wtedy można było osiągać zawrotne prędkości poza miastem, jakieś 50-60 km/h z 1500 kg na pace.
"Tymon to takie p*****e imię, będę na Ciebie mówił Paweł"
2.3, 46KM.. Swietny motor do Wartburga! Czemu go nie montowali?? 😁
Ta szybeczka pionowa przypomina troche Berlieta PR110
Też mi się to kojarzyło z autobusem Jelczem
@@sebastianbednarz185 no, Jelcz Berliet 👍
Bo by się od drgań nadwozie rozleciało :) coś jak w Tarpanach z silnikiem 3P.
@@vetrieska11 to były solidne, ciężkie auta na ramie, nic by sie im nie rozleciało 😆
Już się złomik w środku jara aż mu z py..ska leci piana na ten piekny widok multicara :)
Panie Złomnik film rewelacja, zabawa też rewelacja i rapowanie też pierwsza klasa. Mała rada jeśli odpalać chcecie z Plaka to dzwońcie do kolegi po fachu od motoryzacyjnego głosu w naszych piwnicach - ma już w tym duże doświadczenie, nawet motorówkę odpalał Plakiem, początkowo nawet myślałem, że zrobiliście film razem i że pojawi się na wizji właśnie z Plakiem :)
Świetna ekipa, że pozwoliła na zamrożenie letniego paliwa, a potem próbowali go na tym odpalić.
Ja np zakazuję paliwu zamarzać a ono grzecznie nie zamarza :D
Przecie byl., wizyta.u Grubasa. Marka zobowiązuje
Lawety nie poznał?;)
11:35 - bezposredni wtrysk plaku
Wytrysk
Raczej pośredni.
Multicar to jak Unimog tylko mniejszy.
Oferowano mnóstwo narzędzi dołączanych tak jak do traktora.
Niezwykle praktyczne urządzenie.
Prowadziłem ze trzy razy takiego gruza. Doświadczenia i doznania z tym związane - bezcenne. To na stówę jest służbowe daily w piekle.
Jak tak patrzyłem na to odpalanie to aż poczułem paliwo z telefonu...
Jechalem kiedys Multikarem w szoferce w 3 osoby,super jazda !!!
No panie jak miało się nie podobać, przeca mnie taki samiuśki Multicar przywoził pod dom co jesień 2 tony wyńgla!
To najlepszy samochód na świecie, zarżnąłem kilka takich. Lato, zima, odpalał się po kilometrze ciągnięcia na biegu.
U motobiedy za 2 minuty "dzik".
"how dare you" strzał w 10, hahahaha
chciałbym poznać genezę tego "to jest ten wzmocniony" rozwala mnie to za każdym razem xD
Brawo! Zawsze chciałeś się czegoś więcej o tym uroczym wynalazku dowiedzieć
Worsprung durch plak 😁👏🤗
kiedyś podstawowy sprzęt każdego zespołu remontowego K. Spółdzielni Mieszkaniowej
Jeżdżą nim do dzisiaj
I hałdziarzy
tym autem węgiel wozili w Bielsku, Żuki rady nie dawały, a multicar zawsze nawet gdy był tak załadowany że dwa koła dotykały ziemi dopiero podczas hamowania ;).
Jako dziecko myślałem żeby sobie takiego kupić, bo myślałem że to taki mały uniwersalny samochodzik.
Mój ojciec miał ze 20 lat takiego ciapka i serce mnie boli jak widzę jak go odpalacie, zadbany od strzała odpala nawet w największe mrozy. I ta prędkość przelotowa max 50km/h i to z górki, piękne czasy 😄
nawet nie wiem jak zadbany nie odpali na parafinie, więc o co chodzi?
Szewc zabija szewca bumtarara bumtarara!
Siekiera jak widać zachwyca i inspiruje od lat😉