Błąd przy montażu. Nowe ślizgi do szczoteczek trzeba przetoczyc. Nie są one precyzyjnie wykonane i jest minimalne bicie na nich. Bez przetoczenia po 10-15kkm ( w zależności jakie jest bicie) padną szczotki albo szczotkotrzymacz :)
@@dadalifeview4327spoko, sam kiedyś tak zrobiłem xd. Jak jest bicie na tym ślizgu, nawet małe, to szczotki cały czas pracują - wsuwają i wysuwają się ze szczotko trzymacza wyrabia się to, blokuje/ukosuje szczotki i znika napięcie wzbudzenia. Mi tak jeździło 15kkm i znowu wyciąganie
@@dadalifeview4327 akurat słychać nic nie powinno, po prostu po jakimś czasie przestanie dawać napięcie. Tak tylko ostrzegam, bo jak robisz jesteś długie trasy to może być nie miła niespodzianka. Jak bicie jest małe to może to pojeździć 20kkm :). Z tym przetoczeniem to pewna informacja od firmy która zawodowo zajmuje się regeneracją
Błąd przy montażu. Nowe ślizgi do szczoteczek trzeba przetoczyc. Nie są one precyzyjnie wykonane i jest minimalne bicie na nich. Bez przetoczenia po 10-15kkm ( w zależności jakie jest bicie) padną szczotki albo szczotkotrzymacz :)
Dzięki za info. Narazie nic sie nie dzieje.
@@dadalifeview4327spoko, sam kiedyś tak zrobiłem xd. Jak jest bicie na tym ślizgu, nawet małe, to szczotki cały czas pracują - wsuwają i wysuwają się ze szczotko trzymacza wyrabia się to, blokuje/ukosuje szczotki i znika napięcie wzbudzenia. Mi tak jeździło 15kkm i znowu wyciąganie
Rozumiem. Zastanawialem sie nad tym. coś tam delikatnie słychać że pracuje. Zobacze to jeszcze i przetocze lub zmienie na przetoczony bo akutat mam...
@@dadalifeview4327 akurat słychać nic nie powinno, po prostu po jakimś czasie przestanie dawać napięcie. Tak tylko ostrzegam, bo jak robisz jesteś długie trasy to może być nie miła niespodzianka. Jak bicie jest małe to może to pojeździć 20kkm :). Z tym przetoczeniem to pewna informacja od firmy która zawodowo zajmuje się regeneracją