10 kultowych POLSKICH filmów, które są 10/10
Vložit
- čas přidán 26. 05. 2024
- Stare polskie kino jest pełne perełek, które nie są szerzej znane przez współczesnych widzów. Dlatego też postanowiliśmy opowiedzieć dziś o kilku polskich klasykach, które są naszym zdaniem 10 na 10.
---
✔ Instagram tvfilmy: / tvfilmy.yt
✔ Nasz serwis filmowy: filmomaniak.pl/
✔ Nasz główny kanał: / tvgrypl - Krátké a kreslené filmy
„Film silnie odwołuje się do stereotypów narodowych, co pewnie dzisiaj byliby uznane za bardzo niepoprawne politycznie, ale myślę że jest to problem wielu dzieł sprzed lat…”
Błąd, to nie problem wielu dzieł sprzed lat, tylko problem obecnego społeczeństwa i jego nadwrażliwości
To nie problem, to zaleta XD
@@mateuszjanas5434nie problem i nie zaleta. Cecha. Każdy sam może to wartościować.
od razu to samo pomyślałem. dziś poprawność polityczna psuje większość filmów
@@RookGardner Ło kurde, czasem warto jednak zajrzeć do tych komentarzy bo można mądre słowo znaleźć, zaskoczony jestem.
Społeczeństwo zawsze było na czymś nad wrażliwe, tylko zmienia się kierunek tejże
"jest to problem wielu dzieł sprzed lat..."
Nie, TO NIE JEST PROBLEM dla inteligentnego widza, Szanowna Pani!!!!
Prawda!
Już kiedyś o Tych szanownych paniach pisałem,na szczęście jedna wyleciała,na nieszczęście przylazły dwie...
Coo jak odniesienie do stereotypów narodowych może być nie poprawne politycznie ? Na tym właśnie polega dobra komedia, jest krzywym odbiciem tego co widzimy na codzień. Pani od jak rozpętałem II wojnę trochę przesadziła
Trochę bardzo
Odniesienie do stereotypów narodowych jest problemem tego filmu?😮
Dzisiaj pokazanie Anglików jako herbaciarzy, a Włochów jako chutliwych tchórzy, byłoby niepoprawne politycznie. O to chodziło Pani redaktor, jak sadze.
Racja!
Przecież dzisiaj oficjalnie wszystko jest niepoprawne. Powinniśmy jedynie lizać się nawzajem a za złych uważać tych, których wskażą w TV. Jak taki syf wkracza na rejon, co dzieje się prędzej czy później to mówię twórcy baju baju. Nie dajmy się zwariować - paradoksalnie, bo to jak widać dotyczy także komedii i żartów - mainstreamowej propagandzie.
Brak poprawności politycznej to nie jest problem wielu starych filmów, bo to nie jest problem, problemem jest poprawność polityczna
Fakt...
To nie jest problem. To nasz świat jest chory dzisiaj.
Ck dez , Potop , Sami swoi , Kanal , Popiol I diament , Giuseppe w Wawie , Vabank , Znachor ,Rejs , Mis .Na spokojnie mozna zrobic nastepna 10 .
Szatan z siódmej klasy, gdzie jest generał, i sporo innych
Dodałbym: Sami swoi, Kingsize, Vabank (obie części). Komedie nam wychodziły i mimo upływu czasu nadal dobrze się je ogląda.
Do tego Miś i Rejs ;)
Mam 20 lat, i nie obejrzałbym pewnie żadnego z tych filmów gdyby nie mój tata, który wychował mnie na 4 pancernych czy Franku Dolasie, ale film "nie lubię poniedziałku" obejrzałem dopiero teraz i chyba nawet lepiej ,bo znając kontekst tamtych lat łatwiej mi było w to wszystko uwierzyć i się dobrze na nim bawić.
U mnie podobnie już mając chyba coś koło 12 lat oglądałem z rodzicami Seksmisja i już w tedy dobrze się bawiłem, a "nie lubię poniedziałku" i "Jak rozpentałem 2 wojnę światową" to były moje dobranocki XDD
"Przypadek" Kieślowskiego! Tak, zdaje sobie sprawę, że póżniej był świetny Dekalog, Trzy Kolory itd, ale dla mnie to najlepszy film Kieślowskiego. Słynne "Pamiętaj, nic nie musisz" do tej pory brzmią w moich uszach. I scena pogoni za pociągiem, ktora na pierwszy rzut oka wydaje się dość prosta, niewiele znaczaca, a tak na prawdę pokazujaca jaki wysiłek trzeba włożyć, żeby osiągnąć cel, który nie koniecznie może nam przynieść to o czym marzyliśmy. Jednocześnie pokazuje, że czasami właśnie drobiazg może poprowadzić nasze życie w miejsca całkowicie odmienne. Nadal nie wyrosłem z tego filmu. I nie chcę tego zmienić.
To poprawność polityczna jest problemem, a nie jej brak.
Dokładnie!
Dobrze, że jeszcze nie cancelujemy starych filmów za brak poprawności politycznej.
Polskich nie ale Disney już kręci nowe wersje które bardziej odpowiadają "standardom"
Słowo klucz: "Jeszcze"...
Ty naprawdę jesteś wszędzie 😮😮😮
Niestety stare książki już tak.Gdyby Kali był gejem, a Nel lesbijką, "W pustyni i w puszczy" wciąż byłaby lekturą szkolną.
@@annaschmidt2783 Przede wszystkim to Staś musiałby być panem Kalego 😀
Jak dla mnie, najlepszym polskim filmem na zawsze pozostanie C.K. Dezerterzy. Pewną ironią losu jest fakt, że ekranizacja stała się bardziej popularna niż książka kiedykolwiek, a która przez wiele lat była w zasadzie zapomniana.
Tak było.
Fajnie, że napisałeś. Dla mnie nieznana ciekawostka!
Od lat trwa spór między spadkobiercami Kazimierza Sejdy, z tego niestety powodu nie ukazują się wznowienia książki.
@@MonteKalafiori
Proszę kontynuować wątek.
Przyda mi się do Iceberga C.K. Dezerterów.
Ja dodałabym jeszcze „Brunet wieczorową porą” i „Nie ma róży bez ognia”. Obie te produkcje są komediami, jednak „Brunet” urzekł mnie pomysłem i prostymi, acz wyjątkowymi (wg mnie) zdjęciami; zaś „Róża” świetnie pokazuje absurdy polityki mieszkaniowej PRL.
To taki drobiażdżek ode mnie ^^
Potop, Potop i jeszcze raz Potop! Najgenialniejszy dla mnie film nie tylko polski, ale w ogóle. Czy muszę argumentować dlaczego?
potop to jest chyba najbardziej blockbusterowy polski film ever - w pozytywnym sensie tego słowa. i to nawet w oderwaniu od reszty trylogii.
film robiony z rozmachem, do szerokiej widowni. pięknie napisana droga bohatera, wątki historyczne patriotyczne, miłosne i religijne, ciekawe postacie, gra na emocjach, a także trochę humoru.
nie dziwię się że ludzie do dziś to w święta oglądają
Nie lubię poniedziałku - to cudowny film, który bawi nawet mojego 9latka :)
Kurka wodna
1: jak rozpetałem 2wś
2: rękopis znaleziony w saragossie*
3: paciorki jednego różanca *
4: seksmisja
5: ostatni dzień lata
6: krótki film o zabijaniu*
7: nie lubie ponidziałku
8: matka joanna od aniołów*
9: zezowate szczęście
10: ziemia obiecana
Bardzo ale to bardzo zabrakło mi "Znachora" tego drugiego z Bińczyckim i Dymną, to jest po prostu dzieło kompletne, to jest taki film który oglądam w każde święta i jeszcze mi się nie znudził
Racja. Piękna opowieść i jeszcze kręcona u mnie w mieście
Zawsze miałem słabość do komedii "Poszukiwany, poszukiwana" z 1972 roku
Kto by się spodziewał, że akurat kobitka doszuka się "niepoprawności politycznej" w "Jak rozpętałem II wojnę..."
XD
całe szczęście nie oglądała ziemi obiecanej :)
1:52 chyba zaleta..
Za brakło mi tu filmu Sami Swoi ❤
Dla mnie wybitnym dziełem do którego dojrzałem parę lat po skończeniu szkoły to Potop. Niezwykle epicki film, chyba jeden z najbardziej efektownych jaki powstał w tamtych czasach. Do listy dorzucilbym również świetne filmy psychologiczne "Pętle" oraz "Nóż w wodzie"
Sanatorium pod klepsydrą. Scenografie które Jerzy Has tam wykreował są nierealne.
Vabank, a właściwie obie części są równie dobre
Zabrakło mi tu filmu "Ostatni dzwonek" z 1989 roku (jeśli dobrze pamiętam), więc z wiekiem tak na granicy 😅
Pierwszy raz obejrzałem "Ostatni dzwonek" w zeszłym roku i spodobał mi się ten film, dosyć często go sobie powtarzałem, ze względu na piosenki, które robią robotę + obsada aktorska fajna: Zbigniew Suszyński, Jacek Wójcicki, świętej pamięci Joanna Wizmur, Artur Żmijewski (wiem, zapamiętałem tych ciut młodszych aktorów głównie) 😄
To jeden z niewielu starszych filmów polskich, któremu bym dał 10/10, na pewno "Seksmisja" zasługuje też na to miano moim zdaniem 🙃
"Ostatni dzwonek" był ciekawym odkryciem i jeśli ktoś nie oglądał, to polecam 😉
Specjalnie nie piszę o czym jest film, bo nie chce spoilerować 😜
Pozdrawiam ekipę z TV Filmy oraz całą redakcję Gry-Online i wszystkich czytających ten komentarz, gratuluję przeczytania do końca i życzę miłego wieczoru oraz dobrej nocy wszystkim ☺
To nad niestety jedyny pokoleniowy film o generacji X, bo już później to dno, chociaż genialny nie jest!
Jestem za jak rozpętałem 2 wojnę światową
Boli mnie, że tak mało osób ma świadomość istnienia takiego dzieła jak "Giuseppe w Warszawie", jedyna komedia, w której wystąpił Zbigniew Cybulski...
Krótki film o zabijaniu na zawsze pozostał w mojej pamięci. Nigdy też nie zrozumiem jak dałem radę przejść scenę zabójstwa bez jakiegokolwiek pominięcia
Jestem zszokowany brakiem Krzyżaków !
To dopiero była superprodukcja jak na swoje czasu !
Brakuje bardzo wielu filmów. Spokojnie mogła by być to lista nie 10-ciu, a 30 czy 40-u filmów 10/10 ( i to licząc serie jako jeden). Konkurentem "Krzyżaków" jako dzieło kultowe i monumentalne jest "Potop".
@@iowa406 zdecydowanie potop>krzyżacy
Dla mnie polskimi filmami 10/10 są Hydrozagadka i Vabank.
2 cudowne dzieła
jestem troszkę zaskoczony i rozczarowany, że nie znalazłem ich w tym materiale.
1:52 - Niby co jest problemem?
Obejrzałem cały ten materiał właśnie, super wyszedł 👍
chłop obejrzał w prędkości 4x
Wszystko pięknie i ładnie, ale teraz dawajcie 10 kultowych polskich komedii!
Albo od razu trzydzieści, bo będziecie musieli rozwijać ten wątek w nieskończoność ;)
Największe „tąpnięcie” w moim paroletnim mózgu wywołał „Faraon” oglądany nocą na dywanie przed stareńką, czarnobiałą Toską. Po raz pierwszy tak mocno przeniosłem się w przedstawiany świat. Fabuły oczywiście nie rozumiałem :)
Do dziś najlepszy artystycznie fabularny film o starożytnym Egipcie jaki kiedykolwiek powstał, choć podobnie jak książka, to raczej przypowieść historiozoficzna w "kostiumie" egipskim.
W komentarzach przewija się mnóstwo bardzo dobrych tytułów i choć przeczytałem sporo z nich(komentarzy), to nie zauważyłem - po części dlatego, że wiele sugestii się powtarza, więc nie przeczytałem wszystkich - tytułu na który ja chciałbym zwrócić uwagę, a jest to "Ostatni Prom" w reżyserii Waldemara Krzystka z 1989 roku z plejadą polskich gwiazd kina - min. K.Kolberger, A.Barciś, L.Niemczyk czy J.Zelnik i wiele innych.
Uważam, że ten film z perspektywy czasu dużo zyskuje, choćby dlatego(ale nie tylko dlatego), że stanowi swego rodzaju "lustro epoki" i ukazuje ówczesne realia oraz losy zwykłych Polaków na chwilę przed wybuchem "wojny Jaruzelskiej".
Kwestia tego, czy ten film powinien znaleźć się w takim zestawieniu czy też nie, jest subiektywna i ja niekoniecznie czuję się kompetentny, żeby wypowiadać się na tematy warsztatu filmowego w odniesieniu do tej produkcji, jednak samą fabułę i grę aktorską uważam za co najmniej dobrą i choćby z tego względu bardzo polecam obejrzeć ten film.
O to to, film mega dobry, wciąga jak diabli chociaż początek tego nie zapowiada.
Ja proponuje „Baza Ludzi Umarłych” z 1959 roku.
Co do „Ziemi Obiecanej” - była kręcona w naturalnej scenerii obecnej Manufaktury, stąd też pewnie jej realizm. Moim zdaniem film ten bardzo dobrze pokazuje również lęk ludzi przed rozwojem technologicznym - co jest cały czas aktualne…
Ja wolę Pętla
Jeśli miałbym wymienić mój ulubiony polski film, to pewnie wymieniłbym Hubala z 1973 roku. Piękny, wzruszający i wciągający, a muzyka to jedna z najlepszych w mojej opinii kompozycji jakie stworzył Wojciech Kilar.
Grunwald
To teraz top 10 kultowych średnich polskich filmów (1990-2010) i top 10 kultowych najnowszych polskich filmów (2010-2024)?
Pewnie narażę się niektórym ale mnie "Jak rozpętałem II WŚ" nigdy specjalnie się nie podobało. Co innego "CK Dezerterzy", uwielbiam!
Kolejni, którzy mają fiksum-dyrdum na punkcie "TOP 10"....a dlaczego nie 20, albo 30?
Trzydziestolecie po roku 1956 to najlepszy okres polskiej kinematografii i powstało wtedy co najmniej kilkadziesiąt filmów wartych regularnego przypominania, w tym niejedno arcydzieło, a sporo filmów wybitnych. Od strony czysto technicznej (dźwięk, oświetlenie, montaż) lata sześćdziesiąte to chyba apogeum polskiej kinematografii, który ponownie udało się osiągnąć dopiero w ostatnich latach, ale już przy gorszym poziomie aktorstwa.
Wyborna lista - każdy z tych filmów zasługuje na top 10.
Możecie mówić co chcecie ale to Nie lubię poniedziałku jest najbardziej "zachodnim" z filmów. Oprócz akcji z srajpapierem, całość jest zrozumiała dla chyba każdego.
Przepiękny materiał, ślicznie dziękuję. Poza "Ostatnim dniem lata" (proszę wybaczyć, Konwicki hmmm... no nie, nie mogę, jakoś nie, szanuję, nie szaleję) każde z tych dzieł to 10/10. Ale gdzie "Hydrozagadka", "Miś", "Potop", "Rejs"? Tak, wiem, czasy się zmieniają. Ale "Hydrozagadka" jest najwspanialszą parodią filmów superbohaterskich w dziejach. "Miś" jest jak polskie pistolety maszynowe produkowane podczas okupacji - niemal chałupniczy, a niesłychanie sprawny i skuteczny i to w dzisiejszych czasach o wiele bardziej niż za PRL, mam wrażenie. "Potop" dzięki Olbrychskiemu przeskoczył lekturę razy dwa i pół (kanał filmowy - niech będzie osiem i pół). A "Rejs" - nawet słowa więcej. To będzie aktualne zawsze, wszędzie, w każdym ustroju i pod każdą szerokością geograficzną. A specyfika montażu i produkcji jest jak ser na spaghetti bolognese ( nie jestem purystą).
Super odcinek 🤍
siekierezada, pętla, faraon, pociąg, przypadek, sanatorium pod klepsydra, popiół i diament, do widzenia do jutra, wodzirej, amator, cała trylogia Piotra Szulkina, brzezina, konopielka
Raczej tetralogia Szulkina 😊
Swój chłop
Szulkim. No pewnie. Zapomniałem. Ga ga, O bi oba. Dziękuję za przypomnienie. Muszę synowi pokazać.
1:41 "jest to zaleta wielu dzieł sprzed lat "*
Rękopis znaleziony w Saragossie = mój ulubiony
Gdzie jest Miś, gdzie jest Miś!!!
Jestem wstrząśnięty, że nie ma liście ,,Znachora`` w reżyserii Jerzego Hoffmana.
Wołam o drugą część!!! ❤
Filmy Hubal- Polski film wojenny w reżyserii Bogdana Poręby z 1973r. opisyjący losy oddziału kawalerii majora Henryka Dobrzańskiego (pseudonim Hubal) ostanej, regularnej jednostki wojskowej II Rzeczpospolitej która nie złożyła broni po przegranej kampanii wrześniowej. Film Westerplatte reżyseria Stanisława Różewicza na podstawie scenariusza Jana Józefa Szczepańskiego poświęcony obronie na Westerplatte
Cumrat?
Jak słyszę, że problemem dzieł sprzed lat jest brak politpoprawności to ręce mi opadają.
Moja propozycja to "wiosna panie sierżancie" za postacie, humor i motyw muzyczny
Ja bym dodał jakąś komedię z lat 30ych. A jest ich tyle że trudno wybrać jedną. :)
I Starą Baśń, to najbardziej polski film jaki znam. I Szatan z 7ej Klasy, (ten starszy). :)
Ależ i ten nowszy z muzyką od Krzesimira Dębskiego dobry. Nawet lepszy.
@@karolinakuc4783 - Mnie sie ten nowszy Szatan też podoba ale wolę starszego.
2:38 coooo? Najpierw sugerujesz, że to mylne wrażenie, a później, sam je powielasz mówiąc, że wtedy polskie filmy miały o wiele niższy budżet od amerykańskich. Owszem, miały, ale w porównaniu do dzisiejszych czasów, wtedy ta różnica nie była aż tak kolosalna. Przykład: w 1960 roku Oscary zdominował Ben Hur - superprodukcja na miarę Władcy Pierścieni czy Avengersów, która kosztowała 15 milionów dolarów. Dla porównania: budżet Krzyżaków, filmu z tego samego roku, wyniósł wtedy w przeliczeniu ok 420 tysięcy dolarów. Parę lat później Faraon - kolejna polska superprodukcja - pochłonął w przeliczeniu około 750 tysięcy zielonych. To wciąż 20 razy mniej od Ben Hura.
Ale! Żeby uzmysłowić ci, jak mimo wszystko niewielka była to różnica w porównaniu do dzisiejszych czasów: najdroższym wyprodukowanym filmem w historii są Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy, które kosztowały 447 mln $. Wyobraź sobie, że któryś polski film dysponuje 1/20 tej kwoty, czyli ma budżet w wysokości ponad 22 milionów dolarów. Wszyscy robiliby po majtach z wrażenia.
Czasem więcej nie znaczy lepiej. Polski serial o Wiedźminie sprzed ponad 20 lat podoba mi się znacznie bardziej niż współczesny twór Netflixa.
Rozumiem że Szulkin będzie miał swój oddzielny odcinek.
Dla mnie kultowym bez dwóch zdań jest "Wielki układ" na podstawie noweli p. Zbigniewa Kubikowskiego. Leonard Pietraszak zagrał w nim fenomenalnie. To trochę taki polski House of Cards. Nigdzie indziej nie spotkałem takich dialogów. Do tej pory zastanawiam się, jakim cudem film ten uzyskał pozytywną opinię cenzury? Jakie plecy miał p. Kubikowski, że w głębokim prl-u wydano zbiór jego nowel?
A co to?
Z komedii to Nie ma róży bez ognia. 11/10
Nie lubię poniedziałku to genialny film
Moja topka polska to:
Krótki film o miłości 1988,
Popioły 1965,
Niewinni czarodzieje 1960,
Do widzenia do jutra…1960,
Magnat. Tego bym jeszcze dodał
Jak ktoś pojeździ po świecie to wie że stereotypy nie biorą się z powietrza... Każdy naród ma swoje plusy i minusy. Pozdrawiam ludzi z otwartą głową.
Zabrakło: Kanał oraz Popiół i Dament
Dla mnie 10/10 to "Giuseppe w Warszawie"
problem?
Fajnie że pojawia się pani Pamela, prawdę mówiąc trochę żałuję że porzuciliscie pomysł podcastów. Uwazam że to był dobry pomysł, wymagający nieco szlifów warsztatowych, ale to przecież przychodzi z czasem. Mam nadzieję że do tego wrócicie :)
Brakuje Sanatorium pod Klepsydrą
Brak Samych Swoich i Misia razi. Nie tylko mnie, ale wielu moich przedmówców. Ja bym do tego zestawienia dołożyła jeszcze "Sztos". Może trzeba było zrobić odrębną sekcję dla polskich komedii 10/10?
"Na srebrnym globie" Żuławskiego - może nie kultowy ale z ciekawą historią powstania i zrobiony z rozmachem albo jak kto woli... 'na pełnej'.
Ten film to śmieć nie wart splunięcia.
Mam na płycie.
Dla mnie ogromne rozczarowanie, nawet po wzięciu poprawki, że został zmontowany wiele lat później z nieukończonego materiału.
Dość ciekawa i oryginalna produkcja na polską skalę, ale w porównaniu z książką wypada niestety blado.
@@bearisland638 film męczący, nudny, z jakimś dziwacznym przesłaniem, wydumany...
Jest tak samo zły jak książka albo gorzej.
Ale, co kto lubi.
Ja nienawidzę tego "filmu"
Kingsajz, Vabank, Wielki Szu,.
Jest także jeden film, na który trafiłam chyba rok temu.
Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy.
Rewelacja.
czcams.com/video/mNNYpQnBqX4/video.html
Nikt nie wspomniał o "Vabank" ... dla mnie najlepszym filmem Kieślowskiego jest "Przypadek". A i z "krótkich" przemawia do mnie bardziej "Krótki film o miłości" . No i brak "Człowieka z marmuru" - wiem, pewnie wszystkim się znużył, bo Wajda, polityka itp ... Ale - odcinając się od całego szumu wokół filmu - warty obejrzenia, mnie cały czas intrygowało oglądając film - co się stało, że Birkut został skazany na zapomnienie ... Świetnie poprowadzony "suspens"
minuta 3:18 Litości najwyżej pół "Belg" według współczesnych standardów Matka pochodzenia orientalnego Alfons van Worden, kapitan gwardii walońskiej. Dziękuje I pozdrawiam.
Dość poprawne zestawienie. Brakuje wielu tytułów ale rozumiem, że to jest wymuszone przez format audycji. Wspomnienie o Żuławskim, przyjąłem z radością.
Pozdrawiam
:)))
Nie słoneczko, to nie jest problem wielu dzieł sprzed lat, to jest problem ludzi, którzy nie rozumieją, że świat nie kręci się wokół nich.
Co to w ogóle znaczy "boomerski tekst"? Jeżeli tekst jest dobry, to jest dobry niezależnie od czasu. Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby ktoś powiedział "muzyka J. S. Bacha słabo się zestarzała", albo "obrazy Leonarda da Vinci nie robią już takiej furory jak kiedyś". Dlaczego ze słowem miałoby być inaczej?
Ehh za każdym razem jak słyszę, że film się zestarzał, to rzygać mi się chce.
Aha i gdzie są C.K. Dezerterzy?
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że pierwsza Pani opowiadająca o Franku Dolasie, nie ma pojęcia o jakim filmie mówi, jakby czytała gotowy tekst specjalnie dla Niej 🙂
Dla mnie 10/10 jest film Opętanie Żuławskiego. Wbija w fotel.
Fakt, arcydzielo, ale to francuski film.
Polski reżyser Wyklęta za PRL, ja dam Diabeł
zróbcie 2 część
Dla mnie osobiście do tej listy można dodać dwa filmy "Eroica" z 1957 roku i "Pożegnanie Cesarzy" z 1988
Pożegnanie cesarza to był dla Tv
Te teksty o poprawnoaci politycznej sa niepoprawnie zenujace. Nie idzcie w ta droge 😢
ani Misia ani Samych Swoich ?? to jak by katolik nie znał ojcze nasz. panowie co jest kurna??
Brak hydrozagadki
Zestawienie spoko, ale mnie brakuje tutaj "Noża w wodzie", "Kanału", "Sanatorium pod klepsydrą" oraz "Barw ochronnych".
Mojej sztuki też nikt nie docenia. No, może poza paroma indywiidualistami :D
Pozdrowienia z Centralnego Śląska.
Stare te filmy 10/10
A zaklęte rewiry ?
O ile na tvgry bardzo polubiłem materiały Pani Uli, to tutaj jestem zniesmaczony jej słowami. Chyba o to chodzi w dobrej komedii, by wyolbrzymiać i wyśmiewać stereotypy? Gdzie my zmierzamy jako ludzkość? Przecież na tej konwencji opierają się klasyki jeszcze sprzed 20-30 lat jak Akademie policyjne, Straszne Filmy i inne parodie. Dzisiejszy przewrażliwiony świat to zmora nie tylko dla kultury, ale i całego naszego jestestwa. Dlaczego tak wiele wpływowych osób daje się wciągać w wir tego szaleństwa? Tyle dobrego, że większość twórców z tamtych lat (chociażby ostatnio Panowie z Monty Pythona), nie ma zamiaru przepraszać za swoje dzieła.
Dlaczego problem wielu dzieł sprzed lat?? To nie jest problem wtedy tak było,tak się żyło taki był ustrój itp
Tak, to jest problem. Problem obecnych spierdolonych czasów.
👍
Vabank i Kingsajz, dla mnie filmu które mogły by konkurować z produkcjami zachodnimi.
Brakuje mi tu filmu "Brunet wieczorową porą" 1976r
... niech konie ostrzej krzeszą skryyy
To że nie pojawił się tu popiół i diament to czysta herezja
jeszcze tylko zarost i prowadzący bedzie wygladał jak postać z filmu big lebowski :)
😂
Dla mnie 10/10 jest "Potop". Ten rozmach i aktorstwo to klasa sama w sobie. No i ten pojedynek na szable w deszczu! Zawsze jak to oglądam to czuję się podobnie jak przy szarży Rohirimów. I moje ukochane: "Jędruś, jam twych ran niegodna całować"
Byyyywwaajjjj !!!!!
Niewinni czarodzieje - 1960, Nóż w wodzie -1961, Ręce do góry -1967(1981)
Dla mnie najlepszymi polskimi filmami są Vabank oraz Vabank 2 czyli riposta😎
Ja oceniam Ziemię Obiecaną w skali 1 - 10 na mocne 50. Muzyka Wojciecha Kilara - 50/10, kreacje (moim ulubieńcem jest Grunspan (Stanisław Igar), ale Andrzej Szalawski w roli zgorzkniałego, schorowanego i samotnego Hermana Buchholza czy radośnie infantylna i zakochana w Borowieckim Bożena Dykiel jako Mada Muller mu bynajmniej nie ustępują) - 50/10. Akcja - żywa, żywiołowa, agresywna niczym "wilczy kapitalizm" i łapiąca od samego początku mocno za "kahunas" - zdecydowanie - 60/10. No i brzydka acz fascynująca niczym obleśna kurtyzana Łódź w tle - DELICJE! ALE! miałbym kilka innych "hitów": Na ten przykład - "Konopielka" z 1980 r. Czy klasyka - "Potop" Jerzego Hoffmana. Ale! Ale! Skoro już o nim mówimy, to gdzie klasyk klasyków - "Znachor" z Jerzym Binczyckim i Anną Dymną? Romansidło, ale jak SIĘ TO OGLĄDA! Pierwsze spotkanie Antoniego Kosiby/Rafała Wilczura z młynarzem Prokopem... Słów niewiele, ale chemii pomiędzy postaciami tyle, że by starczyło na całą Tablicę Mendelejewa! No i niezapomniane, ikoniczne wprost słowa: "Proszę państwa! Wysoki sądzie! To jest... profesor Rafał Wilczur!"
rejs
Zgadzam się w 100%!
Brak Rejsu w tym zestawieniu, to jakby dziś paragon z Biedronki nie miał pół metra długości i nic by tam nie napisali, że w Lidlu jest drożej!
Pozdrawiam Kolegę!
Paszczowo! ;)))
Wszystko z Himilsbachem
A co powicie o filmie "Przyjęcie na 10 osób plus 3"?
2:00 Takie pytanie, śmianie sie ze steteotypow i przywar narodowych od kiedy jest wadą?
To czyni ten film takim unikatowym, do wszystkiego trzeba miec dystans, a obecnie omijanie wszystkich tego rodzaju tematow szerokim łukiem wcale nie powoduje ze kino i spoleczenstwo na tym zyskuje. Powiedzialbym ze wrecz przeciwnie
Zdecydowanie Faraon
Pokolenie płatków śniegu opowiada o klasykach polskiego kina sprzed 1990 r. To nie może się udać.