Abp Konrad Krajewski - homilia podczas Święta Eucharystii

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 7. 06. 2014
  • Abp Konrad Krajewski - homilia podczas Święta Eucharystii.

Komentáře • 16

  • @elzbietamosiej3966
    @elzbietamosiej3966 Před rokem +2

    Z radością wchodzę w kolejny adwent życia. Bóg zapłać

  • @wladyslawaglabinska4398
    @wladyslawaglabinska4398 Před rokem +1

    Bóg zapłać ! za przywołanie naszego Ojca Świętego Jana Pawła ll

  • @eworella1116
    @eworella1116 Před rokem +1

    Dziękuję😇💖

  • @piotrkrawat860
    @piotrkrawat860 Před 3 lety +2

    Zostan Panie z nami

  • @bozenakwiatkowska4420
    @bozenakwiatkowska4420 Před 4 lety +2

    Bogu niech będą dzięki za takiego kardynała. Miło słuchać aż człowiek pragnie słuchać.

  • @ukaszsieczkowski9523
    @ukaszsieczkowski9523 Před 6 lety +13

    Dziękuję księże biskupie jest ksiądz świętym kapłanem

  • @promyk831
    @promyk831 Před 4 lety +5

    Kocham Cię Panie Jezu Chryste.💖💖💖Kocham tego kardynała.💖💖💖Dziękuję Ci Panie Jezu Chryste.💖💖💖

  • @danusia457
    @danusia457 Před 8 lety +13

    Dziękuję. Bardzo głębokie słowa.

  • @grzegorzosipowski8304
    @grzegorzosipowski8304 Před 4 lety +2

    "Nie lej deszczu, nie lej" - piękny cud.

  • @mariasmolka3721
    @mariasmolka3721 Před 9 lety +9

    piekna mowa

  • @Pietnast
    @Pietnast Před 2 lety +1

    Która religia jest prawdziwa? Tylko JEZUS!

  • @bogna4512
    @bogna4512 Před 6 lety

    Piękne słowa,ale tylko słowa,do czynów daleka droga.80% ludzi nie ma wiary,dlatego nie czynią znaku krzyża przed posiłkami,nie klękają gdy ksiądz niesie Chrystusa do chorego, rozmawiają w kościele podczas mszy świętej, ubierają się do kościoła jak na plażę, pozwalają dzieciom biegać po kościele i.t.p.Duza odpowiedzialność spoczywa na kapłanach,nie wychodzą do ludzi,do domów, zamykają się na potrzeby indywidualnych biednych, nie głoszą słowa Bożego z mocą..

    • @motylekcf
      @motylekcf Před 6 lety +1

      Na wszystko jest odpowiedź w tej homilii ;)

    • @Art-hk4pz
      @Art-hk4pz Před 6 lety

      Witaj Bogna,
      byłam w sytuacji kiedy dzieciątko biegało po kościele nie mając pojęcia, że przeszkadza.
      Jego młoda mama nie wyczuła, że należałoby wyjść z maleństwem, nie pomyślała w tym momencie o swoich braciach, że im wszystkim przeszkadza głośne zachowanie jej dziecka.
      Nikt też nie miał odwagi powiedzieć jej o tym.
      Trochę to trwało, aż w końcu zrobiłam to ja, najgrzeczniej i najłagodniej jak tylko to było możliwe.
      Otrzymałam niegrzeczną odpowiedź od młodej mamy, z wyjaśnieniem, że jej dziecko się w ten sposób modli i nie powinnam jej zwracać uwage.
      Była oburzona.
      Wytrzymałam jej pretensje, nie zrezygnowałam i nie zniechęciło mnie jej oburzenie.
      W srodku modliłam się, żeby nie dać się sprowokować.
      Prosiłam o ratunek Ducha Świętego.
      I udało się.
      Młoda mama patrząc na mnie z wielką pretensją i wyrzutem, zajęła się w końcu swoim dzieciątkiem i odeszła w miejsce zaciszne.
      I wszyscy odetchnęli z ulgą...
      To było jak cicha "walka z niewidzialnym wrogiem".
      Księża mogli nadal spokojnie spowiadać ludzi w konfesjonałach.
      Bo to był akurat czas spowiedzi. Wyobrażałam sobie co oni czuli w momencie, kiedy spowiadali ludzi, i co czuli ludzie, którzy właśnie być może po wielu latach przyszli do konfesjonału i natrafili na "osobliwe warunki", na niemożność wyciszenia i skupienia się.
      Pan posługuje się nami.
      Mamy obowiązek brać udział w życiu Kościoła.
      Pomagać sobie wzajemnie, reagować i nie bać się zwracać uwagę, kiedy jest taka potrzeba.
      Bo to nasza wspólna odpowiedzialność a nie tylko księży.
      No i trzeba uzbroić się w cierpliwość, chociaż "gotujemy się w środku"
      Zwracać uwagę zawsze delikatnie i z miłością.
      To trudne, ale okazuje się być skuteczne.
      Również w wypadku tych,
      którzy przychodzą do kościoła nieodpowiednio ubrani.☺
      Źyczę nam wszystkim błogosławionego dnia, pozdrawiam Cię Bogna bardzo serdecznie, 🙏❤

    • @boni-sl2pm
      @boni-sl2pm Před 5 lety +3

      A czy Panu Jezusowi to maleństwo też przeszkadzało?? Nie sądzę...my też biegaliśmy jako małe dzieci. Tak sobie myślę, ze Bóg Ojciec, Jezus Chrystus i Matka Boża a także Duch Święty...uśmiechają się gdy to widzą...bo przecież to nasz dom tu na ziemi. A jak dzieci zachowują się w domu....? Serca otwartego na Łaski Ducha Świętego życzę nam wszystkim:)