Wyprawka dla niemowlaka - jak niewiele potrzeba! DZIKO ROŚNIEMY #5
Vložit
- čas přidán 5. 09. 2024
- Czy naprawdę Twoje niemowlę potrzebuje tak dużo różnego rodzaju akcesoriów. Wszystko jest kwestią wyboru i ma nam służyć, warto jednak wybrać świadomie i nie zastępować akcesoriami naszej bliskości. Jak mi udało się zredukować ilość rzeczy przy opiece nad niemowlakiem? Zapraszam do wysłuchania.
Koniecznie sprawdź mój nowy kanał DZIKO RODZIMY wspierający Cię w przygotowaniach do porodu:
/ @dzikorodzimy
Uważasz nasze filmy za wartościowe? Możesz wesprzeć naszą pracę korzystając z poniższych linków. Z góry dziękujemy! :)
Buycoffeeto
buycoffee.to/d...
PayPal
paypal.me/Dzika...
Revolut
revolut.me/agat...
-- KONTAKT --
dzikarodzina@gmail.com
-- SOCIAL MEDIA --
/ dzikarodzina
/ dzikarodzina
#dzikarodzina #wolnosc #zdrowie #minimalizm #alternatywnezycie #edukacjadomowa #spelnijmarzenia #szczesliwezycie #slowlife #weganizm #surowadieta #naturalnahigiena
Music: www.bensound.com
Koniecznie sprawdź mój nowy kanał DZIKO RODZIMY wspierający Cię w przygotowaniach do porodu:
czcams.com/channels/DLbe_nWG9PgVIYCt4GMx4g.html
Uważasz nasze filmy za wartościowe? Możesz wesprzeć naszą pracę korzystając z poniższych linków. Z góry dziękujemy! :)
Buycoffeeto
buycoffee.to/dzikarodzina
PayPal
paypal.me/DzikaRodzina
Revolut
revolut.me/agatameylu
--- KONTAKT ---
dzikarodzina@gmail.com
--- SOCIAL MEDIA ---
facebook.com/DzikaRodzina/
instagram.com/DzikaRodzina/
#dzikarodzina #wolnosc #zdrowie #minimalizm #alternatywnezycie #edukacjadomowa #spelnijmarzenia #szczesliwezycie #slowlife #weganizm #surowadieta #naturalnahigiena
Music: www.bensound.com
Słuchanie Was jest dla mnie często powrotem do świata w obfitości(wszystko czego potrzebuje, mam w sobie!) po tym jak wszędzie wciskają nam braki(nie masz tego, musisz to mieć, nie jesteś taka) Dzięki, L
Bosz, ten filmik zdjął ze mnie napięcie, ze będę zła matka, bo od początku mam uczucie ze nie chce brać udziału w tym zbiorowym szaleństwie "bosz nie mam jeszcze tylu NIEZBEDNYCH rzeczy!!!" Bardzo dziękuję za ten film :)
Fajne podejście jak zwykle się zainspirowalam szczególnie jeśli chodzi o zabawki jako przedmioty dnia codziennego i ja praktycznie wszystko co kupiłam lub dostałam do wyprawki jest z drugiej ręki więc się z tego bardzo cieszę potem puszczę to dalej
Super film😍 ❤
Sama mam 11 miesięczną córkę i również mam bardzo podobne podejście.
Te wszelkie kosmetyki co na koniec napisałaś ,że nie używasz również nie używam te wszystkie żele kremy ,oliwki, maszcie zupelnie nie potrzebne .Skóra mojej córci nawilżenia ,gładka bez tych wszystkich kosmetyków,oraz w ogóle się nie odparza, a gdyby nawet to uczyła bym np aloesu 😊
Dziękuję za film ❤❤❤
Pozdrawiam cieplutko❤
Ogólnie mam bardzo podobne podejście. Uważam, że sporo rzeczy dla dzieci warto mieć z drugiej ręki, zwłaszcza, że dzieci szybko wyrastają. Mam jednak zastrzeżenia co do fotelika samochodowego: tu chodzi o bezpieczeństwo (kupując używany nie wiemy czy brał udział w wypadku czy nie, ani jak był przechowywany). Więc fotelik to dla mnie tylko nowy. Tak samo materac do łóżeczka, buciki i bielizna (ale to dla starszych dzieci).
Oczywiście, są rzeczy, które z pewnych względów warto mieć od nowości. Niemniej jednak jeśli możesz zorganizować np. fotelik czy materac ze sprawdzonego źródła, tj. od rodziny, czy znajomych, którzy będą szczerzy co do przeszłości danej rzeczy, to czemu by nie skorzystać z takiej możliwości. ;)
Można zrobić ekspertyzę używki w sklepie lub na policji. Warto o tym wiedzieć.
Ja dodam od siebie, że w moim przypadku nosidło mniej wrzynało mi się w ramiona, było to dla mnie o wiele wygodniejsze, pomijając już szybkość nakładania :)
Podobne mam mylenie do Ciebie. Używam też ubrania z drugiej ręki i mała ilość, pieluchy ma wielorazowe po pierwszym dziecku. Na zakupy dla dziecka mało wydałam teraz pieniędzy.
❤❤❤
Jedno tylko miałam na myśli do końca filmiku: szumiś! Matko, jak mnie denerwowało kiedy spaliśmy u znajomych i w pokoju dziecka całą noc działało to okropieństwo. Ponoć ma to przywodzić na myśl szumy z brzucha mamy, ale w takim razie jest to typowy zastępnik bliskości, bo jeżeli dziecko ma dostęp do głosu i dotyku swojej mamy, to po co mu miś który szumi jakby dalej było w brzuchu?
Zgadzam się
Kochana, kiedy zaczęłaś synkowi zakładać naszyjnik z bursztynu?
Co do przewijaka to warto wspomnieć, że fizjoterapeuci zalecają rodzicom przewijanie dziecka na stojąco ze względu na postawę i własną kondycję kręgosłupa
Ale nie noworodka
@@tamarawitkowska2975 chodzi chyba o to że rodzic ma być na stojąco 😉
@@julitabryl5384 aaaa:P:)
Oczywiście, częste i regularne pochylanie się bez wspierania swojego ciężaru na rękach, czyli np. sytuacja, gdy dziecko leży na łóżku, a rodzic stoi nad nim pochylony, może być bardzo obciążająca dla kręgosłupa. My jednak najczęściej przewijamy w taki sposób, że kładziemy Sandrusia na materacu czy kanapie, a sami siadamy przed nim w siadzie japońskim, przez co nasza miednica i jego są na tej samej wysokości, podobnie jak w sytuacji, gdy stalibyśmy przy przewijaku zamontowanym na wysokości bioder.
Można wiedzieć jakiej firmy nosidełko masz lub polecasz?pozdrawiam serdecznie
Hej! Nie mam dużego doświadczenia z nosidełkami. Te, które obecnie używamy jest firmy Manduca i jest to jedyne, którego do tej pory używaliśmy. Jesteśmy z niego zadowoleni :)
Ciekawy filmik, porusza ważny problem dzisiejszych czasów, gdyż zalewa nas masa niepotrzebnych gadżetów i konsumpcjonizm wpędza nas w szaleństwo zakupów, przez co często umyka nam najważniejsze czyli relacja z dzieckiem. Warto byłoby jednak dodać, że niekiedy stan zdrowia nie pozwala na rezygnację z niektórych rzeczy, np nie każda mama jest w stanie nosić swoje dziecko na kilkugodzinnym spacerze lub karmić piersią mimo że bardzo by tego chciała. Wg mnie laktator i butelki to jest jednak przydatna rzecz, bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy i lepiej odciągać swoje mleko i dawać z butelki niz kupować mm (ja miałam sytuację że moja córka była 2 tygodnie w szpitalu a ja codziennie dowozilam jej moje odciągnięte mleko). Odnośnie spania w jednym łóżku z dzieckiem uważam że jest to super w przypadku noworodka, ale w późniejszym okresie moim zdaniem powinno spać w swoim łóżeczku (rodzic decyduje kiedy ta zmiana nastąpi, wiadomo każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby) - Nie zapominajmy żeby odpowiednio pielęgnować relację z mężem, który jest często spychany na dalszy plan gdy pojawia się dziecko.
Dokładnie o tym mówię, przedstawiam moje doświadczenie i podkreślam, że wszystko jest kwestią wyboru i chodzi o to, żeby był on świadomy :)
A co do relacji z mężem myślę, że mamy taki program bliskości w łóżku, a ona może zadziewać się na każdej płaszczyźnie również poza łóżkiem, ale to również jest kwestia indywidualna, bo jak ktoś czuje, że jego erotyzm kwitnie tylko w łóżku, to dlaczego ma z tego nie korzystać? :)
Z kosmetykow tylko mam płyn do mycia ciała, żadnych oliwek które są robione z ropodobnych substancji. Im mniej tym lepiej
Bardzo podobają mi się treści, które przekazujesz 💚 cala seria ciążowo-porodowa jest cenna absolutnie. Dziękuję 🌸
Ale jak spać z noworodkiem w łóżku? Nie miałaś obaw po prostu o przygniecenie?
Też śpię z dzieckiem od narodzin. Podświadomie jestem czujna w nocy. Przygniecenie dziecka nigdy mi się nie zdarzyło. Za to dziecko dużo spokojniejsze lepiej śpi bo czuje bliskość i zapach rodzica. Mniej się domaga bliskości w ciągu dnia.
Mam pytanie odnośnie kosmetyków, rozumiem to i również staram się uzywac jak najmniej jednak woda wiadomo jaka jest w naszych kranach. Jak radzic sobie gdy pojawi się np sucha skóra itd? Wiadomo że woda w kranie nie jest taka jak czysta ze źródełka...również sama w sobie wysusza.sama staram się nie używać przy każdym myciu mydła jedynie wody i zamowazylam że skora tworzy własną barierę w postaci nawilżenia jednak nieraz to nie wystarcza.
Ja używam tylko wody, jak pojawia się u mojego małego sucha skóra to przed kąpielą smaruję go olejem ze słodkich migdałów. Świetnie się sprawdza. 😊
Po doświadczeniach z Kostaryki widzę, jaki wpływ na jędrność skóry ma jej nawilżenie zarówno od środka jak i od zewnątrz. W kontekście zewnętrznego nawilżenia możesz pomyśleć o roślinach doniczkowych w domu, które powinny zwiększyć wilgotność powietrza, a przy okazji również jego jakość. Co do wody, to warto pomyśleć o filtrach montowanych np. na wężu dopływowym, czy do węża prysznicowego. Sami nie stosujemy żadnych kremów czy oliwek nawilżających, ale przede wszystkim dbamy o to, by nasza dieta była bogata w wodę. Do higieny na co dzień tylko woda, ewentualnie najprostsze mydło.
A jak ktoś ma wózek to nosidełko jest niezbędne ? Nie mam i nie będę miała auta ze względu za duże zanieczyszczenie naszej planety , nie chce jej po prostu dokładać . Słyszałam że mogą nie wypuścić ze szpitala bez nosidła . To prawda ?
Tak u nas w szpitalu nie wypuszczają bez nosidełka
Super podejście z tym autem! Pamiętajmy, że to są nasze dzieci i nasze decyzje :) Mogą w szpitalu mówić, że bez nosidełka nie wypuszczą, ale to co my z tym zrobimy, to już nasza sprawa(i nasze prawo)
Nie ma prawa określającego formę, w jakiej "wyniesiesz" swoje dziecko ze szpitala i nikt nie ma prawa Ci tego narzucić, choć jeśli gdzieś takie stanowcze zalecenia się pojawią, to podejrzewam, że wynikają one zapewne z troski o dziecko.