Zdecydowanie moje klimaty, spokój, cisza, sielsko wiejsko i temperatura w okolicach 30. Na rowerze od 3 lat, w tym roku jechałem Liswarciańskim, startowałem z Poraja . W Bodzanowicach jak trafiłem na market Dino, to byłem w małym szoku. Spałem również na dziko w hamaku. Mimo iż jestem ciut starszy od Ciebie, w 2023 chce spróbować wyprawy Poraj-Jezioro Narty (Warmińsko Mazurskie) .
Zdecydowanie moje klimaty, spokój, cisza, sielsko wiejsko i temperatura w okolicach 30. Na rowerze od 3 lat, w tym roku jechałem Liswarciańskim, startowałem z Poraja . W Bodzanowicach jak trafiłem na market Dino, to byłem w małym szoku. Spałem również na dziko w hamaku. Mimo iż jestem ciut starszy od Ciebie, w 2023 chce spróbować wyprawy Poraj-Jezioro Narty (Warmińsko Mazurskie) .
Hejka. Niestety albo stety apetyt rośnie w miarę jedzenia. Myślę że jeszcze jedna wyprawa po Polsce a potem chciałbym spróbować Europę. Pozdrawiam
Ja też jechałem rowerem w tym roku z Śląska nad morze.Nocowalem w Starym Tartaku i zgadzam się z opinią że jest tam bardzo dobrze.
Tam było super. Szczególnie kąpiel w Brdzie
@@Ogorki Moja droga zaczynała się Sosnowcu a skończyła w Karwi nad morzem bałtyckim a w sumie dojechał na Hel.
Kurde zazdroszczę, ja bym sama się nie odważyła rowerkiem ale chętnie bym też taka trasę machnęła. I na koniec bory tucholskie!
Nie zostało nic innego jak znaleźć partnera/partnerkę i jechać we dwójkę albo większą ekipą. Pozdrawiam i dzięki za cierpliwe oglądanie
@@Ogorki jak będziesz montować większą ekipę to chętnie dołączę. 😆