LOGISTYKA - czy warto wybrać i jak wyglądają studia
Vložit
- čas přidán 26. 11. 2020
- Studia w Polsce na kierunku LOGISTYKA. Jak wyglądają, ile trwają, jak wygląda rekrutacja, ile kosztują i czy warto iść na studia?
Uczelnie, zasady rekrutacji, limity, progi itp. → www.otouczelnie.pl/artykul/10...
STUDIA W POLSCE → www.otouczelnie.pl/s/studia
KIERUNKI STUDIÓW → www.otouczelnie.pl/studia/kie...
REKRUTACJA NA STUDIA → www.otouczelnie.pl/artykul/29...
Skończyłem logistykę - została mi tylko magisterka, mam tytuł inżyniera oraz zaliczone wszystkie przedmioty na 2 stopniu studiów. Na początku studiów są przedmioty ,,uczelnianie". Studiujesz na Politechnice - będziesz miał/a przedmioty techniczne - mechanika i wytrzymałość materiałów, tworzywa sztuczne, obróbka plastyczna, nauka o materiałach i elementy chemii. Nic się nie zmienia w stosunku do poprzednich etapów edukacji - nadal uczysz się czegoś, co nie będzie do niczego potrzebne w pracy. Będąc na Uniwersytecie Przyrodniczym nawet na Finansach i rachunkowości czy Energetyce występują przedmioty o produkcji roślinnej i zwierzęcej. Wszędzie ten sam schemat od lat.
W logistyce najważniejsze są 3 rzeczy: język angielski, język angielski, język angielski. Poziom angielskiego na studiach przypomina angielski zawodowy w technikum - nauczyć się można co najwyżej fachowego, kierunkowego słownictwa i to wszystko. Nie jest to moja odosobniona opinia. Na każdym szczeblu edukacji powinno się rozwijać najważniejszą formę języka: MÓWIENIE. Reszta jest naprawdę w stosunku do tego mało ważna.
Niestety nadal jest tego typu myślenie, że jak ktoś chce być inżynierem to musi to i tamto umieć. I po skończonych studiach można czasami odnieść wrażenie, że zmarnowało się 5 lat i nie nauczyło niczego istotnego z punktu widzenia pracodawcy. A pracodawca nie chce, abyś po Logistyce umiał/a dobrze policzyć belkę czy znał/a wszystkie metody odlewania. Chce, abyś umiał/a nawiązać komunikację z każdą osobą, która będzie z Tobą współpracowała. Dla większości angielski to nie problem, jednakże dla WSZYSTKICH, którzy poświęcili 3, 3,5 czy 5 lat na studiowanie Logistyki nie powinno być kłopotem SWOBODNE komunikowanie się w języku angielskim oraz niemieckim. To powinien być standard, tak jak AutoCAD na Budownictwie czy Architekturze.
Każda firma pracuje nad czym innym, różne branże, różne sektory. Jednakże wszystkie firmy posiadają klientów i dostawców, przełożonych i współpracowników, z którymi trzeba umieć się komunikować. W globalnym świecie granice się zacierają. I tu bez języka obcego ani rusz. Dla kolejnego pokolenia brak umiejętności komunikowania się po angielsku będzie czymś równie nieprawdopodobnym co analfabetyzm wśród naszych dziadków. Maile można pisać oczywiście z pomocą tłumaczy, ale podczas rozmowy, czy to face to face czy online wszystko wychodzi.
Od tego należałoby zacząć kształcenie logistyczne, tak jak w większości sportów zaczyna się od biegania. Pionierzy powinni myśleć o sinologii. Tymczasem w ciągu 5 lat na studiach 80% czasu z punktu przyszłego logistyka na rynku pracy to rzeczy nieistotne. Gwoli ścisłości studia skończyłem ze średnią powyżej 4.0 na Politechnice jednego z większych miast w Polsce. Nie było to niesłychanie trudne. Nie miałem nigdy zaliczenia warunkowego, 2 razy poprawiałem 1 przedmiot we wrześniu.
Niestety pracodawcy nie są w stanie na początku trafnie zweryfikować kandydata. Często zdarza się, że przeważa pierwsze wrażenie, jakaś drobna wzmianka w CV, że cokolwiek potrafisz zrobić w SAP (w przypadku logistyki) czy w innym programie. Osobiście jednak poleciłbym skupić się właśnie na tym, abym dobrze umieć MÓWIĆ po angielsku, a najlepiej również komunikować się w innym języku. Z punktu widzenia logistyki będzie to język niemiecki, ze względu na rozmiar gospodarki oraz silnie powiązanie Polski z Niemcami w branży automotive. Języki obce docenią również pracodawcy z innych branż. Ponadto ludzie po Logistyce nie zawsze pracują w logistyce, często są tam osoby z innych kierunków, jak np. finanse i rachunkowość.
DOBRE technikum daje więcej, aniżeli studia z 1 względu. 4 lata doświadczenia więcej na rynku pracy w porównaniu do magistra logistyki, 2,5 roku więcej od inżyniera. To naprawdę dużo, można przez ten czas rozwijać swe umiejętności w firmie. Tam będziesz od razu zdobywał/a umiejętności praktyczne. Po studiach zaczyna się od zadań, od jakich zaczyna technik, który nie decyduje się na studia, czy też studiuje zaocznie. Na początku zadania są do ogarnięcia dla rozumnego człowieka po liceum, a nawet gimnazjum. Dużą rolę odgrywają kompetencje miękkie, a jak tu o nich mówić, kiedy nie potrafi się wyrazić tego, co chce się przekazać. Dlatego karkołomnym jest, że człowiek po egzaminie maturalnym z angielskiego potrafi lepiej posługiwać się tym językiem jak po studiach, na których spędził od 3 do 5 lat. TO powinien być przedmiot, z którego Prowadzący powinni ,,gnoić" studentów, a nie przedmioty nie będące clue, meat of the matter, jak Chemia czy Mechanika. To tak jakby mama mówiła żeby zjeść ziemniaki, a zostawić mięso ;)
Jeżeli ktoś naprawdę dobrze komunikuje się w języku obcym to może sobie pozwolić na odważną rozmowę rekrutacyjną. Z osobą po studiach przegra rywalizację na stanowisko, jeśli ta osoba równie dobrze posługuje się angielskim. Praca w logistyce nie wymaga studiów na tej samej zasadzie co praca w IT nie wymaga skończenia Informatyki. Są zawody, które wymagają zdobycie uprawnień na egzaminach państwowych po studiach - kierownik budowy, lekarz, prawnik. Na szczęście logistyki to nie dotyczy.
Oczywiście wszystkiego można uczyć się samemu, jednakże jeśli w trakcie studiów poświęca się czas na projekty, ćwiczenia, laboratoria i wykłady to czasu na naukę języka na własną rękę jest mniej. Jeśli ktoś chce jeszcze dorywczo pracować to zostaje tego czasu jeszcze mniej. Na własną rękę nauka języka obcego to również spory koszt. A jeżeli uczelniom zależy na kształceniu fachowców to powinny nauczać tego, czego oczekuje rynek. Tymczasem studia przypominają 5 letnie wakacje od nauki języków obcych. Osobiście angielskiego miałem nie dużo więcej od W-Fu.
Nieco lepiej pod względem przedmiotów wygląda to na studiach magisterskich. Przez 5 lat ogólnie było kilka ciekawych przedmiotów, ale ich zakres był tak okrojony, w stosunku do pozostałych przedmiotów i to jest moim zdaniem nieporozumienie.
Nie jest to nie wiadomo jak merytoryczna wypowiedź z mojej strony, ale piszę moje pierwsze skojarzenia. Wiem, że trochę już za późno bo w tym roku rekrutacje już trwają, ale jeśli ktoś zastanawia się nad logistyką w przyszłości i chciałby o coś spytać to może skomentować ten przydługawy komentarz, postaram się odpowiedzieć. Warto również obejrzeć inne filmy i posłuchać innych studentów, zwłaszcza tych bardziej zadowolonych, żeby móc spojrzeć na zagadnienie z drugiej jaśniejszej strony i mieć pełniejszy obraz na sprawę.
Czyli twoim zdaniem osoba która nie umie języków nie ma raczej szans dostać pracy na dobrym stanowisku i studia same w sobie nie mają sensu jak się nie zna przynajmniej angielskiego ?
@@p4kerdam824 dokładnie tak. Pracę można dostać, ale stawki są podobne do prac, w których nie wymagane są żadne specjalne umiejętności czy wykształcenie.
W takim razie warto zaryzykować i pójść do pracy po technikum, czy jednak zdecydować się na studia? Mój angielski jest świetny, niemiecki również przychodzi mi łatwo.
@@scotaveu2138 Myślę że jeśli masz chęci to tak bo możesz pracować już tera i studiować przy okazji zaocznie a skoro języki są twoja mocna strona to nie ma co zwlekać.
@@p4kerdam824 dokładnie, pomyśl sobie w ten sposób. Przez 4 lata, w czasie których osoba po liceum studiuje (technikum trwa rok dłużej, więc po technikum jak zaczniesz to dla osoby w Twoim wieku po LO zostały już 4 lata do końca, a nie 5) Ty zdążysz nauczyć się firmy od A do Z - nie tylko z zakresu logistyki, ale tego czym się zajmuje, w jakiej branży działa, z jakimi działami wewnętrznymi współpracuje. Studia zaoczne są okrojone, z kolei studia dzienne są ,,rozwleczone w czasie", dałoby się je porządnie skrócić (wolne piątki, humanistyczne przedmioty etc.) Nawet biorąc po uwagę stopień inżyniera - to i tak na rynku pracy jesteś szybciej o 2,5 roku. To dużo. Po półrocznym stażu ma się już jakąś bazę, a co dopiero po takim czasie. Z kolei obowiązkowe praktyki to w większości przypadków farsa. Nie traktują Cię poważenie, bo nie musza Ci płacić. Nie muszą Ci płacić - nie musisz wykonywać żadnych poważnych zadań, zresztą jesteś tylko na miesiąc, a wszyscy obecni mają przydzielone zadania, więc jesteś takim zakładowym dzieckiem, któremu trzeba dać zajęcie. Dlaczego firmy podejmują się współpracy ? Bo to obustronna akcja marketingowa. Uczelnia to marka, tak samo jak firma. Im bardziej kojarzona z życia codziennego, tym bardziej cenna w naszych oczach. P.S. Jak będą patrzeć krzywo na Ciebie na rozmowie, że tylko po technikum i nic nie umiesz, to się nie zrażaj i przejdź na angielski czy niemiecki, jak zobaczą że naprawdę go potrafisz to powinni dać Ci szanse, chociażby na próbny miesiąc. Dla dużej firmy pracownik do 26 lat nie stanowi lada obciążenia, a jak ma status studenta to już wgl, więc lepiej zaoczne. Tym bardziej, że po studiach szybciej zatrudnią osobę sprawdzoną, która zna firmę niż taką, która zaczyna - może okazać się niekompetentna, trzeba ją szkolić, a to też kosztuje.
W każdym odcinku 90 procent gadacie to samo wiec nie wiem jaki sens robienia tak długich odcinków
Może następnym razem zarządzanie? BTW świetne filmy 😁
jasne, następne będzie zarządzanie :)
warto wybrać logistykę, a nawet gunnara, dessę, czy kyrre.
Skończyłem technikum logistyk. Zdałem dwa egzaminy zawodowe osiągając bardzo wysokie wyniki. Zdałem maturę, choć miałem poprawkę z matmy - 51%. Niby chciałbym pójść na studia na ten kierunek, lecz nie wiem, czy sobie poradzę. Moją słabą stroną jest właśnie matematyka oraz język angielski, lepiej z rosyjskim, który miałem w szkole; niemieckiego nigdy nie miałem. Teraz mam dylemat, czy warto w ogóle iść na studia, czy będę mógł zdobyć tam nie tyle umiejętność teoretyczną a umiejętności praktyczne (w moim technikum niczego z praktyki nie uczyli, jedynie na praktykach, które trwały miesiąc na cały okres nauki nauczyłem się obsługi giełdy transportowej).
nie opłaca się na nie iść. nie polecam serio
i co postanowiłeś,co studiujesz?
@@aquap299 Nie studiuję, ale pracuję w swoim zawodzie
i co możesz poweidzieć,na ile technikum przygotowało do pracy w zawodzie,jak ciężko było ci znaleźć pracę mając tylko technika?
Masz pytania i sugestie do nowych filmów, zostaw je w komentarzu :)
Lepiej do technikum i ptm studia czy do LO i na studia? Bo na studia ide na pewno a w technikach najczęściej jest szajstwo i słabsze wyniki
czyli odpowiedź jest znana :)
Co ty dupisz synek „najczęściej”? Skąd takie info xd
@@filio876 z tą że do technikum idą zazwyczaj słabsi i psują poziom + nauczyciele się skupiają na praktyce a sama nauka leży i większość leci na 2 żb tylko zdać i przez to nauczyciel skupia się bardziej na nich czyli masz tylko minimum wiedzy bo oni nie ogarniają
@@filio876 nie mówiąc o tym że jak wszyscy wokół nic nie rb to jest duże prawdopodobieństwo że przeciągną cie na źlą stronę mocy
@@shutup5650 mnie dziwi ze ich kanał nie zareagował, nie uważasz ze dwoje ludzi, którzy wypowiadają się na n różnych kierunków tak naprawdę chuja wiedza? Ten kanał ma zero merytoryka
Jakie mniej więcej wyniki matury trzeba byłoby mieć żeby dostać się na Politechnikę Poznańską albo Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu? Chodzi mi o rozszerzenie z matematyki, geografii i angielskiego
na PP matma podstawa 80+, rozszerzenia ~50%, w przypadku gdy zdajesz oba. Mnie tyle wystarczyło
@@Scoob3n dzięki za info
CZY TO VIDEO SIE NAZYWA : REKLAMA STUDIOW LOGISTYCZNYCH ? HAHA
W skrócie: Nie warto.
Nigdy bym mojej córce nie doradziłabym tego zawodu. Coś okropnego . Na szczęście jest lekarzem . Umie język angielski biegle w stopniu zaawansowanym oraz biegle język medyczny. Język migowy nie jest jej obcy .Fajny zawód może dla osób młodych ale dla osób po 50 . Nie widzę tego .