Historia Memów - OGAME
Vložit
- čas přidán 21. 08. 2023
- Dzisiaj klasyczny, nieco biedacki MMORPG od GameForge, też graliście i farmiliście? Czy jednak to was farmili? (tak samo jak mnie xd)
Muzyka w tle: Epic sax guy 8bit, autorstwa ZidaneA, użyty za zgodą autora
Fragmenty utworów należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). - Zábava
Moi rodzice bardzo namiętnie grali w OGame w latach 2006-2013, w tym czasie byli jednymi z najpotężniejszych graczy na Andromedzie, mieli też konta na innych serwerach, a ja wraz z siostrą byłem ich botem, który o określonej godzinie wysyłał floty i budował bazy. Pozdrawiam cały fanbase OGame.
Kiedyś poprosiłem kolegów, żeby przegrali mi Plemiona na płytę, bo nie miałem neta - do dziś pamiętam ich śmiech
XD
To uczucie, gdy widzisz, że za 2 dni obca flota cię dojedzie swoim potężnym arsenałem i nic nie możesz z tym zrobić.
Wysłać swoją flotę na orbitę, smh 😂
@@SrogaPoziomka i może to zrobić bot za ciebie 😎
@@SrogaPoziomka To już były obliczenia kto ma więcej kolegów. Ale jak dopiero za 2 dni, to była możliwość nawet wynajęcia niekolegów
@@GunMeat uuu, boty w tej grze to 1) konieczność 2) uczynienie gry dla innych bezsensowną. Czyli jeśli admini nie wyłapują bociarzy, to gra jest de facto martwa.
Moja żona myślała że mam kochankę... A ja jedynie floty pilnowałem XD
Trzeba mieć jakieś pasje w życiu
Flotę kochanki
No ja komuś żonę zabrałem głupi gowniarz bo żona grała w ogame .
Mój kumpel w to grał, był w pierwszej 50 na 10 serwerze, wstawał o 3, żeby robić FS. Pewnego razu musiał jechać gdzieś na wakacje, zostawił konto koledze z sojuszu i oczywiście spadł na 1100 miejsce 😀 rzucił te grę w cholerę i grał w coś innego. Cichy69, niech mu ziemia lekką będzie [*].
Ale z tymi uczelniami to fakt. Gość nam na zajęciach z utrzymania ruchu tłumaczył na przykładzie dojechania jakiegoś licealisty w Ogame w jaki sposób tak wydawać surowce aby mieć jak najwięcej mocy jak najniższym kosztem. Parę razy był top 10 i często się zgadywał z innymi gośćmi z katedry żeby niszczyć wszystkich. Takie "Jadę was kurwy na haksach" zanim to było prawdziwie. Może ktoś kojarzy Kiśla xD
Pamiętam jak namówiłem kogoś żeby najechał mojego brata. Z płaczem u mamy wymusił żebym anulował atak xD Chora gra.
W gimnazjalnych latach 2005-2008 ważna część mojego życia :P. Wstawanie w nocy w tajemnicy przed starymi (a to nie były czasy cichych i szybko odpalających się kompów) albo powroty ze szkoły biegiem, bo FS zrobiony na styk. Jeśli miało się szczęście trafić na fajnych ludzi w sojuszu, to oprócz samej gry dochodziło budowanie społeczności, rozmowy na IRCu, sojuszowe fora na php przemo... no, nostalgnięte solidnie xD
Kuuurde. Teraz to jakie ssd, komputer czy lapek cichutko w kilka sekund gotowy do wysyłania floty, a wtedy jak kompa w nocy się odpalało to głośny jak odkurzacz xD
Pamiętam, jak jakiś gościu mnie sfarmił, bo chciał mnie zmusić do zmiany nicku, bo on chciał taki mieć - Mroczny Imperator. xD raz sfarmił, poprosiłem kogoś o pomoc i ktoś silniejszy sfarmił jego i się skończyło rumakowanie :d
Miałem parę podejść w gimbazie, w najpoważniejszym po jakichś 2-3 tygodniach jakiś grubas zaczął mnie notorycznie atakować po surowce, przez chwilę się broniłem, a potem mi się odechciało xD OGame spoko, choć z gier przeglądarkowych to najcieplej wspominam Plemiona, Ikariam i Gladiatusa :D
Menelgame
Sojusz Piwo, Uni Mizar, ale to było kiedyś! Wracałem po nocce z roboty i dzwoniłem do ziomka co szedł na rano, żeby mi flotę wysłał xd. Nie było neta w komórce, albo był ale niebotycznie drogi. Wtedy jeszcze się na IRC siedziało. Toczyliśmy wojnę z jakimś typem z Krakowa co podawał się za niemca, i wszystkich trolował, któregoś pięknego poranka, udało się ogarnąć cały sojusz i go dojechaliśmy wspólnie, ale to były emocje. Piękne czasy, chlip chlip.
O chłopie... pamiętam jak na zmianę z bratem hurtowo atakowaliśmy transporterami planety użytkowników których nie było więcej niż tydzień (bo i tak nikt w obronę nie inwestował)... i tak się podbijało cały serwer. Dzięki za przypomnienie tych pięknych czasów.
No to teraz czas na "historia memów Plemiona"
Gracz Plemion pozdrawia. Tak wstawałem w środku nocy puszczać ataki w synchro na neostradzie. Całe szczęście nie byłem nigdy na etapie posiadania więcej niż 30 wiosek, wolałem odejść na "emeryturę"... XD Jedaka najwięcej funu miałem organizując sojusz niż własne konto które wymagało nolifienia by ogarniać sąsiedztwo.
Pamiętam jak pierwszy raz zmietli moja flotę z planszy. I to konkretne liczby bo nie zdążyłem fleetsave zrobić.
Stworzył mi się księżyc po tym :D
Historia memów - Call of Duty
To może teraz Dark Orbit który w sumie też w tamtych czasach był mocno grany? :p
Kto od początku grał ten pamięta jak na pierwszych mapach ciężko było znaleźć aliena wolnego :D
Ta jebana gra pay2win... Wylecisz tylko kawałek za płot i twój super stateczek znika...
"Ty flaxie" zrozumie tylko ktoś kto grał w Darkorbit w latach 2012 :P
Dobrze, że z tym skończyłem. W końcu nie trzeba było wstawać w nocy i cofać FS albo pilnować w ciągu dnia.
Oj tak, OGame to wspomnienia, które fajnie się wspomina, ale wrócić do tego na 100% poważnie... ciężko:D
Stare uni 8 SGS pozdrawia 🎉 kurła prawie szkołe w gimnazie zajebałem bo chodziłem do kafejek złomować 😅 później do niejednej juz mnie nie wpuszczali haha
Też grałem na uni 8. Pamiętam SGS. :) Super czasy. Byłem w KDRWCS.
Grało się i SZO też było. Jakie St fajne byly ;] i pilnowanie moonow po nocach. Człowiek nie miał co z czasem robić ;]
Ja pierdole, gram do dzisiaj aktywnie z wiekszymi/mniejszymi przerwami od 2005r... mimo poteznego syfu ze strony Gameforge ktory w sumie byl, jest i bedzie. To tak samo jak z tibia, czlowiek z tibii wyjdzie, tibia z czlowieka nigdy :D piekne czasy, dzieki za ten odcinek 💙😁👌
Ogame zawsze miał dla mnie trochę zbyt wysoki próg wejścia mając to +/- 10 lat ale za to grałem w inne gry takie jak Ikariam czy Plemiona i zawsze moja kariera kończyła się tam w momencie kiedy jakiś koks postanowił mnie najechać, bo zawsze za mało inwestowałem w wojska, a przez moje słabsze kontakty międzyludzkie nie zależało mi na dołączaniu i podtrzymywaniu sojuszy, za to najwięcej jednak grywałem w taką grę jak The West, bo tam była mała szansa na to że się coś drastycznie spierdoli, niestety permanentnie odrzucił mnie wydany w pewnym momencie update 2.0 który tak wszystko pozmieniał że nie byłem już w stanie się w tym odnaleźć, a nie miałem już ambicji porzucać wysoko wylevelowanej postaci na rzecz nowej gry na klasycznych serwerach
W OGame'a nie grałem ale swego czasu był popularny w mojej klasie. Samemu za to pykałem w Ikariam i Traviana, pamiętam korzystanie z publicznych komputerów w czasie wakacji by rozpocząć jakąś budowę. Później całą klasą przeszliśmy na Menel Game.
GREPOLIS - to było to! ❤
o kurde, ale wspomnienie, yezus, prawie dwie dekady grania
To pierwszy materiał, który mi prawie w oku łezkę zakręcił.
I jeszcze to stare forum...
Pamiętam jak jako gówniarz jechałem na operację wycięcia wyrostka robaczkowego.
Nie stresowałem się ciachaniem, bo i czym w zasadzie? Przed wyjazdem na salę poprosiłem tylko o telefon i zadzwoniłem to matki kumpla, z prośbą, by mi zrobiła fs. (serio)
Na tym polega odpowiedzialność.
W OGame gralem może parę godzin. Trochę sie grało za to w CrimeWars czy jakoś tak. Ćpanie, bycie alfonsem, napady, rozboje, amfetamina - produkcja, dystrybucja, masturbacja. To była gierka xd
Ja pamiętam tylko Dark Orbit
Zacząłem grać jako nastolatek a dokładnie w 2003 czy 2004 roku na Uni19. Grałem przez 3 lata i bardzo dobrze wspominam tamten okres, siedziało się do późna, wymieniało surką z kumplami, sf floty, bunkier, kolonie(wtenczas każdy gracz mógł mieć max 8 kolonii) Przyszedł moment że zezłomowali mi całą flotę bo zapomniałem się lognąć i w kilka osób musieli się zebrać by rozwalić mój bunkier na głównej planecie więc zamieściłem z uśmiechem RW na głównej stronie ogame i tak zakończyłem grę a kilka dni temu powróciłem na nowym uni. Pozdrawiam dzikusów ogamowych o/
Nie grałem nie znałem. Widzę ze właściciel kanału to człowiek wielu talentowi i człek światowy.
Darkorbit, Drakensang Online. Jasny gwint, poznałem tam tak wielu zajebistych ludzi, spędziłem tam tysiące godzin z bananem na twarzy...Piękne czasy, pełne nostalgii :D
Drakensang trochę zszedł na psy niestety teraz ta gra jest niegrywalna...
Dzięki ci Boże że Galaxy Life nadal żyje
Pamiętam jak prawie 20 lat temu miałem konto i tak jak mówisz- na przerwie szybko do biblioteki, logować się i robić co trzeba. Potem po powrocie ze szkoły to samo. I koniec końców miałem do czerwca dość fajnie zboostowane konto, z gwiazdami śmierci, nanobotami i innymi praktycznie endgejmowymi technologiami.
I wszystko jak krew w piach bo w lipcu był w mieszkaniu remont, 2 miesiące bez neta a człowiek był młody i głupi i nie ustawił urlopu w giereczce. Po wakacjach sobie przypomniałem co i jak a tam praktycznie co 10-15 minut niechciani goście lecą w Twoją stronę. xD Ale jakoś tego syndromu uzależnienia nie miałem, nic się nie wydawało wtedy na gierki, jakoś tak na spokojniej. Tylko szkoda było bo też jak wspomniałeś- mimo że to były cyferki to wtedy ten hype i otoczka wyobraźni co tam się odjaniepawla na tych orbitach była chyba fajniejsza i mocniejsza od samej rozgrywki, tym bardziej że jak dobrze pamiętam 20 lat temu oprawa graficzna i dużo grafik to były dosłownie Star Warsy z Gwiazdą Śmierci na czele, tym bardziej że też te 20 lat temu w kinach dość świeże były takie filmy jak Mroczne widmo (1999), Atak klonów (2002) i Zemsta Sithów (2005). I tak teraz porównując z obecnymi obrazkami to chyba ich trochę za prawa autorskie zaczęli ścigać z tego powodu, no ale gra się musi zmieniać. Bardziej jestem zaskoczony że po tych 20 latach nadal to się turla.
Nawet gra w butelkę nie wywoływała takich emocji.
Ty to wszędzie jesteś 😂
Mega materiał
Zawsze grałem parę miesięcy i potem jakiś gość dojeżdżał mnie setkami OW i było po grze. Z perspektywy czasu jestem im wdzięczny, przynajmniej spałem w nocy jak człowiek. 😜
Nostale - wlasnie wystartowal nowy miedzynarodowy server i szczerze zadziwiajaco fajne community i jaka nostalgia 😅
Fajny odcinek wyczekuje kolejnych :). Propozycja ode mnie na kolejny to: Darkorbit
Nie jestem w 100% pewny ale miałem chyba największego muna na jakims serwerze, oj piekne czasy. Poniżej jak wspominałeś grałem z tydzien na jakims serwerze z przyspieszonym czasem i mozna bylo sie pojarać gwiazda śmierci po jednym dniu :p
dawne czasy takie piękne
dobre czasy przez Trawiana zawaliłem rok w LO
Ale cud świata chociaż postawiony? xD
@@BadzmyPowazni no ba. I dla jasności nie żałuje ani chwili, ten 4 rok w LO był najlepszy.
O kurna
Top1 uni12 pozdrowia :) Sojusz Borsuki i Piraci :)
Nadal gram :D i nadal są tłuki co atakują gdy jestem aktywny.
Z przeglądarkowych gierek to ja raczej Taern i jakieś: plemiona, DarkOrbit, Gladiatus no i oczywiście SF game
Kozackie jeszcze bylo Crime city, i napady na staruszkę
The Crimes?
Grałem jak wychodziły pierwsze uniwersa pamiętam kolesia prowokator Kozak pozdro jak czytasz
Próbowałem wrocic z rok czy dwa temu. Było fajnie przez kilka dni, potem skończył się okres ochronny i straciłem wszystko 🥲
W OGame nie grałem. Ojciec grał, w sumie dalej gra. Za gimbazy grałem w dark orbit. Całe szkoła o tym gadała i lubię do niej wracać, tak z sentymentu, polatać po mapkach.
O Ogame pierwsze słyszę, dla mnie takimi przeglądarkowymi gierkami w czasie rzeczywistym były chwilę Plemiona i dłuższy czas Smoki Nightwood, ach, nostalgia 😅
Piękne to były czasy. Zanim dodali antymaterię i wielu komanderów. Szczerze tęsknię.
U nas bardziej na topie była tibia i muo ale kilku znajomych w OGame gra do dziś
W ogame próbowałem grać ale mi nigdy nie szlo za czasów podstawówki 😂 ale oglądając to przypomniały mi się plemiona 😂
Plemiona to dopiero było. W czasach mojej podstawówki (2003 - 2010) prawie każdy w to grał.
oj tak czasy gimbazy. pozdro U11 :D
Ja pamiętam jeszcze TheCrims. Kilka razy próbowałem OGame ale zawsze odbijałem się po kilku dniach. The Crims wchodził jakoś łatwiej i był moment że dość długo grałem...
Ją dawno temu włączyłem OGame, zarejestrowałem się, zacząłem grać i... po 30 minutach zostawiłem xD Jedyna gra przeglądarkowa która wciągnęła mnie na długo to była Torpia i do dziś pamiętam że budziłem się w nocy w wakacje żeby tworzyć kolejnych Topornikow i zbierać surowce
W tej grze jest zbyt wielu oszustów, zwłaszcza wśród topowych graczy. Byłam kiedyś druga na jednym serwerze bez szans na dogonienie top 1 ponieważ był pusherem, nawet próbował kupić moje konto ale ja gram uczciwie i gardzę oszustami więc się nie zgodziłam. Moja odmowa mu się nie spodobała i zagroził że będzie mi niszczyć obronę i księżyce. W takiej sytuacji wolałam zakończyć swoją przygodę z tą grą.
Z gierek przegladarkowych to chyba SFgame najfajniej sie utrzymał
To akurat prawda shakes najlepiej do dziś się trzyma
Nigdy nie grałem w Ogame ale inne gry przeglądarkowe pamiętam doskonale
Grałem w technikum w latach 05-09. Na polskim człowiek się uczył życia a na zagranicznych to ty uczyłeś życia innych. Przestałem to grać tradycyjnie, jak wielu:
Pobudka 3 w nocy, koleś ma którego polowałeś od wielu tygodni w końcu popełnił błąd i nie wysłał floty na fs’a. Wysyłasz flotę i idziesz spać szczęśliwy. Rano okazuje się ze pomyliłeś kordy i flotą rozbiła się o bunkier innego gracza. Kurtyna
Ps. W plemionach było podobnie i powiem ze grałem z większymi sukcesami, szczególnie za zagranicznych serwerach
Sąsiad z góry o 2 w nocy puka, że musi się zalogować bo komp mu padł czy coś i o tym OGame gada... ja zaspany w ogóle go nie rozumiem, jakie OGame... ale pozwoliłem mu wejść, 3 minuty poklikał i zadowolony :)
Mam milion ciekawych opowieści z Ogame i tego typu gier. Chyba by nie starczyło znaków :D
Nigdy nie rozumiałem tego zachwytu nad OGame wśród kolegów... no ale miałem wtedy Nadświetlną Neostradę 512 kb/s, i kompa na którym chodził Ragnarok Online (KDR forever), a nawet dało radę z WoWem (oczywiście również priv server) w jakichś 25 klatkach. Ech, to były czasy
Pewnie okolo 2010 mialem kumpla w pracy, mial prawie dorosłych synow, za to brakowało mu zęba. I kiedys przeprowadzono kontrolę po której okazalo sie, ze Jarek ma dłużej odpalona przegladarke na ogame niz teoretycznie musi pracowac. A mi mowil, ze po 7 nie ma gdzie Seicento zaparkować. Poznej dowiedzialem sie dlaczego jego synowie zawsze między 17 a 18 musza byc w domu (Jarek wraca z pracy, a oni pilnują floty). Podobano zona Jarka nie wytrzymała jak zaczął ustawiać budzik na 3 zeby puscic flotę jak wszyscy spia. Dobry chlopak, Viva PZU
W moim przypadku taką grą był Shakes & Fidget do którego w marcu wróciłem ale na nowej postaci
nawet grałem z rok temu :). Wczesniej wiele lat temu (2008-2013? nie pamiętam) grałem przez długi czas. Niestety trzeba siedzieć przy tym non stop więc szybko mi sie znudziło. Nie było też jeszcze zakładki Forma życia.
Ja pos la lem ca l a flot e na ekspedycję, a raport był: "Ale piękna czarna dziu..." koniec sygnału. Wtedy tak się wkurzyłem, że przestałem grać.
Powiem to tak... nie słyszało się o takich akcjach, jak dzieciak co pobił matkę krzesłem za Tibię, ale to nie znaczy, że nie dochodziło do takich sytuacji. U mnie bywało ostro, ale w drugą stronę, to ja zaznałem przemocy ze strony rodzicielki, choć nie z powodu OGame a Plemion (Tribal Wars). I to moje Nemezis, bo o zgrozo, sam jej tą grę pokazałem, licząc na to, że to pozwoli się lepiej zrozumieć "co ja widzę w tych głupich grach" i załagodzić konflikt pokoleń. Niestety go zaogniło, bo gdy chciałem kompa na trochę, choćby tak serio do nauki, poszukać jakichś opracowań co by ułatwiły pisanie wypracowań na polaka, to cóż... "no poczekaj trochę, mam ataki". Tylko ataki były 24/7, i w przeciwieństwie do OGame, Plemiona nie dawały opcji urlop. O wbiciu na kompa dla celów rozrywkowych to już praktycznie w ogóle nie ma mowy (tu właśnie dochodziło do spin i przemocy, zwłaszcza gdy się koledzy chcieli umówić na CSa). A najlepsza akcja, jak w zasadzie nic nie zrobiłem, po prostu byłem w przedpokoju i zakładałem psu obrożę na spacer, i akurat w tym czasie bezpiecznik wystrzelił, odcinając prąd od kompa... "Zrobiłeś to specjalnie, ty gnoju!". Pamiętam, że wtedy bardzo pospiesznie opuściłem mieszkanie, aż pies nie nadążał, gdzie zwykle to on ciągnie przodem bo tak nie mógł się doczekać spaceru
Grało się! 😉
Ja tam wole darkorbit, dzień bez nawalana kubikona to dzień stracony.
Było jeszcze Galaxy Wars :D W to grałem, a Ogame mi jakoś nie podszedł
Pierwszy raz o tym słyszę.
ja się z kumplami z podwórka zaklikiwałem w The Crims
Piękne czasy... budzik nastawiony na 4:30 bo flota wracała . Skończyłem grać jak wprowadzili zasadę P2W. Cudowne wspomnienia w top 10 byłem z 8 gwiazdami śmierci.
Ogame i plemiona się grało. :D
pamiętam jeszcze plemiona i supremacy 1914 z takich monotonnych klikaczy
Pamiętam, choć samemu byłem fanem Ikariam, oj grało się.
Oj grało się. Z takich ciekawych anegdotek: kolega pracował w lokalnym sklepie komputerowym, wpada kobita z dzieciakiem na oko lat 10-12 i się pyta czy jest w sklepie internet. Kolega odpowiada że no jest, ale nie świadczą takich usług i wytłumaczył że niedaleko jest kafejka internetowa. Po paru minutach wraca i do kumpla czy mogą jednak u niego skorzystać bo tam jeszcze zamknięte a zaraz jej dziecku flotę zezłomują xD
U mnie w podstawówce była popularna gra przeglądarkowe która nazywała się Dark-Orbit nie wiem czy dalej jest aktywna i czy w innych miejscach tez była tak popularna ale u mnie grał w to dosłownie każdy 😂
Z gier przeglądarkowych to na dłużej wciągnął mnie tylko The West.
3:15 Boże było tak XDDD
Całe szczęście nigdy nie miałem neostrady.. Od 1997 miałem łącze o zawrotnej prędkości 1Mbit dzięki firmie, która pod naszą "kamieniczną" (bo to nie było osiedle) sieć podpięła się i razem partycypowaliśmy w opłatach łącza.
Ja to tłukłem w Darkorbit ^^
Pierwszy raz gralem na Uniwersum 33. Byl obok silniejszy gracz, ktory mnie gnebil do czasu az z rozpizganej floty nie powstal mi moon. Wtedy zaoferowalem mu uslugi w postaci skanowania innych graczy. Chlop mi wysylal surowce na budowe bazy ksiezycowej i falangi. Mialem wtedy z 14 lat. Ostatni raz w ogame namietnie gralem kolo 2015 gdzie doszedlem do okolo top 90 servera jako gornik. Gra wtedy jest o wiele przyjemniejsza ale tez nudna. Najlepsze wspominki czlowiek ma jako flociarz gdzie po zdobyciu ksiezyca i falangi wjechalem jednej nocy zezlomowac jakiegos biednego chlopa. Najpiekniejsze bylo to ze wracal z ataku na jakas inna planete i nie mogl nic zrobic tylko patrzec. Wlecialem w niego dokladnie 1 sekunde po jego powrocie a recyklery sie pojawily z minute po ataku. To bylo piekne uczucie. Wyzwiska zezlomowanego, post na forum ogame, zyczenie SzO, bycie przez pewien czas w topce zlomiarzy na serwerze. Chlop sie kilka razy probowal odbudowywac, ale za kazdym razem pieknego zloma dostawal az w koncu zostal idlakiem i moja farma. Wszystko szlo dobrze do momentu gdy nie poszedlem po raz pierwszy do pracy i musialem zostac troszke dluzej. Jacys nikczemnicy wjechali, zezlomowali, bunkier rozbili. Plakac sie chcialo i konto do dnia dzisiejszego jest na urlopie. Wlasnie sprawdzilem i jest obecnie top 400.
Uniwersum 26, dluzsza chwile top 10 :)
Ja o takich grach jak OGame czy inne przeglądarkowe to właściwie nigdy nic nie słyszałem, aż do Twoich filmów. W tamtych latach to gwałcone były jakieś słynne single jak Mass Effect, a jeśli chodzi o online to MU - w to zarywałem noce, poza tym CS. Zawsze gdy mówisz o tym że wszyscy grali w przeglądarkowe albo wszyscy znali, to nikt z mojego otoczenia w tamtych latach w to nie grał. xd
Teraz tak jest z np Call Of War xD
Podobnie Goodgame mafia były spocuchy co wstawały po 2-3 w nocy byle puścić atak na inny gang co do minuty.
Poza tym plemiona czy grepolis były git z tego typu gier w tym czasie. A teraz z takich przeglądarkowych to już tylko FOE ( tam chyba wszyscy +30 lat mają nie wiem czemu ) i S&F ma częste aktualizacje a ludzi jakoś szybko z nich nie ubywa
Zrób pls historia memów 😏 Jewgienij Prigożyn xD
Na szczęście w to nie grałem. Ale za to pamietam jak starszy brat dzwonił z roboty i przekazywał instrukcje co mam mu zrobić w ogame🤣
może nie Ogame ale w Traviana się pykało długo 😁 to były czasy 😄
nie obejrzalem ale bedzie dobry
Haha grało się.
Ja Cię błagam, ja Cię proszę: zrób Ty odcinek o memie Bentley :) 😂🤣
Jeszcze z tych kosmicznych to byl chyba DarkOrbit😂 pamietam jak kupilem statek jakis za 100k i mi go rozdupcyli i przestalem grac w gierki przegladarkowe :/
Historia memów: der untergang
Ja tam gralem w o game ale z "nakładka" z gwiezdnych wrót xd. Albo pamientam jeszcze menelgame xd
Teraz dawaj o Plemionach. 😅