Zakopany quad, gosc z pistoletem i pedzio

Do 5 minuty wlaściwie nic sie nie dzieje , nagle pojawia sie pedzio i twierdzi że goni go jakis swir z pistoletem , niestety słabo słychac. Z relacji goscia w czapce wynikało ze pedzio chyba latał z fujarą na wierzchu. - Na poczatku widać jak zapina w pośpiechu rozporek , Nieoczekiwanie gosc z pistoletem oferuje mi pomoc w wyciągnieciu quada a pedzio korzystając z sytuacji sie ulatnia. Nie powiem że nie byłem zestresowany bedąc sam na sam na odludziu z gościem który ma pistolet i nóż za paskiem.