U mnie taki sam dylemat , jd 1085 walczy na 200 ha od kilku lat planuje zmianę na nowszy ale zawsze są inne wydatki , ale jak to przeliczyłem to gdyby rynek usług był większy w sensie ze umawiam się z kims ze podstawia kombajn na całe żniwa i wyjeżdża dopiero jak skończy to pójdę w usługę jednak bo kupić coś nowszego używanego to 400/500tys trzeba wydać +ubiezieczenie , naprawy , paliwo , operator codziennie rano dmuchanie latanie przy tym kombajnie i jeszcze pełno nerwów jak się spieprzy w czasie roboty …
Tez mam 2256 juz od 10 lat. Osobiście go serwisuje i naprawiam. Powiem szczerze że, nigdy mnie nie zawiódł. Znam ten kombajn jak własną kieszeń. Bardzo prosta maszyna która, na 200ha sprawdza się idealnie.
Kula rolnik szuka zrobił film z serią o JD 22, słuchaj te ośki z przodu wyrabiają się dosyć szybko w każdym modelu tego kombajny, taki defekt fabryczny mają, możesz tam zajrzeć a dla użytkowników tych kombajnów polecam też sprawdzić te ośkę
Nie jestem rolnikiem a le Ciebie ogladam i warto cie posłuchać tak jak Kłosowskiego Łukasza czapka z glowy dla was i jeszcze tego od Kirowców super majster.Pozdrawiam
Liczyć tak jak usługi to przy swoim za dużo ale tak jak liczysz około 400 to bardzo realne. 20-30 tys roczne na kombajn? U mnie ojciec wydaje 1000 a co 2 rok wymiana oleju to następny tysiąc :D Kluczem do sukcesu to pozbyć się nie rentownych działek (dzierżaw) i robić na tych co zarabiają. Lepiej obrabiać 50 i zarabiać niż 200 i nie zarabiać. Są i tacy agenci. Kombajn trzymaj nawet jak ojciec nie będzie latać. Jaki to problem przykładowo kosić sobie samemu groch i pszenice a na rzepak brać usługę? Albo odwrotnie? Jak będziesz kosić nawet 50ha rocznie to i tak będzie to się opłacać
50 hektarow na kombajn? To są 3 dni koszenia, absolutne szaleństwo, kombajn trzeba ubezpieczyc, serwisowac, a po latach są awarie od starosci, tu wąż pęknie, tam kabelek sie przetrze itd. Samo ubezpieczenie od zapłonu pola to 7k zlotych np. Wiec warto pytac ualugodawcow czy maja
U Kuli jest ten plus że jeszcze parę lat i mu chłopaki dorosną więc u niego kombajn nawet jak by stał parę lat bo by nie miał kto kosić to później się przyda
@@sebastian5841 ta, u nas na wiosce tez tak mowili, 90% chłopaków robi studia i wybiera życie w mieście a nie na odludziu przy świniach. Chyba ze są rodzice, że celowo nie wysyłają na studia, żeby mieć darmowego parobka.
Fajnie że szczerze mówisz ile kosztuje przygotowanie maszyny do sezonu i jaki jest koszt zbioru przy własnym kombajnie, bo mam wrażenie że większość liczy tylko koszt paliwa xD u mnie pod kosę w te żniwa jest 90ha ( rzepak i zboża) i nawet nie myślę o zakupie kombajnu. Koszt usługi praktycznie nowym kombajnem 500 zł /ha, przy większym areale oczywiście taniej ( powinno wyjść około 450zl). Jeśli dodać do tego że na gospo pracuję się samemu, to myślę że nawet nie warto myśleć nad zakupem. Usługodawca kosi, na mojej głowie jest odwoz i podgarnianie na bieżąco... Nie wyobrażam sobie żebym miał jeszcze szykować codzienne kombajn i na nim jeździć
Pozytywnym wyjątkiem jesteś. Na zachodzie wielu rolników dojrzało już dawno do tego, że korzystanie z dobrej firmy usługowej to wygoda, a w Polsce często nadal usługodawca jest przedstawiany jako złodziej i partacz. Mam klientów po kilkaset hektarów, którzy mówią, że własny kombajn i przyczepy czy ciężarówki się nie opłacają, bo duże pieniądze wydasz, a 360 dni ten sprzęt stoi. Kompleksową usługą wpadamy, do największych klientów nawet 4 kombajny na raz, flota ciężarówek, przyczepy przeładowcze, a klient tylko z samochodu się przygląda, nie martwi się o zorganizowanie ludzi, serwisowanie maszyn, zamrożenie kapitału itd
@@KulaXTweźmy przykład mokrego roku. Usługodawca nie wywiązuje się z roboty bo zalega u innych. Nagle masz okienko pogodowe i nic nie zrobisz, bo twój pewniak usługodawca kosi u sąsiada. Na następny dzień przychodzi burza z gradem i nie masz nic. A w sezonie letnim czasem jeden dzień gra olbrzymią rolę. W takim wypadku jednak własny kombajn to wygoda, przynajmniej u mnie. 😊
Jeśli usługa kosztuje 500zl/ha, a Ciebie wynosi np 300zl. To możesz tak jak mówisz liczyć że zarabiasz(a może inaczej, oszczędzasz) i odejmować od kosztów 200zl na ha uprawy
Mam case 1680 z 1996roku co roku kosi około 200ha plus trochę kukurydzy, dałem za niego 100tys przy zakupie i co roku dokładam tak koło 5tys zł (oleje, filtry, czasem jakiś pasek chodź za dużo nie ma tego w tym kombajnie) czasem jakiś drobiazg w żniwa się poprawi, kompletnie nie widzę sensu brać usługi ani kupować nowego
Czyli nowy kombajn i tak by się opłacił, u Łukasza Kłosowskiego nowy lexion dopiero po 10 latach miał pierwszy poważny przegląd, wg licznika robi ok 400 ha rocznie.
Mateusz mądrze mówisz ja miałem Jd 965 i chodził u mnie na 30 ha rocznie jak zrobiłem przegląd przed żniwami jakieś łożyska paski olej i to chodzi a te nowe niewiem czy są lepsze od tych starszych wiadomo każda maszyna się psuje czy nowa czy stara.
Ja koszę 100ha kupiłem nowy kombajn cx przed pandemią. Na dzień dzisiejszy żniwa idą bezstresowo a i wartość kombajnu jest wyższa na chwilę obecną niż ja go kupiłem. Więc nic na nim nie tracę wręcz odwrotnie
Co z tego ze wartosc kombajnu rośnie jak ceny innych rzeczy tez? Jakbys pzed pandemia kupil za te pieniadze mieszkanie 100m w warszawie, a teraz jak sprzedasz kombajn "za te same pieniadze" to kupisz 50 m2. Tylko na papierze nie straciles, w rzeczywistosci zamroziles kase w skarpecie.
Co do kosztów uprawy to zawszę powinno sie liczyć siew, uprawe i inne zabiegi i zbiór jako usługę. Bo w tym by była odrazu amortyzacja policzona danej maszyny. Ale każdy liczy jak uważa.
@@Pawel-1234 przecież są gospodarstwa co zatrudniaja pracowników więc nie rozumiem co tu pomniejszać. Jeżeli liczy się zysk to należy liczyć jako usługę a nie potem zdziwienie że kombajn nawalił w pół żniw bo się np silnik zatarł i kredyt na koniec roku się nie spina bo trzeba nająć usługę.
Ja podchodzę do tego tak, że kosząc rocznie u siebie 40-45ha wole nawet kupić sobie na rok kombajn i nim skosić niż wynająć kogoś, zapłacić z 20-25k i jeszcze martwić się czy to zbiorę suche i kiedy mi pasuje. Starego dominatora zastąpił Lexion 😅
Bańka za nowy pewnie mało ale nie ma sensu takie liczenie że się nie opłaca. Kupiłem w 2017 W650 i ma 7 sezonów za sobą praktycznie oleje i jakieś drobnostki. Areał 300ha czyli nie całe 100mth i do garażu. Kosztował 900 netto bez dotacji. Na you tube chwalicie się plonami to gdzie nowe zabawki. Obecnie odbieram mfa 300km też bez dotacji na 3 lata 0% plus mln dwie kolejne zabawki do ciągniķów tam to już na prow 60% zwrotu i to ogarniam przy plonach 7 pszenicy i 4 rzepaku. Bobik max 4. Można i nowe tylko trzeba dbać i taki kombajn na 20 sezonów mi starczy a stare to stare nie mów że wystarczy dokładać bo czasami w starym coś walnie i trzeba czekać tydzień na części i można się przejechać. Ja liczę inaczej.
Bańka to nic dzisiaj na kombajn , tez mogłem koło 2015/16 roku Kupić w650 za lekko ponad 800netto , teraz t670i blisko 2 mln … i w sumie wtedy było to dużo kasy ale zaluje bardzo
@@lubelskigospodarz teraz już W nie produkują tylko T i mój Serwisant się dziwi bo to udane kombajny. Pięknie chodzi silnik 9l i do tego napęd mam to bajka. Mój jest z końcówki produkcji tzw. nowe W po zmianach. Jak będziesz szukał używki to polecam. Tak do 400ha to spokojnie ogarnie.
Zgadzam sie w 100 procentach z tym co powiedziałeś w tym filmie mam też takie maszyny. Powiedz jeśli możesz ile bierze Twój majster na godzinę bom bardzo ciekaw?
Co do kombajnu nowego JD to 1miliona braknie no chyba ze ewentualnie jakas Active albo CXa lub Axiala bo koszt nowego JD T670 to okolo 2milionow zalezy tez na jakim wyposazeniu niestety ceny nowych maszyn sa bardzo wysokie
Kula jestes swierzo po budowie domu i zakupie ziemi czyli najgrubsze inwestycje.... ale za.dwa trzy lata jak sie odkujesz to wtedy nowy trion zapuka do twych bram nie ma.co sie.oszukiwac .... pozdrawiam
@@pawi914 to zależy, po pierwsze zasada stałego walka czy oprawy. Tutaj mamy zasadę stałej oprawy. Więc łożysko nie na ciasno a z delikatnym luzem na walku. Wtedy wałek musi byc hartowany w miejcu podparcia łożyska, tutaj tego zabraklo i efekt było widać na filmie.
Ja tam wole spakowac w kombajn i miec swoj niż brac usluge to fak sie wydaje ale masz swoj to jedziesz kosisz kiedg ci sie podoba a bierzesz usluge to przy twoim areale sporo koszenia to tak sie wydaje ale więcej nerwów bedzie to cie kosztowac niz to warte jednak swoj to swoj mwie tu o takije ilosci pola jak masz ty bo wiadomo ze jak ma sie z 5 ha to nie ma sensu
Mam ZO56 z 89r Wcześniej robił po 300mth i tak co roku mniej aż 2000r wtedy jeszcze zrobił ok 100mth i puźniej coraz mniej do 2014r i skończyłem z usługami teraz robię tylko swoje do 10ha . Szczerze na te 10ha lepiej było by usługę wziąć bo same koszta żeby wyjechać to 2tyś a i to nie jest pewne że wygoli bez awarii 😉
@@pawi914 Zobacz w gazecie krakowskiej z 90r bodajże ojciec najwięcej mth zrobił w całym skr na nim właśnie bodajże 350 sezon zaczynał się 24lipiec a koniec był pod koniec września
Na 50 ha pod kose mam nowy kombajn za bańkę netto , piekny dom, nowe ciagniki ,auto a ten dziad na 300 ha o jakimś trupie za 200 tysięcy albo o usludze opowiada. Najwieksza złotówa i dusi grosz na polskim yt
Chłopie są ważniejsze rzeczy niż ładowanie kasy w gospodarstwo. Może kiedyś będą tak srał pieniędzmi jak Ty, na razie bogaczem nie jestem chociaż mam nowy samochód i buduje dom a co najważniejsze to niczego mi nie brakuje :) Btw. 300ha?
@@Robi-g1o no jeżeli według Ciebie 50zł/ha stawki dla kombajnisty to mało to szacun :) To nawet przy moim kombajnie wychodzi 100zł/h Chciałbym tyle zarabiać :)
Niema racji, jakbym miał dostępny usługowy kombajn to bym się nawet nie zastanawiał, a tak koszę starym bizonem lub czekać "na koniec żniw, bo wtedy każdy chętny "
Poczekajcie jeszcze kilka lat to będziecie wszystko wynajmować a na koniec własna ziemię wynajmiecie, Nie stać na zakup kombajnu, nie stać na zakup mieszkania, nie stać na zakup auta itd
@@KulaXT priorytet to jest rodzina Masz budowę domu, U mnie podobnie było+ zakup gruntów Ale jak sprzętu sukcesywnie nie będzie się wymieniać to potem ciężko nadrobić będzie
@@KulaXT wszystkich maszyn nie musimy mieć, tu nie o to chodzi Usługi są nieuchronne Ciekawa dyskusja przy naprawie twego kombajnu się wywiazała ale większość chyba nie rozumie na jakich zasadach obrotni rolnicy maszyny wymieniają A i zabawić się też trzeba
Masz wszystkie pola pod nosem, kombajn utrzymany w dobrym stanie, nie ma sensu iść w usługę. Sam posiadam Masseya, który będzie miał już... 38 sezon i wolę go szykować rok w rok i kosić, kiedy mi pasuje, a nie płacić za usługę, która nie zawsze jest just in time.
@@pawi914 mam kukurydzę i swoją suszarnię (niezbyt wydajną), więc dostosowuję tempo zbioru do warunków. Inaczej miałbym problem. Do tego dochodzą różne zioła, które są na małych działkach i tam nie pogonisz.
@@Dywersant656 A no jak tak to inna sprawa, jeśli masz zioła to ich cena jest o wiele wyższa więc dokładność omłotu ważna sprawa, nikt " z łapanki " nie ustawi do tych roślin dobrze kombajnu, tym bardziej na małych powierzchniach.
Taki jak mój jakby kosztował 500 to by to było do zaakceptowania dla każdego. W końcu to maszyna na 3-4 tygodnie rocznie pod warunkiem że ktoś kosi kukurydzę
@@krispipl6957 claas evion 430 kosztuje 850tys netto przecież ten kombajn jest na gospo 100ha. Jest to koszt 8.5tys do hektara plus ubezpieczenie na rok pewnie 10k plus eksploatacja same filtry i oleje co rok to 5k albo więcej
Jakbyś chciał kupić nowy kombajn o podobnych parametrach to musisz obecnie wydać około 500 tyś. i dodatkowo co roku robić przegląd przy którym i tak któryś element był by do wymiany. W teorii tylko można zakładać, że nowy to się nie będzie psuł co nie jest zgodne z prawdą. Zakładając, że obecnie wydajesz te 20-30 tyś. rocznie na remonty to masz kolejne 17-25 lat z głowy i głowę spokojną, że nie musisz spłacać kredytu. Najważniejsze aby ten kombajn był prosty w budowie, a nie przekombinowany bo wtedy robią się problemy i koszty. Porównaj chociażby budowę starych aut i nowych. Większość nowych ma przekombinowaną budowę przez co koszty serwisowania rosną ale ani spalanie nie jest mniejsze ani nie są bardziej ekologiczne. W starych bardzo dużo elementów można wymienić samemu bez posiadania drogich narzędzi i koszt samych części jest dużo niższy.
@@KulaXT to była przenosnia chodziła mi o to ze łatwiej chyba kogoś znaleźć na odwoz niż na kombajn a po za tym ciągle się rozwijasz pierdolniesz ze 2 duże skuwysynki zbiorniki i będzie tylko guzik wcisnąć
Ale to 20k/rocznie to robisz na serwis? To dużo dość wydaje mi sie, no ale majster też bierze swoje. Z innej strony ja majac 25ha i starego bizona nie za bardzo rozumiem twoich realiów. Ja w bizona włożyłem w tym roku 3k i to wydaje mi się, że zrobiłem gruby remont :p
@@KulaXT bizon kładł co roku 45-50ha. W tym roku będzie 30. Nie wiem ile ty masz hektarów. Poza tym napisałem, że 3k to u mnie gruby remont. Średnio rocznie nie będzie to 2k nawet myślę. Ja też właśnie robiłem wał podobnego typu, tyle że młocarni, z tego samego powodu co u Ciebie. Zaapiekło się łożysko i wypilowalo wał. Tylko do bizona najdroższy nowy kosztuje 1100 a nie 5 :p. No i u mnie mechanik to ojciec. Tak czy inaczej, mój zesputy kalkulator pokazuje, że przy płonie 6200kg i cenie 600zl, cały rok na jęczmieniu robiłem za darmo. Zostają tylko dopłaty
Moim zdaniem przy twoich hektarach i tak co roku przygotowanej maszynie i kosztach jej utrzymania bez sensu jest branie nowego kombajnu lub najem usługi. W najgorszym wypadku samemu nakosisz i odwieziesz bo wszystko w gospodarstwie jest dograne. Pozdrawiam
30 tyś co roku przed zniwami w serwis tego gruza? 😂 Kup claasa nawet i 20 letniego to polowy tego nie władujesz . Za darmo bym tego jd nie chcial za tak drogi serwis.
@@KulaXT Pogadaj z uzytkownikami claasa. No gdzie 30tyś co roku w serwis kombajnu. Weź to sprzedaj. Mega 208 albo medion 340 odpowiedniki twojego claaasa i tam 30tyś to przez 10lat idzie a nie co roku. JD to drogi kombajn w utrzymaniu tym bardziej jak ma 20 albo wiecej lat
Przecież ten cały kraj to patologia, ty byś miał inne myślenie Nie bronię skupów, ale dziś zapłacić podatki od nieruchomości, zusy pracowników to trzeba na czymś zarobić Problemem rolników dziś jest lenistwo zarobić żeby się nie narobić, te zboże w większości powinno przejść przez zoładki zwierząt
Zaraz wnuki "przegonia" dziadka z kombajnu 😊
U mnie taki sam dylemat , jd 1085 walczy na 200 ha od kilku lat planuje zmianę na nowszy ale zawsze są inne wydatki , ale jak to przeliczyłem to gdyby rynek usług był większy w sensie ze umawiam się z kims ze podstawia kombajn na całe żniwa i wyjeżdża dopiero jak skończy to pójdę w usługę jednak bo kupić coś nowszego używanego to 400/500tys trzeba wydać +ubiezieczenie , naprawy , paliwo , operator codziennie rano dmuchanie latanie przy tym kombajnie i jeszcze pełno nerwów jak się spieprzy w czasie roboty …
Zanim tata zejdzie z kombajnu to zdąży wnuki wyszkolić i nadal będzie ekipa do obsługi żniw
Oby tak było :)
Młodzi będą młócić a Mateusz jak odwozi tak będzie odwoził :) Pozdrowienia i dużo zdrowia dla całej rodziny!
@tomekfojutowski2360 dzięki :)
@@tomekfojutowski2360żeby czasem Mateusza chłopaki go nie wygryźli co on tylko będzie w silosy sypał ,ekipa rośnie w oczach 👍👍👍
Jestes niezależny, a to jest bezcenne😉
Tez mam 2256 juz od 10 lat. Osobiście go serwisuje i naprawiam. Powiem szczerze że, nigdy mnie nie zawiódł. Znam ten kombajn jak własną kieszeń. Bardzo prosta maszyna która, na 200ha sprawdza się idealnie.
Kula rolnik szuka zrobił film z serią o JD 22, słuchaj te ośki z przodu wyrabiają się dosyć szybko w każdym modelu tego kombajny, taki defekt fabryczny mają, możesz tam zajrzeć a dla użytkowników tych kombajnów polecam też sprawdzić te ośkę
Nie jestem rolnikiem a le Ciebie ogladam i warto cie posłuchać tak jak Kłosowskiego Łukasza czapka z glowy dla was i jeszcze tego od Kirowców super majster.Pozdrawiam
Liczyć tak jak usługi to przy swoim za dużo ale tak jak liczysz około 400 to bardzo realne.
20-30 tys roczne na kombajn? U mnie ojciec wydaje 1000 a co 2 rok wymiana oleju to następny tysiąc :D
Kluczem do sukcesu to pozbyć się nie rentownych działek (dzierżaw) i robić na tych co zarabiają. Lepiej obrabiać 50 i zarabiać niż 200 i nie zarabiać. Są i tacy agenci.
Kombajn trzymaj nawet jak ojciec nie będzie latać. Jaki to problem przykładowo kosić sobie samemu groch i pszenice a na rzepak brać usługę? Albo odwrotnie? Jak będziesz kosić nawet 50ha rocznie to i tak będzie to się opłacać
50 hektarow na kombajn? To są 3 dni koszenia, absolutne szaleństwo, kombajn trzeba ubezpieczyc, serwisowac, a po latach są awarie od starosci, tu wąż pęknie, tam kabelek sie przetrze itd. Samo ubezpieczenie od zapłonu pola to 7k zlotych np. Wiec warto pytac ualugodawcow czy maja
U Kuli jest ten plus że jeszcze parę lat i mu chłopaki dorosną więc u niego kombajn nawet jak by stał parę lat bo by nie miał kto kosić to później się przyda
@@sebastian5841 ta, u nas na wiosce tez tak mowili, 90% chłopaków robi studia i wybiera życie w mieście a nie na odludziu przy świniach. Chyba ze są rodzice, że celowo nie wysyłają na studia, żeby mieć darmowego parobka.
@@martin_93ubezpieczenie maszyny to 7 koła. Ubezpieczenie pola to raczej OC gospodarstwa, chyba że usługi?
@@martin_93dla syna a syn poszedł w świat zobaczył inne życie a jeszcze jak jakąś Niunie zapomniał to już pozamitane.
Przy usludze jest jeszcze temat kto jak wykonuje sam kosiesz to dobrze kambajn ustawisz a jak usluga przyjedzie to czasami poplonow nie trzeba siac
Chyba to jest najważniejsze w całym zbiorze, nic bardziej nie irytuje jak zielone pasy na polu po żniwach 😄
Ważne jest wybrać dobrą firmę usługową, a nie sąsiada szwagra z Bizonem
@@ukryty1256 nie raz ten bizon zostawi mniej za sobą niż jakiś zachodni na usłudze bo tam hektary się liczą
@@1michal111 dlatego mówię, o dobrej firmie. U mnie liczy się zadowolony klient, czyli jakość
Fajnie że szczerze mówisz ile kosztuje przygotowanie maszyny do sezonu i jaki jest koszt zbioru przy własnym kombajnie, bo mam wrażenie że większość liczy tylko koszt paliwa xD u mnie pod kosę w te żniwa jest 90ha ( rzepak i zboża) i nawet nie myślę o zakupie kombajnu. Koszt usługi praktycznie nowym kombajnem 500 zł /ha, przy większym areale oczywiście taniej ( powinno wyjść około 450zl). Jeśli dodać do tego że na gospo pracuję się samemu, to myślę że nawet nie warto myśleć nad zakupem. Usługodawca kosi, na mojej głowie jest odwoz i podgarnianie na bieżąco... Nie wyobrażam sobie żebym miał jeszcze szykować codzienne kombajn i na nim jeździć
Jak na te okolice WGS to stawka bardzo ok, bo słyszałem, że niektórzy już zaczynają ceną 600-650/ha.
@@Pablo-hm1su też takie słuchy mnie doszły, ale wczoraj dogadywałem się z usługodawcą więc dementuje:)
Pozytywnym wyjątkiem jesteś. Na zachodzie wielu rolników dojrzało już dawno do tego, że korzystanie z dobrej firmy usługowej to wygoda, a w Polsce często nadal usługodawca jest przedstawiany jako złodziej i partacz. Mam klientów po kilkaset hektarów, którzy mówią, że własny kombajn i przyczepy czy ciężarówki się nie opłacają, bo duże pieniądze wydasz, a 360 dni ten sprzęt stoi. Kompleksową usługą wpadamy, do największych klientów nawet 4 kombajny na raz, flota ciężarówek, przyczepy przeładowcze, a klient tylko z samochodu się przygląda, nie martwi się o zorganizowanie ludzi, serwisowanie maszyn, zamrożenie kapitału itd
@ukryty1256 toniesz prawda, zwłaszcza w dużych gospodarstwach
@@KulaXTweźmy przykład mokrego roku. Usługodawca nie wywiązuje się z roboty bo zalega u innych. Nagle masz okienko pogodowe i nic nie zrobisz, bo twój pewniak usługodawca kosi u sąsiada. Na następny dzień przychodzi burza z gradem i nie masz nic. A w sezonie letnim czasem jeden dzień gra olbrzymią rolę. W takim wypadku jednak własny kombajn to wygoda, przynajmniej u mnie. 😊
Jeśli usługa kosztuje 500zl/ha, a Ciebie wynosi np 300zl. To możesz tak jak mówisz liczyć że zarabiasz(a może inaczej, oszczędzasz) i odejmować od kosztów 200zl na ha uprawy
Witam a zdradzisz ustawienia na jakich kosisz rzepak
Mam case 1680 z 1996roku co roku kosi około 200ha plus trochę kukurydzy, dałem za niego 100tys przy zakupie i co roku dokładam tak koło 5tys zł (oleje, filtry, czasem jakiś pasek chodź za dużo nie ma tego w tym kombajnie) czasem jakiś drobiazg w żniwa się poprawi, kompletnie nie widzę sensu brać usługi ani kupować nowego
Case na wytrząsaczach, czy rotor?
@@franklin1316 oczywiście że rotor
Witam .pominoles 1 bardzo ważnom kwestie swoim jedziesz kiedy chcesz a nie czekasz.pozdro
Czyli nowy kombajn i tak by się opłacił, u Łukasza Kłosowskiego nowy lexion dopiero po 10 latach miał pierwszy poważny przegląd, wg licznika robi ok 400 ha rocznie.
Tylko ze już takich kombajnów nie robią ,chodzi o niezawodność i wytrzymałość
I to jest wykład z matematyki👏👏👏👏
Mateusz mądrze mówisz ja miałem Jd 965 i chodził u mnie na 30 ha rocznie jak zrobiłem przegląd przed żniwami jakieś łożyska paski olej i to chodzi a te nowe niewiem czy są lepsze od tych starszych wiadomo każda maszyna się psuje czy nowa czy stara.
Prawda jest taka, że mając 100 ha rocznie do koszenia nie opłaca się kupować kombajnu za więcej jak 250 tys.
Jedyny plus taki, że kosisz kiedy chcesz.
Ja koszę 100ha kupiłem nowy kombajn cx przed pandemią. Na dzień dzisiejszy żniwa idą bezstresowo a i wartość kombajnu jest wyższa na chwilę obecną niż ja go kupiłem. Więc nic na nim nie tracę wręcz odwrotnie
@@sylwiasylwka790 jak co wytrzyma ponad 15-20 lat bezawaryjnie to bedziesz mogl powiedziec ze opłacalna inwestycja
@@pawelp61 za 20lat to będzie już kosił u następnego właściciela
Co z tego ze wartosc kombajnu rośnie jak ceny innych rzeczy tez? Jakbys pzed pandemia kupil za te pieniadze mieszkanie 100m w warszawie, a teraz jak sprzedasz kombajn "za te same pieniadze" to kupisz 50 m2. Tylko na papierze nie straciles, w rzeczywistosci zamroziles kase w skarpecie.
Jak już ma się Tyle lat maszynę i służy wiernie. To na myśl nie przychodzi zmiana na nowy.
Z perspektywy tych 11 lat opłacało by się wtedy kupić nowy, ale wtedy nowy wydawał się być drąga maszyna
Jaki nowy? Tc 56? Ala bizon?
@@puma-hx9ozzrobił by to samo 😉
@kulaxt mieliscie kiedys problem ze jedna strona hederu lepiej wciągala zboze niz druga? Np. lewa idzie super a prawa strona slimaka wciaga gorzej?
Nie
Co do kosztów uprawy to zawszę powinno sie liczyć siew, uprawe i inne zabiegi i zbiór jako usługę. Bo w tym by była odrazu amortyzacja policzona danej maszyny. Ale każdy liczy jak uważa.
Ale w cenie usługi jest nie tylko amortyzacją ale również zarobek usługodawcy. Czyli liczyłbyś tak jakbyś miał zarobić sam na sobie.
@@KulaXTNo dokładnie. W cenie jest też pensja operatora także koszt usługi trzeba by troche pomniejszyć 😅
@@Pawel-1234 przecież są gospodarstwa co zatrudniaja pracowników więc nie rozumiem co tu pomniejszać. Jeżeli liczy się zysk to należy liczyć jako usługę a nie potem zdziwienie że kombajn nawalił w pół żniw bo się np silnik zatarł i kredyt na koniec roku się nie spina bo trzeba nająć usługę.
Nawet jak zatrudniasz pracowania to i tak nie możesz liczysz jako usługa. No chyba że sam na sobie zarabiasz :)
To pewnie stąd co niektórzy "dokładają do interesu". Koszty naciągnięte, w wyliczeniach zysku z hektara brak a jednak na koncie coś zostaje
To są bardzo dobre kombajny tylko trzeba dbać. A nowy to jak mówisz głupota utopić kupię kasy na 3 tygodnie pracy 😊 Pozdrawiam 💪
i ja to szanuje... też bym tak robił
30tys w kombajn to sporo, w porównaniu do claasa za czasów dominatora
Ja podchodzę do tego tak, że kosząc rocznie u siebie 40-45ha wole nawet kupić sobie na rok kombajn i nim skosić niż wynająć kogoś, zapłacić z 20-25k i jeszcze martwić się czy to zbiorę suche i kiedy mi pasuje. Starego dominatora zastąpił Lexion 😅
Bańka za nowy pewnie mało ale nie ma sensu takie liczenie że się nie opłaca. Kupiłem w 2017 W650 i ma 7 sezonów za sobą praktycznie oleje i jakieś drobnostki. Areał 300ha czyli nie całe 100mth i do garażu. Kosztował 900 netto bez dotacji. Na you tube chwalicie się plonami to gdzie nowe zabawki. Obecnie odbieram mfa 300km też bez dotacji na 3 lata 0% plus mln dwie kolejne zabawki do ciągniķów tam to już na prow 60% zwrotu i to ogarniam przy plonach 7 pszenicy i 4 rzepaku. Bobik max 4. Można i nowe tylko trzeba dbać i taki kombajn na 20 sezonów mi starczy a stare to stare nie mów że wystarczy dokładać bo czasami w starym coś walnie i trzeba czekać tydzień na części i można się przejechać. Ja liczę inaczej.
Dla mnie nowa zabawka jest dom.
Bańka to nic dzisiaj na kombajn , tez mogłem koło 2015/16 roku
Kupić w650 za lekko ponad 800netto , teraz t670i blisko 2 mln … i w sumie wtedy było to dużo kasy ale zaluje bardzo
@@lubelskigospodarz teraz już W nie produkują tylko T i mój Serwisant się dziwi bo to udane kombajny. Pięknie chodzi silnik 9l i do tego napęd mam to bajka. Mój jest z końcówki produkcji tzw. nowe W po zmianach. Jak będziesz szukał używki to polecam. Tak do 400ha to spokojnie ogarnie.
@@ThePiter1111 no właśnie chyba będę szukał w650 albo t660 a jak się trafi ciekawy lexion albo axial to tez na pewno wezmę pod uwagę
Miałeś wstawić film z prezentacji swojej farmy dwa lata temu agro rekinie .
co myślisz o cbdc ?
Witam serdecznie
Moj fortschritt 512 to jak wloze z 4 tysie to chodzi jak wsciekly cale zniwa.
Witam, można wiedzieć w jakich okolicach kupiłeś ten kombajn? Wydaje się być znajomy:)
Gdzieś na dolnym Śląsku od takich dwóch braci handlarzy jak dobrze pamiętam
@@KulaXT może w Stolcu 😅 powiat ząbkowicki
Zgadzam sie w 100 procentach z tym co powiedziałeś w tym filmie mam też takie maszyny. Powiedz jeśli możesz ile bierze Twój majster na godzinę bom bardzo ciekaw?
Bierze za robotę
@@KulaXT No ok
Ale dla własnej świadomości nie przeliczyłeś nigdy?
W mojej okolicy operatorzy kombajnu 80 ziko
Co do kombajnu nowego JD to 1miliona braknie no chyba ze ewentualnie jakas Active albo CXa lub Axiala bo koszt nowego JD T670 to okolo 2milionow zalezy tez na jakim wyposazeniu niestety ceny nowych maszyn sa bardzo wysokie
ale ten czas leci a wydaje mi sie jakby w zeszlym roku przyjechal:P
Usluga ok ale nie zawsze zgrasz terminy z pogoda i tego mi nikt nie powie
Kula jestes swierzo po budowie domu i zakupie ziemi czyli najgrubsze inwestycje.... ale za.dwa trzy lata jak sie odkujesz to wtedy nowy trion zapuka do twych bram nie ma.co sie.oszukiwac .... pozdrawiam
Po cichu na to liczę 😁
Kula u ciebie tylko JD a tu na koszulce piękny Claas 🤔
Co do wału majster jak składał poprzednio po regeneracji nie widział że łożysko luźno weszło.
Nie wiem czy to było przyczyną, ale gdyby lekko weszło to na bank majster by to zauważył.
Możliwe, że miejsce osadzenia łożyska nie było hartowane. No i łożysko mogło wejść Ok ale, że powierzchnia była "mięka"to szybko szlak ja trafił.
Jakby trzymało ciasno to by się nie wytarło, albo się przycierało albo można tu dywagować o rozszerzalności termicznej materiałów itp...
@@pawi914 to zależy, po pierwsze zasada stałego walka czy oprawy. Tutaj mamy zasadę stałej oprawy. Więc łożysko nie na ciasno a z delikatnym luzem na walku. Wtedy wałek musi byc hartowany w miejcu podparcia łożyska, tutaj tego zabraklo i efekt było widać na filmie.
@@kaito90z jeśli byłby haftowany to by się nie wytarł bo miałby? Większe opory miedzy wałkiem a lożyskiem czy co? Pytam serio .
Ja tam wole spakowac w kombajn i miec swoj niż brac usluge to fak sie wydaje ale masz swoj to jedziesz kosisz kiedg ci sie podoba a bierzesz usluge to przy twoim areale sporo koszenia to tak sie wydaje ale więcej nerwów bedzie to cie kosztowac niz to warte jednak swoj to swoj mwie tu o takije ilosci pola jak masz ty bo wiadomo ze jak ma sie z 5 ha to nie ma sensu
Kula masz swój kombajn i nie jesteś od nikogo uzależniony
Mozna dorobic ale z ODPOWIEDNIEGO materialu.
Bo te kombajny "oplacalo " sie kupic jak byly te doplaty do uslug.. i niestety ale wywindowalo to ceny
Mam ZO56 z 89r Wcześniej robił po 300mth i tak co roku mniej aż 2000r wtedy jeszcze zrobił ok 100mth i puźniej coraz mniej do 2014r i skończyłem z usługami teraz robię tylko swoje do 10ha . Szczerze na te 10ha lepiej było by usługę wziąć bo same koszta żeby wyjechać to 2tyś a i to nie jest pewne że wygoli bez awarii 😉
Sroka oddaj w dzierżawe
300mth to ile na ha będzie?? 200??XD
@@pawi914 Zobacz w gazecie krakowskiej z 90r bodajże ojciec najwięcej mth zrobił w całym skr na nim właśnie bodajże 350 sezon zaczynał się 24lipiec a koniec był pod koniec września
@@pawi914 Żniwa zaczynały się ok 20 lipca do 20 września
t560 kupione za cene dostojnego lambo a i tak na start grubo ponad 100 wlozona wiec jest jak jest Pozdro.
Na 50 ha pod kose mam nowy kombajn za bańkę netto , piekny dom, nowe ciagniki ,auto a ten dziad na 300 ha o jakimś trupie za 200 tysięcy albo o usludze opowiada. Najwieksza złotówa i dusi grosz na polskim yt
Chłopie są ważniejsze rzeczy niż ładowanie kasy w gospodarstwo.
Może kiedyś będą tak srał pieniędzmi jak Ty, na razie bogaczem nie jestem chociaż mam nowy samochód i buduje dom a co najważniejsze to niczego mi nie brakuje :)
Btw. 300ha?
Ładnie to określiłeś(dusigrosz) to tak jak 50zł płaciłby od hektara kombajniście.Niby wykształcony a odpowiedz "nie sram kasą" samo się tłumaczy.
@@Robi-g1o no jeżeli według Ciebie 50zł/ha stawki dla kombajnisty to mało to szacun :)
To nawet przy moim kombajnie wychodzi 100zł/h
Chciałbym tyle zarabiać :)
Moim zdaniem to przy 500zl razy sto ha to 50 tysi
Czyli na to wychodzi że na małym gospodarstwie kombajn nie ma racji bytu ? Przy tych kosztach
Oczywiście, chyba że usługowo będzie pracował też
Niema racji, jakbym miał dostępny usługowy kombajn to bym się nawet nie zastanawiał, a tak koszę starym bizonem lub czekać "na koniec żniw, bo wtedy każdy chętny "
Czy kosisz 30h czy 200 to olej i tak zmienić wypada
bizon ma sens o ile chce ci sie na nim jezdizc i go robic jak nawali
@@pawi914 No u mnie w okolicy kombajnów nie brakuje ale jak akurat jest potrzebny to zawsze problem coś znaleźć
daj klej anaerobowy na ten wał pod łożysko
Poczekajcie jeszcze kilka lat to będziecie wszystko wynajmować a na koniec własna ziemię wynajmiecie,
Nie stać na zakup kombajnu, nie stać na zakup mieszkania, nie stać na zakup auta itd
To nie tylko kwestia tego czy stać czy nie, ale i tego czy nowy kombajn to najważniejszy priorytet w danej chwili
@@KulaXT priorytet to jest rodzina
Masz budowę domu,
U mnie podobnie było+ zakup gruntów
Ale jak sprzętu sukcesywnie nie będzie się wymieniać to potem ciężko nadrobić będzie
@@pawepac2375 jak się tych pieniędzy na ewentualną wymianę nie przebaluje to nie będzie źle :)
@@KulaXT wszystkich maszyn nie musimy mieć, tu nie o to chodzi
Usługi są nieuchronne
Ciekawa dyskusja przy naprawie twego kombajnu się wywiazała ale większość chyba nie rozumie na jakich zasadach obrotni rolnicy maszyny wymieniają
A i zabawić się też trzeba
To prawda
Masz wszystkie pola pod nosem, kombajn utrzymany w dobrym stanie, nie ma sensu iść w usługę. Sam posiadam Masseya, który będzie miał już... 38 sezon i wolę go szykować rok w rok i kosić, kiedy mi pasuje, a nie płacić za usługę, która nie zawsze jest just in time.
Pewnie niemasz zbyt wielu ha, ja jakbym miał usługę pod nosem to nawet bym się nie zastanawiał nad codziennym porannym bieganiem przy kombajnie
@@pawi914 mam kukurydzę i swoją suszarnię (niezbyt wydajną), więc dostosowuję tempo zbioru do warunków. Inaczej miałbym problem. Do tego dochodzą różne zioła, które są na małych działkach i tam nie pogonisz.
@@Dywersant656 A no jak tak to inna sprawa, jeśli masz zioła to ich cena jest o wiele wyższa więc dokładność omłotu ważna sprawa, nikt " z łapanki " nie ustawi do tych roślin dobrze kombajnu, tym bardziej na małych powierzchniach.
Tam każdy metr kwadratowy jest na wagę złota 😅
W końcu się skończy ten JD
Ceny to kosmos dlatego np we Włoszech spadek o 50 procent, z tendencją wiadomo jaka. Wszyscy zaczynają płacić za żebractwo i korupcję bandery
Pamiętam jak twórca filmu solidaryzował się z tą sytuacją po 24 lutego 2022 wręcz prześcigali się mnie nazywali ruską onuca 😂 pozdrawiam
@arkadiuszosiecki3638 ale w dalszym ciągu to możesz dalej być Ruska onuca 😁
@@KulaXT stary ja nawet się nie obrażam z tego powodu powiem ci więcej jestem prawie że dumny jako w połowie kieleczynin tam ludzie wiedzą o co chodzi
@arkadiuszosiecki3638 no i lux 😁
Kupisz nowy to może być tak ze będzie się psuł bardziej jak ten 25 letni. znam to z przykładu znajomego 2 letniego kombajnu
Ceny nowych kombajnów to jest jakaś abstrakcja.
To ile byś chciał żeby nowy kosztował 50k ?
Taki jak mój jakby kosztował 500 to by to było do zaakceptowania dla każdego.
W końcu to maszyna na 3-4 tygodnie rocznie pod warunkiem że ktoś kosi kukurydzę
@@krispipl6957 claas evion 430 kosztuje 850tys netto przecież ten kombajn jest na gospo 100ha. Jest to koszt 8.5tys do hektara plus ubezpieczenie na rok pewnie 10k plus eksploatacja same filtry i oleje co rok to 5k albo więcej
Patrzac ile kombajnow jest na rynku i jakie ceny sa za uslugi to kombajny sa dużo za tanie
@@martin_93kombajny nie są za tanie, tylko właściciele nie potrafią liczyć...
Jakbyś chciał kupić nowy kombajn o podobnych parametrach to musisz obecnie wydać około 500 tyś. i dodatkowo co roku robić przegląd przy którym i tak któryś element był by do wymiany. W teorii tylko można zakładać, że nowy to się nie będzie psuł co nie jest zgodne z prawdą. Zakładając, że obecnie wydajesz te 20-30 tyś. rocznie na remonty to masz kolejne 17-25 lat z głowy i głowę spokojną, że nie musisz spłacać kredytu. Najważniejsze aby ten kombajn był prosty w budowie, a nie przekombinowany bo wtedy robią się problemy i koszty.
Porównaj chociażby budowę starych aut i nowych. Większość nowych ma przekombinowaną budowę przez co koszty serwisowania rosną ale ani spalanie nie jest mniejsze ani nie są bardziej ekologiczne. W starych bardzo dużo elementów można wymienić samemu bez posiadania drogich narzędzi i koszt samych części jest dużo niższy.
Najlepiej jak bierzesz nowy i serwis nie może sobie poradzić.
Kosy i pasów i łożysk nie będzie co sezon wymieniać kolego.
@@pawezielinski6516 Założyłem najgorszy scenariusz, który i tak pokazuje, że lepiej zostać przy starym kombajnie.
A dlaczego ty jako mlodszy od ojca nie wsiadasz na maszyne, stary cos by podpowiedzial i bys kosil , do odwozu to nawet zona wystarczy 😉
Jak ma się halę to może i żona wystarczy, u mnie jednak zdecydowanie więcej roboty jest przy odwozie niż koszeniu, dlatego to ojciec kosi a ja odwożę.
@@KulaXT to była przenosnia chodziła mi o to ze łatwiej chyba kogoś znaleźć na odwoz niż na kombajn a po za tym ciągle się rozwijasz pierdolniesz ze 2 duże skuwysynki zbiorniki i będzie tylko guzik wcisnąć
Chyba 400zl hektar 200zl to moze 15lat temu w Malopolsce
500
Bardzo fajnie że o niego dbasz ale tak posłuchałem o cenach napraw to szok bo mam lexiona z podobnych lat i on takich koszów nie genaruje
majater co roku przegląda i nie widział że oske wyciera. te wytarcie nie powstało w jeden sezon
Mogło powstać w jeden sezon
@@KulaXT mialem 2266 wiem gdzie ta ośka idzie i ma ma mowy ale niech bedzie po twojemu. kombajnista powinien był to wtakim razie to zauważyć
@@mariuszlachowski7727no w teorii jo
Kto zakładał Ci rozrzutnik plew? Jesteś zadowolony z pracy tego urządzenia?
Jestem zadowolony.
Zakładam mi go Sikor :)
Jak coś to mam numer do niego.
@@KulaXT jeśli nie problem to bardzo bym prosił o numer.
@grkw316 odezwij się na kula_vlog@wp.pl
kombajn masz dobry morda
Trzeba byc jak jockerfarmy i kupic nowy na 100 ha 😂😂😂
i pewnie kolejne 100 ha na usugach
50 zł. od hektara,hmm,grubo.Rozumiem,że to z szacunku do pracowników nie dziwię śię,że sam wszystko robisz.
Jakbym miał dać komuś 50zł/ha koszenia to oczywiście że wolę sam.
To hektar ile czasu ten sprzęt kosi
@@KulaXT na godzine to ok ale nie od hektara, chyba ci sie pomylilo
Pół godziny
Ale to 20k/rocznie to robisz na serwis? To dużo dość wydaje mi sie, no ale majster też bierze swoje. Z innej strony ja majac 25ha i starego bizona nie za bardzo rozumiem twoich realiów. Ja w bizona włożyłem w tym roku 3k i to wydaje mi się, że zrobiłem gruby remont :p
Podziel 3000zl przez twoje hektary, Kula podzieli 20000zl przez swoje. Komu wyjdzie taniej na hektar? Kuli
Ja już wiem 😁
@@MS-wi6rd mi 100 i jemu 100 jeśli ma 200hektarow. Wychodzi na to samo
Masz chyba kalkulator popsuty :)
@@KulaXT bizon kładł co roku 45-50ha. W tym roku będzie 30. Nie wiem ile ty masz hektarów. Poza tym napisałem, że 3k to u mnie gruby remont. Średnio rocznie nie będzie to 2k nawet myślę. Ja też właśnie robiłem wał podobnego typu, tyle że młocarni, z tego samego powodu co u Ciebie. Zaapiekło się łożysko i wypilowalo wał. Tylko do bizona najdroższy nowy kosztuje 1100 a nie 5 :p. No i u mnie mechanik to ojciec. Tak czy inaczej, mój zesputy kalkulator pokazuje, że przy płonie 6200kg i cenie 600zl, cały rok na jęczmieniu robiłem za darmo. Zostają tylko dopłaty
Moim zdaniem przy twoich hektarach i tak co roku przygotowanej maszynie i kosztach jej utrzymania bez sensu jest branie nowego kombajnu lub najem usługi. W najgorszym wypadku samemu nakosisz i odwieziesz bo wszystko w gospodarstwie jest dograne. Pozdrawiam
Bez obrazy ale nie gospodarujecie na glebach mojej klasy to nie macie pojęcia o koszcie usługi :) Na glebach klasy 4-6 tylko swój
A to koszty usługi są uzależnione od klasy gleby?
@@KulaXTponiekąd tak bo u cb plon 9t spokojnie osiagniesz a na 5 klasie 6 t to jest max więc koszenie tony wychodzi wychodzi gorzej na gorszej ziemi
@michadm510 koszenie tony tak, hektara nie.
@@KulaXT podziel sobie 550 zł na 9t a podziel na 5 t więc automatycznie koszt produkcji jednej tony wzrasta
@@KulaXT kolega Michał trafił w punkt. Koszt koszenia własną maszyna zawsze będzie niższy niż usługa a to zawsze oszczędność 😀
30 tyś co roku przed zniwami w serwis tego gruza? 😂 Kup claasa nawet i 20 letniego to polowy tego nie władujesz . Za darmo bym tego jd nie chcial za tak drogi serwis.
Ale ja bym Ci nie chciał go oddać więc możesz sobie nie chcieć
@@KulaXT Pogadaj z uzytkownikami claasa. No gdzie 30tyś co roku w serwis kombajnu. Weź to sprzedaj. Mega 208 albo medion 340 odpowiedniki twojego claaasa i tam 30tyś to przez 10lat idzie a nie co roku. JD to drogi kombajn w utrzymaniu tym bardziej jak ma 20 albo wiecej lat
@Mietek88 mieliśmy Claasa, wiem co i ile kosztuje
Też tak robiłem jak ty, aż w końcu się instalacja elektryczna zapaliła i pożegnałam dziada
Kupiłem nowego DF za rozsądne pieniądze i z bańki
Z banki i po bańce 😀
Uważaj w tym roku żeby cię nie zrobili na zbożu jak w tamtym roku z pszenicą.zlodzieje już czekają na łupy😂
Przecież ten cały kraj to patologia, ty byś miał inne myślenie
Nie bronię skupów, ale dziś zapłacić podatki od nieruchomości, zusy pracowników to trzeba na czymś zarobić
Problemem rolników dziś jest lenistwo zarobić żeby się nie narobić, te zboże w większości powinno przejść przez zoładki zwierząt
@@pawepac2375 rozumiem dać niższą cenę, ale kraść na wadze to już ostatnie świństwo,a w większości skupów tak się dzieje
@@user-yn7gh3jv6n to trzeba skupy zmienić u mnie na 26 tonach +-40 kg
@@user-yn7gh3jv6n trzeba skup zmienić
U mnie z tymi co handluje+-40 kg na 26 tonach