Lututowskie targowisko przed modernizacją

Mieszkańcy Lututowa oraz okolicznych miejscowości czekają na rewitalizację targowiska miejskiego. W każdy czwartek odbywają się tutaj handlowe poranki. Warunki niestety nie przypominają XXI wieku, ale wkrótce ma się to zmienić. 1 lipca w Urzędzie Miejskim odbędzie się drugi przetarg związany z modernizacją tego miejsca.
Tradycja lututowskiego targowiska ma już kilka wieków. - Ten targ, który został zapoczątkowany w chwili utworzenia miasta Lututów, w formie takiej jak wtedy, było bez mała przetrwał prawie 600 lat - przyznał Marek Zgadzaj, regionalista i badacz lokalnej historii. Do dziś w Lututowie mówi się, że idzie się na rynek. Dawniej handel kwitł właśnie w centrum miejscowości, ale to już historia. Obecne warunki na placu przy ul. Złoczewskiej niestety też nawiązują do starych dziejów.
- Przecież to są czasy Gomułki albo Gierka, a tu już mamy XXI wiek. Też chcemy mieć czysto i porządki, żeby były ładnie. Czekamy na to, panie, jak na boskie zmiłowanie - powiedział jeden z handlujących, zaś inny dodał: - Jak na miasto, to jest bardzo opłakany stan. Jak widać - same kupki, muszę opłacać konkurencje, no i jestem niezadowolony z tego.
Faktycznie na targowisku można znaleźć wszystko. Niestety przy okazji tworzy się bałagan. - Posprzątać ten plac trzeba - rzuca kolejny kilent cotygodniowych spotkań. Starszy pan też nie owija w bawełnę. - Warunki są pod zdechłym psem... i proszę te śmieci usunąć wszystkie, niech ludzie mają gdzie targować.
Gmina Lututów, która problem dostrzegła już o wiele wcześniej, na rewitalizację placu targowego pozyskała blisko 3 mln zł z zewnętrznej dotacji. Niestety w pierwszym przetargu oferenci mieli zbyt wygórowane oczekiwania cenowe. - O 1 mln zł była zawyżona ta cena - przypomina burmistrz Marek Pikuła. - Ten przetarg unieważniliśmy, już jest ogłoszony następny przetarg, z takimi korektami dotyczącymi projektu i zmniejszenia pewnych rzeczy, które można gdzieś wykreślić i ograniczyć ten zakres prac.
Kupujący i handlujący niestety tracą już nadzieję. - Te zmiany miały być od kwietnia i jakoś nic się nie dzieje, nic kompletnie! - usłyszeliśmy na targu.
Burmistrz prosi jeszcze o chwilę cierpliwości. - Zrobię wszystko, żeby ta targowica powstała, niemniej jednak też musimy tutaj patrzeć na możliwości finansowe.
Lututowski targ, jeśli kolejny przetarg wypadnie korzystnie, ma zostać zrewitalizowany jeszcze w tym roku.
Patryk Hodera