Chrześcijaństwo. Amoralna religia
Vložit
- čas přidán 5. 11. 2023
- Jaki miało to sens: Bóg wysyła syna na pewną śmierć za grzechy przeszłe i przyszłe, z których ciągle jednak mamy się spowiadać. Co to za ojciec, który tak traktuje syna? Jaki to wszystko ma sens? A może Bóg bardziej kocha siebie niż ludzi, może nawet bardziej niż swojego syna? To ostatnia już rozmowa cyklu promująca książkę Artura i profesora Ireneusza Ziemińskiego: "Chrześcijaństwo. Amoralna religia." Książka do nabycia pod linkiem: www.empik.com/chrzescijanstwo...
👉 Wesprzyj nas na: patronite.pl/sekielski
💳 Wpłaty bezpośrednie: PL 16 1950 0001 2006 0339 0016 0002 - Kombinat Medialny Sp. z o.o., tytuł przelewu: Darowizna na film dokumentalny, Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW
💶 w Euro - PL91 1950 0001 2033 9004 5000 0003, Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW
💰Paypal.me/sekielscy
/ sekielski
/ sekielskibrothersstudio
Kochani, jakby pójść za logiką, to my żyjemy w piekle.
stworzonym na Ziemi przez Kosciol Katolicki ( nie calosciowo oczywiscie )
@@adrianrudak Bez kk też będzie cię bolało, będzie Ci zimno,będziesz chorował, będziesz miał niespełnione pragnienia takie są warunki życia na ziemi!
@@bogusawfatyga9778 bez KK będziemy przeżywać nasze życia zupełnie inaczej. Nie będziemy utrzymywać największej, zdrowej fizycznie grupy bezrobotnych. Nie będziemy tuszować zbrodni wojennych, opresji czy wręcz zwyrodnień. Będziemy mieć zdrowsze psychicznie społeczeństwo obywatelskie, dużo lepsze drogi i lepsze służby od medycznej po przeciw pożarowej. Duchowość, świątynie ale tylko te piękne sobie zostawimy a betonowe bunkry rodem ze snów Speera wyburzymy. Czas iść w ślady świata rozwiniętego i pogonić prawdziwych nierobów.
@@adrianrudakod kiedy istnieje człowiek jest na ziemi piekło,bo sami(ludzie )je sobie tworzymy...KK istnieje dopiero 2 tysiące lat..... weszliśmy w tą rzeczywistość i próbujemy sobie jakoś radzić z tym wszystkim. Każdy radzi sobie jak potrafi według swojej wrażliwości i empatii..🙊🙈🙉🦔🥀
Mądrość przychodzi z wiekiem...... TRUMNY ⚰️🥀
@@kasandrajez3757 no chyba nikomu nie zależy na utrzymywaniu piekła na Ziemi tak bardzo jak zależy kościołowi katolickiemu. Jak człowiek jest przestraszony i głodny to że tak powiem traci rozum, bo przebywanie w opresyjnej rzeczywistości nie służy jego rozwojowi. Nasilenie odruchów instynktu przetrwania czy też inaczej mówiąc sytuacji awaryjnych szkodzi i to bardzo. To grupa wyrachowanych ludzi o psychopatycznych cechach między innymi.
Który kochajacy ojciec ,potrzy na swoje cierpiące dziecko i wręcz cieszy sie z jego cierpienia.Tak moze byc tylko w piekle.
Słuchając, czytając, oczywiście szkoda, że nigdy wszystkiego nie przeczytamy, ale do brzegu. Najważniejszy jest człowiek. Jeśli ktoś nie przeżył ogromnego cierpienia, to nie ma nawet prawa wypowiadać się co ro znaczy. Nieprawdą jest, że cierpienie uszkachetnia. Sory za wyrażenie g**o i ch*j prawda. Cała ta ideologia katolicka oparta na cierpieniu, chyba dotyczy tych którzy go nigdy w życiu nie doznali. Ja doznalam i nadal doznaję i cieszę się, że ustępuje. Wcześniej nie miałam o tym zielonego pojęcia. I cholera, dobrze go nie mieć.
Rozumiem Pana Artur, gdyż jesteśmy z tego samego pokolenia. W zasadzie bardzo niefajnego. W czasach naszego dzieciństwa i młodości prawie wszyscy rodzicie chlali i to na umor, gdyż próbowali zagłuszyć wszystko to co im zrobili rodzice, pokolenie po II-ej wojnie światowej. W zasadzie jesteśmy dopiero trzecim pokoleniem. Znow az się ciśnie bdzydki wyraz na usta. Ch**o truna sprawa
Dla mnie paradoksem, którego nie potrafię pojąc jest fakt, że chrześcijanie boją się śmierci mimo, że po, czeka ich królestwo niebieskie. Logika nakazuje wprost spieszyć się do niego chrześcijanom...Poza tym życie na ziemi to przecież jedno wielkie cierpienie i grzech. Gdzie czeka wybawienie od tego? W niebie! Ja myślę, ze wiele religii, w tym chrześcijańska, zbudowane są na strachu ( krew, grzech, cierpienie) a strachem najlepiej się manipuluje ludzmi.
Który chrześcijanin się boi śmierci?😮
Przecież chrześcijanie nie są pewni królestwa niebieskiego. Raz że nie mogą mieć pewności, czy są wystarczająco święci, dwa, że to jest wiara, a nie wiedza. Ja np wierze, że Ukraina wygra wojnę, ale to nie znaczy, że sie nie boję, że przegra.
No prawdziwy chrzescijan, nie powinien sie bac smierci!
@@arturtwardowski8065 Powinien się bać raczej możliwości potępienia swojej duszy. .
To czego ludzie z zasady się boją to tylko oddzielenie duszy od ciała. A to czego powinni się bać a nie boją to oddzielenie duszy od Boga.
Też nie rozumiem czemu chrześcijanie na pogrzebach nie skaczą z radości
Wg mnie najlepsze spotkanie, najciekawsza rozmowa z całej "trylogii". Daje mi sporo do myślenia... Wzbudza wątpliwości... Ktoś by powiedział,że to😈 diabelskie działanie, że szatan macza w tym palce... A jednak... Stawianie pytań, zastanawianie się, badanie, refleksja nie są pożądane w kościele, są baardzo niewygodne, bo"Błogosławieni , którzy nie widzieli, a uwierzyli"...Aż się boję 🤯🤯
Zgadzam się całkowicie 👍🏼
paradoksalnie to przytulenie przez Polske kosciola katolickiego zakonczylo sie nieprzerywalnym gwaltem naszej ojczyzny. A narod sie cieszy bo cierpi i placi . To jest najwieksza manipulacja umyslu ludzkiego w histori gatunku ludzkiego .
Niepojęte jest to, że społeczeństwo wychowane w religii chrześcijańskiej nie jest w stanie wyjść poza ramy Biblii. Podziwiam i darzę szacunkiem ludzi, którzy potrafili swym umysłem wyjść poza granice katolickich dogmatów. Serdecznie dziękuję za wykłady prof. Ireneusza Ziemińskiego. Pozdrawiam 🥰.
Mało tego ,Nie tylko nie potrafią
wyjść poza granice katolickich dogmatów ,ale nie potrafią wejść w tajniki teologii wschodniej czy prawosławnej ,pojmowania w ujęciu greckim tym bardziej protestanckiej, a nie mówię o Judaiźmie Islamie, innych religiach. czy filozofiach. Jest to
efekt wychowania ,efekt izolacjonizmu ,Skutek uprzedzeń oni heretycy oni schizmatycy, efekt prania mózgu. To są fobie i małe horyzonty myślowe. To jest lenistwo intelektualne zaściankowość. Obawiam się tego wśród także prawosławnych i protestantów i Żydów talmudycznych jak najbardziej też .Dla talmudycznych wszyscy nie Żydzi są gojami. Czyli kimś gorszym, podludźmi ,ludźmi drugiej kategorii, Wynika to z tego, że Oni uważają się za naród wybrany, przez rzekomo Boga .Wg interpretacji rabinów Żydzi sa nie tylko tym, ale jako naród, mesjaszem narodów , z czego ma wynikać panowanie nad narodami. A to przekłada się nażycie na, politykę i gospodarkę.To jest chore ,To jest patologia. Ogólnie czekają na przyjście Mesjasza wciąż.
Żeby wyjść poza ramy Biblii trzeba ją najpierw przeczytać i zrozumieć sens...jakby dobrze się zastanowić to Bóg że Starego Testamentu jest innym Bogiem którego poznajemy w Nowym Testamencie...jeżeli kk mówi,że Jezus zmartwychwstał czyli że żyje to jaki sens jest mówi Testament....testament jest ostatnią wolą osoby zmarłej czyli dla mnie jest to niezrozumienie....jedyne piękne słowa które pamiętam z Biblii są słowa Jezusa(nawet jest zniekształcone imię)który mówi ,że my będziemy robić nawet rzeczy większe od tych,które on robił....nie każdy rozumie sens tych słów...
@@dorarozek9204 Nie koniecznie .Można poznawać inne religie na zasadzie religioznawczej, na zasadzie porównania. A biblie, żeby poznać, pierwszy i drugi testament dokładnie , nie wystarczy ją przeczytać uważnie ,ale warto poznać jej rozumienie przez ojców Koscioła z pierwszych wieków ,poznać biblistykę do tego, a Stary i Nowy testament to inaczej, właściwiej jest powiedzieć stare i nowe przymierze
@@tadeuszbartak9171 ja poznawałam Biblię pod okiem proboszcza który był profesorem teologii....on to właśnie zachęcał wiernych by przychodzili na takie spotkania,..więc zaczęłam zgłębiać ta księgę a poza tym było też dużo innych książek od ojców kościoła tłumaczących Biblię ...no i doszłam do wniosku że ten Bóg z Biblii nie jest moim Bogiem...Boga określiłabym jako energię ,jako najczystsze źródło Światła wiecznie gorejącego i Miłości bezwarunkowej....tyle w temacie.
Cierpienie jest nienaturalne, w cierpieniu często człowiek nie chce żyć, nie ma siły kochać Boga, który nas,,stworzył", więc po co nas wszystkich ludzi stworzył?..
Nigdy nie moglem pojac tego jak wszechwiedzacy, milosierny Bog stworzyl swiat i czlowieka, ze wszystkimi jego wadami i wpuscil w labirynt zasadzek/pokus by potem go gnerbic poczuciem winy i koniecznoscia odkupienia itp. Koszmar...!! Co to niby ma wspolnego z miloscia?! Skoro wiem, ze dziecko bedzie mialo koszmar to go nie stwarzam. Proste!
Wiem to już od dawna: cierpienie nie uszlachetnia, ale degraduje. Niszczy.
Jakim masochistą trzeba być, albo i ,,cierpieć" na brak empatii, albo być mdłym kłamcą, hipokrytą - żeby twierdzić, że jest inaczej.
Cierpienie udoskonaliło Jezusa.
@@piowil200 pfff...!!
Cytat z Biblii. Hebrajczyków 5:7,8
,,... Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości.
A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał....,,
Cierpienie nauczyło Jezusa posłuszeństwa.
Stał się lepszą istotą.@@JarekJBC
Fantastyczna rozmowa. Jak ja uwielbiam krytycznie myślących ludzi!
Ale niby że oni myślą krytycznie ? Żartujesz prawda ?
@@piotrzuch4592 Nie, nie żartuję
Masz coś konkretnego do wniesienia?
@@radosawszmid7822 tak np. teza pana profesora "Mit życia wiecznego jest po to aby nam łatwiej było mordować ludzi". Kuriozalna teza jak sądzisz?
Czy tych dwóch Panów miałoby o czym dyskutować gdyby nie było tyle zła w nas?
Dzisiaj kupiłam i zaczełam czytać. Polecam! A panom dziękuję.
W chrześcijaństwie czy nie, i tak cierpimy. Jeśli dzięki chrześcijaństwu cierpienie jest znośniejsze, to jest ok i nie ma z czego robić sprawy.
Pięknie dziękuję, bardzo ciekawa wielowymiarowa rozmowa filozoficzna. Pozdrawiam serdecznie🦜
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy dziekuje Panie Arturze😊
A w której religii nie ma wątku cierpienia? W której religii kobieta ma się dobrze?
Cierpienia nie unikniesz, niezależnie od tego czy będziesz o nim mówić czy nie. Co do kobiet to najlepiej są one traktowane w kościołach chrześcijańskich.
A propos sytuacji kobiet przypomniał mi się wiesz Świrczyńskiej
"Przeciw mnie
są wszystkie cywilizacje świata,
wszystkie święte księgi ludzkości
pisane przez mistycznych aniołów
wymownym piórem z błyskawicy.
Dziesięciu Mahometów
w dziesięciu wytwornie omszałych językach
grozi mi potępieniem
na ziemi i wiecznym niebie.
Przeciw mnie
jest moje własne serce.
Tresowane przez tysiąclecia
w okrutnej cnocie ofiary."
@@andrzejmajerski8166 Chyba ci się łeb popsuł...
Np w religii mega wensza 9
Interesująca rozmowa na temat, który mnie zastanawiał od czasów religii w szkole. Tam się nic nie klei logicznie w Biblii 🤔 Cieszę się, że ludzie zaczynają myśleć samodzielnie.
Ale jak może się tam kleić logicznie cokolwiek w mitologii, która zawiera masę metafor, ukrytej symboliki oraz gematrii, która nie dość tego... przez wiernych nie została przeczytana i to ze zrozumieniem z przeniknięciem poznawczością. Skoro te belzebuby w czarnych kieckach tego nie pojęły, a mimo to mają czelność na chama wtłaczać swoją tresurę od małego, to świadczy o tym, że to jest puste narzędzie służące tylko do walenia ludzi po głowach.
@@spiryt101po części się zgadzam a po części nie bo jednak właśnie chodzi o cały ten kult księży, kler itd. Biblia została zesłana przez Boga tak jak wcześniej Tora a po biblii Koran i zobacz, tora i biblia została zmieniona, ludzie nie zrozumieli i zinterpretowali sobie tak jak im się podoba, ludzie stworzyli sobie zupełnie coś innego. Gdyby Tora została zrozumiana tak jak Bóg tego chciał, to nie zesłałby Jezusa, gdyby Biblia została zrozumiana tak jak Bóg tego chciał i od nas oczekiwał, to nie zesłałby Muhammada. Po Muhammadzie nie ma nikogo jak narazie (wróci Jezus) ludzie trzymają się Koranu i wszystkiego co zostało w nim napisane, nie ma żadnych błędów ani niedomówień więc wniosek jest jeden… Islam to prawdziwa religia a dzień sądu się zbliża bo wszystkie znaki z Koranu się powoli spełniają.
Taka jest wizja świata muzułmanów.
Nawet jeśli nie chcesz się z tym zgadzać to mógłbyś się tym zainteresować chociażby pod względem teoretycznym. zgłębić wiedzę. Wydajesz się całkiem inteligentny więc może wyciągniesz wnioski.
Sytuacja pomiędzy izraelem a palestyna też jest opisane w biblii, wiadomość do „synów izraela” itp. Islam ma sens, tylko stanowczo za mało ludzi z zachodu ma wiedzę na jego temat
A jak się może kleić skoro autorem większości ksiąg starego testamentu jest prymitywny dyktator będący morderca i zbrodniarzem wojennym
@@lia_xv Koran ma wiele wersji zwiedziona entzjastko i powstał "dzięki" żydowskiemu mentorowi księcia Mahometa.
Ci co mają pojąc to pojmą, Biblia jest logiczna tylko należy znać klucz.
17:15
te argumenty sprawiają wrażenie rozsądnych, bo dyskusja odbywa się między dwoma ateistami, którzy sobie przytakują
Prof. Ziemiński z perspektywy logiki ma świetne argumenty. Problemem ateistów czy agnostyków jest to, że łączą Boga z religią. On nie ma nic wspólnego z religią. On nawet nie stworzył ziemskiego matrixa. Teraz proszę sobie zadać proste pytanie, kto go stworzył i w jakim celu? Proszę tu zwrócić uwagę na wszechobecne cierpienie i zakłamanie. Odpowiedź wydaje się prosta. Kto ma pojąć, ten pojmie...
Dokładnie😅😅😅
Dokładnie, wszytko pryska gdy doświadczysz obecności Bożej, łaski i miłości. W sumie byłoby śmiesznie gdyby Pan Bóg napełnił ich wiarą i musieli ponownie podjąć taką dyskusję. ;-)
@@binio28 Wiarą? włącz sobie dowolny dokument z działań wojennych. Z eliminacji małych lwiątek, przez nowych partnerów samic...
Wiarą... dobre sobie
jeśli bóg istnieje - to spier..ł wszystko po całości.
Niestety - jedynie biologia, dobór naturalny.. a Bogiem możemy być my - jeśli zwycięży w nas humanizm
Dla mnie najdziwniejsze jest to, że bóg jest (według wierzeń chrześcijan) wszechwiedzący i wszechmocny , ale nie wpadł na to jak stworzyć świat w którym nie ma cierpienia, grzechu, zabójstw, chorób i gwałtu. Jak powiedział George Carlin "Jeśli to jest wszystko na co boga było stać to nie jestem pod wrażeniem". Szukanie wyjaśnień na niższym poziomie dlaczego powiedział to, czemu zrobił potop, czemu wysłał syna itd. jest bez sensu dopóki nikt nie wyjaśni dlaczego tworząc świat od zera mając pełną świadomość tego co tworzy stworzył ten świat właśnie takim. Zakładając nawet na moment, że istnieje to jest przeokrutnym sadystą i nie należy się mu ani odrobina czci.
Cierpienie powstało poprzez grzech. Najpierw aniołowie potem ludzie zgrzeszyli. to są skutki i konsekwencje odejścia od Boga. W niebie nie ma bólu i grzechu.
@@malgorzataj6356 ale to bóg stworzył aniołów i ludzi, a jako że jest wszechwiedzący to wiedział, że zgrzeszą. Nie mógł zatem stworzyć ich inaczej by ich przed tym ustrzec. Druga kwestia bóg ustalił co jest grzechem a co nie, które uczynki będą mu się podobać a które nie. Jednocześnie stworzył człowieka grzesznym, stworzył pewne popędy, skłonności do popełniania grzechu. To tak jak ja bym zostawiła trzy letnie dziecko w pokoju z wielką porcją lodów i ładnymi zabawkami, wyszła, a po powrocie ukarała dziecko za to, że zjadło lody i się pobawiło. Albo jeszcze lepiej - skoro bóg wie dokładnie jakie grzechy, kiedy i w jakich okolicznościach popełnisz - jest wszechwiedzący, to to jest tak jak ja bym w grze Simsy kliknęła, że mój Sim ma zjeść lody, pobawić się zabawkami i potem tego Sima ukarała na spalenie się, za to, że zrobił to co ja dokładnie wiedziałam, że on zrobi. Kto w tym wypadku jest winny - trzylatek który zjadł lody? Sim który zjadł lody? Czy ja bo stworzyłam dokładnie idealne warunki do jedzenia lodów, widziałam że zjedzą lody i mogłam ich okrutnie ukarać za to?
@@piesekmanu202 Nasza natura jest rozbita i sami się NIE POSKLADAMY. TYLKO łaska Boża nas może wyciągnąć z grzechów. Oczywiście skłonność będziemy mieć dopóki żyjemy. To część diabła w nas jest, jego przeklęte nasienie.🙄
A to że BOG jest wszechwiedzący nie oznacza że stoi nad kimś i spisuje co kto nabroił. Mamy wolna wolę, jeśli nie chcemy jego pomocy to nam jej nie udzieli. Gdy ludzie spadają w tarapaty to Wrzeszcza gdzie jest BOG,. Trzeba raczej zapytać gdzie byłeś ty człowieku który uległeś podszeptom szatana? I teraz OBWINIASZ BOGA ZA SWOJ własny wybór?
BOG pozwala na wszystko w tym sensie że skutki i konsekwencje ponosisz właśnie TY. ON chce by ludzie się uczyli na swoich błędach i pozwala na popełnianie tych błędow..
Wolna wola jest bardzo niebezpieczna rzeczą. Jeśli ktoś nie chce BOGA, nie chce być z nim w niebie to Bóg ten wybór tylko potwierdza. I ten stan odrzucenia BOGA jest właśnie piekłem.
Przecież każdy człowiek cierpi Nie ma człowieka który przeżyje życie lekko i przyjemnie Piekło jest tu na ziemi
Ten świat nie został stworzony przez Boga, ale to wcale nie znaczy, że Boga nie ma. Każdy z nas ma cząstkę Boga. Zapytasz, czemu Bóg dopuszcza do cierpienia? Matrix/samsara nie jest tworem Boga. Dlatego...
.... a czyim?
@@Mariusz_Sadowiak zadaj sobie pytanie, komu może zależeć na cierpieniu, wojnach, wykorzystywaniu psychicznym i fizycznym dzieci, mieszaniu między ludźmi itd.
@@pawek.7278 jak zawsze, politycy i Ci co za nimi stoją, zastanawiam mnie tylko kto według Ciebie stworzył to wszystko...no bo Boga nie ma według Twoich założeń?
@@Mariusz_Sadowiak Bóg jest wg moich założeń :) ale to nie On stoi za stworzeniem matrixa, dlatego nie może za niego odpowiadać. Polityka, religia to tylko narzędzia do sterowania. Na tym świecie zawsze będzie jakieś cierpienie. To fundament twórców matrixa. Czemu Bóg im na to pozwala? To jest właściwe pytanie, ale nie znam jeszcze na nie odpowiedzi. Do ateizmu mi jednak daleko
Dziękuję bardzo za ten program, za podzielenie się ogromem wiedzy . Kłaniam się
To prawda , ze spora część ( w ) nas bywa amoralna...dlatego ,nie zawsze rozumiemy właściwie to co czytamy....
Bardzo bardzo ciekawa rozmowa, dziekuje
Podejscie biskupow do cierpienia doskonale oddaje pewien zart - pewna pani opowiada, ze snilo jej sie, iz stoi ze swoim osobistym narzeczonym nad przepascia i nagle przypomniala sobie, ze w/g sennika - stac nad przepascia to zle, natomiast kiedy sie sni, ze sie wpada w przepasc to dobrze - a tu jeden ze sluchajacych zagadnal - i co, skoczyla pani, a pani na to, nie skad, pchnelam narzeczonego !!! Oto wymiar ichnej wiary !!!
Dziękuję za niezwykle ciekawy cykl rozmów. Dzisiaj odbieram swój egzemplarz książki. Myślę, że gdzieś na którymś spotkaniu autorskim się z Panami zobaczę 🙂.
czekałem na ten temat. dzięki .
Nie mogłam pozostać chrzescijanką, bo nie wierzę, że Jezus umarł za mnie i mój grzech, którego nie popełniłam.
Jeżeli kiedykolwiek jezus istniał to zginął za swoje czyny
@@ropuchs5903 lub z woli domniemanego ojca, ale nie przeze mnie, ani dla mnie.
@@ropuchs5903 Prawdopodobnie biedak znalazl sie w niewlasciwym miejscu w niewlasciwym czasie, jak wielu jemu podobnych. Po prostu pech.
Dziękuję ❤❤❤
Dziękuję za audycję 🙂
9:00 Jaki to ma sens w ogóle? Zauważmy, dzieje świata i ludzkości, a dzieje tej religii i jej wpływ na populację ludzką jest mizerny, biorąc pod uwagę czas i zasięg terytorialny na kropce w przestworzach wszechświata, zwanej Ziemią, nad której stworzeniem Bóg się silił kilka dni, a nad przeogromną resztą chwilkę. Jak Wszechmogący, Wszechwiedzący Bóg miałby być tak nieskuteczny w ewangelizacji? Przecież z katolicyzmem dotarto do promili tej populacji. Czy zrobił to Wszechmogący? No nie! Zrobili to ludzie w Jego imieniu. Czyżby WSZECHMOGĄCY potrzebował setek tysięcy, a może i milionów pomocników, by uzyskać tak mierne rezultaty? Przecież ludzkość istnieje od ponad 200. może nawet 300. tysięcy lat, a większość tego czasu, zgodnie z retoryką Kościoła, żyła bez właściwego Boga. Gdzie się podziała legendarna wszechmoc Pana? Istnienie kleru (służących Boga, a naszych panów) jest zaprzeczeniem wszechmocy Boga. Czy ci samozwańczy pomocnicy nie powinni spłonąć na stosie? Przecież głoszą herezję, że pomagają Wszechmogącemu. Jeśli Bóg jest wszechmogący, to nie potrzebuje pomocników.
Widzę, że szukasz prawdy, religia czy kościół katolicki to zły adres. Szukaj Boga, ja go znalazłem i wiem, że on jest! Nie wierz mi, sam doświadcz, wystarczy do niego szczerze zawołać, znajdziesz odpowiedź, prawdę, a Prawda Cię wyzwoli. Sprawdź.
Dobrze posłuchać😊❤❤❤
Jak ktoś niewinny może być karany a winny dalej grzeszy . ‼️‼️‼️
Panowie , książka zakupiona .Jutro do odbioru w empiku . Serdecznie pozdrawiam.
Pan Profesor Ziemiński jak zwykle dotyka sedna problemu i obwarowuje wręcz, swoje tezy murami logicznych i sensownych argumentów. Jest to ogromna przyjemność słuchać Waszych rozmów. A teraz, wracam już do kolejnych rozdziałów Panów książki, bo ciężko się oderwać.
Mam już książkę, najpierw przeczytam, a potem obejrzę :)
@@DorotaShort Podasz przykład w którym miejscu panowie "bredzą"??
@@MrBeliever69 cały odbiór tekstów Pisma Świętego przez tych panów jest bredzeniem. Jednak przypuszczam, że nie rozumieją, nie czytają bowiem z wiarą a w tym przypadku tylko wiara otwiera oczy zrozumienia, tak aby można przebić się w głąb tekstu.
Świetna rozmowa
Wyznawcy chrześcijaństwa są głęboko przekonani o zbawczej wartości cierpień, ponieważ chrześcijaństwo postawiło cierpienie w centrum swego przesłania. Ten kult cierpienia jest obrzydliwy, dołujący i szkodliwy dla ludzkiej psychiki. Ludzie starają się unikać cierpienia, bo zdecydowana większość ludzi nie chce cierpieć. No, może oprócz masochistów.
Bóg to wymysł i tyle.
bóg katolicki to szatan.Stwórca,Źrodło, Najwyższa Inteligencja istnieje .Jezus żył 114 lat i nie został ukrzyżowany-Jan Zbigniew Popko.@@kosmologic6007
czyli... dobre samopoczucie jest grzechem - tak w skrócie. ale to fakt: to jest obrzydliwe
edit: fajnie to dalej nazwano: perwersja
Bredzenie bzdur.
@@Ewcialuba.Wiec przestan bredzic.
A inkwizycja? Nie składała ofiary w imię Boga? Nie wiem czy nie gorzej zabijali niż w innych religiach tubylczych
Ta wypowiedź świadczy, że istotnie nic o tym nie wiesz, biedny ignorancie. Zamiast słuchać rozmów internetowych "mędrców", szukaj odpowiedzi w pracach bezstronnych badaczy sprawy.
@@prawdanaswyzwoli Owszem nie składała ofiary inkwizycja , w sensie ofiary
w imię Boga. Uważam to za sarkazm ,Ale faktycznie wielu zginęło dzięki niej
ale też dzięki reformacji Kalwina i Lutra ,w imię Boga, religii ,ortodoksji. W imię Boga wojny religijne. Nie ma nic głupszego chyba
Bardzo ciekawy cykl wywiadów. Niemniej mam pytanie: czy autorzy Biblii oraz Nowego Testamentu byli na tyle wnikliwi i przewidujący, a przy tym zmyślni, by w tak złożony sposób przedstawić główną ideę chrześcijaństwa, tj. zbawienia poprzez cierpienie.
Jest jeszcze ciekawiej, aż do momentu absurdu , kiedy cała ta konstrukcja logiczna nie wytrzymuje... Jezus ( wg teologi i trójcy wymyślonej przez ludzi) jest również Bogiem. Jednocześnie jest więc ojcem ( samego siebie). " Ja byłem już przed Abrahamem" Kto widział mnie widział ojca" Oto syn muj umiłowany .W nim mam upodobanie" Jezus jest więc ojcem samego siebie" ojcosynem" . ( Bóg jakby miał schizofrenię rozdwojenie jaźni( " zaburzenia tożsamości....familijnej...? 🙈)Bóg ojcosyn popełnia samobójstwo na krzyżu by ...przebaczyć " grzechy " własnemu ludzkiemu stworzeniu ( którego losy przecież zna gdyż jest w pełni suwerenny nad nim i już przy narodzinach zna nasze losy i przeznaczenie . A więc jednych zbawia ( wybiera do zbawienia a innych do potępienia już przy naszym narodzeniu) . Po co zatem ofiara na krzyżu? Nie ma sensu. Bóg bibli mówi też dla czego tak robi: jednych wybiera do zbawienia innych na potępienie ,( nie z miłości jak uczy teologia i kościół, ale dla własnej chwały)🙈Smieszno i straszno. 😂😱
....bo to są bzdury którym nie warto poświęcać czasu przecież ta cała religia te wszystkie bajki są po to aby Kler żył w dostatku Kiedyś to było łatwiejsze bo ludzie żyli w ciemnocie i poddaństwie - teraz coraz mniej jest głupich ludzi.
No tak właśnie się dzieje, kiedy tłumaczy się teksty w izolacji i oderwaniu od kontekstu. Pamiętajmy, że ruch mesjański w tamtym okresie (ok 30 AD do 70AD) to ileś grup które walczyły o wyzwolenie spod panowania Rzymian. Historia Jezusa i tego zagmatwania, które opisujesz to tak naprawdę symboliczne nowe przymierze między człowiekiem a bogiem. Mie będę się zagłębiać w szczegóły, i trochę tu będzie uproszczeń, ale w prawie żydowskim i przymierze miedzy żoną a mężem jest święte. Przymierze między ludźmi a bogiem jest jak przymierze między żoną a mężem (bóg jest of course mężem). Kiedy żona zdradzi męża i dowróci się ten jej nie może przyjąć z powrotem wg. owczesnego prawa judaizmu. Bóg więc sobie wymyślił, że ześle siebie jako nowa postać i zawrze nowe przymierze, obchodząc prawa, czyli niby to nowe przymierze ale ten sam bóg. Taki kruczek prawny Nie wiem czy to ma sens. Chodzi mi o to, że wierzymy w stary teks ktory bardzo polega na kontekscie historyczno-politycznym tamtych czasow i rzeczywiscie moze on dla nas nie mieć sensu. Bo tak naprawde to nie „nasz” swiety tekst i nie można go brać dosłownie. Np. norma dla pisaży jusaistycznych tamtych czasow było właśnie pisanie równoległych tekstów ktore się nawzajem uzupełniały. Czyli jakaś ewangelia/ historia musiała być czytana wraz z drugim tekstem by odkryć drugie dno historii. Był to swojego rodzaju szyfr. Dlatego czytanie np. Nowego testamentu dosłownie prowadzi do tego, że czasem nie ma to sensu. W ostateczności, nie uczą nas także, że nowy testament jest celowym zbiorem wybranych dzieł, a odrzuceniem tych ktore sie nie zgadzaja z owczesna doktryna koscioła w 11stym czy tam 12stym wieku. Nie jest też obiektywnie przetłumaczony. Mam nadzieje, ze rozjaśniłam nieco wątpliwosci. Chodziło mi o to, że jest to doktryna zaszczepiona w naszą kulturę, która mało pierwotnie ma wspólnego ze swiatopoglądem naszych przodków.
@@basiaszendrei1603@basiaszendrei1603 Taka konstrukcja to też( jeżeli ktoś to widzi: gnoza...Plejroma pełnia, avatary itd etc..) Zamiana bytu z osobą w zależności od potrzeby chwili żonglowanie pojęciami.Coś co jest kotem nie może być równocześnie kurą w tym samym czasie i innym miejscu , (chociaż...fizyka kwantowa mówi że może🙈😱. )A co na to " pan buk"? Jak zawsze milczy...Właściwie ...Gdyby mnisi średniowieczni nie mieli dostępu do filozofii greckiej, do Platona, to nie było by żadnej teologi , filozofii chrześcijańskiej i podwalin pod naukę , uniwersytety późniejsze, gdyż zarówno Judaizm jak i chrześcijaństwo były religiami ubogimi duchowo i intelektualnie.Źeby nie powiedzieć wprost: prymitywną magią plemienną a na uniwersytetach zamiast rozwijać naukę , debatowano by " ile djabłów jest na główce od szpilki"..Do dziś...Trzeba duźo odwagi i determinacji żeby uznać coś takiego jako najważniejszy przekaz decydujący o zbawieniu ludzkości.Ale być może tak jest...Może " być wszystko" . Nic mnie już nie zdziwi ( a widziałem trochę...i przeszedłem)
chrzescijanstwo to jeden wielki koszmar. Wystarczy spojrzec na jego krwawa i mroczna historie. Przecz z chrzescijanstwem!
Witam,ksiązkę już mam i zaczynam czytać.Polecam wszystkim.❤❤💥💥
a ja mam wątpliwości, czy przypadkiem tym cyklem czterech audycji panowie autorzy nie wyczerpali tematu i... książki nie ma co już czytać ;)
@@user-tn2qv4hx1nz tego co się orientuję nie wyczerpali
Cudownie, ale panowie nie dają recepty na eliminację cierpienia. Czyli jeśli zbuntuję się przeciw cierpieniu, to mniej mnie dotknie? Dlaczego ten gość z panem Zielke nie chciał rozmawiać? Zacietrzewienie przez niego przemawia, a nie chęć wytłumaczenie czegokolwiek. Zauważcie, że Wy wto wierzycie. Ufacie tym dwóm panom.
Bo cierpienie nie da się wyeliminować ale po co sobie wmawiać, że ono coś daje pozytywnego?
Ja nie jestem ważną osobą, ale kilka uwag. Na zmartwychwstanie patrzę, choć nie jestem ekspertem, przez pryzmat wielowiekowej ewolucji religii, pełnej sporów i paradoksów, rywalizacji, ale i ciągłości. To oczywiście Odyn, Ozyrys, (zresztą w Egipcie szukać pierwowzoru dla modlitwy „Ojcze nasz”). Wiele innych wcześniejszych bóstw poświęcanych lub samopoświęcajacych się i zmartwychwstałych wcześniej. Sprzeczność zła i dobra jest w każdej religii. Zastanawiam się, czy to wymogi współczesnej etyki nie będą za wysokie, a religia jest taka, jaki jest świat. Mamy bardzo europocentryczne myślenie. Tu zanika, ale centrum świata raczej się przeniesie, a chrześcijaństwo szalenie się rozwija w innych częściach świata. Rozmówcy tutaj patrzą jako na utratę, mają widać co tracić. Można patrzeć przez zysk. Pomijając, czy to uczciwe, co z osobami, które nie mają w tym życiu nic do utraty już? Matka martwego dziecka, chory w hospicjum. Oczywiście ta obietnica wynagrodzenia cierpienia balansuje na cienkiej granicy między okrutnym oszustwem, a miłosiernym kłamstwem. Wiara to studnia, a zaczerpnąć z niej można wszystko, truciznę też. Czy tylko truciznę? Ja nie postrzegałam jako dziecko Jezusa jako syna, uważałam to za określenie tylko, wszak to ma być sam Bóg. Raczej widziałam go, jak coś jak awatar Boga w tym świecie, z amnezją. Gdyby pamiętał, że jest Bogiem w pełni, nie miałby w pełni losu człowieka. A tak: patrz, przeszedłem też, co ci przygotowałem, dasz radę z życiem i umieraniem, wiem, o czym mówię. Zawsze mnie to poruszało wtedy: „Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił”. Zostawili w Biblii wątpienie Jezusa, w tym widziałam wolność, wszak to wzór, wolno nam wątpić więc. A czemu stworzył zło w ogóle Bóg? Może go nie ma, może jest okrutny, może dla wolnej woli tak musi być. Zastanawiam się czasami, czy Bóg hipotetyczny istotnie ma być oceniany tak samo, jak my? Czy nie chodzi też o odwracalność czynu? Często się mówi, że nie zwrócisz życia, nie zabieraj. A jeśli Bóg jest programistą i wszystko może odwrócić i to zrobi, lecz nie widzimy tego od razu, by nasze wybory miały wagę? Czy przejmujemy się, co robi programista z botami w grze? Jest to nieweryfikowalne, dla ateisty bzdury. Lecz jest intuicja w Biblii z grą Boga, może tylko dla rozrywki jego, kto wie. Założył się z diabłem wszak, o duszę Hioba. Kiedyś ludzie nie przypisywali sobie tak wielkiego znaczenia i indywidualizmu, jak teraz, teraz też nie wszędzie na świecie, proszę pamiętać. Dziękuję bardzo za materiał, tak, dał do myślenia.
@MajaH: Nauczyliśmy się przyjmować Boga jako "Byt" -Stwórca pomijając wszelkie teorie religijne, które praktycznie wymyślił człowiek. Wszelkie rozważania teologiczne usiłują przekazać personifikację wszelkich Bogów i bóstw wynikających ze starożytnych mitologii. Należy jednak przyjąć poprawkę na to w jakich okolicznościach społecznych i historycznych powstawały te wierzenia i jakie są ich korzenie.
@@jar6193 Oczywiście. Myślę, że nie są one w oderwaniu od siebie, wpływały wzajemnie, czasem w sposób nieoczywisty. Zastanawiam się np.nad wpływem pierwszych chrześcijan, ich narodowości. Zdaje się, że Paweł, wcześniej Szaweł, był wcześniej związany z rzymską kulturą, nie żydowską? Te koncepty się mieszały. Czytałam o esseńczykach, którzy mogli mieć wpływ na nauczanie Jezusa. Tak było. Dla rozważań moralnych tutaj jest uwaga. Jeśli przekaz w Biblii jest przefiltrowany przez osobowość dawnych ludzi, za przyzwoleniem Boga, to Bóg, zakładając, że istnieje, musi również tak uważać, inaczej mógł, jako wszechmocy inaczej stworzyć, by nie trzeba było dostosowywać przekazu do ludzi. Jest więc on albo dokładnie taki, jak sobie życzy, albo chodziło mu o coś innego, że nas takimi stworzył. Nie możemy zakładać, że miał lepsze intencje, niż widzimy w tekście, a tylko ludzie to wypaczyli, bo byśmy musieli zakładać, że w takim razie nie jest Biblia źródłem moralności doskonałym. Co więc jest? Zresztą są koncepcje,że to istotnie, to co nam Bóg objawia w sercu, wrodzone.
@@MajaH1984 Chrześcijaństwo ma korzenie w judeizmie i w dużej mierze opiera się na Starym Testamencie i wierze w Boga, którego utworzyły pierwsze plemiona żydowskie. Tutaj trzeba by sięgnąć do historii starożytnego Babilonu, narodów Kananu plemion Ugaryckich, pierwszych plemion izraelitów i ich wierzeń. Na tym Mojżesz zbudował żydowską religię. Na ile mogą być wiarygodne tamte przekazy? Czy da się je uwiarygodnić jako pochodzenie Boga Stwórcy? Wszelkie badania naukowe wskazują, że to starożytna mitologia jak wiele innych. Postać Jezusa wprowadziła inną narrację tej religii, ale nadal jako wierzenia żydowskie. Całe chrześcijaństwo to w istocie religia Pawłowa i to potwierdzają co światlejsi duchowni. Nowy testament głównie oparł się na postaci Jezusa, Jego naukach i zmartwychwstaniu (co w rzeczywistości jest nie do udowodnienia). Jezus stał się "mitem założycielskim" chrześcijaństwa i w ten sposób powstała nowa religia, która z czasem uległa podziałowi na wszelkie odmiany chrześcijaństwa katolicyzm, prawosławie, protestantyzm, luteranizm, kalwinizm i wiele innych. Drugą odnogą tej religii Mojżeszowej w VI, V w. p.n.e. stał się islam założony przez Mahometa. I w ten sposób powstały 3 największe religie (wyłączając religie dalekiego Wschodu).
Takie rozmyślania były/są dobre do czasu, gdy pojawiły się na nie odpowiedzi Boga:
objawienia pl/ valtorta/spis-val.
mariavaltorta pl (wstawić kropki zamiast spacji)
A gdzieś na Polinezji jest jakieś plemię, które płacze i lamentuje kiedy się dziecko narodzi, a cieszą się na śmierć człowieka, bo kłopoty, zmartwienia i cierpienia nie będą go już trapiły.
Szukający sensu życia lub nie widzący jego sensu niech się zastanowią nad sensem wartości moralnych po co one w pozbawionym sensu życia
Wspaniała rozmowa! Panowie, bardzo dziękuję! Genialne dla mnie jest wyjaśnienie genezy religii prostymi mechanizmami psychologicznymi :0 Cud miód :) Wysyłam znajomym link do rozmowy i pozdrawiam Obu Panów ciepło!ag
Czy jest gdzieś rozmowa o życiu wiecznym? Było wspomniane w rozmowie ale niestety z braku czasu niedostatecznie poruszone - będę wdzięczny za odpowiedź
co za bzdury!
cytujesz połowę zdania, ukrywasz drugą - cierpienie nie jest sensem, ani celem, ani środkiem ...
pomyśl o sobie - czy cierpisz, bo oczekujesz, że cierpienie cię zbawi?
cierpisz, mimo, że nie wierzysz ani w Boga, ani w zbawczą moc cierpienia - uśmiechasz się, zalewasz swojego robaka alkoholem itp. i nadal cierpisz ... cierpisz jak jakiś durny chrześcijanin, idziesz do psychoterapeuty jak do spowiednika, idziesz tam, bo cierpisz ...
może jesteś hipokrytą - potępiasz ludzi, którzy cierpią, a sam cierpisz ...
Bóg jest twoim wrogiem, mimo, że nie wierzysz w niego, jest dawcą cierpienia - mimo, że nie istnieje - frustruje Cię to, że odczuwasz istnienie cierpienia, daru okrutnego Boga nie wierząc w jego istnienie
20:45
oczywiście, gdyby nie było ZMARTWYCHWSTANIA - mielibyście rację,
jeśli omawiacie wierzenia pseudo-chrześcijan - wierzących we wszystko poza zmartwychwstaniem - macie rację,
jeśli opowiadacie o zboczeńcach udających chrześcijan - macie rację!
sądzę, że nie możecie pojąć najprostszych rzeczy, np. co to znaczy, że Bóg umarł na krzyżu "za nasze grzechy", a raczej "z powodu naszych grzechów"
Wziął na siebie nasze winy ... co można wyrazić innymi słowami:
nasze grzechy sprowadziły na niego śmierć ...
a zmartwychwstanie oznacza, że on-Bóg jest silniejszy niż nasze grzechy,
zmartwychwstał i grzechy straciły moc - mogą być wybaczone ...
powołujecie się na wszelkie autorytety, które reklamują chrześcijaństwo jako okrutne ...
chrześcijaństwo nie reklamuje cierpienia jako warunku koniecznego do zbawienia
Ok trochę posłuchałem Panów niesamowitych "znawców" i mam taki pierwszy wniosek a mianowicie > wszystko odwracają sorki ale skojarzenie z odwróconym krzyżem aż krzyczy.
Z tym zakładnikiem to trochę nie rozumiem. Czyli Jezus był zakładnikiem danym ludziom w imię jakiegoś paktu. Syn Boży, jak Chrobry, syn Mieszka. Bóg jednak nie oszczędził swojego syna. Więc pakt został złamany, jakieś obietnice nie dotrzymane. Z tego wynika, że Bóg to obiecanki cacanki. Lud się zdenerwował i zakładnika zamordował. Czego nie dotrzymał Bóg? Wszystko staje się jeszcze bardziej pogmatwane...
"Świat poszedł naprzód". Kto za tym światem podąża?
Ale wiecie geniusze, że zniszczenie Jerozolimy było po śmierci Pawła
no i...?
Zostało powiedziane to, co uważam od kilkunastu lat.
Ale herezje !! Trzeba się za was modliċ 🤫🫢
ciekawa dyskusja, wiele teorii i argumentów też były/są moimi i ofiara Jezusa jest niezrozumiała, można byłoby nazwać to szalonym miłosierdziem Boga, ale Syn jest w Bogu i niejako sam Bóg cierpiał przez własną ofiarę, chcąc się pojednać, bo tak umiłował świat, co dla nas jest niezrozumiałe. Niezrozumiałe dopóki nie oddaje się własnego życia Jezusowi, kiedy przebaczenie grzechów staje się Twoim udziałem i wlewa się w Twoje serce pokój i miłość Boga! wtedy to szaleństwo staje się Twoim własnym szaleństwem i cierpienie choć bolesne w pewnej mierze odsłania serce zdolne kochać wszystkich wokół. Miłość do potępionego świata i świadomość dokąd zmierza staje się piekłem.
Tu jest jedna odpowiedz! Wolna wola! Niestety Bog nie moze reagowac na rozne bezecenstwa (naturalnie, ze moze ale zlamalby wtedy odwieczna dana czlowiekowi wielka "Moc" a zarazem niemoc wolnej woli!) Nie latwe to. Jednak czy to dla nas zrozumiale czy niezrozumiale pochodzi nie z tego swiata! A coz to jest cierpienie ziemskie do wiecznosci! To smiechu warta igraszka!
Dziękuję i pozdrawiam.
Nie było żadnego grzechu pierworodnego i nie trzeba było niczego odkupić. Wystarczy zapytać o to Żydów, czyli potomków autorów tamtej historii, a nie tych popapranych gojów. Termin ten wymyślił Augustyn. Problemem nie jest wystąpienie przeciw czy obraza Boga, ale to symboliczne zjedzenie owocu z Drzewa poznania dobra i zła (wiedzy, wiadomości) co w pewien specyficzny sposób powoduje to, że cierpimy. I to wcale nie chodzi o cierpienie fizyczne. Chrześcijaństwo to idiotyzm, co nie znaczy że sam Jezus był idiotą. Prawdopodobnie nie był, chociaż nie mamy pewności co tak naprawdę mówił i o co mu chodziło. Jednak niektóre teksty krytycy pisma przypisują jemu z dużym prawdopodobieństwem. I z tych tekstów wyłania się po prostu postać duchowego nauczyciela i jedyne co warto w tym przypadku, to zainteresować się, czym jest rzeczywiście prawdziwa duchowość, która tak naprawdę dotyczy tych samych kwestii w różnych religiach, tylko każda ma swój specyficzny język ze względu na różne miejsca pochodzenia i czas, w którym się pojawiły. Dotyczy to mianowicie specyficznej przestrzeni duchowej, która jest w każdym z nas, którą jest ciężko dostrzec, a która ma pewne znamiona nieskończoności, Absolutu będąc jednocześnie każdego z nas fundamentem, istotą. Jezus nazywał tę przestrzeń obecną we wszystkich Ojcem. Chrystus to nie jego nazwisko, a dostrzeżona przez niego w niego ta przestrzeń w nim samym. I w każdym z nas z osobna. Nieskończona, niezniszczalna, wieczna. No i w tym sensie jest z nim jedno. Wszyscy jesteśmy. Reszta to kościelne brednie. Jak ktoś chce, to może się zaintersować tym, co to jest za przestrzeń w nim, ten fundament, istota, prawdziwe ja. Tych co to rozumieją czy raczej rozpoznają jest całkiem sporo na YT, chociaż od razu zaznaczam, że z chrześcijanami jest z tym słabo, ale kilku jest.
Sam nie jestem religijny, ale ten temat akurat rozumiem.
Chętnie wesprze ja twoja praca.
Twoja twarz dobrze mówić prawda.
Kto może być razem!
Panowie, macie swoje pięć minut, czas leci, powodzenia.
chrześcijaństwo miało 2 tys lat i broni się coraz gorzej
Jutro w Empiku będzie na mnie czekała do odbioru Panów książka.
Mi już dzisiaj doszła 💪🙂
Na mnie też :) pozdrawiam serdecznie
Bardzo trafna analiza 👍
Ja to o czym mówicie, widziałam w wieku 21 lat, wybiłam szybę w kościele ze stresu. Zepsułam sobie opię w rodzinie przez kościół. Do dziś nie mam o tym komu powiedzieć. Było mi przykro, że to robiąz mężczyznami. Co to za mężczyźni. Kościół jest przeciwko kobietom, bo pozbawia ich mężów, i oni to na pewno wiedzą. A księża muszą przymusowo śpiewać. Widać, że kościół to sekta, przeciwko wartościom rodzinnym.
😊
My wszyscy jestesmy częścią ewolucji czyli czastkami ewoluującego żródła życia
Na pewnych poziomach ewolucji stworzylismy po prostu wiele obrazów,cech i interpretacji tego wszystkiego nazywając to bogiem i nadając mu pewne cechy które były cechami ewolucji będącej w początkowych fazach.Stąd prawo ząb za ząb,wymysł kary piekielnej itp itd
To my jestesmy czesciami boga ale nie boga jako jakiejś istoty władczej nad nami,tylko boga którego po prostu czesciami jestesmy jako czesc ewolucji czyli ewoluującego boga poprzez różne epoki gdzie tworzylismy religie,prawa
Ale poświęcenie mnichów ha ha,nie muszą sprzątać,gotować,zajmować się dziećmi,prać,to przecież oni mają odwieczny relax.
oraz służące na każde skinienie - siostry zakonne...
Zaczął Mojżesz i jego próżniacza rodzina a dziś kontynuują biskupi w swoich pałacach
@@rem12840 tylko nie ponoszą za to żadnej odpowiedzialności,bo to tylko praca fizyczna,co innego odpowiedzialność za drugiego człowieka,np dziecko.
@@rem12840 może kobiety w zakonach,ale chłopy co tam takiego robią???,jakie prace fizyczne ??,koszenie trawy kosiarką ??,te zakonnice to też są znane z "zajmowania się dziecmi"
@@rem12840 ta praca nie jest zbyt wartościowa skoro trzeba ich dotować z budżetu
Pozdrawiam 👍👍
Panowie,a jakie macie lepsze remedium na zrozumienie sensu cierpienia?
A czy cierpienie musi mieć sens ?
Cierpienie wpisane jest w miłość do bliżniego, widzimy jakie cierpienie ludzie ściągnęli na Jezusa, pomimo Jego bezgranicznej miłości, ukrzyżowali Go, wyśmiewali, szydzili. (czy jesteś w stanie wyobrazić sobie zranienie, rozrywające serce jakiego wtedy Jezus doświadczył?) W życiu jest tak, że trudno kochać nam niektóre osoby, zwłaszcza te które nas ranią, przez które cierpimy, ale do tego zostaliśmy powołaniu, kochać każdego, przebaczać, to nierzłącznie wiąże się z cierpieniem, ale i też prawdziwym szczęściem i pełnią życia. Bóg poprzez modlitwę, przyniesie nam pocieszenie, będzie się nami opiekował.
@@AndrzejWilkable na obronę tej ideologi i sposobu myślenia było ponad 2000 lat. Z perspektywy czasu można powiedzieć że ta idea nie obroniła się. Jezus jak milczał tak milczy po dzień dzisiejszy ( nie ma żadnej różnicy jakby umarł wtedy na krzyżu albo w ogóle nie istniał). Istnieje jedynie w umysłach wiernych i poza ten obszar nie jest w stanie wyjść. Jedynym obserwowalnym faktem z poza umysłów jego wyznawców jest to że jego nauki spisane kilkadziesiąt lat po jego śmierci doprowadziły do niesamowitych podziałów i wojen i śmierci niewinnych osób. Te fakty da się zaobserwować i zaprezentować osobom trzecim. To jedynie co się udało jezusowi.Reszta w formie deklaratywnych wartości: miłości, poświęcenia, oddania za nas życia nie wychodzi poza puste deklaracje i urojenia jego wyznawców
@@ropuchs5903 Czy wziąłeś pod uwagę to, że Twoje wyobrażenie na temat KK można odnaleźć w mediach, w artykułach prasowych, a nawet wystarczą same nagłówki? Czy na artykułach prasowych chcesz opierać swoje życie? Zachęcam do prawdziwego poznania tych nauk, a nie opierania sie na ignorancji, niewiedzy, nieprawdy, niechęci, wrogości wobec KK. Zdecydowana większość tego co widzę w mediach i w youtube, to fałsz, choć zdarzają się częściowo pradziwe ale zmanipulowane informacje, a czasami nie mające kompletnie nic wspólnego z prawdą, wynikają z fantazji autora, który nie ma pojęcia na czym polega KK, czy jaka jest historia KK, to do czego się przyczynił, a do czego się nie przyczynił. Na początek zachęcam np do kupienia sobie książeczki "Ewangelia na każdy dzień", poczytaj przez jakiś czas, posłuchaj ks Sławomira Kostrzewę, pochodź na Mszę św, zainteresuj się co się na takiej Mszy dzieje, zainteresuj się czym jest Sakrament Pojednania, na czym polega. Spróbuj otworzyć głowę(bez uprzedzeń, uproszczeń) na zupełnie nową wiedzę, coś wyłamującego się ze wspólszesnych, szkodliwych schematów życia. Np czym jest grzech? To czyn przeciw miłości do siebie, do ludzi, do Boga, niszczy nie tylko Ciebie i Twoje życie, ale i innych ludzi którzy mają z Tobą jakąś więź, duchową, emocjonalną, a nawet dotyczy to relacji służbowej, czy rodzinnej. Zainteresuj się naukami KK, przy tym otwórz się na to, że skoro przetrwało to te 2000 lat, ludzie o tym nie zapomnieli, a Nowy Testamen był dziełem najcześciej kopiowanym w historii ludzkości, oraz współcześnie Bliblia jest dziełem najczęściej czytanym, to może o coś w tym chodzi, że ta masa ludzi która widzi w tym coś wielkiego, znaczącego, nie zgłupiała, a ja nie pozjadałem wszystkich rozmumów, aby być w stanie to odrzucić :P (ps warto założyć, że nie pozjadałem, tutaj jednym z fundamentów nauczania KK jest pokora, warto przestudiować te pojęcie, one jest podstawą zaistnienia miłości), że jest w tym jakaś mądrość, głębia, a zapewniam Cię, że jest, choć odkrycie tego może być trudne, zwłaszcza współcześnie. Polecam posłuchać ks Sławomira Kostrzewę. Polecam spróbować modlitwy do Pana Boga.
@@ropuchs5903 To że żyjesz, budzisz się każdego dnia, jest łaską Boga, Jezusa. To wszystko co dobrego Cię spotyka, jest wolą Boga, ale i czasem coś nieprzyjemnego, niekomfortowego, a nawet cierpienie, co ma Cie nauczyć pokory, wypracować charakter, uwrażliwić Cię na cierpienie innych. Gdybyś był na łasce szatana, będąc niewierzącym, ignorującym Boga, jeśli żyjesz w grzechu ciężkim, to już byś prawdopodobnie nie żył, tak jak każdy katolik w grzechu ciężkim, bo już wtedy Twoja dusza byłaby w rękach szatana, natomiast Bóg chce dać Ci szansę, na Jego poznanie, na nawrócenie się, stąd budzisz się każdego dnia i szatan nie może z tym nic zrobić, a Ty każdego dnia masz nową szansę się nawrócić, otworzyć się na prawdziwą miłość Boga. Jednak pamiętaj, że życie na ziemi kiedyś się kończy, nie znamy dnia, ani godziny, trzeba zrobić wszystko aby być gotowym, warto też modlić się do Boga, aby pomógł nam być w tej chwili gotowymi.
Stwierdzenie ,ze "Jedno z najwiekszych zludzen myslenia religijnego to ,ze jest jakies zycie po smierci ", jest bledne , i swego czasu tez tak myslalam , ba, bylam tego absolutnie pewna , ale to czego doswiadczylam osobiscie, calkowicie zmienilo moje myslenie . I nie chodzi o jakies doswiadczenia z pogranicza smierci . Nie bylo to tez jedno zdarzenie i nie tylko ja bylam swiadkiem ,ale i inne osoby .
Proszę opowiedz o tym .
Jeśli to delikatna sprawa to zmień okoliczności ale prosze
@@dzunaxxx5260 Ok ,jutro napisze
@@magorzatahusarz377 Tez jestem ciekawa. Kiedy spelnisz obietnice?
@@JagnaLesna No przeciez opisalam powyzej ,sa i inne ,jakby co .
@@magorzatahusarz377 Pzepraszam, nie widze tego opisu. Co konkretnie sie stalo? To naprawde interesujace, ludzie opowiadaja rozne historie, mam nadzieje w koncu trafic na cos naprawde przekonujacego.
Jezus nie był tak dobry, jak przedstawiali nam go wierzący rodzice, katecheci czy księża. Jezus wykreowany w Nowym Testamencie dzieli ludzi na wiernych i niewiernych. Dla tych pierwszych zapowiada zbawienie, dla drugich - potępienie, niezależnie od ich postawy moralnej. Jezus za główne kryterium oceny człowieka uznaje nie jego czyny, lecz lojalność. Jezus głosi doktrynę wykluczenia - kto nie opowiedział się po właściwej stronie, będzie ukarany, a lojalnych czeka nagroda (Mk 16, 16; Mt 12, 30; Jn 3, 16-18; Jn 3, 36; Jn 15, 5-6; Mt 3, 8-10). Ten antagonistyczny podział jest istotą religii. Gdyby nie on, religia nie miałaby sensu. Jeśli innowiercy i niewierzący byliby traktowani tak samo jak chrześcijanie, to po co być chrześcijaninem? Tzw. miłość bliźniego to tak naprawdę miłość między wyznawcami tej samej religii. Dlatego religia chrześcijańska i inne religie „pokoju” zawsze będą dzielić i wykluczać. Religia była, jest i pozostanie niereformowalnym złem.
plus to obrzydliwe i dehumanizujące określenie "poganie" (jak podludzie...)
Jezus nauczał Prawdy. Kto odrzuca Boga ponosi konsekwencje swoich czynow i właśnie piekło jest ta konsekwencja. Nie Bóg " wrzuca" do kotła ateistów tylko oni odrzucając prawdę jaka jest JEDYNY BÓG I JEGO PRAWA skazują siebie ja potępienie czyli miejsce gdzie Boga nie ma. A tam gdzie go nie ma rządzi szatan.
@@malgorzataj6356 Tak, Chrystus Jezus nikogo nie wykluczał, lecz ostrzegał przed potępieniem wiecznym, a szczególnie Judasza i bardzo bolał nad jego uporem i zaślepieniem.
@@prawdanaswyzwoli Wykluczali się ludzie sami lubując się w grzechach i nie chcąc się nawrócić
Cierpienie uszlachetnia, a najbardziej cudze. Religia nie jest przyjaciółką biednych i cierpiących, tylko biedy i cierpienia. Z tego żyje. Chrześcijaństwo jest gloryfikacją śmierci, cierpienia i ślepego posłuszeństwa.
Zachowaj kolejnosc: Chrzescijanstwo powstalo ze slepego posluszenstwa, cierpienia, gloryfikacji smierci ale zakonczonej zmartwychwstaniem po 3 dniach i wniebowstapieniu.
Kolejny odklejeniec 🤡
Tak jak w naszym ciele pojawia się ból to oznacza że jest coś nie tak, można wziąć tabletkę i go złagodzić, jeżeli jednak ból przeradza się w cierpienie to jest już stan krytyczny i powinny zostać poznane jego przyczyny. Tak samo gdy człowiek doznaje cierpienia z tak zwanego grzechu, często nie jest świadomy przyczyn, dalej postępując skrajnie, sam doprowadza się do co raz większego cierpienia i jeżeli nie zrozumie tego ostatecznie doprowadzi się do unicestwienia. Jeżeli wyjaśnienie pewnego zdarzenia można interpretować na wiele sposobów ewidentnie jest to kłamstwo lub tylko wyobrażenia ludzkie o tym, czym miało by ono być.
ja dzis dostałam przesyłke :)
Właśnie kupiłem książkę, jutro dostanę ją do rąk...
Pozdrawiam obu Autorów Ahoj🙂🖐️
Przyszła mi na myśl, jeszcze jedna refleksja, że rozmówcy całkiem pomijają teologiczne aspekty religii chrześcijańskiej, ujmując temat jedynie w perspektywie filozoficzno - historycznej. Przecież teologia chrześcijańska zaklada istnienie Trójcy ( kościół nazywa to Tajemnicą wiary). Jeżeli ,będziemy rozwazać temat zbawienia przyjmując dogmat o Trójcy, to sprawa wygląda zupełnie inaczej. To nie jest tak, że " sadystyczny" okrutny ojciec ( demiurg?) posyła własnego syna na krzyż. Bóstwo jest nierozdzielne, bo w myśl tego dogmatu Bóg jest jeden.Posyłając syna na smierć, Ojciec cierpi w synu. Bóg sam wydaje się na śmierć. Musimy pamietać, że dla człowieka wierzącego to ma głęboki sens.
Każda religia ma swoją mistykę ( Żydzi kabałę, Islam sufizm). Pozbawiając religię jej aspektu mistycznego, sprowadzamy wtedy wszystko do mitu. Autorzy wysłuchań mają do tego prawo i robią to w sposób ciekawy i interesujacy . Dobrze by było zaprosić do takiej rozmowy również teologa, który jest związany z kościolem. Ciekawie jakby odpierał zarzuty i jakie przedstwiał był kontrargumenty.
@50Metatoron: Oczywiście, mogę się tylko z tym zgodzić, że religie to wyłącznie mistyka, nie mająca nic wspólnego z realną rzeczywistością.
@@jar6193 realna rzeczywistość jest bardzo subiektywna, ponieważ to co wydaje się nam tak oczywiste, może być łatwo podważone przez fizykę kwantową. To właśnie wulgarny materializm źle się zapisał w historii ostatnich 100 lat i przycznił się do powstania totalitarnych systemów jak hitlerowski faszyzm i komunizm.
Żebym nie był posądzony o " kościółkowość" bądź klerykalizm, to przytoczę słowa Jerzego Nowosielskiego prawosławnego teologa i malarza ikon, który powiedział otwarcie, że Kościół jest organizacją przestępczą. W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem.
@@50Metatron Materializm wcale nie musiał skutkować powstaniem systemów totalitarnych, faszyzm wcale nie zrywał z religią chrześcijańską, a stalinizm trudno nazwać komunizmem. Rzeczywistość należy przyjąć taką jaką ona jest obecnie, nauka to nie religia i ciągle się rozwija i aktualizuje. Taki rozwój istnieje od momentu wszelkich odkryć naukowych.
"trojca" nie jest produktem chrzescijanskim tylko KATO-lickim! Bzdura jakich malo!
24:50 "Idź za mną szatanie" panie profesorze, proszę się douczyć, doczytać.
To szatan czyni zło a my zwalniamy na Boga Bóg jest dobrem i tylko dodrem
Ale.bog ponoć jest wszechmogący 😮
Fajne trzydniowe rekolekcje 😉👌👍
- Jezus umarł za Wasze grzechy i dla Waszego zbawienia !
- To Jezus nie żyje ?
- Żyje bo po 3 dniach zmartchwywstał, pokonał śmierć !
- Hm, to jedyną ofiarą Jezusa jest utrata ciała na 3 dni ... ?
No, proszę, jaka mundra mirola, co to odkryła czym jest Ofiara Chrystusa Jezusa. Nic straconego jeszcze dowie się prawdy i Prawda ją wyzwoli od kłamstw tu głoszonych.
@@prawdanaswyzwoli Kiedy nie ma sie dobrych argumentow najlepiej troche postraszyc. To takie cudownie religijne.
I uczą ludzi aby tego nie widzieli.
Po prostu facet nie mogl pogodzić się ze starością. Do niego strzelano. Mnie staranował pijany kierowca. W zasadzie jedno i to samo. Wszyscy się starzejemy. Najmniejsza choroba powoduje, że ta starość przychodzi szybciej. Problem polega na tym, jak szybko się z tym godzimy. Starość to część życia. Myślę, że należy ją zaakceptować, łącznie z jej dobrymi i złymi stronami.
Chcą strzyc swoje barany, najlepiej samobiczujace się i proszące o przebaczenie, że żyją. Wiara czyni czuba. Ciekawa rozmowa. Pozdrawiam
kościół trzyma ludzi w strachu! Maski pokazały wszystko a kościół to pochwalał.
Tak czytam wszystkie te komentarze i nasuwa mi się pytanie. Czy ktokolwiek tutaj ze ślepo krytykujących stawia te wszystkie oskarżenia bazując tylko na własnej interpretacji Biblii czy może ktoś odstawił choć raz swoje ego i przedyskutował swoje poglądy rozmawiając o nich z poważnym duchownym?
A kto to jest poważny duchowny ? Facet z korporacji mającej na celu uzależnić cię od niej ?
Wymyslono
Jednego Boga
bo za dużo ich było
do tego legendę
powtarzano wielokrotnie
aż" Słowo ciałem się stało "
Kult kanaanejskiego bożka pustynnego Yahwe był pierwotnie monolatrią, o czym oszołomionej tłuszczy nic oczywiście nie wiadomo...
Prof. Ireneusz Ziemiński wreszcie wyraził to, co od dzieciństwa myślałam o chrześcijaństwie. Książkę obowiązkowo przeczytam.
Jezeli nasze przemyslenia ograniczaja sie do norm tego swiata, to wlasnie tak mozna postrzegac wiare. Mam nadzieje, ze moje cierpienie sluchajac tej rozmowy tez zostanie wynagrodzone. Ciagle nie rozumiem, dlaczego ludzie wciaz oskarzaja Boga za to co sami tworza na ziemi. Psuja swoje i innych zycie, planete, a pozniej sie oburzaja na wszystko i wszystkich. Normy moralne pt. Kochaj i rob co chcesz, gdyz prawdziwa milosc nastawiona jest na zycie i radosc a nie na zniszczenie, przewodzi w sednie nie tylko chrzescijanskiej religii. A to, ze przy takim temacie nie zostal do rozmowy zaproszony zaden teolog tez daje do myslenia.
Za cierpienie zwierząt kogo można oskarżyć Kubusia Puchatka?
@@rem12840w takim razie to co napisałeś jeszcze bardziej dyskredytuje ta chorą ideologię
Jakie pokusy stworzył nam Bóg? Moze mi ktos to wyjaśnić?
Znakomity cykl, świetna książka. Przyda się bardzo w dyskusjach. Dziękuję.
Krzyż Jezusa ma o wiele głębszy sens, jest UŁASKAWIENIEM ludzkości....cały świat jest oczyszczony , uniewinniony przez to, że to właśnie Jezus całą WINĘ człowieka wziął na SIEBIE.
ludzkość jednak w TO nie wierzy, chcąc się...sama : oczyścić, zbawić, a to jest NIEWYKONALNE - Jezus za nas to zrobił, a zrobił coś jeszcze : zmartwychwstał pokonując ...śmierć.
Krzyż to Zwycięstwo, a nasze zwycięstwo... to wiara nasza i przemiana w WIERZE w Jego Obraz.
To Dzieło najpotężniejsze, najważniejsze z...dzieł, całego świata.
To przykre że dałaś sobię to wmówić
@@ropuchs5903 To przykre, że wolisz byc ropuchem niż człowiekiem, dzieckiem i współpracownikiem Boga.
@@prawdanaswyzwoli wolę być ropuchem (chociaż to mega słabe bo to tylko nick youtubowy) niż dać sobie wmówić że jakiś wszechmogący bóg mając nieograniczoną gamę sposobów musiał zaszlachtować swojego syna na krzyżu aby rzekomo odpuścić mi jakieś grzechy chociaż nie przypominam sobie abym kogoś w życiu skrzywdził. Jestem zwyczajnie przyzwoitym człowiekiem i nie przyjmuję zastępczej ofiary od osoby której nawet nie miałem możliwości poznać i nie dam sobie tego wmówić że tak jest
@@ropuchs5903 kiedyś też tego nie rozumiałam i tak jak ty widziałam tylko...zwisające ciało I ku czemu...?identycznie myślałam. Też myślałam, że jestem sprawiedliwą, że krzywdy nikomu nie czynię ale to mnie czyniono. I z tego miejsca wystartowałam do nieznanego mi Boga, krzycząc, że ja się na świat nie prosiłam, wrzeszcząc do Niego o odpowiedzialność za ...taki świat i On mi odpowiedział...
To najpiękniejsze co mogło mnie w życiu spotkać, bo On stał się moim życiem.
Jego radość i pokój mnie przepełnia a życie moje w Jego...odpocznieniu.
@@ropuchs5903 Judasz myślał podobnie, a potem się powiesił. Bogu Ojcu i Jego Synowi Chrystusowi Jezusowi żal takich co w taki sposób wykorzystują bezcenny dar wolnej woli i z uporem marnują wieczne szczęście bytu w Bogu.
To o matce Teresie która miała ludziom pomagać to zmuszała ich do cierpienia .
Bóg wyraził zgodę na kopulowanie(kazirodztwo),bo nie było innych kobiet,tylko mamusia i siostry. Już teraz można znaleźć w
Ucze w podstawowce w UK. I a propos nowych modeli Boga. Poniewaz jest to szkola katolicka, musze uczyc religii (sama dorastalam w wierze katolickiej, ale teraz jej nie wyznaje). Uczymy religii bez piekla i diabla (w ogole o tym nie mowimy). Bez graficznego cierpienia Jezusa na krzyzu. Bardzo uczymy pomagania (charity odgrywa wielka role) i bycia aktywnym czlonkiem Kosciola. Wlasnie przez pomaganie i refleksje nad soba. Dzieci sa w wieku 4-11 lat. To pokazuje, ze da sie inaczej.
Szkoda że nie ma takiego podejścia w Polsce 😔
A to jakiej religii uczysz ?co to znaczy bez graficznego cierpienia Jezusa ?
W tamtych czasach krzyzowali tysiace ludzi wybrali jednego zrobili religious i w jego imie mordowali przez stulecia I do dzisiaj to robia pozdrawiam
nie ma zasobów, a wydaje mi się że ludzie cierpiący nawet psychicznie i intelektualnie którzy uniżyli się przed Bogiem już zrozumieli moc miłosierdzia Boga, nie "zdrowi" potrzebują lekarza...
😅Istniały cykliczne ofiary z władcy (lub zastępcza ofiarą z syna władcy) w wielu kulturach. W Szwecji jeszcze w średniowieczu
Księżule w Dąbrowie Górniczej wyjątkowo cierpią. Ależ musieli chorować po taki jebanku. Współczuję tego kaca:)
jak chodzi o religię to scena z książki B .Prusa "Faraon" gdzie kapłani manipulują zaćmieniem słońca aby uzyskać to czego chcieli była początkiem końca mojej, dziecięcej wówczas, wiary.
O tak, też czytałem w dzieciństwie z identycznym skutkiem...
Od tego czasu nie używałem słowa ksiądz, lecz kapłan, widząc przy tym Mefresa....
Ahoj 🖐️🙂
Moim końcem wiary było jak ksiądz wyrzucił mnie za drzwi z lekcji religii jak miałem jakieś 12 lat i nie mogłem wytrzymać bez śmiechu jak 40 letni facet opowiada z powagą historię o wskrzeszaniu umarłych
Oglądałem kiedyś Ten film
i o dziwo nastąpiła usterka a przeżuciło
mi na "msze "z innego
kanału, dziś po studiun
bibli i innych dziedzin
widze że ktoś nas nabrał..😑
Z koniecznosci musze dodac pewne uzupelnienie o Slowie zwanym BOG .Zrodlem wartosci cierpienia I radosci jest Stworca Zycia ktory wypromieniowal ze swego zrodla moce duchowe ktore tworzyly swiaty kosmiczne materialne z wartosci naszego Stworcy posilkujac sie cierpieniem I radoscia tworzac nature. .Ten temat cierpienia I radosci jest pojmowany ludzkim intelektem tylko w domyslach .Jestem utwierdzony w przekonaniu ze przyjdzie wnet czas na objawienie tej wiedzy o znaczeniu cierpienia I radosci dopiero po wielkim ucisku jakiego wnet doswiadczy ludzkosc.
Może odważylibyście sie Panowie podobnie podsumować Islam ? 🙂
"Bóg istnieje. Istnieje jako idea, w którą wierzy rzesza naiwnych. A tych naiwnych ty i twoi braciszkowie potraficie omamić do reszty, personifikując absolut. Jesteście wyrafinowanymi rabusiami i macie wielce komfortową sytuację, sami bowiem ustalacie oficjalną moralność. Obiecujecie też nagrodę za posłuszeństwo, nagrodę pośmiertną, tym samym nad wyraz skutecznie zabezpieczacie się przed reklamacjami." Rafał Kosik, Kameleon
Panowie a jaki temat poruszacie? Jak słucham, to chyba cztery?
• Temat Boga
• Temat Chrześcijaństwa.
• Temat Kościoła Katolickiego
• Temat, który ma dokonać syntezy punktów wcześniejszych
Niezbyt wiele na jedną audycję? Rozumiem, że temat skupia się na Bogu?
Myślę, że najlepiej zapytać samego Boga, udać się do Źródła i Początku informacji.
Najzwyczajniej zapytać na osobności. O ile naprawdę szukacie odpowiedzi, a nie tylko przyszliście do jaskini własnego ego, aby usłyszeć własne echo. Jeżeli nie wierzycie, a odpowie wam możecie zacząć się zastanawiać, że jednak chyba moje pojmowanie rzeczywistości ma braki. Jeżeli Bóg nie odpowie, będziecie mieć kolejną cegiełkę do swojej budowli.
Bóg nie odpowiada? Bo jest ludziom niepotrzebny i nikt go o nic nie pyta. A że szanuje dar wolnego wyboru który sam dał swojemu stworzeniu... A że człowiek dobrowolnie staje się niewolnikiem własnego pojmowania, które wygenerował na podstawie ograniczonej ilości informacji wiec jest jak jest…
Bóg zabronił pod karą składania ofiar z ludzi. Panie w okularach, co Pan opowiada?
Nie, Pan Jezus nie musiał umrzeć. Tylko to było nieuniknione i wiedział o tym, bo wiedział, jaka jest natura ludzka. Kto go ukrzyżował, sam się ukrzyżował? Czy ludzie, którzy mieli wolny wybór i na placu u Namiestnika Poncjusza Piłata coś krzyczeli… Ale to wy jesteście Autorytetami i może wiecie co ci ludzie wtedy tam krzyczeli…? Mimo wszystko zdecydował się przyjść do ludzi, wiedział, że go zabiją, ale żeby sam to spowodował, bądź nakłaniał kogokolwiek, to pierwsze słyszę…
Oglądaliście Gran Torino z Clintem Eastwoodem? Bohater ginie tam w końcowej scenie, bo tak chciał zginąć? I to wszystko można wyciągnąć z filmu? Chciał i umarł, bo tak chciał.
Nie chce was obrażać i nie jest moim zamiarem tego czynić, ale jednak, skoro jesteście w przestrzeni publicznej to rozumiem, że wypowiadacie się jako Autorytety? Nie wiem, gdzie idziecie, nie wiem, gdzie chcecie trafić, prowadzicie w dyskusji innych ale czy nie dreptacie w miejscu?
Ludzie wykrzykują, że Bóg zaplanował to i tamto, plagi zaplanował i katastrofy i na dodatek są w Proroctwach Biblii. Nie. Bóg tylko mówi, że jeżeli człowiek będzie postępował wedle własnego uznania, bez brania pod uwagę Bożego sposobu, to będą następstwa. Nie licząc tych Jego wypowiedzi gdzie mówi że coś zaplanował, jeżeli wydarzy się taki a taki scenariusz. Przykład Niniwy która się opamiętała i przykład Sodomy i Gomory która nic sobie z ostrzeżeń nie robiła...
Bóg mówi, żeby nie iść do niedźwiedziej jamy i bawić się z niedźwiedziem. Ale niedźwiedź jest taki milusi, taki pluszak…
Przykład głupiej i nieodpowiedzialnej zabawy z niedźwiedziem (zamiast niedźwiedzia wstaw co chcesz, nie wiem, tokarkę, tira, może skok ze spadochronem bez spadochronu itp...):
Bóg mówi: "zaprawdę mówię ci, że jeżeli tam pójdziesz zostaniesz rozdarty przez niedźwiedzia na kawałki a resztkę rozniosą lisy"
Kto jest winny w myśl ludzkiego rozumowania? Bóg i niedźwiedź naturalnie. Czemu Bóg dopuszcza tyle zła na ziemi? Pewnie dlatego że niedźwiedzie jeszcze nie zapadły w sen zimowy.
Podobnie będzie i z tym światem jeżeli się nie opamięta:
A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego: Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, w którym Noe wszedł do arki; i nastał potop, i wszystkich wytracił. Podobnie jak działo się za dni Lota: jedli, pili, kupowali, sprzedawali, sadzili, budowali; Lecz tego dnia, gdy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wszystkich wytracił. Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. Łukasza 17:26-37
A ludzie nie zabili Pana Jezusa, tylko zniszczyli Jego ziemskie ciało, które i tak starzeje się i umiera.