3 najbardziej przestarzałe części "nowoczesnych" rowerów, które powinny odejść do lamusa...

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 8. 03. 2017
  • Zobacz także:
    Jak serwisować CAŁY rower - pełny poradnik dla każdego: • Jak serwisować CAŁY ro...
    Dodatkowe materiały dla Patronów:
    patronite.pl/szajbajk
    MÓJ SPRZĘT W TYM SEZONIE:
    - dwa tańsze hardtaile XC
    Rose Count Solo 2 goo.gl/6asWEz
    Merida Big Nine Lite goo.gl/SW5xHh
    - ścieżkowiec do szaleństw po... ścieżkach górskich
    Merida One-Forty goo.gl/spKsyK
    - rower redakcyjny
    Merida eOne-Twenty goo.gl/SJ8k8C
    - rower szosowy
    Merida Scultura 5000 goo.gl/mVkxih
    - miernik mocy
    Favero Assioma Duo cycling.favero.com/assioma
    - kamera główna i pomocnicza
    Panasonic Lumix G goo.gl/eBMit9
    LG G6 goo.gl/yD6qQW
  • Jak na to + styl

Komentáře • 398

  • @dawid1300r
    @dawid1300r Před 7 lety +32

    Stare rozwiazania ktore powinny odejsc do lamusa. Chcialbym aby te Twoje super nowe technologie wytrzymaly tyle kilometrow co w skladakach wigry 3, ktore jezdza do dzis bez zadnych usterek. Moj dziadek ma rower jeszcze z jego lat mlodosci i tak lekko jezdzi, ze to co robia dzis to porazka.

  • @krystianstepien5835
    @krystianstepien5835 Před 6 lety +33

    O łożyskach mogę elaborat napisać. Ogólnie słowo "maszynowe" to jest jakiś wymysł marketingowy.
    Zwykłe, najzwyklejsze łożyska kulkowe stosowane do WSZYSTKIEGO gdzie pasują.
    Kątowe - też nie istnieją takie łożyska. Są to po prostu łożyska skośne. Lecz mają tą wadę, że kryte są produkowane w bardzo małych ilościach i koszt takiego łożyska to jest koszt standardowego kulkowego x10 lub nawet x20.

  • @halabuz
    @halabuz Před 7 lety +16

    Na korbie na kwadrat zrobiłem około 30 000 km. Brak luzów, brak trzeszczenia, brak ocierania łańcucha. Hollowtech II - do wymiany co kilka/kilkanaście tysięcy.

  • @MrLatek2
    @MrLatek2 Před 7 lety +23

    Co jest takiego super w zewnętrznych łożyskach suportu, że to jest takie hiper, super najlepsze rozwiązanie? Minimalnie większa sztywność dzięki sztywnej osi? Ale za to jakim kosztem! Trwałość tego rozwiązania woła o pomstę do nieba. Śmigam po lasach cały rok, prawie codziennie, czy upał czy mróz czy deszcz czy błocko. Szczególnie w miesiącach zimowych i jesiennych suport zewnętrzny łapał mi luzy praktycznie co 2 tygodnie. W końcu przesiadłem się na octalinka - sztywność do codziennego jeżdżenia po lesie jest więcej niż dobra i co ważne już z 3 lata na tym jeżdżę, mam chyba z 30 tys. km zrobione na jednym wkładzie i nie ma najmniejszego luzu, a łożysko toczy się idealnie. Szczelność wkładu rewelacyjna, a nie raz był topiony w błocie po piasty. Producenci próbują nam wmówić, że nowsze rozwiązania są najlepsze, żeby wyciągnąć kasę od nieznającego się użytkownika, tymczasem różnice w działaniu mają znaczenie tylko na wyścigu, gdzie trwałość sprzętu jest już sprawą drugorzędną, bo ma to wytrzymać tylko jeden wyścig i do wymiany.

  • @donpedro8572
    @donpedro8572 Před 6 lety +196

    Kto pamięta korby na kliny to wie, że kwadrat to nie największa tragedia :-D

    • @kozakwnecie1396
      @kozakwnecie1396 Před 6 lety +13

      szczególnie , kiedy pacniesz się kolanem w kierownicę

  • @lukasp85
    @lukasp85 Před 6 lety +38

    Suporty na kwadrat, poza tymi najtańszymi są naprawdę trwałe. Posiadam starą szosówkę, którą dawno temu kupiłem jako używaną i zrobiłem na niej ponad 20 tys km, wciąż na tym samym suporcie! Bodajże model to bb un54 czyli jakby dawny shimano LX. Mało tego, mam jeszcze rower ,,zimowy'' z takim samym suportem i suport ma już ponad 10 tys km. Oba suporty wciąż kręcą się niemal jak nowe.

  • @pb78pl
    @pb78pl Před 7 lety +6

    Uważam, że w starciu nakręcanego wielotrybu kontra kaseta, większe znaczenie ma punkt podparcia osi tylnego koła. Piasta na kasetę jest w zasadzie symetrycznie podparta na łożyskach, a piasta na wolnobieg ma prawe łożysko bardzo schowane. To powoduje, że oś tylnego koła jest mocno obciążona na zginanie. Przy częstej jeździe na twardych przełożeniach szybko się psują łożyska i wyginają ośki :-(

  • @piotrjankisz3997
    @piotrjankisz3997 Před 7 lety +12

    Moje 3 grosze w dyskusji odnośnie suportu w systemie Hollowtech. Ludzie często narzekają na trwałość łożysk i nie bardzo wiadomo dlaczego tak się dzieje. Po mojemu sprawa wiąże się z osadzeniem łożysk w niekoniecznie precyzyjnie wykonanych gwintach mufy. Łożyska są zbudowane z określonym luzem, a ich adaptery są wkręcone w gwinty które mogą być zbyt luźne albo co gorsza nieosiowe z prawej i lewej strony mufy. To wynika z możliwości technologicznych producenta ramy. Ostatnio składałem rower synowi na dosyć popularnej ramie i mocno się zdziwiłem że błąd planowania mufy sięga 0.35 mm - to jest dużo więcej niż luz łożyska. W efekcie takich błędów łożyska pracują przekoszone, co im zwyczajnie nie służy. Do tego dochodzi słabe uszczelnienie. Owszem, czasem można trafić na ramę z przyzwoicie wykonanymi gwintami ale nie jest to regułą. Producenci ram trochę temat przespali, bo spokojnie mogliby podnieść jakość gwintów i reklamować swoje ramy jako Hollowtech Copmpatible i na tym zarobić. Są ludzie którzy samodzielnie planują mufy suportowe, co doprowadza do sytuacji gdy przynajmniej łożyska pracują w równoległych płaszczyznach, ale to nie gwarantuje że gwinty będą odpowiednio ciasne. Są ludzie którzy samodzielnie wymieniają łożyska, aż wreszcie trafiają na egzemplarze które mają na tyle duży luz że błędy osadzenia w mufie im nie przeszkadzają. Osobiście jeżdżę na "kwadracie" - moim priorytetem jest żywotność a nie wyimaginowane straty mocy generowane poprzez łańcuch ocierający o klatkę przerzutki, związane podobno z małą sztywnością korby. Moim zdaniem więcej mocy idzie na straty związane z pracą łańcucha na przekosie - w systemie Hollowtech linia łańchucha ma standardowo 50 mm co oznacza że łańcuch praktycznie zawsze pracuje przekoszony. W starych systemach na kwadrat obowiązywała linia łańcucha 47.5 mm, co było zdrowsze dla kondycji całego napędu jak i jego sprawności. No ale mamy rok 2017 i kupno porządnej nowej korby na kwadrat jest niemożliwe.

  • @xys007
    @xys007 Před 7 lety +7

    Wkład supportu na kwadrat poza wadami posiada jedną przewagę nad octalinkami i innymi wynalazkami. Ma dużo większe kulki łożyska, przez co są wytrzymalsze ... W systemie 2-piece łożyska są właśnie dlatego tak szeroko rozstawione, że są w nich małe kuleczki które inaczej by nie wytrzymały obciążeń. Nie postrzegał bym tego jako zaletę ...

  • @zbigniewkwiatkowski1813
    @zbigniewkwiatkowski1813 Před 7 lety +7

    Wymienieć ,wymieniać - Nowsze jest lepsze -marketing handlowy.
    Zrobiłem na pakiecie suportowym na góralu TEAM MARIN(rocznik 95 na rurach TANGE ULTIMATE ULTRASTRONG Prestige) - około 45-50 tysięcy km ostatnie kilka tysięcy miałem luz wyczuwalny na korbach od 0,5 mm przy wymianie doszedł 1.5 mm na końcach korb zamontowanych - wtedy wymieniłem suport. Stary był Shimano BB-UN 51/122 mm. Nie przeszkadzało to podczas jazdy. Duża tarcza się bujała i mnie to drażniło - dlatego wymieniłem. I to sam zitegrowany wał suportu , ale na stary typ z osią pełną. Po co mi do starego roweru takie mikstury.Nie wiem z czego oni te XTR-y robili, ale mój jest z grupy 96 roku .Nie do zdarcia.Zęby na blatach przednich wciąż są dobre.Z tyłu poszła nowa kaseta, ale to już dawno.Jak to mówią kto myje i smaruje napęd, ten jeżdzi 20x dlużej. Najciekawsze , że tyle samo wykonały pedałka Ritchey(o ile nazwy nie skaziłem błędem pisowni) zatrzaskowe , też mają luz ,ale tak to pracuje, że nie wyczuwam go w jeżdzie - no minimalnie przy dymaniu w górę -jeszcze kilka tysięcy się obrócą.

  • @baca350.1
    @baca350.1 Před 7 lety +3

    1. Korbowody sa w silnikach , tu mamy zwykłe korby.
    2. Łożysko składa sie z bieżni wewn. i zewnętrznej.
    3. Smaru nakładamy połowe objętości wnętrza łozyska. Nigdy na full. Bo tak!
    Hej!

  • @ppredki9781
    @ppredki9781 Před 7 lety +3

    Warto byłoby wspomieć, że suporty na tzw. kwadrat spotykamy w trzech wykonaniach, jeżeli chodzi o rozwiązanie łożyskowania. Jedno na wiankach z wkręcanymi miskami, kolejne na łożyskach maszynowych oraz wkład Shimano w całości wykonany ze stali łożyskowej, gdzie bieżnie dla kulek stanowią pełny wałek oraz jednolita obudowa. Ten ostatni system jest najbardziej sztywny, ma solidne uszczelnienia i prawidłowo zamontowany w ramie, przeżyje każde z wymienionych rozwiązań zarówno kwadrat na wiankach czy łożyskach maszynowych (te często pekają bo mają pocienione ścianki bieżni) jak i nowsze wynalazki...Nieco większa waga dla przeciętnego użytkownika nie jest w tym wypadku aż tak istotna no chyba, że się targa rower na plecach:) Proszę zwrócić uwagę, że system Hollowtech II nie zapewnia 100% osiowości zabudowania łożysk z uwagi na to, że są tam dwie oddzielne obudowy łożysk wkręcane w ramę. Już samo to wymusza stosowanie łożysk o zwiększonych luzach, dopuszczających pracę przy lekkim skoszeniu osi. Ponadto istotne ograniczenia wynikają z konstrukcji systemu, jak wielkość otworu na wałek korby oraz maksymalna średnica zewnętrzna łożyska - to wszystko limituje nośność całego łożyskowania, która na pewno nie jest większa niż w tradyjnym kwadracie. Łożyska są wąskie i mają małe kulki...Moim zdaniem są to rozwiązania stworzone do wyczynu, gdzie trwałość nie ma aż takiego znaczenia i gdzie liczy się każdy gram...Nieporozumieniem jest stosowanie ich w rowerach rekreacyjnych.

  • @rzozowianin
    @rzozowianin Před 7 lety +3

    Starych technologii jest cała masa - napędy 3x6,7,8, teraz też 9. Proste rury sterowe 1 oraz 1, 1/8 cala, piasty na 9 i 20 mm, piasty z boostem, obręcze 26 cali, amortyzatory sprężynowe, sztyce bez regulacji wysokości - a te od razu podzielmy na te z "dźwignią miłości" i te z manetką, dampery powietrzne które wypierają sprężynowe (a od tego roku wersje metryczne). Manetki również bardzo się zmieniły - dzwignie z milionem pozycji, gripshifty, klamkomanetki, a teraz mamy rapid fire, a niebawem popularne stanie się Di2. Kierownice 25.2 już chyba są niespotykane w nowych rowerach, a 31.8 zastępuje już 35mm. obręcze najpierw wąskie, potem szerokie, znów wąskie i znów w rowerach górskich standard to 25 mm.
    Branża rowerowa idzie do przodu coraz szybciej i szybciej, standardy zmieniają się praktycznie co roku. A gdyby to wszystko przeanalizować, te nowości już kiedyś były, tylko marketingowcy się nie spisali i wszystko kołem się toczy

    • @mlody969
      @mlody969 Před 7 lety +1

      To nie są technologie. To że ktoś wpakował mniej lub więcej zębatek do napędu nie jest żadną nową technologią, co najwyżej nowym pomysłem jak opędzlować "przełomowy" rower. To że ktoś da grubszą bądź cieńszą rurę też nie jest inną technologią. Tymczasem to nam się wmawia. Jeden z drugim dwie śruby przykręci inaczej i już woła na to "technologia"

    • @garniak
      @garniak Před 7 lety

      to zapewne fajnie tak nabijać sobie portfel pod pretekstem wprowadzania nowej technologii

  • @jakubwierzbicki6219
    @jakubwierzbicki6219 Před 7 lety +5

    "octalink... prawe ramię zintegrowane z zębatkami", a widać, że korba ma śruby, na których trzymają się zębatki. Korby na kwadrat/octalink/octalink II występują w wersjach zintegrowanych i rozkręcalnych. Nie wspomniałeś też o tym że przy wszystkich minusach kwadrat jest zdecydowanie żywotniejszy od Hollowtech II, w którym łożyska trzeba wymieniać regularnie.

  • @adamrs6
    @adamrs6 Před 7 lety +1

    no SzajBajk fajnie że ta to nagrałeś ... ciekawe dyskusje wynikają...:)

  • @varrol5031
    @varrol5031 Před 6 lety +26

    Co do wolnobiegu i korby na kwadrat, to jest to bardzo proste i praktyczne rozwiązanie - idealnie sprawdza się w rowerach rekreacyjnych/dojazdowych - gdzie waga i sztywność nie ma znaczenia - jest mało awaryjny, bezobsługowy, a koszt naprawy żaden. W rowerach do ścigania się, faktycznie sprawdzą się gorzej.
    Łożyska "maszynowe" to idealnie wg. mnie rozwiązanie - jest to część eksploatacyjna, którą po zużyciu się wymienia - i są praktycznie bezobsługowe. Jak ktoś już zauważył - piasty Shimano - nawet te droższe - łapią luzy momentalnie i łatwo uszkodzić miskę, czy zniszczyć kulki. Nie wiem skąd pomysł na przeciążenia boczne - trzeba by koślawo jeździć. Owszem - zbijanie wagi powoduje stosowanie cieńszych łożysk - to i ich wytrzymałość może być niska.
    To co dla mnie jest przeżytkiem to:
    - przednia przerzutka mocowana na obejmę, zamiast śrubkami do ramy
    - stery klasyczne (gwintowane) - z wyjątkami np. w składakach
    - niezintegrowane jarzmo sztycy
    - hamulce cantilever

  • @piotrb3918
    @piotrb3918 Před 7 lety +31

    Stare te systemy może są ale za to nie zawodne. Sam posiadam i jeżdżę na korbie na kwadrat, wolnobiegu i jeszcze suporcie na miski z łożyskami na kulki z koronkami oraz takimi samymi łożyskami w kołach marketowych i nie widzę najmniejszego sensu przesiadania się na coś "nowszego" "lżejszego". Na tych systemach zrobiłem tysiące kilometrów i się nigdy na nich nie zawiodłem ;)

    • @VinaX2R
      @VinaX2R Před 7 lety +2

      na koronkach to długo nie pojeździsz, lepiej je wyrzuć i zostaw same kulki bo możesz piastę zniszczyć

    • @piotrb3918
      @piotrb3918 Před 7 lety +4

      Przy dobrym serwisowaniu tego, powiem Ci że to wytrzymuje o wiele więcej kilometrów, niż najnowsze systemy które są nastawione na jak najmniejszą wagę co idzie w parzę z słabszą trwałością :)

    • @freetolaystudios
      @freetolaystudios Před 7 lety

      W supporcie to może nie, ale co innego kulki w kołach. Zdarza mi się robić rowerki, które nie są wprawdzie katowane w terenie, ale stoją gdzieś za szopą i rdzewieją. Nieraz bywa tak, że jak nawalisz smaru, naładujesz 9 kulek, zatopisz to jeszcze bardziej w smarze to po dobrym skręceniu piasty po 2 latach koło, choć cały rower jest zardzewiały, nadal idealnie się kręci i nie ma nawet luzów. Tylko 9 kulek + max dobrego smaru (i dobre skręcenie piasty). Do tego żadnych wianków :-)

    • @FurmanZenobiusz
      @FurmanZenobiusz Před 7 lety +2

      Też mam rower na takich starych podzespołach, oś suportu na kwadrat i to jeszcze jakaś starsza niż ta na filmie - jest grubsza, jak mi parę lat temu wytarły się w końcu bieżnie łożysk na osi, ciężko było z zakupem nowej, bo te łatwo dostępne są krótsze i znacznie mniejszej średnicy. Cała oś ma o ile pamiętam 14cm i rozstaw łożysk jest też bardzo duży. Całość toporna jak zrobiona u kowala jednak nie ma z tym żadnego innego problemu niż to, że jest ciężka i żeby zdemontować korby, najlepiej wykręcić śruby i po prostu udać się na przejażdżkę po lesie - po iluśtam km zawsze same w końcu się poluzują, wtedy palcami wkręca się śruby i do domu.
      Oczywiście z tyłu wolnobieg i w całym rowerze same kulki + bieżnie czy jak to tam zwał + konusy jako łożyska, ale rower ma 20+ lat i jest nie do za******a, jedynie z serwisowaniem tego faktycznie jest problem. Kiedyś wolnobieg tak mi się dokręcił, że zdejmując go z uszkodzonego koła., po paru godzinach walki już byłem na etapie samej piasty wkręconej w imadło i dalsze próby odkręcania były kluczem udarowym + nasączanie na przemian naftą i WD40, a i tak za szybko nie puściło.

    • @freetolaystudios
      @freetolaystudios Před 7 lety +3

      Ja kiedyś miałem rower, jakaś czeska kolarke, czy szosowke, właśnie na takim starym, lozyskowym systemie supportowym i korbie na kwadrat. Chciałem wymienić w nim support na tradycyjny, zespolony. Było tam jakieś mocowanie misek support owych i osłony nie na zwykły wkręty miski i kontrę (jak w tych wiekowych rowerach, tylko na klucz 32 lub 36). Zanim to qrestwo odkręcić zajechalem dwa hartowane klucze. Poszło dopiero u mojego mechanika samochodowego kluczem nasadowym z prawie metrową przedłuża. Dwa moje klucze były zajechane, a support nawet w efekcie objezdzajacych kluczy + dzialalnosci imadla nie był zarysowany. Te wiekowe system maja jednak jakiś swój urok i w porównaniu z tym, co robią teraz (nawet te najwyższe grupy) są czasem - mimo swoich ułomności - nie do zajechania

  • @folkrozetb6534
    @folkrozetb6534 Před 6 lety +142

    już Ci wytłumaczę sens montowania kwadratów. Dla ludzi którzy jeżdżą amatorsko na prawdę nie ma znaczenia czy mają w rowerze presfity, bsa itp

  • @kurs990
    @kurs990 Před 6 lety +18

    Nawet jeżeli jedziemy po łuku, to na łożyska działają siły prostopadłe do ich osi. Właśnie dzięki temu, że siła idzie pionowo względem roweru nie przewracamy się - podstawy fizyki i siła wypadkowa.

    • @TomaszWalter-zo2sc
      @TomaszWalter-zo2sc Před 6 lety +1

      Naucz się kolego statyki. Jeśli ciało się pochyla w jedną stronę i siła ciężkości działa do dołu, a siła odśrodkowa działa na zakręcie w bok, to te siły się równoważą wypadkowa jest w płaszczyźnie ramy i kół. Inaczej byś odleciał albo przewrócił się do wewnątrz zakrętu.

  • @szymonsarna529
    @szymonsarna529 Před 7 lety +5

    Co do łożysk tocznych to sie uczyłem kiedyś, że się ich w ogole NIE POWINNO SMAROWAĆ, bo są nasmarowane fabrycznie i mają określoną trwałośc i tyle. po za tym za dużo smaru powoduje opory toczenia i zmniejszenie trwałości. Pozdrawiam :)

    • @MrBarnejstinson
      @MrBarnejstinson Před 7 lety

      Dokładnie mnie tak samo uczyli, co do takich łożysk to w porównaniu do wianków mają niezaprzeczalną zaletę - są praktycznie bezobsługowe, do tego chyba wytrzymalsze, tu piszę w oparciu o systemy które używałem bo np na suporty z miskami zewnętrznymi ludzie często narzekają. Dla mnie właśnie standard euro jest takim przestarzałym czymś co powinno wylecieć z rowerów, zazwyczaj przy wewnętrznych łożyskach są one za małe i przez to się rozlatują, a zewnętrzne mają swoje wady, fajny system to midsize stosowany w bmxach.

    • @czeskijan
      @czeskijan Před 7 lety

      Można jak najbardziej smarować, daje to dobre efekty :)

  • @sunicram
    @sunicram Před 7 lety +4

    Myślałem, ze będzie o hamulcach cantilever.
    Wolnobieg akurat łatwiej ściągnąć niż kasetę. Owszem, ma wady, ale nie każdy potrzebuje megasprzętu, większość ludzi potrzebuje taniego roweru do przemieszczania się z pkt A do B, i w rowerach dla takich ludzi montuje się wolnobiegi. Oni nie liczą ząbków na koronkach.
    Kwadrat? Kwadrat jest super. Zobacz jak korby montował Romet w latach 60-80. Kliny, które się wyrabiały. To był hardcore.

  •  Před 7 lety +6

    Wolnobieg - jasne, bo pod nim łamią się osie przy sakwach, bo punkt podparcia jest daleko od ramy.
    Korba na kwadrat - pier* pan... Najlepszy system dla podróżników, bo żaden nowy system nie daje takiej trwałości... HT2 (prawidłowo zamocowany) zajeżdżałem w 2000 km, a najtańsza szmira na kwadrat wytrzymuje mi spokojnie 10 000 jak nie lepiej. Wynika to z typu łożysk. W HT2 masz wysokoobrotowe drobnokulowe g*, które absolutnie nie nadaje się do obciążeń, jakie są na korbie. Pakiety na kwardat masz albo na wiankach, albo na grubych maszynowych.
    Że prawidłowo zamocowana korba lata? Nigdy nie miałem takiego problemu, a w serwisie wiele rowerów mi się przewinęło przez ręce i nic takiego nie zaobserwowałem.
    Gięcie korby - wynika bardziej ze sztywności ramion, a nie samego suportu. Porządny kwadrat jest sztywny (nie tak jak HT2, ale nie mniej od Octalinka)
    HT2 - najlepszy. Taaa. No do wyścigów najlepszy, bo sztywny i lekki, ale trwałość tego jest KIJOWA więc nie mów, że to ma same zalety.

    • @2dogslide
      @2dogslide Před 7 lety

      Przez rok pogiąłem dwa supporty na kwadrat. Chyba nawet jeden jeszcze gdzieś leży. Jeden to był jakiś shimano a drugi to jakis accent na zwykłych łożyskach. i nie, nie jeżdze na zbyt niskiej kadencji, po prostu cienki pret jest zbyt delikatny. Kwadrat jest dobry do rowerków dla dzieci i tyle.

    • @wikrap1
      @wikrap1 Před 7 lety +6

      No to gratuluję, bo ja pod sakwami przód tył napier* w SPD po górach jakoś żadnego nie załatwiłem. Ile ważysz?

  • @jednoreki666
    @jednoreki666 Před 6 lety +26

    Może to i ma znaczenie, jeśli mówimy o rowerach typowo wyścigowych, czy innych specjalistycznych. Do codziennej jazdy po mieście, to chyba jest mało ważne. Mam wolnobieg, korbę na kwadrat i dobrze mi się jeździ. Co do serwisowania, to raczej nie robi się tego codziennie, więc stopień trudności nie ma dla mnie większego znaczenia. Chyba, że faktycznie mówimy o rowerze wyczynowym, wyścigowym, który się serwisuje po każdych zawodach i co którymś treningu. Owszem, zdarzyło mi się wymieniać suport 2 razy w ciągu miesiąca, ale tylko dlatego, że nowy miał jakąś wadę fabryczną i coś mi w nim zgrzytało. Ale jak nie pamiętam, ile lat wcześniej wymieniałem poprzedni, to chyba nie może być zły...

  • @przemekkobel4874
    @przemekkobel4874 Před 7 lety

    Ciekawy kanał - dzięki za temat do przemyśleń. Właśnie pucuję rower po zimie (jeżdżę cały rok, nie za dużo, bo jakieś 250 km na miesiąc), i co mogę powiedzieć o łożyskach. U mnie w piastach są zwykłe łożyska "maszynowe" 6000 RS (standardowe, powszechnie dostępne, kosztują złotówkę z kawałkiem). Po 15 latach jazdy przednie są w stanie idealnym, tylne po stronie kasety do śmieci, po drugiej stronie do wymiany, ale jeszcze dałoby się jeździć.
    Mam teorię, że to przez stopień zabrudzenia - najbardziej zniszczone jest zarazem najbardziej narażone na piach, kurz, błoto, sól itp. Obciążenia boczne nie mają wpływu na te łożyska, a to dlatego, że rower prawie zawsze jest w stanie równowagi, a więc z punktu widzenia łożysk obciążenie zawsze idzie po "słusznej" płaszczyźnie. Po założeniu nowych spróbuję to jakoś dodatkowo zabezpieczyć (guma od dętki?) i zobaczymy ile pojedzie.
    Łożyska we wkładach suportu - ja mam zwykły kwadrat, a już tutaj są hece. Niestandardowe, prawie nieosiągalne łożyska (tzn. są, ale droższe niż cały wkład z tymi łożyskami). Żeby się zmieściły w ramie, a jednocześnie weszły na oś, są bardzo cienkie, co oznacza małe kulki i małą wytrzymałość. Tutaj na nowym wkładzie już naciągnąłem na ośki krążki z gumy po dętce, tak żeby jakoś oddzielić same łożyska od otoczenia. Ale tak po prawdzie, to myślę czy kiedyś nie zmodyfikować wkładu, żeby weszły zwykłe łożyska ze sklepu. Pytanie tylko czy warto się babrać, kiedy cały wkład jest za 20 zł i wystarcza na kilka lat.
    Co do przestarzałej technologii we wkładzie, to akurat się zgodzę. Mam stalową ramę, ona trochę pracuje, a dodatkowo jak przycisnę, to łańcuch trze o przednią przerzutkę (o ile z tyłu jest skrajne przełożenie). Natomiast zastanawia mnie, jak wyglądają łożyska w najnowszym typie wkładu, bo tak przez internety to słabo widać.

  • @mfiction6163
    @mfiction6163 Před 6 lety +44

    Największą wadą wolnobiegu jest jego łożyskowanie. Wystarczy popatrzeć gdzie znajduje się łożysko od strony kasety a gdzie od strony wolnobiegu. Siła (dzwignia) działająca na oś piasty w starszym rozwiązaniu jest o wiele większa. W połączeniu z tym że producenci w wolnobiegu stosują tańsze , a przez to słabsze materiały oś piasty czesto ulega skrzywieniu. Co do łożysk kół , żeczywiście rozwiązanie typu shimano ( konusy ) lepiej przenosi boczne siły niż łożyska maszynowe . Wydaje się że w piastach , łożyska stożkowe byłyby najlepszym rozwiązaniem

  • @bziku21
    @bziku21 Před 7 lety

    bardzo baaardzo ciakawy material👍☺

  • @Pukieldtxt
    @Pukieldtxt Před 7 lety +2

    Wolnobieg - zapomniałeś o bardzo istotnej wadzie technicznej. Mianowicie piasty na wolnobiegi mają węziej rozstawione łożyska, przez co gną się ośki a drążone pękają.
    Kwadrat/octalink - ma zdecydowaną przewagę nad miskami zewnętrznymi ... wytrzymują zdecydowanie więcej w trudnych warunkach. Pracuje w Norwegii, tu leje dzień w dzień i jak mam suport HT2 na serwisie - niemal zawsze szumi, ma luzy, kwadraty, heh sporadycznie.
    Odnośnie zamkniętych łozysk maszynowych, wystarczy dodać kilka gram i z kulek dać wałeczki czyli dać łożyska igiełkowe lub wałeczkowe i wytrzymałość boczna stanowczo wzrośnie.

  • @Lukasmse666
    @Lukasmse666 Před 7 lety +2

    Czytałem kiedyś książkę o chłopaku z UK który pobił rekord guinessa w najszybszym przejechaniu świata na rowerze i właśnie jechał na takim sprzęcie gdzie był suport na gwadrat. Zero jakiej kolwiek opini o suporcie i korbie a troszkę km miał do zrobienia bo jego cało częściowa średnia dziennie była 160km czasami więcej ;)
    Ja śmigam na rowerze XC na suporcie kwadrat i jestem zadowolony. Połowa użytkowników montuje suporty na gwadrat ponieważ jeżeli ktoś chcę złożyć ower na kultowych częściach lub zachować starsze roczniki korb typu LX,XT,XTR czy Raceface. W zjazdówce mam Hollowtecha II bo to normalne ale do XC czy ja wiem Daniel też się ścigam w Xc maratony i nie nażekam
    nigdy nie miałem problemów z tymi suportami może dla tego że niżej nie shodzę niż Shimano XT. Szkoda wyrzucać korby na kwadrat po naprawdę większość z nich to pięknie zrobione dzieła o wadzę nie wspomnę.
    Powiedzmy że są użytkownicy którzy lubią nowości lub nie zwracaja na to uwagi i są zapaleńcy kultowego osprzętu i zwykli urzytkownicy którym suport na kwadrat nie przeszkadza.
    Danielu a co lepsze suport na wciskane łożyska czy Hollowtech II ?

  • @artspiderZawoja
    @artspiderZawoja Před 7 lety +7

    Wolnobieg zgadzam się do niczego, ale jeśli korba była dobrze wykonana na kwadrat i przerzutka przednia dobrej jakości to ten system dla "normalnego" użytkownika niczym się nie różnił od hallowtech II,
    ba łożyska ze względu na dużo lepszą szczelność wytrzymują dużo dłużej, w H II mamy problem gdyż łożyska padają bardzo często jeśli ktoś jeździ w błocie deszczu etc. w octalinku mamy dużo wyższą sztywność niż w kwadracie i tą samą wytrzymałość, waga jest wyższa ale jeśli ktoś liczy się z oszczędnościami to octalink jest idealny + do tego system 8rz gdzie łańcuch kosztuje 20-30zł a wytrzymuje 4-8k km zależy od jazdy, 10rz łańcuch w tych samych warunkach 2-4k km. a kosztuje 70-100zł, a spadku wagi najlepiej szukać w widelcu i oponach, bo tu najłatwiej i najtaniej.
    Zawodowcy i osoby co mają więcej kasy to tu jest droga otwarta i na takich osobach najwięcej zarabiam bo z octalinkiem i 8rz systemem to mam klientów tak rzadko że nic nie dają zarobić:) raz wymienią i ich niema latami:)
    Shimano doszło do tego samego i musiało coś z tym zrobić zamiast obniżyć wagę:)

  • @HAL_9k
    @HAL_9k Před 7 lety +1

    KWADRAT może nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale nie demonizujmy jego obecności w tanich rowerach. W tym roku zmieniałem cały napęd 3x7 (kaseta, 2 łańcuchy, suport i korba, 2x koszt przesyłki) zapłaciłem w sumie mniej niż za najtańszą korbę HT2 i jestem zadowolony. Cały napęd chodzi jak powinien choć korba delikatnie się odkształca przy depnięciu, ale nie ociera o przerzutkę i to się liczy (waże 70kg).
    WOLNOBIEG - zgodzę się, że to najsłabsza część w rowerze, ale przez to, że często wygina się w nich oś (zbyt duże odległości od konusów do haków ramy). Oś z wolnobiegiem jest OK tylko dla dzieci (lekkich osób) które nie śmigają agresywnie.
    MASZYNÓWKI są OK - przez wiele tysięcy, z kołami i suportem, zawieszeniem, sterami nic nie trzeba robić (jak jest dostęp to można dołożyć smaru). Zgadzam sie w 100%, że maszynowki zostały zaprojektowane do młynków na kawę i innych powszechnych aplikacji wysokoobrotowych, ale dlatego można je kupić już za 1-2zł lub dołożyć nieco i w cenie konusów shimano mieć porządniejsze maszynówki.

  • @Cobra206
    @Cobra206 Před 6 lety +12

    Interesujące, wymieniałem zębatki w wolnobieżce nie raz, i nie dwa.
    Fakt że kaseta jest lepsza, co nie zmienia faktu mitu odnośnie wolnobiegu.

  • @ireneusztargon6530
    @ireneusztargon6530 Před 7 lety +4

    Doświadczeni globtroterzy którzy zaliczają w deszczu spore dystanse twierdzą że najlepsze osie na kwadrat są szczelniejsze i woda nie wypłukuje tak smarów jak w najnowszym systemie z zewnętrznymi łożyskami integrowanej osi.

    • @SebaJacko
      @SebaJacko Před 7 lety +2

      Dokładnie. W zeszłym roku trochę pomyliliśmy drogę w Bieszczadach i przyszło nam przeprowadzać rowery przez głęboki strumień. Pomimo kilkuminutowego przebywania zamkniętego supportu w rwącej wodzie, jeżdżę na nim do dzisiaj i po zrobieniu od tego czasu kilku tysięcy km ani myśli się zepsuć.

  • @organistycznie
    @organistycznie Před 6 lety +144

    Ja średnio z tym wolnobiegiem rozumiem, czy to coś zmienia w samej jeździe?

  • @marcinblasiak1985
    @marcinblasiak1985 Před 7 lety +4

    Do systemów przestarzałych bezdyskusyjnie należy zaliczyć V-brake. Pomimo, że wciąż stosowany dostępność części nie daje zbyt dużego pola manewru przy budowie fajnego górala.
    Co do trwałości systemu na kwadrat to nigdy nie miałem problemu. Tak samo jak z octalinkiem i HT II więc w moim przypadku każdy okazał się trwały. System na kwadrat nie jest tak sztywny jak chociażby octalink czy HT II a to pewnie dlatego, że jest produkowany jako ten budżetowy więc gorszej jakości. Pewnie jakby był to sprzęt klasy XT czy Ultegra wszystko byłoby tak spasowane, że pożądana sztywność byłaby zachowana.
    Prawda jednak jest taka, że dostępność części na rynku i kompatybilność poszczególnych systemów wymusza na nas wybór nowszych rozwiązań. Bez względu czy okazują się lepsze czy nie.

    • @mlody969
      @mlody969 Před 7 lety +2

      Nie widzę niczego przestarzałego w v-brake. Pojawiły się po prostu tarczówki które w niektórych zastosowaniach są lepsze. Ale to nie znaczy że każdy potrzebuje tarczówek i że v-brake powinny zniknąć. Tymczasem wmawia się że nawet rower miejski musi mieć tarczówki. Z amortyzatorem już się to udało

    • @marcinblasiak1985
      @marcinblasiak1985 Před 7 lety

      Ostatnio wymieniałem hamulce z canti na V-brake w moim rowerze i dopiero podczas przeglądania ofert na e-bay i allegro zauważyłem, jak mały jest wybór. O wyborze w dobrych, gotowych kołach można zapomnieć. Po tym fakcie stwierdzam, że v-brake są przestarzałe. Spadł popyt na v-brake na rzecz tarczówek więc producenci je zaczęli wycofywać z ofert.

  • @keeper1855
    @keeper1855 Před 7 lety

    Dobry filmik dzieki

  • @scheflera123
    @scheflera123 Před 7 lety

    Jeśli chodzi o temat łożysk to najlepszym rozwiązaniem są łożyska baryłkowe. Mają one największą wytrzymałość ale w częściach rowerowych czy jakichkolwiek maszyn producenci będą stosować części które się szybciej zużywają po to żeby zarabiać na częściach zamiennych. Pozdrawiam :)

  • @sawektop7439
    @sawektop7439 Před 7 lety +3

    Powiedz kiedy pojawią się w sprzedaży koła zębate eliptyczne, to dopiero wtedy odczuję że na rowerze można jeździć ergonomicznie .

  • @TyBydlakuTy
    @TyBydlakuTy Před 7 lety

    Te łożyska kątowe to się nazywają "stożkowe".
    Co do kwadratu to jeździłem przez kilka lat rowerem DH. Po kilku latach katowania z pierwotnego roweru został się zacisk sztycy i właśnie suport. Reszta z różnych powodów została zastąpiona, głównie poprzez zniszczenie. Teraz mam megaexo. Korba się luzuje. Robiłem na klej locktite, na jakiś czas wystarczało. W końcu zmuszony byłem dokręcać dużo mocniej niż było zalecone. Po którymś z kolejnych próbach dokręcania zauważyłem, że oś jest pęknięta wzdłuż wielowypustu.

  • @marekfox301
    @marekfox301 Před 7 lety +8

    Jako mechanik rowerowy powiem że suporty na octalink są żywotniejsze i mocniejsze od Hollowtecha :) Jedynie są mniej sztywne ale niewiele ! Wyczuje to ktoś kto się zna ma pojecie i waży ponad 100kg:) Suporty na Hollowtech ogólnie poza wagą i sztywnością dupy nie urywają !! Rok czasem mniej i są na śmietnik.Zacieranie od syfu błota i wody to norma :) Kiedyś miałem na serwisie korbę Deore z wytartą ośką od syfu na suporcie Hollowtech.Jak masz dobry suport XT octalinka to chodzi po 10 lat czasem bez luzu.
    Znajdż mi chłopie koło na wolnobieg za kilkadziesiąt złoty jak piszesz ? Lub na kasetę za 50,60,70 zł? Normalnie w sklepie to wolnowieg tanie koło koło 50 zł a kaseta 120-140.Nie pisze o allegro teraz.
    Ale najlepiej powiedziałeś z tym wykręcanie kaset i wolnobiegów :) To jakaś bajka........Wolnobieg jak zapieczony wykręcam w imadle z kluczem a kaseta jest często tak dojeba.. że posrać się można aby wykręcić.Zapomniałeś chyba dodać też że koła na wolnobieg wyginają się ośki w kołach,jak ktoś ostro ciśnie lub waży z 90.POZDRAWIAM znawców.Czekam na bajki że kaseta 9/10/11 biegową wytrzyma więcej niż 8 biegową :) Ogólnie to wolnobieg to rower do 1500 powiedzmy dla ludzi do miasta co śmigają rekreacyjnie.......

    • @czeskijan
      @czeskijan Před 7 lety

      Dlaczego kaseta 9-biegowa miałaby nie wytrzymać trochę więcej niż 8-biegowa? Zakładamy, że kaseta jest z tej samej grupy jak i producenta (np. Shimano Alivio, lub półka SRAM X-5).
      A kasetę trzymasz dobrym bacikiem, do odkręcenia nakrętki używasz markowego klucza z długą dźwignią - w koniec dźwigni pukasz młotkiem i puści zawsze :) ale fakt, wolnobieg zwykle puszcza łatwiej :)

  • @jaarex
    @jaarex Před 7 lety +1

    Nawet się nad tym nie zastanawiałem. Kilka lat temu kupiłem V2 Cross z osprzętem Turney, wymieniłem amortyzator na Suntour xcr, w oryginale był zoom, wymieniłem wkład suportu na Accent kwadrat, korbę, przerzutkę tył i przód Alivio, przełożenie oczywiście 3x7 czyli klasyczny wolnobieg. W wolnobiegu można wymieniać zębatki tak jak w kasecie po za tym wolnobiegi są o wiele tańsze niż kasety o czym powiedziałeś w filmiku ale czy przestarzałe? polemizowałbym. Nigdy nie miałem problemów z odkręceniem wolnobiegu oraz z wymianą zębatek w wolnobiegu jak i korbie, posiadam zestaw kluczy są tanie.

    • @sitarekr
      @sitarekr Před 7 lety

      Czytam i nie wierze, mam dokładnie takie zestaw tylko na kasecie

  • @maciekbrzozowski8391
    @maciekbrzozowski8391 Před 7 lety +2

    Zapomniałeś powiedzieć o systemie press fit, który był stosowany w składakach z PRL'u a teraz wrócił do rowerów z "wyższej półki" :P

  • @slawekszwarc4179
    @slawekszwarc4179 Před 6 lety +2

    W którymś z odcinków mówiłeś o tych czarnych rękawiczkach latexowych, na co zwracać uwagę i jakie polecasz?

  • @johnmclain2628
    @johnmclain2628 Před 7 lety

    Mam te trzy zabytkowe systemy w swoim 20-letnim "uszosowionym" góralu (od nowości została rama, widelec, sztyca, kierownica i klamkomanetki) i sobie chwalę. Właśnie daję do wymiany napęd (średnio co 3 lata i około 9-10 tyś km) choć nawet nie widać wielkiego zużycia i nic nie przeskakuje a 30% rowerzystów w Polsce przejechałoby na tym napędzie jeszcze kilka lat. Kupiłem korbę na kwadrat, wolnobieg i łańcuch. Wszystko za 120-150 zł. Wymiana 50 dych i za 2 stówy mam spokój na 3 lata. Koła "maszynowe" 3 lata temu kupiłem za (~150zł komplet), świadomie z piastą pod wolnobieg, nadal kręcą się jak ta lala i po zakręceniu palcem nie chcą się zatrzymać. Na moje amatorskie jeżdżenie 80% po asfalcie 3-4 kkm rocznie nie widzę alternatywy i wolałbym aby te części do lamusa nie przeszły.

  • @ManiekMariano
    @ManiekMariano Před 7 lety +2

    Ja mam octalink jeżdżę ostro zmieniam często napęd ale octa mam ponad 12k km i dopiero jak uszczelka puściła syf to się posypało, nie chcę zmieniać na zewnętrzne i jest tańszy, choć w do szosy octa kosztuje prawie 3x tyle co do mtb
    Jeszcze jedno co do wolnobiegu bo szajbajk nie powiedział jednej bardzo ważnej rzeczy, punkt podparcia ośki w piastach na wolnobieg, jest on w miejscu gdzie jest gwint, czyli bliżej środka piasty i nie jest to symetryczne, a skutek tego jest taki, że każdy rower co trafił do naprawy z takim systemem miał zgiętą oś zaraz za konusem pod wolnobiegiem, piasty pod kasetę tego problemu nie mają.

  • @czyzyk7777
    @czyzyk7777 Před 7 lety +1

    nie chciałem sie czepiać ale
    nie łozyska kątowe tylko łożyska skośne lub stożkowe jak już
    -wałek drążony niekoniecznie musi mieć mniejszą masę wszystko zależy od wymiarów i gęstości materiałów z których są wykonane
    -sztywność wałka drążonego jest zawsze mniejsza od walką pełnego o tych samych wymiarach wymiarach zewnetrznych i z tych samych materiałów
    -mówiąc "maszynowe" mamy na mysli zwykle łozyska zwykłe (proste) kulkowe ale nie jest problemem dobranie łożysk skośnych, wydaje mi sie ze niektórzy producenci takie stosują,
    -zwykłe łozyska tez przenosza siły osiowe chociaz są zwykle małe w stosunku do przenoszonych sił promieniowych ale producenci chyba to liczą wiec krytykowanie jakiegoś rozwiazania nie zagłębiając sie w wyliczenia tylko "tak na oko" nie ma sensu
    -mimo wszystko fajny program
    pozdrawiam

  • @mordorek1
    @mordorek1 Před 6 lety +2

    czy support Th, 7420st-S, na Łożyskach Maszynowuch posiada którąś z tych przestarzałych techonologii ?

  • @andrzej6891
    @andrzej6891 Před 7 lety

    super materiał

  • @Marcin-zm2lv
    @Marcin-zm2lv Před 6 lety +146

    Śmigam do dziś na osprzęcie Shimano XTR M900 z 1992r a robie ok 1tyś km miesięcznie i nadal chodz jak nowy raz w roku zmieniam łańcuch i serwisuje go wiec nie mówcie że stare to złe bo jest 10x lepsze od nowego ,a osobiście znam ludzi gdzie wkład suportu wysiada po 600km i to nowy XTR WIEC NIESTETY CO STARE TO DOBRE TAKA PRAWDA.

  • @EkoKolo_Katowice
    @EkoKolo_Katowice Před 7 lety +1

    Problemem nakręcanej kasety jest głównie wyginajaca się oś . Z racji braku podporu kasety pod najmniejsza zębatką i całe podwójne obciążenie trafia na odległe łożysko . Octalink jest jak dla mnie niezniszczalny , tani i lekki .

  • @adti1527
    @adti1527 Před 7 lety +1

    Stare suporty są ciężkie i mało sztywne, ale dwóch atutów nigdy im się nie odbierze. Jest to niska cena i wytrzymałość. Pokaż mi HT który w warunkach mtb wytrzymał kilka/kilkanaście tys. km. A właśnie tyle przejeżdżają np. Shimanowskie UN26 kosztujące komiczne 30zł. Niestety kwadraty/octalinki nie są kompatybilne z wyższymi grupami i to jest podstawowy powód ich stopniowego obumierania. Nie zmienia to faktu, że jest to sprzęt z rodzaju idioto odpornych praktycznie nie do zajechania. Jak jechałeś kiedyś UAZem po pionowej leśnej przecince albo strzelałeś kałasznikowem w warunkach burzy piaskowej to wiesz o czym mówię.

  • @vanhelsing7031
    @vanhelsing7031 Před 7 lety +9

    A ja myślałem , że najbardziej przestarzałymi częściami są koła :-)
    Powinny przejść do lamusa ? ;-)

  • @listonoszpat233
    @listonoszpat233 Před 7 lety +1

    Z łożysk to najlepsze są stożkowe z Warszawy M20 ! :-) Sąsiad mi założył i mówił że będę zadowolony ! mnie szlag trafi ale łożyska wytrzymają :-)

  • @jaarex
    @jaarex Před 6 lety +101

    Osobiście nie widzę różnicy w kasecie CS-HG41 i wolnobiegu MF-TZ500-7 klasyczny SIS. Demontaż wolnobiegu jak i kasety posiadając odpowiednie klucze jest taki sam. Wystarczy odpowiednie nasmarowanie gwintu piasty i gwintu w wolnobiegu przed montażem. Po za tym kilku znajomych zmieniając kasetę na nową wraz z łańcuchem mają problemy z indeksacją przełożeń, natomiast kupując nowy wolnobieg z nowym łańcuchem niczego nie trzeba regulować. I to są właśnie plusy i minusy kasety vs wolnobieg.

  • @ireneuszmaslinski9187
    @ireneuszmaslinski9187 Před 7 lety +14

    Może trochę nie na temat, ale czy ktoś wie dlaczego w sklepach przy podawaniu parametrów rowerów konsekwentnie unika się podawania jego wagi? Przecież po to się to wszystko odchudza, daje karbon itd, żeby było jak najlżejsze, a przy parametrach nie podają tego.

    • @stanley3647
      @stanley3647 Před 7 lety

      Jedyna oficjalna wersja (jaką czytałem) - masa roweru różni się w zależności od wielkości ramy i kół (większe rozmiary ram czasami mają większe koła), oraz akcesorów niezbędnych do sprzedaży w danym kraju (dzwonek, światła itp...) więc podawanie wagi danego modelu mija się z celem...
      i to całkiem poważnie - taką wersję podaje TREK.

    • @shustypl
      @shustypl Před 7 lety

      Ma to trochę sens, bo faktycznie w różnych krajach nawet z różnymi oponami potrafią rowery sprzedawać, ale szanuję bardzo np. canyona, że podaje mniej więcej wagę dla rozmiaru M i przy tym oczywiście ostrzega że waga może się różnić i nie wezmą za to odpowiedzialności, ale jednak waga jako taka dużo mówi.

    • @ireneuszmaslinski9187
      @ireneuszmaslinski9187 Před 7 lety +3

      shustypl Przeglądając internet, a myślę o zakupie w cenie 6-7 tysięcy na pewno nie wydam tej kasy nie wiedząc ile rower waży, więc sami są sobie winni. Skończy się tym, że pójdę do sklepu w realu z ręczną wagą. Podawanie przybliżonej wagi rozmiaru M jest bardzo w porządku i świadczy o szacunku dla klienta. Owszem jest w necie rowerowa waga, ale są tam tylko niektóre modele zamieszczane z opóźnieniem w stosunku do daty pojawienia się.

    • @piotrd.5480
      @piotrd.5480 Před 7 lety +3

      Bo pomimo różnych super- hiper- technologii i części, gdy klient zobaczy wagę 14 czy 15 kg, to może stracić zainteresowanie tym modelem. A kupujący na miejscu weźmie do ręki i pomyśli "może być".
      PS. Gdy kupowałem rowery, to w sklepach na moją prośbę ważyli rowery. Ja sam zresztą kupiłem sobie wagę.

    • @kosc88
      @kosc88 Před 7 lety

      Może dlatego że w dwóch takich samych rowerach poszczególne egzemplarze osprezętu i samej ramy moga roznic sie miedzy sobą kilka gram albo kilkanascie, jak to wszystko poznierasz do kupy to ci sie może roznic jeden od drugiego pare deko. Mogliby podawać przybliżona wage ale to nie ma wielkiego znaczenia.

  • @kitten-inside
    @kitten-inside Před 7 lety

    W łożyskach maszynowych nie chodzi o skuteczniejsze przenoszenie obciążeń bocznych, tylko o łatwą produkcję całkowicie zamkniętych łożysk. Szczególnie w przypadku MTB odporność na brud ma zdecydowaną przewagę nad trochę gorszą odpornością na uderzenia. Z powodu brudu tradycyjne łożyska wytrzymają o wiele krócej, chyba że będą co chwilę (a nie co sezon) czyszczone.

  • @MultiKomentator
    @MultiKomentator Před 7 lety

    Główna wada wolnobiegu jest taka, że oś piasty ma daleko od łożyska do tylnego widelca, przez co jest bardziej podatna na złamanie. Trzy osie już złamałem. Odkręcanie wolnobiegu wg mnie nawet prostsze, bo wystarczy jeden klucz, a nie dwa jak do bębenka (wielowypust + bacik). Bębenek niekoniecznie jest trwalszy. W jednym rowerze łańcuch i zębatki przeżyły mechanizm zapadkowy w wolnobiegu.

  • @karolas123
    @karolas123 Před 7 lety

    Drogi Szajbajku, w żadnym wypadku łożyska kulkowe nie są wrażliwe na pracę pod kątem jeśli obciązenie przez nie przenoszonę zgodne jest z wektorem siły do przenoszenia której zostały zaprojektowane. Cześć którą zacząłeś opowiadać o pracy łożysk na wyhyleniach tyczy sie obciązania łożysk wektorami siły innymi niż docelowe. Należałoby pomyśleś o łożyskach stożkowych by przenoszone siły boczne z korby na łożyska nie niszczyły łożyska jednak to znacznie podnosłoby mase oraz wymusiłoby opracowanie metody wstepnego naprężania łożysk. Łożyska kulkowe lub baryłkowe spokojnie radzą sobie na rowerach.

  • @dariuszj7813
    @dariuszj7813 Před 7 lety

    Zrobiłem na HT już ze 4000 km -model korby deore M590, który kupiłem nowy ze sklepu za 260 zł. Jak na razie żadnych problemów nie ma, prócz trzasków gdy się trochę brudu dostało do środka, których się pozbyłem, rozkręcając, czyszcząc, smarując i montując ponownie. Ja za oszczędność stu zł na pewno nie zamienie HT na "na kwadrat" czy octalink, chociaż cieszy mnie tak duża ilość fanów tego systemu, bo będzie komu odsprzedać korbę z takim wkładem, jak się kupi jakiegoś starszego treka 1.2 czy gianta defy 4 lub 5.
    Wolnobiegi są beznadziejne i nie dostrzegam żadnych zalet względem kaset, nawet cenowych, bo to że oszczędzi się 30 zł na początku nie gwarantuje, że później za taką oszczędność nie zapłacimy (komfortem na pewno).
    A łożyska maszynowe, to jednak lubię nawet w kołach przede wszystkim za ich bezobsługowość. Nie wiem czy traci się przez nie ze względu siły boczne działające na koła. Wiem natomiast, że są wygodniejsze w serwisie.

  • @stanley3647
    @stanley3647 Před 7 lety

    Zaletą "kwadratu" i "octalinka" jest jego (prawie) hermetyczna budowa - co całkowicie eliminuje konieczność serwisowania (aż do zużycia części) - i faktycznie jeśli kwadrat (nie polecam nawet najgorszemu wrogowi) jest podatny na "luzy" czy "wypaczenia" to system octalink (lub inne działające na tej samej zasadzie np. Powerspline z grupy SRAM) już tej wady praktycznie nie posiadają (aż do wystąpienia luzu na łożyskach). U mnie Powerspline (Truvativ) wytrzymał 3 tys. kilometrów - czasami w ciężkich warunkach - piach, woda, błoto, a ja ważę 110kg - nigdy nie smarowany. Po tym etapie był tylko lekki luz - ale nadeszła modernizacja, więc zdemontowałem i leży jako awaryjna część.
    P.S. Jeśli chodzi o sztywność supportu - to nawet nie sądziłem że aż to tak czuć jak się zmieni z "kartidża" na system łożysk zewnętrznych (szczególnie przy dużej wadze rowerzysty i podjazdach). A i przerzutka przednia działa jakby klasę lepsza była...

  • @nemo384
    @nemo384 Před 7 lety +5

    Moim zdaniem najwieksza wadą wolnobiegu jest jego sztywność i podatność osi koła na gięcie. Co do łożysk "maszynowych" to ta nazwa jest zbyt duży uogulnieniem . I moim zdaniem zwykłe wianki mają te same wady co łożyska poprzeczne kulkowe. A co do wspomnianej wytrzymałość na obciążenia boczna to można je zastąpić łozyskami odpornymi na takie obciążenia.

    • @elcolessio5767
      @elcolessio5767 Před 7 lety +1

      To po ichniemu nazywa się chyba "self-aligning machine bearing". Mają jakiś specjalny profil bieżni i często chyba 2 rzędy kuleczek. Powstały dlatego, że takie przeszkadzające siły nie tylko powstają przy pedałowaniu lecz ogólnie przy zmianie ruchu posuwistego na obrotowy (np. silnik spalinowy).

  • @Studio15987
    @Studio15987 Před 7 lety

    ciekawie się zapowiada

  • @Omega93DH
    @Omega93DH Před 7 lety

    Łożyska magnetyczne to jest to ^^

  • @mistermvpvip
    @mistermvpvip Před 7 lety

    Powoli się to zmienia ;] Dziś coraz trudniej znaleźć w markecie rower z rozwiązaniami technicznymi z połowy lat 80- tych jednakże zdarza się. Generalnie u mnie w mieście mając tysiąc zł można kupić nawet w markecie coś w miarę podobnego do roweru z kasetą i np. na alivio.

  • @marekkrause9693
    @marekkrause9693 Před 7 lety +1

    Witaj .Dla posiadaczy rowerów 1000-2000 zł. te systemy powiedzmy nowe są zbędne .Rower w tym przedziale cenowym z takimi częściami? jakie by te części były marnej jakości .W rowerach naprzykład MTB ilość systemów i standardów jest tak wielka,że lepiej zostawić tańsze rowery tak jak jest dla dobra ich właścicieli.Te nowe standardy to nie tylko zalety.

  • @wtfiswiththosehandles
    @wtfiswiththosehandles Před 7 lety +6

    Korba ma się giąć przy kwadracie? Chyba jak ważysz 250kg... No i ta mityczna oszczędność na masie - miałeś wszystko na stole, wystarczyła waga kuchenna i byś nam udowodnił jakie to oszczędności można poczynić. Gadka jest tania...
    Potem pokazujesz hollowtecha jako super jakość, ale jednocześnie łożysko maszynowe do niego jako niezbyt się nadające... i słusznie, ale nie wiem czy wiesz, że wkład korby na kwadrat ma dużo solidniejsze łożyska. Niestety ta duża pusta rura wymusza użycie takich niedowymiarowanych łożysk.
    Chciałem zauważyć, że rowery zawierają strasznie przestarzały (o kilkadziesiąt tysięcy lat) element, czyli koła.
    Zrób o tym odcinek.

    • @MrBarnejstinson
      @MrBarnejstinson Před 7 lety

      Dla mnie właśnie standard euro mufy to coś co powinno się zmienić na ultra prosty system ala midsize w bmxach i tak dobrać średnicę żeby łożyska były odpowiednio duże. Przy normalnej jeździe bez skakania z ponad metra byłoby to bezobsługowe latami.

  • @mskrr
    @mskrr Před 7 lety

    Zębatka jest liniowa, to co na filmie, to są koła zębate. Rower jako środek techniczny posiada zespół napędowy, zespół napędowy składa się z kół zębatych, częścią koła zębatego jest ząb.

  • @sebastians7309
    @sebastians7309 Před 7 lety

    Mam dokladnie taka sama korbe jak pokazales (shimano na kwadrat 3-blatowa mega 9). Zastanawiam sie czy jest sens upgradowac mojego Giant'a Roam 2 (rocznik 2015) czy w takim rowerze to nie ma sensu i lepiej go sprzedac i kupic cos co jest juz wyposazone w lepszy osprzet? myslalem wlasnie o wymianie korby i/lub amora
    ktos madry moglby sie wypowiedziec?
    pozdrawiam

  • @Krzywoprostydezerter
    @Krzywoprostydezerter Před 7 lety +1

    Aktualnie mam wrzucone łożyska skośne i gra muzyka, odpowiednio ułożone dają to samo co konusy w Shimano, tylko obciążenia bieżni są mniejsze.

  • @adekjasinski6608
    @adekjasinski6608 Před 6 lety +25

    Mam od nowości 30-letniego Rometa Orkana. Korba na kwadrat, wolnobieg, lampka na dynamo, stare linki i pancerze, czyszczone co jakiś czas. Wymieniona przerzutka, łańcuch, obie dętki, gumki hamulców. Reszta w oryginale. Miesiąc temu przykleiłem się do autobusu, ciągle patrząc na światła stopu. Było z 60km/h. Gdy zaszła potrzeba hamowanie obiema rekami brzytwa. Stare rozwiązania, nie znaczy wcale złe. Kwestia utrzymywania w przyzwoitym stanie dosłownie z grosze. Pozdrawiam

    • @frankie_van_Drops
      @frankie_van_Drops Před 6 lety +1

      Adek Jasiński nikt nie mówi ze to zle rozwiązania tylko ze jyz przestarzale...jak silniki spalinowe niby ciagle unowocześnieniane sle to juz przestarzałe wszystko

  • @leszekbaszak86
    @leszekbaszak86 Před 6 lety +15

    Koszt łożysk maszynowych do piasty novatec to około 50 złotych za komplet. Tyle potrafi kosztować konus do piasty Shimano deore. A potrzeba ich tam 2 plus kulki i 2 miski wbijanie w ramę. Nie wspomnę już o tym ile roboty jest przy konserwacji bębenka, oraz że rozebranie go wymaga specjalnego klucza. Reasumując piasta novatec na czterech łożyskach maszynowych jest o wiele bardziej ekonomiczną od Shimano deore nawet jeśli co rok trzeba zmienić łożyska.

  • @tominostomines8834
    @tominostomines8834 Před 7 lety +1

    A czy zastępując kwadrat mogę bez problemu w jego miejsce zamontować ten najnowszy system nie martwiąc się czy to będzie pasować ??

  • @alko26gmail
    @alko26gmail Před 7 lety +18

    Jak ktoś jeździ rekreacyjnie - film bezużyteczny, a nawet może wprowadzać w błąd userów naciągając ich na dodatkowe koszty. Jak coś działa dobrze to po co zmieniać (wolnobieg o wiele tańszy od kasety, tak samo z wkładem suportu)

  • @makuk2269
    @makuk2269 Před 7 lety +10

    A mój rower właśnie ma 50 lat i będę na nim jeżdził,aż się rozleci.

  • @dziekujezauwage9420
    @dziekujezauwage9420 Před 6 lety +39

    Multitronic powinien być w rowerze

  • @nanab256
    @nanab256 Před 7 lety +2

    - koła zębate na wolnobiegu tez można wymienić, ale komu by się chciało jak cały wolnobieg kupisz za 30zł.
    - W rowerach nie ma żadnych korbowodów.
    - suport na kwadrat jest tani i przy dobrym składaniu nie wyrabia się specjalnie szybko. Dla przeciętnego człowieka który robi kilka tys. km rocznie spokojnie wystarczy na parę lat. No i w suporcie nie ma żadnej ośki, jest wałek. Na kwadrat jest 2-3x tańszy od octalink, a two piece jest jeszcze 2x droższe.
    - łożyska maszynowe- zauważ że w suporcie są mocno oddalone od siebie, a luzy minimalne, więc wektor siły nie odstaje od pionu nawet o stopień. A grawitacja nic nie ma do ich smarowanie, tam jest gęsty smar, a nie gaz.
    łozyska sterowe to co innego bo tam też działa siła wzdłuż widelca, ciężar roweru się na nich opiera.

  • @pawelzieba7399
    @pawelzieba7399 Před 7 lety

    póki co jeżdżę na wolnobiegu, i jak do tej pory już jeden się rozleciał - kapsel się odkręcił i zębatki spadły i pogubiły kuleczki łożysk, tak na oko to jakieś 20 kuleczek zostawiłem w trawie puszczy Niepołomickiej :-D ledwie się dotoczyłem do domu na "jakoś" dokręconym wolnobiegu :-)

    • @piotrd.5480
      @piotrd.5480 Před 7 lety

      Ale za to kupujesz nowy wolnobieg za 50 zł i łatwo naprawiasz rower :-) Awaria bębenka w piaście jest trudniejsza do naprawy.

    • @pawelzieba7399
      @pawelzieba7399 Před 7 lety

      +Piotr D. Bębenka kasety nigdy nie serwisowałem więc nie mam doświadczenia, ale wiem ze jak rozkrecisz wolnobieg i go potem założysz to najprawdopodobniej i tak ci się potem rozleci, mogłem się do środka nie dobierać 😂
      no i tak, wolnobieg znowu majątku nie kosztuje, w zepsutym bębenku nie widzę problemu o ile da się go naprawić, no chyba że się ma posypać w trasie to krucho

    • @mlody969
      @mlody969 Před 6 lety

      +Paweł Zieba Nieprawda, jak go dobrze złożysz to się nie rozleci. Bez przesady, to jest element który można rozkręcić i skręcić, tak jak piastę.

  • @segg1418
    @segg1418 Před 7 lety

    Powiem ci danielu szanowny że znowu mnie zaskakujesz :D pierwszy raz słyszę taki opinie o łożyskach maszynowych :D

    • @adamrs6
      @adamrs6 Před 7 lety

      no troszkę nie tak ... łożysko maszynowe działa na takiej samej zasadzie jak te na konusach z tą różnica że jak się zużyje trzeba je wymienić , a rozwiązanie z konusami pozwala na korektę zużycia... co moim zdanie nie powinno mieć miejsca... bo dokręcenie ich jest oszukiwaniem samego siebie... zużyła się bieżnia kulki trzeba wymienić a nie oszukiwać... (ciężko mi to wytłumaczyć bez obrazka....)

    • @christophdepta2218
      @christophdepta2218 Před 7 lety

      luck boy maszynowe wytrzymują większe przeciążenia niż jazda na rowerze. jestem za maszynowymi. za a nawet za że aż za za.

    • @segg1418
      @segg1418 Před 7 lety

      Jak najbardziej, nie przeczę wyższości łożysk maszynowych

    • @mlody969
      @mlody969 Před 7 lety

      Nie ma czegoś takiego jak łożysko maszynowe. To są łożyska kulkowe zamknięte

  • @arturselewski1266
    @arturselewski1266 Před 7 lety +1

    Czy może się Pan wypowiedzieć na temat planowania mufy przed wymianą suportu z kwadratu czy oktalink na ten z zewnetrznymi łożyskami....czytałem na forach, ale tu nie znalazłem .....

  • @piotrd.5480
    @piotrd.5480 Před 7 lety

    Wolnobiegi i supporty na kwadrat nie znikną, bo są tanie i wytrzymałe. Jak ktoś do zwykłych wycieczek kupuje rower za tysiąc czy półtora, to trudno oczekiwać czegoś więcej od osprzętu. Według mnie jedyną wadą jest duża ilość zębów na najmniejszej koronce wolnobiegu - przeważnie 14, co w przypadku małych tarcz na korbie w rowerach MTB nie zezwala na szybszą jazdę.

  • @juliuszsowacki2709
    @juliuszsowacki2709 Před 6 lety +55

    Kwadrat nie jest taki zły, może nie jest super ale przynajmniej nie strzela tak jak potrafi strzelać octalink

    • @przemysawpawlinski5536
      @przemysawpawlinski5536 Před 6 lety +14

      W ciągu roku zarżnąłem 3 supporty na kwadrat (w tym jeden gówniany). Zobaczymy jak hollowtech sobie poradzi.

  • @vladymyrmelnyk2755
    @vladymyrmelnyk2755 Před 7 lety +1

    Tak, masz rację ta dyskusja jest bez sensu i niepotrzebnie ją zaczynałeś. Na zasadzie - co jest lepsze, blondynka czy brunetka. Ja używam od lat wolno biegu i przy tym zostanę. Nie wyobrażam sobie wymieniać jednej zębatki w kasecie, ale jak ktoś lubi się w to babrać to jego sprawa. Co do korby to poniekąd się zgadzam. A jeżeli chodzi o łożyska to jak sam widzisz, bez sensu temat, nawet niczego nie zaproponowałeś sensownego w zamian. Póki co łożyska maszynowe się sprawdzają.

  • @Plebsoon
    @Plebsoon Před 7 lety +2

    wystarczy zobaczyc na rowery typu mtb dirt/street albo chociaz bmx wszyscy uzywaja korb octalink a nie hollowtech ze wzgledu na wieksza zywotnosc i mniejsza potrzebe serwisowania ale do cross country to moze miec jakies zastosowanie
    x druga rzecz do tych co mowia ze stare wolnobiegi sa niby lepsze od kaset to chyba nigdy sami tego zlomu niewymienialiscie po conajmniej roku ciezkiej jazdy jak ktos ma silne nogi to moze dokrecic taki wolnobieg tak ze albo zepsuje gwinty albo nieodkreci tego bez wysilania sie nad tym godziny.

  • @zbyszekkopec908
    @zbyszekkopec908 Před 7 lety +3

    Czyli kaseta nie ma ruchu jednokierunkowego w tej cenie, więc droższa i gorsza. Stare są koła okrągłe i ciągle używane w rowerach.

  • @rowerowysztos
    @rowerowysztos Před 6 lety +9

    Najbardziej przestarzałym elementem jest łańcuch... Jest w rowerach tylko dlatego, że takim koncernom jak Shimano zależy żeby w kółko coś wymieniać naprawiać, smarować... Gdyby nie to już od dawna rowery miałyby paski zębate. Mam już 3 rower z paskiem i jest to doskonałe rozwiązanie :)

    • @rowerowysztos
      @rowerowysztos Před 6 lety

      Gates Carbon Drive i Continental.

    • @olgierdos3795
      @olgierdos3795 Před 6 lety +8

      Pasek nie ma racji bytu, chyba, że masz napęd 1x1

    • @burnsnewman
      @burnsnewman Před 6 lety +6

      @Mandark 249: albo przerzutki w piaście

    • @olgierdos3795
      @olgierdos3795 Před 6 lety +7

      @burnsnewman: są okej do rowerów miejskich, jednak nigdy nie zapewnią one tak dużego zakresu jak tradycyjne kasety co nie znajdzie zastosowania na pewno w rowerach górskich czy nawet szoswych.

  • @jaarex
    @jaarex Před 7 lety +3

    Nie widzę sensu zmiany wolnobiegu na kasetę a tym bardziej inwestować w zakup nowoczesnego* roweru, bo jaka jest różnica pomiędzy wolobiegiem a kasetą? żadna! wystarczy przeliczyć ilość zębów w mechanizmie a może prestiż? o co chodzi? kiedyś były Wigry i Zenity z mechanizmami nie do zdarcia solidne zębatki, łańcuchy i korbowody to były i są rowery nie do zajechania. Obecnie ciężko jest mi udowodnić ile przejechałem kilometrów na Zenicie... teraz to wszystko takie delikatne i awaryjne ech...

    • @patrykczubaj3727
      @patrykczubaj3727 Před 6 lety +1

      jaarex jeżdżę na rowerze dość dużo i przy mojej wadze około 90kg wolnobiegi w sumie 4sztuki po prostu krzywily się jest to spowodowane niczym innym jak rozstawem łożysk w tych systemach piasty z osobna kaseta łożysko od strony napędowej jest dużo bliżej ramy niż przy wolnobiegu co za tym idzie dzialaja na nie mniejsze siły :)
      Ps. Korbowód jest w silniku spalinowym a nie w rowerze tutaj mamy korby (nie czepiam się tak tylko mówię)

  • @wojtalloo300
    @wojtalloo300 Před 7 lety

    Wow co za jakość ! :) Szkoda że mój laptop pociągnie tylko w 720p

  • @grzegorzkozowski9133
    @grzegorzkozowski9133 Před 7 lety +1

    A tak w ogóle to lubię przekładnie w piaście.

  • @luki89k
    @luki89k Před 7 lety +5

    kaseta jest też lepsza pod względem umiejscowienia łożyska. W wolnobiegu łożysko znajduje się przy piascie, co daje duża odległość od chwytu koła i większe scinanie ośki, która pękła mi już 3razy i myślę o kupnie koła z kasetą :)

  • @andrzej445
    @andrzej445 Před 7 lety

    czy jak mam ramę z osią supportu na kwadrat to można tam zastosować nowsze systemy czy one wymagają innej budowy ramy?

    • @czeskijan
      @czeskijan Před 7 lety +1

      Da się bez problemu, o ile masz tam gwint BSA (angielski), który jest obecny w 99% rowerów :)

  • @konradbuczek6847
    @konradbuczek6847 Před 7 lety

    Skoro łożyska tzw maszynowe-kulkowe ( bo ich budowa jest podobna do łożysk z konusami, gdzie mamy też dwie bieżnie i kulki), są wrażliwe na ruchy poprzeczne, to nic prostszego, jak stosowanie łożysk igiełkowych, które to są najtrwalsze i praktycznie się nie zużywają. Ale tak w rowerach, jak i w innych dziedzinach, główne skrzypce grają pieniądze. Trzeba robić tak, aby wymieniało się częściej, wtedy interes ma sens.

    • @konradbuczek6847
      @konradbuczek6847 Před 7 lety

      Skoro nie igiełkowe, to walcowe, są o niebo wytrzymalsze od zwykłych kulkowych. Ale producentom osprzętu nie zależy na trwałości, ale na dużej sprzedaży.

  • @antaresautomatyka9288
    @antaresautomatyka9288 Před 7 lety +1

    Co do pierwszych dwóch pozycji to się nie wypowiem bo na rowerach się za bardzo nie znam. Jeśli faktycznie dla ułatwienia serwisu warto mieć kasetę z tyłu zamiast wolnobiegu i sugerowany przez Ciebie mechanizm korbowy z przodu to zwrócę na to uwagę przy kupnie roweru. Odnośnie łożysk natomiast to bym się nie martwił zbytnio. Jasne że łożyska kulkowe przenoszą głównie siły promieniowe ale trochę obciążenia poosiowego wytrzymają (ile konkretnie można zobaczyć w każdym katalogu). Jako porównanie zwróć proszę uwagę że w większości motocykli w kołach są zwykłe łożyska kulkowe i wytrzymują wiele km przebiegu, a motocyklem przecież jeździ się i skręca jak i rowerem. W motocrossie myślę że takie łożyska dostają gorzej po dupie niż w jakimkolwiek rowerze. Pan na targach powiedział Ci dobrze, w maszynach za dużo smaru nie można dać bo przy większych obrotach nadmiar smaru powoduje że całość się za bardzo grzeje, szybciej zużywa, zwiększa hałas i pogarsza dokładność obrabiarek. Przy małych obrotach możesz napchać smaru ile wlezie i nic się nie stanie ;) Pozdrawiam

  • @gumixs
    @gumixs Před 7 lety

    Piasta pod wolnobieg ma mniejszy rozstaw łożysk, i to od wolnibiegu szybko zużywa sie, i kolo ma mniejsza sztywność, jest problem z wymiana i nasmarowaniem.

  • @elektronik1313
    @elektronik1313 Před 7 lety

    Zamiast łożysk maszynowych proponuje zastosować łożyska skośne. Jest to najlepszy kompromis pomiędzy łożyskami maszynowym a tzw wiankami ponieważ posiada zalety obu rozwiązań.

  • @kolakolanko9594
    @kolakolanko9594 Před 7 lety +1

    Biorę odpowiedni klucz np.do kół samochodowych ewentualnie z przedłużaczem i bez problemu odkrecam wolnobieg.

    • @Rowermistrz
      @Rowermistrz Před 7 lety +1

      a ja wkładam klucz w imadło, w klucz wkładam koło z wolnobiegiem i nie ma bata że nie puści. Poza tym by odkręcić wolnobieg wystarczy 1 klucz i imadło lub klucz np. 24, by wykręcić kasetę to już potrzebne są 3 klucze bo dochodzi bacik. W opisie mechanizmu korbowego użycie dodatkowych ściągaczy było wadą. przy kasecie tą wadę w filmiku autor pominął.

    • @MultiKomentator
      @MultiKomentator Před 7 lety

      A ja zapieram koło z oponą o ścianę i nogą naciskam na klucz. Klucz trochę dłuższy od korby i nie ma bata żeby nie puściło.

  • @galanonim9572
    @galanonim9572 Před 7 lety +2

    czesc. tak zgadzam sie bo jezdze na kwadracie i szybko je zajezdzam te wklady a cala korba od przeciazen sie wygina (z przodu mam 46T z tylu 16t do miasta MTB singiel speed z lancuchem BMX). te koncerny nie cha robic mi zebatek np. 46T za cene normalna jak to jest w ukladzie korb shimano BCD 130 torowych pod szeroki lancuch Fix bike, Single Speed na kwadrat itp. gdzie za taka korbe z zebatka place ok 100 - 120 na kwadrat i sa pod dostatkiem a te nowsze np. isis to nie ma opcji zeby za ok 100 pln kupic nawet sama zebatke. przez to czlowiek jest zmuszony jezdzic na przestazalym sprzecie. latwioej kupic nowa korbe z zebatka pod szeroki lancuch niz sama zebatke. cos poradzic. chyba samemu w warsztacie robic czesci :(. tez mnie ten kwadrat wkurza.

  • @kornelmakuszynski9724
    @kornelmakuszynski9724 Před 7 lety

    W przypadku kasety - jeżeli ktoś ma "kopyto", też może się "wgryźć" w bębenek :)

    • @HAL_9k
      @HAL_9k Před 7 lety +1

      Nie trzeba szczególnego kopyta jeśli bębenek jest aluminiowy. Czas użytkowania zrobi swoje :)

  • @christophdepta2218
    @christophdepta2218 Před 7 lety

    z tego co pamiętam z dzieciństwa to w starych rowerach były systemy korby ze zintegrowana osią. więc chyba jednak na kwadrat nie jest przestarzały ale po prostu jest do d....y... hehe a co do kasety. prawda to. natomiast o lozyskach ciężko powiedzieć. ponieważ w samochodach mamy ogromne siły boczne i jakoś nie narzekamy na łożyska zbyt często a ich budowa nie różni się zbytnio. są identyczne. również maszynowe. pozdrawiam

    • @huberttruty9754
      @huberttruty9754 Před 7 lety

      W samochodach stosuje się łożyska stożkowe o ile mnie pamięć nie myli. Przystosowane są one do działania tych sił, które zwykłe łożyska maszynowe kulkowe nie przenoszą dobrze.

    • @christophdepta2218
      @christophdepta2218 Před 7 lety

      Hubert Truty aha. ok . czyli mam rozumieć że maszynowe to kulkowe i na prawdę nie są lepsze od kulek bieżni i konusow?

    • @mlody969
      @mlody969 Před 7 lety

      Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak łożysko maszynowe. Tylko rowerzyści sobie ubzdurali taką nazwę. To są łożyska kulkowe zamknięte i jak sama nazwa wskazuje od zwykłych kulek różnią się tym, że są zamknięte, tzn uszczelnione co sprowadza się do tego że nie trzeba ich serwisować bo smar tak łatwo z nich nie znika.

  • @MrBzdziu
    @MrBzdziu Před 6 lety +42

    nie widze problemu z wolnobiegiem. przezywa tyle ile korba, wymienia sie tani wolnobieg za pomoca klucza i nie ma z tym zadnego problemu. oczywiscie jak ma sie wiecej do wydania i rowert wart xxxxx to wtedy rozmowa jest inna. ale gdy ma sie rower juz troszke jezdzacy po swiecie i chce sie o niego dalej dbac by jezdzil jeszcze troche to zostaje sie przy takich rozwiazaniach jakie byly. zeby bylo smieszniej, caly wolnobieg tez mozna rozebrac i serwisowac. fakt jest wtedy z tym zabawa ale tez mozna. z okrecaniem korby na kwadrat tez nie mam problemu. od tego sa klucze. gdyby byly jakims wielkim wydatkiem to mozna by dyskutowac. a czy korba w kwadrat lubi sie przekrzywiac... prawidlowo zamontowana siedzi raczej sztywno i nic sie z nia nie dzieje. lozyska dokrecane tez nie sa zadnym problemem. ogolnie jesli ma sie jakas wparwe w serwisowaniu roweru to takie rzeczy nie sprawiaja zadnego problemu.

  • @adacho915
    @adacho915 Před 6 lety +4

    shimano nie powinno wypowiadać się na temat łożysk zwłaszcza w piastach, które łapią luz juz w pierwszych km. Przy hamulcach tarczowych jest to koszmar nieustannie ocierającej tarczy o klocki...

  • @explorer6667
    @explorer6667 Před 7 lety

    A jaka jest różnica między łożyskami maszynowymi a oversize ? To jeden piernik? Bo u mnie takie są i człowiek nie wie czym kręci :)