Większość w punkt :-) Dorzucę od siebie kilka kwestii z perspektywy współwłaściciela agencji SEO: 1. Zbierając oferty warto prosić od razu o przykładowy raport miesięczny. W ofercie firmy SEO mogą napisać wszystko, ale to raporty pokazują dużo więcej. Raport powinien zawierać w sobie listę konkretnych wykonanych czynności, linki, treści oraz efekty jakie to daje (widoczność i pozycje w Google). 2. Odnośnie linków o których mówisz w pkt. 7. Warto na wątek spojrzeć z szerszej perspektywy. Jeśli Klient płaci za usługę pozycjonowania to jest ona wykonywana do czasu, aż Klient jest aktywny. Jeśli Klient rezygnuje to agencja SEO nie będzie utrzymywać linków, bo nie będzie miała na to budżetu i to jest raczej logiczne (bo kto za to zapłaci?). Tutaj trzeba rozróżnić 2 opcje: w pierwszej bierzemy usługę i liczymy się z tym, że jak zrezygnujemy to te linki będą powoli "umierać". Alternatywnie możemy mieć linki na zawsze, ale wtedy powinniśmy skorzystać z usługi "budowy dedykowanego zaplecza pozycjonerskiego". W takiej opcji całość zbudowanego zaplecza przechodzi na własność Klienta i to Klient utrzymuje sobie później to zaplecze. Pamiętajmy - będzie to zdecydowanie droższa opcja. Do tego budowane zaplecze będzie powstawać na świeżych domenach (bez historii) wobec czego to wydłuży czas oczekiwania na efekty. Patrząc stricte biznesowo opcja nr 2 jest dla większości firm po prostu nieopłacalna. My mieliśmy w ofercie taki pakiet jeszcze ze 3-4 lata temu, ale praktycznie nikt nie był zainteresowany. 3. Gwarancja - są firmy SEO, które próbują gwarantować wyniki. Słysząc słowo "gwarancja" powinna nam się zaświecić czerwona lampka. Pozycjonowanie jest inwestycją i jak każda inna wiąże się z ryzykiem. 4. Bezpośredni kontakt ze specjalistą SEO. Mało kto zwraca na to uwagę, ale ma to ogromne znaczenie. Pozwala uniknąć sytuacji, które zdarzają się niestety dość często. Dzwonisz do firmy SEO zapytać o realizację umowy, ale trafiasz na centralkę telefoniczną i rozmawiasz z konsultantem z DOK (jeśli wytrzymasz 15 min na linii i któryś z konsultantów będzie wolny). Następnie on wprowadzi zgłoszenie do systemu i będzie prosił Cię o czekanie na odpowiedź w ciągu paru dni. Dostajesz odpowiedź... ale nie na swoje pytanie, ponieważ ktoś niedokładnie je zapisał i specjalista SEO nie wiedział o co dokładnie chodzi. Wszyscy znamy to z życia. Chyba nie muszę mówić jak to jest uciążliwe i frustrujące. 5. Na koniec dodam, że dużo agencji SEO wmawia klientom, że pozycjonowanie to bardzo skomplikowany i trudny proces, którego nie da się zrobić samodzielnie. Da się. Większość Klientów nie osiąga efektów nie dlatego, że SEO jest trudne - po prostu nie są wystarczająco wytrwali i nastawiają się na szybkie efekty. SEO to maraton.
Ad.2. Pełna zgoda i mój największy zarzut merytoryczny do tego nagrania. Przedstawiono zwyczajną, logiczną i uczciwą praktykę, jako przekręt i "patologię" - przydałaby się co najmniej tekstowa poprawka na filmie. Ad.3. Tutaj z kolei nie zgodzę się z Tobą. Czy kupując samochód, który objęty jest gwarancją również świeci Ci się czerwona lampka? Samochód jest rzeczą jak każda inna i też może się popsuć. Pojęcie "gwarancja" nie oznacza, że samochód na pewno się nie zepsuje. Podobnie gwarancja wyników nie oznacza, że na pewno się pojawią, ale jeśli ich nie będzie to powinno się wydarzyć X (czym jest X powinno wynikać z umowy). Oczywiście, popularne jest używanie tego pojęcia bez sensu. Jest gwarancja wyników, a gdy ich nie ma, pojawia się tłumaczenie zmianą algorytmu i rozkładanie rąk ;)
Dziękuję bardzo za kolejny mega odcinek! 💪 Jest jeszcze dodatkowy plus merytoryczny: uczciwa agencja SEO otrzymuje wskazówkę, że „większa” transparentność działań to czynnik, który może pomóc utrzymać/zdobyć większą ilość klientów :)
Szymon, świetny materiał. Twoja lista jest i tak skromna i całkiem delikatnie potraktowałeś nieuczciwe agencje :-). Bardzo często trafiałem do klientów, którzy nie byli zadowoleni z dotychczasowych wyników i okazywało się, że frazy kluczowe, które zaproponował im "ekspert" z agencji nie miały żadnych wyszukań - klient płacił za działania, o ile te były robione, które nie miały szansy dać efektów. Takich przypadków widziałem bardzo wiele. Natomiast należy też pamiętać o drugiej stronie medalu - czasami klienci mają źle robione SEO na własne życzenie ;-). Np. brak zgody na pewne zmiany/optymalizacje, brak akceptacji lub opóźnianie akceptacji do pewnych działań. Zdarza się też tak, że klient wybiera agencję, kierując się wyłącznie niską ceną np. 399 zł/m-c :-). Takich raczy jest cała masa po obu stronach. Dlatego ja staramy się edukować swoich klientów i mówić o SEO ludzkim językiem ;-). Gratuluję dobrego materiału i pozdrawiam.
Gdybym zobaczył to video 4 lata temu nie dałbym się wy... naciągnąć "agencji SEO" na P, na I... A tak to zajęło mi masę czasu, aby dojść do tego wszystkiego samemu oraz z moim zespołem. Wszelkie opisane patologie (no poza wizytówką Google, choć też była próba) przerobiłem. Straciłem ca. 40K zł łącznie. Te praktyki powinny być karalne. Niestety wszystko pędzi tak szybko, że na rynku stosunkowo nowych usług takie rzeczy się dzieją. Uwsteczniają firmy, często niszcząc ich dorobek i marnując cenne środki, wypracowane hektogodzinami pracy.... Dzięki Szymon!
Świetny materiał! Jestem pracownikiem agencji SEO i będę wysyłać swoim klientom! Dodam tylko parę słów od siebie - dla uzupełnienia wyłącznie bo wszystkie informacje tu podane są jak najbardziej prawdziwe: 1. Google Analytics - tak, ale jeżeli prowadzisz e-commerce to warto dodać wtyczkę ecommerce do mierzenia konwersji z różnych kanałów - wtedy mamy pełniejszy obraz. GA powinno też zostać slonfigurowane i ustawione pod cele które chcemy mierzyć. 2. Semstorm - nie podaje danych 1:1 a prognozuje te dane na podstawie fraz kluczowych i ich średniej pozycji i prognozuje potencjalny ruch. Lepiej radzi sobie tutaj Senuto. 3. Raporty od agencji - warto zapytać na danych z jakiego źródła są to raporty, skąd agencja je pozyskuje i jak opracowuje. Idealnie jeżeli pochodzą z obiektywnego i niezależnego źrodła do którego Klient ma dostęp np. GSC. Dodatkowo jakie to są dane - widoczność, kliknięcia, frazy? 4. Link building - czerwona flaga jeżeli agencja wpisuje liczbę linków na sztywno do umowy. Warto zapytać o poglądowe katalogi- to często element know how agencji więc nie zawsze agencja poda wszystkie, ale katalogi reprezentacyjne powinna pokazać. Co się dzieje też z linkowaniem po zakończeniu umowy. Na koniec czy działania SEO są oparte jedynie na link buildingu - jeżeli tak - czerwona flaga. 5. Content is a king! Ma być funkcjonalny i pisany dla ludzi zgodnie z dobrymi praktykami SEO jako dodatek. 6. Core web vitals - tak tak tak! 7. Rozwiązanie umowy - czerwona falaga zarówno przy umowach nie- wypowiadalnych, ale również przy wypowiadalnych z terminem 1 miesiąca od początku umowy. Kto zaryzykuje zainwestowanie w stronę klienta nie mając choćby kawałka gwarancji rentowności projektu. Umowa ma być zabezpieczeniem obu stron. 8. Dobieranie słów kluczowych - stary model. Obecnie pozycjonowanie szerokie daje dużo lepsze efekty. Dobra agencja zapyta o cel biznesowy, rodzaj klienta docelowego, kim on jest i oszacuje jak produkty czy usługi klienta będą szukane i pod to dobierze kaloryczne frazy z potencjałem biznesowym. Bardzo dziekuję za ten materiał!!
Zaczynam właśnie budować blog na stronie jako trzon inbound marketingu i chętnie bym dowiedział się więcej o konwersjach (najlepiej jakieś cyfry, choć rozumiem że to zależy i niekoniecznie jest do ujawnienia 😉) wejścia na stronę czy dany artykuł na zgłoszenia poprzez formularze, bo właśnie w ten sposób mam zamiar budować bloga - aby przez profesjonalne treści stanowił lead magnet. Sam odcinek ekstra!
Świetne nagranie! Większość się zgadza jednak jako osoba zajmująca się SEO od kilkunastu lat mam dwie uwagi. Jeśli chodzi o linkowanie i wykorzystywanie własnych stron do pozycjonowania, to temat jest bardziej złożony. Teoretycznie agencja może tworzyć zaplecza dla klienta i mu je zostawić po zakończonej umowie - tylko problemy są 2: - stworzenie strony (najlepiej na wygasłej/przechwyconej domenie - bo takie zazwyczaj mają największy sens) to większy koszt niż wynajem jej od agencji; - kto później będzie znał wartość tych stron i je przedłużał i aktualizował ? Świadomy klient owszem, no ale takich nie ma jakoś bardzo wielu :) Stąd biznesowo lepsze wydaje mi się wynajmowanie klientowi zaplecza...no ale minus jest taki, jak wspomniałeś - po zakończonej umowie linki są usuwane. Kolejna kwestia to teksty - wyszukanie człowieka, który umie napisać dobry tekst pod SEO i bardzo merytoryczny technicznie to o ile jest to w ogóle realne w danej branży, to zazwyczaj jest to koszt 3-5 razy większy niż napisanie tego przez po prostu dobrego copywritera, który zrobi to na podstawie artykułów, które już są w wynikach wyszukiwania. Najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się pisanie zoptymalizowanych tekstów przez copywriterów, a potem weryfikacja przez technicznego pracownika z firmy. Takie win-win. Firma musi poświecić trochę czasu, ale ma dobry tekst pod każdym względem w dobrej cenie. Jednak piszę to z perspektywy współpracy raczej z małymi klientami. Może z dużymi te problemy nie istnieją ;-) Z nagrania nasuwa się pytanie, które już zadawałem sobie dobrych kilka lat temu, jak w takim otoczeniu uczciwa agencja ma konkurować ofertą z tymi mniej uczciwymi?
8 lat temu pracowałem w agencji SEO jako handlowiec. Pomijając wdrożenie ("no to poczytaj sobie czym jest pozycjonowanie na google, tutaj masz nasze stawki i sprzedawaj, a jak będą jakieś pytania, to pytaj nas") to praktyką przy sprzedaży było podpieranie się plenerem słów kluczowych, by pokazać klientowi popularność danej frazy. Praktyką też było przerabianie w paincie screenów z tego narzędzia, żeby obiecywać złote góry...
Z perspektywy copywriterki powiem, że większość agencji SEO płaci twórcom tekstów takie grosze, że sensowni eksperci zwyczajnie nie podejmują z nimi współpracy lub ją szybko kończą. Sama przerobiłam kilkanaście takich. Pisanie tekstów sponsorowanych, tekstów na www czy prowadzenie bloga zlecają najtańszym na rynku często po stawce niższej niż zarabia (z całym szacunkiem dla tego zawodu) osoba sprzątająca. Na koniec takie agencje SEO wmawiają klientom, że dostarczają im wysokiej jakości content. Czasami człowiek się zastanawia, czy kłamią w żywe oczy, czy naprawdę tak sądzą...
A jak wygląda plagiatowanie samego siebie ? Czy jeśli posiadam tekst na stronie nr 1 i chcę go dać na stronię nr 2, której właścicielem jest również moja firma, do której zresztą też linkuję to Google uzna to również za plagiat ?
Według mnie, a przynajmniej w mojej branży, każda agencja SEO będzie kiepska. Rola tego typu firm może sprowadzać się co najwyżej do edukacji nt. sposobu tworzenia postów i audytów technicznych. Ciężko osobie, która nie zna się na danym temacie powierzyć opcję pisania artykułów bądź postów.
Większość w punkt :-) Dorzucę od siebie kilka kwestii z perspektywy współwłaściciela agencji SEO:
1. Zbierając oferty warto prosić od razu o przykładowy raport miesięczny. W ofercie firmy SEO mogą napisać wszystko, ale to raporty pokazują dużo więcej. Raport
powinien zawierać w sobie listę konkretnych wykonanych czynności, linki, treści oraz efekty jakie to daje (widoczność i pozycje w Google).
2. Odnośnie linków o których mówisz w pkt. 7. Warto na wątek spojrzeć z szerszej perspektywy. Jeśli Klient płaci za usługę pozycjonowania to jest ona wykonywana do czasu, aż Klient jest aktywny. Jeśli Klient rezygnuje to agencja SEO nie będzie utrzymywać
linków, bo nie będzie miała na to budżetu i to jest raczej logiczne (bo kto za to zapłaci?). Tutaj trzeba rozróżnić 2 opcje: w pierwszej bierzemy usługę i liczymy się z tym, że jak zrezygnujemy to te linki będą powoli "umierać". Alternatywnie możemy mieć linki na zawsze, ale wtedy powinniśmy skorzystać z usługi "budowy dedykowanego zaplecza pozycjonerskiego". W takiej opcji całość zbudowanego zaplecza przechodzi na własność Klienta i to Klient utrzymuje sobie później to zaplecze. Pamiętajmy - będzie to zdecydowanie droższa opcja. Do tego budowane zaplecze będzie powstawać na świeżych domenach (bez historii) wobec czego to wydłuży czas oczekiwania na efekty. Patrząc stricte biznesowo opcja nr 2 jest dla większości firm po prostu nieopłacalna. My mieliśmy w ofercie taki pakiet jeszcze ze 3-4 lata temu, ale praktycznie nikt nie był zainteresowany.
3. Gwarancja - są firmy SEO, które próbują gwarantować wyniki. Słysząc słowo "gwarancja" powinna nam się zaświecić czerwona lampka. Pozycjonowanie jest inwestycją i jak każda inna wiąże się z ryzykiem.
4. Bezpośredni kontakt ze specjalistą SEO. Mało kto zwraca na to uwagę, ale ma to ogromne znaczenie. Pozwala uniknąć sytuacji, które zdarzają się niestety dość często. Dzwonisz do firmy SEO zapytać o realizację umowy,
ale trafiasz na centralkę telefoniczną i rozmawiasz z konsultantem z DOK (jeśli wytrzymasz 15 min na linii i któryś z konsultantów będzie wolny). Następnie on wprowadzi zgłoszenie do systemu i będzie prosił Cię o czekanie na odpowiedź w ciągu paru dni. Dostajesz odpowiedź... ale nie na swoje pytanie, ponieważ ktoś niedokładnie je zapisał i specjalista SEO nie wiedział o co dokładnie chodzi. Wszyscy znamy to z życia. Chyba nie muszę mówić jak to jest uciążliwe i frustrujące.
5. Na koniec dodam, że dużo agencji SEO wmawia klientom, że pozycjonowanie to bardzo skomplikowany i trudny proces, którego nie da się zrobić samodzielnie. Da się. Większość Klientów nie osiąga efektów nie dlatego, że SEO jest trudne -
po prostu nie są wystarczająco wytrwali i nastawiają się na szybkie efekty. SEO to maraton.
Ad.2. Pełna zgoda i mój największy zarzut merytoryczny do tego nagrania. Przedstawiono zwyczajną, logiczną i uczciwą praktykę, jako przekręt i "patologię" - przydałaby się co najmniej tekstowa poprawka na filmie.
Ad.3. Tutaj z kolei nie zgodzę się z Tobą. Czy kupując samochód, który objęty jest gwarancją również świeci Ci się czerwona lampka? Samochód jest rzeczą jak każda inna i też może się popsuć. Pojęcie "gwarancja" nie oznacza, że samochód na pewno się nie zepsuje. Podobnie gwarancja wyników nie oznacza, że na pewno się pojawią, ale jeśli ich nie będzie to powinno się wydarzyć X (czym jest X powinno wynikać z umowy). Oczywiście, popularne jest używanie tego pojęcia bez sensu. Jest gwarancja wyników, a gdy ich nie ma, pojawia się tłumaczenie zmianą algorytmu i rozkładanie rąk ;)
Ad. 2 - dlatego stawia się na budowanie wartościowego contentu i organiczne pozyskiwanie linków ot choćby przez wpisy gościnne itp.
Brawo :) zakładam, że po nagraniu pojawi się dużo wolnej przestrzeni wśród agencji SEO 💪
Dzięki Szymon za poruszenie tego tematu, bardzo dużo wyjaśniłeś w tym materiale. Samo mięcho 😃
Dziękuję bardzo za kolejny mega odcinek! 💪 Jest jeszcze dodatkowy plus merytoryczny: uczciwa agencja SEO otrzymuje wskazówkę, że „większa” transparentność działań to czynnik, który może pomóc utrzymać/zdobyć większą ilość klientów :)
Szymon, świetny materiał. Twoja lista jest i tak skromna i całkiem delikatnie potraktowałeś nieuczciwe agencje :-). Bardzo często trafiałem do klientów, którzy nie byli zadowoleni z dotychczasowych wyników i okazywało się, że frazy kluczowe, które zaproponował im "ekspert" z agencji nie miały żadnych wyszukań - klient płacił za działania, o ile te były robione, które nie miały szansy dać efektów. Takich przypadków widziałem bardzo wiele.
Natomiast należy też pamiętać o drugiej stronie medalu - czasami klienci mają źle robione SEO na własne życzenie ;-). Np. brak zgody na pewne zmiany/optymalizacje, brak akceptacji lub opóźnianie akceptacji do pewnych działań. Zdarza się też tak, że klient wybiera agencję, kierując się wyłącznie niską ceną np. 399 zł/m-c :-). Takich raczy jest cała masa po obu stronach.
Dlatego ja staramy się edukować swoich klientów i mówić o SEO ludzkim językiem ;-).
Gratuluję dobrego materiału i pozdrawiam.
Och temat rzeka, zabieram się za oglądanie
Gdybym zobaczył to video 4 lata temu nie dałbym się wy... naciągnąć "agencji SEO" na P, na I... A tak to zajęło mi masę czasu, aby dojść do tego wszystkiego samemu oraz z moim zespołem. Wszelkie opisane patologie (no poza wizytówką Google, choć też była próba) przerobiłem. Straciłem ca. 40K zł łącznie. Te praktyki powinny być karalne. Niestety wszystko pędzi tak szybko, że na rynku stosunkowo nowych usług takie rzeczy się dzieją. Uwsteczniają firmy, często niszcząc ich dorobek i marnując cenne środki, wypracowane hektogodzinami pracy.... Dzięki Szymon!
Konferencja to super wydarzenie. Warto się tam pojawić.
Świetny materiał! Jestem pracownikiem agencji SEO i będę wysyłać swoim klientom!
Dodam tylko parę słów od siebie - dla uzupełnienia wyłącznie bo wszystkie informacje tu podane są jak najbardziej prawdziwe:
1. Google Analytics - tak, ale jeżeli prowadzisz e-commerce to warto dodać wtyczkę ecommerce do mierzenia konwersji z różnych kanałów - wtedy mamy pełniejszy obraz. GA powinno też zostać slonfigurowane i ustawione pod cele które chcemy mierzyć.
2. Semstorm - nie podaje danych 1:1 a prognozuje te dane na podstawie fraz kluczowych i ich średniej pozycji i prognozuje potencjalny ruch. Lepiej radzi sobie tutaj Senuto.
3. Raporty od agencji - warto zapytać na danych z jakiego źródła są to raporty, skąd agencja je pozyskuje i jak opracowuje. Idealnie jeżeli pochodzą z obiektywnego i niezależnego źrodła do którego Klient ma dostęp np. GSC. Dodatkowo jakie to są dane - widoczność, kliknięcia, frazy?
4. Link building - czerwona flaga jeżeli agencja wpisuje liczbę linków na sztywno do umowy. Warto zapytać o poglądowe katalogi- to często element know how agencji więc nie zawsze agencja poda wszystkie, ale katalogi reprezentacyjne powinna pokazać. Co się dzieje też z linkowaniem po zakończeniu umowy. Na koniec czy działania SEO są oparte jedynie na link buildingu - jeżeli tak - czerwona flaga.
5. Content is a king! Ma być funkcjonalny i pisany dla ludzi zgodnie z dobrymi praktykami SEO jako dodatek.
6. Core web vitals - tak tak tak!
7. Rozwiązanie umowy - czerwona falaga zarówno przy umowach nie- wypowiadalnych, ale również przy wypowiadalnych z terminem 1 miesiąca od początku umowy. Kto zaryzykuje zainwestowanie w stronę klienta nie mając choćby kawałka gwarancji rentowności projektu. Umowa ma być zabezpieczeniem obu stron.
8. Dobieranie słów kluczowych - stary model. Obecnie pozycjonowanie szerokie daje dużo lepsze efekty. Dobra agencja zapyta o cel biznesowy, rodzaj klienta docelowego, kim on jest i oszacuje jak produkty czy usługi klienta będą szukane i pod to dobierze kaloryczne frazy z potencjałem biznesowym.
Bardzo dziekuję za ten materiał!!
Jak zwykle jasno, zwięźle 😜
Jestem na etapie szukania firmy od seo. Dziękuje
Zaczynam właśnie budować blog na stronie jako trzon inbound marketingu i chętnie bym dowiedział się więcej o konwersjach (najlepiej jakieś cyfry, choć rozumiem że to zależy i niekoniecznie jest do ujawnienia 😉) wejścia na stronę czy dany artykuł na zgłoszenia poprzez formularze, bo właśnie w ten sposób mam zamiar budować bloga - aby przez profesjonalne treści stanowił lead magnet.
Sam odcinek ekstra!
Dzięki Szymon.
Świetne nagranie! Większość się zgadza jednak jako osoba zajmująca się SEO od kilkunastu lat mam dwie uwagi.
Jeśli chodzi o linkowanie i wykorzystywanie własnych stron do pozycjonowania, to temat jest bardziej złożony. Teoretycznie agencja może tworzyć zaplecza dla klienta i mu je zostawić po zakończonej umowie - tylko problemy są 2:
- stworzenie strony (najlepiej na wygasłej/przechwyconej domenie - bo takie zazwyczaj mają największy sens) to większy koszt niż wynajem jej od agencji;
- kto później będzie znał wartość tych stron i je przedłużał i aktualizował ? Świadomy klient owszem, no ale takich nie ma jakoś bardzo wielu :)
Stąd biznesowo lepsze wydaje mi się wynajmowanie klientowi zaplecza...no ale minus jest taki, jak wspomniałeś - po zakończonej umowie linki są usuwane.
Kolejna kwestia to teksty - wyszukanie człowieka, który umie napisać dobry tekst pod SEO i bardzo merytoryczny technicznie to o ile jest to w ogóle realne w danej branży, to zazwyczaj jest to koszt 3-5 razy większy niż napisanie tego przez po prostu dobrego copywritera, który zrobi to na podstawie artykułów, które już są w wynikach wyszukiwania. Najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się pisanie zoptymalizowanych tekstów przez copywriterów, a potem weryfikacja przez technicznego pracownika z firmy. Takie win-win. Firma musi poświecić trochę czasu, ale ma dobry tekst pod każdym względem w dobrej cenie.
Jednak piszę to z perspektywy współpracy raczej z małymi klientami. Może z dużymi te problemy nie istnieją ;-)
Z nagrania nasuwa się pytanie, które już zadawałem sobie dobrych kilka lat temu, jak w takim otoczeniu uczciwa agencja ma konkurować ofertą z tymi mniej uczciwymi?
8 lat temu pracowałem w agencji SEO jako handlowiec. Pomijając wdrożenie ("no to poczytaj sobie czym jest pozycjonowanie na google, tutaj masz nasze stawki i sprzedawaj, a jak będą jakieś pytania, to pytaj nas") to praktyką przy sprzedaży było podpieranie się plenerem słów kluczowych, by pokazać klientowi popularność danej frazy. Praktyką też było przerabianie w paincie screenów z tego narzędzia, żeby obiecywać złote góry...
:(((
Z perspektywy copywriterki powiem, że większość agencji SEO płaci twórcom tekstów takie grosze, że sensowni eksperci zwyczajnie nie podejmują z nimi współpracy lub ją szybko kończą. Sama przerobiłam kilkanaście takich. Pisanie tekstów sponsorowanych, tekstów na www czy prowadzenie bloga zlecają najtańszym na rynku często po stawce niższej niż zarabia (z całym szacunkiem dla tego zawodu) osoba sprzątająca. Na koniec takie agencje SEO wmawiają klientom, że dostarczają im wysokiej jakości content. Czasami człowiek się zastanawia, czy kłamią w żywe oczy, czy naprawdę tak sądzą...
Pojechane po tych co oszukują - i bardzo dobrze
A jak wygląda plagiatowanie samego siebie ? Czy jeśli posiadam tekst na stronie nr 1 i chcę go dać na stronię nr 2, której właścicielem jest również moja firma, do której zresztą też linkuję to Google uzna to również za plagiat ?
👍
Jak sprawdzić i rozliczać teksty i artykuły pisane przez seo pod kątem plagiatu i pisania tych tekstów przez AI ?
SEO to coś, co zrujnowało nam internet. O jakiej uczciwości tu mówić?
Według mnie, a przynajmniej w mojej branży, każda agencja SEO będzie kiepska. Rola tego typu firm może sprowadzać się co najwyżej do edukacji nt. sposobu tworzenia postów i audytów technicznych. Ciężko osobie, która nie zna się na danym temacie powierzyć opcję pisania artykułów bądź postów.