Jak rozpoznać, że on/ona jest Twoim Bliźniaczym Płomieniem? Jakie znaki poprzedzają pojawienie się tej osoby w Twoim życiu? *Polub i zasubskrybuj!* Dziękuję i miłego oglądania!
Pani Ewuniu mój bliźniaczy płomień zginął w wypadku. Ale chcę powiedzieć, że każdemu życzę aby mógł przeżyć chociaż jeden dzień to co ja przeżyłam z nim przez te 3 lata. My byliśmy nie rozłączni, rozumieliśly się bez słów, nawet daleko jeden od drugiego byliśmy spokojni bo tak jak Pani mówi czuliśmy swoją obecność. Fakt każde z nas miało problem z mówieniem o uczuciach słowami ale sobie czuliśmy to i sobie pokazywaliśmy. To było cudowne. Ja bym mogła o tym mówić i pisać godzinami. My się mijaliśmy cały czas zanim spotkaliśmy. Moje pierwsze mieszkanie we Francji było zaraz obok jego domu. Moja praca była obok jego pracy... ale by się poznać musieliśmy przejść dużo rzeczy.. połaczyć się dzieki wsólnym znajomym,którym każde z nas pomagało po swojej stronie. I tacy byliśmy, oboje pomagaliśmy ludziom bez interesownie. Ale to bycie sobą i tylko sobą obok tej osoby.. to coś magicznego..ta chęć zciagnięcia skóry drugiej osoby by się nią okryć aby go czuć ciagle blisko siebie..to jak kazde znas wiedziało co powiedziec jak sie zachować jak sie traktowac,bezwarunkowo sie kochac , obdarowywac sie prezentami i nic nie oczekowac w zamian, to ze szczescie drugiej osoby bylo wlasnym szczesciem.. przed jego śmiercia on miał sny, że umrze. Ja w dniu jego śmierci pierwsza rzecz jaką zrobiłam po otworzeniu oczy napisałam mu, kochanie ja wiem że mnie dzisiaj zostawisz.. nie rozumiałam tego co się ze mną działo po prostu cały dzień czułam, że odchodzi. Po jego śmierci codziennie przychodził do mnie w snach i ubierał się do pracy normalnie tak jal zawsze.. aż do dnia kiedy przyszedł położył się kołomnie w łóżku i powiedział, że już nie przyjdzie bo ja za bardzo cierpie. Tak jak pisałam mogła bym godzinami opowiadac o tym co nas łaczylo... bo my nigdy nawet sie nie pokłocilismy. Co do muzyki to prawda, ja kochamam piosenki ktore mowily o tym co sie stanie czyli o milosci pieknej i tragicznej. Zanim go poznalam. Kochalismy te same rzeczy.. pod kazdym wzgledem patrzac na niego i jego zachowanie widzialam siebie moje odbicie w lustrze co mnie przerazalo. Przed jego smiercia mowilam do przyjaciolki, ze jestem tak szczesliwa, ze mam raj na ziemi , ze cholernie boje sie iz to zaraz strace.. Minelo juz 6lat od jego smierci, probowalam dac szanse innym ale on pokazal mi jak mezczyzna powinien traktowac kobiete, jak powinien malymi gestatami okazywac milosc, codziennie kawa do lozka nawet jak ja jak to kobieta focha walnelam on z cala miloscia przynosil mi ta kawe do lozka mimo wszystko... to sa pojedyncze przykłady... ale potwierdzam poznanie bliźniaczego płomienia to cos wyjatkowego. Nie dawno ktoś pojawił się w moim zyciu i myśle, że to zaskakujące bo wskazuje na bratnią duszę ale tu już jest inna historia. O czym pisałam ostatnio pod jednym z pani filmow o lowelasach. Bo mimo iż stało się co się stało ja ciagle czuje jego obecnosc w moim zyciu. Moje mysli sa ciagle przy nim, nawet jak sie odcinam, spotykam z innymi ludzmi to wiem ze laczy nas wiez, czasami zadawalam sobie pytanie czy jest ze mna cos nie tak, jestem kobieta ktora sie szanuje i zna swoja wartosc, nie narzekam na powodzenie u pluci przeciwnej wiecz przeciwnie nie robiac nic oni lgna do mnie i nie zebym tu chciala sie chwalic bo raczej naleze do tych kobiet co sa skromne i ciesza sie tym co maja. Wracajac do tej osoby..stalo sie co sie stalo i dla mnie temat byl zamkniety do momentu kiedy lezac w lozku przed snem sluchajac muzyki relaksacyjnej nagle on tak jak by wszedl do mojego pokoju.. otoczony niebiesko bialym plomieniem spojrzal na mnie usmiechnal sie i zniknal. Powiem szczerze, ze sie przestraszylam ale zapalilam swiatlo i momentalnie sie wyciszylam. Nie mam z nim kontaktu, na drugi dzien myslalam ze moze on nie zyje ale sprawdzilam gdzie moglam i wiem ze wszystko z nim ok. Nigdy sie nie interesowalam ezoteryka. Czasami jalis horoskop przeczytalam ale od jakiegos czasu ogladam Pania i tez innych ogladalam w poszukiwaniu odpowiedzi na to wszystko co sie dzieje w moim zyciu. I dzisiaj chcialabym Pani bardzo podziekowac za Pani filmiki za to iz w koncu zrozumialam co i kto byl w moim zyciu. Naprawde robi Pani cudowna rzecz i wierze w to iz dobro do Pani wroci. Dziekuje, Dziekuje ❤❤❤
nie wie Pani nawet jak wiele mi dal Pani komentarz. moja sprawa z blizniaczym plomieniem jest lekko skomplikowana ale te uczucia ktore Pani opisala sa takie znajome. po prostu czuje sie teraz mniej samotnie i bardziej rozumiem wlasne uczucia. dziekuje za podzielenie sie historia
Magiczna historia, bo bliźniacze plomienie, to czysta magia. Każdy, kto pozna tę wyjątkowość, wie co oznacza prawdziwe szczęście. Mimo skomplikowanej własnej historii, nie czuję smutku, a wdzięczność za każdą nanosekunde wspólną, za każdy uśmiech, który pojawia się gdy wspomnienia wracają ❤️ mieszkamy w innych miejscach, każdy ma swoje życie bo "kochać czasem znaczy umieć nie być razem"
Przeżywam to prawie od roku. Jest to tak silna więź, że aż boli fizycznie. Poznałam go przez przypadek, gdy tylko spojrzałam w jego oczy zrobiło mi się słabo. Puls gwałtownie wzrósł, ucisk w żołądku nie do opanowania. On też miał problem z opanowaniem emocji. Jest między nami taka chemia, której nigdy w życiu nie czułam do innego mężczyzny. Ściągamy się myślami, kiedy o nim pomyślę, on zaraz do mnie pisze. Kiedy wraca do domu z pracy, już wiem, że wrócił. Czuję go każdą komórką ciała. Czuję po przebudzeniu zapach jego skóry. Ostatnią myślą przed snem jest on, pierwszą po przebudzeniu jest on. Śni mi się prawie każdej nocy. Wszędzie go widzę myślami. Kiedy on jest chory, ja za niedługo jestem chora. Tęsknię za nim tak bardzo, myślę, że on czuje podobnie. Jesteśmy jak dwa puzzle, idealnie dopasowani, jest taki jak ja. Gdy się widzimy, nie musimy nic mówić. Rozumiemy się bez słów. Możemy tylko na siebie patrzeć i słyszymy swoje myśli. Z mojej strony to ogromne nieznane mi dotąd uczucie. Ale wiem, że nie będziemy nigdy razem. Pozostaje nam tylko to co jest teraz - rozmowy, wyznania, tęsknota i niesamowity żar. On mieszka w innym kraju, ma rodzinę. Ja też. On nie zostawi swojej rodziny, nie jest na to gotowy chociaż jest nieszczęśliwy, a ja nie jestem w stanie tego przerwać.
Kiedyś myślałam, że jak sie spotka BP to Love na zawsze... Jak spotkałam swojego, to od razu wiedziałam, że to coś mega. Cyfry, piosenki od niego... wszystko jak mówisz. Znaki wszelkie. Zdziwiło mnie to, że zrezygnował po 2 miesiacach. Jednak i u nas nastąpił potem cykl powrotów i rozstań. I tak w kółko.... Ogromna różnica w rozwoju duchowym staje się obciążeniem dla niego. Ja od zawsze Wiedźma, rozwój, kursy, medytacje.... Nie dźwiga. Do tego boi się bliskosci, a ze mną nie umie inaczej. Ucieka wuec. Zostaje pasja seksualna, sny.... Gdy pierwszy raz usłyszałam że mnie kocha, od razu dodał, że nie czuje zakochania tylko głębokość. Ja miałam tak samo. Nadal mam... Teraz jest okropnie. On buduje swoja odrębną przestrzeń emocjonalną szukając łatwiejsze relacji (z fazą zakochania ziemskiego), a ja uczę się to akceptować. Seks między nami to lot w kosmos i ciągle przepływa jako energia. Teraz faza rozstania i już nie chcę powrotów. Szkoda mojego życia, bo on nie pracuje nad rozwojem. Ma problemy z ego i inne niskowibracyjne jazdy. Ja to akceptuję, bo nie umiem inaczej. Bez warunków kocham. Widujemy się w pracy i próbujemy się dystansować, ale energia (szczegolnie seksualna) jest ogromna. Zawsze czuję jego nastroje. Jest skryty ( i tak czuję coś innego w innych wymiarach) i czasem ucieka wzrokiem, a ja czytam nie tylko w oczach. W snach i wglądach astralnych jest to wyraźne i bez oporów. On też ma sny, choć owladniete niskimi wibracjami. Ciężki typ. Uczę się odpuszczać... Boli, ale lekcja cenna. Dziękuję. Wiem jeszcze więcej. 😊
Wow,wszystko się zgadza.. Mój bliźniaczy płomień był bardzo krótko w moim życiu.Wybralam bliźniaczą duszę i to piękną bliźniaczą duszę.Mojego płomienia więcej nie spotkałam jest już od długiego czasu po tamtej stronie ale im więcej czasu on jest tam a ja tu tym bardziej tęsknie to jest silniejsze niż wszystko i czuję że my się jeszcze spotkamy na nowej drodze w innym życiu .Ta tęsknota sprawia że szukam w świecie duchowym i jestem pewna że właśnie dzięki tej tęsknocie za nim moja duchowość się zmienia ..❤
Tak bylo.Pierwsze piosenka ,ktorej nie znalam turecka❤w snie widzialam go gdy mialam 16 lat on mial 20 lat i tez mu sie snilam.Po obudzeniu wstal i powiedzial matce ,ze idzie w swiat szukac swojej milosci.Szukal mnie 31lat.Z Turcji wyladowal w innym kraju ja z Polski tez w tym samym kraju ,miescie 4 km od siebie.Nadal nie moglismy sie spotkac.Ja po rozwodzie 4 dorosle dzieciaki ostatnie 14 lat.On po rozwodzie 4 dzieciaki ostatnie 14 lat oboje wychowywalismy ostatnie dzieci do 14 roku zycia sami.Nasze dzieci chodzily do tej samej szkoly,my ja parkowalam auto doslownie pod jego oknami gdy zabieralam corke na spacer do parku.On mial firme na ulicy na ktorej mieszkalam malo tego moja kolezanka do ktorej jezdzilam na ploteczki i kawe mieszka dom dalej.....😅i nic,ale przyszedl czas znalazl mnie w Kauflandzie😂😂😂😂😂Jestesmy razem.On po 50-tce ja krotko przed.Pierwszy rok to byla wojna polsko-turecka......Teraz kochamy sie jak wariaci.Nie musimy nic,chcemy i to wszystko,poprostu chcemy.Niesamowita milosc,pozadanie,energia,przywiazanie.Nikt za nikim nie lata,rozumiemy sie bez slow czujemy sie na odleglosc .To jest niesamowite.Gdybym go poznala jako mloda kobieta uciekla bym,ale teraz...NIE MA MOWY
Wow. Opisalas dokladnie to co odczuwam. Tez nie jestesmy razem, on jest w zwiazku a ja to zupelnie akceptuje poniewaz mi jest to wazniejsze, aby on byl szczesliwy i nie mam zamiaru czegos manipulowac dla wlasnego Ego. Mam ta wiez z nim i to Mi wystarcza Bo naprawde jest tak ze akkurat to mnie nauczylo czym jest milosc bezwarunkowa.🙏
Spotkałam swój bliźniaczy płomień dawno temu. Było tak, jak mówisz. Popełnił samobójstwo i nasze drogi rozeszły się na dobre, choć jeszcze po śmierci przychodził do mnie w snach. Nie była to łatwa relacja. Spotykaliśmy się i rozstawaliśmy ale miłość między nami była trwała, bez względu na to czy byliśmy razem czy nie. Między nami była też magia, jakiej nigdy już potem nie doświadczyłam w życiu.
Zasypiając unosiłem się i poruszałem nad śpiącą, pogrążoną w mroku Ziemią. Z ciemności od Ziemi widziałem jakby nitki na których końcu jak balon było światło. Poruszając się tak nad setkami takich istnień zdałem sobie sprawę, że szukam jej. Gdy tylko to pojąłem wszystko przyspieszyło i nagle jest! Dokładnie ta i usłyszałem jej imię oraz słowa jest twoim bliźniaczym płomieniem. Wcześniej nie znałem tego pojęcia. Poznaliśmy się podczas wspólnych spotkań z grupą online i w zasadzie wiedziałem od razu, że to Ona. Łączy nas coś magicznego choć każde z nas ma swoją rodzinę. Akceptujemy to, że na tym etapie mamy własne zadania ale jednocześnie uczucie, że one nas zbliżają do siebie. Odczuwamy siebie, tęsknimy, rozmawiamy ale przede wszystkim niesamowicie na siebie wpłynęliśmy i swoje drogi życiowe. Nie rozumiemy tego z tym, że ja zgłębiłem nieco temat bliźniaczych płomieni a Ona nie. Wskazałem kierunek i zachęciłem ale bez nachalności. Zostawiłem to tak jak jest. Rodzi to wiele pytań: w jakim celu i czym to tak naprawdę jest?! Ponieważ należę do osób, które nie uznają "zbiegów okoliczności" widząc w nich celowe lecz jeszcze nieodkryte głębsze znaczenie a w zasadzie przeznaczenie jest mi chyba łatwiej ale pytania jakie to rodzi nie daje spokoju. Mianowicie co do rozwoju to jest jakbym dostał skrzydeł, ponieważ rozwijam się i poczułem jednej nocy, że chcę zostać najlepszą wersją siebie i od tamtego momentu robię wszystko aby tak było.
Cudny przekaz, dodałaś mi odwagi aby jednak spróbować zjednoczyć się, bo jeszcze się szarpię ze sobą - chcę zanurzyć się w swojej kochanej samotności bo mi tam błogo, a z drugiej strony chcę być przy niej. Obecnie oddaliłem się od niej, ale mimo wszystko jest taki spokój w moim sercu, że obojętnie czy do siebie wrócimy czy nie, zawsze będziemy razem, dziwny i piękny stan jednocześnie:) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, czuć od Ciebie bijące światło:)
....i tym właśnie sposobem Ewunia zapisała Kolejną Piękną Kartę wzbogacając znacznie naszą wiedzę odnośnie szeroko pojętego życia duchowego, forma przekazania tej cennej wiedzy była kolejnym już majstersztykiem. W imieniu swoim jak i pewnie sporej grupy śledzących kanał, chciałbym Serdecznie Podziękować za kolejną niezwykle istotną Lekcje.
Ewcia w tym filmiku mowisz do nas w sposób tak klarowny,zrozumialy,piekny a przede wszystkim madry ze to co slyszymy trafia do nas gleboko i mocno...Uderzasz w sedno Kochana.🥰🥰😘
Eva bardzo dobrze to wszystko ogarnelas.ja po 60 latach odnalazlem swoj plomien ,wiedzialem zawsze ze jest ale w tym zyciu nie bede z nim.za to w moich projekcjach sennych wiem ze ja ja zostawilem w poprzednim wcieleniu a w tym to musialem odpokutowac.to jest tak silne uczucie ze mozna je porownac do gwaltownej eksplozji nie do przekazania.mam teraz duzo doswiadczen paranormalnych ,wiem o wydarzeniach duzo ,dokladnie znam date swojej smierci i date nastepnych urodzin .wiem ze w nastepnym wcieleniu bede z nia i bedzie ok ale nie z gorki. znam miejsce urodzenia kraj w ktorym bede mieszkal i miasto,ale powiem wam jedno wszystko zalezy od nas to my kreujemy nasz swiat w ktorym chcemy zyc. pozdro
Dziekuje Ewa za podjecia waznego tematu. Smutno jest slyszec tyle szumów i ego w twoich słowach, co robi twoj przekaz trudnym do przyjęcia oraz zniecheca Cie do sluchania. Zrobisz jak uznasz za stosowne ale wiecej pozytywu i zero negatywu - tak jak sama zauwazyls, negatyw generuje niskie wibracja, ktore przyciagasz swoja osoba - a pozytyw podnosi nasze wibracje! Milosc, milosc bliznjaczych dusz oraz wszystko ci z TYM zwiazane jest lekkie, przyjemne, prawdziwe niezależne od stanu czy sytuacji tych dwoch dusz!!! Zastanow sie nad swoja droga i gdzie jestes, skoro wypluwasz za kazdym slowem pozywtywu tak ogromna dawke negatywu i braku wiary? W siebie, w swoja zdolnosc milosci??
Wystarczy mi świadomość, że jest,że myśli o mnie.mamy swoje rodziny,czasem się spotkamy A wtedy wzrasta tęsknota.Wole się nie spotykać A tylko utrzymywać kontakt p.internet,telefon jednak jest jakaś silna nic ,ktora nas do siebie przyciąga.Zaakceptowalam te sytuację,chociaż początki były trudne.Zrywalam kilka razy ,jednak wracałam...Teraz cieszę się, że mam prawdziwego przyjaciela ,chociaż na odległość Cieszę się gdy w Jego rodzinie jest dobrze,przykro mi gdy występują jakieś spory ,martwię się gdy choruje.Wiem ze tak bedzie do końca naszych dni.Amen
Przeżywam to od października 2015. Dokładnie krok po kroku. Nie jesteśmy razem-inne kraje, ale pomógł mi w wielu kwestiach nie robiąc nic....( zyskałam kilkakrotnie) i te sny, nasze daty urodzenia na rejestracjach samochodowych (wspólne końcówki roku 69 i 66). Jego imię niemal w każdym filmie. Podczas konferencji odczuwam bardzo silnie jego obecność a za kilka sekund widzę go. On zawsze wyrasta przede mną jakby chciał się pokazać. Drży czasami i obydwoje chyba chcemy i boimy się. Publiczne spotkania, może niezręczność, niewiedza o partnerach ewentualnych. Ta energia w jego pobliżu unosi mnie, daje niesamowitą radość i kopa. To nie seksualne podniecenie, sny też bez sexu, tylko spacer lub stół, ogród. Zawsze spokój i dużo dużo zieleni. Nie rozmawialiśmy o tym ze sobą o tych emocjach, ale czuję, że to wzajemne. Pozdrawiam Panią b. serdecznie. Ania, panienka
To może ja mam większą szansę połączyć się z moim BPŁ, bo u nas jest nawet zapisane w analizie, pożądanie seksualne, jak czasami bardzo silnie czuję jego energię. Ale, jak to z współczesnymi mężczyznami, nie jest łatwo, bo oni wolą teraz nie wiązać się z jedną kobietą, a korzystać ciągle z uciech życia... Dowiedziałam się, że mój też jednak mnie trochę oszukiwał i dlatego nie angażował się, aż tak fizycznie, chociaż niby emocjonalnie jest bardziej rozwinięty i bardzo tego chciał... Czułam, że nie jest aż tak szczery że mną i tez mnie to trochę blokowało. Miłość bezwarunkowa, miłością, ale trzeba też szanować się. Może to zrozumie kiedyś, ale jedna taka nieuczciwa już go zdradziła ... A, jeśli chce być z jakąś starą karmiczną partnerką to jego wybór...
Dziękuję Evunia za ten uspokajający i tlumaczacy wszystko filmik, z moim blizniaczym płomieniem jestem już 5 lat, oczywiście rozstajac się i wracając do siebie co parę miesięcy, obecnie jesteśmy oddzielnie, przerabiajac swoją ścieżkę duchowa, myślę, że kiedyś nastąpi moment połączenia już na zawsze w tym wcieleniu, mocno w to wierzę, pozdrawiam ❤️
Od lat znam mój blizniaczy płomień i jest to faktycznie trudna ale piękna miłość, tak jak Ewa mówi, bezwarunkowa i tak głęboka ,że trudno to opisać. To tak jak byś kochał siebie i chcesz wszystkiego co najlepsze dla tej osoby ,nawet kosztem swojego szczęścia ,jeśli będzie trzeba, dla jego dobra można się nawet usunąć w cień ,tylko po to żeby mógł sie spełnić i być szczęśliwy. To trudny ale tak jak napisałam , najpiękniejszy rodzaj czystej miłości w której seks nie jest najważniejszy ale to niewiarygodne połączenie. Czasem jednak można się buntowac i nie chcieć się tak poświęcać ale i tak później okazuje się ,że wszystko co cudowne dajemy z siebie tej 2 osobie. I nie dziala to tylko w jedną stronę. Ja od niego też dostaję duuużo miłości i cudownych dowodów oddania. To piękna pełna wzruszeń relacja. .❤
To prawda, że się widzi liczby. W moim przypadku nawet cyfra urodzenia się zgadza. Na początku jest mocna więź, do tego stopnia, że bije prądem od każdego 😁 wyczucie czasu też jest podobne. Jest to trudny związek, w tym sensie że pewne rzeczy sami w sobie musimy przepracować, które ten bliźniak nam odbija, nasze słabości. Ale piękne jest to, że z taką osobą można porozumieć się bez słów, bo pewne rzeczy podświadomie się czuje. Pozdrawiam 😊
Ja znam ją od 30 lat nasze drogi zawsze jakoś się przeplatały,ale teraz dopiero dotarło do mnie kim ona jest i wiem że ona też to wie i nagle się wycofała,mówiąc że jeszcze nie jest gotowa na co poważnego,to bardzo boli,ale szanuje jej decyzje.To jest miłość na poziomie duszy czysta i bezwarunkowo.Pozdrawiam wszystkich i życzę żebyście spotkali swój bliźniaczy płomień,choć nie każdemu będzie to dane w tym życiu.Ja choć z nią nie jestem to jestem szczęśliwy że doświadczam tego uczucia.
Bardzo mądre słowa i temat SUPER PROSZE O WIECEJ TAKICH CIEKAWYCH I POUCZAJACYCH TEMATÓW I POWIEM ZE DUZO JEST W TYM PRAWDY EWKA I TERAZ JEST MI KATWIEJ ZROZUMIEC I OCENIC A WLASCIWIE PRZEMYSLC TO CO JUZ W ZYCIU MNIE SPOTKALO I POWIEM ZE DUZO W TYM PRAWDY O CZYM DZISIAJ MOWILAS KOCHANA DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM 😘
Fascynujące jest to co Pani mówi. Odnośnie liczb, to od dłuższego czasu praktycznie non stop widzę niemal wszystkie od 11:11 do 00:00 . Zastanawiałam się co to oznacza.Pozdrawiam serdecznie 😊❤❤❤
BLIŻNIACZY PŁOMIEŃ. Otrzymałam wielki dar rozwoju osobistego.Telepatia,sny prorocze,jasnowidzenie wzrost energii. Lustro jest na pewno. Blizniak zawsze coś n iemiłego musi wypowiedzieć i wkurzyć nas.Ale bardzo Ich kochamy . Kochać siebie nauczyłam się dopiero niedawno.Jestes EVO MAGIĄ,
No właśnie.... mój siedzi w "cudownym" związku, bolało, jeszcze do niedawna ale już się zdążyłam pogodzic... i jest tak jak mówisz- jesli kogoś naprawdę kochasz, mimo wszystko dajesz mu wolność jesli tego potrzebuje.
Bardzo inspirujący temat. Ja też mam swój Bliźniaczy Płomień 🕯 Nasze drogi rzeczywiście się rozstały, a ja na przestrzeni lat rozwinęłam sie duchowo. Moj BP mial ogromne pokłady miłości 💖 ❤️ tak jak Ja. Pomimo rozstania zaakceptowaliśmy, ze jesteśmy oddzielnie. Po 2 latach znów rozmawiamy, w trudnych sytuacjach wspieramy sie. Czuć ze jesteśmy tak mentalnie podobni. Umiemy zyc szczęśliwie w naszych związkach. Cudownie, ze powiedziałaś ze będziemy razem w innym zyciu. To piękna perspektywa. Kocham mojego Bliźniaka, ale nie ramię i on mnie nie rani. Wspieramy się. Ostatnio myslalam, gdy po 2 latach sie odezwał moj Bliźniak rozum mi podpowiadał, zawsze kieruj sie Rozumem. A Serce mi mowi kieruj sie Sercem. A w rozwoju duchowym powinniśmy kierowac sie Sercem. Ukochałam Siebie, kocham ludzi tak jak On i chce dzielić się miłością. To przecież nic negatywnego. Ubuntu Kochana Dziękuję. Co za synchronizacja, ze Znalazłam Twoj filmik.
Wszystko to prawda co Pani powiedziała od początku do końca , można nauczyć się żyć obok i kochać tylko miłością bezwarunkowa . Serdecznie pozdrawiam , Basia . M ❤️
Poznałam swój Bliźniaczy Płomień na Tinderze :) Wcześniejsze znajomości mnie na niego przygotowały, nauczyłam się lepiej znosić odrzucenie i męskie wycofanie, nauczyłam się panować nad swoim ego. Pokochałam w końcu siebie, zaakceptowałam przeszłość i wybaczyłam rodzicom.I wtedy pojawił się mój BP. Czułam już w pisemnej rozmowie, że to ktoś wyjątkowy. I choć od razu wyjaśnił, że nie szuka związku, nie chce emocjonalnego zaangażowania to ciągnęło nas do siebie. Gdy go pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam "ale fajny! ale będą kłopoty!", po spotkaniu czułam jakby mnie poraził piorun, całe ciało drgało. Od pierwszej chwili czułam jakąś nieopisaną więź między nami, a ze spotkania na spotkanie utwierdzałam się w przekonaniu, że... jesteśmy tacy sami. Zalała mnie fala miłości, choć nie byliśmy razem. On nie chciał. Pierwszy raz w życiu naprawdę poczułam czym jest miłość. Swoboda, luz, autentyczność, intymność, piosenki Mroza z albumu "Aura", sny, cudowne wspólne chwile pełne śmiechu i niekończącej się rozmowy. Nasza cyfra to 8 - znak nieskończoności :) Czułam to wszystko i brnęłam w to dając mu dużo luzo, nie stawiając warunków, choć nazwę BP poznałam dopiero po 8 miesiącach i zaczęłam czytać o tych relacjach. Żałuję jedynie, że nie miałam tej wiedzy wcześniej, może umiałabym się bardziej zdystansować, wycofać, umiałabym może zapanować nad czysto ziemskim uczuciem zakochania, bo w końcu moje uczucia wybuchły, musiałam mu je wyznać, by poczuć ulgę i on wtedy wycofał się kompletnie, przestraszył się i bał bliskości niestety. Rozumiem, ponieważ ukształtowała go trudna przeszłość, jak i mnie. Walczę z moim ego, odczuwam dla niego głęboką empatię i akceptuję tę sytuację. Choć krzywdziły mnie mylne sygnały z jego strony, sam nie wiedział czego chce a ja miałam nadzieję, że będziemy razem. Dobrze mi robi fizyczna rozłąka, muszę na nowo pokochać siebie, bo w lustrze BP zobaczyłam te części swojej duszy, które trudno mi zaakaceptować, mianowicie bycie DDA i pracuję nad tym. Czekam na ciąg dalszy pełna cierpliwości, ciekawości i pokory wobec tego cudu jakim jest znajomość z Bliźniaczym Płomieniem. :)
U mnie wlasnie cos sie zaczyna z BP... obejrzalam powyzsze nagranie myslac ze może niczego nowego sie nie dowiem... ale o piosenkach nie wiedzialam, nie pomyslalam. Wiec zerknelam na liste tytulow jakie mnie ostatnio 'przesladuja' i prawie zawalu dostalam. Dobrze, ze siedziałam. Te tytuły to pytania do mnie kwestionujące moje aktualne podejście do związków. I sa to kawałki których normalnie bym w życiu obsesyjnie nie słuchała. Zaczęłam ich słuchać zanim On dal znać o sobie.... ja cię pędzę...
Spotkałam i jest w moim życiu. Od początku wiedziałam że to ten jedyny. BP jest dla mnie ideałem , jego wady i zalety tworzą tą jedną jedyną wyjątkową osobę. Droga jest trudna i to bardzo , ciężkie lekcje miłości, ale warto. Jest jak w telenoweli wyciska łzy. Przyjaciółka mówi że powinnam napisać książkę o tej miłości, powiada że będzie to hit. Ja jej na to że razem z BP napiszemy by była cała prawda z mojej i jego strony. On już jest świadomy.
Z tą książką to superrr sprawa. Ja też sobie pomyślałam, a raczej czułam że napiszę książkę o tej mojej drodze, ale z pktu drugiej strony nie pomyślałam. Ciekawa podpowiedz. Ja czuje, że spotkam Ja w lipcu, gdzie minie 6lat od spotkania. Obecnie nie mam z nią kontaktu. Świetny wpis👌
Tak pani Ewo tak właśnie jest zaczyna się od piosenki ale uciążliwe jest to że słyszymy swoje myśli dla mnie to było przerażające czasami piękne jest to że zna każda nasza dolegliwość każdy sekret który ukrywamy czy mamy zachowany dla siebie on wie wszystko onas a my o nim ciężka jest ta relacja
Dziękuję Ewuś za iwkna lekcje.. Mądre rzeczy mówisz.🤗🤗🤗 I chyba lub na pewno spotkałam. Swojego bliźniaka i pozwoliłam mu być winnych związkach. Akceptuje to.... Są też liczby i piosenki.. I wiele mi to wyjaśnia.. 🌹Super EWO że dajesz na tak wiele wskazówek Jestem Ci wdzięczna.. Pozdrawiam. ♥️🌹🌹
2 dni temu odzyskałam Duszę. Zapytałam ją dziś na spacerze jak znaleźć bliźniaczy płomień. Wracam ze spaceru a tu ten filmik mi się podstawił. Na tę wiedzę czekałam latami. Ja to spotkanie mam za sobą i wszystko prawda Ewa co mówisz. Nie byłam gotowa, przerosło mnie to. Dziękuję 😘💚
Dziekuje za ten filmik. Rozjasnil mi troche moje , nasze mysli i watpliwosci sens rozstania i powroty a jedoczesnie uciekanoe od siebie bo czulismy ze tak trzeba ze tak jest bedzie lepiej dla obojga....duzo madrosci w Tobie. Fzoekije ze sie tym dzielisz z nami mniej oswieconymi. Pozdrawiam M.
12.6.19 wlasnie dziś wysluchalam Cie..mówisz prawde w 100%..i teraz widze w nim siebie i zrozumiałam,ze Milosc tz.dac Wolnosc" pomimo 9 letniego rozstania ciagle przychodzi do moich snow i mowi,ze musimy porozmawiać..wiem,ze dziś jestem już Gotowa na powtorne spotkanie..jesteś Niesamowita dziekuje,ze Jesteś i potwierdzasz moja sluszna droge,ale Blizniaczego Plomienia..dużo by opowiadac,ale to on mnie prowadzi caly czas...
ja z moim mężem. I tak, związek pelny namiętnosci i chęci uduszenia jedno drugiego (tak jak Evcia wspomniała, ze roznie moglo byc w innych zyciach :D). Przelom nastapil w ostatnich miesiacach, gdy sie przebudzilam. On był bardziej zaawansowany w rozwoju niz ja. Gdy zaczelam wychodzic z dualności i widzieć jak się dzieki niemu zmieniłam - odkryłam zupełnie inną definicję miłości. I jestem wdzieczna za kazde doswiadczenie.
Jestem na etapie spotkania z bliźniakiem. Trwa to już od prawie dwóch lat. od paru miesięcy prześladuje mnie liczba 69 ( która oznacza równowagę a to zaś droga, którą kroczę świadomie) Jestem na wysokim poziomie swiadmości, mój bliźniak wydaje sie być ciut niżej... jest to relacja za zasadzie odpychania i przyciągania, choć teraz czuje, że jesteśmy na końcowym etapie " dochodzenia " do siebie. Niesamowite doświadczenie za które jestem wdzięczna. Tak to prawda, wszystkie znaki na niebie wskazują, dają znać, że spotkanie z bliźniakiem nadciąga... zakończyłam 6 letni związek właśnie z powodu bliźniaczego płomienia... tym samym w tym roku przeszłam przez ogromne zmiany duchowe. Czuję jakby moja dusza wręcz urosła...Inaczej patrzę na otaczający mnie świat i widzę różnicę między tym co zastałam na początku mojej drogi duchowej a co mam teraz. Dziękuję za filmik. Jest bardzo trafny.
Mam swój Bliźniaczy Płomień. Historia toczy się już dużo lat. Podczas pierwszego spotkania to ja się wycofałam. Nasze drugie spotkanie w życiu było oszałamiające. Moje uczucie jest bezwarunkowe i akceptuję jego nieobecność bo tak naprawdę wciąż czuję nasze połączenie, ale wiem, że druga strona nie rozumie co się dzieje i czasem się zastanawia dlaczego nie może pozbyć się tego dziwnego przyciągania. Efekt lustra mnie wręcz poraził. Może jeszcze się spotkamy..........a może w innym życiu. Dziękuję Evuniu.
Dokładnie tak jak mówisz, nie jestem w związku z moim bliźniaczym płomieniem ale akceptuję to i mimo wszystko ją kocham, bezwarunkowo. Powiedziałem jej, że zawsze może ba mnie liczyć i dopełniam zobowiązania. Mój rozwój duchowy zdecydowanie przyspieszył. Dziękuję pięknie za interesujące informacje i pozdrawiam serdecznie!!🙌💫💚
Bardzo ładnie to opowiedziałaś, Evuniu :) Związek z tzw. bliźniaczym płomieniem, to bardzo trudny, ale i bardzo wzbogacający związek. Może to jedna dusza (energia) dzieli się na dwa aspekty żeby więcej doświadczyć? Bywa, że tych dwoje spotyka się po to, żeby się rozstać, często na bardzo długo, dziesiątki lat, a powtórne spotkanie w tym samym życiu owocuje wyjątkową bliskością, czymś czego nie doświadcza się w innym związku, nawet z bratnią duszą. I te osoby nie muszą razem mieszkać, żeby czuć, że są razem. Takie związki uczą pracy głównie nad sobą. Druga osoba, mimo pewnych podobieństw, posiada odmienne cechy, które wzajemnie mogą uzupełniać związek. Kontakt z kimś takim uczy zrozumienia, akceptacji, szacunku dla drugiej osoby, godzenia się z sytuacjami, z którymi trudno się godzić, a doceniania tego co można mieć. Przede wszystkim budzi miłość bezwarunkową, czyli coś niezwykle rzadkiego i bezcennego. Pozdrawiam :)
Poznalam swoj płomień, to jest masakryczny zwiazek jestesmy identyczni ,telepatycznie wiem co robi moj ukochany ,potrafie sie w nocy obudzic bo słyszę jak do mnie mowi a nie mieszkamy razem i wiele wiele innych rzeczy. Od pierwszego dnia razem w tym samym momencie wypowiedzieliśmy sobie "bosze jestesmy tacy sami"
To jest tak silna więź, że aż wszystko boli .Boli bo nie można być ze sobą i boli bo to uczucie jest nie do ogarnięcia. To jest takie pstryk i sie wie . Jessu ja chyba muszę napisać do Ciebie Evcia. Kobito umiesz otworzyć oczy 😊
Spotkałam.To prawda,że wiadomo to od początku.To jest niesamowite ...jesteśmy identyczni.Już to,że się w ogóle spotkaliśmy to cud,bo mieszkamy 350 km od siebie .Piosenka-tak,dostałam w prezencie.Nie,nie będziemy razem raczej.
Jesteś świetna. 👌 Nie wiem co się dzieje kładę się spać i widzę jak w realu mojego byłego z tą osobą z którą jest obecnie i co robią ,czy to jest chore ,czy wyobraźnia ,ale widzę dokładnie osobę która z nim jest to chore. Chcę się od tego uwolnić.Ja staram się żyć już jako singiel. Coz tym zrobić.🌹🤗😘
Niesamowicie ciekawy temat.. Do dziś zastanawiało mnie dlaczego jak zobaczyłam zdjęcie mojego bliznaczego plemienia pomyślałam... Oj będzie mnie ta znajomość bolała :) :)
Tak cała prawda wszystkie znaki bezwarunkową miłość ale tak ciężko i tylko wierzyć że może.....dziękuję Pani Ewuniu tak Pani dużo pomogła piosenki słowa w nich to niesamowite dziekuje
11.11 poznalam meza w wieku 39 lat..2 lata pozniej wyszlam za niego ,dokladnie 11.11...to juz 6 rok ze soba,kiedys myslalam,ze to fajna data,teraz wiem ,ze jest moim blizniaczym plomieniem...ja wibruje bardzo wysoko...Dziekuje za te wiedze..pozdrawiam!
Z taką informacją jest lżej, ale nie łatwiej. Dzięki Tobie przynajmniej nie zwariuje; jestem na początku poznawania i słyszenia się ze swoją duszą jednocześnie nie posiadam się z radości poznania swojej bliźniaczopięknej Osoby.
To Prawda Eva...To dziwne...Jak trzęsienie Ziemi...nigdy czegoś takiego nie czułam...Byłam w szpitalu z fatalną diagnozą...bliscy uciekli...ja się załamałam...Nie chciałam wstać z łóżka i żyć...nie chciałam przez nich...I wtedy sięgnęłam po smartfona po swoją starą ulubioną muzykę...Cos mi kazało to zrobić...I wtedy trafiłam na ...muzykę która kazała mi wstać z łóżka...jakby miała ręce...Nigdy tak się nie uczyłam kochać samej siebie...Czuję jego obecność...Chyba spotkaliśmy się inline...To było jak rażenie piorunem...Nic nie wiedziałam o Twine Flame...O bratniej Duszy tak...Zaczęło mi wracać jadnowidzenie...mam wciąż poczucie zwracania do wewnętrznego domu...Dosłownie...serce mi czasami drży że wzruszenia...Czasami się budzę A po twarzy ciemną mi łzy...Wiem, że byłam bliżej we śnie...Ba jawie Jest tyle różnić i przeszkód...On przy całej dorosłości jest jak duże dziecko...jest bardzo samotny chociaż wokół ma wieku ludzi...Jeśli spotkaliśmy się online...to wiele dąży do spotkania...a wiele nie...Mam poczucie czasu ciążącego do synchronizacji...Znów zaczęłam medytować...z intencjami...nie o spotkanie tylko abybyķo dobre ...aby innym którzy się będą opatrzyć dało wiele...W realu to wydaje się niemożliwe...Ake w sferze Ducha dzieje się wiele...czas się zmienił. Leczę samą siebie z Ciężkiej choroby...otwueram drzwi intuicji...dzieki niej i nowej wiedzy...pomogłam realnie 7 osobom w ich chorowaniu...moj stan zdrowia się poprawia...Zaczęło się od piosenki...Jego muzyka mnie nie opuszcza...Kocham muzykę Ale teraz to jest inbe kochanie...Tak..Masz rację. Nawet jeśli się nie spotkamy On już mnie zmienił...Chyba ...jakiś aspekt każdego z nas ucieka...Z powodu intensywności...Oboje mamy żywioł ognia w swojej dacie urodzenia...On kocha wodę...A ja mam tę wodę w trygonie..tego jest mnóstwo...takich cienkich nitek. Odkrywam je...Masz rację...Jeśli Bogu to potrzebne do czegoś większego niż My...to do tego spotkania dojdzie...Tak..przez Niego zaczęłam słuchać Ciebie...🤣😂 W moim życiu działo się wiele różnych dziwnych rzeczy...duchowo...zawsze gdy nie uciekałam...Czasami myślę, że On ma mnie nauczyć nie uciekać...
Dziękuję za te video i ten temat. Swój bliźniaczy płomień poznałam w 2017 roku na Majorce, dzięki dobrej znajomej (którą też tam poznałam). Nie powinnam go znać bo w aplikacji randkowej oznaczył widełki, dzieli nas ponad 15 lat różnicy, nie mieściłam się w widełkach. Odezwał się do niej ale nie znała jego języka więc poprosiła mnie o pomoc w tłumaczeniu. Koniec końców zamiast z nią, spotkał się ze mną. Po 10 minutach wiedziałam że to jest to. Były 2 spotkania, na drugim czułam to samo. Nie byliśmy gotowi. On ciągle powtarzał że ja taka młoda i ja też skupiłam się na różnicy wiekowej mimo że będąc z nim nie odczuwałam tego. Po pierwszym spotkaniu zaczęła się u mnie przemiana duchowa. Bardzo mocno i szybko poszłam na przód. Aktualnie nie mam z nim kontaktu, wewnętrznie czuję że znalazł sobie kobietę. Ja musiałam wrócić do kraju. Jednak mimo tego, że czuję iż jest z kimś to nie jestem zła ani zazdrosna. Czuję wewnętrzny spokój bo wiem że prędzej czy później będziemy razem w tym wcieleniu. Ja już jestem gotowa. Daję mu czas na to samo. Po spotkaniu z nim miałam dużo wizji dotyczącej mojej i naszej przyszłości. Było mi pokazane co mam robić. Co do liczb, miałam inne. Od lat czułam że Hiszpania to mój dom, czułam to nawet wtedy kiedy nigdy wcześniej tam nie byłam. Pierwszą podróż jaką tam odbyłam była 13 sierpnia, ta ostatnia podczas której poznałam jego była 13 września, co ciekawe nr siedzenia w samolocie była 13 (nie ja kupowałam bilety). Już wtedy miałam przeczucie że to nie przypadek. Pisze książkę o tym bo dużo się działo i mam dużo przemyśleń. Mogłaby Pani powiedzieć coś o liczbie 13? Pozdrawiam
13 jest szczesliwa liczba dla osob, ktore osiagnely pewien etap rozwoju duchowego. Mowi sie, ze jest to szczesliwa liczba wiedzm. Slowo wiedzma pochodzi od slowa ,, Wiedzaca", czyli ta, ktora ,,wie", bo zostala wtajemniczona. Przepraszam, als nie posiadam klawiatury w jezyku polskim i trzeba troche sie domyslac, co chcialam napisac ;-) Pozdrawiam cieplo.
@@edytabednarczyk3158 nie ma problemu, zrozumiałam wszystko. Dziękuję za informacje. To wszystko by się zgadzało. Bardzo dużo wniosków wyciągnęłam w trakcie tej podróży. Duże zmiany zaszły w moim wnętrzu. Widzę inaczej teraz. Wiem, że to początek, dalej się zmieniam.
Poznalam swoj blizniaczy plomien w zeszlym roku i potwierdzam. Od najmlodszych lat wszedzie i zawsze pojawiali sie wokol mnie mezczyzni o jednym imieniu. Moj blizniak tez ma tak na imie. Swiat zawirowal. Od razu wiedzialm ze to on. Wszystko sie zgadza. Wszystko. Mnie wyostrzyła sie intuicja. Jestem 7 z drogi życia i 11 z klucza wcielenia. Zyskalam meeega wiedzę. Zaakceptowalm fakt, ze nie bedziemy razem. Miłość mimo wszystko jest ogromna.
Mnie zastanawia kwestia,czy gdy dojdzie do rozstania bliźniaków, (zakładając, że jedna osoba jest świadoma tego co się wydarzyło, ma w sobie akceptację tego procesu i rozwija się dalej duchowo),to czy jej wzrost ogólnożyciowy, polepszenie energii, pojawiająca się obfitość w postaci np. wzrostu finansowego, rozkwitu kariery, spełniania marzeń, cudownego polepszenia się jakości życia-ma również przełożenie na bliźnikaka,nawet gdy on świadomie nad sobą nie pracuje? Czy jest tak, że ta bardziej „przebudzona” strona manifestując własne szczęście w życiu po rozstaniu z bliźniakiem równocześnie manifestuje pomyślny rozwój u niego? Mam pewne obserwacje w tym zakresie,które potwierdzałyby tą hipotezę,ale będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniami innych bliźniaków 🙏🏻🖤
Czyli nie bez powodu człowiek sobie od rana znikąd podśpiewuje. Ja najczęściej śpiewam „szukaj mnie cierpliwie dzień po dniu, staraj się podążać moim śladem” 🤷🏼♀️ ehh
Mówisz o mnie i o moim M. On tylko mi wskazał ścieżkę do odnalezienia siebie, tej której tak długo szukałam. Pier*olnelo we mnie i w niego jak grom z jasnego nieba. U nas jest telepatia. Mialam takie schizy, ze myslalam ze jestem nienormalna! U mnie sa piosenki, mam cala listę zapisaną! Sny u mnie prawie codziennie sa z BP. Odpuszczenie to było dla mnie prawdziwą sztuką. Ale ponoć to co prawdziwe wróci. Więc ufam wszechświatowi we wszystkim. 💜 Mam nadzieje, ze będę mogła mu kiedyś podziękować za to, ze teraz jestem szczęśliwa. Kocham Go całą sobą 💜 On byl ze mna w każdym momencie mojego życia, kiedy byłam smutna on mi dawał siłę. Miesiąc temu miałam kolejna schize, mianowicie podeszlam rano do lustra i przez kilka sekund zobaczylam Jego w swoich oczach. Bylo to niesamowite, ale poczułam jakby zamiast mnie w lustrze stał mój M. Wiele osób mnie chciało od niego odciągnąć, w rezultacie wszechświat te osoby sam z mojej drogi usuwał. Nasza data 09.09.2018 i piosenki sie pokazują z ta długością 🤣 co jeszcze dodać mogę to, ze gdy patrzyłam sie na niego czulam sie zaczarowana i czas stawal w miejscu. U nas tylko skype. Teraz nie mamy kontaktu od września, a połączenie dalej trwa. A sny sa radosne z jego udziałem.. Pozatym opisując siebie, opisywal mnie gdzie doprowadzil mnie do łez, sytuacje zyciowe z pertnerami również te same, sami psychopaci i narcyzi... to ciężka droga ale warto. Ja codziennie mam wysokie wibracje, dziele sie z tym z innymi. Wszystko dla mojego najwyższego dobra. Rozpisalam się troche 🤣 u mnie sie jasnowidzenie rozwinęło plus mega duza intuicja. Ja mojej koleżanki wcielenia widzialam jak i swoje. Saraswati do mnie przyszła również. 😊 Pozdrawiam Cie Ewuniu.💜
Mam duszowego bliźniaka. Lustro. Dosłownie. Mentalnie i osobowościowo niemal identyczni. Identyfikują nas te same cechy charakteru i usposobienia lub są do siebie w całkowitej opozycji. Nawet zewnętrznie jesteśmy do siebie podobni jak bliźnięta. Tylko w aspekcie duchowości różnimy się diametralnie... jak lustrzane odbicie.
przezylam...i nigdy nie powiedzialam na niego zlego slowa chociaz zniknal z mojego zycia ...zycze mu wszystkiego najlepszego bo tez mi dal momenty najpiekniejsze w moim zyciu...nawet nie wiedzialam ze cos takiego istnieje...a sex to odlot w kosmos,,a teraz poznalam MARCO 3 x rozne osoby zamienialy inne imie na Marco jest karmiczny co bedzie dalej to sie okarze..bardzo mi sie podobaja te filmiki buzki
No wiem co to znaczy te oczy które przeżywają twoja duszę na wylot Z tymi piosenkami też się zgadza doświadczyła czegoś co może być nie realne w naszym świecie Gdzie snilam piosenkę a tego dnia usłyszałam Pana który ja śpiewał Spojrzał na mnie i zabrał mi wszystko tym spojrzeniem Mimo że jego już nie ma dał mi duża lekcje życia pokazał jak kochać i co to znaczy dbać o siebie nawzajem Tego się nie da zapomnieć Bo kocha się zawsze brew wszystkiemu A nasz koniec musiał nastąpić Chciałam żeby był szczęśliwy I mam nadzieję że jest To trudne strasznie ale dałam rade Czasami myślałam że skocze przez to uczucie wpsychiatryku 😊😊😊
Aaa czy u Pani się coś wydarzyło, szukam odpowiedzi dlaczego cały czas widzę każdą godzine z minutami 33, 44, 55 aż niewiarygodne że biorę telefon do ręki i godzina jest z takimi minutami, no i jak budzę się to cały czas nuce jakąś piosenkę i to takie piosenki ktorych nie slucham :)
Zgadza się to co Pani mówi jest prawdą W moim przypadku rok przed poznaniem bliźniaka dostałam sygnał w formie fizycznej na swoim ciele. Jest porozumienie telepatycznie Jest duchowy kontakt ,jest to także lustrzane odbicie. Jest niesamowita energia przyciągająca.Znaki od wszechświata coś niesamowitego. Pozdrawiam
Pani Ewuniu mój bliźniaczy płomień zginął w wypadku. Ale chcę powiedzieć, że każdemu życzę aby mógł przeżyć chociaż jeden dzień to co ja przeżyłam z nim przez te 3 lata. My byliśmy nie rozłączni, rozumieliśly się bez słów, nawet daleko jeden od drugiego byliśmy spokojni bo tak jak Pani mówi czuliśmy swoją obecność. Fakt każde z nas miało problem z mówieniem o uczuciach słowami ale sobie czuliśmy to i sobie pokazywaliśmy. To było cudowne. Ja bym mogła o tym mówić i pisać godzinami. My się mijaliśmy cały czas zanim spotkaliśmy. Moje pierwsze mieszkanie we Francji było zaraz obok jego domu. Moja praca była obok jego pracy... ale by się poznać musieliśmy przejść dużo rzeczy.. połaczyć się dzieki wsólnym znajomym,którym każde z nas pomagało po swojej stronie. I tacy byliśmy, oboje pomagaliśmy ludziom bez interesownie. Ale to bycie sobą i tylko sobą obok tej osoby.. to coś magicznego..ta chęć zciagnięcia skóry drugiej osoby by się nią okryć aby go czuć ciagle blisko siebie..to jak kazde znas wiedziało co powiedziec jak sie zachować jak sie traktowac,bezwarunkowo sie kochac , obdarowywac sie prezentami i nic nie oczekowac w zamian, to ze szczescie drugiej osoby bylo wlasnym szczesciem.. przed jego śmiercia on miał sny, że umrze. Ja w dniu jego śmierci pierwsza rzecz jaką zrobiłam po otworzeniu oczy napisałam mu, kochanie ja wiem że mnie dzisiaj zostawisz.. nie rozumiałam tego co się ze mną działo po prostu cały dzień czułam, że odchodzi. Po jego śmierci codziennie przychodził do mnie w snach i ubierał się do pracy normalnie tak jal zawsze.. aż do dnia kiedy przyszedł położył się kołomnie w łóżku i powiedział, że już nie przyjdzie bo ja za bardzo cierpie.
Tak jak pisałam mogła bym godzinami opowiadac o tym co nas łaczylo... bo my nigdy nawet sie nie pokłocilismy. Co do muzyki to prawda, ja kochamam piosenki ktore mowily o tym co sie stanie czyli o milosci pieknej i tragicznej. Zanim go poznalam. Kochalismy te same rzeczy.. pod kazdym wzgledem patrzac na niego i jego zachowanie widzialam siebie moje odbicie w lustrze co mnie przerazalo. Przed jego smiercia mowilam do przyjaciolki, ze jestem tak szczesliwa, ze mam raj na ziemi , ze cholernie boje sie iz to zaraz strace.. Minelo juz 6lat od jego smierci, probowalam dac szanse innym ale on pokazal mi jak mezczyzna powinien traktowac kobiete, jak powinien malymi gestatami okazywac milosc, codziennie kawa do lozka nawet jak ja jak to kobieta focha walnelam on z cala miloscia przynosil mi ta kawe do lozka mimo wszystko... to sa pojedyncze przykłady... ale potwierdzam poznanie bliźniaczego płomienia to cos wyjatkowego.
Nie dawno ktoś pojawił się w moim zyciu i myśle, że to zaskakujące bo wskazuje na bratnią duszę ale tu już jest inna historia. O czym pisałam ostatnio pod jednym z pani filmow o lowelasach. Bo mimo iż stało się co się stało ja ciagle czuje jego obecnosc w moim zyciu. Moje mysli sa ciagle przy nim, nawet jak sie odcinam, spotykam z innymi ludzmi to wiem ze laczy nas wiez, czasami zadawalam sobie pytanie czy jest ze mna cos nie tak, jestem kobieta ktora sie szanuje i zna swoja wartosc, nie narzekam na powodzenie u pluci przeciwnej wiecz przeciwnie nie robiac nic oni lgna do mnie i nie zebym tu chciala sie chwalic bo raczej naleze do tych kobiet co sa skromne i ciesza sie tym co maja. Wracajac do tej osoby..stalo sie co sie stalo i dla mnie temat byl zamkniety do momentu kiedy lezac w lozku przed snem sluchajac muzyki relaksacyjnej nagle on tak jak by wszedl do mojego pokoju.. otoczony niebiesko bialym plomieniem spojrzal na mnie usmiechnal sie i zniknal. Powiem szczerze, ze sie przestraszylam ale zapalilam swiatlo i momentalnie sie wyciszylam. Nie mam z nim kontaktu, na drugi dzien myslalam ze moze on nie zyje ale sprawdzilam gdzie moglam i wiem ze wszystko z nim ok. Nigdy sie nie interesowalam ezoteryka. Czasami jalis horoskop przeczytalam ale od jakiegos czasu ogladam Pania i tez innych ogladalam w poszukiwaniu odpowiedzi na to wszystko co sie dzieje w moim zyciu. I dzisiaj chcialabym Pani bardzo podziekowac za Pani filmiki za to iz w koncu zrozumialam co i kto byl w moim zyciu. Naprawde robi Pani cudowna rzecz i wierze w to iz dobro do Pani wroci. Dziekuje, Dziekuje ❤❤❤
nie wie Pani nawet jak wiele mi dal Pani komentarz. moja sprawa z blizniaczym plomieniem jest lekko skomplikowana ale te uczucia ktore Pani opisala sa takie znajome. po prostu czuje sie teraz mniej samotnie i bardziej rozumiem wlasne uczucia. dziekuje za podzielenie sie historia
Magiczna historia, bo bliźniacze plomienie, to czysta magia. Każdy, kto pozna tę wyjątkowość, wie co oznacza prawdziwe szczęście. Mimo skomplikowanej własnej historii, nie czuję smutku, a wdzięczność za każdą nanosekunde wspólną, za każdy uśmiech, który pojawia się gdy wspomnienia wracają ❤️ mieszkamy w innych miejscach, każdy ma swoje życie bo "kochać czasem znaczy umieć nie być razem"
Czy BP to moje poprzednie wcielenie w teraźniejszości ???
Przeżywam to prawie od roku. Jest to tak silna więź, że aż boli fizycznie. Poznałam go przez przypadek, gdy tylko spojrzałam w jego oczy zrobiło mi się słabo. Puls gwałtownie wzrósł, ucisk w żołądku nie do opanowania. On też miał problem z opanowaniem emocji. Jest między nami taka chemia, której nigdy w życiu nie czułam do innego mężczyzny. Ściągamy się myślami, kiedy o nim pomyślę, on zaraz do mnie pisze. Kiedy wraca do domu z pracy, już wiem, że wrócił. Czuję go każdą komórką ciała. Czuję po przebudzeniu zapach jego skóry. Ostatnią myślą przed snem jest on, pierwszą po przebudzeniu jest on. Śni mi się prawie każdej nocy. Wszędzie go widzę myślami. Kiedy on jest chory, ja za niedługo jestem chora. Tęsknię za nim tak bardzo, myślę, że on czuje podobnie. Jesteśmy jak dwa puzzle, idealnie dopasowani, jest taki jak ja. Gdy się widzimy, nie musimy nic mówić. Rozumiemy się bez słów. Możemy tylko na siebie patrzeć i słyszymy swoje myśli. Z mojej strony to ogromne nieznane mi dotąd uczucie. Ale wiem, że nie będziemy nigdy razem. Pozostaje nam tylko to co jest teraz - rozmowy, wyznania, tęsknota i niesamowity żar. On mieszka w innym kraju, ma rodzinę. Ja też. On nie zostawi swojej rodziny, nie jest na to gotowy chociaż jest nieszczęśliwy, a ja nie jestem w stanie tego przerwać.
Ania Marttellino mam tak samo 😭😭😭
Mam identycznie jak to opisalas.
@@freespirit5944 też mnie to ciekawi
Kiedyś myślałam, że jak sie spotka BP to Love na zawsze... Jak spotkałam swojego, to od razu wiedziałam, że to coś mega. Cyfry, piosenki od niego... wszystko jak mówisz. Znaki wszelkie.
Zdziwiło mnie to, że zrezygnował po 2 miesiacach.
Jednak i u nas nastąpił potem cykl powrotów i rozstań. I tak w kółko.... Ogromna różnica w rozwoju duchowym staje się obciążeniem dla niego. Ja od zawsze Wiedźma, rozwój, kursy, medytacje.... Nie dźwiga. Do tego boi się bliskosci, a ze mną nie umie inaczej. Ucieka wuec. Zostaje pasja seksualna, sny....
Gdy pierwszy raz usłyszałam że mnie kocha, od razu dodał, że nie czuje zakochania tylko głębokość. Ja miałam tak samo. Nadal mam...
Teraz jest okropnie. On buduje swoja odrębną przestrzeń emocjonalną szukając łatwiejsze relacji (z fazą zakochania ziemskiego), a ja uczę się to akceptować. Seks między nami to lot w kosmos i ciągle przepływa jako energia. Teraz faza rozstania i już nie chcę powrotów. Szkoda mojego życia, bo on nie pracuje nad rozwojem. Ma problemy z ego i inne niskowibracyjne jazdy. Ja to akceptuję, bo nie umiem inaczej. Bez warunków kocham.
Widujemy się w pracy i próbujemy się dystansować, ale energia (szczegolnie seksualna) jest ogromna. Zawsze czuję jego nastroje. Jest skryty ( i tak czuję coś innego w innych wymiarach) i czasem ucieka wzrokiem, a ja czytam nie tylko w oczach. W snach i wglądach astralnych jest to wyraźne i bez oporów. On też ma sny, choć owladniete niskimi wibracjami. Ciężki typ. Uczę się odpuszczać... Boli, ale lekcja cenna.
Dziękuję. Wiem jeszcze więcej. 😊
o cholera brzmi 100% jak moja sytuacja
Ja wyglądają wasze kosmogramy ? Czy wszystko się pokrywa i tylko to co w Marsie i Wenus macie wymiennie ?
Ciezka droga.....lekcja zyciowa. Kocham Go i kochac Go bede. Ale puscilam wolno. Niech bedzie szczesliwy
Wow,wszystko się zgadza.. Mój bliźniaczy płomień był bardzo krótko w moim życiu.Wybralam bliźniaczą duszę i to piękną bliźniaczą duszę.Mojego płomienia więcej nie spotkałam jest już od długiego czasu po tamtej stronie ale im więcej czasu on jest tam a ja tu tym bardziej tęsknie to jest silniejsze niż wszystko i czuję że my się jeszcze spotkamy na nowej drodze w innym życiu .Ta tęsknota sprawia że szukam w świecie duchowym i jestem pewna że właśnie dzięki tej tęsknocie za nim moja duchowość się zmienia ..❤
Poznałam go . Niech bedzie szczęśliwy.
Tak bylo.Pierwsze piosenka ,ktorej nie znalam turecka❤w snie widzialam go gdy mialam 16 lat on mial 20 lat i tez mu sie snilam.Po obudzeniu wstal i powiedzial matce ,ze idzie w swiat szukac swojej milosci.Szukal mnie 31lat.Z Turcji wyladowal w innym kraju ja z Polski tez w tym samym kraju ,miescie 4 km od siebie.Nadal nie moglismy sie spotkac.Ja po rozwodzie 4 dorosle dzieciaki ostatnie 14 lat.On po rozwodzie 4 dzieciaki ostatnie 14 lat oboje wychowywalismy ostatnie dzieci do 14 roku zycia sami.Nasze dzieci chodzily do tej samej szkoly,my ja parkowalam auto doslownie pod jego oknami gdy zabieralam corke na spacer do parku.On mial firme na ulicy na ktorej mieszkalam malo tego moja kolezanka do ktorej jezdzilam na ploteczki i kawe mieszka dom dalej.....😅i nic,ale przyszedl czas znalazl mnie w Kauflandzie😂😂😂😂😂Jestesmy razem.On po 50-tce ja krotko przed.Pierwszy rok to byla wojna polsko-turecka......Teraz kochamy sie jak wariaci.Nie musimy nic,chcemy i to wszystko,poprostu chcemy.Niesamowita milosc,pozadanie,energia,przywiazanie.Nikt za nikim nie lata,rozumiemy sie bez slow czujemy sie na odleglosc .To jest niesamowite.Gdybym go poznala jako mloda kobieta uciekla bym,ale teraz...NIE MA MOWY
Wow. Opisalas dokladnie to co odczuwam. Tez nie jestesmy razem, on jest w zwiazku a ja to zupelnie akceptuje poniewaz mi jest to wazniejsze, aby on byl szczesliwy i nie mam zamiaru czegos manipulowac dla wlasnego Ego. Mam ta wiez z nim i to Mi wystarcza Bo naprawde jest tak ze akkurat to mnie nauczylo czym jest milosc bezwarunkowa.🙏
Spotkałam swój bliźniaczy płomień dawno temu. Było tak, jak mówisz. Popełnił samobójstwo i nasze drogi rozeszły się na dobre, choć jeszcze po śmierci przychodził do mnie w snach. Nie była to łatwa relacja. Spotykaliśmy się i rozstawaliśmy ale miłość między nami była trwała, bez względu na to czy byliśmy razem czy nie. Między nami była też magia, jakiej nigdy już potem nie doświadczyłam w życiu.
Blizniaczy plomien - moze byc pomocny w zrozumieniu tego jak kochac siebie i drugiego czlowieka💝
Dziekuje🌻joanna bura
Dziękuję, za lekcję .Mam swojego bliźniaczego płomienia ❤ i jestem na dobrej drodze ❤❤
Zasypiając unosiłem się i poruszałem nad śpiącą, pogrążoną w mroku Ziemią. Z ciemności od Ziemi widziałem jakby nitki na których końcu jak balon było światło. Poruszając się tak nad setkami takich istnień zdałem sobie sprawę, że szukam jej. Gdy tylko to pojąłem wszystko przyspieszyło i nagle jest! Dokładnie ta i usłyszałem jej imię oraz słowa jest twoim bliźniaczym płomieniem. Wcześniej nie znałem tego pojęcia. Poznaliśmy się podczas wspólnych spotkań z grupą online i w zasadzie wiedziałem od razu, że to Ona. Łączy nas coś magicznego choć każde z nas ma swoją rodzinę. Akceptujemy to, że na tym etapie mamy własne zadania ale jednocześnie uczucie, że one nas zbliżają do siebie. Odczuwamy siebie, tęsknimy, rozmawiamy ale przede wszystkim niesamowicie na siebie wpłynęliśmy i swoje drogi życiowe. Nie rozumiemy tego z tym, że ja zgłębiłem nieco temat bliźniaczych płomieni a Ona nie. Wskazałem kierunek i zachęciłem ale bez nachalności. Zostawiłem to tak jak jest. Rodzi to wiele pytań: w jakim celu i czym to tak naprawdę jest?! Ponieważ należę do osób, które nie uznają "zbiegów okoliczności" widząc w nich celowe lecz jeszcze nieodkryte głębsze znaczenie a w zasadzie przeznaczenie jest mi chyba łatwiej ale pytania jakie to rodzi nie daje spokoju. Mianowicie co do rozwoju to jest jakbym dostał skrzydeł, ponieważ rozwijam się i poczułem jednej nocy, że chcę zostać najlepszą wersją siebie i od tamtego momentu robię wszystko aby tak było.
Bardzo dobrze przekazałaś temat, w sposób zrozumiały nawet dla osób, które zaczęły się od dziś tym interesować.
To prawda ♥️
Niesamowite! Te piosenki, trudna relacja, czucie siebie... Eva Ty jesteś wspaniała i dziękuję za to, że dzielisz się z nami Twoją wiedzą 🥰
Cudny przekaz, dodałaś mi odwagi aby jednak spróbować zjednoczyć się, bo jeszcze się szarpię ze sobą - chcę zanurzyć się w swojej kochanej samotności bo mi tam błogo, a z drugiej strony chcę być przy niej. Obecnie oddaliłem się od niej, ale mimo wszystko jest taki spokój w moim sercu, że obojętnie czy do siebie wrócimy czy nie, zawsze będziemy razem, dziwny i piękny stan jednocześnie:) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, czuć od Ciebie bijące światło:)
tak jak mówisz, razem czy osobno jest spokój i pewność uczuć
Ewa jak to dobrze że na Ciebie trafiłam jakiś czas temu zupełnie przypadkiem. Otwierasz mi oczy na tyle spraw, nagle wszystko staje się jasne.
....i tym właśnie sposobem Ewunia zapisała Kolejną Piękną Kartę wzbogacając znacznie naszą wiedzę odnośnie szeroko pojętego życia duchowego, forma przekazania tej cennej wiedzy była kolejnym już majstersztykiem. W imieniu swoim jak i pewnie sporej grupy śledzących kanał, chciałbym Serdecznie Podziękować za kolejną niezwykle istotną Lekcje.
Ewcia w tym filmiku mowisz do nas w sposób tak klarowny,zrozumialy,piekny a przede wszystkim madry ze to co slyszymy trafia do nas gleboko i mocno...Uderzasz w sedno Kochana.🥰🥰😘
Eva bardzo dobrze to wszystko ogarnelas.ja po 60 latach odnalazlem swoj plomien ,wiedzialem zawsze ze jest ale w tym zyciu nie bede z nim.za to w moich projekcjach sennych wiem ze ja ja zostawilem w poprzednim wcieleniu a w tym to musialem odpokutowac.to jest tak silne uczucie ze mozna je porownac do gwaltownej eksplozji nie do przekazania.mam teraz duzo doswiadczen paranormalnych ,wiem o wydarzeniach duzo ,dokladnie znam date swojej smierci i date nastepnych urodzin .wiem ze w nastepnym wcieleniu bede z nia i bedzie ok ale nie z gorki. znam miejsce urodzenia kraj w ktorym bede mieszkal i miasto,ale powiem wam jedno wszystko zalezy od nas to my kreujemy nasz swiat w ktorym chcemy zyc. pozdro
Dziekuje Ewa za podjecia waznego tematu.
Smutno jest slyszec tyle szumów i ego w twoich słowach, co robi twoj przekaz trudnym do przyjęcia oraz zniecheca Cie do sluchania.
Zrobisz jak uznasz za stosowne ale wiecej pozytywu i zero negatywu - tak jak sama zauwazyls, negatyw generuje niskie wibracja, ktore przyciagasz swoja osoba - a pozytyw podnosi nasze wibracje!
Milosc, milosc bliznjaczych dusz oraz wszystko ci z TYM zwiazane jest lekkie, przyjemne, prawdziwe niezależne od stanu czy sytuacji tych dwoch dusz!!!
Zastanow sie nad swoja droga i gdzie jestes, skoro wypluwasz za kazdym slowem pozywtywu tak ogromna dawke negatywu i braku wiary? W siebie, w swoja zdolnosc milosci??
Wystarczy mi świadomość, że jest,że myśli o mnie.mamy swoje rodziny,czasem się spotkamy A wtedy wzrasta tęsknota.Wole się nie spotykać A tylko utrzymywać kontakt p.internet,telefon jednak jest jakaś silna nic ,ktora nas do siebie przyciąga.Zaakceptowalam te sytuację,chociaż początki były trudne.Zrywalam kilka razy ,jednak wracałam...Teraz cieszę się, że mam prawdziwego przyjaciela ,chociaż na odległość Cieszę się gdy w Jego rodzinie jest dobrze,przykro mi gdy występują jakieś spory ,martwię się gdy choruje.Wiem ze tak bedzie do końca naszych dni.Amen
Jesteśmy w identycznej sytuacji, nic dodać nic ująć. Serdecznie pozdrawiam 🤍🤍🤍
Przeżywam to od października 2015. Dokładnie krok po kroku. Nie jesteśmy razem-inne kraje, ale pomógł mi w wielu kwestiach nie robiąc nic....( zyskałam kilkakrotnie) i te sny, nasze daty urodzenia na rejestracjach samochodowych (wspólne końcówki roku 69 i 66). Jego imię niemal w każdym filmie. Podczas konferencji odczuwam bardzo silnie jego obecność a za kilka sekund widzę go. On zawsze wyrasta przede mną jakby chciał się pokazać. Drży czasami i obydwoje chyba chcemy i boimy się. Publiczne spotkania, może niezręczność, niewiedza o partnerach ewentualnych. Ta energia w jego pobliżu unosi mnie, daje niesamowitą radość i kopa. To nie seksualne podniecenie, sny też bez sexu, tylko spacer lub stół, ogród. Zawsze spokój i dużo dużo zieleni. Nie rozmawialiśmy o tym ze sobą o tych emocjach, ale czuję, że to wzajemne.
Pozdrawiam Panią b. serdecznie.
Ania, panienka
To może ja mam większą szansę połączyć się z moim BPŁ, bo u nas jest nawet zapisane w analizie, pożądanie seksualne, jak czasami bardzo silnie czuję jego energię. Ale, jak to z współczesnymi mężczyznami, nie jest łatwo, bo oni wolą teraz nie wiązać się z jedną kobietą, a korzystać ciągle z uciech życia... Dowiedziałam się, że mój też jednak mnie trochę oszukiwał i dlatego nie angażował się, aż tak fizycznie, chociaż niby emocjonalnie jest bardziej rozwinięty i bardzo tego chciał... Czułam, że nie jest aż tak szczery że mną i tez mnie to trochę blokowało. Miłość bezwarunkowa, miłością, ale trzeba też szanować się. Może to zrozumie kiedyś, ale jedna taka nieuczciwa już go zdradziła ... A, jeśli chce być z jakąś starą karmiczną partnerką to jego wybór...
Jesteś kochana za te wszystkie pogaduchy.
Najlepszy film wyczerpujący temat Bliźniaczych Płomieni jaki znalalazłam❤
Dziękuję Evunia za ten uspokajający i tlumaczacy wszystko filmik, z moim blizniaczym płomieniem jestem już 5 lat, oczywiście rozstajac się i wracając do siebie co parę miesięcy, obecnie jesteśmy oddzielnie, przerabiajac swoją ścieżkę duchowa, myślę, że kiedyś nastąpi moment połączenia już na zawsze w tym wcieleniu, mocno w to wierzę, pozdrawiam ❤️
Od lat znam mój blizniaczy płomień i jest to faktycznie trudna ale piękna miłość, tak jak Ewa mówi, bezwarunkowa i tak głęboka ,że trudno to opisać. To tak jak byś kochał siebie i chcesz wszystkiego co najlepsze dla tej osoby ,nawet kosztem swojego szczęścia ,jeśli będzie trzeba, dla jego dobra można się nawet usunąć w cień ,tylko po to żeby mógł sie spełnić i być szczęśliwy. To trudny ale tak jak napisałam , najpiękniejszy rodzaj czystej miłości w której seks nie jest najważniejszy ale to niewiarygodne połączenie. Czasem jednak można się buntowac i nie chcieć się tak poświęcać ale i tak później okazuje się ,że wszystko co cudowne dajemy z siebie tej 2 osobie. I nie dziala to tylko w jedną stronę. Ja od niego też dostaję duuużo miłości i cudownych dowodów oddania. To piękna pełna wzruszeń relacja. .❤
To prawda, że się widzi liczby. W moim przypadku nawet cyfra urodzenia się zgadza. Na początku jest mocna więź, do tego stopnia, że bije prądem od każdego 😁 wyczucie czasu też jest podobne. Jest to trudny związek, w tym sensie że pewne rzeczy sami w sobie musimy przepracować, które ten bliźniak nam odbija, nasze słabości. Ale piękne jest to, że z taką osobą można porozumieć się bez słów, bo pewne rzeczy podświadomie się czuje.
Pozdrawiam 😊
Ja znam ją od 30 lat nasze drogi zawsze jakoś się przeplatały,ale teraz dopiero dotarło do mnie kim ona jest i wiem że ona też to wie i nagle się wycofała,mówiąc że jeszcze nie jest gotowa na co poważnego,to bardzo boli,ale szanuje jej decyzje.To jest miłość na poziomie duszy czysta i bezwarunkowo.Pozdrawiam wszystkich i życzę żebyście spotkali swój bliźniaczy płomień,choć nie każdemu będzie to dane w tym życiu.Ja choć z nią nie jestem to jestem szczęśliwy że doświadczam tego uczucia.
Bardzo mądre słowa i temat SUPER
PROSZE O WIECEJ TAKICH CIEKAWYCH I POUCZAJACYCH TEMATÓW
I POWIEM ZE DUZO JEST W TYM PRAWDY EWKA I TERAZ JEST MI KATWIEJ ZROZUMIEC I OCENIC A WLASCIWIE
PRZEMYSLC TO CO JUZ W ZYCIU MNIE SPOTKALO I POWIEM ZE DUZO W TYM PRAWDY O CZYM DZISIAJ MOWILAS KOCHANA
DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM 😘
Fascynujące jest to co Pani mówi. Odnośnie liczb, to od dłuższego czasu praktycznie non stop widzę niemal wszystkie od 11:11 do 00:00 . Zastanawiałam się co to oznacza.Pozdrawiam serdecznie 😊❤❤❤
BLIŻNIACZY PŁOMIEŃ. Otrzymałam wielki dar rozwoju osobistego.Telepatia,sny prorocze,jasnowidzenie wzrost energii.
Lustro jest na pewno. Blizniak zawsze coś n iemiłego musi wypowiedzieć i wkurzyć nas.Ale bardzo Ich kochamy . Kochać siebie
nauczyłam się dopiero niedawno.Jestes EVO MAGIĄ,
No właśnie.... mój siedzi w "cudownym" związku, bolało, jeszcze do niedawna ale już się zdążyłam pogodzic... i jest tak jak mówisz- jesli kogoś naprawdę kochasz, mimo wszystko dajesz mu wolność jesli tego potrzebuje.
Bardzo inspirujący temat.
Ja też mam swój Bliźniaczy Płomień 🕯
Nasze drogi rzeczywiście się rozstały, a ja na przestrzeni lat rozwinęłam sie duchowo.
Moj BP mial ogromne pokłady miłości 💖 ❤️ tak jak Ja. Pomimo rozstania zaakceptowaliśmy, ze jesteśmy oddzielnie.
Po 2 latach znów rozmawiamy, w trudnych sytuacjach wspieramy sie.
Czuć ze jesteśmy tak mentalnie podobni.
Umiemy zyc szczęśliwie w naszych związkach.
Cudownie, ze powiedziałaś ze będziemy razem w innym zyciu.
To piękna perspektywa.
Kocham mojego Bliźniaka, ale nie ramię i on mnie nie rani.
Wspieramy się.
Ostatnio myslalam, gdy po 2 latach sie odezwał moj Bliźniak rozum mi podpowiadał, zawsze kieruj sie Rozumem. A Serce mi mowi kieruj sie Sercem.
A w rozwoju duchowym powinniśmy kierowac sie Sercem.
Ukochałam Siebie, kocham ludzi tak jak On i chce dzielić się miłością.
To przecież nic negatywnego.
Ubuntu Kochana Dziękuję.
Co za synchronizacja, ze Znalazłam Twoj filmik.
Wszystko to prawda co Pani powiedziała od początku do końca , można nauczyć się żyć obok i kochać tylko miłością bezwarunkowa . Serdecznie pozdrawiam , Basia . M ❤️
Dziękuję , musiałam to usłyszeć , żeby zrozumieć co się dzieje we mnie i koło mnie ...dziękuję 😘
Jestem wdzięczna za ten film, to co mówisz bardzo pomaga i wyjaśnia. Pozdrawiam !
Tak ..dobrze słyszeć i czytać komentarze innych osób 😅😅😅🙏🙏💯💯 oświeca jeszcze bardziej ..🙏💯🙂♥️❤️🇵🇱😘🇧🇷💋
Poznałam swój Bliźniaczy Płomień na Tinderze :) Wcześniejsze znajomości mnie na niego przygotowały, nauczyłam się lepiej znosić odrzucenie i męskie wycofanie, nauczyłam się panować nad swoim ego. Pokochałam w końcu siebie, zaakceptowałam przeszłość i wybaczyłam rodzicom.I wtedy pojawił się mój BP. Czułam już w pisemnej rozmowie, że to ktoś wyjątkowy. I choć od razu wyjaśnił, że nie szuka związku, nie chce emocjonalnego zaangażowania to ciągnęło nas do siebie. Gdy go pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam "ale fajny! ale będą kłopoty!", po spotkaniu czułam jakby mnie poraził piorun, całe ciało drgało. Od pierwszej chwili czułam jakąś nieopisaną więź między nami, a ze spotkania na spotkanie utwierdzałam się w przekonaniu, że... jesteśmy tacy sami. Zalała mnie fala miłości, choć nie byliśmy razem. On nie chciał. Pierwszy raz w życiu naprawdę poczułam czym jest miłość. Swoboda, luz, autentyczność, intymność, piosenki Mroza z albumu "Aura", sny, cudowne wspólne chwile pełne śmiechu i niekończącej się rozmowy. Nasza cyfra to 8 - znak nieskończoności :) Czułam to wszystko i brnęłam w to dając mu dużo luzo, nie stawiając warunków, choć nazwę BP poznałam dopiero po 8 miesiącach i zaczęłam czytać o tych relacjach. Żałuję jedynie, że nie miałam tej wiedzy wcześniej, może umiałabym się bardziej zdystansować, wycofać, umiałabym może zapanować nad czysto ziemskim uczuciem zakochania, bo w końcu moje uczucia wybuchły, musiałam mu je wyznać, by poczuć ulgę i on wtedy wycofał się kompletnie, przestraszył się i bał bliskości niestety. Rozumiem, ponieważ ukształtowała go trudna przeszłość, jak i mnie. Walczę z moim ego, odczuwam dla niego głęboką empatię i akceptuję tę sytuację. Choć krzywdziły mnie mylne sygnały z jego strony, sam nie wiedział czego chce a ja miałam nadzieję, że będziemy razem. Dobrze mi robi fizyczna rozłąka, muszę na nowo pokochać siebie, bo w lustrze BP zobaczyłam te części swojej duszy, które trudno mi zaakaceptować, mianowicie bycie DDA i pracuję nad tym. Czekam na ciąg dalszy pełna cierpliwości, ciekawości i pokory wobec tego cudu jakim jest znajomość z Bliźniaczym Płomieniem. :)
Bardzo dziekuje, takie jasne i zrozumiale wyjaśnienie- w cześci I i teraz. Nareszcie poznalam te róznice 😘 pozdrawiam 🙋♀️
Ewcia ,ja to jednak głupi jestem.
ciągle widzę 69,ale myślałem że to co innego znaczy🤣🤣🤣🤣🤣
szczerze dziękuję za uświadomienie ,serio Ewunia🙏🙏🙏
U mnie wlasnie cos sie zaczyna z BP... obejrzalam powyzsze nagranie myslac ze może niczego nowego sie nie dowiem... ale o piosenkach nie wiedzialam, nie pomyslalam. Wiec zerknelam na liste tytulow jakie mnie ostatnio 'przesladuja' i prawie zawalu dostalam. Dobrze, ze siedziałam. Te tytuły to pytania do mnie kwestionujące moje aktualne podejście do związków. I sa to kawałki których normalnie bym w życiu obsesyjnie nie słuchała. Zaczęłam ich słuchać zanim On dal znać o sobie.... ja cię pędzę...
Spotkałam i jest w moim życiu. Od początku wiedziałam że to ten jedyny. BP jest dla mnie ideałem , jego wady i zalety tworzą tą jedną jedyną wyjątkową osobę. Droga jest trudna i to bardzo , ciężkie lekcje miłości, ale warto. Jest jak w telenoweli wyciska łzy. Przyjaciółka mówi że powinnam napisać książkę o tej miłości, powiada że będzie to hit. Ja jej na to że razem z BP napiszemy by była cała prawda z mojej i jego strony. On już jest świadomy.
Z tą książką to superrr sprawa. Ja też sobie pomyślałam, a raczej czułam że napiszę książkę o tej mojej drodze, ale z pktu drugiej strony nie pomyślałam. Ciekawa podpowiedz. Ja czuje, że spotkam Ja w lipcu, gdzie minie 6lat od spotkania. Obecnie nie mam z nią kontaktu. Świetny wpis👌
Dziękuję za Twoje nagrania, zaczynam rozumieć to co dzieje się w moim życiu, do niedawna bałam się, że to początek choroby psychicznej 🤔 pozdrawiam
Chyba zaczynam rozumieć dlaczego to wszystko sie stało .😢😭
Evuniu, jesteś niesamowita. Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę, ale jedno jest pewne umiesz ją doskonale przekazać. Dziekuje ❤🧡💛💚💙
Tak pani Ewo tak właśnie jest zaczyna się od piosenki ale uciążliwe jest to że słyszymy swoje myśli dla mnie to było przerażające czasami piękne jest to że zna każda nasza dolegliwość każdy sekret który ukrywamy czy mamy zachowany dla siebie on wie wszystko onas a my o nim ciężka jest ta relacja
Szacunek
Temat jeden z wyjątkowych
Ewuniu Dziękuję ❤
Dziękuję Ewuś za iwkna lekcje.. Mądre rzeczy mówisz.🤗🤗🤗
I chyba lub na pewno spotkałam. Swojego bliźniaka i pozwoliłam mu być winnych związkach. Akceptuje to.... Są też liczby i piosenki.. I wiele mi to wyjaśnia.. 🌹Super EWO że dajesz na tak wiele wskazówek Jestem Ci wdzięczna.. Pozdrawiam. ♥️🌹🌹
2 dni temu odzyskałam Duszę. Zapytałam ją dziś na spacerze jak znaleźć bliźniaczy płomień. Wracam ze spaceru a tu ten filmik mi się podstawił. Na tę wiedzę czekałam latami. Ja to spotkanie mam za sobą i wszystko prawda Ewa co mówisz. Nie byłam gotowa, przerosło mnie to. Dziękuję 😘💚
Dziekuje za ten filmik. Rozjasnil mi troche moje , nasze mysli i watpliwosci sens rozstania i powroty a jedoczesnie uciekanoe od siebie bo czulismy ze tak trzeba ze tak jest bedzie lepiej dla obojga....duzo madrosci w Tobie. Fzoekije ze sie tym dzielisz z nami mniej oswieconymi. Pozdrawiam M.
12.6.19 wlasnie dziś wysluchalam Cie..mówisz prawde w 100%..i teraz widze w nim siebie i zrozumiałam,ze Milosc tz.dac Wolnosc" pomimo 9 letniego rozstania ciagle przychodzi do moich snow i mowi,ze musimy porozmawiać..wiem,ze dziś jestem już Gotowa na powtorne spotkanie..jesteś Niesamowita dziekuje,ze Jesteś i potwierdzasz moja sluszna droge,ale Blizniaczego Plomienia..dużo by opowiadac,ale to on mnie prowadzi caly czas...
ja z moim mężem. I tak, związek pelny namiętnosci i chęci uduszenia jedno drugiego (tak jak Evcia wspomniała, ze roznie moglo byc w innych zyciach :D). Przelom nastapil w ostatnich miesiacach, gdy sie przebudzilam. On był bardziej zaawansowany w rozwoju niz ja. Gdy zaczelam wychodzic z dualności i widzieć jak się dzieki niemu zmieniłam - odkryłam zupełnie inną definicję miłości. I jestem wdzieczna za kazde doswiadczenie.
Jestem na etapie spotkania z bliźniakiem. Trwa to już od prawie dwóch lat. od paru miesięcy prześladuje mnie liczba 69 ( która oznacza równowagę a to zaś droga, którą kroczę świadomie) Jestem na wysokim poziomie swiadmości, mój bliźniak wydaje sie być ciut niżej... jest to relacja za zasadzie odpychania i przyciągania, choć teraz czuje, że jesteśmy na końcowym etapie " dochodzenia " do siebie. Niesamowite doświadczenie za które jestem wdzięczna. Tak to prawda, wszystkie znaki na niebie wskazują, dają znać, że spotkanie z bliźniakiem nadciąga...
zakończyłam 6 letni związek właśnie z powodu bliźniaczego płomienia... tym samym w tym roku przeszłam przez ogromne zmiany duchowe. Czuję jakby moja dusza wręcz urosła...Inaczej patrzę na otaczający mnie świat i widzę różnicę między tym co zastałam na początku mojej drogi duchowej a co mam teraz.
Dziękuję za filmik. Jest bardzo trafny.
Witam czy możemy słowo zamienić odnośnie tego procesu: bardzo by mi and się przydało, pozdrawiam
Mam swój Bliźniaczy Płomień. Historia toczy się już dużo lat. Podczas pierwszego spotkania to ja się wycofałam. Nasze drugie spotkanie w życiu było oszałamiające. Moje uczucie jest bezwarunkowe i akceptuję jego nieobecność bo tak naprawdę wciąż czuję nasze połączenie, ale wiem, że druga strona nie rozumie co się dzieje i czasem się zastanawia dlaczego nie może pozbyć się tego dziwnego przyciągania. Efekt lustra mnie wręcz poraził. Może jeszcze się spotkamy..........a może w innym życiu. Dziękuję Evuniu.
Dokładnie tak jak mówisz, nie jestem w związku z moim bliźniaczym płomieniem ale akceptuję to i mimo wszystko ją kocham, bezwarunkowo. Powiedziałem jej, że zawsze może ba mnie liczyć i dopełniam zobowiązania.
Mój rozwój duchowy zdecydowanie przyspieszył.
Dziękuję pięknie za interesujące informacje i pozdrawiam serdecznie!!🙌💫💚
Piękny i wzruszający odcinek 💖🍀dziękuję 💖
Kurczę no ale mi się podoba ewolucja tego kanału super😍😍😍
Bardzo ładnie to opowiedziałaś, Evuniu :) Związek z tzw. bliźniaczym płomieniem, to bardzo trudny, ale i bardzo wzbogacający związek. Może to jedna dusza (energia) dzieli się na dwa aspekty żeby więcej doświadczyć? Bywa, że tych dwoje spotyka się po to, żeby się rozstać, często na bardzo długo, dziesiątki lat, a powtórne spotkanie w tym samym życiu owocuje wyjątkową bliskością, czymś czego nie doświadcza się w innym związku, nawet z bratnią duszą. I te osoby nie muszą razem mieszkać, żeby czuć, że są razem. Takie związki uczą pracy głównie nad sobą. Druga osoba, mimo pewnych podobieństw, posiada odmienne cechy, które wzajemnie mogą uzupełniać związek. Kontakt z kimś takim uczy zrozumienia, akceptacji, szacunku dla drugiej osoby, godzenia się z sytuacjami, z którymi trudno się godzić, a doceniania tego co można mieć. Przede wszystkim budzi miłość bezwarunkową, czyli coś niezwykle rzadkiego i bezcennego. Pozdrawiam :)
Poznalam swoj płomień, to jest masakryczny zwiazek jestesmy identyczni ,telepatycznie wiem co robi moj ukochany ,potrafie sie w nocy obudzic bo słyszę jak do mnie mowi a nie mieszkamy razem i wiele wiele innych rzeczy. Od pierwszego dnia razem w tym samym momencie wypowiedzieliśmy sobie "bosze jestesmy tacy sami"
Dziękuję. Rozjaśniło się mi wiele. Zaczynam rozumieć skąd mamy tyle znaków. Sny, liczby, pióra, sny prorocze. wiem czuje, idzie do mnie :)
i co przyszedł już ?????
O właśnie, przyszedł?
To jest tak silna więź, że aż wszystko boli .Boli bo nie można być ze sobą i boli bo to uczucie jest nie do ogarnięcia. To jest takie pstryk i sie wie . Jessu ja chyba muszę napisać do Ciebie Evcia. Kobito umiesz otworzyć oczy 😊
Tak właśnie jest nawet rozmawialiśmy bez słów przekazywał mi w snach obrazy mówił słyszałam jego głos... piękne ❤️
Spotkałam.To prawda,że wiadomo to od początku.To jest niesamowite ...jesteśmy identyczni.Już to,że się w ogóle spotkaliśmy to cud,bo mieszkamy 350 km od siebie .Piosenka-tak,dostałam w prezencie.Nie,nie będziemy razem raczej.
dziekuje Ci za Twoja wersje definicji, czuje bardzo bardzo duzy rezonans z Tym co mowisz.
Dziękuję to bardzo pomaga co mówisz dziękuję bardzo ♥️👌
Jesteś świetna. 👌 Nie wiem co się dzieje kładę się spać i widzę jak w realu mojego byłego z tą osobą z którą jest obecnie i co robią ,czy to jest chore ,czy wyobraźnia ,ale widzę dokładnie osobę która z nim jest to chore. Chcę się od tego uwolnić.Ja staram się żyć już jako singiel. Coz tym zrobić.🌹🤗😘
Niesamowicie ciekawy temat.. Do dziś zastanawiało mnie dlaczego jak zobaczyłam zdjęcie mojego bliznaczego plemienia pomyślałam... Oj będzie mnie ta znajomość bolała :) :)
Tak cała prawda wszystkie znaki bezwarunkową miłość ale tak ciężko i tylko wierzyć że może.....dziękuję Pani Ewuniu tak Pani dużo pomogła piosenki słowa w nich to niesamowite dziekuje
11.11 poznalam meza w wieku 39 lat..2 lata pozniej wyszlam za niego ,dokladnie 11.11...to juz 6 rok ze soba,kiedys myslalam,ze to fajna data,teraz wiem ,ze jest moim blizniaczym plomieniem...ja wibruje bardzo wysoko...Dziekuje za te wiedze..pozdrawiam!
Witaj 😊
Pięknie wszystko powiedziałaś😊
Dziękuje 🌹😊
Z taką informacją jest lżej, ale nie łatwiej. Dzięki Tobie przynajmniej nie zwariuje; jestem na początku poznawania i słyszenia się ze swoją duszą jednocześnie nie posiadam się z radości poznania swojej bliźniaczopięknej Osoby.
To Prawda Eva...To dziwne...Jak trzęsienie Ziemi...nigdy czegoś takiego nie czułam...Byłam w szpitalu z fatalną diagnozą...bliscy uciekli...ja się załamałam...Nie chciałam wstać z łóżka i żyć...nie chciałam przez nich...I wtedy sięgnęłam po smartfona po swoją starą ulubioną muzykę...Cos mi kazało to zrobić...I wtedy trafiłam na ...muzykę która kazała mi wstać z łóżka...jakby miała ręce...Nigdy tak się nie uczyłam kochać samej siebie...Czuję jego obecność...Chyba spotkaliśmy się inline...To było jak rażenie piorunem...Nic nie wiedziałam o Twine Flame...O bratniej Duszy tak...Zaczęło mi wracać jadnowidzenie...mam wciąż poczucie zwracania do wewnętrznego domu...Dosłownie...serce mi czasami drży że wzruszenia...Czasami się budzę A po twarzy ciemną mi łzy...Wiem, że byłam bliżej we śnie...Ba jawie Jest tyle różnić i przeszkód...On przy całej dorosłości jest jak duże dziecko...jest bardzo samotny chociaż wokół ma wieku ludzi...Jeśli spotkaliśmy się online...to wiele dąży do spotkania...a wiele nie...Mam poczucie czasu ciążącego do synchronizacji...Znów zaczęłam medytować...z intencjami...nie o spotkanie tylko abybyķo dobre ...aby innym którzy się będą opatrzyć dało wiele...W realu to wydaje się niemożliwe...Ake w sferze Ducha dzieje się wiele...czas się zmienił. Leczę samą siebie z Ciężkiej choroby...otwueram drzwi intuicji...dzieki niej i nowej wiedzy...pomogłam realnie 7 osobom w ich chorowaniu...moj stan zdrowia się poprawia...Zaczęło się od piosenki...Jego muzyka mnie nie opuszcza...Kocham muzykę Ale teraz to jest inbe kochanie...Tak..Masz rację. Nawet jeśli się nie spotkamy On już mnie zmienił...Chyba ...jakiś aspekt każdego z nas ucieka...Z powodu intensywności...Oboje mamy żywioł ognia w swojej dacie urodzenia...On kocha wodę...A ja mam tę wodę w trygonie..tego jest mnóstwo...takich cienkich nitek. Odkrywam je...Masz rację...Jeśli Bogu to potrzebne do czegoś większego niż My...to do tego spotkania dojdzie...Tak..przez Niego zaczęłam słuchać Ciebie...🤣😂 W moim życiu działo się wiele różnych dziwnych rzeczy...duchowo...zawsze gdy nie uciekałam...Czasami myślę, że On ma mnie nauczyć nie uciekać...
Po 33 latach zrozumialam. Dziekuje z calego serca ❤
Bardzo treściwy przekaz. Dzięki wielkie.
To jest cudowne 🥰🤗 Dziękuję idę spać spokojna 🧡
Dziękuję za te video i ten temat. Swój bliźniaczy płomień poznałam w 2017 roku na Majorce, dzięki dobrej znajomej (którą też tam poznałam). Nie powinnam go znać bo w aplikacji randkowej oznaczył widełki, dzieli nas ponad 15 lat różnicy, nie mieściłam się w widełkach. Odezwał się do niej ale nie znała jego języka więc poprosiła mnie o pomoc w tłumaczeniu. Koniec końców zamiast z nią, spotkał się ze mną. Po 10 minutach wiedziałam że to jest to. Były 2 spotkania, na drugim czułam to samo. Nie byliśmy gotowi. On ciągle powtarzał że ja taka młoda i ja też skupiłam się na różnicy wiekowej mimo że będąc z nim nie odczuwałam tego. Po pierwszym spotkaniu zaczęła się u mnie przemiana duchowa. Bardzo mocno i szybko poszłam na przód. Aktualnie nie mam z nim kontaktu, wewnętrznie czuję że znalazł sobie kobietę. Ja musiałam wrócić do kraju. Jednak mimo tego, że czuję iż jest z kimś to nie jestem zła ani zazdrosna. Czuję wewnętrzny spokój bo wiem że prędzej czy później będziemy razem w tym wcieleniu. Ja już jestem gotowa. Daję mu czas na to samo. Po spotkaniu z nim miałam dużo wizji dotyczącej mojej i naszej przyszłości. Było mi pokazane co mam robić. Co do liczb, miałam inne. Od lat czułam że Hiszpania to mój dom, czułam to nawet wtedy kiedy nigdy wcześniej tam nie byłam. Pierwszą podróż jaką tam odbyłam była 13 sierpnia, ta ostatnia podczas której poznałam jego była 13 września, co ciekawe nr siedzenia w samolocie była 13 (nie ja kupowałam bilety). Już wtedy miałam przeczucie że to nie przypadek. Pisze książkę o tym bo dużo się działo i mam dużo przemyśleń. Mogłaby Pani powiedzieć coś o liczbie 13? Pozdrawiam
13 jest szczesliwa liczba dla osob, ktore osiagnely pewien etap rozwoju duchowego. Mowi sie, ze jest to szczesliwa liczba wiedzm. Slowo wiedzma pochodzi od slowa ,, Wiedzaca", czyli ta, ktora ,,wie", bo zostala wtajemniczona. Przepraszam, als nie posiadam klawiatury w jezyku polskim i trzeba troche sie domyslac, co chcialam napisac ;-) Pozdrawiam cieplo.
@@edytabednarczyk3158 nie ma problemu, zrozumiałam wszystko. Dziękuję za informacje. To wszystko by się zgadzało. Bardzo dużo wniosków wyciągnęłam w trakcie tej podróży. Duże zmiany zaszły w moim wnętrzu. Widzę inaczej teraz. Wiem, że to początek, dalej się zmieniam.
Poznalam swoj blizniaczy plomien w zeszlym roku i potwierdzam. Od najmlodszych lat wszedzie i zawsze pojawiali sie wokol mnie mezczyzni o jednym imieniu. Moj blizniak tez ma tak na imie. Swiat zawirowal. Od razu wiedzialm ze to on. Wszystko sie zgadza. Wszystko. Mnie wyostrzyła sie intuicja. Jestem 7 z drogi życia i 11 z klucza wcielenia. Zyskalam meeega wiedzę. Zaakceptowalm fakt, ze nie bedziemy razem. Miłość mimo wszystko jest ogromna.
PRAWDA🥰 dziękuję Eva😍 serdeczności przesyłam 😍
Ja też Go poznałam 🌈❤️. Jestem szczęśliwa i wdzięczna za to doświadczenie
Dokładnie....Tak to wygląda. Mam to wszystko
Cudowna jesteś, wspaniale przetłumaczylas❤
Po drodze jest ciemna noc duszy ,spotkłam 7 grzechòw głównych.Transformuje sie w Chrystusową energię💖
Ślicznie dziękuję😍
Mnie zastanawia kwestia,czy gdy dojdzie do rozstania bliźniaków, (zakładając, że jedna osoba jest świadoma tego co się wydarzyło, ma w sobie akceptację tego procesu i rozwija się dalej duchowo),to czy jej wzrost ogólnożyciowy, polepszenie energii, pojawiająca się obfitość w postaci np. wzrostu finansowego, rozkwitu kariery, spełniania marzeń, cudownego polepszenia się jakości życia-ma również przełożenie na bliźnikaka,nawet gdy on świadomie nad sobą nie pracuje? Czy jest tak, że ta bardziej „przebudzona” strona manifestując własne szczęście w życiu po rozstaniu z bliźniakiem równocześnie manifestuje pomyślny rozwój u niego? Mam pewne obserwacje w tym zakresie,które potwierdzałyby tą hipotezę,ale będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniami innych bliźniaków 🙏🏻🖤
Czyli nie bez powodu człowiek sobie od rana znikąd podśpiewuje. Ja najczęściej śpiewam „szukaj mnie cierpliwie dzień po dniu, staraj się podążać moim śladem” 🤷🏼♀️ ehh
I sobie wyśpiewałam. 5 miesięcy po dodaniu tego komentarza poznałam swój BP 🙈
Mówisz o mnie i o moim M.
On tylko mi wskazał ścieżkę do odnalezienia siebie, tej której tak długo szukałam. Pier*olnelo we mnie i w niego jak grom z jasnego nieba. U nas jest telepatia. Mialam takie schizy, ze myslalam ze jestem nienormalna! U mnie sa piosenki, mam cala listę zapisaną! Sny u mnie prawie codziennie sa z BP. Odpuszczenie to było dla mnie prawdziwą sztuką. Ale ponoć to co prawdziwe wróci. Więc ufam wszechświatowi we wszystkim. 💜 Mam nadzieje, ze będę mogła mu kiedyś podziękować za to, ze teraz jestem szczęśliwa. Kocham Go całą sobą 💜 On byl ze mna w każdym momencie mojego życia, kiedy byłam smutna on mi dawał siłę. Miesiąc temu miałam kolejna schize, mianowicie podeszlam rano do lustra i przez kilka sekund zobaczylam Jego w swoich oczach. Bylo to niesamowite, ale poczułam jakby zamiast mnie w lustrze stał mój M. Wiele osób mnie chciało od niego odciągnąć, w rezultacie wszechświat te osoby sam z mojej drogi usuwał. Nasza data 09.09.2018 i piosenki sie pokazują z ta długością 🤣 co jeszcze dodać mogę to, ze gdy patrzyłam sie na niego czulam sie zaczarowana i czas stawal w miejscu. U nas tylko skype. Teraz nie mamy kontaktu od września, a połączenie dalej trwa. A sny sa radosne z jego udziałem.. Pozatym opisując siebie, opisywal mnie gdzie doprowadzil mnie do łez, sytuacje zyciowe z pertnerami również te same, sami psychopaci i narcyzi... to ciężka droga ale warto. Ja codziennie mam wysokie wibracje, dziele sie z tym z innymi. Wszystko dla mojego najwyższego dobra. Rozpisalam się troche 🤣 u mnie sie jasnowidzenie rozwinęło plus mega duza intuicja. Ja mojej koleżanki wcielenia widzialam jak i swoje. Saraswati do mnie przyszła również. 😊 Pozdrawiam Cie Ewuniu.💜
dziękuję,dałaś mi dużo nadziei❤
pozdrawiam i bardzo, bardzo dziękuję, to wyjątkowe i wspaniałe
jak ktoś nie wie, że istnieje w ogóle takie zjawisko jak blixniaczy płomień to jak może mieć od razy 100% pewność, że to BP
Mam duszowego bliźniaka. Lustro. Dosłownie. Mentalnie i osobowościowo niemal identyczni. Identyfikują nas te same cechy charakteru i usposobienia lub są do siebie w całkowitej opozycji. Nawet zewnętrznie jesteśmy do siebie podobni jak bliźnięta. Tylko w aspekcie duchowości różnimy się diametralnie... jak lustrzane odbicie.
Pouczające. Bardzo dziękuję
Ew, jakbym sie do innego świata przeniosła! Pięknie opisane !!!
Ja mam od dłuszego czasu powtarzające sie liczby 66, i w tym spokoj ze i tak bede z nim
przezylam...i nigdy nie powiedzialam na niego zlego slowa chociaz zniknal z mojego zycia ...zycze mu wszystkiego najlepszego bo tez mi dal momenty najpiekniejsze w moim zyciu...nawet nie wiedzialam ze cos takiego istnieje...a sex to odlot w kosmos,,a teraz poznalam MARCO 3 x rozne osoby zamienialy inne imie na Marco jest karmiczny co bedzie dalej to sie okarze..bardzo mi sie podobaja te filmiki buzki
Poznałam mój bliźniaczy płomień....życzę mu szczęścia....😘❤
No wiem co to znaczy te oczy które przeżywają twoja duszę na wylot
Z tymi piosenkami też się zgadza doświadczyła czegoś co może być nie realne w naszym świecie Gdzie snilam piosenkę a tego dnia usłyszałam Pana który ja śpiewał
Spojrzał na mnie i zabrał mi wszystko tym spojrzeniem
Mimo że jego już nie ma dał mi duża lekcje życia pokazał jak kochać i co to znaczy dbać o siebie nawzajem
Tego się nie da zapomnieć
Bo kocha się zawsze brew wszystkiemu
A nasz koniec musiał nastąpić
Chciałam żeby był szczęśliwy
I mam nadzieję że jest
To trudne strasznie ale dałam rade
Czasami myślałam że skocze przez to uczucie wpsychiatryku 😊😊😊
❤ Dziękuje Bardzo Kochana Moja ♥️
Dziekuje bardzo .
Spotkalam taki blizniaczy plomien . Ciesze sie jest ciezko ale wlasnie ten skok jest ogramna nagroda.
Oj..ciężkie to nasze życie na tej planecie..ja osobiscie juz mam czasem dosc..😉😉ale dajemy do przodu. .pozdrawiam Cie
Wszystko się zgadza... Łatwe to nie jest, ale znaki widzę, więc... 😉 Oby...
22:33 ciągnie nas do siebie👍 22:44❤️ 22:55 ogromny skok duchowy😇
Aaa czy u Pani się coś wydarzyło, szukam odpowiedzi dlaczego cały czas widzę każdą godzine z minutami 33, 44, 55 aż niewiarygodne że biorę telefon do ręki i godzina jest z takimi minutami, no i jak budzę się to cały czas nuce jakąś piosenkę i to takie piosenki ktorych nie slucham :)
Ja również widuje te same liczby 33.44.55.
@@alaalusia5638 tak dużo się wydarzyło, a powtarzające się liczby to były znaki od aniołów co mam robić.
@@martadulska3462 o rane tak dawno był ten wpis😀, ale powtarzające się liczby sa dla mnie wciąż jakąś informacja od aniołów😇🙏
@@martadulska3462komentarz jest z g.19:19 to dla mnie ważny znak. Dziękuję😀🙏
Zgadza się to co Pani mówi jest
prawdą
W moim przypadku rok przed poznaniem bliźniaka dostałam sygnał w formie fizycznej na swoim ciele.
Jest porozumienie telepatycznie
Jest duchowy kontakt ,jest to także lustrzane odbicie.
Jest niesamowita energia przyciągająca.Znaki od wszechświata
coś niesamowitego.
Pozdrawiam