Czy to naprawdę "spoczynek w Duchu"? [Q&A#49] Remigiusz Recław SJ

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 4. 09. 2018
  • 🟥 mocni.jezuici.pl/zrzutka 👈Zbieramy na dom rekolekcyjny ❤️
    Jeśli podobają ci się nasze materiały i chcesz nas wesprzeć naszą telewizję internetową:
    ➡ Przelewem na konto: 32 2130 0004 2001 0241 8423 0005
    tytułem: "na cele kultu religijnego"
    ➡ jednorazowo za pomocą karty lub szybkiego przelewu, korzystając z linków poniżej:
    ➡tv.jezuici.pl/10
    ➡tv.jezuici.pl/20
    ➡tv.jezuici.pl/50
    ➡tv.jezuici.pl/100
    ➡tv.jezuici.pl/200
    ➡tv.jezuici.pl/500
    🔴 patronite.pl/mocniwduchu 👈Zostań naszym Patronem! ❤️
    Tylko dzięki Waszemu wsparciu możemy się rozwijać 😃🆙
    ✍️❗️ Gorąco zachęcamy do dyskusji w komentarzach 🥰👍
    ❌nie publikujemy wpisów zawierających linki do innych kanałów lub stron i usuwamy wszelkie wypowiedzi, które są agresywne lub zawierają wulgaryzmy.

Komentáře • 75

  • @krystiankrystian7496
    @krystiankrystian7496 Před 3 měsíci

    Serdeczne Bóg zapłać Amen 🙏pozdrawiam ❣️

  • @semanuel33
    @semanuel33 Před 5 lety +22

    Ojcze Remigiuszu, jedyne do czego mogę się odnieść, to śmiech (nie wiem dlaczego nazwany jest histerycznym, dla mnie jest to śmiech radości), sama go doświadczyłam na spotkaniu z Panem Marcinem Zielińskim (msza święta z modlitwą o uzdrowienie), prosiliśmy wraz z Panem Marcinem Ducha Świętego, aby przyszedł, działał pośród nas i kilka (może kilkanaście) osób ogarnął śmiech, w tym mnie, śmiech który wychodził z wnętrza człowieka i który był tak silny, że nie można było go zatrzymać, do dziś na samą myśl, wspomnienie tej sytuacji uśmiecham się. Pozdrawiam.

  • @mariuszd.9770
    @mariuszd.9770 Před 5 lety +9

    Chciałem się podzielić moim doświadczeniem daru śmiechu, który w mojej ocenie ewidentnie pochodził od Ducha Świętego. Doświadczyłem tego raz w życiu. Było to 25 maja w Gliwicach. Pojechałem tam z żoną na cykl konferencji dotyczących uzdrowienia. Działo się to w kościele. Pomiędzy wykładami była modlitwa uwielbienia prowadzona przez zespół muzyczny i poszczególnych prelegentów. Ludzie, którzy przybyli na to całodzienne wydarzenie w zdecydowanej większości byli członkami w wspólnot katolickich (taki był wymóg uczestnictwa).
    Kilka razy słyszałem jak wokół mnie ludzie modlą się językami. W pewnym momencie w całym kościele poszczególne osoby zaczęły się głośno śmiać. Muszę napisać, że już kilka razy byłem świadkiem takiego zachowania. Drażniło mnie to wcześnjej. Ktoś mi kiedyś tłumaczył, że w ten sposób przychodzi do ludzi Duch Święty.
    Tym razem pierwszą moją reakcją, zamiast rozdrażnienia, była myśl: "Duchu Święty, działaj w tych ludziach. Dziękuję Ci, że teraz do nich przychodzisz."
    Po kilku sekundach poczułem w sercu ogromny pokój i radość, a przy tym nieodpartą chęć śmiechu. Zacząłem chichotać w głos i było to silniejsze ode mnie, chociaż wiedziałem, że w każdej chwili mogę to przerwać. Mógłbym to opisać w ten sposób, że Duch Święty panował nade mną, a ja panowałem w pełni nad swoim ciałem i śmiechem.
    W tym doświadczeniu przyszło do mnie takie przekonanie jak wielki, wszechmogący i kochający jest Pan Bóg. Było to przeświadczenie chwilowe, ale tak silne, że jednocześnie dalej się śmiałem, a z oczu zaczęły mi wpływać łzy i poczułem tak silne wzruszenie, że nie umiałem ustać na nocach. Ukleknąłem, płakałem śmiejąc się jednocześnie, a w głowie miałem tylko ogromne dziękczynienie względem Boga. Wiedziałem że za jego łaski, którymi mnie obdarza i chce obdarowywać nie jestem w stanie niczym, kompletnie niczym się odwdzieczyć.
    Po tym doswiadczeniu, zacząłem głośno mowić ludziom wokoł mnie, o tym jak dobry i kochający i potężny jest nasz Wrzechmogący Bóg. Jemu niech będzie zawsze chwała!

  • @dorotaszczubelek5074
    @dorotaszczubelek5074 Před 5 lety +10

    Po REO czułam się niegodna aby Jezus był przy mnie prosiłam Jezusa Panie Jezu jeśli jesteś przy mnie to pokaż mi to źle jesteś przy mnie na Mszy Św. z modlitwą o uzdrowienie poczułam ciepło w okolicy karku kapłan który się modlił powiedział jest osoba która czuje ciepło w okolicy karku Jezus teraz uzdrawia tę osobę. Kapłan modlił się jeszcze kilka osób przedemną czułam ogromne ciepło to ciepło zbliżało się razem z kapłanem.Podczas modlitwy upadłam.Od tej pory Ufam źle Jezus jest zawsze ze mną.

  • @BgirlNilaya
    @BgirlNilaya Před 5 lety +9

    Co do śmiania się, to sama to kiedyś przeżyłam podczas spoczynku w Duchu Świętym. A podczas wspólnotowej Adoracji, gdy wypowiadaliśmy swoje intencje na głos, poprosiłam Pana Jezusa o więcej radości w życiu i był moment że się zaśmiałam na głos i mi się głupio wtedy zrobiło. Dopiero po Adoracji koleżanka ze wspólnoty uświadomiła mi, że przecież prosiłam o radość :)

  • @Piterx92
    @Piterx92 Před 5 lety +36

    o. Remi dzięki za ten filmik!
    Przeżyłem spoczynek, podczas którego Bóg zmienił całe moje życie. Podczas tej krótkiej chwili zrobił cuda w moim życiu, tzn: byłem uzależniony od pornografii, masturbacji, pragnąłem tylko seksu, po głowie chodziły mi tylko myśli związane z tą tematyką; nie miałem relacji z rodzicami, z moim tatą prawie nie rozmawiałem, jak otwieraliśmy do siebie usta, wszystko kończyło się kłótniami i awanturami. W momencie kiedy modlili się nade mną ludzie ze wspólnoty, upadłem i poczułem: pokój, błogość, radość, zachwyt i wdzięczność. Minęło już 5 lat od tamtego wydarzenia, od tamtego czasu ani razu nie uległem wcześniejszym pokusom, Bóg zabrał uzależnienia i dał siłę na odpieranie pokus. W trakcie tego czasu (i nadal) prostujemy naszą relację z tatą, ucząc się rozmawiać i wspólnie spędzać czas. Dziś jestem szczęśliwym mężem i wspólnie z żoną prowadzimy naszą rodzinę w kierunku dobrego Boga.
    Bardzo podoba mi się określenie "uzdrawianie podczas narkozy" :) moje życie jest tego skutkiem. Błogosławieństwa!

    • @krystyna7237
      @krystyna7237 Před 5 lety +1

      Fajne swiadectwo i prawdziwe,smiech natomiast mnie b.drazni bo wiem ze to zarazliwe i tyle...

    • @marlotka
      @marlotka Před 5 lety +1

      Święte słowa też przeżyłam takowy spoczynek podczas adoracji Najświętszego sakramentu 24h wtedy dobry Bóg nawiedził moją duszę i przemienił moje całe życie i nieustannie mnie uzdrawia duchowo i fizycznie 😊🙏💞💙

    • @katarzynaby4132
      @katarzynaby4132 Před 5 lety

      Dzięki za tę świadectwa 😘 z Panem Bogiem! 😇

    • @mariuszd.9770
      @mariuszd.9770 Před 5 lety

      @@krystyna7237, mnie śmiech, czy raczej chichot, który słyszałem na różnych spotkaniach, podczas modlitwy do Ducha Świętego, też zawsze drażnił. Było tak dopóki nie doświadczyłem tego sam.
      A raczej odwrotnie: doświadczyłem daru śmiechu wtedy, gdy zareagowałem na śmiech u innych dziekczynieniem, a nie zmieszaniem.
      Napisałem o tym dziś przed poludniem małe świadectwo, które znajdziesz pod tym filmem. Pozdrawiam.

  • @hannaszostek2410
    @hannaszostek2410 Před 5 lety +2

    Dziękuję za tę odpowiedzi Bóg zapłać Ojcze Remigiuszu z Panem Bogiem💖🙏💒

  • @elzbietakoc8389
    @elzbietakoc8389 Před 5 lety +1

    Ojcze Remigiuszu, od jakiegoś czasu przeżywam spoczynki i to dwukrotne podczas jednej modlitwy. Nie mogę się zgodzić, że są one pod wpływem emocji. Pan Bóg podczas nich leczy rany mego serca, o których mi wcześniej przypomniał. Czasem uleczenie jednej rany wymaga kilku "zabiegów". Co się zmienia po nich? Doświadczam coraz większego pokoju i czuję, że moje serce jest odkamieniane.

  • @urszulacyran4225
    @urszulacyran4225 Před 3 lety

    Wiele zmian i łaski się doświadcza w stanie spoczynku ducha świętego sama tego doświadczyłam, i dalej doświadczam łaski Bożej i dobrych aniołów.

  • @urszulacyran4225
    @urszulacyran4225 Před 3 lety

    Takich kapłanów jak Remigiusz nam potrzeba i chwała Bogu za wszystkich dobrych kapłanów obdarzonych wielką łaską Boga i Maryji i wszystkich świętych:)amen

  • @paulinatryjefaczka5913
    @paulinatryjefaczka5913 Před 5 lety +2

    Bardzo dziękuję za ten filmik. Remi.

  • @dorotaszczubelek5074
    @dorotaszczubelek5074 Před 5 lety +7

    Byłam na rekolekcjach z o. Bashobora, , Jezus na stadionie"" gdy ojciec Bashobora się modlił na
    stadionie szła fala śmiechu dużo osób w jednym momencie śmiały się też byłam wśród tych osób Myślę że to Jezus przychodzi z Bożą radością w tym momencie do naszych serc.

  • @bozenagebusia2207
    @bozenagebusia2207 Před 5 lety +2

    Dziękuję, pięknie, jasno wytłumaczone problemy, z wrażliwością i prostota

  • @mieciawawrzonkiewicz9514
    @mieciawawrzonkiewicz9514 Před 5 lety +2

    Dziękuję Bóg zapłać

  • @arkadiuszwalega9344
    @arkadiuszwalega9344 Před 5 lety +1

    Bóg zapłać

  • @helenapalmowska358
    @helenapalmowska358 Před 5 lety +1

    Bóg zapłać.

  • @agatagebauer4771
    @agatagebauer4771 Před 5 lety

    Wielki jest Pan!!! Dziekuje Ojcze. Mialam upadki w Duchu Świętym dokonało się u mnie. Przestałam bac się śmierci. I wiele wiele Łask.

  • @pawepulak4593
    @pawepulak4593 Před rokem

    Złoże swoje świadectwo nawróciłem się ok roku temu i mocno otworzyłem się na Boga. 4 dni temu byłem na mszy uwielbieniowej z adroacją i modlitwą wstawiennicza prowadzona przez egzorcyste. Kiedy przyszła moja kolej podszedłem do kapłana i zamknąłem oczy, ksiądz położył mi na głowie dłoń i momentalnie poczułem jak ugięły mi się kolana. Jest to podobne uczycie jak by ktoś delikatnie nacisnął wam oba kolana z tylu. Stało za mną 2 chłopaków którym dziękuje za podtrzymanie mnie. Było to niesamowite doświadczenie ponieważ nie miało to nic wspólnego z typowymi objawami omdlenia gdzie bywają szumy w uszach niemoc i jest to bardzo nieprzyjemny stan . W tym wypadku było absolutnie przeciwnie, poczułem niesamowitą błogość i rozluźnienie, ale wcale nie straciłem władzy nad ciałem. Poddałem się temu uczuciu. Ksiądz modlił się dalej, chwile później zacząłem płakać, były to łzy radości. Po zakończonej modlitwie odszedłem kawałek na bok i modliłem się trwając w tym cudownym stanie. Płakałem cały czas , poczułem wielką lekkość, miałem wrażenie jakby moja klatka piersiowa była dwa razy większa, miałem wrażenie, że mój oddech jest bardzo głęboki i spokojny, czułem bardzo przyjemne rozprężanie od środka. W kościele było ok 4-5 stopni i przed modlitwą byłem dość zmarznięty. Natomiast zaraz po niej gdy klęczałem przed ołtarzem zaczęło spływać na mnie bardzo przyjemne gorąco, od karku przez klatkę spływało na ramiona. To uczucie było przepełniające, odprężające i bardzo przyjemne. Mógłbym w tedy biegać w samej koszulce. Modliłem się przy ołtarzu ładnych kilka minut. Pozbierałem się i doszedłem do ławki. Klęknąłem w ławce i modliłem się dalej - ten stan utrzymywał się przez kolejnych kilka - kilkanaście minut. Bez wątpienia było to najgłębsze moje doznanie duchowe.

  • @paulinagwizdekgwizdek697
    @paulinagwizdekgwizdek697 Před 5 lety +1

    a na koniec u mnie języki przyszły właśnie po radości w Duchu Świętym, ale przed pójściem na Mszę z modlitwą uzdrowienia powiedziałam Sobie tak "nie interesuje mnie czy gdy wybuchnę głośnym śmiechem to czy będą patrzeć na mnie jak na ufo i wtedy podczas Adoracji przyszedł głośny śmiech i stale często powtarzałam w trakcie słowo Jezus i o Boże tak. Śmiech czyli radość w Duchu Świętym to łjest Łaska. jeśli upadek nie pochodzi od Jezusa to człowiek wyjdzie z tego z śiniakami, ale jeśli od Jezusa po prostu jest głośne łup(to czasem się dzieje przy dmuchnięciuw mikrofon lub na Słowach poznania!+

  • @joannamikoajczuk
    @joannamikoajczuk Před 5 lety +1

    U mnie w parafii po każdy przyjęciu Komunii Św. upada.
    Mówi że cierpi tak jak Pan Jezus

  • @onlyrenata2941
    @onlyrenata2941 Před 5 lety +19

    Ojcze Remi, chce złożyć świadectwo moich spoczynków czy też upadków. Być może są upadki z emocji - gdy ktoś klęczy i delikatnie oprze się na kimś, gdy siedzi w ławce i udaje spoczynek, albo klęczy na trawie i.lekko osunie się na bok. Ja miałam kilka spoczynków w kościele i na hali podczas rekolekcji. Ojcze z pozycji stojącej upadałam na beton, między krzesła lub na kamienną posadzkę w kościele. Tego nie da się udawać. Nikt normalny nie przewróci się głową na beton dlatego, że chce - instynkt samozachowawczy na to nie pozwoli. Gdy upadłam podczas nałożenia rąk przez kapłana nawet nie zauważyłam, że już do mnie doszedł, bo spojrzalam w drugą stronę. Ledwo dotknął mojej głowy leżałam na posadzce. Nikogo za mną nie było, w kościele rozległ się huk mojej głowy o posadzkę (wiem z relacji męża i rodziny, która tam ze mną była ), mnie za żadnym razem absolutnie nic się nie stało. Gdyby tego nie zrobił Duch Święty, nie wiem czy bym wstała po takim upadku. Co czułam? Chwilę nie miałam świadomości, nie wiem jak to opisać. Gdy moje ciało dotykało zimnej posadzki miałam wrażenie, że ktoś mnie delikatnie na niej układa, że kładzie mnie na delikatnym puchu. Ja tak to czułam, a ludzie widzieli to jako gwałtowny upadek z wielkim hukiem. To było jakbym obudziła się ze snu i było mi bardzo dobrze. Chciałam żeby to trwało. Nie obchodziło mnie kompletnie co się dzieje wokół. A jestem osobą, która nad wszystkim musi mieć kontrolę, boję się ośmieszenia,, zwracania czyjejś uwagi, w kościele siadam w ostatniej ławce. Gdy pierwszy raz podeszłam do modlitwy bałam się , że może mi się to przydażyć, nie wiedziałam o co chodzi. Ale powiedziałam Duchowi Świętemu rób co chcesz i miałam spoczynek. Wielokrotnie go nie miałam, choć emocje były większe niż poprzednio. Dlatego myślę, że Bóg wie co robi. Gdy spoczynek jest potrzebny to on jest, gdy nie jest potrzebny to go nie ma. Aby sprawdzić, czy z emocji da się udawać upadek, stań Ojcze Remi w swoim kościele i spróbuj przewrócić się na plecy , lecąc bezwładnie, całym ciężarem ciała (podczas pierwszego spoczynku stałam przy stopniach bocznego ołtarza, normalny upadek spowodowałby chyba pęknięcie czaszki ) , sprawdzisz.Ojcze czy tak potrafisz. Ja uważam, że to jest niemożliwe. Chyba, że jest jakaś choroba psychiczna, która powoduje brak możliwości oceny zagrożenia życia lub zdrowia podczas upadku. Mowisz Ojcze, że jesteś przeciwnikiem częstych upadkow. Tylko, że to nie dzieje się z woli czlowieka. Oczywiście pewnie trzeba się otworzyć na Ducha Świętego, ale to nie dzieje się na zamowienie. Pozwólmy Panu Bogu dzialac tak jak chce. Tak w ogóle słucham Ojca odpowiedzi na pytania, uważam, że to bardzo potrzebne. Pozdrawiam serdecznie Renata.

    • @kamilwysocki5678
      @kamilwysocki5678 Před 5 lety +1

      Sówka Mała Super świadectwo! Dzięki

    • @katarzynaby4132
      @katarzynaby4132 Před 5 lety +1

      Dzięki za Twoje świadectwo, wiele mi dało! Ja też mam przerost potrzeby kontroli i boję się jej utraty. Nigdy nie miałam spoczynku ale jestem we wspólnocie i widziałam jak ludzie obok upadali, mam poczucie, że i mnie może spotkać taka operacja w narkozie ze strony Taty bo jest co naprawiać i modlę się aby to zrobił 😉 Dzięki temu co napisałaś jest mi dużo raźniej 😊 pozdrawiam, z Panem Bogiem 😘

    • @onlyrenata2941
      @onlyrenata2941 Před 5 lety +1

      @@kamilwysocki5678 Nie bój się. Jeśli będzie Ci to potrzebne Pan Ci da. Ja po każdym spoczynku nabierałam siły do pokonywania problemów, Czułam, że żyje, że Bóg to naprawdę Tatuś, który mnie kocha, że jest przy mnie, że cokolwiek się dzieje On jest ze mną. Serdecznie pozdrawiam.

    • @onlyrenata2941
      @onlyrenata2941 Před 5 lety

      @@kamilwysocki5678 Przepraszam , to było do Katarzyny Anny. Pozdrawiam

  • @kamilwysocki5678
    @kamilwysocki5678 Před 5 lety +2

    Dzięki za odpowiedź. A w kontekście radosnego śmiechu, o. Remi, mogę dać świadectwo tego, że jest to raczej dar od Ducha Św. Udzielał się mi zazwyczaj w sytuacjach kiedy byłem w stanie smutku, lęku, apatii itd. np. podczas rekolekcji czy indywidualnej modlitwy uzdrowienia wewnętrznego. Wówczas przychodziła radość, pokój w sercu i miłość, poczucie akceptacji i dobry humor. I myślę, że nie wolno utożsamiać tego z tzw. "Toronto Blessing" bo to i owszem jest histeryczny śmiech w duchu kundalini i nie ma to nic wspólnego z Duchem Świętym. Jak wiemy diabeł papuguje wszystko i dlatego czasami musimy rozeznawać 🙄. Pozdrawiam!

  • @ewelinaidzik78
    @ewelinaidzik78 Před 5 lety +1

    Ja doswiadczylam czegos innego,bycia dzieckiem w ramionach Ojca.Bylo mi wtedy tak dobrze,ze chcialam w tym trwac jak najdluzej.Czulam Boza czulosc,milosc do mnie,Pokoj Bozy.Raz tak mialam na rekolekcjach podczas Adoracji,a innym razem podczas zwyklej Mszy Sw.,po Komunii Sw.Za drugim razem byl problem bo nie moglam w tym stanie blogosci trwac w niedkonczonosc.Nieraz mam takie pragnienie by to sie powtorzylo,ale wiem ze to Laska Boza niezalezna ode mnie.

  • @qmartynalife3268
    @qmartynalife3268 Před 5 lety

    Dziękuję za filmik. Ja też przeżyłam kilka upadków w Duchu Świętym, to jest niekontrolowany upadek, i za każdym razem towarzyszy temu ogromny płacz(dar łez) i ogromne poczucie winy i żalu za grzechy, czuję bardzo bliskość przy sobie Pana Boga, pomimo moich ogromnych grzechów on bardzo mnie kocha. Tego nie da się opisać.
    Pozdrawiam:)

  • @paulinagwizdekgwizdek697
    @paulinagwizdekgwizdek697 Před 5 lety +1

    wypowiedź Księdza Remigiusza jak dla mnie zostawia wiele do życzenia. Osoba która nie miała Spoczynku w Duchu Świętym w ogóle nie powinna się wypowiadać na ten temat(bo nie wie o czym mówi). Jezus jest Dobry i dotyka uzdrawia mnie napewno właśnie przez Spoczynki w Duchu Świętym od 10 lat(w trakcie dokonują się uzdrowienia-np.w zeszłym roku uderzyłam się w palec unogi-oczywiście odrazu był fioletowy, teraz jest w kolorze miodowym-brązowym, jak powiedziałam od pewnego czasu towarzyszą mi Spoczynki w Duchu Świętym i wiecie co myślałam że paznokieć mi odpadnie-tymczasem zamiast tego widzę że tam gdzie miałam brązowe na paznokuciu zaczyna rosnąć normalnie palec!+ co do daru języków to pozwolę Sobie zacytować słowa Księdza Rafała Jarosiewicza z wypowiedzi pt."Zaśnięcie w Duchu Świętym"- długo 3 lata zastanawiłam się dlaczego nie mam daru języków choć często towarzyszył mi Spoczynek w Duchu Świętym i odp udziela Ksiądz Rafał Jarosiewicz w tym filmiku co mówiłam wyżej-cytuję :Duch Święty jest Duchem porządku" jak ja to rozumiem-jeśli nie powiem Bogu tak na uzdrowienie, charyzmaty, działanie Łaski Jezusa Chrystusa to nie otrzymam tego. Co do chisterycznego śmiechu-cóż to napewno nie chisteria-wybaczcie ale myślę że przez Księdza Remigiusza przemawia zazdrość i pytanie dlaczego tego nie mam i odp jest prosta bo nie ma na to zgody!+ na koniec powiem krótko Spoczynek w duchu Świętym można prosto odróżnić od Zaśnięcia-po Spoczynku mogą się pojawić charyzmaty, uzdrowienia itp mozna naewt jak mówi Egzorcysta Marian Rajchel przypalać człowieka i nic(dlaczego to dodaję od Siebie bo człowieka broni Jezus). Po zaśnięciu pojawia się tylko optymizm i może zajść zmiana w życiu człowieka!+ Jezus jest Dobry. Są też modlitwy uzdrowienia prowadzone przez Odnowę w Duchu Świętym i książki przez osoby upoważnione-proszę mnie poprawić-ale po co mi to skoro ja wierzę że jeśli poproszę Jezus może mnie w każdej chwili uzdrowić?+ nawet często Słyszę Słowa na modlitwie-"o cokolwiek będziesz prosić mnie na modlitwie w Imię Moje otrzymasz"-czy ktokolwiek rozumie co ja piszę i ma podobne zdanie lub doświadczenia?+ Amen!+

  • @Anna-bh5gd
    @Anna-bh5gd Před 5 lety +3

    CZY MOŻNA MIEĆ SPOCZYNEK PRZY MODLITWIE WIECZORNEJ?

  • @proroks6254
    @proroks6254 Před 5 lety

    Boza moc objawia sie w slabosci .Najlepiej wiedza o tym ci ,ktorym bylo dane odczuc wielka slabosc kiedy Bog ich polozyl .Dziwne ,ze leca i nikt sie nie potlukl .Cudny jest nasz Bog .

  • @emiliamorcinek9516
    @emiliamorcinek9516 Před 3 lety

    Też nie wierzę już w objawienia ,które teraz się dzieją po tym ci był i w Oławie!!Też raz pojechałam i do dziś żałuję!!

  • @rajandy1971
    @rajandy1971 Před 5 lety +2

    Ojcze Remigiuszu ,blagam o pomoc....!!! mam na imie Halina ,jestem matka 22 latka ,moj syn ma na imie Adrian; ,jestem zalamana ,nie wiem juz co robic dalej:( ... Moj syn Adrian (bardzo pracowity i ambitny chlopak) zmaga sie z depresja , zalamal sie kiedy nie dostal sie na studia (medycyna) .Przezywa straszne zalamanie :( .... ,ostatnio zdiagnozowano u niego rowniez anorexie ( wazy 46 kg) ,bardzo obawiam sie o jego zycie Oczywiscie kozysamy z pomocy medycznej ( mieszkamy w UK.) Ojcze Remigiuszu , blagam o modlitwe za mojego syna Adriana .Bog zaplac .

    • @iwonat1611
      @iwonat1611 Před 5 lety

      Niech Dobry Pan Bóg wam blogoslawi. Modlę się za Was
      Z panem Bogiem

  • @Jezu1979
    @Jezu1979 Před 2 lety

    Jeżeli Ksiądz nie przeżył to po co się Ksiądz wypowiada?Emocje....jak będziemy tą drogą szli to wszystko będzie absurdem .Ja akurat podszedłem do tej modlitwy i niczego się nie spodziewałem ani oczekiwałem .Kilka godzin po tym byłem przepełniony szczęściem i spokojem .

  • @filipflorczak609
    @filipflorczak609 Před 4 lety

    Fiknalem dwa razy na ziemie podczas dwoch takich nabozenstw. Nie poczulem zadnych w zasadzie emocji. Lezac zastanawialem sie dlaczego leze na ziemi i bylem raczej zdziwiny i zaklopotany. Na innym nabozenstwie byl Ojciec Bashabora.
    nagle setki ludzi zaczelo sie hichrac. Najbardziej jednak przemowila do mnie postawa samego Ojca Bashabory , kiedy niosl Najswietszy Sakrament. Ten czlowiek wygladal jakby wznosil sie do nieba i nic dla niego poza Hostia nie istnialo. Jestem przekonany ,ze widzial wtedy samego Jezusa. Sa nagrania ze spotkan. Popatrzcie z jakim uwielbieniem patrzy na Hostie Bashabora. Nadal uwazam ,ze ekstra sa takie nabozenstwa ale preferuje osobiscie adoracje Najswietszego Sakramentu. Tez niczego szczegolnego emocjonalnie nie odczuwam oprocz przeswiadczenia ,ze Jezus Chrystus stoi wlasnie przede mna'. Oczywiscie najwazniejsza jest Eucharystia i laska uczestnictwa w niej. O laske uczestnicwa w zbawczej mece Jezusa podczas Eucharystii powinnismy sie modlic szczegolnie do Matki Najswietszej.
    Polubilem ten spokojny i wywazony styl Ojca Remigiusza. Szczesc Boze.

  • @user-hu6ef4ol2p
    @user-hu6ef4ol2p Před 11 měsíci

    "Dokumenty z Malines" (podstawowe źródło dla katolickich grup charyzmatycznych) o tzw. "zaśnięciach w Duchu św.":
    - odradzamy tworzenie okoliczności, w których zjawisko mogłoby się pojawić;
    - nie zapraszamy duchownych, których modlitwa lub nauczanie są zwią­zane z tym zjawiskiem;
    - mówiąc o «upadku w Duchu», przyjmujemy zawsze postawę negatywną, pozostając jednocześnie otwarci na możliwość, że w niektórych, bardzo rzadkich przypadkach, będzie to łaska Boża.

  • @ewa2092
    @ewa2092 Před rokem

    W TORONTO BLESSING JAK TAM BYŁ MARCIN TO BYŁO COŚ STRASZNEGO LEK OGARNIAŁ WIDZĄC JAK WIŁA SIĘ JAK WĄŻ .SĄ CZASAMI OBAWY WIDZĄĆ TAKICH RYCZACYCH

  • @VilkanVisions
    @VilkanVisions Před 2 lety

    Polecam filmy Marka Piotrowskiego na ten temat :)

  • @nutkadanutka376
    @nutkadanutka376 Před 5 lety +1

    Chce zlozyc swiadectwo. Bylam kiedys na rekolekcjach i modlilysmy sie kleczac na kolanach z moja siostra i kolezanka. Stanal przy nas kaplan z Najswietszym Sakramentem. Modlilysmy sie. Nikt nie nakladal na nas rak. W pewnym momencie ,,walnelam,, glowa o posadzke a rece mialam rozlozone. Lezalam krzyzem na posadzce. Miam wrazenie jakbym trzasnela glowa z ,,wyrzutni,, Po chwili ,,walnela,, na mnie moja siostra, a na nia moja kolezanka. Odnosnie smiechu kiedys bylam w Medjugorie. Pozno w nocy juz wychadzac z modlitwy (bylam z siostra i szwagrem) spotkalismy kaplana z Afryki. Jakis tak wyszlo, ze pomodlil sie nad na nami. Siostra upadla na lawke, ja pod lawke a szwagier nie wiem gdzie. Lezac pod ta lawka i modlac sie w duchu poczulam jakby takie malutkie wiercenie w oklolicy brzucha i zaczelam sie smiac, bardzo bardzo sie smialam jak dziecko.
    Takich upadkow ze smiechem mialam kilka. Ostatnio tak sie smialam ze az prosilam Jezu prosze wystarczy, nie wytrzymam juz. Nie jestem w stanie tego wytlumczyc w zaden logiczny sposob, tak samo jak upadkow. Bywalo tak, ze chcialam upasc i nie upadalam. Mysle, ze Ducha Swietego nie da sie zamknac w ramy. Bogu dziekuje za wszyskie Jego cudne dary. :-) :-) :-)

  • @mauritus123
    @mauritus123 Před 5 lety

    Tak pomyślałam, że upadek jest objawieniem się mocy Pana. Tak jak stoi w Piśmie: "Skoro więc rzekł do nich: «Ja jestem», cofnęli się i upadli na ziemię."

  • @gordian2939
    @gordian2939 Před 5 lety +2

    Ja tak nie bardzo umiem sobie wyobrazić dlaczego Duch Święty miałby pozbawiać człowieka świadomości... Ale nie no, nie mówię że tak się nie dzieje, sam nigdy niczego takiego nie widziałem, ale Bóg jest wielki i dobry i ze wszystkiego może wyciągnąć pożytek. Ja sam w swoim życiu dwa razy doświadczyłem czegoś w tym stylu, chociaż to nie było do końca to... Tegoroczne święta wielkanocne sprawiły, że się nawróciłem, chociaż to może nie najlepsze słowo, bo ja nigdy w jakiś wielki grzech i oddzielenie od Boga nie wpadłem, ale przestałem dostrzegać Jego obecność i traktowałem Go co najwyżej jako hipotezę. Poszedłem w tym roku na Mszę w Wigilię Paschalną i kiedy odegrany został hymn Chwała na wysokości, jak to zwykle na Wigilii Paschalnej bardzo uroczysty, a ja śpiewając ten hymn spojrzałem na figurkę Chrystusa Zmartwychwstałego stojącą na ołtarzu... no nie umiem tego opisać co się wtedy ze mną stało. Nie był to żaden "spoczynek", bo to wszystko działo się w mojej absolutnej świadomości, pewnie na zewnątrz nikt niczego nie widział, no bo nie bardzo miał co widzieć, ale ja sam wewnątrz poczułem coś takiego, jakby On w tym momencie zmartwychwstał w moim sercu. Pewnie, ktoś mógłby powiedzieć że się wzruszyłem, może i tak... Ale dla mnie to był już tak ewidentny sygnał od Boga, że chce mnie mieć przy sobie, że nie mogłem tego podważyć. I Mu nie odmówiłem. Czy oznaczało to moje ekspresowe zmienienie życia o 180 stopni? Nie, bo z jednej strony tego nawet nie potrzebowałem (ja w zasadzie w ogóle się nie zmieniłem, poza tym że inaczej zacząłem patrzeć na niektóre sprawy), a z drugiej ja cały czas proszę Boga, żeby pomagał mi siebie zrozumieć przynajmniej na tyle, żebym umiał żyć w zgodzie jednocześnie z Nim i samym sobą, bo nadal nie do końca to potrafię i na niektóre rzeczy w swoim życiu zgadzam się tylko dlatego, że On tego chce, choć ja sam kompletnie nie rozumiem dlaczego właśnie tak w niektórych sprawach powinienem postępować... Ale mimo wszystko było to przełomowe wydarzenie w moim życiu, bo bez niego byłbym chyba dalej gdzieś głęboko w lesie ze swoją wiarą. Czy przez zwykłe wzruszenie mogło do tego dojść? No nie sądzę. Czy to był "spoczynek"? Nie wiem, na pewno nie w klasycznej formie, ale... jeśli taki był plan Pana Boga, no to podziałało ;)

    • @mariuszd.9770
      @mariuszd.9770 Před 5 lety +3

      Dzięki za to świadectwo.
      Gdy Jezus mówi w Ewangelii "nawracjacie się", można to dosłownie przetłumaczyć "zmieńcie myślenie" lub "myślcie inaczej".
      Piszę to, bo sam na przestrzeni ostatnich kilku lat przeżyłem prawdziwe nawrócenia. Polegały one na tym, że z wielką mocą docierała do mnie prawda o Bogu, który jest żywy i może działać w moim życiu. I działa zawsze wtedy, gdy w pełni oddaję mu ster.
      Te moje nawrócenia wcale nie polegały na tym, że wracałem do Boga, o którym do tej pory nie pamiętałem i za którym nie szedłem. Ale były to nawrócenia, ponieważ, pod wpływem różnych osób, ich słów, świadectw, czy rozmaitych wydarzeń w pełni przychodził do mnie Bóg i zaczynał naprawdę działać. Poznawałem Go wówczas za każdym razem pełniej. I od tej pory moja relacja z Panem była bliższa.
      Piszę to rownież dlatego, że ostatnie Triduum było dla mnie najmocniej i najlepiej przeżytym czasem. To były rownież moje najlepsze święta w życiu.
      Chciałem się jeszcze odnieść do Twoich słów o tym, że Pan Bóg nie działa przez emocje. A ja myślę, że to często nasze myślenie o Bogu, o tym jak On działa, jest wąskie. Wybacz, że mam śmiałość tak o tym pisać, ale sam tak często myślę, że w taki a taki sposób działa Bóg. I przyjmuję to za pewnik opierając się na doświadczeniu swoim i innych. Tymczasem On nie daje się zamknąć w tych szufladkach i pokazuje często bardzo dobitnie, że jest ponad moimi wyobrażeniami, jest od nich większy!
      Poza tym widzę, że Bóg działa czasem w sposób nadprzyrodzony, a czesem wykorzystując zwykłe okoliczności, naturalne, logiczne, lub wynikające z natury. W tym drugim wypadku, często jest pokusa by odrzucić myśl o Bożej ingerencji.
      Ale skoro Bóg jest Wszechmogący, w co mocno wierzę i wyznaję to m.in. na każdej mszy (Credo), to nie mam powodów, aby nie uznać, że może on dzialać skutecznie rownież przez emocje. Zwłaszcza, gdy te przybliżają nas do Stwórcy, a ich konsekwencje są obiektywnie dobre.

    • @gordian2939
      @gordian2939 Před 5 lety

      Mariuszu, chyba nie do końca mnie zrozumiałeś. Nie napisałem nigdzie, że Bóg nie działa przez emocje, bo oczywiście że działa. Napisałem jedynie, że Bóg tak bardzo kocha człowieka, że nigdy nie pozbawiłby go wolności. Nie bardzo mi się zatem widzi działanie Boga w ten sposób, że pozbawia On kogoś świadomości i zmienia jego życie nie w jego wolności. On stworzył nas wolnymi, w każdej chwili możemy powiedzieć Mu "nie". Natomiast wprowadzanie kogoś w stan, w którym człowiek nie może odmówić przyjęcia bożej łaski jest w moim mniemaniu do Boga niepodobne ;)

  • @magorzatadudek2962
    @magorzatadudek2962 Před 5 lety

    Ja uważam że trzeba bardzo uważać od kogo dostaje się błogosławieństwa . Jeżeli osoba jest osobą duchowna ,miłą Panu Bogu , /mająca w sercu Pana Jezusa , bez grzechu to Jego błogosławieństwa są przepełnione miłością Ducha Św. Jeżeli robi to świecka osoba , to trzeba się upewnić że jest w stanie Łaski Uświęcającej . Ale jak to sprawdzić , tego nie wiem . Kiedy ta osoba jest obarczona grzechem , to skutek może być odwrotny / mimo jego szczerych chęci / na początku może sprawiać wrażenie jakiegoś cudu ale nie zapominajmy że szatan jest kłamcą .

  • @krystianjaniszewski1042
    @krystianjaniszewski1042 Před 5 lety +6

    O.Remigiuszu co z darem łez jakie jest zdanie Ojca na ten dar.

    • @kamilwysocki5678
      @kamilwysocki5678 Před 5 lety

      Krystian Janiszewski Kwestia jest taka sama jak z darem radości i innymi darami epifanijnymi.

    • @gosiafal5938
      @gosiafal5938 Před 5 lety +1

      Ja często doświadczam daru łez jako działania Ducha Świętego.Zawsze po tym przychodzi pokój w sercu.

    • @krystianjaniszewski1042
      @krystianjaniszewski1042 Před 5 lety +2

      Witam ja bardziej doświadczam daru łez wtedy kiedy staję w prawdzie sam że sobą i Bogiem objawia się łzami którą nie niepokoją ale przychodzi oczyszczenie i błogość skupienie pokój,energia i siła jaką świat dać nie morze oraz najwarzniejsze obecności Ducha św .

    • @magorzatadudek2962
      @magorzatadudek2962 Před 5 lety +1

      @@krystianjaniszewski1042 Ja tez to doświadczam , ja na to mówię płacze moja dusza, pomodlę się i przechodzi . Lecą mi łzy / nie zawsze / po przyjęciu Najświętszego sakramentu .Raz poprosiłam duchownego o błogosławieństwo , Potem przez trzy dni wieczorami przed snem płakałam ,łkałam - ale to były moje wyrzuty sumienia ./ fakt nie spowiadałam się ponad 10 lat / . Kiedy wróciłam do Polski , szybko poszłam do spowiedzi .Nigdy nie przypuszczałam ,ze to oznacza obecność Ducha Św. Teraz kiedy odmawiam Litanie do Ducha Świętego , doznaje myśli ,dotyczące wiary , natomiast kiedy coś zrobię źle , albo jak nie podoba się coś Panu Bogu , coś mnie popycha do naprawienia , przemyślenia nad tym co zrobiłam ,gnębi mnie dotąd , dopóki tego nie naprawie , potem przychodzą myśli i jasność , gdzie jest błąd lub grzech. Ale ja o to wszystko poprosiłam Ducha Świętego , ze względu na wiek .Dlatego bardzo polecam Litanię do Ducha Świętego,albo króciutką modlitwę do Ducha Świętego . Działa na 200 % .

  • @anders1505
    @anders1505 Před 5 lety +4

    Jak pomóc dorosłemu dziecku alkoholika DDA czy też dorosłemu dziecku z rodziny dysfunkcyjnej DDD?

  • @mauritus123
    @mauritus123 Před 5 lety

    Przy okazji mam jedno pytanie do Q&A. Nazwijmy je Wiara w uzdrowienie a posłuszeństwo lekarzowi i rozsadkowi.
    Mam zalecenie lekarza do pilnego usunięcia tarczycy i taki dylemat: wierzę że Bóg może mnie uzdrowić ale przecież nie mogę czekać na to uzdrowienie odwlekajac operacje i ignorując zalecenia lekarza. Z drugiej strony umówienie się na operację to tak jakby objaw małej wiary - że de facto nie wierzę w uzdrowienie. Mówię Bogu "możesz mnie uzdrowić przed operacja a nawet po, ale niestety jeśli nie zrobisz tego szybko to muszę iść pod nóż". Ale dylematy są kiedy wiara stoi na drodze nauce lekarskiej....

    • @mariuszd.9770
      @mariuszd.9770 Před 5 lety

      Wiara nie stoi w sprzeczności z nauką, ani z medycyną. Bóg moze rownież dzialać przez lekarzy. Słyszałem wiele świadectw na temat udokumentowanych uzdrowień z nieuleczalnych i śmiertelnych chorób, gdzie Bóg dzialał cuda, ale chory nie przerywał terapii, ponieważ to byłoby nierozsadne.
      Jak znajdę, to wrzucę link do tych świadectw. Kilkukrotnie slyszałem je na kanale " Dotyk Boga".
      Witek Wilk opowiadał natomiast o przypadkach, że ludzie otrzymywali bardzo wyraźne informacje o tym, że zostają zdrowieni, a mimo to, jakby ignorując to, szli "pod nóż" nie wykonując wcześniej dodatkowych badań. Okazywało się wówczas, już podczas operacji, że ta nie była potrzebna. Ale tak jak piszę, to było po wyraźnym zapewnieniu o tym, że dokonało się uzdrowienie.
      Natomiast, żeby mowić o uzdrowieniu, konieczne jest jego potwierdzenie przez badania lekarskie.

    • @mariuszd.9770
      @mariuszd.9770 Před 5 lety

      Obiecuję modlitwę.

  • @agam6071
    @agam6071 Před 5 lety +2

    A skąd wiadomo że aniołowie modlą się w jezykach ?

  • @proroks6254
    @proroks6254 Před 5 lety +3

    POLECAM .FIRE OF HOLY SPIRIT FALLING UPON YOUTH IN BRAZIL ,INDIA ,NIGERIA,KUBA ,PAKISTAN ,HARWEST IOY .HOLY SPIRYT OUTPOURING IN NORTH CAROLINA ORLANDO ,FLORIDA ,JAKARDA ,ARGENTYNA .
    BOG WYPELNIA PROROCTWO ZAPISANE W ST .JOEL 2 roz 28 do 32 wiersza .

  • @arnoldars
    @arnoldars Před 5 lety

    Szczęść Boże, czy filmy i książki o Harrym Potterze mogą być zagrożeniem duchowym ?

  • @danutacybulska5825
    @danutacybulska5825 Před 5 lety +1

    Jednak nikt mnie nie przekona, że wymuszone na siłę dźwięki, wypowiadane z pełną świadomością, bo przecież każe nam się wybrać świadomie jakiś zestaw sylab (taka nauka miała miejsce na sesji formacyjnej w lutym tego roku w Łodzi) jest mówieniem w językach i to takich językach o których mowa w Nowym Testamencie. Wydaje mi się, że to wcale nie taka prosta sprawa jak wydaje się to o. Remiemiu. Według mnie takiej modlitwy w językach doświadczył o. Żmudziński w sytuacji krytycznej, swojego zagrożenia którą przeżył i opisał w książce "Niebo jest w nas". Wieczorem , w ciemnej uliczce został zaatakowany przez bezpańskiego psa i nagle , bez udziału świadomości , zaczął jak pisze " śpiewać językami" . Spowodowało to oddalenie niebezpieczeństwa - pies "pokonany" odszedł.
    Bardzo mnie to denerwuje jak zmusza się mnie do mówienia językami a ja nie chcę bo wolę się w tym momencie wyciszyć i usłyszeć głos Boga. No ale co zrobić, większość mówi że tak trzeba to widocznie tak trzeba. Ale niestety w moim wykonaniu.

  • @user-jx3cb5tv9h
    @user-jx3cb5tv9h Před 3 lety

    A ja odrzucilam spoczynek! Serce walilo jak oszalałe. Musiałam z dość długą chwilę dochodzić do siebie!
    Dziwna sprawa!

  • @grazynasadecka5744
    @grazynasadecka5744 Před 5 lety +2

    nie odnosze tego jako diabelskie dzialanie a mam czesto

  • @emiliamorcinek9516
    @emiliamorcinek9516 Před 3 lety

    Ja byłam raz na takiej Mszy i to dla mnie było bardzo niesmaczne!!

  • @Krzysiu1240
    @Krzysiu1240 Před 5 lety +2

    Szczęść Boże. Mam do ojca pytanie- czy da się usunąć z urzędu papieża? Osobiście kocham papieża Franciszka i nie uważam go za złego papieża ale niektórzy z moich znajomych uważają go za heretyka, który powinien zostać pozbawiony urzędu. Uważałem, że jest to niemożliwe, lecz znajomi zapytali księdza, który miał odpowiedzieć, że w świetle prawa i Tradycji kolegium kardynałów ma prawo wybrać nowego papieża, gdy teraźniejszy szerzy herezje, bądź popadł w chorobę umysłową. Nie rozumiem tego i prosiłbym o wyjaśnienie.

    • @karolkuich
      @karolkuich Před 5 lety

      Czytałem, że święty ojciec Pio kiedyś spowiadał jedną kobietę, która dokonała aborcji. Powiedział jej, że to dziecko miało zostać papieżem. Jeśli to jest prawda, to ja osobiście nie porywałbym się na papieża z motyką, bo wiadomo od kogo pochodzi wybór...

    • @Krzysiu1240
      @Krzysiu1240 Před 5 lety

      Dziękuję za odpowiedź, aczkolwiek wciąż nie rozumiem jakby to miało wyglądać. Papież, według kan. 331, jest "Zastępcą Chrystusa i Pasterzem całego Kościoła" i w nim " trwa urząd udzielony przez Pana samemu Piotrowi". Jak więc papież miałby popaść umyślnie w herezje i jak wyglądałoby jego usunięcie? Czy w historii Kościoła zdarzył się taki przypadek?

  • @pawekopko601
    @pawekopko601 Před 5 lety +1

    Ojcze czy żyjemy w ostatnim "tygodniu Danielowym" z ks Daniela? Jak rozpoznać kiedy sie rozpocznie? Ten "tydzień" w proroctwie Daniela ze ST kończy sie powtórnym przyjściem Jezusa. Nie chcę rozpisywać sie ale Ci, którzy znają objawienia ks. Gobbiego wiedzą że Maryja zaprasza do czytania znaków czasu w świecie. Ostatni tydzień Danielowy mówi o synu zatracenia i spustoszeniu. Katarzyna Emmerich mowi ze antychryst bedzie osobą. Duzo rozważań dostarcza nam o. Pelanowski i ks. Dominik Chmielewski, a takze traktat Ludwika Grignion de Monfort mówi o pokoleniu Maryi walczącym ze smokiem wg Ap 12. W dodatku w 2017 we wrzesniu był astronomiczny znak Panny obleczonej w słońce. Dziekuje za odpowiedz. Oczywiscie nie szukam sensacji, lecz słyszy sie zeby dobrze rozeznawać także czas przyjscia Pana. Wiadomo ze nie poznamy daty i godziny. Np Izrael nie rozeznał dobrze czasu swego nawiedzenia, jest mowa w Biblii. Pozdrawiam ojcze Remi. Z Bogiem

  • @lollol-vv3mk
    @lollol-vv3mk Před 2 lety

    A czy ksiądz osobiście zaznał takiego spoczynku

  • @mauritus123
    @mauritus123 Před 5 lety

    A odnośnie śmiechu to można się zastanawiać i tylko domyślać co spowodowało że słuchacze drwili z apostołów w dniu 50tnicy że" Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: «Co ma znaczyć?»,... «Upili się młodym winem». Przecież samo mówienie w obcych językach nie może być powodem do domniemania nietrzeźwości. Musiało się tam dziać coś jeszcze :-) oczywiście to już tylko domysły...

    • @alicja4959
      @alicja4959 Před 5 lety

      Nie słyszałam o czymś takim jak "spoczynek w duchu" i o językach. Co to jest, o co to chodzi? Nie nie zrozumiałam.

  • @tomkruk7108
    @tomkruk7108 Před 3 lety

    Ja pierdziele ;):) po co? Na co ?Bóg który może wszytko , uzdrowić stworzyć itd daje dar mówienia zbitkiem sylab:):):) wow to jest bog. Jak Maryja która może dać lek na raka ale ona daje medalik by się modlic, potem jest na straganach mniejszy za 15 większy za 20 :):): Te uzdrowienia - zapraszam na turne po dziecięcych oddziałach onkologicznych . Kto ma czystrze serca niż dzieci ? A teraz sobie spoczywajcie :):):) taki duży chłopiec a popycha takie głupoty. A sw Mikołaj to słyszy !!!