Rowery i do sklepów trafiają w kartonach, różnica w sklepie jest taką, że serwisant poprawi fabrykę i skręci wszystko w całość i nie ma to nic związanego z kontrolą jakości w fabryce. Rowery trafiają niewyregulowane i rozkręcone. Przed jazdą każda śrubę należy sprawdzić, i wyregulować, z tym trzeba się liczyć kupując rower w kartonie.
Tak się składa, że miałem okazje pracować przy montażu nowych rowerów. Kilkaset sztuk osobiście złożyłem. Giant, Orbea, Unibike, Kellys, Onilus, Tabou. W salonach rowerowych tak naprawdę też leci masówka, po za regulacją tylnej przerzutki przez serwisanta nic więcej nie jest sprawdzane. Montaż kierownicy, wkręcenie pedałów, ciśnienie w oponach, montaż tarcz hamulcowych i siodełka. Szczególnie gdy zacznie się sezon rowerowy i napływa dziennie kilkanaście rowerów do złożenia. Raczej rzadko się zdarzało żeby ktoś wracał z reklamacją, chyba że na pękniętą ramę w rowerach rondo. Tabou, Onilus to masówka i jakość spasowania jest średnia. Giant, Kellys, Unibike, Orbea trzymają poziom produkcji. Co do Canyon wiem, że nie jestem jedyną osobą która ma problem z tym rowerem, na grupie Canyona jest masa ludzi którym coś trzeszczy i skrzypi w rowerze. Mój rower został tak naprawdę już cały rozkręcony. Całe zwieszenie rozkrecilem i skręciłem, włącznie z napędem i dalej występują trzaski i skrzypienia. Teraz chyba stery się zaczęły dodatkowo odzywać.
Tak a w sklepie akurat bedzie pracował ktoś kto się na tym zna i nie będzie miał tego w pompie i dobrze skręci ten rower . Dzisiaj taką obsługę to ciężko znalezdz
W błędzie jesteś, kupiłem sporo rowerów powyżej 15k, Spec Trek i inne gówna xD Każdy wymagał 10h pracy aby był zdatny do jazdy. Wszystko skręcone na sucho, zawias albo dojebany na siłę albo dokręcony palcami. Ostatnio odebrałem TopFuela z salonu, wsiadłem i sztyca spadła w dół - szryca i rura była nasmarowana smarem stałym ... Nie wspominając o wymaganym serwisie amorów które były suche
@@xilonxvc4505Ja zamowilem 3 rowery z neta i nie mialem zadnych problemow. Wiadomo jest troche roboty, ale canyon daje specjalna paste w zestawie do mostka i sztycy z malymi ziarnkami aby sztyca nie spadla.
@@lesna__zjawa Canyony mają problem ze sterami i sztycą regulowaną w sensie strzelania. Ale tak naprawdę są to pierdoły. Nie miałem roweru nie strzelającego. Wszystko wymaga pracy nad wyciszeniem, aczkolwiek mogli lepsze stery założyć zamiast np. przysyłać mi 3 sprężyny do Ohlinsa, których nie potrzebuję i chodzą po 600-700 zł sztuka. Sprzedam jedną i kupie za to stery cane creeka i będzie mega.
Nie myśl sobie że w droższych rowerach jest lepiej z jakością Ja kupiłem Treka : strzelanie w sterach , luźne szprychy , krzywa obręcz w jednym kole Trzeba było najpierw porozbierac i nasmarować ,koła wycentrować W główce ramy cały czas co chwile coś strzeli . Jakość wszystkiego poszła w dół nie tylko rowerów . Za to marketing dba o to byle byś kupił , potem jak masz problem to odbijasz się po serwisach i konsultantach telefonicznych którzy nic nie wiedzą . I czy kupisz Opla , Mercedesa czy rower to jest to samo
Coś w tym rzeczywiście jest. Jedyny plus zakupu roweru stacjonarnie to fakt, że gdy coś się dzieje niepokojącego z rowerem to najczęściej sprzedawca podejmuje się znalezienia usterki, tutaj wszystko na własną rękę. Ale niestety sam się na to nabrałem, na marketing. Nie widziałem wcześniej też zbyt wiele materiałów na temat obsługi Canyona, większość wypowiadała się w samych superlatywach. Za późno dołączyłem na grupę na Fb, od tego warto nieraz zacząć. Dzięki bardzo za komentarz i Pozdrawiam👍🏻😃
Mam dwa Treki, jeden mój, drugi żony i wiecznie coś. Jak coś nie strzela, to coś chrupie, trzeszczy. Kiedyś miałem Meride, to jak mi się przypomniało nawaliłem smaru byle jak na łańcuch i ognia, a z tymi to jak ze szkłem. Zmieniam podejście do nich. Nie będę się nad nimi tak użalał 🙂
Ostatnio rozwiazalem problem strzelajacych sterow i byl zwiazany z brudem, ktory dostawal sie do srub w koronie Boxxer’a. Musialem wszystko lacznie z mostkiem rozebrac i wyczyscic wszystko bardzo dokladnie. Nie bez znaczenia jest wyciszenie kabli i technika dokrecania sterow. Najlepiej troche dokrecic srube od gwiazdki, pozniej troche dokrecic mostek, znowu przykrecic juz normalnie srube od sterow i znowu mostek. Czasem sruby najlepiej wymienic na nowe bo sa tak zasyfiale. Problemem moga byc tez korony w amortyzatorach jak bylo u mnie. Nikt nigdy nie powie jakiego case’a mial a narzekaja na trzeszczenie.
Rzeczywiscie od czasu pandemii bardzo spadła dokładność składania rowerów przez fabryke/montownie. Kiedyś rzeczywiście wystarczyło przykręcic koło kierownice i pedały i był gotowy do jazdy a. Teraz niezależnie od marki rower qymaga wielu poprawek , począwszy od regulacji aż po rozkręcanie suportów czy stwrów bo składają na sucho bez smarów. Moja teoria jeat taka , że składają je ludzie po 10 minutowym szkoleniu i mają płacone od sztuki.
Coś jest na rzeczy, firmy skupiły się na jak największej ilości sprzedanych sztuk, jak pare sztuk wróci po zwrotach to sprzedadzą je w outlecie i będą i tak na plusie. Polska centrala Canyona to również jakieś nieporozumienie. Ja czekam na nową korbę już z 2 miesiące i ciągle przedłużają termin dostawy. Najlepsza opcja to chyba zakup roweru stacjonarnie, sprawdzonego i gotowego do jazdy. Czasami niższa cena to tylko pozorna oszczędność. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa Codziennie mówię to swoim klientom. Mimo to codziennie ktoś przynosi karton albo nieudolnie poskładany rower z internetu żeby doprowadzić go do użytku i dopłaca za usługę nieraz więcej niż ,,zaoszczędził" kupując w necie.
@@adi-by7dx To nie prawda. Mam zjazdowke Propain Rage i jezdzi jak zloto. Za tak samo skonfigurowanego Specialized demo musialbym dac 15 tysiecy wiecej. Za Treka Session podobnie. Teraz zamowilem Canyona Torque carbon, mullet na Ohlinsach, maguru mt7, carbonowa korba, dobry naped no full wypas i za tak samo skonfigurowany rower sklepowy musialbym znowu doplacic 15-20 tys czyli prawie 2 razy tyle. Nie wspominajac o Santa Cruzach, Yeti czy jeszcze innych. Co to za problem skrecic rower? Jak jezdzisz grawitacyjnie to musisz potrafic serwisowac rower. Potrafie sam tez serwisowac amortyzatory wiec to zaden problem skrecic rower z kartonu.
@@chory1827 Ja napisałem z perspektywy sprzedawcy rowerów. Pracuje w sklepie rowerowym 16 lat i jeszcze kilka sezonów temu przygotowanie roweru dla klienta polegało na przykreceniu kierownicy , pedałów i przedniego koła a teraz mega często muszę poprawiać suporty , stery , koła centrować albo dociągać chociaż szprychy itp. a niektóre marki poszły na łatwizne i nie montują wielu elementów . Pozmieniało się i to bardzo.
Nie mam jak tutaj wstawić zdjęcia ale po kupnie meridy big nine pro miałem zle złozone tarcze na kasecie SLX, dali w fabryce dystanse w złych miejscach i w jednym miejscu tarcze stykały się ze sobą haha. Zamawiałem wysyłkowo, było tam jeszcze sporo rzeczy niepodokręcach, ale że umiem to składać to już się tym nie przejmuję. Popyt na rowery był ogromny to robili byle jak.
Hehe pracowałem w firmie w Koblenz w Canyon. Uwierzcie kontrola jakości wygląda tak ze kręcą kołem ala quesi xd i zmieniają sprzerzutki ewentualnie po dotykają ramę xd cala magia dzieje się na pakowaniu bo rower ma ściągane kola kierownice a tam ekipa z Afryki (większość) którzy nie przykładają uwagi do estetyki jakiejkolwiek 😅polecam na początek przy zakupie sprawdzić śruby i miejsce na przykrecenie kierownicy jak i korby bo lubią byc zarysowane albo wcześniej zamalowane markerem przez quesa. 😅
Aha a jeśli ktoś myśli ze to Niemiecki rower to jest w błędzie ramy cześći sa z Chin opony Tajwan Kambodża nie które felgi są robione w Polsce. Tagze jedynie co ma wspólnego z Niemcami to ze jest wysyłany stamtąd. Bo na lini produkcyjnej to szczerze ciężko nawet spotkać Niemca heeh sami ruscy albqni rumuni itd 😉
Dziękuję za te słowa. Zawsze staram się mówić tak jak wszystko wygląda w rzeczywistości, na moich filmach często mówię o rzeczach które mi nie odpowiadają i nie słodzę mówiąc w samych superlatywach, musi być rzetelnie. Prawda sama się zawsze obroni. Pozdrawiam😊🚴🏻♂️
Moja opinia jest odmienna. Kupilem Neuron 7, dotarl do mnie na 5 dzien od wyslania przelewu. Wyregulowalem jedynie zacisk przedniego hamulca bo troche tarło, resztę posprawdzalem. Dotarlem hamulce na pierwszej lzejszej trasie. Na nastepnej przecioralem rower po beskidach bez oszczedzania. Jak narazie cisza, nic nie strzela nic nie skrzypi, mimo ze zaliczyl dwie kapiele blotne i dwa mycia. Najbardziej cieszy to, ze udalo sie wstrzelic w okienko promocyjne i kupic taniej o 2k 🙂
Znajomemu pękła rama w gravelu po 1 5 roku. Reklamacja to jakiś kabaret. Chcieli zrzucić na niego winę. Na jego szczęście nie odpowiedzieli na rękojmię w ciągu 14 dni więc musieli uznać na jego korzyść. Aktualnie jeździ już scottem a canyon po zmianie ramy szukanowegp właściciela. Na maila odpisują po ponad 2 tygodniach, zdarzało się odpisywanie jednym zdaniem. Raczej omijajcie.
Nie dawno był filmik jak w spectralu karbonowym wyrwała się cześć do której wkręca się support , rower prawie nowy. Podobno załatwili to od ręki dali nowy rower, ale to pokazuje że trochę kota w pudełku kupujesz. Im szybciej wyryjesz wadę tym lepiej :)))
Musial byc produkcji do czerwca 2022 roku, a nie tak kompletnie nowy. Wlasnie zamowilem Torque high endowego w carbonie i jestem troche przerazony bo trafilem na kilkanascie takich filmikow z wypadajacym supportem. No ale daja 5 lat gwarancji na rame to mam to gdzies, no ale rower w cenie samochodu to juz powinien byc prima sort.
Tak szczerze to sam mam canyona i jeździ mi się na nim wspaniale po za tym wiadomo że coś zacznie się dziać ponieważ ten rower jest ciągle używany do jazdy ekstremalnej nie po chodniku
Ja odpuściłem sobie Carbon jakikolwiek , miałem okazję kupić trochę taniej Transition Sentinel NX Alu i kupiłem. Wszystko do samodzielnego złożenia , byłem pierwszą osobą która otwierał kartony , były dwa w jednym rama w drugim cała reszta . Po długich rozmowach z ekspertami zrozumiałem że z carbonami zawsze będą jakieś problemy . W tych canyonach z tym suportem to wina ogólnego trendu na press fit i to będzie wypadać , w canyon różnica wagi carbon vs Alu to tylko od 400 do 600 gram i za to płacimy czasami 10k więcej i no wiadomo wygląd bez spawów . Ja wybrałem Alu i już jeżdżę na nim cisza jak makiem zasiał
Dodam tylko że nie ma co do głowy sobie wkładać że Carbon to zło bo tak nie jest , jest ogromny popyt na rowery carbonowe i firmy się nie wyrabiają moim zdaniem . Ostatnio było pękniętych zawieszeniach w SantaCruz , a przecież to top. Ja wybrałem Alu bo to znam i nie muszę paczać czy każdy kamyk odbity od ramy nie odprysnąć lakieru albo gorzej . Wiem teraz się obkleja .
@@mirosaworzechowski9239 Kupiłem właśnie carbon Canyon Torque. Jeszcze nie testowałem ale jestem świadomy bolączek modeli. Ogólnie po pierwsze stery do wymiany, te fabryczne mają plastikowe podkładki :D, to musi strzelać. Ale to nie problem, wymienie sobie małym kosztem. Sztyca potrafi hałasować też, ale to tam pierdoła. Nie miałem jeszcze nie strzelającego roweru po jakimś czasie użytkowania. Co do supportu bardzo mnie martwił ten temat ale dotyczył ram wyprodukowanych przed czerwcem 2022 roku. Mój jest z tego roku więc mam nadzieję, że nic nie będzie się działo. A nawet jeżeli to wyślę na gwarancję, która ma 6 lat na carbon, na alu jest mniej. Trzeba jednak tutaj brać pod uwagę ogromną sprzedaż i popularność canyona. Na tyle tysiecy rowerów co oni sprzedają trafiłem na 2 filmiki z tym supportem i kilka wpisów. Więc to jest jakiś promil. Nikt Ci się nie przyzna, że nie doleciał 15 metrowej hopki. Co do plusów otrzymałem w zestawie 3 spreżyny do Ohlinsa gdzie 1 chodz po 600-700 zł więc byłem w szoku. Do tego pompka, jakieś narzędzia i inne pierdoły, tutaj było bardzo dobrze. Kwota tych dodatków zdecydowanie przewyższała ew. wkurzające stery.
Ciekawa historia, szkoda że nie prawdziwa. Canyon za nic ma klienta. Od kwietnia czekam na nową korbę, obecnie mamy listopad i wciąż dostawy nie widać. Obsługa nie raczy nawet odpisać, wysyłają automatyczne powiadomienia o przedłużeniu dostawy. Nie widzą w niczym problemu. To jest przedszkole nie obsługa klienta. Rowery złożone na odwal, byle sprzedać towar i wysłać.
Z tą korzystną ceną też nie jest tak do końca prawda. U Canyona nie masz możliwości negocjacji ceny. Ja ma Speca Epica dostałem 20% rabatu, więc blisko porównywalnego Canyona.
Witam. To też prawda, spec to moje marzenie, ale może za jakiś czas. Na rynku pojawiło się teraz mnóstwo dobrych ofert, Canyon jedynie zapoczątkował duże schodzenie z ceny. Pozdrawiam🚴🏻♂️
Kupiłem używanego speca stumpjumpera na carbonie z 2018r z zagranicy. Poza serwisem amortyzatora i dampera, drobnej regulacji i nasmarowaniu to bajka. Nic nie skrzypi i nie stuka. Rower prowadzi się świetnie.
Zauważyłem, że im nowszy rower tym więcej z nim problemów. Ja przez 2 lata jeździłem na dwuletniej, zakatowanej na amen dirtówce. Była bezobsługowa od kiedy zrobiłem podstawowy serwis za jakies 100 pln. Pózniej dokupiłem budżetowy amor powietrzny i byłem wniebowzięty. Niedawno sprzedałem ten rowerek, dalej śmiga i bedzie jeszcze długo śmigać. Ostatnio też wyposażyłem się w nowiutki rower, kupiony w serwisie/sklepie rowerowym. Zaplacilem, zamowili, przyszedl, odebralem. Od pierwszego dnia problemy... Juz nie mowie o tym, że krzywo system zawieszenia był poskładany. Wiecznie problemy i niesmak. Kupujesz rower wykładając kupe kasy, a po tych wszystkich serwisach i ciągłych problemach czujesz jakbyś tą kase w kiblu spuścił. Radość z jazdy odchodzi tak szybko jak przyszła na początku. Moja rada? Kupcie sobie zadbany używany rower. Mogę się założyć, że będzie z nim niewiele problemów. Większość znajomych tak zrobiła i są zadowoleni. Ci, którzy kupili nowe - w tym ja, są niezadowoleni. Pozdro!
Świetnie podsumowana ta cała sytuacja, tak niestety obecnie to wygląda. No, a nic nie wysysa z człowieka energii jak niesprawny, trzeszczący “nowy” rower. Ja obecnie jeżdżę 30 letnią damką kupioną za 10€ i jestem mega zadowolony, je to złom ale daje frajdę. Zero dźwięków i bezobsługowość. Pozdrawiam💪🏼🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa To sobie tą damką jeźdź na mistrzostwa Polski w DH. :D O czym wy gadacie. Canyon robi topowe sprzęty w znacznie niższej cenie, a nie to że trochę niższej. Właśnie kupiłem za 24 koła Canyon Torque na Ohlinsach, to za Specialized czy Treka musiałbym dać z 40 prawie na tym samym osprzęcie. Więc sory ale już przeboleje wymianę trzeszczących sterów za 200 zł cane creeka. :D Nie wspomnę o tym, że dostałem w zestawie nie jedną sprężynę do dampera, ale 3 ! 3 sprężyny ohlinsa gdzie jedna kosztuje po 600-700 zł :D Wy myślicie, że inne marki są bez wad? Treki, żeby wyjąć damper to trzeba młotkiem napie....ć aż farba odpada. Do tego ten nowy system z wysokim pivotem sprawia całą masę problemów z wypadającym łańcuchem. Santa Cruzy wiadomo super, Specialized też ale w tej cenie nie ma szans. Commencale też dobre ceny mają ale był średnio cięższe o 2 kilo od tego co kupiłem. Wcześniej miałem Propaina i uważam bardzo udane konstrukcje jednak miałem pewną uwagę do nowego Tyee gdzie za wysoko jest siodełko ze sztycą regulowaną i nie da się obrać dobrej pozycji bez zahaczenia o siodełko.
Złudzenie taniości... 300zł za transport, później kolejne 300 zapłacić serwisowi za przegląd roweru i płacić za każdym razem kiedy jest jakiś problem, bo producent zostawia klienta samego z takimi kwestiami. Nie wspominając o kosmicznych cenach nietypowych stosowanych części (stery, haki przerzutki itp.) na stronie producenta, wszystko po kolejne kilkaset zł, przebitki cenowe x3-4... Taniość... Ja się początkowo napaliłem na taniość Canyona, jak wszystko dobrze policzyłem, to wziąłem Gianta. Jedna podstawowa rzecz: w sklepach można negocjować ceny, z Canyonem nie...
Co za pi3przenie :D Nie kupuje się roweru do grawitacji jak cie na to nie stać. Serwis high endowego amortyzatora potrafi kosztować nawet 1000 zł. W większości robię te rzeczy sam bo serwis podstawowy to nic trudnego. Te Twoje teksty to do ludzi kompletnie nie mający pojęcia o mechanice rowerowej. Większość rowerów z pudełka nie wymaga żadnego wkładu, czasem odpowietrzenie hamulców.
@@chory1827 większość rowerów z pudełka może nie, ale ja napisałem o rowerach w których jakiś problem jednak wystąpi. Wtedy radź sobie sam bo serwisu pod ręką nie ma? I tak jak napisałem, ceny części zamiennych są u Canyona kilkukrotnie wyższe. Komentarz nie był o tym, kogo na co stać, tylko czy Canyon faktycznie wychodzi taniej.
@@kuba6156 wychodzi bez porownania taniej, dzisiaj bylem u dealera santy i specka to za podstawowe Enduro albo Nomada trzeba dac wiecej niz za Torque na ohlinsach, carbon, mullet na sramie X0 o czym Ty mowisz? Serwis wstepny sie ogranicza do najprostszych regulacji ew odpowietrzenie hamulca czy skrocenie linek. Wiadomo Santa to Santa inna jakosc zawiasu itp ale jednak roznica kolosalna i mowimy o kwotach ponad 10 tys zlotych w modelach. Trek to samo. Nie wspominajac o Commencalach, ktore sa przezajebiste a tez w cenach podobnych do Canyona. Juz sie pomecze i przykrece te pare srubek. :) Malo tego dzieki temu, ze zamawialem tylko direct sale nauczylem sie serwisowac prawie wszystko poza pelnym serwisem amortyzatorow, podstawe robie sam, to jest proste jak drut. A w serwisie 250 zl bez uszczelek ani gabek, ani crush washerow.
@@chory1827 piszesz ciągle o określonym typie rowerów, a zauważ że nie dla każdego roweru będzie to prawdą. Mają masę modeli, które po przekalkulowaniu wcale nie wychodzą tanio. Dwa, serwisowanie samemu jest fajne, póki jesteś w stanie to przeserwisować. A przy większych problemach albo konieczności skorzystania z gwarancji? Jak to wygląda u Canyona? Większość producentów daje teraz dożywotnie gwarancje na ramę przynajmniej, u Canona widzę że gwrancja jest 6 letnia, nie obejmuje masy rzeczy i też za wszystko płacisz, trzeba to dowieźć, wysłać itd. Jak jedyny punkt serwisowy, w którym mają dokonać oględzin, jest na drugim końcu Polski, to super opcja...
To kup canona w stacjonarnym sklepie Kazdy rower w kartonie nie jest dokladnie dokrecony wiec i tak trzeba isc do servisu A obsluga klijęta to raczej sie nie powinno zaliczac do oceny roweru tylko servisu bo rowery maja dobre jakosciowo do ceny
To jest właśnie ten problem, nie kupisz Canyona stacjonarnie. Albo wysyłkowo, albo używany z drugiej ręki. Plusem rowerów kupowanych stacjonarnie jest tak jak mówisz, że są już wyregulowane i przygotowane do jazdy. No ale coś za coś. Pozdrawiam
Kurcze, serio aż tak źle z tymi Canyonami? Czekam na dostawę bo chce kupić Spectrala ale jak widzę takie opinie to rozważam jeszcze Radona slide trail, który akurat jest dostępny od ręki i nie trzeba czekać do września. Ostatnio latałem trochę po Świeradowie na takim i wygląda na bardzo ciekawą opcje. Co robić? Jak sam solidnie poskładam to też będzie tak źle? 🙂 pozdrawiam
Witam. Ostatnio na grupie Canyona jest wysyp źle poskładanych rowerów, lub porysowanych. Myśle, że jeśli cena będzie dobra to warto spróbować, jeśli ma się umiejętności i potrafi się go rozłożyć i złożyć. Zawsze jest te 30 dni na zwrot roweru, jeśli rzeczywiście coś będzie nie tak. Jeśli ktoś nie ma zaufanego serwisanta, lub brakuje mu umiejętności serwisowania, to bym się dwa razy zastanowił. W innym przypadku można zaryzykować zakup. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa dzięki kolego za info, to będę sobie rozmyślał dalej 😉 dobrze, że trafiłem na Twojego shorta bo ja jestem taki nie fejsbukowy i w ogóle nie miałem pojęcia o takich problemach. Miłego weekendu 🙋♂️
@@tymonkorecki4599 chwilowo trochę mi się pozmieniały priorytety i nie będę kupował na siłe na koniec sezonu tak więc czekam na zimowe promocje ale chyba jednak będzie Radon. Jeździłem na tym więc wiem czego się spodziewać no i Slide 8.0 stoi na moim wymarzonym Foxie… 😉
Przecież możesz poprosić sklep o złożenie zamówionego przez Ciebie roweru marki Canyon i zapłacić im za poświęcony na to czas jak za każda inna usługę serwisu.
Oczywiście że mogę, ale pewne rzeczy powinny być w standardzie, jak chociażby dobre złożenie. Nie po to się kupuje rower żeby go całego rozkręcać, skręcać. Jakbym chciał sprzęt do ponownego złożenia, to wolałbym kupić klocki lego. Podczas tego skręcania i tak śruby tracą oryginalny lakier, bo tak zostały zrobione. Przy późniejszej odsprzedaży może to zaniżyć cenę roweru, ktos może stwierdzić, że jest tu za duża ingerencja i coś było grzebane.
Hmmm w sklepie sklada za Ciebie rower serwisant a rower przychodzi do niego w takim samym stanie jak u Canyona...ja lubie sobie sam złożyć sprzęta..mam pewność że jest dobrze
Mam canyona 6 2022 60km korba suport zaczeła strzelać serwisant canyona skierował mnie do stacjonarnego na przegląd a tam nawet korby nie mogli odkręcić tak pneumatycznie dowalony jakaś magura zamiat shimano dać jakiś chłam dali pozbyć się z magazynu .
@@lesna__zjawa Canyon napisał poluzowane miski łożyska korby. A kolega z serwisu zajechał ściągacz trzema próbował odkręcić korbę daliśmy spokuj dał za korbę gumową uczelke że za 50 km się wpasuje ale problem dalej jest. Znajomy wyjechał za granicę lepszy specjalista
Magura to bardzo dobra firma chłopie :D Co do przypadku z supportem to trzeba było im ramę odsyłać, niektórzy mieli z nimi faktycznie problemy. Carbon ?
@@lesna__zjawaJakie koszty konkretnie poza podstawowymi sprawami serwisowymi? Czytalem o problemach z carbonem u nich, a dokladnie supportem ktory wypadal w wielu modelach grawitacyjnych. Ale sprawa podobno rozwiazana.
Prawda jest taka, że każdy rower ma jakieś problemy. Ten filmik jest w zasadzie specjalnym najazdem na markę. Co do faktycznych problemów to są jedynie problemy audio ze strzelającymi sterami. Najlepiej je wymienić z czasem na Cane Creeka i dać metalowe podkładki pod stery zamiast plastikowych seryjnych i to w zasadzie tyle. 150-200 zł kosztuje załatwienie tego problemu. Tak naprawdę szukając roweru nie chciałem patrzeć na portfel tylko zawias, który mnie interesuje a chciałem Treka. Ale już przy bardziej high end sprzętach różnica jest ogromna w cenie. A to tylko z powodu dystrybucji i marketingu. Za Torque na Ohlinsach zapłaciłem 24 klocki, gdzie za takiego samego Treka bym musiał dorzucić ok 14 tysi więcej. Po prostu cena jest pompowana po drodze do sklepu. Są też inne marki. Wcześniej miałem Propain'a i super maszyny. YT podobno też, ale nie wiem nie testowałem. Są jeszcze Commencale, które są mega maszyny ale dosyć ciężkie. Natomiast są w fajnych konfiguracjach. Jest tego cała masa a ten filmik to jest jakiś wysryw i nic innego. Canyon też jest fajny, szczegolnie ze w zestawie zamiast jednej sprezyny do dampera pod moja wage dostalem 3 :D A sprezyny do Ohlinsa to nie musze mowic, ze 5 zloty nie kosztuja a 600-700 zł za sztuke. Do tego pompka, klucz dynamometryczny, imbusy takze mega na plus.
Taka rzeczywistość "dobrych" rowerów, ja jako młody serwisant wole kupić używany rower od osoby co nie ma co z pieniedzmi robić, i rozebrać do ostatniej śróbki :)
To jest też dobra opcja, warto też czasami kupić rower od osoby, która ma spore pojęcie o rowerach i poradziła sobie z wszystkimi bolączkami roweru, który jest nowy. Pozdrawiam🚴🏻♂️
I to jest typowa postawa Polaka. Nie ma nic złego w kupowaniu rzeczy używanych, sam kiedyś kupowałem. Ale nie da się nakręcać rynku kupując same używki i nie jest to w skali makro pozytywne dla gospodarki takie podejście. To nie są ludzie, którzy nie mają co z pieniędzmi robić tylko nie chcą kota w worku kupować.
Trafił do mnie na serwis rower treka slash 9.8 gx asx cena 40tyś pln. I co? TRA GE DIA. Wszystko skrecone na sucho, zawias suchy, damper i widelec sucho, biegi nie chodzą dobrze, w kołach uszczelniacza po 50ml
Do takiego rekreacyjnego poruszenia się na pewno się sprawdzi, ale jest to raczej sprzęt z niższej półki. Zależy do czego będzie używany. Amatorsko będzie ok, ale jak się chce trochę porywalizować to trzeba szukać czegoś lepszego. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa znaczy lubię robić downhill ale taki bardziej mniej ekstremalny, używam aktualnie rockirder 340 czyli bardzo niska półka cenowa, i myślę nad przesiadką, lubię też jeździć na długie dystanse robie dzienne 40km. I myślałem na tym, jeżeli masz co do 3k co mógłbyś polecić. Mniejsza ze dupa boli przez górala na długie dystanse mam etui na siodełko
Ja po trzech tygodniach oczekiwania w koncu w poniedzialek bede mial pierwszego Canyona. Kontakt z obsługą serio słaby, od 6 dni nikt nie odpisał w temacie innego modelu.
Oj tam, w ciągu 5,lat miałem Btwina, Focusa, Meride, Treka, Cube i w każdym z nich po czasie trzeba było coś dokręcić czy wyregulować. W cube na dzień dobry amor był do wymiany, nie trzymał blokady :)
Ja miałem Gianta i Krossa, tam po 2 latach może było coś do wymiany. Jeździłem tymi rowerami tysiące kilometrów. W Canyon 80 km i już wszystko zaczęło się odzywać, obecnie to chyba z 4 miejsc dźwięki się już rozchodzą😁
Zamówiłem hak przerzutki do Canyon Torque i dostałem w 5 dni. Zdajecie sobie sprawę, że wcześniej cała branża miała problemy z częściami tak duży był popyt?
Tak przyznaję rację dotyczącą rowerów Canyon. Pierwszego kupiłem kilka lat temu i był dobrze spasowany w chwili obecnej kupiony w lutym ,ciągle coś się dzieje, zostaje niesmak.Pozdrawiam
Wada wynika z tego, ze użytkownik bez pojęcia próbuje taki rower sam złożyć, a nie oddać go do serwisu na taka usługę, wraz z przeglądem zerowym amortyzatorow. Jak ktoś ma o tym trochę pojęcia, to wie gdzie fabryka oszczędza na środkach smarnych i złoży to prawidłowo zgodnie ze sztuka.
Użytkownik idzie w ślad za producentem, który mówi, że rower jest w 95% złożony i wystarczy dokręcić kierownice i włożyć koło. Świadomość, że to nie wystarczy przychodzi po przejechaniu kilkunastu kilometrów gdy zaczynają pojawiać się niechciane dźwięki. Oddanie roweru na serwis i serwis zerowy to dobre rozwiązanie. Generujące oczywiście koszty, ale chyba nieuniknione. Świadomość przychodzi z czasem, szczególnie gdy wcześniej człowiek kupował rowery stacjonarnie, w pełni gotowe do jazdy i nie miał z nimi żadnych problemów przez lata. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawateraz tak jest wszędzie, producenci samochodów mówiący, ze wymiana oleju co 30 tys km jest w porządku, a wymiana zarowki powinna odbywać się tylko w ASO bo dostęp jest taki, ze trzeba rozbierać pół przodu… producenci telefonów robiący je tak, ze nawet prosta wymiana baterii również nie może się odbyć bez ingerencji serwisu 🤷🤷🤷
Co za debilny wpis. :D Nowe konstrukcje są bez porównania lepsze od tego co było. Szczególnie rowery zjazdowe i enduro. Stare kontrukcje ze starą geo to jest śmiech na sali co się wtedy robiło i ile to ważyło. :D Co wy za bzdury piszecie.
@@adi-by7dx hahah ja jebie co za bzdury :D Gow..o prawda, że tak powiem. To, że rowery wymagają systematycznego serwisu to jest podstawa. Szczególnie dotyczy to amortyzatorów. Natomiast co do trwałości to żeś wypalił. :D Miałem zjazdówkę Propain'a i ile te rower wytrzymał to mała bania. A rok 2020. Sprzedałem miesiąc temu i 3 godziny pracy wystarczyły, żeby rower działał jak nowy.
@@chory1827 Nie twierdze , że nowe rowery to gówno , są coraz lepsze to fakt ale z tym ,że im droższy tym bardziej wymagający od strony pielęgnacji czy serwisu to podtrzymuje . I uwierz mi wiem co mówię od 16 lat pracuje w sklepie i serwisie rowerowym .
Rowery i do sklepów trafiają w kartonach, różnica w sklepie jest taką, że serwisant poprawi fabrykę i skręci wszystko w całość i nie ma to nic związanego z kontrolą jakości w fabryce. Rowery trafiają niewyregulowane i rozkręcone. Przed jazdą każda śrubę należy sprawdzić, i wyregulować, z tym trzeba się liczyć kupując rower w kartonie.
Tak się składa, że miałem okazje pracować przy montażu nowych rowerów. Kilkaset sztuk osobiście złożyłem. Giant, Orbea, Unibike, Kellys, Onilus, Tabou. W salonach rowerowych tak naprawdę też leci masówka, po za regulacją tylnej przerzutki przez serwisanta nic więcej nie jest sprawdzane. Montaż kierownicy, wkręcenie pedałów, ciśnienie w oponach, montaż tarcz hamulcowych i siodełka. Szczególnie gdy zacznie się sezon rowerowy i napływa dziennie kilkanaście rowerów do złożenia. Raczej rzadko się zdarzało żeby ktoś wracał z reklamacją, chyba że na pękniętą ramę w rowerach rondo. Tabou, Onilus to masówka i jakość spasowania jest średnia. Giant, Kellys, Unibike, Orbea trzymają poziom produkcji. Co do Canyon wiem, że nie jestem jedyną osobą która ma problem z tym rowerem, na grupie Canyona jest masa ludzi którym coś trzeszczy i skrzypi w rowerze. Mój rower został tak naprawdę już cały rozkręcony. Całe zwieszenie rozkrecilem i skręciłem, włącznie z napędem i dalej występują trzaski i skrzypienia. Teraz chyba stery się zaczęły dodatkowo odzywać.
Tak a w sklepie akurat bedzie pracował ktoś kto się na tym zna i nie będzie miał tego w pompie i dobrze skręci ten rower . Dzisiaj taką obsługę to ciężko znalezdz
W błędzie jesteś, kupiłem sporo rowerów powyżej 15k, Spec Trek i inne gówna xD
Każdy wymagał 10h pracy aby był zdatny do jazdy. Wszystko skręcone na sucho, zawias albo dojebany na siłę albo dokręcony palcami.
Ostatnio odebrałem TopFuela z salonu, wsiadłem i sztyca spadła w dół - szryca i rura była nasmarowana smarem stałym ...
Nie wspominając o wymaganym serwisie amorów które były suche
@@xilonxvc4505Ja zamowilem 3 rowery z neta i nie mialem zadnych problemow. Wiadomo jest troche roboty, ale canyon daje specjalna paste w zestawie do mostka i sztycy z malymi ziarnkami aby sztyca nie spadla.
@@lesna__zjawa Canyony mają problem ze sterami i sztycą regulowaną w sensie strzelania. Ale tak naprawdę są to pierdoły. Nie miałem roweru nie strzelającego. Wszystko wymaga pracy nad wyciszeniem, aczkolwiek mogli lepsze stery założyć zamiast np. przysyłać mi 3 sprężyny do Ohlinsa, których nie potrzebuję i chodzą po 600-700 zł sztuka. Sprzedam jedną i kupie za to stery cane creeka i będzie mega.
Nie myśl sobie że w droższych rowerach jest lepiej z jakością Ja kupiłem Treka : strzelanie w sterach , luźne szprychy , krzywa obręcz w jednym kole Trzeba było najpierw porozbierac i nasmarować ,koła wycentrować W główce ramy cały czas co chwile coś strzeli .
Jakość wszystkiego poszła w dół nie tylko rowerów . Za to marketing dba o to byle byś kupił , potem jak masz problem to odbijasz się po serwisach i konsultantach telefonicznych którzy nic nie wiedzą . I czy kupisz Opla , Mercedesa czy rower to jest to samo
Coś w tym rzeczywiście jest. Jedyny plus zakupu roweru stacjonarnie to fakt, że gdy coś się dzieje niepokojącego z rowerem to najczęściej sprzedawca podejmuje się znalezienia usterki, tutaj wszystko na własną rękę. Ale niestety sam się na to nabrałem, na marketing. Nie widziałem wcześniej też zbyt wiele materiałów na temat obsługi Canyona, większość wypowiadała się w samych superlatywach. Za późno dołączyłem na grupę na Fb, od tego warto nieraz zacząć. Dzięki bardzo za komentarz i Pozdrawiam👍🏻😃
Mam dwa Treki, jeden mój, drugi żony i wiecznie coś. Jak coś nie strzela, to coś chrupie, trzeszczy. Kiedyś miałem Meride, to jak mi się przypomniało nawaliłem smaru byle jak na łańcuch i ognia, a z tymi to jak ze szkłem. Zmieniam podejście do nich. Nie będę się nad nimi tak użalał 🙂
Ostatnio rozwiazalem problem strzelajacych sterow i byl zwiazany z brudem, ktory dostawal sie do srub w koronie Boxxer’a. Musialem wszystko lacznie z mostkiem rozebrac i wyczyscic wszystko bardzo dokladnie. Nie bez znaczenia jest wyciszenie kabli i technika dokrecania sterow. Najlepiej troche dokrecic srube od gwiazdki, pozniej troche dokrecic mostek, znowu przykrecic juz normalnie srube od sterow i znowu mostek. Czasem sruby najlepiej wymienic na nowe bo sa tak zasyfiale. Problemem moga byc tez korony w amortyzatorach jak bylo u mnie. Nikt nigdy nie powie jakiego case’a mial a narzekaja na trzeszczenie.
@@bxsx6533 jakie macie ?
@@FiwcioKiwcio277 Marlin 6
Rzeczywiscie od czasu pandemii bardzo spadła dokładność składania rowerów przez fabryke/montownie. Kiedyś rzeczywiście wystarczyło przykręcic koło kierownice i pedały i był gotowy do jazdy a. Teraz niezależnie od marki rower qymaga wielu poprawek , począwszy od regulacji aż po rozkręcanie suportów czy stwrów bo składają na sucho bez smarów. Moja teoria jeat taka , że składają je ludzie po 10 minutowym szkoleniu i mają płacone od sztuki.
Coś jest na rzeczy, firmy skupiły się na jak największej ilości sprzedanych sztuk, jak pare sztuk wróci po zwrotach to sprzedadzą je w outlecie i będą i tak na plusie. Polska centrala Canyona to również jakieś nieporozumienie. Ja czekam na nową korbę już z 2 miesiące i ciągle przedłużają termin dostawy. Najlepsza opcja to chyba zakup roweru stacjonarnie, sprawdzonego i gotowego do jazdy. Czasami niższa cena to tylko pozorna oszczędność. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa Codziennie mówię to swoim klientom. Mimo to codziennie ktoś przynosi karton albo nieudolnie poskładany rower z internetu żeby doprowadzić go do użytku i dopłaca za usługę nieraz więcej niż ,,zaoszczędził" kupując w necie.
@@adi-by7dx To nie prawda. Mam zjazdowke Propain Rage i jezdzi jak zloto. Za tak samo skonfigurowanego Specialized demo musialbym dac 15 tysiecy wiecej. Za Treka Session podobnie. Teraz zamowilem Canyona Torque carbon, mullet na Ohlinsach, maguru mt7, carbonowa korba, dobry naped no full wypas i za tak samo skonfigurowany rower sklepowy musialbym znowu doplacic 15-20 tys czyli prawie 2 razy tyle. Nie wspominajac o Santa Cruzach, Yeti czy jeszcze innych. Co to za problem skrecic rower? Jak jezdzisz grawitacyjnie to musisz potrafic serwisowac rower. Potrafie sam tez serwisowac amortyzatory wiec to zaden problem skrecic rower z kartonu.
@@chory1827 Ja napisałem z perspektywy sprzedawcy rowerów. Pracuje w sklepie rowerowym 16 lat i jeszcze kilka sezonów temu przygotowanie roweru dla klienta polegało na przykreceniu kierownicy , pedałów i przedniego koła a teraz mega często muszę poprawiać suporty , stery , koła centrować albo dociągać chociaż szprychy itp. a niektóre marki poszły na łatwizne i nie montują wielu elementów . Pozmieniało się i to bardzo.
Skończyła się już jakość marek - niczym w samochodach ! liczy się ilość dla koncernów !
Jeżdżę canyonami. Serwis w polsce dobry. Rowerki są mega fajnie zrobione. Kolejne rowery tylko Canyon.
Nie mam jak tutaj wstawić zdjęcia ale po kupnie meridy big nine pro miałem zle złozone tarcze na kasecie SLX, dali w fabryce dystanse w złych miejscach i w jednym miejscu tarcze stykały się ze sobą haha. Zamawiałem wysyłkowo, było tam jeszcze sporo rzeczy niepodokręcach, ale że umiem to składać to już się tym nie przejmuję. Popyt na rowery był ogromny to robili byle jak.
Hehe pracowałem w firmie w Koblenz w Canyon. Uwierzcie kontrola jakości wygląda tak ze kręcą kołem ala quesi xd i zmieniają sprzerzutki ewentualnie po dotykają ramę xd cala magia dzieje się na pakowaniu bo rower ma ściągane kola kierownice a tam ekipa z Afryki (większość) którzy nie przykładają uwagi do estetyki jakiejkolwiek 😅polecam na początek przy zakupie sprawdzić śruby i miejsce na przykrecenie kierownicy jak i korby bo lubią byc zarysowane albo wcześniej zamalowane markerem przez quesa. 😅
Aha a jeśli ktoś myśli ze to Niemiecki rower to jest w błędzie ramy cześći sa z Chin opony Tajwan Kambodża nie które felgi są robione w Polsce. Tagze jedynie co ma wspólnego z Niemcami to ze jest wysyłany stamtąd. Bo na lini produkcyjnej to szczerze ciężko nawet spotkać Niemca heeh sami ruscy albqni rumuni itd 😉
Bardzo ciekawie usłyszeć szczerą opinię. 👍 Trochę coś nowego. Normalnie to wszędzie są mega naciągane reklamy
Dziękuję za te słowa. Zawsze staram się mówić tak jak wszystko wygląda w rzeczywistości, na moich filmach często mówię o rzeczach które mi nie odpowiadają i nie słodzę mówiąc w samych superlatywach, musi być rzetelnie. Prawda sama się zawsze obroni. Pozdrawiam😊🚴🏻♂️
Moja opinia jest odmienna. Kupilem Neuron 7, dotarl do mnie na 5 dzien od wyslania przelewu. Wyregulowalem jedynie zacisk przedniego hamulca bo troche tarło, resztę posprawdzalem. Dotarlem hamulce na pierwszej lzejszej trasie. Na nastepnej przecioralem rower po beskidach bez oszczedzania. Jak narazie cisza, nic nie strzela nic nie skrzypi, mimo ze zaliczyl dwie kapiele blotne i dwa mycia. Najbardziej cieszy to, ze udalo sie wstrzelic w okienko promocyjne i kupic taniej o 2k 🙂
Znajomemu pękła rama w gravelu po 1 5 roku. Reklamacja to jakiś kabaret. Chcieli zrzucić na niego winę. Na jego szczęście nie odpowiedzieli na rękojmię w ciągu 14 dni więc musieli uznać na jego korzyść. Aktualnie jeździ już scottem a canyon po zmianie ramy szukanowegp właściciela. Na maila odpisują po ponad 2 tygodniach, zdarzało się odpisywanie jednym zdaniem. Raczej omijajcie.
Ja czekam prawie dwa miesiące na korbę, mają wszystko gdzieś. Odpisywanie na e-maile to jakaś kpina.
@@lesna__zjawatrzeba dzwonic do nich, sprawa trwa znacznie szybciej wtedy.
Nie dawno był filmik jak w spectralu karbonowym wyrwała się cześć do której wkręca się support , rower prawie nowy. Podobno załatwili to od ręki dali nowy rower, ale to pokazuje że trochę kota w pudełku kupujesz. Im szybciej wyryjesz wadę tym lepiej :)))
To już gruba akcja, coś dużo ostatnio tych pękajacych ram. To prawda, najlepiej wszystko sprawdzić od razu i działać szybko. Pozdrawiam🚴🏻♂️
Musial byc produkcji do czerwca 2022 roku, a nie tak kompletnie nowy. Wlasnie zamowilem Torque high endowego w carbonie i jestem troche przerazony bo trafilem na kilkanascie takich filmikow z wypadajacym supportem. No ale daja 5 lat gwarancji na rame to mam to gdzies, no ale rower w cenie samochodu to juz powinien byc prima sort.
Tak szczerze to sam mam canyona i jeździ mi się na nim wspaniale po za tym wiadomo że coś zacznie się dziać ponieważ ten rower jest ciągle używany do jazdy ekstremalnej nie po chodniku
Ja odpuściłem sobie Carbon jakikolwiek , miałem okazję kupić trochę taniej Transition Sentinel NX Alu i kupiłem. Wszystko do samodzielnego złożenia , byłem pierwszą osobą która otwierał kartony , były dwa w jednym rama w drugim cała reszta . Po długich rozmowach z ekspertami zrozumiałem że z carbonami zawsze będą jakieś problemy . W tych canyonach z tym suportem to wina ogólnego trendu na press fit i to będzie wypadać , w canyon różnica wagi carbon vs Alu to tylko od 400 do 600 gram i za to płacimy czasami 10k więcej i no wiadomo wygląd bez spawów . Ja wybrałem Alu i już jeżdżę na nim cisza jak makiem zasiał
Dodam tylko że nie ma co do głowy sobie wkładać że Carbon to zło bo tak nie jest , jest ogromny popyt na rowery carbonowe i firmy się nie wyrabiają moim zdaniem . Ostatnio było pękniętych zawieszeniach w SantaCruz , a przecież to top. Ja wybrałem Alu bo to znam i nie muszę paczać czy każdy kamyk odbity od ramy nie odprysnąć lakieru albo gorzej . Wiem teraz się obkleja .
@@mirosaworzechowski9239 Kupiłem właśnie carbon Canyon Torque. Jeszcze nie testowałem ale jestem świadomy bolączek modeli. Ogólnie po pierwsze stery do wymiany, te fabryczne mają plastikowe podkładki :D, to musi strzelać. Ale to nie problem, wymienie sobie małym kosztem. Sztyca potrafi hałasować też, ale to tam pierdoła. Nie miałem jeszcze nie strzelającego roweru po jakimś czasie użytkowania. Co do supportu bardzo mnie martwił ten temat ale dotyczył ram wyprodukowanych przed czerwcem 2022 roku. Mój jest z tego roku więc mam nadzieję, że nic nie będzie się działo. A nawet jeżeli to wyślę na gwarancję, która ma 6 lat na carbon, na alu jest mniej. Trzeba jednak tutaj brać pod uwagę ogromną sprzedaż i popularność canyona. Na tyle tysiecy rowerów co oni sprzedają trafiłem na 2 filmiki z tym supportem i kilka wpisów. Więc to jest jakiś promil. Nikt Ci się nie przyzna, że nie doleciał 15 metrowej hopki. Co do plusów otrzymałem w zestawie 3 spreżyny do Ohlinsa gdzie 1 chodz po 600-700 zł więc byłem w szoku. Do tego pompka, jakieś narzędzia i inne pierdoły, tutaj było bardzo dobrze. Kwota tych dodatków zdecydowanie przewyższała ew. wkurzające stery.
Obsługa odpisuje max 1-2 dni, i rower jest w paczce ale poskręcany, nic nie trzeszczy. NO ale jak youtuber powiedzial to musi byc prawda.
Ciekawa historia, szkoda że nie prawdziwa. Canyon za nic ma klienta. Od kwietnia czekam na nową korbę, obecnie mamy listopad i wciąż dostawy nie widać. Obsługa nie raczy nawet odpisać, wysyłają automatyczne powiadomienia o przedłużeniu dostawy. Nie widzą w niczym problemu. To jest przedszkole nie obsługa klienta. Rowery złożone na odwal, byle sprzedać towar i wysłać.
Z tą korzystną ceną też nie jest tak do końca prawda. U Canyona nie masz możliwości negocjacji ceny. Ja ma Speca Epica dostałem 20% rabatu, więc blisko porównywalnego Canyona.
Witam. To też prawda, spec to moje marzenie, ale może za jakiś czas. Na rynku pojawiło się teraz mnóstwo dobrych ofert, Canyon jedynie zapoczątkował duże schodzenie z ceny. Pozdrawiam🚴🏻♂️
Kupiłem używanego speca stumpjumpera na carbonie z 2018r z zagranicy. Poza serwisem amortyzatora i dampera, drobnej regulacji i nasmarowaniu to bajka. Nic nie skrzypi i nie stuka. Rower prowadzi się świetnie.
@@maniekbd Wszystko zalezy gdzie jezdzisz. Pojedz do Czarnej Gory i powiedz jak rower po wyjezdzie sie dalej sprawuje.
Dlatego co naprawę dokupuje jakieś narzędzie i sam sobie naprawiam.
A ja składam sobie rowery od zera i mam w pompie producentów i serwisy :D
Najlepsza opcja, zdecydowanie😁
Zauważyłem, że im nowszy rower tym więcej z nim problemów. Ja przez 2 lata jeździłem na dwuletniej, zakatowanej na amen dirtówce. Była bezobsługowa od kiedy zrobiłem podstawowy serwis za jakies 100 pln. Pózniej dokupiłem budżetowy amor powietrzny i byłem wniebowzięty. Niedawno sprzedałem ten rowerek, dalej śmiga i bedzie jeszcze długo śmigać. Ostatnio też wyposażyłem się w nowiutki rower, kupiony w serwisie/sklepie rowerowym. Zaplacilem, zamowili, przyszedl, odebralem. Od pierwszego dnia problemy... Juz nie mowie o tym, że krzywo system zawieszenia był poskładany. Wiecznie problemy i niesmak. Kupujesz rower wykładając kupe kasy, a po tych wszystkich serwisach i ciągłych problemach czujesz jakbyś tą kase w kiblu spuścił. Radość z jazdy odchodzi tak szybko jak przyszła na początku. Moja rada? Kupcie sobie zadbany używany rower. Mogę się założyć, że będzie z nim niewiele problemów. Większość znajomych tak zrobiła i są zadowoleni. Ci, którzy kupili nowe - w tym ja, są niezadowoleni. Pozdro!
Świetnie podsumowana ta cała sytuacja, tak niestety obecnie to wygląda. No, a nic nie wysysa z człowieka energii jak niesprawny, trzeszczący “nowy” rower. Ja obecnie jeżdżę 30 letnią damką kupioną za 10€ i jestem mega zadowolony, je to złom ale daje frajdę. Zero dźwięków i bezobsługowość. Pozdrawiam💪🏼🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa To sobie tą damką jeźdź na mistrzostwa Polski w DH. :D O czym wy gadacie. Canyon robi topowe sprzęty w znacznie niższej cenie, a nie to że trochę niższej. Właśnie kupiłem za 24 koła Canyon Torque na Ohlinsach, to za Specialized czy Treka musiałbym dać z 40 prawie na tym samym osprzęcie. Więc sory ale już przeboleje wymianę trzeszczących sterów za 200 zł cane creeka. :D Nie wspomnę o tym, że dostałem w zestawie nie jedną sprężynę do dampera, ale 3 ! 3 sprężyny ohlinsa gdzie jedna kosztuje po 600-700 zł :D Wy myślicie, że inne marki są bez wad? Treki, żeby wyjąć damper to trzeba młotkiem napie....ć aż farba odpada. Do tego ten nowy system z wysokim pivotem sprawia całą masę problemów z wypadającym łańcuchem. Santa Cruzy wiadomo super, Specialized też ale w tej cenie nie ma szans. Commencale też dobre ceny mają ale był średnio cięższe o 2 kilo od tego co kupiłem. Wcześniej miałem Propaina i uważam bardzo udane konstrukcje jednak miałem pewną uwagę do nowego Tyee gdzie za wysoko jest siodełko ze sztycą regulowaną i nie da się obrać dobrej pozycji bez zahaczenia o siodełko.
O jakich problemach mówisz? Jakie serwisy? Która marka/model? Jakiś konkret. Jakie rowery? W jakim budżecie ?
Ja mam torque 2021 i jest zajebisty
Najważniejsze, że cieszy właściciela. Pozdrawiam😃
Levo karbon nic nie trzeszczy. 4 lata na silnik gwarancji ponad 1.5 tyś euro rabat
A do Kanionu daleko moze do przepaści dojedziesz 😮😊😊
Generalnie w budżecie do 30 tysięcy to tylko Decathlon.
Oj do 30 tysięcy to wybór jest ogromny. Teraz są takie przeceny na rowery, że można mieć i speca za połowę ceny😃
Właśnie
Każde rowery w tej cenie tak mają...😅
Złudzenie taniości... 300zł za transport, później kolejne 300 zapłacić serwisowi za przegląd roweru i płacić za każdym razem kiedy jest jakiś problem, bo producent zostawia klienta samego z takimi kwestiami. Nie wspominając o kosmicznych cenach nietypowych stosowanych części (stery, haki przerzutki itp.) na stronie producenta, wszystko po kolejne kilkaset zł, przebitki cenowe x3-4... Taniość...
Ja się początkowo napaliłem na taniość Canyona, jak wszystko dobrze policzyłem, to wziąłem Gianta.
Jedna podstawowa rzecz: w sklepach można negocjować ceny, z Canyonem nie...
Mam takie same odczucia, niska cena jest tylko w teorii…
Co za pi3przenie :D Nie kupuje się roweru do grawitacji jak cie na to nie stać. Serwis high endowego amortyzatora potrafi kosztować nawet 1000 zł. W większości robię te rzeczy sam bo serwis podstawowy to nic trudnego. Te Twoje teksty to do ludzi kompletnie nie mający pojęcia o mechanice rowerowej. Większość rowerów z pudełka nie wymaga żadnego wkładu, czasem odpowietrzenie hamulców.
@@chory1827 większość rowerów z pudełka może nie, ale ja napisałem o rowerach w których jakiś problem jednak wystąpi. Wtedy radź sobie sam bo serwisu pod ręką nie ma? I tak jak napisałem, ceny części zamiennych są u Canyona kilkukrotnie wyższe.
Komentarz nie był o tym, kogo na co stać, tylko czy Canyon faktycznie wychodzi taniej.
@@kuba6156 wychodzi bez porownania taniej, dzisiaj bylem u dealera santy i specka to za podstawowe Enduro albo Nomada trzeba dac wiecej niz za Torque na ohlinsach, carbon, mullet na sramie X0 o czym Ty mowisz? Serwis wstepny sie ogranicza do najprostszych regulacji ew odpowietrzenie hamulca czy skrocenie linek. Wiadomo Santa to Santa inna jakosc zawiasu itp ale jednak roznica kolosalna i mowimy o kwotach ponad 10 tys zlotych w modelach. Trek to samo. Nie wspominajac o Commencalach, ktore sa przezajebiste a tez w cenach podobnych do Canyona. Juz sie pomecze i przykrece te pare srubek. :) Malo tego dzieki temu, ze zamawialem tylko direct sale nauczylem sie serwisowac prawie wszystko poza pelnym serwisem amortyzatorow, podstawe robie sam, to jest proste jak drut. A w serwisie 250 zl bez uszczelek ani gabek, ani crush washerow.
@@chory1827 piszesz ciągle o określonym typie rowerów, a zauważ że nie dla każdego roweru będzie to prawdą. Mają masę modeli, które po przekalkulowaniu wcale nie wychodzą tanio.
Dwa, serwisowanie samemu jest fajne, póki jesteś w stanie to przeserwisować. A przy większych problemach albo konieczności skorzystania z gwarancji? Jak to wygląda u Canyona? Większość producentów daje teraz dożywotnie gwarancje na ramę przynajmniej, u Canona widzę że gwrancja jest 6 letnia, nie obejmuje masy rzeczy i też za wszystko płacisz, trzeba to dowieźć, wysłać itd. Jak jedyny punkt serwisowy, w którym mają dokonać oględzin, jest na drugim końcu Polski, to super opcja...
To kup canona w stacjonarnym sklepie
Kazdy rower w kartonie nie jest dokladnie dokrecony wiec i tak trzeba isc do servisu
A obsluga klijęta to raczej sie nie powinno zaliczac do oceny roweru tylko servisu bo rowery maja dobre jakosciowo do ceny
To jest właśnie ten problem, nie kupisz Canyona stacjonarnie. Albo wysyłkowo, albo używany z drugiej ręki. Plusem rowerów kupowanych stacjonarnie jest tak jak mówisz, że są już wyregulowane i przygotowane do jazdy. No ale coś za coś. Pozdrawiam
Mam dwa canyony i wszystko OK myśle że trzeba mieć trochę szczęścia aby trafić na dobrze spasowane pozdrawiam
Tak to właśnie wygląda. Zależy na jaki egzemplarz trafimy. Pozdrawiam🚴🏻♂️
Tak dobrze ,wydaje ci się.
😝
Kurcze, serio aż tak źle z tymi Canyonami? Czekam na dostawę bo chce kupić Spectrala ale jak widzę takie opinie to rozważam jeszcze Radona slide trail, który akurat jest dostępny od ręki i nie trzeba czekać do września. Ostatnio latałem trochę po Świeradowie na takim i wygląda na bardzo ciekawą opcje. Co robić? Jak sam solidnie poskładam to też będzie tak źle? 🙂 pozdrawiam
Witam. Ostatnio na grupie Canyona jest wysyp źle poskładanych rowerów, lub porysowanych. Myśle, że jeśli cena będzie dobra to warto spróbować, jeśli ma się umiejętności i potrafi się go rozłożyć i złożyć. Zawsze jest te 30 dni na zwrot roweru, jeśli rzeczywiście coś będzie nie tak. Jeśli ktoś nie ma zaufanego serwisanta, lub brakuje mu umiejętności serwisowania, to bym się dwa razy zastanowił. W innym przypadku można zaryzykować zakup. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa dzięki kolego za info, to będę sobie rozmyślał dalej 😉 dobrze, że trafiłem na Twojego shorta bo ja jestem taki nie fejsbukowy i w ogóle nie miałem pojęcia o takich problemach. Miłego weekendu 🙋♂️
Oby jak najmniej problemów przy ewentualnym zakupie. Dziękuje bardzo i również życzę miłego weekendu!😊🚴🏻♂️
I co postanowiłeś? Zamówiłeś Spectrala?
@@tymonkorecki4599 chwilowo trochę mi się pozmieniały priorytety i nie będę kupował na siłe na koniec sezonu tak więc czekam na zimowe promocje ale chyba jednak będzie Radon. Jeździłem na tym więc wiem czego się spodziewać no i Slide 8.0 stoi na moim wymarzonym Foxie… 😉
Kupowałem w lutym neurona 6, oddałem do lokalnego serwisu na regulację koszt 300 zł a canyon oddał kasę bez problem.
gdzie kupić
Używki jedynie, nowe roczniki weszły to starsze ściągają ze strony, żeby nie konkurowały🚴🏻♂️
Przecież możesz poprosić sklep o złożenie zamówionego przez Ciebie roweru marki Canyon i zapłacić im za poświęcony na to czas jak za każda inna usługę serwisu.
Oczywiście że mogę, ale pewne rzeczy powinny być w standardzie, jak chociażby dobre złożenie. Nie po to się kupuje rower żeby go całego rozkręcać, skręcać. Jakbym chciał sprzęt do ponownego złożenia, to wolałbym kupić klocki lego. Podczas tego skręcania i tak śruby tracą oryginalny lakier, bo tak zostały zrobione. Przy późniejszej odsprzedaży może to zaniżyć cenę roweru, ktos może stwierdzić, że jest tu za duża ingerencja i coś było grzebane.
Hmmm w sklepie sklada za Ciebie rower serwisant a rower przychodzi do niego w takim samym stanie jak u Canyona...ja lubie sobie sam złożyć sprzęta..mam pewność że jest dobrze
Mam canyona 6 2022 60km korba suport zaczeła strzelać serwisant canyona skierował mnie do stacjonarnego na przegląd a tam nawet korby nie mogli odkręcić tak pneumatycznie dowalony jakaś magura zamiat shimano dać jakiś chłam dali pozbyć się z magazynu .
Lipę odstawiają z tym montażem i jakimiś chińskimi zamiennikami, które wrzucają do rowerów. Udało się ogarnąć te strzelanie? Pozdro🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa Canyon napisał poluzowane miski łożyska korby. A kolega z serwisu zajechał ściągacz trzema próbował odkręcić korbę daliśmy spokuj dał za korbę gumową uczelke że za 50 km się wpasuje ale problem dalej jest. Znajomy wyjechał za granicę lepszy specjalista
Magura to bardzo dobra firma chłopie :D Co do przypadku z supportem to trzeba było im ramę odsyłać, niektórzy mieli z nimi faktycznie problemy. Carbon ?
Wszędzie aż zbyt pięknie jest ten canyon przedstawiany i cenowo i jakościowo żeby nie było żadnych haczyków…
Dokładnie. Reklamę mają świetną. Niestety na tym się kończy, a dodatkowe koszta same przychodzą. Pozdrawiam😃
@@lesna__zjawaJakie koszty konkretnie poza podstawowymi sprawami serwisowymi? Czytalem o problemach z carbonem u nich, a dokladnie supportem ktory wypadal w wielu modelach grawitacyjnych. Ale sprawa podobno rozwiazana.
Prawda jest taka, że każdy rower ma jakieś problemy. Ten filmik jest w zasadzie specjalnym najazdem na markę. Co do faktycznych problemów to są jedynie problemy audio ze strzelającymi sterami. Najlepiej je wymienić z czasem na Cane Creeka i dać metalowe podkładki pod stery zamiast plastikowych seryjnych i to w zasadzie tyle. 150-200 zł kosztuje załatwienie tego problemu. Tak naprawdę szukając roweru nie chciałem patrzeć na portfel tylko zawias, który mnie interesuje a chciałem Treka. Ale już przy bardziej high end sprzętach różnica jest ogromna w cenie. A to tylko z powodu dystrybucji i marketingu. Za Torque na Ohlinsach zapłaciłem 24 klocki, gdzie za takiego samego Treka bym musiał dorzucić ok 14 tysi więcej. Po prostu cena jest pompowana po drodze do sklepu. Są też inne marki. Wcześniej miałem Propain'a i super maszyny. YT podobno też, ale nie wiem nie testowałem. Są jeszcze Commencale, które są mega maszyny ale dosyć ciężkie. Natomiast są w fajnych konfiguracjach. Jest tego cała masa a ten filmik to jest jakiś wysryw i nic innego. Canyon też jest fajny, szczegolnie ze w zestawie zamiast jednej sprezyny do dampera pod moja wage dostalem 3 :D A sprezyny do Ohlinsa to nie musze mowic, ze 5 zloty nie kosztuja a 600-700 zł za sztuke. Do tego pompka, klucz dynamometryczny, imbusy takze mega na plus.
Mi przyszedł uzywany stoic, na szczęście nie bylo problemu ze zwrotem
Ostatnio coś Canyon kuleje, jak nie uszkodzone to używane rowery wysyłają🥴
Taka rzeczywistość "dobrych" rowerów, ja jako młody serwisant wole kupić używany rower od osoby co nie ma co z pieniedzmi robić, i rozebrać do ostatniej śróbki :)
To jest też dobra opcja, warto też czasami kupić rower od osoby, która ma spore pojęcie o rowerach i poradziła sobie z wszystkimi bolączkami roweru, który jest nowy. Pozdrawiam🚴🏻♂️
I to jest typowa postawa Polaka. Nie ma nic złego w kupowaniu rzeczy używanych, sam kiedyś kupowałem. Ale nie da się nakręcać rynku kupując same używki i nie jest to w skali makro pozytywne dla gospodarki takie podejście. To nie są ludzie, którzy nie mają co z pieniędzmi robić tylko nie chcą kota w worku kupować.
To tak jak z samochodami niby mercedes a w środku Renault bez obrazy sam mam megane 2 😅
Tak troszeczkę jest hehe. Pozdrawiam😁
Trafił do mnie na serwis rower treka slash 9.8 gx asx cena 40tyś pln. I co? TRA GE DIA. Wszystko skrecone na sucho, zawias suchy, damper i widelec sucho, biegi nie chodzą dobrze, w kołach uszczelniacza po 50ml
Czyli też jest lipa, jakość skręcania rowerów strasznie spadła w ostatnich latach. Leci masówka i liczenie zysków. Pozdrawiam🚴🏻♂️
Co myślisz o rockrider st530?
Do takiego rekreacyjnego poruszenia się na pewno się sprawdzi, ale jest to raczej sprzęt z niższej półki. Zależy do czego będzie używany. Amatorsko będzie ok, ale jak się chce trochę porywalizować to trzeba szukać czegoś lepszego. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawa znaczy lubię robić downhill ale taki bardziej mniej ekstremalny, używam aktualnie rockirder 340 czyli bardzo niska półka cenowa, i myślę nad przesiadką, lubię też jeździć na długie dystanse robie dzienne 40km. I myślałem na tym, jeżeli masz co do 3k co mógłbyś polecić. Mniejsza ze dupa boli przez górala na długie dystanse mam etui na siodełko
Ja po trzech tygodniach oczekiwania w koncu w poniedzialek bede mial pierwszego Canyona. Kontakt z obsługą serio słaby, od 6 dni nikt nie odpisał w temacie innego modelu.
Jaki model zamówiłeś?😃Kontakt rzeczywiście jest utrudniony, wszystko się przeciąga tygodniami😐
@@lesna__zjawa Torque Mullet AL
Oj tam, w ciągu 5,lat miałem Btwina, Focusa, Meride, Treka, Cube i w każdym z nich po czasie trzeba było coś dokręcić czy wyregulować. W cube na dzień dobry amor był do wymiany, nie trzymał blokady :)
Ja miałem Gianta i Krossa, tam po 2 latach może było coś do wymiany. Jeździłem tymi rowerami tysiące kilometrów. W Canyon 80 km i już wszystko zaczęło się odzywać, obecnie to chyba z 4 miejsc dźwięki się już rozchodzą😁
No zawsze po ok 200km oddawało się rowerek na tzw przegląd zerowy żeby skasować luzy i wyregulować napęd
Tymbarziej w fullu :)
Rama z masła.
Z margaryny!😜
Dystrybucja canyona ssie na hak przerzutki czekałem prawie 5 tygodni
Ja czekam na korbę już prawie 2 miesiące..
@@lesna__zjawa ach ta niemiecka precyzja wykonania i dystrybucji ...
Jak zapytalem ich czy to prawda, ze sa problemy z wkladem supportu w modelu, ktory zamowilem to od razu byl rower gotowy do wysylki po godzinie. 😂
Zamówiłem hak przerzutki do Canyon Torque i dostałem w 5 dni. Zdajecie sobie sprawę, że wcześniej cała branża miała problemy z częściami tak duży był popyt?
Tak przyznaję rację dotyczącą rowerów Canyon.
Pierwszego kupiłem kilka lat temu i był dobrze spasowany w chwili obecnej kupiony w lutym ,ciągle coś się dzieje, zostaje niesmak.Pozdrawiam
Większość osób, która kupiła kiedyś Canyona była zadowolona. Teraz bywa z tym naprawdę różnie, masówka zaczęła lecieć. Pozdrawiam🚴🏻♂️
no ale co sie konkretnie dzieje???
Wada wynika z tego, ze użytkownik bez pojęcia próbuje taki rower sam złożyć, a nie oddać go do serwisu na taka usługę, wraz z przeglądem zerowym amortyzatorow. Jak ktoś ma o tym trochę pojęcia, to wie gdzie fabryka oszczędza na środkach smarnych i złoży to prawidłowo zgodnie ze sztuka.
Użytkownik idzie w ślad za producentem, który mówi, że rower jest w 95% złożony i wystarczy dokręcić kierownice i włożyć koło. Świadomość, że to nie wystarczy przychodzi po przejechaniu kilkunastu kilometrów gdy zaczynają pojawiać się niechciane dźwięki. Oddanie roweru na serwis i serwis zerowy to dobre rozwiązanie. Generujące oczywiście koszty, ale chyba nieuniknione. Świadomość przychodzi z czasem, szczególnie gdy wcześniej człowiek kupował rowery stacjonarnie, w pełni gotowe do jazdy i nie miał z nimi żadnych problemów przez lata. Pozdrawiam🚴🏻♂️
@@lesna__zjawateraz tak jest wszędzie, producenci samochodów mówiący, ze wymiana oleju co 30 tys km jest w porządku, a wymiana zarowki powinna odbywać się tylko w ASO bo dostęp jest taki, ze trzeba rozbierać pół przodu… producenci telefonów robiący je tak, ze nawet prosta wymiana baterii również nie może się odbyć bez ingerencji serwisu 🤷🤷🤷
Dzisiejsze rowery to . Rowery sprzed lat mają jeszcze jakiś sens.
Aż tak bym nie powiedział. Zdarzają się marki z lepszym i gorszym podejściem i kontrolą jakości. Ale idzie wciąż dostać dobry rower
Paradoksalnie im droższy rower tym mniej trwały i wymagający systematycznego serwisowania i kontrolowania .
Co za debilny wpis. :D Nowe konstrukcje są bez porównania lepsze od tego co było. Szczególnie rowery zjazdowe i enduro. Stare kontrukcje ze starą geo to jest śmiech na sali co się wtedy robiło i ile to ważyło. :D Co wy za bzdury piszecie.
@@adi-by7dx hahah ja jebie co za bzdury :D Gow..o prawda, że tak powiem. To, że rowery wymagają systematycznego serwisu to jest podstawa. Szczególnie dotyczy to amortyzatorów. Natomiast co do trwałości to żeś wypalił. :D Miałem zjazdówkę Propain'a i ile te rower wytrzymał to mała bania. A rok 2020. Sprzedałem miesiąc temu i 3 godziny pracy wystarczyły, żeby rower działał jak nowy.
@@chory1827 Nie twierdze , że nowe rowery to gówno , są coraz lepsze to fakt ale z tym ,że im droższy tym bardziej wymagający od strony pielęgnacji czy serwisu to podtrzymuje . I uwierz mi wiem co mówię od 16 lat pracuje w sklepie i serwisie rowerowym .
znasz jakis kod rabatowy?
Nie ma raczej kodów rabatowych do Canyon, parę lat temu były, teraz nikt o nich nie słyszał
@@lesna__zjawa aha okej. czy rozmiar L jest z kołami 27,5??
@@lesna__zjawa chodzi ogolnie o rowery canyon bo mam zamiar kupić inny
@@para_165 rozmiar S i XS to koła 27,5, wszystkie rozmiary większe to koła 29 cali
@@para_165 Canyon nie daje kodów rabatowych. Teraz dużo rowerów jest przecenianych warto śledzić rynek
No i nie masz gwarancji ☝️ Rower należy kupić gotowy. Już złożony. Wtedy producent się poczuwa do gwarancji. Elo
Mam gwarancję, nie ma nigdzie takiego zapisku. Canyon ma inną politykę.
@@lesna__zjawa Czy aby na pewno?
Na pewno
@@lesna__zjawa To dziwne. Bo żaden producent nie daje gwarancji na to. Jak jakiś laik złoży rower.
Ok w taki razie Canyon ma to honorować ? 🧐
@@2paczki4zawsze45pewnie jest na ramę