Olej w butelkach, szklanych. Lakowanych. Z korkiem. Były oblepione olejem. Siatka z materiału. Do tego proszek w kartonie z którego się sypie. Masło. Ser. Itd. Mięso, wędlina. Mleko w szklanej butelce i śmietana. Chleb bez opakowania. Waga 10 kg. Tramwaj, autobus i heja do domu po pracy. Jeszcze tylko przedszkole. Potem obiad. Komuno wróć! 😠😬😡😢😥
@@rolnikzkujawyt2623 Jedzenie wcale nie było takie zdrowsze! Polecam inne filmiki z tego kanału! Nie wiem co jest zdrowego w wędlinach, w których normy związków azotanów i azotynów były wielokrotnie przekraczane, nawet były przypadki że kilkunastokrotnie, a jak wiadomo, te związki są dość mocno kancerogenne. Dziś kupisz znacznie zdrowsze wędliny, trzeba tylko poszukać i zapłacić więcej niż w tej przysłowiowej "Biedrze"! Po drugie, parówki i np. pasztetowa, bardzo wtedy popularna, to syf mocno zagrażający zdrowiu. W parówkach były podroby najgorszej jakości, takie które nie nadawały się do przerobienia na paszę dla zwierząt, a to było w PRL priorytetem. Tak, ważniejsze były hodowlane zwierzęta niż ludzie! Wypełniaczem parówek była celuloza, czyli mówiąc kolokwialnie papier. Niektórzy piszą, że dawano gazety, ale bez przesady! Parówki potrafiły zwiększyć dwukrotnie swoją objętość podczas gotowania, a smak miały taki, że zbierało się na wymioty, zresztą ja kilka razy rzygnąłem sobie je jedząc! Pasztetowa to w ogóle nie wiadomo było z czego była produkowana, a znając hierarchię stosowania półproduktów do wyrobu czegoś, to podroby były jeszcze gorszej jakości niż te w parówkach! Wyroby mleczarskie to jedno wielkie siedlisko bakterii. Mleko ważyło się przy gotowaniu bardzo często, ser biały już w sklepie był zżółciały, a serki homogenizowane to co drugi był skwaśniały z wodą na wierzchu! Przykłady można mnożyć! W nosie mam taką zdrowotność i naturalność!
@@NecrosDeus Sklepowe może tak, ale na wsi warzywa sprawiało się swoje bez opryskow czy nawozów bo nawet nie było można takich rzeczy dostać, zwierzęta też były karmione naturalnym jedzeniem i mięso z nich było na pewno zdrowsze niż te dzisiejsze oczywiście samemu się zabijało i robiło wyroby
3:50 Ach ta perfekcyjna młocka SKR. Po prostu brak słów. Przecież te motowidła połowę kłosów strącą obrotami.
Piękne czasy a ja narzekałem że trzeba ciężko pracować, a teraz to nie ma prawie nikogo w polu , co bym dał żeby wrócić w tamte czasy
Ładny nowy Bizon Rekord 👍
Były czasy nie to co tera
Tylko w kronikach... To byla tak chora propaganda że nie pytaj...
Bareja na żywo ;)
To są najpiękniejsze lata mojego życia prawde mówił Rakowski że będziecie żalować
Ciekawe ciekawostki. Najfajniejszy widok 4.44
Rzepak ma nasiona a nie ziarna nie ogłupiać ludu proszę :) i nie strąki tylko łuszczyny......
O Pan Andrzej Zalewski, to był gość.
Ten kierownik to pijany jest...
No mi też się wydaje ze coś wypite ma
Kto kiedyś był trzeźwy
0:41 - Bizon pewnie pierwszy raz w akcji :P ciekawe czy pracuje do dzisiaj
Pracuje
@@janiesranie2795 o tuż u gospodarza jakiegoś ten pgr leszno z wlkp to teraz PR dlugie stare i nie ma tam bizonów
Bardzo lubię te filmy
masz coś z skr bojanowo
PGR KAWCZE woj. Leszczyńskie 👍💪
To jest pgr obok kartuz leszno
@@zwariowanykaczor3690 tak wiem👍 pozdrawiam.
@@karolskrzypczak8840 spoczko
@@zwariowanykaczor3690 Kawcze to PGR w którym się wychowałem 😉
@@karolskrzypczak8840 Jak wyglądają teraz budynki po PGR ?
1:18 burtą nie zamknięta
Fartuchy były. Dojechał do suszarni bezpiecznie. Zresztą one nieraz się otwierały w transporcie. Ale przód trzymał pake.
Ciekawe czy te bizony żyją do dziś po tych pgrach
Kto z Szamotuł
Ursus 360 Team ja
Wronki 👌
Czarnkow
@@OporowoStudio i kto teraz obrabia ten PGR w Szamotułach, Polak czy helmut??
Andrzej Zalewski? Jeśli dobrze widzę to ten Andrzej.... znany z ekoradia z Jedynki Polskiego Radia. Niestety już Ś.P. Od kilku lat ...
Po głosie może tak być
Kurde pamiętam zawsze jak w wakacje się wstawało rano z dziadkami to na programie pierwszym polskiego radia było " Andrzej Zalewski eko radio ".
30% wilgotność zboża, jak to wymłócić?
da radę. Ale kombajn dostaje wpierdol jak .... (wpisać byle jakiego przeciwnika) od Roy Jones Juniora
Tomanek i Zalewski...wodzowie PRL.
Zalewski też lubił golnac.
Jak dobrze że nie na tych pgr
Na tych glebach to teraz zbiera się 10 ton z ha,😜😜😜
Olej w butelkach, szklanych. Lakowanych. Z korkiem. Były oblepione olejem. Siatka z materiału. Do tego proszek w kartonie z którego się sypie. Masło. Ser. Itd. Mięso, wędlina. Mleko w szklanej butelce i śmietana. Chleb bez opakowania. Waga 10 kg. Tramwaj, autobus i heja do domu po pracy. Jeszcze tylko przedszkole. Potem obiad. Komuno wróć! 😠😬😡😢😥
@@rolnikzkujawyt2623 to był sarkazm. Po kilka rodzin w mieszkaniu bez łazienki.
@@madamededede Jedynie jedzenie było zdrowsze i bardziej naturalne, nic poza tym nie było fajnego
@@rolnikzkujawyt2623 Jedzenie wcale nie było takie zdrowsze! Polecam inne filmiki z tego kanału! Nie wiem co jest zdrowego w wędlinach, w których normy związków azotanów i azotynów były wielokrotnie przekraczane, nawet były przypadki że kilkunastokrotnie, a jak wiadomo, te związki są dość mocno kancerogenne. Dziś kupisz znacznie zdrowsze wędliny, trzeba tylko poszukać i zapłacić więcej niż w tej przysłowiowej "Biedrze"! Po drugie, parówki i np. pasztetowa, bardzo wtedy popularna, to syf mocno zagrażający zdrowiu. W parówkach były podroby najgorszej jakości, takie które nie nadawały się do przerobienia na paszę dla zwierząt, a to było w PRL priorytetem. Tak, ważniejsze były hodowlane zwierzęta niż ludzie! Wypełniaczem parówek była celuloza, czyli mówiąc kolokwialnie papier. Niektórzy piszą, że dawano gazety, ale bez przesady! Parówki potrafiły zwiększyć dwukrotnie swoją objętość podczas gotowania, a smak miały taki, że zbierało się na wymioty, zresztą ja kilka razy rzygnąłem sobie je jedząc! Pasztetowa to w ogóle nie wiadomo było z czego była produkowana, a znając hierarchię stosowania półproduktów do wyrobu czegoś, to podroby były jeszcze gorszej jakości niż te w parówkach! Wyroby mleczarskie to jedno wielkie siedlisko bakterii. Mleko ważyło się przy gotowaniu bardzo często, ser biały już w sklepie był zżółciały, a serki homogenizowane to co drugi był skwaśniały z wodą na wierzchu! Przykłady można mnożyć! W nosie mam taką zdrowotność i naturalność!
@@NecrosDeus Sklepowe może tak, ale na wsi warzywa sprawiało się swoje bez opryskow czy nawozów bo nawet nie było można takich rzeczy dostać, zwierzęta też były karmione naturalnym jedzeniem i mięso z nich było na pewno zdrowsze niż te dzisiejsze oczywiście samemu się zabijało i robiło wyroby
@@NecrosDeus ta i dlatego każdy z tamtych lat jest zdrowszy twardszy i bardziej uzdolniony bo teraz to same devile w tych miastach