To Ci opowiem przypadek z życia wzięty, którego by Bareja nie wymyślił. Na wielkich przetwórniach rybnych pływających, a raczej stacjonujących na morzu Ochockim. Pracowało się tam najczęściej na 6cio miesięcznych kontraktach. Zatrudniani byli różni poszukiwacze przygód, zwykli ludzie, ci bez wykształcenia i z nizin społecznych. Mieszanka społeczeństwa. Żeby zadzwonić do domu, to trzeba było umówić taką rozmowę i możliwe to było przez radiostascję. Ale takiemu zwykłemu Juzkowi musiał ktoś trzymać słuchawkę. Bo tam był przycisk który trzeba było wcisnąć jak mówiłeś, a puścić go, jak chciałeś słyszeć rozmówcę. Dzwoni taki Juzek do swojej kobity, mówi jej kiedy będzie w domu, a ona mu mówi że jest w ciąży. Pyta się jej który miesiąc, ona odpowiada. Juzek se szybko liczy na palcach i wychodzi mu że to nie może być jego dziecko. Juzek drze się na cały regulator do słuchawki. Wyzywa ją od najgorszych i mówi - Usuń ch*ja, w znaczeniu żeby usunęła ciążę.. Wydzierał się tam na tyle długo, że któryś z obsługujących przełączył tę rozmowę na głośniki w całej przetwórni. Tak że wszyscy to słyszeli. Później gdziekolwiek Juzek poszedł, to wszędzie słyszał szepty - "usuń ch*ja". Do końca kontraktu chłop nie mógł zjeść normalnie w mesie, tylko musiał uciekać gdzieś z dala od wszystkich.
Dlaczego czołówka Dziennika jest czarno-biała na tym nagraniu i dlaczego użyłeś wersji z 1983/84 po stanie wojennym, a nie z 1979 jak było we wszystkich wydaniach w całym SW? Czołówka ta była od Nowego Roku 1984, gdzie przez pierwszy tydzień samego 1984 roku była używana zarówno w pobocznych, jak i głównych w których po tygodniu przywrócono wersję z dwoma skokami na mapach Polski i Europy z 1979 roku, a ta nowsza była tylko w pobocznych, gdzie zamiast napisu Dziennik przy ostatnim trzecim skoku na mapie świata był napis Wiadomości i tak było do zimy 1985/86
Na ścisłość wersja dt z 1979/80 była we wszystkich wydaniach oprócz dt-24 godziny, który wystartował wiosną 1982 i miał inną czołówkę, ze statycznym dt, kręcąca się kula ziemską i napisem 24 GODZINY "płynącym" przeciwnie do obrotu kuli ziemskiej (a to wszystko na ciemnym tle, chyba czarnym)😉 Fakt faktem, we wszystkich innych Dziennikach radośnie skakało dt przy sygnale żywcem przejętym z "Owijania w bawełnę", a w wyższej tonacji - tak, jak wrzucone w tym materiale - ten sygnał pojawił się po raz pierwszy razem z trzy razy skaczącym odświeżonym dt w popołudniowym wydaniu 2 stycznia 1984 roku (pod dt pierwszy raz pojawił się wtedy napis WIADOMOŚCI, a nie DZIENNIK - od tej chwili widoczny jedynie w głównym wydaniu, a tamto wydanie prowadził Roman Beeger, zaś główne - pierwszy raz z tu widoczną wersją czołówki i tyłówki - Janusz Świerczyński).
Absolutnie nie, dodałem tylko to ponieważ licytacja była. Wszędzie można znaleźć przypadek gdzie ktoś pokazał środkowy palec komunie wcześniej niż gdzieś indziej
W szczecińskiej jednostce ZOMO odbyłem zastępczą służbę wojskową w okresie od 02 stycznia 1981roku do 30 września 1982roku na 8. kompanii w 4. plutonie (Ruch Drogowy). Czyli, jak łatwo zauważyć, tam zastał mnie Stan Wojenny. Wiele można by było o tym okresie napisać z punktu widzenia młodego czlowieka wciągnietego w wir wydarzeń politycznych i przy okazji rozwiać mnóstwo mitów powstałych na temat zomowcow. Oczywiście, jak wszędzie, w każdej grupie zawodowej, znajdzie się zawsze jakiś popierdolec, ale generalnie służyli tam zwykli, normalni ludzie, ze zwyklych polskich rodzin. Dla przykładu ja, dlaczego postanowiłem odbyć służbę wojskową właśnie w milicji? Ano dlatego, że obraziłem się na ministerstwo obrony narodowej, bo nie przyjęło mnie do dęblińskiej szkoły lotniczej tylko dlatego, że kuzynka mojego ojca mieszkała w Chicago i obawiano się, że po skończeniu szkoły, ucieknę, na przykład na Bornholm (były takie przypadki). Nie pomogło nawet to ,że już wtedy byłem pilotem w Aeroklubie elbląskim. Wtedy powiedziałem:Nie chcecie mnie na pilota, to wcale mnie nie dostaniecie i zmieniłem resort na ministerstwo spraw wewnętrznych. Podobnych przykładów było wiele. Nie byłem ani partyjny, ani nikt z mojej rodziny. Mało tego, mieszkałem na wsi koło Elbląga, byliśmy katolikami ,a ja nawet ministrantem-lektorem. Można było chodzić do kościoła. Często chodziłem do tych kościołów przy Bramie Portowej albo do katedry przy ulicy Wielkiej, wtedy Wielkiej. Nosiliśmy medaliki, krzyżyki, ci co chcieli, NIKT z tego powodu nie miał kłopotów. Mało tego. Kolega z Pasłęka systematycznie czytał Pismo Święte, oficjalnie, na kompanii i NIKT nigdy mu nic nie powiedział z dowództwa! Więc już roxwiałem parę mitów. A nawet nie liznąłem tematu. Czy ktoś słyszał, że moja kompania w środku stanu wojennego zastrajkowała!? Mieliśmy jaja, prawda!? Przecież mieliśmy świadomość konserwacji. Już kilka dni temu pisałem do filmiku z pożaru kaskady, że byłem tam pierwszy milicjantem, bo tego dnia pełniłem służbę na Bramie Portowej właśnie motocyklem ruchu drogowego. Pozdrawiam serdecznie z Elbląga. Komisarz policji w stanie spoczynku.
NIESTETY MUSZE TO NAPISAĆ KURWY PRZEKREŚLIŁY CI KARIERĘ ZAWODOWĄ BO NA BANK LATAŁ BYŚ POTEM W CYWILNYCH LINIACH SZANUJĘ TWÓJ WYBÓR I KURWA JAKO MŁODY I GNIEWNY ZROBIŁ BYM TO SAMO....POZDROWIENIA ZE SZCZECINA RODOWITY RZECZ JASNA ROCZNIK 74
@@Antal233 masz jeszcze jakieś wątpliwości po wystąpieniu Kaczafiego w Dzienniku Telewizyjnym? to w końcu jebnie: rozpierdol pandemiczny z którym sobie kompletnie nie radzą, chaos w szczepieniach, zero pomocy dla tysięcy przedsiębiorców (ważne, że 13 i 14 zaklepana), kolejne podatki, dodruk pieniądza i inflacja. to tylko kilka rzeczy. gdzie jest prezydent tego kurwidołka? do zobaczenia na ulicach, już niedługo
Jakbym wtedy wiedział do czego doprowadzą rządy Solidarnościowe, to bym się wtedy zapisał do ZOMO i pałował tych studentów i nierobów-politykierów tak, aż by im bokiem wyszło spiskowanie przeciwko władzy i rozwalanie kraju!!!!
Nie ma co się do ZOMO zapisywać tylko patrzeć trzeźwo. Wyszło jak wyszło, bo zawsze natura ludzka pokoślawi wszystko. Zmiana rządów, zmiana idei oraz co za tym idzie zmiana przepływu pieniędzy. Teraz jest o wiele lepiej niż za komuny, jedyne co, to powinniśmy zwracać bardziej uwagę na napływ i forsowanie idei które nie są naturalne. Moralność jako taka też mocno ucierpiała. Narzekanie na ludzi młodych czy studentów może jest i słuszne, ale kto wychowywał tych ludzi jak nie pokolenie które "zmieniało" ustrój? Mimo wszystko cieszę się, że nie muszę jeździć 300 km po kaszki dla dziecka co jakiś czas, tak jak mój ojciec. Cieszy również mnie to, że jak rano wstaję zimą nie mam szronu wewnątrz na oknach, oraz to że nie muszę ustawiać się w kilometrowej kolejce do sklepu z gazetami, aby kupić kiełbasy kawałek.
"Dziecko mi się urodziło i chciałam sobie popić a mąż wypływa jutro w morze' - dobre! Jak u Bareji!!
Ciekawa jestem reakcji bohaterki tej wypowiedzi, gdyby to teraz po tylu latach obejrzała :)
To Ci opowiem przypadek z życia wzięty, którego by Bareja nie wymyślił.
Na wielkich przetwórniach rybnych pływających, a raczej stacjonujących na morzu Ochockim. Pracowało się tam najczęściej na 6cio miesięcznych kontraktach. Zatrudniani byli różni poszukiwacze przygód, zwykli ludzie, ci bez wykształcenia i z nizin społecznych. Mieszanka społeczeństwa.
Żeby zadzwonić do domu, to trzeba było umówić taką rozmowę i możliwe to było przez radiostascję. Ale takiemu zwykłemu Juzkowi musiał ktoś trzymać słuchawkę. Bo tam był przycisk który trzeba było wcisnąć jak mówiłeś, a puścić go, jak chciałeś słyszeć rozmówcę. Dzwoni taki Juzek do swojej kobity, mówi jej kiedy będzie w domu, a ona mu mówi że jest w ciąży. Pyta się jej który miesiąc, ona odpowiada. Juzek se szybko liczy na palcach i wychodzi mu że to nie może być jego dziecko. Juzek drze się na cały regulator do słuchawki. Wyzywa ją od najgorszych i mówi - Usuń ch*ja, w znaczeniu żeby usunęła ciążę.. Wydzierał się tam na tyle długo, że któryś z obsługujących przełączył tę rozmowę na głośniki w całej przetwórni. Tak że wszyscy to słyszeli. Później gdziekolwiek Juzek poszedł, to wszędzie słyszał szepty - "usuń ch*ja".
Do końca kontraktu chłop nie mógł zjeść normalnie w mesie, tylko musiał uciekać gdzieś z dala od wszystkich.
@@iLolek10 Wspaniale! Dawaj więcej historii
1:57 mój tato kolportował te ulotki, wszędzie w szafach w domu poupychane były. Pamiętam jako 5 latek że je kolorowałem bo znalazłem w szafie.
Ja bym się tym raczej nie chwalił
Wstydź się za ojca że był w solidarności
Cieszko wam się żyje proponuje zmianę do pracy lenie, prawdziwa cholota
Tego dilera orzechów warto pokazywac dzisiejszym zwolennikiem socjalizmu. ;)
Tvp,tez zacznie nie dlugo ocieplac wizerunek Policji ...😆
2020 pozdrawiamy
To osbnik jeden .. orzechów mu się zachciało handlowac haha
Spekulacja orzechami poważnie zagrażała socjalistycznej gospodarce.
Dlaczego czołówka Dziennika jest czarno-biała na tym nagraniu i dlaczego użyłeś wersji z 1983/84 po stanie wojennym, a nie z 1979 jak było we wszystkich wydaniach w całym SW? Czołówka ta była od Nowego Roku 1984, gdzie przez pierwszy tydzień samego 1984 roku była używana zarówno w pobocznych, jak i głównych w których po tygodniu przywrócono wersję z dwoma skokami na mapach Polski i Europy z 1979 roku, a ta nowsza była tylko w pobocznych, gdzie zamiast napisu Dziennik przy ostatnim trzecim skoku na mapie świata był napis Wiadomości i tak było do zimy 1985/86
Na ścisłość wersja dt z 1979/80 była we wszystkich wydaniach oprócz dt-24 godziny, który wystartował wiosną 1982 i miał inną czołówkę, ze statycznym dt, kręcąca się kula ziemską i napisem 24 GODZINY "płynącym" przeciwnie do obrotu kuli ziemskiej (a to wszystko na ciemnym tle, chyba czarnym)😉
Fakt faktem, we wszystkich innych Dziennikach radośnie skakało dt przy sygnale żywcem przejętym z "Owijania w bawełnę", a w wyższej tonacji - tak, jak wrzucone w tym materiale - ten sygnał pojawił się po raz pierwszy razem z trzy razy skaczącym odświeżonym dt w popołudniowym wydaniu 2 stycznia 1984 roku (pod dt pierwszy raz pojawił się wtedy napis WIADOMOŚCI, a nie DZIENNIK - od tej chwili widoczny jedynie w głównym wydaniu, a tamto wydanie prowadził Roman Beeger, zaś główne - pierwszy raz z tu widoczną wersją czołówki i tyłówki - Janusz Świerczyński).
A na tym filmie jest nawet mój Tata ;)
Diler orzechów
Wszystko zaczelo sie w Szczecinie-Stocznia,Polmo,Huta,Wiskord-razem szli przeciw czerwonym.
żaczęło się w Lublinie, bo już w lipcu.
Radom 76 pozdrawia
Naprawdę to jest ważne gdzie się zaczęło?
Absolutnie nie, dodałem tylko to ponieważ licytacja była. Wszędzie można znaleźć przypadek gdzie ktoś pokazał środkowy palec komunie wcześniej niż gdzieś indziej
@@kaes2000 zaczęło się wszystko Świdniku tylko że Bolko były.w Gdansku
Komu się chciało tak układać pieniądze na stole. To pewnie z godzinę zajęło.
Czyżby historia zatataczała koło?
akademie są do dziś najważniejsze. I wręczanie medali. 🤣
W szczecińskiej jednostce ZOMO odbyłem zastępczą służbę wojskową w okresie od 02 stycznia 1981roku do 30 września 1982roku na 8. kompanii w 4. plutonie (Ruch Drogowy). Czyli, jak łatwo zauważyć, tam zastał mnie Stan Wojenny. Wiele można by było o tym okresie napisać z punktu widzenia młodego czlowieka wciągnietego w wir wydarzeń politycznych i przy okazji rozwiać mnóstwo mitów powstałych na temat zomowcow. Oczywiście, jak wszędzie, w każdej grupie zawodowej, znajdzie się zawsze jakiś popierdolec, ale generalnie służyli tam zwykli, normalni ludzie, ze zwyklych polskich rodzin. Dla przykładu ja, dlaczego postanowiłem odbyć służbę wojskową właśnie w milicji? Ano dlatego, że obraziłem się na ministerstwo obrony narodowej, bo nie przyjęło mnie do dęblińskiej szkoły lotniczej tylko dlatego, że kuzynka mojego ojca mieszkała w Chicago i obawiano się, że po skończeniu szkoły, ucieknę, na przykład na Bornholm (były takie przypadki). Nie pomogło nawet to ,że już wtedy byłem pilotem w Aeroklubie elbląskim. Wtedy powiedziałem:Nie chcecie mnie na pilota, to wcale mnie nie dostaniecie i zmieniłem resort na ministerstwo spraw wewnętrznych. Podobnych przykładów było wiele. Nie byłem ani partyjny, ani nikt z mojej rodziny. Mało tego, mieszkałem na wsi koło Elbląga, byliśmy katolikami ,a ja nawet ministrantem-lektorem. Można było chodzić do kościoła. Często chodziłem do tych kościołów przy Bramie Portowej albo do katedry przy ulicy Wielkiej, wtedy Wielkiej. Nosiliśmy medaliki, krzyżyki, ci co chcieli, NIKT z tego powodu nie miał kłopotów. Mało tego. Kolega z Pasłęka systematycznie czytał Pismo Święte, oficjalnie, na kompanii i NIKT nigdy mu nic nie powiedział z dowództwa! Więc już roxwiałem parę mitów. A nawet nie liznąłem tematu. Czy ktoś słyszał, że moja kompania w środku stanu wojennego zastrajkowała!? Mieliśmy jaja, prawda!? Przecież mieliśmy świadomość konserwacji. Już kilka dni temu pisałem do filmiku z pożaru kaskady, że byłem tam pierwszy milicjantem, bo tego dnia pełniłem służbę na Bramie Portowej właśnie motocyklem ruchu drogowego. Pozdrawiam serdecznie z Elbląga. Komisarz policji w stanie spoczynku.
.. i co z tą Kaskadą. Twoje pierwsze wnioski?
Bardzo ciekawe, podziel się informacjami z maluczkimi. Pozdrawiam
NIESTETY MUSZE TO NAPISAĆ KURWY PRZEKREŚLIŁY CI KARIERĘ ZAWODOWĄ BO NA BANK LATAŁ BYŚ POTEM W CYWILNYCH LINIACH SZANUJĘ TWÓJ WYBÓR I KURWA JAKO MŁODY I GNIEWNY ZROBIŁ BYM TO SAMO....POZDROWIENIA ZE SZCZECINA RODOWITY RZECZ JASNA ROCZNIK 74
@@paweanderesaite3835 nie krzzycz.. 🤑🤑
Wódko, daj żyć. koniec, WEGE
Czy wojewoda szczeciński jest wegetarianinem
Panie Pułkowniku, Wydziale szczeciński WEGE
Osobnik.
Brawo pis!!! Lać hołotę... A nie czekaj. To z się działo za Jaruzelskiego czy wczoraj?
Civil war ...
Ale propaganda masakra .
Spekulacja, co za bolszewicki absurd.
to właśnie funduje mam pis
Gdzie Cię tak biją?
@@Antal233 u ciebie w domu, ostatni raz byłem
@@jotazetzet stan wojenny, PiS, faktycznie. Argument pierwsza klasa
@@Antal233 masz jeszcze jakieś wątpliwości po wystąpieniu Kaczafiego w Dzienniku Telewizyjnym? to w końcu jebnie: rozpierdol pandemiczny z którym sobie kompletnie nie radzą, chaos w szczepieniach, zero pomocy dla tysięcy przedsiębiorców (ważne, że 13 i 14 zaklepana), kolejne podatki, dodruk pieniądza i inflacja. to tylko kilka rzeczy. gdzie jest prezydent tego kurwidołka? do zobaczenia na ulicach, już niedługo
pis i po jedno zło
Jakbym wtedy wiedział do czego doprowadzą rządy Solidarnościowe, to bym się wtedy zapisał do ZOMO i pałował tych studentów i nierobów-politykierów tak, aż by im bokiem wyszło spiskowanie przeciwko władzy i rozwalanie kraju!!!!
Odezwał się bohater po 34 latach! Myślałeś, że kapitalizm to taki socjalizm tylko z pełnymi sklepami? Nie ośmieszaj się.
TVPolandAntena nie ma kapitalizmu.
Nie mamy kapitalizmu tylko nowoczesną formę socjalizmu
I teraz mówił po rosyjsku.
Nie ma co się do ZOMO zapisywać tylko patrzeć trzeźwo. Wyszło jak wyszło, bo zawsze natura ludzka pokoślawi wszystko. Zmiana rządów, zmiana idei oraz co za tym idzie zmiana przepływu pieniędzy. Teraz jest o wiele lepiej niż za komuny, jedyne co, to powinniśmy zwracać bardziej uwagę na napływ i forsowanie idei które nie są naturalne. Moralność jako taka też mocno ucierpiała. Narzekanie na ludzi młodych czy studentów może jest i słuszne, ale kto wychowywał tych ludzi jak nie pokolenie które "zmieniało" ustrój? Mimo wszystko cieszę się, że nie muszę jeździć 300 km po kaszki dla dziecka co jakiś czas, tak jak mój ojciec. Cieszy również mnie to, że jak rano wstaję zimą nie mam szronu wewnątrz na oknach, oraz to że nie muszę ustawiać się w kilometrowej kolejce do sklepu z gazetami, aby kupić kiełbasy kawałek.
Jakbym słuchał pisowskiej propagandy.
Jarek Kor jakbym sluchal peowskiego belkotu serwowanego przez 8 lat rozpierdalania polski i lizania dupy niemcom
ZGADZA SIĘ
Der Russe schlug zum letzten Mal zu
... und der Ukrainer pisst in die Hose und wartet auf Milliarden..