Loading #99 - Amiga/ST Action!
Vložit
- čas přidán 16. 03. 2022
- Odcinek skupiony na grach na Amigę i Atari ST. Omawiamy kilka znanych (albo niekoniecznie) tytułów, które trafiły na rynek na początku lat 90-tych
Listening
01:00 Wstęp
01:20 Myth: History in the Making (1989)
13:00 Centurion (1990)
24:30 Armour Geddon (1991)
36:53 First Samurai (1991)
48:44 Storm Master (1991)
57:23 Killing Cloud (1991)
01:08:51 Fire Force (1992)
01:22:16 Plan 9 from Outer space (1992)
01:37:30 No second Prize (1992)
Program prowadzili:
Marcin Kiendra - retrospekcja.net.pl/
Michał Labocha - / myretroworld
Marek Pańczyk - / retrofanaticpl
Fanpage programu LOADING -
/ loading.videocast
Kanał Discord do wspólnych rozmów
/ discord - Zábava
Biedne Atari. Cały czas pod górkę to miało. Dobrze, że wybrałem Amigę. A do gier konsolę.
"Z prądem niezbyt to działało, węgiel sypać należało..." xD
He he
"Atarowca wal z gumowca" ;)
Posiadam w swojej kolekcji także i moduły muzyczne o atari.
Centurion! Kojarzy mi się z tym taka historia. Moja ciocia, wyszła za mąż za holendra i z rodzicami jeżdziliśmy do niej w odwiedziny raz do roku do Holandii. Ten raz do roku grałem oczywiście na jego sprzęcie. To mógł być 486 DX albo 386 DX. W kazdym razie zwalała z nóg jakości monitora. Zwykle gralem glownie na zielonym monitorze na Amidze u kolegi bo w domu mialem jeszcze komodorka, gdzie tych kolorow nie bylo za wiele. To byl dla mnie niemal szok kulturowy jak zobaczylem wtedy Lemmingi i Centuriona i były to właściwie jedyne tytuły jakie miał "Wujek" :). To było świetne uczucie widząc jak w tej całej kolorowej otoczce włochate stworzenia sie przemieszczały i jak te pikselki nabrały życia. Centuriona widziałem wtedy po raz pierwszy, uwielbiałem wyścigi rydwanów a samą gre niemal przeszedłem w czasie 2 tygodniowego pobytu. Granie w obydwie te gry, było dla mnie wtedy jak spełnienie marzeń a same wypady do Holandii, stały sie dla mnie priorytetem :) Szczególnie pamiętam, wizyte u brata holenderskiego męża mojej cioci, którego kiedyś odwiedziliśmy niestety tylko raz. Grałem u niego w Wing Commandera 2 i tam już w ogóle był kosmos. Gra chodzila chyba z 50 klatek na sekunde, było mnóstwo efektów dzwiękowych i wizualnych. Kilka głośników porozmieszczanych po całym domu. Wcześniej widziałem gre tylko w Joysticku gdzie gra strasznie lagowała a tutaj taki kontrast. Do dzisiaj pamiętam jakież to było przeżycie. Holandia Forever ! :))
trafiliście panowie w me gusta ! :)
Wspaniale, bardzo się cieszę na ten odcinek, tym bardziej, że jestem użytkownikiem i gorącym fanem Przyjaciółki. Dziękuję i pozdrawiam Ekipę Loading. Amiga Rulezzz!!! :)
Kurcze kawał naprawde gęstego odcinka! Zupełnie go przeoczyłem. Intro do Armour Geddon widziałem w outro jednego z odcinków Joysticka, z podkładem Mike'a Oldfielda. Z tego co pamiętam, intro było pokazywane w pełnej wersji, na płytach CD i miało pokazywać możliwości nośników CD. Tak mawiał lektor z Joya. Swoją drogą jestem ciekaw ile w ytych felietonach z Joysticka było prawdy. Samo demo na Amidze było mocno pocięte z tego co pamietam ale i tak było petardą :)
Dobry materiał, zauważyłem jedną prawidłowość. Czym starsze gry tym przyjemniej mi się ogląda materiał :) Centurion miał predefiniowane dialogi po wkroczeniu do nowej prowincji. Jak się znało kombinacje, można było przejąć ale tylko część prowincji bez walki. Ciekawie się nakładało podatki, wprowadzało niepokoje społeczne. W bezpośrednich starciach najważniejsze zabić dowódcę przeciwników. W momencie walki nie można nacierać. Stacjonarne wojsko wcześniej machało bronią i zazwyczaj wygrywało. Warto było oskrzydlać, szczególnie w panice słonie tratowały wszystko co było przed nimi. Elementy zręcznościowe dla mnie całkowicie niepotrzebne. Fire Force jest genialny. Nie dało się go skończyć z jedną bronią. Były misje gdzie podkładało się materiały wybuchowe. Można było używać tylko noża lub broni z tłumikiem. Na pamięć też nie wszystko można było planować. Już pierwsza misja, gdzie musimy zabić dowódcę - losowo pojawiał się w kilku miejscach. Grę skończyłem przy czym zaznaczę że nie lubię tytułów jak Green Beret. Jeśli chodzi o gry 3D jako Amigowiec z lat 90 napiszę że wiele tytułów 3D działało szybciej na Atari ST. Sprawdziłem to po latach, mniejsza paleta kolorów na ST i szybsze taktowanie MC68000 dawało lepsze rezultaty. Dźwięk za to odstawał znacząco na ST. Pozdrawiam :)
Zacny odcinek o zacnym sprzęcie! Jak zawsze miło Was widzieć
Też miałem ‚trudne dzieciństwo’ 😅 Pozdrówka
Bardzo ciekawy pomysł na wspomnienie niezłych gierek, które jednak nie pojawiły się do tej pory w Loadingu, mam nadzieję, że ten pomysł będzie jeszcze kontynuowany.
Na pewno znajdzie się jeszcze jakaś piguła gier do omówienia. Za jakiś czas (Marcin)
Centurion. Jedna z pierwszych gier po polsku jakie widziałem. Marek narzeka na tryb walki. No w sumie to był realistyczny. Wysyłasz wojsko do walki i nie sterujesz nimi. Chyba że są w zasięgu twojego głosu. Fajny patent.
Uuuuu za czasu amigi Fire Force jedna z moich ulubionych gier! Przechodziłem ją zamkniętymi oczyma od dechy do dechy wielokrotnie!!! Poza jedną misję byłem w stanie zawsze otrzymać najwyższe odznaczenie purpurowe serce jeśli dobrze pamiętam!!!!
A Centurion, jedna z pierwszych gier którą na amidze grałem fantastyczna!!!!
Dzięki za materiał fajny zestaw gier. Co do filmów wspomnianych przy okazji Plan 9 from Outer Space to film o reżyserze to Ed Wood z 1994 w roli głównej Johnny Deep, a reżyser crap filmów o którym wspomniał Marek to pewnie Tommy Wiseau i jego słynny film The Room. Wpiszcie na yt frazę "oh hi mark" i zobaczycie z jakim tworem mamy do czynienia. Z kolei w 2017 roku powstał film Disaster Artist o tworzeniu filmu The Room i jest dużo lepszy, warto obejrzeć.
(Marek) Tak, dokładnie The Room i twórczość tego reżysera miałem na myśli, dzięki za uzupełnienie, i też gorąco zachęcam do obejrzenia Disaster Artist.
Dosyć niedawno otrzymaliśmy też potwierdzenie, że Tommy to rodowity poznaniak.
Z motocyklowych przypomniał mi się TT Racer na ZXa, który taki sobie był, ale były zauważalne różnice pomiędzy pojemnością silnika, ale przede wszystkim rozpalał moją wyobraźnię z innego powodu. Miał multiplayer, gdzie dało się grać po sieci. Nigdy nie było mi dane spróbować, ani zobaczyć, ale świadomość tego, że można grać w gry łącząc komputery ze sobą pozostała.
Oj faaajny ten odcinek fajny! Powiem tak: Z zaprezentowanych gier próbowałem grać w Centuriona i Armour-Geddon (zresztą mam go w pudełku na półce). Ni cholery mi nie szło, ale chyba wartałoby wreszcie do tego siąść. W przypadku zręcznościówek w rodzaju Mytha czy First Samurai - no cóż, etap zręcznościówek skończyłem na C-64, na Amidze praktycznie ich nie tykałem, bo były dla mnie zbyt prymitywne pod względem grywalności - teraz patrząc na First Samurai jescze wyraźniej widzę, jakie to było proste i że poza grafiką i muzyką nie oferowało niczego. Kiedy mój śp. Ojciec kupił mi Amige miałem już 17 lat i nie mogłem się doczekać by zagrać w te wszystkie wspaniałe strategie czy symulacje, o jakich czytywałem w TS i SS oraz oczywiście „Magazynie Amiga” (tak na marginesie - opis do „Plan 9 from Outer Space” pojawił się w jednym z numerów tego czasopisma, chyba z 1993 roku, w dziale Amiga Play). O innych grach jak „Storm Master” też się dowiedziałem z tego czasopisma i też chciałem w nie zagrać. Zresztą, Silmarils jak słusznie przyznajecie, to legendarny twórca gier na Amigę i zawsze miał bardzo charakterystyczny styl (wspomnieć tu należy też o np. „Transarctice”). O „Killing Cloud” słysząłem, ale nie miałem pojęcia, że to taka ciekawa gra. Wspomnieliście o Vektor Grafix - ta firma mnie jest najbardziej znana z „Fighter Bomber”. Jeden z jej programistów - Ciaran Gultnieks - potem przeniósł się do „Software Refinery” - firmy, która zrobiła chyba tylko dwie gry - „HardWar - The Future Is Greedy” i „Slipstream 5000”. Obie bardzo nowatorskie i warte też zaprezentowania.
Bardzo miło się to oglądało, odcinek jak zwykle na szóstkę!
Następny Loading... będzie numer #100! ^^ Wow!
Marek ma racje ta animacja w restauracji w PLAN 9 jest naprawdę niezła. Co do ED WOOD-a to film reżysera Batmana Tima Burtona i jest to 1994 rok. W roli Eda Johnny Deep.
Świetny odcinek! Tego właśnie brakowało, takiego wspomnieniach o grach, które były przecież swego czasu bardzo popularne a jednak jakoś popadły w zapomnienie (chociaż Centurion czy Fire Force to jednak są klasyki). W końcu mogłem po raz pierwszy zobaczyć The Killing Cloud czy Aromur-Geddon, o obu oczywiście słyszało się w tamtych czasach ale jakoś nigdy nie było okazji zagrać osobiście😊
Killing Cloud od razu nagrywałem na gieldzie jak tylko usłyszałem że gra jest jak film Blade Runner
Jak zawsze świetnie się Was słucha. Fire Force całkiem nieźle chyba wpisywał się w kanon skradanek, bo nawet chyba były tam misje, w których lepiej było robić wszystko po cichu (choć AFAIR MP5 było tam cichą bronią). Plan 9 gdzieś musiało mieć opis, bo pamiętam że skończyłem. Marek to pseudozjawisko "atakowania" jakimś tematem (i nie tylko), niecałe 100 lat temu zostało określone jako synchroniczność ;)
Ciekawy temat
Listening
01:00 Wstęp
01:20 Myth: History in the Making (1989)
13:00 Centurion (1990)
24:30 Armour Geddon (1991)
36:53 First Samurai (1991)
48:44 Storm Master (1991)
57:23 Killing Cloud (1991)
01:08:51 Fire Force (1992)
01:22:16 Plan 9 from Outer space (1992)
01:37:30 No second Prize (1992)
Super że w końcu trafiły na tapet Centurion, Armour Geddon i Fire Force - jedne z moich ulubionych gier na Amigę. Edit: Błędy poprawione.
Michale, mała poprawka „No second Prize”, a nie „Price”, bo tu chodzi o nagrodę, a nie cenę. :)
@@OSH0891 I jeszcze rok przy "Plan...". No second Price byłoby fajnym tytułem na grę o giełdzie :) I tak wina Marcina i braku tittle Screena :) A tak serio to dzięki za wychwycenie, bo gry nie znam i autokorekta takiego błędu nie ogarnie.
Centurion - na nizszych poziomach trudnosci zastosowanie ustawienia "obrona Scypiona Afrykańskiego" gwarantowała zwycięstwo ;) Pamiętam że to był 8 nr Top Secretu.
I recenzje/opis napisał DOC. Najstarszy wiekiem redaktor TSa, wtedy pan po 60-tce (Marcin)
No Second Prize było rewelacyjne, super szybka i płynna grafika, super się jeździło.
Prawie dwie godziny samej dobroci. Świetnie się oglądało, mimo że żadnej gry nie kojarze, bo na Amidze to może 2-3 razy w życiu u kuzyna zagrałem. Dwa najlepsze wątki: zabieranie kabelka od monitora. Też zorganizowałem sobie zapas, więc rodzice zabierali klawiature. Już nie pamiętam ale chyba też miałem drugą, taką starą nie 102 czy 104 klawisze tylko taką 90-ileś klawiszy, jeszcze od 286 :). Drugi wątek to gry Silmarils. Prezentowana gra pod względem interfejsu, palety barw przypomina mi Ishara - taki ichniejszy specyficzyny i fantastyczny styl. Robili tym klimacik. Ishar do dzisiaj przyciąga mnie jak magnes. Coś jest w tym stylu, że zapowiada fantastyczne doznania z grania. Trochę jak stare gry od Westwooda - z przyjemnością ogląda się chociaż same screeny. W czasach młodości mogłem tylko ślinić się do tej gry u kolegi - mój komputer nie dawał rady (VGA wymagane). Współcześnie, niestety już pare razy się jednak odbiłem - płacenie za savey?! Jak teraz o tym myślę, to naprawdę czuję się skrzywdzony przez moich rodziców w dzieciństwie. Omineły mnie mega przygody w grach Silmarilis, wtedy kiedy to był top i człowiek był młody. A w filmie Ed Wood - grał sam Jonny Depp!
Fantastyczne reminiscencje :)
Super!!🤗💾
Świetny odcinek. Miłego weekendu dla wszystkich.
Dwie godzinki - super. Dzięki wam gruntownie wysprzątałem kuchnię i łazienkę, mając cały czas bardzo dobry nastrój ;)
Silmarils - od momentu Ishara zwracałem uwagę na każdą ich grę. Transarctica była też bardzo fajna :)
No i fajny koncept omawiania gier, które wcześniej się nie pojawiły. Myślę, że gdybyście wzięli na tapetę Amigę to jeszcze drugi taki odcinek dalibyście radę nakręcić. W sumie nie pamiętam już jakie dokładnie gry były omawiane, ale ja do tego różnorodnego grochu z kapustą polecałbym ... Rockstar Ate My Hamster xD (któż nie marzył o założeniu zespołu muzycznego ? ;p)
Rockstara pamiętam jako konkretne dziwadło 🙂 Bardzo nietypowy pomysł na grę przez co przeszła raczej niezauważona
👍
Serial SHOGUN wciąż jest świeeeeeeetny!!! Podobny klimat mają inne ekranizacje Jamesa Clavella czyli TaiPan i NobleHouse. :)
Hubert nieobecny ciałem, ale dzięki Markowi - obecny duchem;)
Spóźniłem się na nagranie i już nie chciałem wchodzić do studia, żeby chłopakom nie przerywać (Hubert)
Najlepsze wyścigi motocyklowe na Amigę to Prime Mover.
Tak właśnie miałem o tym napisać. Genialna gra !
w Centurionie można było uwieść Kleopatrę. Nie było to aż tak trudne :) Mnie kojarzyła się z N&S i zgadzam się, że to było edukacyjne :) Dyplomacja była położona w Civilizacji i już kompletnie w Master of Magic
Amiga 👍
Ciekawy odcinek, nieznane produkcję faktycznie, miło się słuchało 🙂
Testowałem multiplayer w Armour Geddon. Wtedy to rzeczywiście wielkie wow - nie było dzielonego ekranu, ale wymagało to przeniesienia i kompa i tv (lub monitora). Pamiętam, że kumpel sterował czołgiem a ja osłaniałem go z helikoptera.
To co było trudne, to wrogowie, którzy dość szybko mnie zawsze dopadali i niszczyli oraz szybko zużywające się paliwo i amunicja rakietowa. Tam, aby zebrać te elementy bomby, które niestety były dość daleko od bazy, trzeba było wpierw rozmieścić takie stacje ładowania energii, by pojazdy mogły uzupełnić paliwo oraz dotrzeć do celu i wrócić (czołgi i poduszkowce).
Przenoszenie komputera z monitorem i okablowaniem do kumpla to była cała logistyczna operacja. Ja tak chodziłem z własnym blaszakiem. Targaliśmy cały ciężki sprzęt 2 kilometry do mieszkania kolegi bo nie chciało nam się zamawiać taksówki :)
Się grało w liceum w Centuriona, na PC :-) A potem Rome Total War...
o Fire Force nie słyszałem o dziwo i zaintrygowało mnie
To już 99 odcinek? Może setny jako live Panowie?
Ja też bardzo lubię wektorówki. Zdecydowanie wolę ładne płaskie wektory niż małe, kiepskie tekstury w pierwszych grach 3D z teksturowanymi wektorami. Nawet w dzisiejszych produkcjach lubię taki styl "flat" albo z tylko trochę cieniowanymi o oświetlamymi wektorami.
Z amigowych gier samochodowych to właśnie "Hard Drivin'" i "Stunts" uważałem za najfajniejsze gry samochodowe, a nie "Lotus", "Vroom", "Test Drive" czy "Jaguar XJ220". Tylko oczywiście bez prcesora 68030 50MHz, a jeszcze lepiej 68040 40MHz nie podchodź... Granie na gołej A1200 68020 14MHz (a nawet z FastRAM) zupełnie nie miało sensu. To były produkcje dosyć kiepsko (optymalizacyjnie i graficznie) przeportowane z PC. No ale jazda była najbliższa jakiejś symulacji.
Ciekawy odcinek. Przyznam szczerze, że ze wszystkich tych gier grałem tylko w Fire Force. Z pozostałymi jakoś nie miałem okazji się zetknąć w tamtym czasie.
Panowie, materiał jak zwykle bomba, ale p.Hubert otrzymuje minusa 🙂
Ale nie będę dzisiaj Wam sypał za dużo cukru. Podzielę się tym, co mi się przypomniało przy okazji gdy rozmawialiście o słabych filmach sf.
Jako dzieciak spędzałem mnóstwo czasu w kinie (w wakacje), bo miałem szczęście mieć w rodzinie kierownika kina, i dzięki Wam dostałem "flesza wspomnienia" filmu sf produkcji jugoslowiańskiej: "Goście z galaktyki Arkana" (Gosti iz Galaksije). Bosz jaki to był makabryczny film 😁
Nawet jest cały na YT. Efekty jak w Pi & Sigma, ale za to sporo cyck.w i bobrów nietkniętych przez groomera 😉 Nie polecam 😁
Pozdrowionka i czekam na kolejne dyskusje!
Z Mythem to taka ciekawostka, że wyszedł port na NESa, ale o kompletnie innym tytule - Conan: The Mysteries of Time, także skojarzenia nie takie do końca bezpodstawne xD oczywiście z Conanem to miało związek praktycznie żadny, poza tym że ten zbitek pikseli próbował udawać barbarzyńcę. Port kompletnie z czapy, straszna obsuwa czasowa w trakcie wykonywania podstawowych akcji, generalny downgrade graficzny, animacje jak u plastelinowych ludzików l i ślamazarna akcja. Jak zobaczyłem fragment gameplayu z pakerem tnącym mieczem szkielety w piekłopodobnej jaskini to mi się od razu Wietnam wspominkowy uruchomił xD
I znowu wracają wspomnienia dzięki Wam :)
Panowie, jak zwykle daliście czadu. Znowu wróciły wspomnienia. Aż sobie odpaliłem Fire Force na emulatorze😁. Pozdrawiam😀
Ta gra "Killing Cloud" kojarzy mi się trochę z późniejszym polskim "Crime Cities". Inne skojarzenia to film "Piąty element" oraz film animowany "Heavy Metal" (swoją drogą, po obejrzeniu Heavy Metalu doszedłem do wniosku że Luc Besson nie był przesadnie oryginalny, tworząc Piąty element). Dochodzi też scena przelotu nad miastem w "Ucieczce z Nowego Jorku" (wygląda jak grafika wektorowa- dopiero po latach dowiedziałem się że zrealizowana analogowo). BTW- co do słabych filmów, jak dla mnie "Plan 9 z kosmosu" i tak jest lepszy od polskiego "Yyyrek, kosmiczna nominacja". Ten ostatni film obejrzałem kiedyś z premedytacją na zasadzie "nie może być aż tak zły jak go opisują"... cóż, myliłem się, ten film był aż tak zły.
Piąty Element faktycznie może być podobny ze względu na latające pojazdy, ale z drugiej strony to zbyt kolorowy wizualnie film jak na klimat gry
Myth to była mega seria, szkoda że zdechła ;(
2h cudo :))))))) dzięki chłopaki!! lata 90-94 piękne Amigowe czasy....Myth bardzo podobny do tego chodzonego Barbariana 2 - swoją drogą była to pierwsza gra w jaką grałem na Amidze (ten Barbarian 2). W Centuriona starszy brat lubił grać.
Armour Geddon - nie bardzo kumałem o co chodzi - ale możliwość pilotażu różnych pojazdów - miód! Uwielbiam do dziś Transarctice od Silmarilis
Dziękuje za Amisie i Pozdrawiam Moich 4 muszkieterów,choć wodoczni są tyIko trzej,zresztą jak książka 3 muszkieterowie i D'artanian hej7
Super odcinek. Więcej napiszę na discordzie, ale koment trzeba zostawić dla algorytmu :)
Fire Force, o ile dobrze pamiętam, miał jeszcze jedną bardzo denerwującą cechę o której nie wspomnieliście: bardzo mocno ograniczony czas misji. Pamiętam, że doprowadzało mnie to do szewskiej pasji, bo w praktyce wymuszało to konieczność ciągłego parcia do przodu bez chwili zastanowienia.
Jako zapalony amigowiec z czasów dzieciństwa to aż wstyd się przyznać, ale z pokazanych gier miałem przyjemność zagrać tylko w Fire Force, która bardzo mi się podobała.
M.Y.T.H ogrywany na amstrada cpc 6128 , First s
Samuari i Storm Master zaskoczenie że tak dobre gry wyszły na 16 bitów.
Second Samurai znacznie lepszy .Wedlug mnie najlepszy platformer na Amige. First zupelnie mnie nie wkrecil .
Film Ed Wood z Johny Deppem
Co do Myth to wersja na C64 jest 100 razy lepsza również wizualnie. Bohater jako nastolatek przeniesiony do mitologii to był jakiś pomysł w przeciwieństwie do niebieskowłosego nieforemnego krasnoluda...
dawać kolejną część Gaz do dechy!, od ostatniej już prawie 2,5 roku minęło. moje propozycje: Grand Prix 2, NASCAR Racing, Destruction Derby 2, TOCA Touring Car Championship, Need for Speed II, Carmageddon 2: Carpocalypse Now, Test Drive 6, Interstate '82, Midtown Madness, Colin McRae Rally 2.0, Need for Speed: Porsche 2000, Insane, Screamer 4x4, Rally Trophy, TOCA Race Driver, Live for Speed, Richard Burns Rally, GTR: The Ultimate Racing Game, Juiced, Need for Speed: Underground 1 i 2, FlatOut, Test Drive Unlimited, Project Gotham Racing 3, Forza Motorsport 2
Jest szansa że jeszcze jeden taki odcinek się pojawi
kurde jak zobaczyłem fire force to aż mi się łezka w oku zakręciła zgadam się z Markiem w pełni ta gra jest super , a ten reżyser to nie czasami Neil Breen ?? :)
Wpadam tylko zostawic like i komentarz dla algorytmu, ogladne pozniej.
Nastepny odcinek bedzie juz setny - bedzie wino, Kobiety i spiew! :)
Panowie, czemu nie ma stałego pola w szablonie obrazu zarezerwowanego na aktualnie omawiany tytuł? Wspominałem o tym kiedyś, wg mnie byłby to duży improvement.
Bo fragmenty z rozgrywek mają różne proporcje i trzeba by je rozciągać w pionie albo poziomie. (Marcin)
1:!6:!4 ODGŁOSY Z FILMU COMMANDO arhhhggaaa heh ale ten MYTH całkiem spoko --- a kojarzycie może taką grę w której tworzy się ogród na AMIGE? Podobna do MYTH i GODS jest Big Karnak i Rastan ale już jako arcade
Atarowca.... ;D
🤗🤗🤔🤔
Hubert! Gdzie jesteś!?
Co ciekawe MYTH, wygląda zupełnie inaczej na praktycznie każdą platformę. Zarówno gameplay'owo jak i graficznie. Najgorsza wersja to chyba na NES-ie była. Ja wyrosłem na spectrumowej wersji i ta dla mnie jest najlepsza. Miałem przyjemność skończyć tę grę - wtedy.
Hej a kaj Warszowiok? Ślunzok go zjodł?
Uuuu Amiga i nie ma Rysława.
Może następny odcinek o grach współcześnie tworzonych na Atari xl/xe i c64???
Raczej nie będzie to następny odcinek, ale jest w planach też zrobienie czegoś takiego.
@@LoadingPodcast No byłoby super zwłaszcza, że gdy ostatnio przeszedłem Prince Of Persia w wersji na Atari 8bit, gdy zobaczyłem intro, outro, cut scenki to...ooj klimat poczułem lepiej niż w wersji na Amigę, którą uważam za najlepszą. Nie wspomnę już o Another World tworzone na C64, niesamowite. Może by tak do tego odcinka wyszukać takie naprawę perełki graficzne, jakieś konwersję i porty wyciskające ostatnie soki z tych maszynek a nierzadko i tak wspomagane są i działają wyłącznie na "dopalonych" maszynach jak w wypadku obu ww gier... pozdrawiam i czekam z niecierpliwością...PS. Może dacie się namówić na dłuższe odcinki takie 2.5-3 godziny? Tak rzadko jesteście...raz w miesiącu...a kiedyś to było...😀
@@xxxxxx-38 a jakiej to dopalki wymaga pop na xl?
Ach pudełko z dyskietkami. I to wiercenie otworów w, żeby komp gęściej sformatował :-)
I upychanie dyskietek w przegródkach w ilości większej niż ustawa przewiduje :)
Ten Polak najgorszy reżyser to Tommy Viseau i jego film The Room
Mam prośbę by w czasie omawiania gry jej tytuł był cały czas widoczny plus wersja z jakiego to komputera to tak na przyszłość. A tak przy okazji dobra robota Panowie czekam na więcej
Tak fajnie by było. Zdarzyło się kilka razy że omawiane były różnice między różnymi wersjami, ale nie było wiadomo która wersja jest pokazywana
À propos prekursorem Shogun Total War nie tyle był Centurion, tylko gra studia Cinemaware pod tytułem
Lords of the Rising Sun. Kapitalna, choć niestety zapomniana gra, polecam i pozdrawiam.
(Marek) Racja, bardziej adekwatny tytuł. Muszę odświeżyć, bo faktycznie bardzo, ale to bardzo zapomniany.
oglądam wszystkie odcinki Loading... jak będziecie mieć czas zerkniecie do mnie ?
Coś jest nie tak z waszymi linkami w opisie pod filmem. Link Marcina działa, ale bez www i strona uznana jest za niezabezpieczoną. Link Michała chyba nigdy nie działał. Jedynie ten od Marka normalnie działa.
Dzięki za zwrócenie uwagi. Sprawdzimy temat
Pierwszy
Marek chyba na radiowym i kamera z Nokia 3210... ;/
Czasem mamy kłopoty z netem i losowo u kogoś kaszani się transmisja
Eee tam... każda wektorówka była płynna. Tylko trzeba było mieć normalny procesor w Amidze, a nie lecieć na skrajnym sprzętowym low-endzie. :)
Ale jednak te gry były robione pod masową Amigę czyli model 500/600. Stąd też większość z nas pamięta żabie skoki przy większej ilości brył na ekranie (Marcin)
@@LoadingPodcast Zgadza się. Niestety w powszechnej świadomości polskiej Amiga była "SNESem na dyskietki". To jest bardzo krzywdzące dla tej maszyny. Ja akurat wywodzę się ze środowiska, które Amigi prawie nie kojarzy z grami. :) Prawdę mówiąc bardziej z grami kojarzy mi się pecet. :)
Najgorszą rzeczą w grach Amigi było sterowanie joyem, a mianowicie skoki - na ukos a nie inny przycisk .
Do pada nie mogłem się przyzwyczaić i do tej pory jak gdzieś w odwiedzinach zagram, to gorzej mi się gra jak na dzoju :-)
Amigowe gry wykorzystywały standardowy joystick z jednym przyciskiem (z wyjątkami) więc Fire był potrzebny np. do strzelania
Skoki na ukos w połączeniu z rozklekotanym joyem, w grach wymagających pikselowej precyzji, to był niemalże poziom trudności rodem z produkcji FromSoftware :) (Hubert)
Michał po piwku? Jakoś inaczej niż zwykle się zachowuje. Jeżeli się pomyliłem to sorry, takie miałem wrażenie oglądając cały odcinek.