Witajcie❤ Bardzo współczuję z powodu kici oby to nie było nic poważnego. Musi być dobrze, Kicia będzie zdrowa❤ Rozumiem jednak co czujecie i że się boicie😥 Czasem jest taka intuicja po to żeby szybko pomóc. Koty nie lubią jak im ktoś brzuszek dotyka, mam dwa i żaden tego nie lubi. Trzymam kciuki za zdrowie Kici ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
A może ta zmiana to przepuklina? Takie guzy "w woreczku", często są uszypułowane, trzymają się na "nitce", więc są bardzo łatwe do usunięcia i łagodne i trzymam kciuki, żeby tak właśnie było ♥️ Idźcie jak najszybciej do weta na wstępną wizytę i diagnozę, bo może się okazać, że smutki są niepotrzebne :)
Bardzo mi przykro z powodu kici. Trzeba mieć nadzieję, że to nic poważnego. Wiem, że leczenie zwierząt w Anglii jest bardzo drogie.Mój kolega ma pieska i dziecko przez nieuwagę skoczyło pieskowi na nóżkę. Nóżka wisiała bezwładnie, a lekarz powiedział, że trzeba ją amputować. Operacja amputacji 2 tys. funtów. Nie było go stać, a nie mógł czekać i patrzeć jak piesek się męczy 😪. Ktoś doradził mu, aby udał się do instytucji charytatywnej zajmującej się ochroną zwierząt i tam lekarz amputował nóżkę pieskowi za minimalną symboliczną opłatę. Proszę może spróbujcie porozmawiać z instytucją charytatywną"cat protection". Możecie zapytać w każdym charity shopie z logo "cat protection"Może chociaż zdiagnozują kicię i powiedzą co dalej. Dużo dużo zdrówka dla kici 😻 ❤
Dziekuje kochana za rade ❤️ wiem ze tutaj są tacy weterynarze którzy właśnie leczą za symboliczną kwotę ale warunek jest taki że trzeba pobierać jakieś benefity wiec u nas to odpada. Podejrzewam że to o czym mówisz to właśnie na takiej zasadzie działa.
Nie braliśmy ubezpieczenia bo licząc kwotę miesięczną u naszego weta nie opłaca się po prostu, w rok byśmy zapłacili dużo więcej niż w razie właśnie operacji 😘
Ojej nie martw się wszystko będzie dobrze trzymam kciuki za Kicie, może to nic groźnego trzeba zbadać i wszystko się ułoży❤😺
Dziekuje Ewa ❤️❤️
Aga będzie dobrze wierzę w to! ❤️
Dziekuje ❤️
Biedna kicia 😢 ale mam nadzieję że to nic poważnego i wszystko będzie dobrze pozdrawiam 🥰
Dziekuje Marlenka ❤️
Boże 😢 masakra przytulam❤
Dziekuje ❤️
Witajcie❤ Bardzo współczuję z powodu kici oby to nie było nic poważnego. Musi być dobrze, Kicia będzie zdrowa❤ Rozumiem jednak co czujecie i że się boicie😥 Czasem jest taka intuicja po to żeby szybko pomóc. Koty nie lubią jak im ktoś brzuszek dotyka, mam dwa i żaden tego nie lubi. Trzymam kciuki za zdrowie Kici ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Dziekuje ❤️ podotykaj twoje kotki mimo że nie lubią co jakiś czas to może jeśli coś by się miało pojawić to zauważysz coś szybciej niż my
Dużo zdrowia dla Kicii. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ☺️
Dziekuje ❤️
A może ta zmiana to przepuklina? Takie guzy "w woreczku", często są uszypułowane, trzymają się na "nitce", więc są bardzo łatwe do usunięcia i łagodne i trzymam kciuki, żeby tak właśnie było ♥️ Idźcie jak najszybciej do weta na wstępną wizytę i diagnozę, bo może się okazać, że smutki są niepotrzebne :)
Widziałam właśnie takie guzy na nitce u psa koleżanki ale to zupełnie coś innego.. dziękuję za dobre słowo ❤️❤️❤️
Bardzo mi przykro z powodu kici. Trzeba mieć nadzieję, że to nic poważnego. Wiem, że leczenie zwierząt w Anglii jest bardzo drogie.Mój kolega ma pieska i dziecko przez nieuwagę skoczyło pieskowi na nóżkę. Nóżka wisiała bezwładnie, a lekarz powiedział, że trzeba ją amputować. Operacja amputacji 2 tys. funtów. Nie było go stać, a nie mógł czekać i patrzeć jak piesek się męczy 😪. Ktoś doradził mu, aby udał się do instytucji charytatywnej zajmującej się ochroną zwierząt i tam lekarz amputował nóżkę pieskowi za minimalną symboliczną opłatę. Proszę może spróbujcie porozmawiać z instytucją charytatywną"cat protection". Możecie zapytać w każdym charity shopie z logo "cat protection"Może chociaż zdiagnozują kicię i powiedzą co dalej.
Dużo dużo zdrówka dla kici 😻 ❤
Dziekuje kochana za rade ❤️ wiem ze tutaj są tacy weterynarze którzy właśnie leczą za symboliczną kwotę ale warunek jest taki że trzeba pobierać jakieś benefity wiec u nas to odpada. Podejrzewam że to o czym mówisz to właśnie na takiej zasadzie działa.
guz jest w stanie tak szybko urosnąć w zastraszającym tempie,niestety:(zdrowka dla kici❤
Dziekuje ❤️
Jak macie ubezpieczenie na zwierzaki to moze pokryje koszta
Nie braliśmy ubezpieczenia bo licząc kwotę miesięczną u naszego weta nie opłaca się po prostu, w rok byśmy zapłacili dużo więcej niż w razie właśnie operacji 😘
@@neskayt duzo zdrowia dla kici trzymajcie sie
Oglądam "Na Chemii" i teraz u kota tej dziewczyny też znaleziono guza. Jakaś plaga czy co ...
W przypadku kotek to niestety hormony…