Grumman F4F Wildcat | czy mogły bronić nieba nad Polską?
Vložit
- čas přidán 31. 05. 2023
- Zazwyczaj gdy myślę o samolocie F4F Wildcat opracowanym przez wytwórnie Grumman, to mam przed oczami II Wojnę Światową, Pacyfik i powietrzne starcia z japońskimi myśliwcami Zero. Okazuje się jednak, że niewiele brakowało by maszyny tego typu mogły znaleźć się w Polsce, i wziąć udział w powietrznych zmaganiach nad Warszawą. W 1939 r. polskie władze wojskowe doskonale zdawały sobie sprawę z faktu, że wykorzystywane przez polskie eskadry myśliwskie samoloty PZL P.7 i PZL P.11 są przestarzałe i raczej nie będą w stanie nawiązać równorzędnej walki z niemieckimi bombowcami i myśliwcami. Był tylko jeden problem - nie istniała nawet teoretyczna możliwość wprowadzenia do służby nowocześniejszych maszyn. PZL P.24 był traktowany przez polskie władze wojskowe jako maszyna przeznaczona na eksport, PZL P.50 znany także pod nazwą „Jastrząb” był dopiero rozwijany i nic nie wskazywało, że samoloty te będą dostępne do wykorzystania w dającej się przewidzieć przyszłości, a inne projekty były albo jeszcze w fazie gdy deska kreślarska konstruktora i papier przyjmie wszystko, albo zostały odrzucone. W tych warunkach, wobec zatrzymania produkcji pierwszej serii samolotów Jastrząb przez nowego dowódcę lotnictwa, który zastąpił na tym stanowisku gen. Ludomiła Rayskiego, konieczne okazało się poszukiwanie nowego samolotu zagranicą. Wybór polskich władz wojskowych padł na Francje i Wielką Brytanię, jednakże zagrywka Brytyjczyków była mistrzostwem świata, i powinna stanowić dla naszych władz, także współczesnych niedościgniony wzór tego jak się robi interesy zbrojeniowe. Otóż brytyjska pomoc dla Polski przed wybuchem wojny polegała na tym, że Anglicy udzielili nam nisko oprocentowanego kredytu, na zakup sprzętu wojskowego, który mógł być zrealizowany tylko w Wielkiej Brytanii. Był jeszcze jeden haczyk - mogliśmy kupować co chcieliśmy, ale najpierw musiały być zrealizowane potrzeby zbrojeniowe Wielkiej Brytanii. Eh, gdyby tak dzisiaj udzielać takich kredytów pewnemu państwu w Europie… No, nic pomarzyć dobra rzecz. Polacy najbardziej potrzebowali samolotów myśliwskich. W Wielkiej Brytanii planowano zakupić Hurricane’y i niewielką ilość Spitfire’ów. Oprócz tego Polska chciała jeszcze kupić francuskie myśliwce MS.406. Jednakże oprócz oferty angielskiej i francuskiej pojawiła się jeszcze propozycja amerykańska, która zakładała dostarczenie do Polski kilku typów maszyn. Jednym z oferowanych wówczas samolotów by Grumman F4F Wildcat, znany także pod mniej rozpowszechnioną wśród polskich fanów lotnictwa Grumman G-36 ”Wildcat”.
A jeśli podoba się Państwu to co robię i chcecie zobaczyć więcej treści na kanale, zapraszam do stawiania mi wirtualnej kawy. Aby to zrobić wystarczy wejść w link i dokonać przelewu na wybraną przez siebie kwotę: buycoffee.to/balszoi
W materiale wykorzystano nagrania ze zbiorów Imperial War Museum, a także kanałów:
/ @srubapl
/ @korneliuszzioo8176
#lotnictwo #aviation #airforce #myśliwiec #1939 #polska #historiapolski #iiwojnaświatowa #fighter #wildcat #f4f #wrzesień1939 - Auta a dopravní prostředky
No fajnie jest gdybać o samolocie który w kraju swego producenta wszedł do służby prawie 15 miesięcy od napadu niemiec na Polske . To w 39 jaką wersje byśmy dostali ; makieta wystawowa w wersji 2.0 ? :-)
Dzięki za program pozdrawiam😊😊😊
Fajnie się czegoś nowego dowiedzieć 😀
ło matko ale sajons fikszyn... a co do dawania pożyczek to zgadzam sie w 100%, że tak@powinno być
Bo nadeszły takie czasy,
since-fiction przyjacielu,
emeryci lecą w kosmos,
zamiast bujać się w fotelu!
Dziękuję! Super, jak zawsze!
Dzięki
Wiem, jestem upierdliwy, już chyba trzeci koment na ten temat napiszę, ale co z ofertą Curtissa? Podobno była mowa o konkretnej liczbie 143 myśliwców Hawk 75…
👍🏽👍🏼👍🏿👍👍🏻👍🏾
F4F uzbrojony w 6xkm 7,65 .... nie słyszałem jeszcze o takiej konfiguracji
Hurricane. 12 km kaliber 7,7mm
@@christophmatusik-jq8gx nie o liczbę km tylko o kaliber mi chodzi
Grumman G-36A, 6 kaemów Darne 7,65 mm. Nabój to chyba 7,65x53 Mauser, w Herstal produkowano wspomniany nabój. Jeśli chodzi o Francję teoretycznie powinien to być 7,5x54 mm MAS.
Prosimy więcej takich "łotifów"... ;)
Bardzo dobry i ciekawy materiał. WARTO!
Ciekawe, czy ten Dziki Kot nadawał się do operowania z lotnisk trawiastych? Projektowany był jako samolot pokładowy.
W jednostkach amerykańskiej marynarki i piechoty morskiej operujących z lądu też służył, zresztą dłużej niż na pokładach, bo jednostki pokładowe były jak wiadomo zawsze na pierwszej linii, miały więc priorytet przy przezbrajaniu na nowsze typy, zresztą ponosiły też największe straty...
Z lotniskowca łatwiej przenieść na ląd niż na odwrót.
Jak wyglądało Henderson Field, szczególnie drugi pas dla myśliwców? I jakoś te Żbiki radziły sobie ze zmęczonymi pilotami A6M2/A6M3 Nihon Kaigun...
Szkoda że nie dałeś na miniaturkę Wildcata z szachownicą
👍👍👍👍👍👍
Myślę że byłaby szansa na włoszczyznę: Macchi MC.200 czy Fiat G.50. Nb. Oba typy zamówiła... Wielka Brytania.
Kiedy? Z literatury wynika,że zamierzali kupować jedynie Re-2000
Wydaje mi się, że większość amerykańskich samolotów myśliwskich otrzmywało karabiny 12 mm, które niewiele ustępowały działkom 20 mm, a mogły mieć o wiele więcej amunicji i mniejszą wagę własną oraz dłuższą lufę w stosunku do kalibru. Także sądzę, że operacja z lotnisk polowych nie byłoby problemem, gdyż jako samoloty pokładowe miały podwozie przystosowane do bardzo twardych lądowań. Także do krótkich pasów.
Pozdrawiam
👌🏿👌👌🏽👌🏻👌🏼👌🏾
Bardziej realne było pozyskanie F2 Buffalo - samolot wcześniej opracowany i produkowany seryjnie, Na wdrożenie F4 brakło by czasu albowiem zaczęto go produkować 1940 - Jeszcze łatwiej pozyskali byśmy P35 i P36 bo były to samoloty dla lotnictwa naziemnego a nie dla US Nawy, a lotnictwo w USA miało niski priorytet i niskie parcie na rozwój, co innego marynarka która silnie czuła niebezpieczeństwo ze strony Japonii. Oczywiście nowocześniejszeaszyny były by leprze, ale w porównaniu do tego co my mieliśmy to nawet starsza maszyny z USA wypadały by dobrze, Polscy piloci bazowali na manewrowości i walce kołowej a nie na osiągach samolotu, dlatego zrobili by użytek z tych maszyn
...Dziki Kot, to chyba Żbik...
Żbik to odrębny gatunek.
W Brygadzie Pościgowej już 3 września brakowało złączek do taśm amunicyjnych i śmigieł do P-11, więc o czym tu gadać...
P11c to było g…no szkoda pilotów ….P24 trochę lepszy ale żadne porównanie z Me 109 nawet bombowców nie umieli dogonić !dobre wyszkolenie to nie wszystko.
Brygada Pościgowa 🤣
@@christophmatusik-jq8gxnazwa dobra, bo jedynym zadaniem były bezskuteczne pościgi za prującymi samolotami Luftwaffe
Bo miał byc czas Hitler armię w pełnej gotowości miał mieć w 1942. A tu zonk zaplanował atak wcześniej i spazmatyczne poszukiwania . Co ciekawe kupowano maszyny ale ich obsady tj pilotów i mechaników na szkolenie nie wysłano. Zatem dostarczone byłyby szybko tracone- patrz odwrotna dźwignia gazu niz w polskich samolotach
Jake maszyny?te 3 wodnosamoloty Cant z Włoch albo Hurricane co były w drodze do Gdyni🤭
Hitler obiecał Readerowi (zgodnie z dostępnymi źródłami), że wojna nie wybuchnie wcześniej niż w 1943, co dawało czas na częściową realizację Planu Z. Niestety wszystko zaczęło się wcześniej. Stalin planował, że Hitler nie uderzy wcześniej niż pokona/zneutralizuje UK, co miało dać czas RKKA. Anglicy i Amerykanie liczyli, że Japonia uderzy w okolicach wiosny 1942. Zgodnie z tym rozkładem MacArthur szykował obronę Filipin (choć wiosną 1941 porzucono plany marszu USN w celu ratowania wspomnianych wysp, co praktycznie przełożyło się na przeforsowanie planu adm. Yamamoto w miejsce kantai kessen, czyli wariantu ofensywnego nad defensywnym; Rainbow 5), a Brytyjczycy organizowali Flotę Wschodnią. Zgodnie ze starym powiedzeniem, że "na wojnie nic nie idzie zgodnie z planem", Hitler nie blefował, uderzył, Japonczycy zaś uderzyli wcześniej i nie tam, gdzie zgodnie z Pomarańczowym mieli uderzyć. Pogarda dla wroga nie jest dobrą przymiarką do sukcesu.
Khaki wildcat bylby conajmniej ciekawy xD
Dania wysłała dwa myśliwce, aby podążały do Oslo za cywilnym samolotem tamtejszych linii. F-16 przekroczyły barierę dźwięku z powodu podejrzenia o porwaniu norweskiej załogi, jak to czytałem to płakałem że śmiechu zbawienne skutki bariery dźwięku :)
Niestety Francja pilnowała byśmy nie mieli dobrego lotnictwa czyli ich silniki i łapówki dla Legionistów PPS w inspektoriacie uzbrojenia. Czyli coś w stylu obecnego prezydenta Francji po co uzbrajać " Europę Wschodnią.
Co za głupoty !!!!!F4F był samolotem dla lotniskowców i w 1939 był nawet do Amis tylko w małych ilościach dostępny (prototyp oblatany 09.1937)
W 1939 nikt nie wiedział (oprócz Hitlera i Stalina), że wojna jest pewna. Planowanie wojenne ma charakter permanentny, w zamysłach planistyki nie ma przerwy, bo Hitler zacznie wojnie 26 sierpnia czy 1 września. Amerykanie także nie porzucili swoich "kolorów", bo Japonczycy uderzyli wcześniej niż przewidywali planiści. Swoją drogą USMC także użytkował produkt Grummana z indeksem G-36, nie mając przy tym ani jednego lotniskowca. Znowu V-166B trafił z lotnisk USMC na pokłady USN, oczywiście z małą "pomocą" RN.
Pierwszy
5:20 "Wildcat" = "Żbik".
Z F4F byłoby fajniej. Tylko po co? Skoro nasza armia lądowa nadawała się do muzeum a nie do walki w nowoczesnej wojnie. Najlepszym rozwiązaniem było nie dać się wpuścić w kanał z wejściem do wojny jako pierwsi.
Wszystko bajki! Dzisiaj nie jest lepiej . 🤷♂️ale szabelkami wymachują
bo kraina 404 to lolebka wszechświata to i pożyczki nie dla lachów