Samotność: choroba cywilizacyjna XXI w.? Łukasz Okruszek

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 7. 12. 2022
  • Poczucie samotności, definiowane jako rozdźwięk między liczbą i jakością relacji społecznych, które mamy i które chcielibyśmy mieć, w ostatnich dwóch dekadach znalazło się w centrum zainteresowania neuronauki społecznej. Co więcej, z uwagi na istotne negatywne konsekwencje dla zdrowia psychicznego i fizycznego samotność coraz częściej zaczyna być postrzegana jako problem zdrowia publicznego, szczególnie w kontekście zmian w funkcjonowaniu społecznym związanych z pandemią. Jednocześnie dostępna wiedza na temat mechanizmów leżących u źródeł negatywnego wpływu samotności na zdrowie jest relatywnie niewielka. W swoim wykładzie dr hab. Łukasz Okruszek, prof. PAN opowie o badaniach prowadzonych w Pracowni Neuronauki Społecznej IP PAN w ramach 'Projektu Samotność', dotyczących mechanizmów łączących poczucie samotności z procesami poznawczymi i fizjologicznymi.
    Dr hab. Łukasz Okruszek jest profesorem w Instytucie Psychologii Polskiej Akademii Nauk. Ukończył studia matematyczne na Politechnice Łódzkiej i psychologiczne na Uniwersytecie Łódzkim. Doktorat i habilitację z psychologii uzyskał na Uniwersytecie Warszawskim. Badał m.in. zaburzenia poznawcze wywołane chorobami neurologicznymi (ogniskowe uszkodzenia mózgu, padaczka skroniowa) i psychicznymi (schizofrenia). Obecnie skupia się na badaniach dotyczących tego, jak poczucie samotności wpływa na mózg.
    Dofinansowano ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki z programu Społeczna Odpowiedzialność Nauki w ramach projektu „Nauka na żywo: wszechświat, życie, umysł". Kwota dofinansowania 540 200,00 zł, całkowita wartość zadania 600 200 zł.
  • Věda a technologie

Komentáře • 94

  • @improwertyk
    @improwertyk Před rokem +5

    W kontekście rodziców z małym dzieckiem - często rodzice zajmują się dzieckiem na zmianę. Towarzyszy temu też duży deficyt snu, czasu, energii, a więc i możliwości realizacji bliskości z przyjaciółmi czy nawet z partnerem jest niższe. Dodatkowo niemowlę nie jest w stanie zaspokoić potrzeby bliskości na takim samym poziomie co dorosła osoba - zrozumieć, wysłuchać, odpowiedzieć.

  • @piotrstandarddeviation6934

    Dodałem do zakładek . Będę oglądał po trochu codziennie .
    Wolę samotność . Znam , co to znaczy poświęcać się cały dla innych bez skrawka swojej prywatności .

  • @krystynanikolowa998
    @krystynanikolowa998 Před rokem

    Dzięki za wykład 💯

  • @ikaminska
    @ikaminska Před rokem +21

    A mnie ciekawi, czy były prowadzone badania na temat wpływu zainteresowań i pasji na poczucie samotności. Wydaje mi się, że osoba, która ma wypełniony czas zajęciami sprawiającymi jej przyjemność, pomimo braku towarzystwa innych osób, będzie mniej osamotniona.

    • @wicekwickowski3798
      @wicekwickowski3798 Před rokem +2

      Zainteresowania i pasje są skutkiem a nie przyczyną. Żeby je mieć, potrzebne są pragnienia ich posiadania. Te natomiast wynikają moim zdaniem, z ducha człowieka znaczy się z tego w co wierzy. Dlatego moim zdaniem, samotność jest skutkiem utraty wiary i to nie tylko w Boga, ale w kogokolwiek i cokolwiek. -Tak właśnie działa Szatan! Zabija wiarę.

    • @arturkoszykowski9592
      @arturkoszykowski9592 Před rokem +12

      @@wicekwickowski3798 zainteresowania i pasje są naturalne dla ludzi, są ich immanentną cechą. Zostają później niszczone w procesie socjalizacji, edukacji, właśnie opresyjnych systemów ekonomicznych i religijnych.

    • @wicekwickowski3798
      @wicekwickowski3798 Před rokem +1

      @@arturkoszykowski9592 -Jasne że są naturalne. Wszystko co istnieje w przyrodzie jest naturalne! Dalsza dyskusja musiałaby zejść na tematy transcendentalne, i z tego powodu nie ma możliwości jej konstruktywnego zakończenia. Ponieważ ateista nie ma argumentu przeciw Bogu, natomiast teista nie jest w stanie zmienić status quo ateisty. I o czym tu więcej gadać?

    • @arturkoszykowski9592
      @arturkoszykowski9592 Před rokem +7

      @@wicekwickowski3798 napisałeś, że zainteresowania są skutkiem i aby je mieć..... Tłumaczę Ci, że jest na odwrót, zainteresowania są przyczyną jak już, a nie żadnym skutkiem. Są cechą wrodzoną. I skąd pomysł, że ja jestem ateistą?

    • @wicekwickowski3798
      @wicekwickowski3798 Před rokem

      @@arturkoszykowski9592 Nie tłumaczysz, tylko przedstawiasz swoją wersję. Spróbować wytłumaczyć to może mógłby jakiś neurobiolog. I to też tylko w zakresie oddziaływań materialnych i różnych pól fizycznych mających wpływ na te miliardy neuronów. Pytanie zasadnicze jest takie: dlaczego jedni ludzie mają tą immanentną cechę a inni jej nie mają lub, jest ona dużo mniejsza, lub większa od nazwijmy ją umownie średnią? ? ? I tutaj możemy obaj przedstawiać do woli swoje wersje prawdy. Co do twojego ateizmu to faktycznie może i nie mam racji, ale ta sugestia wzięła się z twojej awersji do religii, czyż nie?

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista Před rokem +1

    A mnie by interesował temat, który zapewne wymagałby oddzielnego wykładu, a nie odpowiedzi na pytanie (no chyba, ze da się to załatwić krótką odpowiedzią, to wtedy poproszę) - czyli jak się ma kontekst epidemii samotności do problemu z alkoholizmem. Bo nie ukrywajmy - ale da się zauważyć korelację między upojeniem alkoholowym, a śmiałością w zawieraniu nowych relacji społecznych, czy też ogólnie wyższą potencjalną szansę spotkania innych ludzi w lokalach, gdzie się wspólnie imprezuje przy alkoholu. Z drugiej strony sam alkohol pity nie koniecznie w towarzystwie, zapewnia pewnego rodzaju zagłuszenie pewnych mechanizmów wywoływanych przez poczucie samotności, ale też i może samotność pogłębiać.
    Temat jest na pewno ciekawy i skomplikowany i warto by było o nim szerzej porozmawiać.

  • @polakwyjatkowy
    @polakwyjatkowy Před rokem +1

    Ja się nie mogę doczekać porządnego chat-bota. Mam lekki autyzm, a dziewczyny nie chcą takich chłopaków. Już trochę rozmawiałem z openAI ale on nie zbiera informacji osobistych. Przynajmniej tak udaje :)

  • @antysynteza777
    @antysynteza777 Před rokem

    Zanim człowiek zacznie się przejmować samotnością i co o niej mówią media i badacze powinien zdać sobie sprawę ze swoich potrzeb, a przede wszystkim - jeśli jeszcze tematu nie badał - jaki typ osobowości reprezentuje, np z postjungowskiego modelu ID-16. Zaczyna się od podziału na introwersję i ekstrawersję, potem od tego, czy ma się osobowość zależną, czy niezależną (ten podział często się pomija w nowoczesnych badaniach) i kolejne poziomy, co jest też zbieżne z psychologiczną wielką piątką - czyli - każdemu według potrzeb, świadomych potrzeb i własnych (rzeczywistych), nie zapożyczonych w procesie socjalizacji (muszę to czy tamto, bo inni też itp).

  • @ikaminska
    @ikaminska Před rokem +6

    Czy jest korelacja między poczuciem osamotnienia a niskim poczuciem własnej wartości?

    • @waldemarskw1583
      @waldemarskw1583 Před rokem +2

      NIE

    • @smogpodwawelski444
      @smogpodwawelski444 Před rokem

      @Iza Kamińska: Istnieje korelacja pomiędzy poczuciem wykluczenia a poczuciem zagrożenia.
      Człowiek zdominował świat ożywiony dlatego, że potrafi lepiej wykorzystać potencjał wzajemnej współpracy, niż potrafią to inne formy życia inteligentnego.
      Różnica pomiędzy człowiekiem funkcjonującym samotnie a człowiekiem funkcjonującym w grupie jest podobna, jak pomiędzy wilkiem-samotnikiem a sforą wilków.
      Sfora zdoła przetrwać sytuacje, których samotnik przetrwać nie zdoła.
      W czasach minionych, różnica pomiędzy karą wygnania a karą śmierci nie była istotna...

  • @robertszuba3382
    @robertszuba3382 Před rokem +3

    samotność? etiologia → nieuczęszczane ścieżki zarastają; leczenie → trzeba wydeptywać nowe;

  • @zenonpompka
    @zenonpompka Před rokem +2

    💪

  • @piotrzima8707
    @piotrzima8707 Před rokem

    b.pouczające- polecam

  • @arturkoszykowski9592
    @arturkoszykowski9592 Před rokem +11

    Istotnym powodem narastającej "epidemii" samotności jest kapitalizm, szczególnie w jego obecnej, skrajnej wersji. System ten sprowadza wszystko do poziomu towaru, usługi, transakcji. Wymusza też wycenianie ciągle wszystkiego, przynoszenie szybkich, trwałych i wysokich zysków. Pisało o tym wielu, z największych choćby Marks, Fromm czy Bauman.

    • @annasiergiejewicz5552
      @annasiergiejewicz5552 Před rokem +3

      Czy te cechy kapitalizmu sprawilo u Pana jakas izolacje czy zmniejszenie juz posiadanych relacji? Czy chocby Pana znajomi zakonczyli jakies relacje albo relacje z Panem ze wzgledu na kapitalizm? Byc moze wbrew temu co Pan pisal dzieki temu mamy wiecej czasu dla bliskich?

    • @arturkoszykowski9592
      @arturkoszykowski9592 Před rokem +6

      @@annasiergiejewicz5552 dowody anegdotyczne są do takich rozważań mało przydatne, ale jeśli już potrzebujesz takich informacji, to się nimi podzielę. Tak, cechy gospodarki kapitalistycznej sprawiają, że zarówno u mnie, jak i sporej części moich znajomych, dochodzi do izolacji i zmniejszenia ilości i jakości posiadanych relacji. Główne powody to przemęczenie, za duży poziom stresu, brak czasu, konieczność rozdzielania się z bliskimi z powodu pracy itd
      Statystyki pokazują, że przez ostatnie trzydzieści lat ilość czasu dla bliskich nie wzrasta, a maleje. Dane historyczne zaś dowodzą, że najbardziej dewastujący dla relacji społecznych i rodzinnych, szczególnie na osi ojciec - dzieci, był kapitalizm, który zaczął ojca od rodziny oddzielać, kobietom przysparzać więcej darmowej pracy, a dzieciom coraz bardziej odbierać dzieciństwo. Lewicowa rewolucja część z tych patologii ograniczyła, ale od lat 80, czasów neoliberalizmu, mam znów powrót do korzeni i pogarszanie się parametrów, o których wspomniałem.

    • @wicekwickowski3798
      @wicekwickowski3798 Před rokem

      Człowieku! Piszesz takie bzdury że komentowanie ich więcej niż te zdania byłoby wdawanie się w polemikę z idiotą.

    • @arturkoszykowski9592
      @arturkoszykowski9592 Před rokem

      @@wicekwickowski3798 potężna dawka argumentów, nawet algorytm YT nie uniósł 😂

  • @tomaszgaza8719
    @tomaszgaza8719 Před rokem +1

    Warto zauwazyc, ze za oceanem zawsze na pierwszym miejscu bylo szczescie jednostki, a nie sukces. Jest bowiem roznica miedzy sukcesem, a szczesciem. Jesli obecnie na pierwszym miejscu stawia sie sukces - mylnie utozsamiany ze szczesciem - to byc moze tu nalezy szukac zrodel problemu?

    • @waldemarskw1583
      @waldemarskw1583 Před rokem

      I dlatego prawo do szczęścia zostało zapisane w najwyższym prawie a teraz nastąpiła realizacja pełna tego zapisu umożliwiająca zawierania na papierze prawnym związków homoseksualnych.Upadek cesarstwa w Filadelfii

    • @tomaszgaza8719
      @tomaszgaza8719 Před rokem

      @@waldemarskw1583 Nie znam sprawy, wiec sie nie wypowiadam. Upadek obyczajow rzeczywiscie byl jedna z przyczyn upadku Rzymu. Czy jednak upadek obyczajow wynika z faktu dazenia do szczescia i jest ono przez to destruktywne - trudno powiedziec. Ale ciekawa kwestia i do przemyslenia.

    • @smogpodwawelski444
      @smogpodwawelski444 Před rokem

      Postawmy trudne pytanie: czym jest szczęście?
      Dla niejednej osoby, szczęściem okaże się właśnie sukces.
      Postawmy pytanie: czym jest sukces?
      No, właśnie...
      I tu okazuje się, że szczęście, to pozycja nr 1 w Ogólnoświatowym Wyścigu Szczurów.
      Z pewnością, nie jest to model, który na jakiejkolwiek Planecie jest w stanie doprowadzić do tzw "Powszechnego Szczęścia"....

    • @tomaszgaza8719
      @tomaszgaza8719 Před rokem

      @@smogpodwawelski444 Ano wlasnie sukces niekoniecznie jest tozsamy ze szczesciem. Tylko nam sie wydaje, ze jesli czegos chcemy, lub do czegos dazymy i uda nam sie to zdobyc, lub osiagnac (sukces) - to bedziemy szczesliwi. Oczywiscie, dla pewnej czesci ludzi bedzie sie to wiazac z poczuciem szczescia, ale nie dla wszystkich. Duza grupa, moze nawet wiekszosc - bedzie czuc niedosyt, albo pustke. A obok tego pojawia sie liczne problemy w innych sferach zycia, ktore nawarstwily sie na skutek zaniedban zwiazanych ze zbytnim skupieniem sie na dazeniu do owego wasko pojetego sukcesu. A wiec dazac do owego sukcesu, mylnie kojarzonego ze szczesciem - ludzie nieswiadomie moga sie unieszczesliwiac. Zatem moze byc tak, ze zrodlem problemow jest brak zrozumienia czym jest sukces i czym jest szczesciem oraz brak rozgraniczenia i brak okreslenia co tak naprawde da nam sukces - czy rzeczywiscie da nam szczescie czy tylko ma nam ulatwic droge do niego.

  • @smogpodwawelski444
    @smogpodwawelski444 Před rokem

    9 miesięcy odsiadki za wożenie bandziorów jako ich kierowca,
    to w zasadzie nagroda dla kogoś, kto w towarzystwie kryminalistów widzi okazję do zajmującej pogawędki oraz sposób na przełamanie codziennej nudy i życiowej pustki....

  • @albertpiekarski4569
    @albertpiekarski4569 Před rokem

    kc john smith

  • @agapidora3441
    @agapidora3441 Před rokem

    Min 8:47 mieszkam w Stanach i nie zgadzam sie z ta opinia

  • @kambla7886
    @kambla7886 Před 9 měsíci

    25:30 W Japoni za 16 lat ma byc okolo 40% singli i jakos jest to kraj ktory ma najwyzszy albo prawie najwyzszy wskaznik dlugosci zycia wiec stwierdzam ze glupoty
    Kto o siebie dba ten dba a kto nie to nie i zwiazek nie ma nic do tego

  • @SuperElwira
    @SuperElwira Před rokem

    ja wiem, że nowe techologie kuszą ale to takie pójście na łatwiznę. właśnie pandemia była idealnym momentem do badań, szczegolnie jej początek i ludzie odizolowani. potem było wyparcie, potem akceptacja i działanie, a potem się przyzwyczaili i zaczęli ignorować, co też mogło wpłynąć na wasze badanie, bo to warunki szczególne. codziennie w telewizji słyszeliśmy o zmarłych i ten przeciążony układ nerwowy mógł tak nie reagować na bodżce. badani raczej skłamali w badaniu, wkradł się wam chyba fałsz. nikt nie będzie oceniał znajomych ani rodziny negatywnie nawet gdy nikt nie patrzy, świadczą o tym same 7. doświadczamy takie przekłamania w ocenie skali bólu. ich oceny nie mają odzwierciedlenia w skali bólu-nie pasują do jednostki diagnostycznej, tylko jest to myślenie życzeniowe. pacjenci oceniają najczęściej skrajnie a personel zawsze na 3 żeby uśrednić. pogłębiony wywiad nie wykazuje związku. takie skale numeryczne są bezużyteczne. skala francuska bólu jest nieco bardziej pogłębiona. jeśli chcecie badać tętno to smartwache nie nadają się do tego, bardzo dużo przekłamań, uśrednień wibracje z otoczenia, mała czułość-użyjcie holterów, wypożyczcie od kardiologów. jeśli chodzi o badanie zmienności rytmu serca ważna jest też pozycja ciała-właśnie przez nerw błędny. 3 sprawa spróbujcie potwierdzić metodą psychodramy, ponieważ jesteśmy społeczeństwem oglądaczy, bardzo dużo oglądamy filmów z przemocą itd i wiemy, że obraz na ekranie, a tymbardziej nieruchomy jest tylko filmem i powstaje zjawisko niemego obserwatora. nie odzwierciedla to sytuacji rzeczywistej. dalej, człowiek współczesny jest raczej odporny na wróżby-przecenienie wartości autorytetu badacza. jak zaprojektować badanie samotności? ja bym najpierw znalazła skrajne przypadki, które naprawdę czują się osamotnione, w depresji i starała się ocenić najpierw szerokość skali poprzez konfrontację ich z osobami zadowolonymi z życia. jak ich znależć? firmy, które opiekują się seniorami, DPS-y, szpitale psychiatryczne, poradnie psychiatryczne, poradnie leczenia uzależnień-oddziały otwarte, zamknięte gdzie terapia trwa ok 6 tyg-tam będą ludzie mnie lub bardziej osamotnieni, szpitale -oddział internistyczny i alkoholicy w fazie encefalopatii wątrobowej, osoby z przewlekłym bólem bez rodziny i seniorzy bez rodziny-oni czują się bardzo samotni, bo dzwonią do nas kilka x dziennie-pogotowie ma mnóstwo wezwań do takich osób. sieroty i dzieci w domach dziecka-ich badajcie. możecie spróbować porównać z kobiety zaraz po porodzie,z rodziną jest szczęśliwa na maksa, z takimi, w których występuje depresja po porodowa-uciekają ze szpitala i nie wiedzą co robią i czesto ma to związek z tym, że są w beznadziejnej relacji, a jeszcze zazwyczaj ojciec zostawił. porównajcie z hospicjum. może zgodzą się na badanie. badanie przez kilka godzin to za krótko. badanie musiało by trwać ok. tygodnia. badaliście na studentach? studenci są mało samotni i cechuje ich często wysoka wiara w ich możliwości, aż wkurzająca u świeżaków po studiach. złe żałożenie ze zmiennością rytmu serca, bo gdyby nastąpiło w ciągu kilku godzin to mieli by arytmię :) fizjologicznie następuje zmienność rytmu przy oddechu, w spoczynku się zmniejsza, bo oddech się spłyca. badanie w spoczynku jest niediagnostyczne moim zdaniem, bo tyko u osób z arytmią wyjdą zmiany. poza tym ta zmienność rytmu, ona może nastąpić ale na przestrzeni kilku tygodni, miesięcy, epizodycznie i objawiać się jako czasem występujące nerwobóle. raczej mało ich wystraszyliście, bo w napadach paniki i w sytuacjach traumatycznych zawsze jest podwyższone tętno od 100 do 150/min. i obserwujemy zawsze efekt białego fartucha tzn pierwszy pomiar tętna i saturacji w szpitalu jest w większości przypadków niediagnostyczny, wszyscy mają po 100 na 100, dopiero potem się uspokajają. możecie zaprojektować badanie w szpitalu-pacjenci w towarzystwie rodziny i pacjenci bez rodziny w szpitalu. to już da wam jakieś bardziej realistyczne badania. poproście kardiologów o konsultacje jeśli chodzi o rytm serca to pomogą wam lepiej zaprojektować to badanie. mają też USG. odnośnie zmiany rytmu serca jest jeszcze kolejna kwestia-mechanizmy kompensacyjne, smartwatch mógł nie zarejestrować np chwilowego wzrostu i regulacji poprzez spadek tylko pokaże wam średnią. aby potwierdzić pomiar dobrze było by mieć wynik pulsoksymetrii , gazometrii. jeśli mechanizmy kompensacyjne będą sprawne i system buforów zadziała to może nastąpić początkowo rekcja paradoksalna. jakie były wartości zmiany tętna i czy były diagnostyczne, czy zaszła reakcja wazowagalna? no i trzeba by określić najpierw pułap reakcji każdego z pacjentów odpowiednio do grupy wiekowej tzn. kazać im się przebiec truchtem 2 boiska i sprawdzić jakie mają wartości tętna, bo jak my tak mierzyliśmy to zawsze na zawody jechali ci, którzy mieli naturalnie niższe w czasie wysiłku, a więc warto najpierw podzielić badanych na takie 2 grupy odpowiednio do inklinacji/ z obserwacji to osoby osamotnione są raczej wyłączone, gdy są same, mniejsza motywacja do działania itd ale są bardziej agresywne w towarzystwie innych osób i w zależności od stopnia./dzieci bogatych rodzicow moga byc bardzo samotne, szcególnie jak są chowani przez opiekunkę, bo rodzice nie mają czasu, zalezy jeszcze przez jaką i czy im to wystarcza. w rodzinach biednych właśnie może być dużo większe poczucie wsparcia-to juz jakas kompletna bzdura i stereotypy, ze biedni są bardziej samotni. raczej może wyjść odwrotnie a klasa średnia może byc bardziej osamotniona. wszystko zalezy indywidualnie. na wsiach mogą byc samotne kobiety, które nie mają siły juz robić koło domu i nie mają wsparcia rodziny i sąsiadów-zanim zaczniecie generalizować grupy to najpierw zbdajcie czy osoba jest osamotniona. bo z naszego doswiadczenia wynika,ze seniorów zostawionych przez rodzinę jest bardzo dużo lub podrzucanych do szpitala nawet na parking, które błagają o to zeby ich zabic i zakonczyc ich cierpienie. i jest jeszcze kolejna kwestia-czy osoba naprawdę osamotniona jest diagnostyczna? bo osoby w głębokiej deprepsji i w demencji nie odpowiedzą na żadne wasze kwestionariusze, bo sa w stanie stuporu, wyłączone, jak chciecie je badać? moga być komletnie nie świadome swojego stanu w fazie najgorszej tylko popaść w szaleństwo, szukać czegoś, nie wiedzieć co robią, dopiero po pracy można z nimi jakoś porozmawiać jak już się zbliżysz ale wtedy nie jest już taka samotna. nawiązanie kontaktu może być trudne a tymbardziej namówienie do MRI bez leków. możecie próbować badać żołnierzy z PTSD po misjach, mają skłonności samobójcze, lekarzy, pracowników służb.

    • @kambla7886
      @kambla7886 Před 9 měsíci

      Ty nawiedzona jestes. Encyklopedie piszesz ? Czy komentarz pod filmem

  • @albertpiekarski4569
    @albertpiekarski4569 Před rokem

    Owner of a lonely heart
    Owner of a lonely heart
    Owner of a lonely heaaaartttt
    Still better than I..

  • @gregorpaciorek5194
    @gregorpaciorek5194 Před rokem

    Acha, czyli przekręcę się wcześniej. Spoko. Krócej będę się męczył

  • @SuperElwira
    @SuperElwira Před rokem +4

    moment moment, a ja myślę, że nie ma w tym przesady, że samotność niszczy demokrację ani emfazy i mogę udowodnić związek przyczynowo-skutkowy a do tej pory chyba mam najlepszy wynik w leczeniu depresji i demencji u pacjenta osamotnionego-3 mce z wycofaniem objawów, naprawde koszmarnych objawów i powrotem pamięci. wy sobie skanujecie mózgi i dalej nic nie wiecie, stawiacie teorie, a ja jestem praktykiem. tak to są moje słowa, tego doktora, stan przedśmiertny, bo depresja wiecie czym wydaje mi się, że jest z obserwacji nałogów, depresji, samobójców i różnych chorób? depresja jest umieraniem pacjenta od wewnątrz, wyłączeniem się życia, on postanawia, ze umrze i robi to. nie widzi sensu dalszego życia, gdy jest odrzucony przez rodzinę, nie jest nikomu potrzebny, często po smierci małzonka, wyjsciu dzieci z domu, rozwodzie, w czasie nałogu, traci więzi z ludzmi, bo człowiek poznaje świat przez innych. jest odrzucany, wyklęty. zamyka się i obumiera. nałóg wcale nie jest chęcią zabawy, bo nałogowcy nie czują żadnej przyjemności z brania, poza paroma pierwszymi razami, jest samobójstwem, zabijaniem się na raty.

    • @smogpodwawelski444
      @smogpodwawelski444 Před rokem +1

      Elwira, rozumiesz, czym jest życie i czym jest depresja.
      Dziękuję Ci za publicznie wypowiedziane słowa mądrości.
      Od siebie dodam, ze dokładnie tą samą drogą zabija nas ta nasza wymarzona Emerytura.
      Techniczne wykluczenie społeczne.
      Rodzina odeszła, praca odeszła...
      Jeśli zabraknie szalupy ratunkowej w postaci przyjaciół albo jakiegoś "Koła Zainteresowań" - to już "Amen"....

    • @kambla7886
      @kambla7886 Před 9 měsíci

      Nie wiem o czym ty piszesz

  • @marekstadniczenko4838
    @marekstadniczenko4838 Před rokem +2

    Ludzie samotni a zwłaszcza mężczyźni żyją krócej niz będący w związkach.Nawet przyjaciele i koledzy im tego nie rekompensują, gdyż codziennie wracają do siebie,gdzie nikt na nich nie czeka. Samotność i związany z nią,nawet nieuświadomiony przewlekły stres są 2-ma najbardziej szkodliwymi elementami ryzyka różnych chorób, włącznie z nowotworami.,gorszymi od niewłaściwej diety,palenia i alkoholu.Zbadano aż 10 czynników mających wpływ na zdrowie. Czytałem o tych badaniach a w radiu nawet niedawno słyszałem,że skutki 1 dnia samotności, szkodzą tak samo jak wypalenie 15 papierosów.Mozna mieć domowego zwierzaka, który trochę złagodzi te skutki ale nic nie zastąpi drugiego człowieka w domu,na codzien.

    • @kambla7886
      @kambla7886 Před 9 měsíci

      Nie myl samotnosci od bycia singlem. Ja mieszkam sam mam 35 i jest mi bardzo dobrze. Nawet powiem ze srednio chce mi sie zenic jak juz to cywilny a dzieci to raczej nie. Mam nadzieje ze rozumiesz roznice zycia samemu (singiel) od bycia samotnym? Bo zycie jako singiel nie znaczy ze sie odczuwa z tego jakis dyskomfort psychiczny

  • @ukasz6562
    @ukasz6562 Před rokem +5

    Tylko ludzie uduchowieni o wysokim poziomie świadomości nigdy nie czują się samotni i uwielbiają być sami ze sobą, bo posiadają miłość własną ;) a jeśli ktoś miłości własnej nie posiada to czuje się samotna i szuka jej u innych... ;)

    • @ukayali1
      @ukayali1 Před rokem +2

      A wiesz to z autopsji czy ze słyszenia?

    • @qj0n
      @qj0n Před rokem +1

      Problem w tym, że miłość nie jest jedyną potrzeba realizowaną przez relacje

    • @ukasz6562
      @ukasz6562 Před rokem

      @@qj0n w relacji nie chodzi o miłość: faceci chcą seksu, kobiety zasobów i statusu.

    • @ukasz6562
      @ukasz6562 Před rokem

      @@ukayali1 z własnego doświadczenia misiu.

    • @qj0n
      @qj0n Před rokem +1

      @@ukasz6562 może to jest jedyna twoja potrzeba wobec relacji romantycznej i ok - ale nie zakładaj, że każdy jest taki sam.
      No i nie wiem, czemu nagle ograniczasz to do relacji romantycznej - są jeszcze przyjaciele, znajomi, rodzina i z nimi też warto utrzymywać relacje

  • @maciejterakowski9062
    @maciejterakowski9062 Před rokem

    Niby najnowocześniejsze metody wykładu, ale dźwięk, dno totalne, nie da się słuchać przez superdrnerwujący przydźwięk. Sorry, ale wyłączam ogląd. Tylko przez denną technikę Copernicusa.

  • @pawegorka8589
    @pawegorka8589 Před rokem +10

    ludzie samotni dzielą się na dwa rodzaje: na samotnych z wyboru, i na samotnych którzy sobie z tego wyboru nie zdają sprawy

    • @aiemdominik3834
      @aiemdominik3834 Před rokem +1

      może samotność to stan złudzenia ktory nie jest mozliwy bo kazdy jest rozdartym w swojej wlasnej glowie na niezliczona ilosc istnien

    • @pawegorka8589
      @pawegorka8589 Před rokem +1

      @@aiemdominik3834 czym jest każdy w twojej wypowiedzi jeśli jest rozdarty na kolejne istnienia ?

    • @hanssolo17
      @hanssolo17 Před rokem +5

      bzdura, są również prawdziwie samotni permanentnie odrzucani na co dzień przez ludzi dookoła, mimo setek prób i starań o nawiązanie relacji

    • @pawegorka8589
      @pawegorka8589 Před rokem

      @@hanssolo17 zapomniałeś dać : po słowie "bzdura" czy pomyliłeś mój komentarz z innym ?

    • @kambla7886
      @kambla7886 Před 9 měsíci

      Nie kazdy singiel jest samotny. Samotnosc to dysmomfort z powodu zycia samemu. Ja jestem singlem, nikogo nie szukam poki co ale moze mi sie zachce. I nie odczuwam zadnego dyskomfortu. Wiec jestem sam ale nie samotny. Nwm ze ludzie tego nie rozrozniaja. I mysle ze mam wiecej relacji niz ci w malzenatwach

  • @janmordercadrugi1726
    @janmordercadrugi1726 Před rokem +8

    Przez kobiety i ich hipergamie tyle w temacie

  • @ukasz6562
    @ukasz6562 Před rokem +3

    Samotność pozwala się facetowi odnaleźć a kobietę zabija ;)

  • @solaris4019
    @solaris4019 Před rokem +1

    Podstawowa zasada ,kobiety nigdy nie są samotne chyba że z wyboru , bo to nie one muszą zdobywać ,mężczyźni zawsze są na przegranej pozycji bo to oni wszystko robią i inicjują.
    A kobieta albo się zgodzi albo nie , na jego miejsce będzie 10 lepszych ,dlatego kobieta ma zawsze lepiej w życiu a mężczyzna przesrane bo to on "zdobywa".
    Nawet ,te brzydkie , głupie i bez pracy ,grube mają mężów i dzieci , facet z tym samym statusem co kobieta będzie ZAWSZE SAM I TO NIE JEST OPINIA TYLKO FAKT.

    • @kambla7886
      @kambla7886 Před 9 měsíci

      Generalizujesz. Jestesmy nabtym samym poziomie roznica w strategi i doboru. Mezczyzni podchodza i wybieraja partnerki. A kobiety wybieraja z tych ktorzy do niej podeszli. Ty patrzysz na to ze do 1 koboety podejdzie 10 mezczyzn ale nie dopisales ze mezczyzna rowniez moze podejsc do 10 kobiet i jest to samo. Na tinderach te apki sa owszem skonstruowane inaczej zona kolegi jak go poznala to pokazala mu apke ze ma z 1000 (w cudzyslowie" osob ktorzy sie odezwali a my mamy po 100 wzwyz zalezy kto ile tam siedzial i przesuwal w prawo. Facet ma realny wybor idzie po to co chce a kobieta wybiera z tego co jest i to tak samo trudne bo musi oddzielac ziarna od plew. Myslisz ze im sie chce lazic na randki codziennie z kim innym. To tak nie wyglada. Piszesz jakbys do zadnej nie podszedl i sie zalil ze jakas tam dziewczyna ma powodzenie. Kolejno podrywac mozesz brzydsze, na tym samym poziomie i ladniejsze. Roznie w zyciu jest jak i to ze ladne laski sa z brzydkimi facetami bo cos ich tam w nich pociaga.