Mógłbym odejść na morzu - 5NZ #30 | Patryk Palczyński

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 18. 08. 2020
  • „Będę musiał wyłączyć telefon. Pozdrawiam gorąco i głowa do góry. Ciao, ciao!”. Takimi słowami Patryk Palczyński dzień przed swoimi 25. urodzinami pożegnał się ze swoją mamą i wypłynął w swój ostatni rejs. Dokąd zmierzał? Czy w ogóle wypłynął? Dlaczego kilka tygodni później jego ciało odnaleziono w Zatoce Gdańskiej? W tym odcinku tajemnicza sprawa śmierci Patryka Palczyńskiego w 10. rocznicę jego śmierci.
    Możesz zostać moim patronem: www.patronite.pl/justynamazur
    Możesz mnie spotkać:
    Grupa: groups/PiateNieZabijaj
    Fanpage: / krotki.poradnik.jak.og...
    _______
    Muzyka wykorzystana w odcinku:
    Czołówka: Doug Maxwell - Heartbeat of the Hood
    Tło: Luke Atencio - Counsel
    _______
    Posłuchaj podcastu na innych platformach:
    🎧 CZcams: bit.ly/PiateNieZabijajYT
    🎧 Spotify: bit.ly/PiateNieZabijajSF
    🎧 Apple: bit.ly/PiateNieZabijajAP
    🎧 Google: bit.ly/PiateNieZabijajGoogle
    🎧 Soundcloud: bit.ly/PiateNieZabijajSC
    🎧 Spreaker: bit.ly/PiateNieZabijajSP
    ŹRÓDŁA TEGO ODCINKA:
    plus.gloswielkopolski.pl/czy-...
    vod.tvp.pl/video/magazyn-krym...
    newsbook.pl/2019/06/27/perfek...
    www.polityka.pl/tygodnikpolit...
    dziennikbaltycki.pl/sprawa-pa...
    interwencja.polsatnews.pl/rep...
    Listy Gończe - Ostatni rejs
    DODATKOWE MATERIAŁY, NA KTÓRYCH NIE OPIERAŁAM ODCINKA:
    „Opowiem CI o zbrodni”, sezon 2 odc. 5 „Może” - Igor Brejdygant.

Komentáře • 1K

  • @bruner791
    @bruner791 Před 3 lety +255

    Rezerwa chodu występuje w zegarkach mechanicznych, tzn z nakręcaną sprężyną. Prawdopodobnie tutaj chodziło o zegarek automatyczny, w którym wahadełko znajdujące się wewnątrz nakręca sprężynę pod wpływem ruchów ręki i zmian położenia. W pełni nakręcona sprężyna wystarczy na X godzin pracy zegarka, stąd wniosek, że chłopak zmarł te 24-72 godz wcześniej, bo wtedy przestał się poruszać i sprężyną przestała być dokręcana "do pełna" i zaczęła odkręcać się aż do zaprzestania pracy zegarka

    • @jutke666
      @jutke666 Před 3 lety +12

      No tak ale to też dałem wcześniej komentarz ..mając przynajmniej 2 takie zegarki czy nie uważasz że dzień lub dwa drfowania mogły zmienić wprawdzie czas na osi ale dalej wprawić zegarek w ruch..

    • @mleczykm9562
      @mleczykm9562 Před 3 lety +14

      jutke666 ręce miał skrępowane wiec nie do końca raczej

    • @olgakedud9615
      @olgakedud9615 Před 3 lety +19

      Jeśli Patrtk nie był niczym odurzony przed wrzuceniem do wody, to z pewnością musiał próbować się szamotać by się uwolnić będąc związanym, a zwłaszcza potem w wodzie walcząc o życie. Takie szamotanie mogło sporo "nakręcić" mechanizm. Więc zginął raczej szybciej niż później, a zegarek poprostu dłużej jeszcze działał po jego utonięciu. Z kolei jeśli jakiś czas przed wrzuceniem do wody Patryk był nieprzytomny, to ręka nie wykonywała ruchów więc zegarek po wpadnięciu do wody szybko stanął.

    • @jutke666
      @jutke666 Před 3 lety +4

      @@mleczykm9562 no tak myślałem o tych rękach skrępowanych lecz choć tylko sobie to mogę to nie trzeba by było ruchu samych rąk lecz całego ciała co i tak mogło by wprowadzić wahadełko w ruch..heh ale przecież to wszystko by trzeba było przetestować więc możemy sobie gdybać

    • @jutke666
      @jutke666 Před 3 lety +7

      @@olgakedud9615 ale tego jestem pewien że szamotanie się nawet kilkuminutowe na pewno nie nakręci tego zegarka .. on potrzebuje długotrwałych nawet drobnych ruchów

  • @SCBiscuit13
    @SCBiscuit13 Před 7 měsíci +18

    Sprawa, o której nadal się mów miedzy żeglarzami w Trójmieście. Sam żegluje po Bałtyku od 6-7 lat i nie poznałem nikogo kto by wierzył w samobójstwo. Sam fakt, ze miałby wypłynąć samemu związać się i do tego wskoczyć z płytami chodnikowymi to jakiś absurd. Jako doświadczony żeglarz wiedział, że gdyby w nocy wyskoczył z łódki do wody to nikt by go nie znalazł ani nie uratował. Nie musiał się wiązać ani używać płyt. Najczęściej żeglarze mówią o wersji z przemytem i o tym, że widział za dużo jednak jak było naprawde nikt nie wie. Szkoda chłopaka, szkoda rodziny i wstyd za organy śledcze.

  • @agnieszkaoza8596
    @agnieszkaoza8596 Před rokem +20

    Delikatny, przystojny chłopak z głową pełną marzeń i zły świat wokół i złe ręce. Myślę, że coś się stało o czym nie powiedział. Tak czy owak winne są osoby trzecie myślę.

  • @ReginaPhalange9494
    @ReginaPhalange9494 Před 3 lety +53

    Boże jak mi szkoda jego mamy. Mam nadzieje, ze zazna spokoju ducha :(

  • @alicjagowacz9075
    @alicjagowacz9075 Před 3 lety +133

    W 15 minut bez problemu można przejść 1 km.

    • @SMindaa
      @SMindaa Před 3 lety +10

      dokladnie, samochodem to jakims wyjatkowo powolnym ;)

    • @brainwashing1
      @brainwashing1 Před 3 lety +37

      Nawet w 10 szybszym krokiem

    • @leena75
      @leena75 Před 3 lety +31

      Od małego chodziłam do kościoła pieszo więc 1,5 km można przejść w 9 minut
      Szczerze to nie wiem jak można iść dłużej niż 15 xD

    • @AnikaH112
      @AnikaH112 Před 3 lety +17

      @@leena75 Trasę 3 km pokonywałam w 30 minut na obcasach...

    • @Jaskrachan
      @Jaskrachan Před 3 lety +5

      Tak naprawdę to trudno stwierdzić czy by przeszedł w 15 min, 30 min czy 5. Nie wiadomo jakie chłopak miał tępo chodzenia a poza tym miał torby ze sobą, więc wiadomo, że szedł wolniej niż jakby był bez nich

  • @kathlew9401
    @kathlew9401 Před 3 lety +48

    Myslalam co napisac i czy w ogole cokolowiek ......Jedny rozsadna rzecza wydaja mi sie wyrazy wspolczucia dla rodziny. Wydaje mi sie, ze Patryk wbrew pozorom byl skrytym, samotnym czlowiekiem i z ogromna starannoscia odkrywal tylko to, co chcial by o nim wiedziano. Reszta niech pozostanie milczeniem, bo byc moze wlasnie tak by chcial.

  • @hiacyntsimon1399
    @hiacyntsimon1399 Před 3 lety +53

    Po co miałby dokonywać apostazji przed samobójstwem? Żeby upewnić się że nie zostanie pochowany w obrządku katolickim

    • @Szopa03
      @Szopa03 Před 3 lety +13

      Mówię poważnie.
      Może zawarł jakiś pakt... Nie wiem. Po prostu świdruje mnie taka myśl. Sfera duchowa istnieje, a demonom zależy na tym, aby człowiek należał do nich.
      A to z kolei łączyło by się z chęcią zakończenia własnego życia, ponieważ te złe duchy właśnie do tego popychają człowieka. Dlaczego? Żeby miał jak najmniej czasu na pojednanie się z Stwórcą, żeby tego po prostu nie zrobił.

    • @maxx9792
      @maxx9792 Před 3 lety +26

      Szopex . Co ty bierzesz człowieku ???

    • @Szopa03
      @Szopa03 Před 3 lety +2

      @@maxx9792 A Ty?

    • @tomaszdziamaek1839
      @tomaszdziamaek1839 Před 3 lety

      A to miałby być jakiś problem? Apostazja nie jest żadnym wyjściem.

    • @tomaszdziamaek1839
      @tomaszdziamaek1839 Před 3 lety +1

      @@maxx9792 A dlaczego miałby coś brać?

  • @monikaizdebska9463
    @monikaizdebska9463 Před 3 lety +185

    Na początek chcę zaznaczyć, że wiem o brakach w śledztwie, o błędach ale chciałabym się skupić na innych aspektach. Zacznę od tego, że rozumiem ból rodziców, znajomych. Moim zdaniem wynika on także z tego, że okazało się, że Patryka nie do końca znają, że mają z nim taką relację o której myśleli. Przeczytałam komentarze pod podcastem. Jest kilka bardzo cennych. Pierwszy bardzo cenny dotyczy życia osobistego - w sumie jacyś znajomi, jakieś znajomości z dziewczyną i przyjaciółką. Ale jest to mam wrażenie jakieś nieuchwytne, nie do końca zdefiniowane. Ciekawy cytat znalazłam na blogu Bez przedawnienia: "Bliscy charakteryzowali go jako osobę zamkniętą w sobie, odpowiadająca ogólnikami, chodzącą własnymi drogami, idealistę. Nie miał dziewczyny i nie nadużywał alkoholu. Był postrzegany jako osoba inteligentna i dobrze wychowaną. Świadkowie często zwracali uwagę na silne relacje łączące Patryka z mamą.
    "
    Przecież autorka rysuje postać Patryka jako otwartego, był przystojnym, młodym mężczyzną, z szerokimi zainteresowaniami i nie ma wokół niego żadnych konkretnych znajomych ? Zawsze miałam przekonanie, że środowisko żeglarskie właśnie takie jest - grupy, spotkania, szanty, życie towarzyskie. Myślę, że jego życie nie było takie na jakie wygląda, jakie jest z pozoru. Miał 24 lata, nie miał pracy, mieszkał z mamą, nie miał partnera/partnerki, zaliczał niepowodzenia - nie otwarto mu kierunku o którym marzył, drugi okazał się pomyłką, nie miał pieniędzy na realizację marzeń, przyjaciółka się wyprowadziła, a on miał dorywczą pracę, zmarł jego dziadek. Mam wrażenie, że w tych 11 kontach wcale nie chodzi o aspekt narkotykowy lecz właśnie o osobisty, jakieś portale, ale to tylko domysły. Potwierdzają to tylko słowa mamy, iż komputer został przeszukany, a to co odzyskano nie rzuciło nowego światła na sprawę. Wrócę jeszcze do sprawy innego oblicza Patryka i tajemniczego żółwia, o którym nikt nie wiedział. Ten medal ma dwie strony - z jednej - można mieć jakiś drobiazg o wartości sentymentalnej o której mało osób wie. Nie jest to dziwne. Z drugiej strony - skoro talizman był dla Patryka ważny to jak znajomi i rodzina mogła go nie zauważyć ? Trop jakoby morderca zakłada go na szyję jest tak kuriozalny, że aż śmieszny, po co to robi?. Kolejny aspekt - podcast stawia jakoby dwa pytania i aż prosi o wybór - albo podróż albo samobójstwo i autorka rozpatruje każde zachowanie chłopaka - czy mogło mieć to związek z podróżą czy z przygotowaniami do samobójstwa. Ale w mojej opinii to się nie wyklucza. Rejs był dobrą zasłoną dymną dla chłopaka, jest zdecydowany na samobójstwo i konsekwentnie realizuje swój plan, śmierć była właśnie jego metaforycznym rejsem i wszystko co robił może być traktowane albo jako przygotowanie do rejsu albo do śmierci. Patryk mówi” tam gdzie płynę niepotrzebne są pieniądze” - co można rozumieć - jako pobyt na statku, ale też - umrę, jestem zdecydowany na ten krok i kasa nie jest potrzebna. Autorka mówi, że dowodów samobójstwa nie ma. Może dowodów nie ma ale wiele, wiele na to wskazuje. Począwszy od elementów uporządkowania swojego życia ( spłata długu, wymeldowanie, włosy) aż po zmianę nastroju, obniżenie otwartości, rozliczenie się ze swoich spraw, poczucie braku sukcesów w życiu, brak perspektyw życiowych i stałego zajęcia, brak satysfakcjonującego życia towarzyskiego, niepowodzenia. Wersję z przemytem i narkotykami obala kilka prostych argumentów. Jeśli by tak było - absolutnie nie martwiłby się czym zapłacić za kurs pilotażu, usunięto by go już na Karaibach, nikt nie usunąłby go w ten sposób - zwracający uwagę, skupiający uwagę mediów, poza tym chyba nie byłby zmuszony do pożyczania 300 dolarów ( które chce zwrócić przez mamę). Serio ktoś zabija dwudziestokilkulatka bo widział niewiadomo co? Chyba tylko w teoriach spiskowych…. Niestety teoria z przemytem jest łatwiejsza do przyjęcia, głównie dla rodziny, która neguje samobójstwo. Psychologicznie - zabójstwo zmienia ciężar - nie Patryk zdecydował o odebraniu sobie życia tylko ktoś mu je odebrał. I jeszcze - odnośnie biegłego od węzłów - fatalnie postąpił ale autorka sama mówi na początku jak to Patryk był znany w środowisku właściwie od początku swojego życia więc pytanie - skąd na miłość Boską wytrzasnąć biegłego specjalistę od węzłów, który jednocześnie nie zna chłopaka ? Co do logowania na forum - poruszano to w podkascie Agaty Rojek o japońskiej rodzinie - komputer miał automatyczne logowania. Matka szukała w komputerze i może stąd logowania. Poza tym mało kto zakłada, że chłopak wyruszył w morze w innym dniu niż pożegnał się z mamą. Jeśli miał pusty żołądek, a aktywność na urządzeniach elektronicznych koncentrowała się wokół Sea towers to może on w okolicy - np. na łódce, tam „przeczekiwał”, stąd też rozmienione pieniądze, brak toreb, wskazania zegarka. Na koniec - warto zaznajomić się z zachowaniami samobójców - syndromem presuicydalnym. Ludzie, którzy wybrali taką drogę są bardzo zdeterminowani i często wybierają różne dziwne sposoby. Z drugiej strony - sposób chyba tylko dla nas jest dziwny - jaki sposób wybiera osoba która jest związana z morzem, która potrafi świetnie pływać i boi się, że jednak w ostatniej chwili zadziała instynkt i zaczniesz się ratować. Problem jest taki, że osoby takie jak my - zwykli ludzie nie znajdujący się w otchłani, w depresji mają trudność w postawieniu się w ich skórze. Bardzo ale to bardzo współczuję rodzinie ale to co powiedział ten przyjaciel rodziny - że to nie pasuje do Patryka. Myślę, że właśnie o to chodzi, że jest dysonans między tym co się zdarzyło, co wypłynęło podczas śledztwa, a tym jaki obraz Patryka mieli bliscy.

    • @Ewabilan99
      @Ewabilan99 Před 3 lety +31

      Biegłym specjalistą od węzłów, nieznającym chłopaka mógłby być ekspert z zakresu lin i węzłów ze wspinaczki górskiej

    • @daveniaful
      @daveniaful Před 3 lety +34

      Interesujacy komentarz. Nie zgadzam sie jedynie z tym, ze ewentualne zabojstwo bylo spektakularne. Wrecz przeciwnie, obciazenie ciala plytami mialo zabezpieczyc sprawe przed nomen omen wyplynieciem. Moja uwage zwrocila totalna absencja ojca w tej historii. Musiala byc nie tylko fizyczna skoro chlopak bardzo przywiazany byl do matki...pozdrawiam...

    • @alinadomagaa2912
      @alinadomagaa2912 Před 3 lety +32

      Moniko, najbardziej cenny, mądry komentarz...wszystko zamknięte w ludzkiej psychice i tylko wartościowego, wrażliwego chłopaka szkoda. Mamę rozumiem doskonale..odgania od siebie myśli o samobójstwie ukochanego syna, bo z tym nie da się pogodzić. Pytanie - Co zrobiłam źle, wychowując ? Dlaczego nie zauważyłam problemów? ..czasem wychowanie jest wzorowe, a introwertyczne usposobienie świetnie kamufluje psychiczne udręki..w mojej opinii tak było, abstrahując od rażących błędów w sztuce śledczej. Przeciąć węzły??!!! No comments. To mogło być kluczowe. Patryk wybrał wersję rejsu i takież rozstanie z najbliższą osobą, bo właśnie nie chciał mamy zostawić w poczuciu winy za jego wybór. Nie sądził, że wypłynie. Mógł się przemieścić z Gdyni do Gdańska i wskoczyć np. z falochronu zachodniego w Nowym Porcie, skoro płyty obciążające nie były z gdyńskiej mariny i spece od przepływu wód to wykluczają.

    • @nataliarojek7387
      @nataliarojek7387 Před 3 lety +36

      Dokładnie. To musiało być samobójstwo, o czym świadczy również apostazja. To bardzo ważne dla ateistów, aby nie pochowano ich po katolicku.

    • @martakaleta3924
      @martakaleta3924 Před 3 lety +10

      Ja jestem rozdarta między teoriami, na temat tego, że chłopak mógł być w coś jednak uwikłany, a samobójstwem. Obie.maja ku sobie przeslanki. Jednak jeśli bylo to samobójstwo to skad na statku wziely sie plyty chodnikowe, skoro malo prawdopodobne by do samobojstwa doszloby niedlugo po rozstaniu z matką? Przecież nie taszczylby ich ze sobą, a statki takich rzeczy nie woza

  • @a.chmiel7333
    @a.chmiel7333 Před 3 lety +126

    Teoria o samobójstwie brzmi kuriozalnie, ale... proszenie mamy o zwrot pieniędzy koledze i stwierdzenie że "tam gdzie płynie, nie potrzebuje pieniędzy" ma dziwny wydźwięk... Być może ktoś pomógł mu w samobójstwie? Lub wiedział, co może go spotkać?

    • @acestella
      @acestella Před 3 lety +33

      Może obawiał się tego spotkania bo czuł że ktoś może mu coś zrobić. Wiedział że idzie na spotkanie z niebezpiecznymi ludźmi

    • @rafatomaszewski838
      @rafatomaszewski838 Před 3 lety

      @@acestella (*

    • @pixi2209
      @pixi2209 Před 2 lety +10

      Serio dziwne jest dla Ciebie by oddać pieniądze które się pożyczyło? 300 dolarów? To jest ponad 1200 zł. Zwłaszcza gdy wiedzial że nie będzie go przez 2 lata. Ty byś wyjechał, jakby nigdy nic? Zadowolony że nie spotkasz przez 2 lata dluznika?

  • @martaacz9319
    @martaacz9319 Před 3 lety +66

    Właściwie od połowy podcastu naszła mnie myśl że najprawdopodobniej chodziło o jakieś nielegalne interesy, może chłopak chciał jednorazowo zarobić więcej na ten kurs pilotażu i coś poszło nie tak albo się rozmyślil kiedy było już za późno, albo przypadkowo coś widział i został zlikwidowany... Również jestem z Gdyni, również studiowałam na Akademii Morskiej, te przygotowania do rejsu ustalane na ostatnią chwilę nie wydają mi się niczym nadzyczajnym, natomiast to że nie dzelil szczegółow (bo nie mógł) z najbliższą mu osoba już nie.. Myślę że wplatał się w coś i tak nieszczęśliwie się to dla niego skończyło :( bardzo smutna ta historia, najpewniej nigdy nie poznamy prawdy, tylko morze widziało kto mu to zrobił :(

    • @martaacz9319
      @martaacz9319 Před 3 lety +13

      Swoją drogą to że jego telefon jeszcze przez 3 dni logował się na Skwerze może oznaczać ze przetrzymywany mógł być na jakiejś łodzi która była zacumowana w marinie tuż obok :/

    • @annakustoszkukielska9647
      @annakustoszkukielska9647 Před 3 lety +5

      Może ktoś inny logował się z jego telefonu jeśli to on się logował dlaczego nie skontaktował się z matka albo próbował wezwać pomocy

    • @ewalesicka7732
      @ewalesicka7732 Před 3 lety +11

      Ja tez tak mysle, Karaiby gigantyczny przemyt narkotykow.Wrocil z resju inny nie taki jak byl wczesniej ( cos widzial lub zaproponowanu mu on nie skorzystal wiec zagrozono .To ,ze nie mowil nic nikomu bo nie mogl.Potem juz mozna sie domyslec.Jezeli chcialby popenic samobojstwo to czy w ten sposob i jak😥

    • @magorzatazapert9955
      @magorzatazapert9955 Před rokem

      @@annakustoszkukielska9647 bo może ktoś przystawiał mu rewolwer do głowy? Będąc przetrzymywanym, ciężko wezwać pomoc.

  • @Grzdylu1975
    @Grzdylu1975 Před 3 lety +210

    Ja mam poczucie, że tak naprawdę bardzo niewiele wiadomo o Patryku, jako o człowieku. Praktycznie sam ogólniki. Obraz, który mamy na filmie stoi w sprzeczności z tą niewiedzą. Z jednej strony niby otwarty, pozytywny, "iskierka", pełen pomysłów. Z drugiej praktycznie nikt nic nie wie. Wg mnie tyle samo przemawia za samobójstwem jak i za morderstwem, bo mamy po prostu za mało danych na temat samego chłopaka. Naprawdę żaden kolega, przyjaciel nie miał w ogóle żadnego pojęcia, gdzie miałby popłynąć, chociaż cokolwiek bardziej szczegółowego, niż ogólnikowe "na dwa lata"? Rozumiem, że nie wtajemniczył matki, ale ani jednego z przyjaciół? Dziewczyny, którą miał podobno i z którą zerwał na krotko przed zniknięciem? Czy to jest aż tak wielkie tabu, że nikomu, nic, ani pary z gęby?
    Jeżeli tak, to obraz chłopaka jest zgoła inny. Zamknięty w sobie, tajemniczy, samotny. Coś w ogóle wiemy o jego życiu emocjonalnym?
    Moim zdaniem za mało wiemy o człowieku, obraz przekazywany przez matkę jest jakiś taki "dziurawy", a ze strony znajomych praktycznie żadnych informacji. Wydaje się, że nic nie wiedzą.

    • @60oh
      @60oh Před 3 lety +59

      Tez to dla mnie wszystko jest bardzo dziwne. 25 lat, mieszka z matka, bez slowa wyjezdza na 2 lata i rodzice nie dopytuja o cel podrozy, jakies dziwne konta mailowe, nieudane akcje ze studiami... cos musialo byc „na rzeczy” z tym biednym chlopakiem

    • @asenatamorawska2641
      @asenatamorawska2641 Před 3 lety +32

      @@60oh dla mnie był bardzo samotny i raczej niedowartościowany przez bliskich. Nawet to że wytykano mu ze z tego nie można żyć... Wg mnie mógł być bardzo zamknięty w sobie, znam. Bardzo loduvny typ chłopaka ale był miłośnikiem gór _ zamknięty w sobie i samotny... Góry były odskocznia, popelnil samobójstwo.

    • @kamilamari9999
      @kamilamari9999 Před 3 lety +29

      Nie sądzę. Skoro był wyczekanym jednakiem, traktowanym jako cud, to raczej byl bardzo rozpieszczany przez mame. Typowe oczko w glowie rodzicow. Tutaj chlopak byl bardzo związany z mama, a tacy mężczyźni sa bardzo wrażliwi.

    • @qrntwska
      @qrntwska Před rokem +7

      @Kamila Mari nie twierdzę że tak było w tym przypadku, ale bywa tak, że te "wyczekane oczka w głowie" wbrew pozorom są potem bardzo samotne i niedowartościowane. Dlaczego? Dlatego, że rodzice traktują ich w pewnym sensie - przedmiotowo. Dziecko jest ICH skarbem, nie odrębnym człowiekiem, a właśnie "oczkiem w głowie", którego należy strzec. Jeśli trafi na wrażliwe dziecko to często uruchamia się nieświadomy mechanizm uzależniania tego dziecka od siebie. Nie ważne jest to kim ono jest, jakie jest. Ważne żeby było i żeby było takie jak rodzic je chce. Żeby odgrywało jakąś rolę, żeby rodzic mógł być dumny itp. itd. Takie dzieci mogą się czuć nierozumiane, bo rodzic nie skupia się tak naprawdę na ich wnętrzu, na tym kim są, ale skupia się na samym fakcie, że są i że są ICH.

    • @Florka100
      @Florka100 Před 11 měsíci +2

      @@qrntwska Miło spotkać bardzo mądry komentarz.

  • @czarownica999
    @czarownica999 Před 3 lety +163

    Uwielbiam cię za to że sprawy są polskie.. dla mnie to duży plus lubię słuchać takie sprawy

  •  Před 3 lety +81

    Zachowanie świadczy o samobojstwie. Tak jakby wszystko przygotował „na smierć”. Druga opcja jest po prostu to, ze wiedział, ze zostanie pozbawiony życia...

  • @inzyniernaobcasach7696
    @inzyniernaobcasach7696 Před 3 lety +141

    Pani Justynko, beton karbonizuje, zwłaszcza pod wpływem słonej wody. :) pozdrawiam

    • @JustynaMazur
      @JustynaMazur  Před 3 lety +28

      O właśnie! Dziękuję!

    • @GMK1409
      @GMK1409 Před 3 lety +14

      @@JustynaMazur wolę określenie że robi się bąblowy 😁

    • @dawidkrol3644
      @dawidkrol3644 Před 3 lety

      Bałtyk jest słodkowodny

    • @wg5976
      @wg5976 Před 3 lety +29

      @@dawidkrol3644 jest słony jak każde morze. Zapraszam na degustację..

    • @princessesther
      @princessesther Před 3 lety +2

      @@dawidkrol3644 😂😂😂

  • @tucobenedictopacificojuanm3543

    "Strzał w serce" to bardzo trafne określenie. Pamiętam taki strzał, a w zasadzie serię, kiedy dowiedziałem się o samobójstwie mojego najlepszego przyjaciela. Serce waliło tak jakby chciało rozsadzić klatkę.

    • @KarolinaK1
      @KarolinaK1 Před 3 lety +39

      A ja kiedy dowiedziałam się o samobójstwie mamy😢 czuje to każdego dnia..

    • @corkasamaberkowitz1056
      @corkasamaberkowitz1056 Před 3 lety +50

      Trzymajcie się, ludzie.

    • @kociamama997
      @kociamama997 Před 3 lety +17

      @@KarolinaK1 potwornie Ci współczuję

    • @ljmv6548
      @ljmv6548 Před 3 lety +13

      Ja jak dowiedziałam się o samobójstwie dobrej znajomej. Myślałam, że serce wyskoczy mi z klatki piersiowej. Straszne uczucie, nie wyobrażam sobie przeżywać tego drugi raz 😔

    • @matezim
      @matezim Před 3 lety +22

      Nawet nie wyobrażam sobie tego bólu. Bardzo współczuję wszystkim tutaj

  • @cinnamon_girl4118
    @cinnamon_girl4118 Před 3 lety +47

    Dziwne rzeczy działy się w Trójmieście w tamtych latach... I dziwnie wciąż są niewyjaśnione, a śledztwa olane.

  • @cocolilly6855
    @cocolilly6855 Před 2 lety +12

    Był na Karaibach pół roku, może się zakochał ze wzajemnością, ale ta osoba już miała swojego wybranka lub kogoś w niej zakochanego. Żółwia mógł dostać jako prezent, coś od tej osoby- ja tak zrobiłam z chłopakiem ma czas jego wyjazdu za granicę. Dostałam od niego jego bransoletkę z wilkiem- ja bym nigdy czegoś takiego sobie nie kupiła, ale że to było od niego to nosiłam.
    Albo jako wisiorek został oznaczony- może tam gdzie miał sie udać miał mieć pracę, zapewnione wyżywienie, pobyt. Dlatego nic nie zabrał ze sobą praktycznie. Tylko znowu kwestia braku ubrań tu nie pasuje. Bo o ile kosmetyki mógł mieć w miejscu pobytu, to z ciuchami słabo. On przed kimś uciekał, zacierał ślady, bał się. Coś mu musiał ktoś zrobić, skoro po powrocie był inny. Został skrzywdzony.
    Bał się i chciał uciec. Ja nie wierzę w samobójstwo.

  • @katarzynakarpinska9651
    @katarzynakarpinska9651 Před 3 lety +16

    Jedna z moich ulubionych spraw, słucham jej i słucham i szkoda mi bardzo, że tak świetny chłopak nie żyje...

  • @magorzatapielka4981
    @magorzatapielka4981 Před 3 lety +101

    Absolutnie nie wyobrażam sobie sytuacji,w której bliska mi osoba wybywa gdzieś na 2 lata, a ja nie wiem gdzie.

    • @yoongistongue4163
      @yoongistongue4163 Před 3 lety +5

      Hmm ja jestem w takiej sytuacji, chociaż nie chodzi o osobę z mojej rodziny. Niestety jeśli ktoś pływa w taki sposób to to jest zupełnie normalne, często samemu nie wiesz gdzie dokładnie płyniesz zwłaszcza jeśli to są jakieś prywatne jachty gdzie kurs może się zmienić w każdej chwili bo zależy od widzimisię właściciela.

  • @Natkana89
    @Natkana89 Před 3 lety +57

    Krępowanie się samobójców wcale nie jest takie rzadkie. Byłam kiedyś na wykładzie specjalisty kryminalistyki i suicydologii i wstrząsnęło mną, że osoby chcące skończyć ze sobą po prostu aranżują morderstwo... Nigdy nie zapomnę zdjęcia, na którym osoba powieszona na drzewie miała związane ręce i założoną plastikową torbę na głowę, była opleciona w pasie po prostu. Na pierwszy rzut oka każdy pomyśli: zabili go. Ale po dokładnej analizie zdjęć i sposobu oplotu okazało się, że ten człowiek sam siebie związał. Nie mówię, że z Patrykiem tak było, ale wykluczyć też się tego nie da.
    Pozdrawiam i jestem wierną słuchaczką Pani podcastów

    • @nikasz9817
      @nikasz9817 Před 3 lety +23

      Tu nie chodzi o próbę upozorowania zabójstwa. Chodzi o to, że człowiek nawet najbardziej zdesperowany i zdecydowany na samobójstwo w ostatnich chwilach życia zaciekle broni sie przed śmiercią. Instynkt przetrwania przejmuje władze nad naszym ciałem i naszymi działaniami i stad częste krępowanie sie u samobójców, lub inne metody uniemożliwiające przeżycie próby samobójczej.
      Pozdrawiam serdecznie.

    • @Natkana89
      @Natkana89 Před 3 lety +2

      O rany... dzięki za rozjasnienie. Ja założyłam, że tu właśnie chodzi o wyparcie własnych decyzji ze świadomości nawet w takim momencie.

    • @vilian8724
      @vilian8724 Před 3 lety +1

      @@nikasz9817
      Ale wtedy byłyby ślady,że próbował się uwolnić

    • @adrianl5131
      @adrianl5131 Před 3 lety +2

      @@vilian8724 To zależy. Dobrze odmierzony sznur pozwala uzyskać błyskawiczną śmierć. Mógł też sobie porozrywać kręgi i dostać niedowładu/ paraliżu czy czegokolwiek na skutek tych obrażeń.

    • @vilian8724
      @vilian8724 Před 3 lety +1

      @@adrianl5131
      Wydaje mi się,że w jego przyczynie zgonu,podaliby taką informację

  • @Ol-ft2lb
    @Ol-ft2lb Před 3 lety +130

    No apostazji dokonał po to m.in żeby nie mieć katolickiego pogrzebu a i tak zrobili mu taki. Tyle są właśnie warte nasze wolę, szanowane po zbóju... I nic nie możesz zrobić bo nie żyjesz

    • @daveniaful
      @daveniaful Před 3 lety +7

      No to chyba jednak wierzyl w zycie pozagrobowe. W przeciwnym razie byloby mu ganz egal Jaki i czy w ogole Ma pogrzeb...

    • @Ol-ft2lb
      @Ol-ft2lb Před 3 lety +25

      @@daveniaful no chyba nie...

    • @kwami3228
      @kwami3228 Před 3 lety +7

      Ale czy apostazji dokonał, czy starał się o nią? to nie jest takie hop siup! Więc może proces był w trakcie.
      Burzysz się, już pokazujesz palcem i rzucasz kamieniem, a nie masz podstaw.

    • @mjtokarska5190
      @mjtokarska5190 Před 3 lety +19

      Precedensem byłby katolicki pochówek osoby, która dokonała apostazji. Rusz głową. Jestem ateistką, ale drażnią mnie te wszystkie docinki dotyczące wiary.

    • @Ol-ft2lb
      @Ol-ft2lb Před 3 lety +49

      @@mjtokarska5190 jeśli był w trakcie bo nie zdążył to chyba oczywiste że chciał. Więc z szacunku nie robi się takiego pogrzebu. Skoro nie wierzył. A miał katolicki możesz doczytać o tej sprawie. Zrobili po swojemu i tyle. Wygoogluj tę sprawę. Miał katolicki. Brak poszanowania dla jego decyzji. Nikogo nie obchodzi że jesteś ateistką ale jego rodziców powinno obchodzić jakie kroki podjął

  • @berbika1
    @berbika1 Před 3 lety +29

    Tamtego lata zabrałam moją młodszą siostrę pierwszy raz na wspólny wyjazd nad morze. Pamiętam tę informacje o znalezieniu ciała Patryka, ludzie rozprawiali na ten temat na plaży. A w sobotę bawiłyśmy się na Jelitkowie i wracałyśmy tą samą drogą, co Iwona szła kilka godzin po nas. Uwielbiam Trójmiasto, często tam jeżdżę, zawsze się czułam tam bezpiecznie. A tamtego lata po raz pierwszy poczułam się nieswojo po tych dwóch historiach.

  • @katarzynakarpinska9651
    @katarzynakarpinska9651 Před 2 lety +7

    Nie wyobrażam sobie, by ktoś szukał najemników do przewozu narkotyków na internecie i prowadził z nimi długie rozmowy mailowo. Potem, gdy taki delikwent się wycofuje go szukają go i pozorują jego samobójstwo w taki sposób - każą mu się wymeldować, dokonać aktu apostazji itd. ta teoria w ogóle nie trzyma się kupy.

  • @lukreziaskards5766
    @lukreziaskards5766 Před 3 lety +23

    Biedny chlopak, biedna rodzina. Ogromne wyrazy wspolczucia.

  • @Nadzikozdziecmi
    @Nadzikozdziecmi Před 3 lety +38

    Trafiłam na Twój profil przypadkiem i szybko się uzależniłam. Akurat remontuje mieszkanie i mąż po powrocie z pracy pyta krótko ile dzisiaj historii przesłuchałaś🤫

  • @nataliafabric175
    @nataliafabric175 Před 3 lety +47

    Tez zawsze kochalam zeglowac. Kilka lat temu bylam w naprawde ciezkiej depresji. Postanowilam ze chce ze soba skonczyc, ale nigdy, przenigdy nie pozwolilabym zeby wygladalo to na samobojstwo, zlamaloby to absolutnie serce moim rodzicom I partnerowi. Chcialam zniknac z powierzchni ziemi tak zeby nikt nigdy nie znalazl ciala I musialoby to wygladac jak wypadek. Zblizal sie wczesniej planowany wyjazd na Ibize, postanowilam ze wynajme tam mala lodz motorowa. Wyplyne na morze z plecakiem pelnym kamieni i piasku, zapietym dodatkowo paskami w razie jakbym chciala zmienic zdanie. I skocze, przewracajac lodz. Wykupilam ubezpieczenie, wynajelam lodz, wyplynelam, ale nie mialam odwagi.
    Jezeli ktos naprawde chce zniknac, to moim zdaniem jest to mozliwe. Rozumiem tez jak bardzo mozna nie chciec ranic bliskich jeszcze bardziej I miec plan zeby nie wygladalo to jak Samobojstwo

    • @klaudyna_kn
      @klaudyna_kn Před 3 lety +20

      Mam nadzieję że już masz się lepiej???

    • @vivialanka
      @vivialanka Před 2 lety +7

      Ale zapiety plecak z kamieniami i piaskiem odrazu wskazuje na samobójstwo... :/ Zresztą chłopak był związany liną, na której nie znaleźli jego śladów dna. Musiałby prawdopodobnie wyskoczyć na otwartej wodzie, ale żadnej łódki czy skutera nie znaleziono.
      Mam nadzieję, że udało ci się wyjść na prostą w tej trudnej walce jaka jest depresja.

  • @IwonaKlich
    @IwonaKlich Před 3 lety +112

    Jak poznać że ktoś nie ma zielonego pojęcia o samobójstwach i samobójcach? Po tekście że 'byl radosny i miał plany'.
    Wiele osób w ciężkiej depresji wygląda na radosne, snuje plany... Kurde ludzie zakładają firmy, kupują domy a i tak jednocześnie myślą o tym jak umrzeć.
    A opisany tu przypadek aż krzyczy że coś tam mocno było nie tak, samotność aż bije po oczach.
    A co do zawiązywania rąk - tak da się samemu związać i to tak że ręce będą z tyłu. Jest to trudne i wymagające treningu - ale samobójcy jak najbardziej to czasem robią. Jak? Zawiązują ręce od przodu i przekładają je do tyłu przez nogi. Sama pętla jest dość nietypowa, bo to taka że musi się zacisnąć 'sama'. Często robią to ci co chcą się wieszać - żeby się przypadkiem nie uratować...
    Obciążenie się czymś też nie jest niczym niezwykłym. Ludzie to robią.
    Co do żołądka - nie wiem co jadł, ale żołądek to opróżnia się tak do 12-18h. Po trzech dobach niejedzenia to są już i inne ślady - nadżerki na błonie żołądka, widać to i owo w badaniu krwi.
    Pusty żołądek może też oznaczać wymioty - no osoby które utonęły mogą mieć pusty żołądek w sensie takim że woda wyparła inna treść. Pusty to on nie będzie bo będzie w nim właśnie sama woda. Woda morska naturalne może powodować wymioty więc tym bardziej.
    Teorie o cudzym DNA na wisiorku - bajki. Przecież ten wisiorek był w wodzie, DNA to nie farba, jest podatne na zniszczenie i wypłukanie. Żadnego DNA by tam być nie mogło.

    • @monikaizdebska9463
      @monikaizdebska9463 Před 3 lety +39

      Zgadzam się - brak wiedzy ludzi na tematy samobójstw jest przerażająca.

    • @agatkatowice2529
      @agatkatowice2529 Před 3 lety +34

      Dla mnie tez to samobojstwo ewidentnie ale matka chlopaka nie moze w to uwierzyc ze syn chcial odebrac sobie zycie

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich Před 3 lety +31

      @@agatkatowice2529 to też jest standard - rodzina i znajomi zwykle nie chcą wierzyć. Bo niestety zaakceptowanie czyjegoś samobójstwa często idzie w parze z tym że no... czegoś nie zauważyliśmy, czegoś nie zrobiliśmy; a to oznacza poczucie winy.
      Lepiej już stworzyć piętrową teorie spiskową, bo tak no... to nie twoja wina.
      W sensie samobójstwo to jest czasami praca zbiorowa, i nikt nie jest winny ani nie winny - ot kumulacja.
      Tutaj to naprawdę nie chce wyglądać inaczej. Ba fakt że to wygląda dziwnie, sugeruje że to nie była pierwsza próba. A że rodzina nic o tym nie wie - albo udaje że nie wie - to też się zdarza.

    • @nataliafabric175
      @nataliafabric175 Před 3 lety +63

      Tez zawsze kochalam zeglowac. Kilka lat temu bylam w naprawde ciezkiej depresji. Postanowilam ze chce ze soba skonczyc, ale nigdy, przenigdy nie pozwolilabym zeby wygladalo to na samobojstwo, zlamaloby to absolutnie serce moim rodzicom I partnerowi. Chcialam zniknac z powierzchni ziemi tak zeby nikt nigdy nie znalazl ciala I musialoby to wygladac jak wypadek. Zblizal sie wczesniej planowany wyjazd na Ibize, postanowilam ze wynajme tam mala lodz motorowa. Wyplyne na morze z plecakiem pelnym kamieni i piasku, zapietym dodatkowo paskami w razie jakbym chciala zmienic zdanie. I skocze, przewracajac lodz. Wykupilam ubezpieczenie, wynajelam lodz, wyplynelam, ale nie mialam odwagi.
      Jezeli ktos naprawde chce zniknac, to moim zdaniem jest to mozliwe. Rozumiem tez jak bardzo mozna nie chciec ranic bliskich jeszcze bardziej I miec plan zeby nie wygladalo to jak Samobojstwo

    • @monikaizdebska9463
      @monikaizdebska9463 Před 3 lety +8

      @@nataliafabric175 Dziękuję, że to napisałaś.

  • @brzezinam9792
    @brzezinam9792 Před 3 lety +15

    Mam tylko taką drobną ciekawostkę odnośnie wisiorka/ naszyjnika z żółwiem: widziałam go na zdjęciu i najprawdopodobniej nie pochodził z herbaty. W 2010 roku naszyjniki były dodawane do herbaty Dilmah, sama jeden z nich miałam, ale wisiorek Patryka nie pochodził z tej "kolekcji". Również wyglądał na ręcznie robiony, jak te z herbaty, ale inny wzór i inna kolorystyka, mimo, że do niektórych opakowań Dilmah również dodawali żółwia. Może chłopak kupił wisiorek w jakimś sklepie z pamiątkami, może podczas rejsu na Karaiby, tam jest sporo pamiątek z żółwiami. To, że rodzina go nie kojarzy nie musi nic znaczyć, ja przywożę wiele podobnych pamiątek o których nikt nie wie i dopiero się dziwią, że mam coś takiego jak im pokażę.
    Sprawa ogólnie bardzo ciekawa, bo jest mnóstwo przesłanek za samobójstwem ale i za zabójstwem, związanym np. z jakimiś szemranymi interesami. Drogą morską odbywa się bardzo prężnie przemyt i nielegalny handel, więc możliwe, że chłopak w coś się zaplątał i ktoś się go pozbył. Ale taka sama jest szansa na to, że było to samobójstwo. To, że ktoś ma plany na życie i wydaje się szczęśliwy nie znaczy, że nie mógł mieć depresji. A przywiązując do siebie płyty chodnikowe (lub prosząc kogoś o pomoc) zostałby hipotetycznie już na zawsze w morzu, które tak kochał. Jednocześnie utrudnił tym sobie zmianę zdania - prawdopodobnie prędzej by się utopił niż wyplątał.
    Obawiam się, że już się w tej sprawie niczego nie dowiemy. Jeśli było to samobójstwo i nikt nie był w to zamieszany, to nawet Archiwum X może niewiele zdziałać :(

  • @verano6000
    @verano6000 Před 3 lety +32

    Czy ktoś może to wyjaśnić bo nie bardzo rozumiem. Patryk wyłączył telefon i SMSy od jego mamy już nigdy nie doszły ale teraz wiadomo że jego telefon logował się jeszcze przez dwa dni? Czyli włączył go ponownie?

  • @mrus5557
    @mrus5557 Před 3 lety +88

    Jeśli ktoś planuje samobójstwo a jest niewierzący to akt apostazji jest dla niego bardzo istotny. Dlaczego? Po prostu po takim akcie pogrzeb będzie świecki a dla kogoś kto jest ateistą może to być bardzo ważne. Wiadomo rodzina nie zawsze uszanuje wolę zmarłego i dla swojego i dla rodziny spokoju urządzi pogrzeb z księdzem a po akcie apostazji nie jest to możliwe. Czyli może to być jedna z ostatnich decyzji dotycząca zakończenia życia i ostatniego jego rozdziału czyli pochówku. Czy tak było w przypadku Patryka? Trudno powiedzieć, argumenty za samobójstwem można zaliczyć również do argumentów za morderstwem. Jedno jest pewne chłopak coś ukrywał, tajemnice tajemnicami ale nie powiedzieć nawet matce (z którą był w bliskim kontakcie) dokąd płynie na 2 lata? Sorry ale jak dla mnie nie da się tego wytłumaczyć żeglarskimi przesądami. Faktem jest że musiał spotkać się z kimś tamtej nocy (rozmienione pieniądze, przejazd samochodem). Najprawdopodobniej chłopak był świadkiem jakichś brudnych interesów (prawdopodobnie przemyt) i dlatego został uciszony. Zgadzam się, że wyjazd do Ameryki mógł być próbą ucieczki, czasem na przeczekanie ale niestety nie doszedł do skutku i Patryk musiał zapłacić życiem za coś co stało się na poprzednim rejsie. To tam jest klucz do zagadki śmierci chłopaka. Ciekawe czy policja w ogóle sprawdziła z kim wtedy pływał przez te 7 miesięcy i konkretnie do jakich portów zawijał statek. A za te rozcięte sznury to ten "genialny" biegły, jego szef i osoba która zatwierdziła jego udział w sprawie powinni wylecieć z roboty.

    • @Floralmaggie
      @Floralmaggie Před 3 lety +4

      A może zdecydował się na apostazję, bo bał się, że zostanie zabity i jak wspomniałeś było dla niego ważne by pochówek był świecki.

    • @mrus5557
      @mrus5557 Před 3 lety

      @@maggaj39 ja również go pozdrawiam, ale nim nie jestem. 😀

    • @mrus5557
      @mrus5557 Před 3 lety +10

      @@Floralmaggie w tej sprawie argumenty za teorią samobójstwa można dopasować do teorii morderstwa. Ale jeśli naprawdę Patryk żył jeszcze kilka dni po swoim zniknięciu a po sekcji okazała się, że miał pusty żołądek to jednak teoria morderstwa jest bardziej prawdopodobna. Przecież niemożliwe jest , że ktoś planuje samobójstwo i znika na kilka dni przed żeby się głodzić.

    • @mrus5557
      @mrus5557 Před 3 lety +6

      @@y6mk31 no tak bo przecież byłby to pierwszy taki przypadek w Polsce (a może i na świecie) nie? Przecież nikt przed tą sprawą nie słyszał, żeby ktokolwiek gdziekolwiek popełnił samobójstwo że o apostazji nie wspomnę.

    • @mrus5557
      @mrus5557 Před 3 lety +9

      @@y6mk31 dla ciebie tylko czubek popełnia samobójstwo? Gratuluję. Człowieku doczytaj moje wpisy do końca. Akurat w sprawie Patryka jednak więcej poszlak wskazuje, że do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Minęło już 10 lat od sprawy ale jakby policja zabrała się rzetelnie za pracę to jest jeszcze szansa, że uda się wyjaśnić co tak naprawdę stało się tamtego lata.

  • @rafaszymanski1308
    @rafaszymanski1308 Před rokem +6

    Sprawa nie wyjaśniona, ale jedno jest pewne. Po raz kolejny trójmiejska policja i prokuratura udowodniła, że nie obchodzi ich rozwiązanie sprawy, tym bardziej znalezienie sprawcy jeżeli taki jest tylko statystyki...

  • @agataczardybon2243
    @agataczardybon2243 Před 2 lety +23

    Uwielbiam Pani podkasty, wysłuchałam już chyba większość. Ale w prawie każdym gdzie jest mowa o wykształceniu padają stwierdzenia "nie studiował, co nie znaczy że nie próbował", trochę brzmi to tak, jak by ktoś kto nie ma studiów był automatycznie gorszy, głupszy lub studia miały by o czymś świadczyć. A kompletnie się z tym nie zgadzam. Znam baaardzo wiele osób, które są po studiach i niestety ale nie mogą pochwalić się wiedzą ani inteligencją 🤷 i dokładnie w odwrotną stronę też... Czyli ludzie "niewykształceni" zaskakują ilością wiedzy i umiejętności.

  • @ewagm1
    @ewagm1 Před rokem +9

    Już gdzieś widziałam tę sprawę, ale wtedy sugerowano, że to zabójstwo, teraz natomiast skłaniam się jednak ku samobójstwu. Niepowiedzenie nikomu, nawet matce, z którą ma się super kontakt, gdzie wybywa się na 2 lata (!), zabranie małej ilości rzeczy i pieniędzy, pożegnanie w nietypowym miejscu, zamknięcie wielu spraw, w tym apostazja... Źle to wygląda. Poza tym przed takim wyjazdem prowadziłby jakieś rozmowy, ustalenia - pozostałby jakiś ślad w telefonie, na komputerze, że był z kimś w kontakcie (domyślam się, że próbowali odzyskać zawartość dysku). Hipoteza, że był świadkiem czegoś - cóż, mało prawdopodobna, to rzadki motyw zabójstwa, choć nie niemożliwy.
    Wyobraźmy sobie, że osoba kochająca morze chce popełnić samobójstwo tak, aby nikt się nie dowiedział - to jak to robi? Możliwe, że tak jak Patryk. Ale nie upieram się przy tej wersji, jest ona jednak dość prawdopodobna. Najgorsze jest to, że jeśli to było samobójstwo, to nie ma żadnej możliwości, żeby to potwierdzić z całą pewnością.

  • @MsSpa2007
    @MsSpa2007 Před 3 lety +36

    Zdarza mi się, że wracam myślami do tej sprawy, dziękuję, ze wróciłaś do niej.

  • @hannamaczynska6012
    @hannamaczynska6012 Před 3 lety +12

    Wyczekany 🥰 Dziękuję ❤️

  • @matezim
    @matezim Před 3 lety +89

    Jeszcze tylko napiszę, że ta teoria o samobójstwie nie jest wcale taka bezsensowna. To przywiązanie płyt chodnikowych do ciała mogło mieć za zadanie zarówno powstrzymanie przed bezwarunkową próbą wypłynięcia jak i późniejszą trudność w znalezieniu zwłok (skąd mógł wiedzieć, że beton ulega karbonatyzacji i traci swój ciężar). Myślę, że Patryk powiedział matce o rejsie, bo miał nadzieję, że jego ciało nigdy nie zostanie odnalezione, że jego matka do końca życia będzie żyć w przekonaniu, że jej syn żyje gdzieś daleko od niej, co możliwe wydawało mu się mniej tragiczną perspektywą niż wiadomość o jego śmierci. Bagaż i pieniądze rzeczywiście mógł wziąć dla samej zasady, tylko po to, by nikt nie podejrzewał samobójstwa. Wymeldował się, bo zawsze tak robił, więc gdyby tego nie zrobił, byłoby to dziwne. Możliwe, że żadnego rejsu nie było, a te maile i przesiadywanie przed komputerem wynikało po prostu z poszukiwania sposobu na odebranie sobie życia. No ale to tylko teoretyzowanie. Co temu przeczy? Ten fakt braku odcisków palców Patryka na linie. Zlecone samobójstwo? Może to naciągane, ale po prostu sobie głośno gdybam.

    • @blabla1980
      @blabla1980 Před 3 lety +5

      Mat Zim to jest Nie tylko bezsensowna ale totalnie ABSURDALNA teoria - taką bzdurę mógłby wymyślić jedynie prokurator - idiota , któremu nie chce się prowadzić śledztwa ...no i Ty

    • @maxx9792
      @maxx9792 Před 3 lety +11

      Mat Zim , tez tak uważam , nie przejmuj się komentarzami idiotów . Kilka faktów popiera tą tezę , niektóre wymieniłeś a następne to akt apostazji , kilkukrotne przełożenie rejsu , prośba skierowana do matki o oddanie pieniędzy koledze , skromna suma zabrana ze sobą , brak bagaży na dwuletni rejs , itp. Warto tez wspomnieć o takich bzdurach jak to , ze Patryk nie mógł pokonać kilometra w 15 minut , albo wyliczanie czasu zgonu na podstawie zatrzymania wskazówek zegarka .

    • @joasok3642
      @joasok3642 Před 2 lety

      Haha!!!Masakra!!

    • @magorzatazapert9955
      @magorzatazapert9955 Před rokem +3

      Bardzo ciekawa teoria, ale jak mógłby się sam związać z tyłu i jeszcze z tymi płytami? To jakieś kuriozum... Chyba, że rzeczywiście było to zlecone samobójstwo/ zabójstwo samego siebie... Co w takim razie nim musiało targać? :///

    • @izabelaokrasinska6393
      @izabelaokrasinska6393 Před rokem +2

      Nie miał powodu by odbierać sobie życie. Tymbardziej że był żeglarzem ciekawym świata byl młody i cały świat stał przed nim otworem. Jako kochany syn nie zrobiłby tego matce dla której byl wszystkim..nie mógł wskoczyć do morza sam obciążony związany niezauważony przez nikogo.

  • @matezim
    @matezim Před 3 lety +68

    Nawet trudno mi cokolwiek napisać. Tak bardzo dotknął mnie ten podcast, a właściwie ta sprawa. Chłopak był w moim wieku, więc trochę się utożsamiłem i powiem szczerze, że gdyby nie te płyty chodnikowe, splot i ogólnie cały sposób śmierci, to byłbym skłonny uwierzyć w samobójstwo. Człowiek w tym wieku przeżywa poważny kryzys egzystencji. Możliwe, że popatrzył na swoje dotychczasowe życie i doszedł do wniosku, że nie jest takie jakie być powinno. Chłopak miał plany na życie, a w rzeczywistości zdały się nie spełnić jego oczekiwań (choćby ten rejs karaibski). Bardzo mi żal Patryka. Możliwe, że był bardzo zagubiony i samotny w tym świecie. To, co pokazujemy ludziom na zewnątrz, nie zawsze jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się w naszym wnętrzu. Depresja potrafi być suką i bardzo dobrze się maskować, aż zbierze ostatecznie plon. Wydaje mi się, że ten podcast był mi potrzebny do zatrzymania się i zastanowienia nad życiem. Historia tego chłopaka trafiła prosto w moje serce. Czuję się rozwalony na kawałki. Nie wiem, nigdy nie czułem czegoś takiego jak w tym przypadku. Będę o nim myślał bardzo intensywnie. Dziękuję za ten materiał.

    • @cocolilly6855
      @cocolilly6855 Před 2 lety +5

      Wszytko u Ciebie w porządku?

    • @pixi2209
      @pixi2209 Před 2 lety +7

      Wszystko prrzemija, też problemy. A życie ma swoje blaski i cienie, ale warto je przeżyć i zobaczyć co dobrego jeszcze dla nas przygotowało. 🙏 Pozdrawiam. 🖐️

    • @ewajasinska35
      @ewajasinska35 Před 2 lety +1

      Mat Zim... ❤️

    • @sylwiadoruch2098
      @sylwiadoruch2098 Před rokem +2

      Mat Zim napisz, że wszystko gra .. proszę ❣️

    • @matezim
      @matezim Před rokem +7

      Tak, dziękuję, u mnie wszystko w porządku.

  • @sylwiajaworska1793
    @sylwiajaworska1793 Před 3 lety +42

    Zabrała go jego największa miłość -woda, która była jego największą pasją. Koniec pięknie zapowiadającej się historii życia. Zabrane tak młode istnienie kojarzy mi się z dziełem genialnego pisarza, który urywa swoją powieść w połowie zdania, nie dając szansy poznania dalszego biegu zdarzeń 😭.

  • @kasial2335
    @kasial2335 Před 3 lety +10

    Dziękuję za ten podcast!

  • @danusiakowalska3506
    @danusiakowalska3506 Před 3 lety +97

    .. Poza tym, jeśli usunął wszelkie ślady z komputera do trzech lat wstecz, należałoby w tamtym okresie szukać wskazówek.
    A tak nawiasem, nie da się wyczyścić sprzętu do dna. Fachowcy umieją odzyskać dane, dlaczego tego nie zrobili?

    • @JayJay-xi1xq
      @JayJay-xi1xq Před 3 lety +20

      Przecież Justyna powiedziała, że coś tam odzyskali, ale niewiele wniosło do sprawy. Widać więcej się nie dało.

    • @danusiakowalska3506
      @danusiakowalska3506 Před 3 lety +41

      Skoro całe dochodzenie przeprowadzono niechlujnie to podejrzewam, że i ten aspekt został nie dość rzetelnie potraktowany

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich Před 3 lety +5

      Da się. Można wyzerować.

    • @postanimus8989
      @postanimus8989 Před 3 lety +7

      Pewnie że się da. Powiem więcej, da się tak zaszyfrować dysk że odszyfrowanie może zająć długie lata.

    • @mariak4199
      @mariak4199 Před 3 lety +1

      Nie zawsze się da. Koleżance dziecko przez przypadek skasowało dane o nawet informatycy policyjni nie potrafili odzyskać

  • @exactly3886
    @exactly3886 Před 3 lety +8

    nie wyobrażam sobie odprowadzać syna na 2 letnią podróż i o nic przez drogę nie zapytać, kiedy jak nie wtedy.. przecież matce mógł powiedzieć jak byli w dobrych relacjach. Już w trakcie planowania tej wyprawy musiał wiedzieć co to za miejsce o ile faktycznie miał gdziekolwiek popłynąć. Nie chce oskarżać bliskich bo życie w niewiedzy musi być okropne, tyle samo argumentów przemawia za samobójstwem co za morderstwem. Uporządkował i wyczyścił swoje życie jakby nie chciał już do niego wracać, może miał od dłuższego czasu depresje albo poznał kogoś kto sprał mu mózg, w kartele narkotykowe i jakiś przemyt nie wierzę. Dokładne sprawdzenie utraconych plików z komputera lub przesłuchanie osób z poprzedniego rejsu jest kluczem do rozwiązania tej sprawy. Mam też takie poczucie, że on upozorował wszystko tak żeby miało wyglądać na kolejny rejs a mógł robić coś zupełnie innego skoro tak cały czas e-mailował z kimś no i jakby ktoś go przetrzymywał to myślę, że próbowałby się jakoś ratować, miał jakieś otarcia ślady obrony itp. Tajemnicza osoba, mająca dużo tajemnic, jak wcześniej całkiem dobrze zarabiał to skąd jakieś długi po znajomych i co z tymi pieniędzmi robił

  • @ciotkaklotka2004
    @ciotkaklotka2004 Před 3 lety +9

    Dziękujemy za materiał!

  • @marybergmann4268
    @marybergmann4268 Před 3 lety +13

    Cudowny głos, mogę słuchać w nieskończoność ❤️

  • @mika2379
    @mika2379 Před 3 lety +6

    Świetnie opowiedziana historia.Brawo po raz kolejny 👏👏👏

  • @Ugotowana
    @Ugotowana Před 3 lety +8

    Tyle czekałam ❤️❤️❤️😍

  • @monikawroz7132
    @monikawroz7132 Před 3 lety +72

    Dziękuję za ten odcinek. Bardzo chciałabym, żeby sprawa się rozwiązała, życzę mamie Patryka aby poznała całą prawdę.

    • @maxx9792
      @maxx9792 Před 3 lety +4

      Już ją poznała , tylko nie dopuszcza jej do świadomości .

    • @monikawroz7132
      @monikawroz7132 Před 3 lety +1

      @@maxx9792 myślisz, że to samobójstwo?

    • @joannad5143
      @joannad5143 Před 3 lety

      Jak potwierdzić samobójstwo?

  • @zofiarz
    @zofiarz Před 3 lety +9

    Jak zawsze super odcinek!!!

  • @aleksandrazagua9917
    @aleksandrazagua9917 Před 3 lety +6

    Nareszcie, nawet nie wiesz jak długo czekałam na ten temat 😄

  • @MyNameIsClooney
    @MyNameIsClooney Před 3 lety +94

    Nie rozumiem trochę argumentacji o tym że w 15 minut Patryk nie mógłby przejść ani przebiec dystansu kilometra. W tym czasie spokojnie można tyle przejść i to bez zbytniego pośpiechu (o biegu nie wspominając). Rozumiem że bagaż może trochę spowolnić ale czy aż tak?

    • @stronger512
      @stronger512 Před 3 lety +12

      Sprawdziłam to na mapach google. Spokojnie się da w takim czasie pokonać taki odcinek.

    • @DangerousRaccoon
      @DangerousRaccoon Před 3 lety +9

      Przejście od skrzyżowania ul. Śląskiej i Podjazdu do końca skweru zajmuje 20 minut szybkim krokiem. Jeśli trafiły się po drodze zielone światła i szedł szybko lub biegł to mógł spokojnie zdążyć.

  • @edytatwerd5661
    @edytatwerd5661 Před 3 lety +35

    Justyna, trzymam za Ciebie kciuki! Słychać, że wkładasz serce w to, co robisz 🙃

  • @timbercrow6245
    @timbercrow6245 Před 3 lety +29

    To że był człowiekiem pełnym życia, pasji i energii nie świadczy o tym ze nie mógł popełnić samobójstwa. Mógł mieć pierwszy epizod CHAD. To by nawet tłumaczyło ta nagłą zmianę nastroju, zwyczajów i dziwnego zachowania. Gdyby nie to że w tajemniczy sposób znaleziono go w dalekiej odległości od lądu to powiedziałbym że pewnie było to samobójstwo bo raczej trudno wypłynąć kilka km na morze bez żadnego sprzętu. No może jakis duzy materac, ponton, ale to i tak dość trudne, choć mogł znać lokalne uwarunkowania i prady które może tak jakis przedmiot pływający daleko zaniosą. Natomiast trudno mi sobie wyobrazić aby wiedział co mu grozi, załatwiał wszystkie życiowe sprawy i udał się w rejs o którym wiedział że spotka na nim oprawców. Nielogiczne po prostu. Więc moze okłamał rodzinę o rejsie a chciał zniknąć z jakimś towarzystwem, które okazało się mocno ryzykowne. No, ale skoro nic w komputerach nie znaleziono, nikt nie wiedział o zadnych podejrzanych kontaktach to cóz... Pozostają domysły a te jak wiadomo nic nie wniosa do sprawy.

  • @janjurkowski4748
    @janjurkowski4748 Před 3 lety +35

    Ale czy przemytnicy braliby randomowe osoby do takich rejsów?

  • @karolinarubacha4180
    @karolinarubacha4180 Před rokem +7

    Mnie dziwi bardzo ,że matka mając świadomość że dziecko wypływa na 2 lata nie prosiła syna o pozostawienie dokumentów,nie wiedziała tak naprawdę nic o domniemanym zatrudnieniu. Przecież na to wszystko są kontrakty. Jeżeli nie ma ich na mailach bo zostały wyczyszczone to przecież musiał posiadać je gdzieś fizycznie ? Jeżeli faktycznie miał wypłynąć do pracy to pracodawca czy agencja pracy nie próbowała się kontaktować za niewstawienie się do pracy mailowo czy na adres domowy czy telefonicznie? Mi się wydaje ,że ktoś poprostu mógł mu pomóc przy tym samobójstwie ale było zaplanowane. Sama mam męża marynarza i nie wyobrażam sobie zeby nie wiedzieć gdzie płynie, nie mieć dostępu do danych pracodawcy ,kontraktu etc.

    • @ffkb89
      @ffkb89 Před 8 měsíci +3

      Dokładnie. Jak to jest możliwe, że nie wie się do ostatniej chwili dokąd się jedzie, gdzie trzeba przecież pewnie wizę załatwić czy inne dokumenty.

  • @jolantajarnecka6064
    @jolantajarnecka6064 Před 3 lety +50

    Był przez kogoś więziony i w tym czasie logował się na forum dla żeglarzy? Nie wydaje mi się...

    • @elementh3368
      @elementh3368 Před 3 lety +3

      A do mamy nie przyszedl raport pomimo tego, ze telefon byl wlaczony.

    • @vilian8724
      @vilian8724 Před 3 lety +1

      A kto powiedział,że to on się musiał logować

    • @katarzynakarpinska9651
      @katarzynakarpinska9651 Před 3 lety +4

      Mógł mieć to forum żeglarskie dodane do kart startowych i jak mama włączyła komputer od razu się tam zalogował ..

    • @TheWilq999
      @TheWilq999 Před 4 měsíci

      ​@@elementh3368była mowa w podcaście że mama Patryka mówiła że miała problem z telefonem

  • @ciotkaklotka2004
    @ciotkaklotka2004 Před 3 lety +55

    Moze nie chcial zeby mama Go odprowadzala, bo ktoś tam na Niego czekał.

    • @ulislawka
      @ulislawka Před 3 lety +12

      Ktos , kto pomogl mu w samobojstwie

  • @ewajanas3259
    @ewajanas3259 Před 3 lety +62

    Ja bym nie była taka sceptyczna że to nie było samobójstwo. Jest kilka kwesti. Powedzial rodzinie ze wypływa w rejs na kilka lat. Serio- jakie rejsy na żaglach trwają teraz kilka lat. Znam wiele osób które mówiły że jadą w podróż a potem sie okazywało ze popelnialy samobójstwo. Ludzie mający problemy emocjonalne czy depresję tlumia w to w sobie a potem okazuje się najgorsze. A tutaj w mojej ocenie mówienie o wielolenim rejsie jest ewidentna alegoria swojej śmierci. Smutne ale człowiek jest zaskakująca istotą

    • @zuziab1900
      @zuziab1900 Před 3 lety +23

      Zgadzam się. W dodatku Patryk na pytanie mamy czy starczy mu rzeczy oraz pieniędzy odpowiada „tam gdzie jadę nic mi nie jest potrzebne, wszystko będę miał zapewnione”. Jeśli to słowo w słowo tak brzmiało to niestety obawiam się, ze to mogło być samobójstwo.
      Przychodzi mi również do głowy, ze może ktoś po prostu mu w tym pomógł- na jego życzenie.

    • @DangerousRaccoon
      @DangerousRaccoon Před 3 lety +4

      No tak pasowałoby gdyby okoliczności śmierci były nieco inne. Żeby wskoczyć do wody tak daleko od brzegu musiał skakać z lodki więc zostałaby ona na wodzie.

    • @ewajanas3259
      @ewajanas3259 Před 3 lety +11

      I to jest to o czym piszecie.w mojej ocenie zatarl ślady żeby nikt go nie szukał przez najbliższe 2 lata. Żeby zakończyć swoje sprawy i odejść. Znam przykłady nawet ostatni sprzed 3 dni w Szczecinie. Kobieta rzuciła się do małej rzeczki w centrum Szczecina bo miała depresję. Sama się utpila a wiem ze jako psycholog pomogła dziesiątka kobiet będącym ofiarom przemocy domowej. Dobra Patryk to inna kwestia ale zachowania przedwczesne są adekwatne do samobójczych. Sam przygotował swoją śmierć, a ze odnaleziono go 7km od portu to co. Fale i prądy morskie sa silne więc nie rozumiem skąd ten temat. Moglo go ponieść nawet dalej. Ale wracając do niego samego. Mam w najniższej rodzinie osoby pływające. Nie wyobrażam sobie po 1 w obecnych czasach płynąc na tyle lat w rejs. Po 2 żeby nie zabrać np środków czystości - każdy ma swoje takie rzeczy i żaden armator takich rzeczy nie zapewnia. I ta mała ilość ubrań. Ok są kombinezony ale to do pracy a poza tym musisz mieć ubrania zwłaszcza jak twierdził na 2 lata. To jest ewidentne samobójstwo w mojej ocenie i nie ma co się nad tym dalej zastanawiać. Jak będzie trzeba opowiem i innych osobach mi znajomych które popełnił samobójstwo a miały plany np na wakacje i na podróże. ....

    • @DangerousRaccoon
      @DangerousRaccoon Před 3 lety +5

      @@ewajanas3259 ok zacieranie śladów. Ale jak fizycznie byłby w stanie pozbyć się lodki z której musiał skoczyć? To jest jedna rzecz, która zupełnie nie pasuje tutaj. A raczej żaden przyjaciel nie pomaga w samobójstwie drugiemu. Z resztą zastanówmy się. Jeżeli faktycznie chciał być nieodnaleziony to nie popełniałby samobójstwa w rodzinnym mieście .

    • @ewajanas3259
      @ewajanas3259 Před 3 lety +7

      @@DangerousRaccoon a kto powiedział że on się rzucił rzucił łódki. To są tylko przypuszczenia. A samobójca udaje się w bliskie sobie miejsca. Może myślał ze te kostki chodnikowe go utrzymają na kilka lat pod wodą . Ale gazy i prądy morskie go wyrzucily z przyczyn naturalnych. Naprawę wierzę w samobójstwo w tym wypadku. Za dużo jest tu nieścisłości a za dużo przykładów depresji gościa.

  • @piotrciborski108
    @piotrciborski108 Před 3 lety +5

    A może ten rejs był związany z handlem kobietami,?
    1. Patryk miał wiedzę i musiał zginąć .
    2. Czy gdy Iwona Wieczorek szła deptakiem to do plaży w Jelitkowie nie zbliżał się żaden jacht?

  • @geo_daria
    @geo_daria Před 3 lety +40

    Kiedy wspomniałeś pod koniec o tym rejsie na Karaiby i ze Patryk mógł coś tam zobaczyć to przypomniała mi się sprawa Piotra Pieli z 2008 roku.Chłopak był marynarzem,zaginął w dziwnych okolicznościach na statku terenie USA.Kiedy jego mama była w Trójmieście na urlopie,rozmawiała z marynarzami.Ci zapytali się gdzie Piotr pływał,mama mówiła ze Ameryka Południowa,Karaiby a oni tylko "coś zobaczył co nie powinien i wyrzucili go ze statku".Możliwe że tu było coś podobnego tylko z "opóźnionym zapłonem"...

    • @zussine0
      @zussine0 Před 3 lety +2

      Zupełnie nie znam tej sprawy.

  • @aniabania2763
    @aniabania2763 Před 3 lety +4

    Witam,bardzo szanuje Twój występ do odcinka pozdrawiam😚

  • @tomaszkepa4204
    @tomaszkepa4204 Před 2 lety +5

    Tak naprawdę do tej pory jedna wielka niewiadomą jest czym chłopak do końca się zajmował. Biorąc pod uwagę że przed ostatnim rejsem wykasował całą historię wraz z mailami 3 lata wstecz. Chłopak mógł nieświadomie w coś się wplątać, nie wiedział jak sobie poradzić, przez to jego ataki złości. Może komuś pożyczył pieniądze,bo przecież też przywoził duże sumy pieniędzy. Nie oszukujemy się ale w tych czasach mlodzi ludzie zarabiali ok 1600 zł. I jeszcze jedno...czy policja sprawdzała czy ktoś ze znajomych również logował się w tym samym miejscu przez ostatnie 3 dni życia chlopaka? Chłopak był skryty, ale to nie znaczy że chciał popełnić samobójstwo,dla mnie to zwykle szufladkowanie.

  • @tyminkaa
    @tyminkaa Před rokem +6

    Okres wakacyjny 2010 - Iwona Wieczorek, Ula Olszowska, Patryk Palczyński 😔 😥🕯⚘
    Nie jestem przesądna, ale to już od dłuższego czasu chodzi mi po głowie. Wszystkie trzy sprawy w tym samym roku, w podobnym okresie, równie tajemnicze...

  • @jupi1487
    @jupi1487 Před 3 lety +58

    Żółw - nawigator
    Symbol żółwia w formie wisiorka albo tatuażu odgrywa ważną rolę w kulturze Maorysów. Jest symbolem wytrwałości, długiego życia i szczęścia.
    Ocean Spokojny uważany jest przez polinezyjskich mieszkańców za niewyczerpane źródło pożywienia, a także za miejsce pobytu po śmierci. Żółw, który porusza się zarówno na lądzie, jak i w morzu, daje Polinezyjczykom nadzieję, że po śmierci będzie ich prowadził przez ocean do miejsca spoczynku.

    • @ewkajot7538
      @ewkajot7538 Před 3 lety +4

      U Azteków żółw to symbol zdrady i tchórzostwa...

    • @vilian8724
      @vilian8724 Před 3 lety +2

      @@ewkajot7538
      A może chodziło o jakąś sektę

    • @ewkajot7538
      @ewkajot7538 Před 3 lety +3

      @@vilian8724 moim zdaniem bardziej o jakąś grupę przestępczą..

    • @vilian8724
      @vilian8724 Před 3 lety +2

      @@ewkajot7538
      Grupa przestępcza miałaby takie symboliczne rzeczy?to bardziej pod sekte podchodzi

    • @ewkajot7538
      @ewkajot7538 Před 3 lety +2

      @@vilian8724 sekta kolekcjonuje zawieszki z herbaty dilmah rozprowadzanej z niespodzianka na terenie Polski.?
      Zawieszka była dedykowana kobietom tak na marginesie..

  • @iwonazaba166
    @iwonazaba166 Před 3 lety +3

    Super 😊 pozdrawiam uwielbiam cię słuchać 🤗

  • @kasialancetnik9254
    @kasialancetnik9254 Před 3 lety +8

    Wisiorek żółwia był najprawdopodobniej z herbaty Dilmah, lata temu była akcja promocyjna, w której do pudełek z herbatą wkladano ręcznie robione wisiorki (z gliny?), i właśnie był tam wisiorek żółwia (powleczony zielono-niebieskim szkliwem)-sama na taki trafiłam.

  • @rafaello7582
    @rafaello7582 Před 3 lety +54

    Właśnie aspekt przemytu narkotyków jest najbardziej prawdopodobny ,gdy dowiedział się co ma robić to się przeciwstawił i odmówił za co spotkała go kara.

    • @pucuj_maciore
      @pucuj_maciore Před 3 lety +1

      Istnieją też inne możliwe wyjaśnienia czcams.com/video/pG-0sBL3CA0/video.html O.o

    • @rafaello7582
      @rafaello7582 Před 3 lety

      @@pucuj_maciore ????

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich Před 3 lety +4

      Jest absolutnie nie prawdopodobny. Naprawdę myślisz że przemytnicy narkotyków to debile? Jakby gość w coś się wpakował i np. nie chciał w tym uczestniczyć, to nie wróciłby do domu. Zniknął by gdzieś wcześniej.
      Serio może ty nie zostawaj nigdy przestępcą, bo z taką "wyobraźnią i inteligencją" to zostaniesz najwyżej bohaterem jakiejś serii Najgłupsi przestępcy świata.

  • @marynashelkova8129
    @marynashelkova8129 Před 3 lety +9

    super odcinek, szkoda chłopca i jego mamę

  • @sissilady9651
    @sissilady9651 Před 2 lety +7

    To że matka nie wiedziała gdzie się jej syn i do jakiego kraju wybiera uważam za skandaliczne.....dla mnie to wprost nie do uwierzenia....poza tym fatalne ,nieudaczne i śledztwo, zniszczenie dowodów......straszne

    • @tomaszkepa4204
      @tomaszkepa4204 Před 2 lety +2

      Chłopak miał 25 lat, nie musiał się tłumaczyc mamie gdzie wyjeżdża i z kim.

    • @sissilady9651
      @sissilady9651 Před 2 lety +3

      @@tomaszkepa4204
      Straszna odpowiedź.....chyba do końca nie rozumiesz problemu i nie wiesz człowieku o czym piszesz.......🙄tu nie chodzi o kontrolę nad życiem młodych, niezależnych,dorosłych ludzi a tylko o szacunek dla rodziców......dzieci które kochają rodziców informują ich jeżeli wyjeżdżają dalej albo za granicę......zwykly i ludzki respekt ......widać że nie masz tego w sobie😔😔 ...może zrozumiesz dopiero to o czym piszę jeżeli będziesz miał dzieci

    • @MrBorqs
      @MrBorqs Před 2 lety +1

      @@sissilady9651 posłuchaj raz jeszcze tego odcinka👍
      Patryk sam nie wiedział gdzie płynie i to często jest norma. Idąc prostą logiką, jeśli on nie wiedział, to jego mama też nie 😉
      Pozdrawiam

    • @sissilady9651
      @sissilady9651 Před 2 lety

      @@MrBorqs
      Można to interpretować jak się chce i trudno powiedzieć kto ma rację,pozdrawiam

  • @majkelmajkel5080
    @majkelmajkel5080 Před 3 lety +2

    Super odcinek, dziękuję

  • @blacezard2514
    @blacezard2514 Před 3 lety +57

    W tej sprawie faktycznie mogło chodzić o przemyt, a raczej próbę zerwania z tym dla pasji jaka była woda, podróż, przygoda. Niestety jak coś zaczniesz robić to nie chcą tak łatwo pozwolić Tobie odejść. Szkoda kolegi z miasta, z którego sam pochodzę. Dziekuje za ten materiał ❤️

    • @Tofikos
      @Tofikos Před 3 lety +7

      Znajomy żeglarz z 3city powiedział, że to była egzekucja, bo Patryk nie chciał właśnie uczestniczyć w przemycie...

  • @elle1985ify
    @elle1985ify Před 3 lety +13

    Przeogromnie żal mi Patryka. Może dlatego, że też jestem z Gdyni i pamiętam lato, kiedy zaginął. Nie wiem, po latach czuję coraz mocniej , że to samobójstwo. I jest mi go jeszcze bardziej żal.

    • @mirkar3097
      @mirkar3097 Před 3 lety

      Ty tez popelnilabys takie ,,samobojstwo,,??!! Zwiazalabys sobie rece i plyty betonowe i sie utopila??!!chora jestes??!!

    • @elle1985ify
      @elle1985ify Před 3 lety +7

      @@mirkar3097 Weź się uspokój kobieto...

  • @alicjakowalska2575
    @alicjakowalska2575 Před 3 lety +55

    Super wreszcie odcinek !!! Nie wszyscy śpią o tej h !! Tylko czekają jeszcze na coś fajnego... pozdrawiam Nocne Marki....

    • @koberkabeata7456
      @koberkabeata7456 Před 3 lety +6

      Witaj nocny Marku.Pozdrawia Cię serdecznie nocny Marek💕💕💕

    • @cathlew1
      @cathlew1 Před 3 lety +6

      Dopisuje sie))

    • @alicjakowalska2575
      @alicjakowalska2575 Před 3 lety +3

      O tej h zupełnie inaczej brzmi...

    • @martakotecka4245
      @martakotecka4245 Před 3 lety +4

      A ja szczerze przyznaje, ze boje sie sluchac tego podcastu w nocy 😱 w zyciu bym nie usnela zwlaszcza, ze tak przezywam te sprawy. Swoja droga, super wykonanie (jak zwykle 😊) Straszna tragedia Patryka i Jego Rodziny, bardzo wspolczuje 😰
      ​​​​​​​

  • @elaklon7650
    @elaklon7650 Před 2 lety +1

    Jakzwykle super odcinek, dziekuje, pozdrawiam.

  • @katarzynadietz8315
    @katarzynadietz8315 Před 3 lety +73

    Beata z Zaburzenia Fikcji nagrała o Patryku obszerny filmik , kazda z was opowiada inaczej i bardzo ciekawie , kazda z was słucham z przyjemnością

    • @antaria3626
      @antaria3626 Před 3 lety +6

      Dokładnie! I ja słuchałam. Właśnie tam pojawił się wątek ulicy "kantorowej". O ile dobrze pamiętam.

  • @niuxen
    @niuxen Před 3 lety +7

    Też mam takiego żółwia, jest ślicznie wykonany, podobno ręcznie. Faktycznie był dodawany do herbaty Dilmah z 10-15 lat temu.

  • @beatapluta829
    @beatapluta829 Před rokem +6

    Bardzo lubię te podkasty, ale muszę je dawkować powoli , bo każda taka sprawa długo we mnie siedzi . Mocne , ciężkie rzeczy , strasznie przygnębiające.

  • @marlakjohn
    @marlakjohn Před 3 lety +3

    Justyna kocham Twój podcast! Czekam na każdy nowy odcinek! Z koleżankami - również Twoimi fankami- czasami polecamy sobie jakieś inne podcasty kryminalne, i wygląda to tak: " No, nie jest to Justyna... ale daje radę" :) Pozdrawiam Cię gorąco:)

  • @halinaszczudlo8716
    @halinaszczudlo8716 Před 3 lety +7

    "nic nie robi, jest za głupi, żeby cokolwiek skończyć i czymkolwiek zostać".....żaden plan mu się nie zrealizował i ostatnia nadzieja na wyjazd do Stanów też odeszła....

  • @annaziewiec3049
    @annaziewiec3049 Před 2 lety +6

    Nie wiem dlaczego ale wydaje mi się że na tych Karaibach to były jakieś nieczyste interesy i chłopak nie chciał już więcej w nich uczestniczyć. Potem ci sami ludzie szantażowali go, dlatego pisał czy też odpowiadał na maile czy SMS. Powiedział mamie że płynie do Zelandii a tak na prawdę chciał uciec i się ukryć, stąd malutki pakunek że sobą. Ale szajka miała go na oku, złapała go a gdy się nie zgadzał z nimi dalej współpracować pomogli mu zamilknąć

  • @anitahola4984
    @anitahola4984 Před 3 lety +5

    Dziękuję i pozdrawiam

  • @martazachwieja2511
    @martazachwieja2511 Před 3 lety +2

    Najlepszy podkast jak dla mnie 🤷‍♀️Świetna robota!

  • @ania2233
    @ania2233 Před 3 lety +90

    Ten biegly sadowy poszatkowal te wezly czy jak? Wystarczy przeciez przeciac line nie w miescu wiazania co jest prostsze przeciez. Czy rzeczywiscie z tych lin (wezlow) nic nie zostalo do badania?

    • @60oh
      @60oh Před 3 lety +28

      tez mnie to zastanawia, wyrzucil i spalil te liny? no bo jaki by mialo sens zeby cial akurat w miejscu jakiegos grubego wezla?

    • @leok7127
      @leok7127 Před 3 lety +17

      jeśli przeciął w samym węźle albo obok a potem go rozsupłał to raczej sabotował śledztwo niż je prowadził

    • @ewawrzesien6363
      @ewawrzesien6363 Před 3 lety +1

      Ponoć dokumentacja fotograficzna to 6 zdjęć, zrobionych już po przecięciu lin.

    • @annaotreba5930
      @annaotreba5930 Před 3 lety +9

      Właśnie to mnie zdziwiło, że nie zrobiono wcześniej zdjęć tych węzłów, a poza tym, jeśli dobrze zrozumiałam, biegły od węzłów był również znajomym Patryka i jego DNA znaleziono na węźle? Nie powinien używać czasem rękawiczek w trakcie oględzin? 🤔

    • @janinaokune2302
      @janinaokune2302 Před 3 lety +3

      Jak uslyszalam o wezlach zaraz pomyslalam zeby ich nie rozwiklac tylko najpierw wezwac specjalistow !

  • @dariabalcewicz7628
    @dariabalcewicz7628 Před 3 lety +48

    Nieważne ile trzeba czekać, zdecydowanie zawsze warto ❤️

  • @KingaDeZet
    @KingaDeZet Před 3 lety +25

    Trochę z innej beczki, ale zaskoczyło mnie to, że Patryk nie był, jakby to nazwać, "dyplomowanym marynarzem". Zawsze sądziłam że w tak specyficznym zawodzie papierek jest absolutnie konieczny.

    • @pieczarra
      @pieczarra Před 3 lety +5

      A patent to nie "papierek"?

    • @KingaDeZet
      @KingaDeZet Před 3 lety

      @@pieczarra taaa

    • @pieczarra
      @pieczarra Před 3 lety +9

      Nie bardzo wiem jak odczytywać ten komentarz, Morska Bryzo, niemniej chciałabym dodać, że istnieją różne stopnie patentów - od żeglarza, po sternika do kapitana. I tak jak do tego pierwszego wymagana jest wiedza teoretyczna i praktyczna, która sprawdzana jest na egzaminie państwowym, tak przy kolejnych stopniach nie tylko ta wiedzę trzeba poszerzyć, ale również zdobyć doświadczenie w postaci konkretnej liczby wyplywanych po morzu mil morskich. Ludzie, którzy posiadają papier sternika, czy kapitana, mają naprawdę sporą wiedzę (potwierdzoną, jak już wcześniej wspomniałam, państwowym egzaminem) i nie widzę powodu, czemu by im odmawiać miana zawodowców.

    • @KingaDeZet
      @KingaDeZet Před 3 lety +4

      @@pieczarra dzięki za solidne wyjaśnienie.

  • @basia0217
    @basia0217 Před 3 lety +11

    Serdecznie dziękuję za pozdrowienia, miłego dnia 😃

  • @cobalticfog
    @cobalticfog Před 3 lety +28

    NIE MA KONTRAKTÓW 2 LETNICH
    Istnieje międzynarodowe prawo, działające długi czas o maksymalnym czasie kontraktu 12 miesięcy. Dotyczy to wszystkich armatotów, również cruiserów, pasażerowych jachtów itd. więc nie ma opcji żeby płynąć miał na dwa lata.
    Chłopak (absolwent Akademii Morskiej) opowiadał mi o kadetach pływających 11 miesięcy i tych "którzy nie mają swojego życia"

  • @adrianaaa2611
    @adrianaaa2611 Před 3 lety +65

    Jeżeli chodzi o wymeldowanie, to może być związane z finansami. Mieszkał w bloku i czynsz był uzależniony od liczby mieszkańców danego lokalu. 😉

    • @olajeziorak2577
      @olajeziorak2577 Před 3 lety +14

      Albo o to, że robił to zawsze zgodnie z zaleceniami z urzędu, i tym wypadku nie odstawało to od normy jego zachowań 🤔

    • @aniabania2763
      @aniabania2763 Před 3 lety +1

      Nie poleciałaś😏😏😁pozdrawiam

    • @ewaewa1396
      @ewaewa1396 Před 3 lety +2

      Co ma meldunek do miejsca zamieszkania ? 😯 W spółdzielni czy administracji nikt nie pyta kto gdzie jest zameldowany. Ilość osób zgłaszasz OSOBIŚCIE, wyłącznie jeśli jesteś właścicielem mieszkania. Od ilości osób to się tylko za śmieci płaci (12 zł za osobę). Także nie, nie masz racji.

    • @kwami3228
      @kwami3228 Před 3 lety +5

      @@ewaewa1396 za wodę, w niektórych spółdzielniach, także.

    • @rs-qq3os
      @rs-qq3os Před 3 lety +3

      Ej no proszę, przecież zarabiał 7k PLN to nie stać go było na dołożenie się do czynszu?. Tak samo ten kredyt na szkolenie na pilota śmigłowca, przecież nie wydawał tych pieniędzy to nie miał odłożonych?. Może miał taki przykaz, że jak wypływał to musiał się wymeldować i wyłączać telefon.

  • @sylwianosiadek7582
    @sylwianosiadek7582 Před 2 lety +5

    Dziękuję bardzo za Pani poswiecenie, rzetelność, dokładność i czas poświęcony na każdy z odcinków, słucham 5nie zabijaj od 2tygodni i niesamowicie mnie wciągnęło mimo, że tematyka polskich spraw kryminalnych interesuje się od dawna, poruszyla mnie sprawa Madzi z Sosnowca, dała mi inne spojrzenie na zachowanie tak wychowywanej matki, życzę zdrowia, powodzenia i dalszego rozwoju kariery

  • @kamj2948
    @kamj2948 Před 3 lety +52

    On powiedzial swojej mamie ze tam gdzie plynie nie bedzie potrzebowal pieniedzy

    • @Nadzikozdziecmi
      @Nadzikozdziecmi Před 3 lety +3

      Omg😱

    • @salvajegata2222
      @salvajegata2222 Před 6 měsíci

      To normalka na statkach wycieczkowych, sama jechałam z 50 euro tylko, tam masz wszystko a za miesiąc pierwszą wypłatę, starczy ci parę ubrań, resztę kupisz później i może szczoteczka do zębów, szampon do włosów, a może i to niektórzy mają zadarmo, ja kupowałam później bo tylko kosmetyki, ubrania jak miałam jeszcze napiwki

  • @anjaash7229
    @anjaash7229 Před 3 lety +11

    Czekałam, aż przedstawisz sprawę mojego Sąsiada i kolegi ze szkoły.. Dziękuję..

  • @agatkatowice2529
    @agatkatowice2529 Před 3 lety +42

    wiem, że jestem w absolutnej mniejszości ale dla mnie jego samobójstwo ma sens, szykował się do tego od pewnego czasu, był cichy i skryty co zauważyli jego znajomi, wyczyścił komputer, przeszedł apostazje co moze być spowodowane tym, ze samobójstwo w wierze katolickim jest traktowane jako grzech cięzki i chciał matce oszczędzić przykrości, nie pozwolił matce się odwieść jak zazwyczaj i przede wszystkim nikt nie wiedział na jaki niby rejs ma płynąć, miał mało pieniędzy ze sobą oraz mały bagaż

    • @dls4588
      @dls4588 Před 3 lety +11

      Agat Katowice uważam podobnie tym bardziej ze znam osobę która popełniła samobójstwo wieszając się skacząc z czegoś wysokiego i mając związane przez siebie ręce, godzi o to żeby było to ostateczne żeby nie moc się wyswobodzić

    • @monikaizdebska9463
      @monikaizdebska9463 Před 3 lety +4

      Nie jesteś w mniejszości. Myślę podobnie.

    • @muffinsinthechair4501
      @muffinsinthechair4501 Před 3 lety +9

      Też częściowo myślę, że samobójstwo ma sens, tylko sprawa rozmienionych pieniędzy, płyt chodnikowych, tak dalekiego dryfowania od brzegu, żółwika, który nie należał do niego - skąd wyskoczył jeśli to samobójstwo? Już ze statku? Jeśli tak, to czemu załoga tego nie zgłosiła? Bo statek by częściowo rozwiązywał sprawę wymiany pieniędzy. Skąd, od kogo i po co dostał wisiorek? Raczej faceci sobie nie robią takich prezentów.
      Moim zdaniem w tym przypadku obie opcje są wysoce prawdopodobne - i samobójstwo i jakieś nielegalne interesy/sprzątnięcie świadka. Jeśli nikt "nie sypnie" to pewnie nigdy się nie dowiemy co tam się wtedy wydarzyło... Szkoda chłopaka, bo widać, że kochał to co robił.

    • @pawenieznany6254
      @pawenieznany6254 Před 3 lety +1

      @@dls4588 chodzi

    • @maxx9792
      @maxx9792 Před 3 lety +2

      Popieram👍 , nic na to nie poradzisz ze większość to durnie 😉.

  • @77murena
    @77murena Před 3 lety +23

    Niesamowite... Pożegnali się obok mojego domu, aż przeszedł mnie dreszcz

  • @patrycjarogala4449
    @patrycjarogala4449 Před 3 lety +26

    Teoria o przemycie narkotyków jest bardzo spójna. Dużo się mówi o trójmiejskich mafiach. Nawet policja boi się mieszać w ich sprawy, stąd niedziwna absurdalna teza o samobójstwie.

  • @rojze81
    @rojze81 Před 3 lety +32

    A mnie jakoś chodzi po głowie ten pomysł o pomocy w samobójstwie. Bo jeśli ktoś chce zakończyć życie w morzu, to naturalnym rozwiązaniem wydaje się być utopienie. Tyle że tonący zawsze próbuje się jednak uratować, a chłopak jako żeglarz pewnie nieźle pływał. Więc MOŻE ktoś, bliski przyjaciel albo inna osoba, faktycznie z nim wypłynęła, związała i dopilnowała żeby utonął. Chociaż strasznie jest o tym myśleć.
    Do ubioru nie przywiązywałabym większej wagi, natomiast dające do myślenia jest apostazja, wyczyszczenie poczty i nieudzielenie jakichkolwiek informacji o rejsie mamie.

    • @JustynaMazur
      @JustynaMazur  Před 3 lety +11

      Z drugiej strony - czy wtedy bliska osoba nie pomogłaby mu umrzeć bardziej humanitarnie? Utonięcie to jedna z najstraszniejszych śmierci. Głośno myślę.

    • @VeronicaSzd
      @VeronicaSzd Před 3 lety +8

      @@JustynaMazur no ale przecież była historia tej dziewczyny (chyba z gdyni), co się umówiła z koleżankami, że ją nożem zadźgają. taki miała pomysł na samobója.

    • @KingaDeZet
      @KingaDeZet Před 3 lety +9

      @@VeronicaSzd Agata z Wejherowa. Ciekawa sprawa, może doczekamy się podcastu.

    • @wojciecho89
      @wojciecho89 Před 3 lety +6

      też tak uważam,talizman na ostatnią podróż....

    • @Varskar
      @Varskar Před 3 lety +3

      @@JustynaMazur
      Na moje oko, osoba, która wybiera samobójstwo przez utopienie, nie tylko chce się pozbawić życia, ale również zniknąć na dobre i nigdy nie zostać odnaleziona. Nie wiązałbym tego z miłością do wody, jak co niektórzy.

  • @Bzibzianka
    @Bzibzianka Před 3 lety +18

    Jak tylko usłyszałam o ramach czasowych tej historii od razu skojarzyłam ją z zaginięciem Iwony Wieczorek - co za fatalne lato :(
    Bardzo smutna i frapująca historia, naprawdę ciężko mi ocenić co tak naprawdę mogło się stać z Patrykiem, ale co by to nie było, strasznie mi szkoda zarówno jego jak i jego najbliższych :'(

  • @miszelamn7750
    @miszelamn7750 Před 4 měsíci +2

    Ewidentnie udział osób trzecich. Ludzie nie angażują wspólników, żeby popełnić samobójstwo. Przecież mogliby oni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, jeśli ich udział wyszedłby na jaw.
    Obstawiam, że był czegoś świadkiem i dostał ultimatum, że ma się stawić w porcie. Sam spodziewał się, że to jest to jego ostatni rejs.

  • @andrzejdziurzanski5164
    @andrzejdziurzanski5164 Před 3 lety +27

    Andrzej
    Kolejny ciekawy odcinek.
    Wydaje mi się jednak ze szukanie zbyt skomplikowanych i barwnych rozwiązań sprawy nie jest dobra droga. Teoria o porachunkach, lub zemście za coś co wydarzyło się podczas rejsu po Karaibach jest według mnie bardzo mało prawdopodobna. Jestem marynarzem i jak sadze mam jakieś pojecie na ten temat. Moja praca zawodowa jest właśnie związana od ponad 20 lat z Ameryka Południową, Środkowa i Karaibami. Co prawda pracuje na statkach towarowych co na pewno ma zupełnie inna specyfikę niż praca na jachtach, ale wydaje mi się ze i tak wiem o czym mowie.
    Każdy marynarz najmujący się do pracy na obcych statkach zetknął się jednak z nieuczciwymi pośrednikami. Hipotetycznie można przecież wyobrazić sobie sytuacje gdzie ktoś o złych zamiarach kontaktuje się z osoba poszukującą pracy na takim jachcie, a należy dodać ze jednak ofiara nie była osoba doświadczoną na tym rynku pracy ( jeden, czy kilka wyjazdów do pracy na statku to naprawdę mało żeby się połapać na co zwracać uwagę).
    Możliwe ,ze osoba lub osoby z kim Patryk Palczynski kontaktował się w sprawie swojego wyjazdu po prostu liczyła najzwyczajniej na to ze ofiara będzie miała przy sobie większa gotówkę ( nie wyobrażam sobie wyjazdu tak daleko z tak mala ilością pieniędzy jeżeli nie znam miejsca gdzie będę miał pracować). Oczywiście zastanawiające jest dlaczego jednak nie zniknęły wszystkie pieniądze? Może emocje były zbyt duże? Gdzies kiedyś przeczytałem ze podczas dokonywania najcięższych zbrodni człowiek popełnia wiele błędów i przeoczeń ze względu na bardzo duży stres jakiemu podlega w tym momencie.
    Fakt ze ciało znaleziono tak daleko od domniemanego miejsca gdzie znalazło się w wodzie według mnie nie decyduje tak naprawdę o tym ze jest to niemożliwe aby mogło tak daleko przemieścić się pod wpływem prądów i innych czynników.
    Pozdrawiam

    • @salvajegata2222
      @salvajegata2222 Před 6 měsíci

      no ja pracowałam na statkach wycieczkowych i jeśli wiedział, że będzie tam zapewnione we wyżywienie i dostanie za miesiąc pierwszą wypłatę to po co zabierać duże do sumy, może miał poprostu kartę kredytową, raczej oszustwa się odbywają tak, że ktoś chce prowizję za załatwienie pracy na zamorskich statkach i trzeba być pewnym agencji, nieraz są posrednicy jeszcze i ci mogą oszukać na kasę, ale on był kim właściwie ok kapitanem, marynarzem czy kim właściwie, żeby być kapitanem trzeba zdać egzamin przecież

  • @tomaszdziamaek1839
    @tomaszdziamaek1839 Před 3 lety +59

    Fajni w tym Gdańsku są prokuratorzy. Zawsze samobójstwo! Masakra!

    • @Ol-ft2lb
      @Ol-ft2lb Před 3 lety +6

      fajni, tacy nie za mądrzi

    • @asenatamorawska2641
      @asenatamorawska2641 Před 3 lety +5

      Użyteczni idioci tam pracują chyba

    • @fredericam.-b.260
      @fredericam.-b.260 Před 3 lety +5

      Oni wszędzie tacy są. Liczy się statystyka. Jak jadą na miejsce znalezienia zwłok i gołym okiem widać, że był udział osób trzecich, ale śledztwo się będzie ciągło, nie ma ludzi, nie ma kasy, a non stop coś się dzieje, to się wpisuje wypadek/samobójstwo i nawet się prokuratora czasem nie wydzwania. Polecam Kopińską, pisze o tym w jednej ze swoich książek.

  • @goskacimek119
    @goskacimek119 Před 3 lety +6

    Ta sprawa tak mnie zaszokowała, że nie mogę przestać o niej myśleć. Skoro jest sugestia, że Patryk musiał "wpaść" do wody wypływając daleko od brzegu, to nie daje mi spokoju kwestia płyt chodnikowych.
    O ile osoby trzecie musiały być na tym wodnym środku transportu, którym dotarł do miejsca utoniecia, bo nie odnaleziono porzuconej łódki, to rozumie się samo przez się, że ktoś nią odpłyną. I tu moje pytanie jak Patryk miał by wnieść płyty nie budząc podejrzeń owych osób, poczym dokonać samobójstwa? Będąc dzieckiem co roku jeździłam z rodzicami na mazury na jachcik kabinowy, wiadomo o wiele mniejszy jednak kojarzę że na takiej łódce nie ma prywatności. To znaczy Będąc w kilka osób, a conajmniej dwie, zawsze jest się w zasięgu słuchu i wzroku towarzyszy podróży. Nie ma mowy, by wnieść taki ładunek czy też związać się i wyskoczyć by nikt nie zareagował. Zatem myślę, że to osoby 3 wniosły owe płyty we wiadomym celu. Zatem są one swoistym dowodem zaplanowanej zbrodni.
    Przeraża mnie, że śledczy mogli nie wziąść pod uwagę takiego toku rozumowania.
    Bardzo mi przykro z powodu Patryka i jego rodziny.

  • @annasiegler457
    @annasiegler457 Před 3 lety +12

    Swietna czołówka, najlepsza ze wszystkich spraw kryminalnych!

  • @3popo166
    @3popo166 Před 3 lety +13

    Wiem, że stary podcast, ale okropnie nurtuje mnie kwestia maili. Przecież wiadomości e-mail nie są przechowywane lokalnie na komputerze, nie da się ich po prostu wyczyścić, można usunąć u siebie, ale są przecież u odbiorcy, z którym korespondowałeś, a więc muszą gdzieś być przechowywane na serwerze! Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda i coś wie, napiszcie please jakim cudem nie udało się ściągnąć korespondencji Patryka z serwera. Brak nakazu prokuratorskiego? To już by było rażące zaniedbanie, to mógł być klucz do zagadki.

    • @Arbago300
      @Arbago300 Před rokem +1

      Bariery prawne. Talmudyzacja prawa prowadzi do absurdów.

    • @kubol2011
      @kubol2011 Před rokem

      Jak korzystał z programu pocztowego to ściągał pocztę i na serwerze już jej nie było. I wtedy są przechowywane lokalnie na kompie. Wiem bo tak robiłem kiedyś. Szlak trafił komputer i całą pocztę bo była na nim lokalnie.

    • @shigellashigella
      @shigellashigella Před 10 měsíci

      Sa rozne ustawienia, ja kiedys nawet w ktorejs pracy mialam konto, ktore sciagalo maile na dysk i na serwerze nic nie zostawalo.