Mam ogromny sentyment do tego miasteczka. To było miejsce noclegu na pieszych pielgrzymkach do Częstochowy. Cudowni ludzie, którzy gościli nas bezinteresownie. Magia tamtych lat, po prostu.
@@marcinkrajewski8536 Pielgrzymki i goszczenie pielgrzymów to nieodrodny element tego miejsca. Pamiętam za dzieciaka jak pielgrzymi nocowali u mojej babci. :) Jak podrosłem, w wieku kilkunastu lat, to dwa razy się zabrałem z grupą z Torunia (chyba biało-żółtą). Pozdrawiam cię serdecznie.
Kocham Cię Dąbie
Moje rodzinne miasto i ukochana, pełna wspomnień, ulica Nadrzeczna. Tam mieszkałem i się wychowałem u moich kochanych dziadków.
Mam ogromny sentyment do tego miasteczka. To było miejsce noclegu na pieszych pielgrzymkach do Częstochowy. Cudowni ludzie, którzy gościli nas bezinteresownie. Magia tamtych lat, po prostu.
@@marcinkrajewski8536 Pielgrzymki i goszczenie pielgrzymów to nieodrodny element tego miejsca. Pamiętam za dzieciaka jak pielgrzymi nocowali u mojej babci. :) Jak podrosłem, w wieku kilkunastu lat, to dwa razy się zabrałem z grupą z Torunia (chyba biało-żółtą). Pozdrawiam cię serdecznie.
SLU ŁĘCZYCKA
:)