Obserwator 60: Zmiana warty / Changing of the Guard

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 11. 12. 2016
  • Tuż po opublikowaniu poprzedniego odcinka, opowiadającego o nieszczęściu jakie spadło na wilczą rodzinę Kulasa i Luny, doszło do nagłego i niespodziewanego zwrotu w dalszych wydarzeniach.
    Początkowo, zmiana jaka tu zaszła nie była wcale taka oczywista. Tym bardziej, że szczeniaki, z punktu widzenia naszych kamer, płynnie przeszły spod opieki swoich biologicznych rodziców, pod opiekę obcych. Bez uważniejszego przejrzenia nagrań, wydawało się, że po prostu chore szczeniaki podążały za dorosłymi wilkami, które łatwo było uznać za ich rodziców. Szczególnie na nocnych nagraniach, lub na ujęciach od tyłu. Jednak wydarzenia nagle nabrały tempa. Lawina nowych nagrań jasno wykazała, że na terytorium rodziny Północnej, doszło do dużo większych zmian. Staliśmy się światkami „zmiany warty”.
    Co się naprawdę wydarzyło, nie dowiemy się nigdy. Możemy tylko przypuszczać że, staliśmy się świadkami wilczej wojny. Najazdy silniejszej grupy z sąsiedztwa, w celu przejęcia lepszych terenów łowieckich, lub w celu zdobycia terytorium dla „młodej pary” i w konsekwencji podziału macierzystej grupy rodzinnej, są wpisane w ich życie. Aż nadto dobrze, takie postępowanie znamy z własnej, ludzkiej historii. Świat wilków i ludzi, ma wiele podobieństw.
    Gdy pojawili się obcy, rodzina Kulasa i Luny była bardzo słaba. Silnie kulejący ojciec, zabiegana matka i gromadka ciężko chorych szczeniaków. A obcy byli silni i zdrowi. Prawdopodobnie, obcych było czworo. Pierwszym z rozpoznanych obcych był „Druid”. Duży, bardzo ciemny samiec, z odstającym w bok prawym uchem. Kolejnym obcym, którego udało się rozpoznać był Vuko. Ten samiec często znakował terytorium. Towarzyszyła my wilczyca, która otrzymała imię Vika, ona również znakowała teren. Obecność jeszcze jednego obcego nie została w 100% potwierdzona.
    Dotychczasowa para rodzicielska przestała pojawiać się przed kamerami. Zniknęła Luna, zniknął również Kulas. Na ostatnim nagraniu z jego udziałem, widać jego nietypowe znakowanie terytorium, a sam Kulas wygląda na poturbowanego. Co stało się z rodzicami chorych szczeniaków? Nie wiadomo. Czy zginęli broniąc terytorium? Czy ustąpili i uciekli? A może wydarzyło się coś zupełnie innego, niż przypuszczamy? Tego już się nie dowiemy, pozostanie wiele zagadek. Być może, to co tu zaszło, miało jeszcze inny scenariusz.
    Bardzo dziwne było to, że chore szczeniaki Kulasa i Luny, jak gdyby nic się nie stało, towarzyszyły teraz obcym. Nieufność wobec obcych jest jedną z pierwszych zasad, jakiej szczeniaki są uczone. A w materiale filmowym, wręcz nie dało się zauważyć zmiany - szczeniaki towarzyszyły swoim rodzicom, a na następnym filmie karnie podążały już za obcymi. Natomiast obcy, traktowali je, jak własne. W tej historii, właśnie ten element, jest jedną z największych zagadek. Cała ta historia, okazała się dużo bardziej zagadkowa i nietypowa. Wilcze życie, kryje wiele tajemnic. Czy takie „przejęcie” szczeniaków jest normą? Czy też, jednak „obcy”, z naszego punktu widzenia, dla szczeniaków nie byli aż tacy obcy? Może za takim biegiem wypadków stały jednak zawiłe więzy pokrewieństwa?
    Czas mijał. Druid przestał pojawiać się w nagraniach, zapewne powrócił tam skąd przyszedł. Dawne ścieżki Kulasa i Luny, teraz przemierzały Vuko i Vika, oraz szczeniaki. Stan szczeniaków nie pogarszał się, a nawet zaczął się poprawiać. Zmiana opiekunów, być może uratowała im życie. W kwietniu, nadal jeszcze żyły przynajmniej dwa z nich. Aż przyszło lato, okres w którym tradycyjnie wilki rzadko pokazują się przed kamerami. Czasem przed kamerą przebiegł Vuko, czasem Vika. Czasem pojawił się jakiś nierozpoznany wilk. Niestety, rozpoznanie szczeniaków Kulasa i Luny, jeżeli pojawią się w nagraniach, będzie praktycznie niemożliwe na podstawie ich wyglądu. W czasie choroby, ich wygląd był zbyt zmieniony.
    Nic nie wskazuje, aby Vuko i Vika, miały własne szczeniaki w tym roku. Jednak wydaje się, że teraz to ich terytorium. Po raz kolejny, w krótkim czasie, nastąpiła zmiana. Wilcza saga trwa jednak dalej. Ale teraz ma nowych autorów.
    PS.
    Przy okazji pragniemy podziękować ludziom z Grupy Genetyki Konserwatorskiej oraz Stowarzyszenia dla natury „Wilk”, za to że zainteresowali się historią naszych wilków i zdecydowali wesprzeć badaniami genetycznymi. Być może właśnie te badania, pozwolą rozwikłać choć część tajemnic.

Komentáře • 8

  • @KrolPuszczy
    @KrolPuszczy Před 7 lety +5

    Najważniejsze że łańcuch , linia życia , nie została przerwana , ciągłość życia wilków trwa dalej... , w ewolucji dzikiej przyrody . Historia Wilków przetrwała , trwa nadal ,,, powstała nowa wataha , obcy przyjęli szczeniaki by całej nowej grupie żyło się lepiej , będzie silniejsza , mam nadzieje że wiosna pokaże nam więcej nowe geny , nowe pokolenie ...

    • @73Lioness73
      @73Lioness73 Před 7 lety

      Mariusz, chciałabym by spełniły się Twoje słowa ,.

  • @73Lioness73
    @73Lioness73 Před 5 lety

    Dziękuję za film - znam już calą trylogięr

  • @duch_lasu
    @duch_lasu Před 4 lety +1

    Powiedział ktoś. Człowiek człowiekowi wilkiem. Słysząc to stary wilk odparł
    Ludzie ja się boję by wilk dla wilka nie stał się człowiekiem.
    Taka jest niestety bolesna prawda.
    Wilki jak i filmy SUPER 👍

  • @wg70
    @wg70 Před 7 lety

    Dokładnie Mariusz

  • @whitekamil6502
    @whitekamil6502 Před 7 lety +1

    Więcej filmów ;)

  • @tbaginsuk
    @tbaginsuk Před 6 lety

    Czym zostało spryskane drzewo że przyciąga ich uwagę?

    • @wigierskiparknarodowy2302
      @wigierskiparknarodowy2302  Před 6 lety +1

      Drzewo nie było niczym spryskiwane. Niektóre drzewa są naturalnie wykorzystywane przez wilki do znaczenia terenu i komunikacji zapachowej z innymi członkami watahy.