materiał był zupełnie o czymś innym niż sugeruje tytuł i miniatura :/ Spodziewałem się badań i statystyk marketinkowych na temat cen i sprzedazy przed, w trakcie i po black friday
@tomaszj1732 Akurat tutaj za bardzo szczegółowo ten temat nie jest poruszany, ale generalnie odzyskiwanie złota w warunkach domowych nie jest opłacalne, więc nawety gdyby było legalne, to nie miałoby sensu. Nie znam przepisów prawa w tym zakresie, natomiast wiem, że odzyskiwanie złota z elektroniki, to jest dość złożony proces, wymajagający użycia toksycznych środków chemicznych. Stąd myślę, prawo zakazujące tego. W praktyce, jeśli chcesz mieć złoto, to za znacznie mniejsze pieniądze kupisz je w przeznaczonych do tego sklepach jubilerskich.
Panie Tomaszu, ja rozumiem że kanały naukowe mają mniejsze zasięgi i clickbaitowe tytuły to już norma, ale jakby to powiedziała moja nauczycielka polskiego z liceum... "Praca nie na temat". Mimo tego fajny materiał i dalej będę oglądał Pana kanał 😀
Taka też była moja pierwsza reakcja ale jakby się tak zastanowić to czy nie chodzi o taką manipulację, że sieci zachęcają nas do kupowania większych ilości, a zarazem do zwrotów starych urządzeń aby osiągnąć zysk z surowców wspomnianych w materiale? Lub jak wspomniał Pan doktor, do pozyskania surowców w dużo łatwiejszy sposób niż ten pierwotny? Sam ostatnio kupowałem lodówkę i zaskoczyło mnie duże zachęcanie do oddania starych urządzeń.
tez tak uwazam, niestety material merytorycznie slaby, same suche statystyki i gadanie do okola, nawet nie dowiedzialem sie jak sie te surowce odzyskuje? jak wyglada proces i oplacalosc ich odzyskiwania/? uwlbiam ten kanal i dr Rozka ale mam wrazenie ze z biegiem czasu odcinki sa coraz plytsze i bardziej ogolnikowe, coraz mniej dokladnosci i "wwiercenia" sie w temat, moze odcinki zamiast niespelna 8min (to minimum dla monetyzacji na yt) mozna by zrobic 15mim ale z wieksza trescia i konkretami? - daje pod rozwage.
Fajny materiał informacyjny, ale zabrakło konkretnych wniosków. A black friday w Polsce to ściema - wzięli slogan reklamowy, ale zapomnieli o obniżce cen.
Oj słaby odcinek. 1 monter chyba zasnął, muzyka dużo za głośno. 2 ja rozumiem że black week więc tytuł się kliknie... Ale nawet pan do niego nie nawiązał.
Recykling elektroniki to dopiero sprawa trzeciorzędna. Pierwszym działaniem na rzecz prawdziwej ekologii jest produkowanie sprzętu o długiej żywotności i zapewnianie mu długiego wsparcia np aktualizacji oprogramowania. Niestety jest dokładnie odwrotnie i duże firmy celowo postarzają produkty, stosują nietrwałe rozwiązania o małej żywotności i po okresie gwarancji zapominają o aktualizacjach systemu (przez co np telefon przestaje wspierać nowe aplikacje). Druga sprawa to projektowanie elektroniki z myślą o możliwości jej serwisowania i dostęp do części zamiennych. Na rynku laptopów obserwujemy tu istny kataklizm - coraz więcej modułów jest wlutowanych, co utrudnia ich wymianę (dyski, RAM), niektóre firmy jak Apple czy Sony w PS5 stosuje układy zabezpieczone kryptograficznie, które nie będą działać po wymianie z powodu niezgodności kluczy. Stosuje się też coraz więcej układów scalonych produkowanych na zamówienie danej firmy, które są niemożliwe do kupienia przez serwis. Urządzenia takie jak telefony są klejone, co utrudnia ich naprawę np fundamentalną wymianę baterii. Poprawa tych dwóch obszarów pozwoliłaby w sposób wyraźny zredukować ilość odpadów elektronicznych. Niestety stoi to w sprzeczności z interesem producentów, którzy chcą sprzedać nam jak najwięcej, więc potrzebne są w tym temacie jakieś odgórne regulacje. A recykling to powinna być dopiero ostateczność, gdy sprzętu nie da się naprawić.
Zgadzam się. Moja pralka szwankuje po 3 latach. Chciałam wymienić łożyska, ale wszystko zalane plastikiem, więc mogłabym w cenie nowej pralki wymienić cały bęben. A pralka mojej mamy (fakt, była naprawiana) służy 15 lat. Podobną historię mieliśmy z żelazkiem. Technika tak idzie do przodu, że faktycznie telefon czy komputer po kilku latach jest przestarzały i zaczyna brakować im funkcji, które mają nowe urządzenia. Nie musimy do końca życia mieć jednego urządzenia, ale muszą one być projektowane na więcej niż 3 lata. Unia Europejska tak chce odebrać nam samochody, ale w ogóle nie przejmuje się elektrośmieciami. A raczej tym, że produkujemy ich wielokrotnie więcej niż jest realna potrzeba.
Masz racje bo recykling to piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł: 8.5 złoto 1.4 srebro 2.3 palad 0.5 miedź Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu... Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ... Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc .. A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ... przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
Jeśli mógłbym coś zasugerować, to może inną muzykę w tle. Chociaż nie wiem, może ludziom pasuje. Nie umiem nawet nazwać co mi nie gra, wydaje się po prostu źle dopasowana do treści, jakiś dysonans generuje a w wręcz drażni. A tak w ogóle, to panowie z firmy montującej odcinek, przyciszcie trochę, muzyka ma być tłem! To kanał edukacyjny do cholery ;D Nawet Eric Satie poleciał tak głośno i w takiej wersji, że ała... no chyba, że to tylko ja mam takie wrażenie i marudzę. Ale na Pana miejscu wymagałbym więcej od tych co to montują, bo udźwiękowienie wygląda jakby było losowe, IMO
Ja wytwarzam może 1 el odpad na kilka lat 😅. Nawet tv jeszcze stary stoi i jest ok. Tel dwa na 8 lat. Wszystko sobie naprawiam, a nawet czasem biorę coś zepsute a w bdb stanie i naprawiam, by używać. Czyli zmniejszam ilość e-odpadów na planecie. Polecam. :)
Panie Tomaszu czy jest możliwość aby odcinki na YT tytułować tak samo jak na Spotify? Oglądam / słucham Pana ma jednej i drugiej platformie i czasami się to myli jeśli odcinki mają różne nazwy a taką samą treść 😉. Pozdrawiam serdecznie 🤝🏻🤝🏻🙂🙂
*Dziękuję za ten materiał, zawsze dobrze jest dowiedzieć się czegoś ciekawego* 😉👍 *Moja pralka służyła mi wiernie przez 16 lat, w tym roku zakończyła swój żywot* *i została zabrana przez sklep, w którym zakupiłam nową maszynę* *Teraz chyba lodówka chciałaby do niej dołączyć i udać się na zasłużoną emeryturę* 😁 p.s. ciekawa jestem ile teraz dostanę reklam o lodówkach po tym wpisie 😎
Zadziwiające jest to że kilka razy nam się zdarzyło rozmawiać w domu o kupnie czegoś i przy najbliższym włączeniu komputera wyświetlają nam się reklamy z tą rzeczą. Przypadek? Nie sądzę
@@jolkur1 *Oczywiście, że to nie przypadek.* *Podsłuchują nas zawsze i wszędzie.* *Dlatego mam mikrofon w lapku wyłączony,* *a kamerkę dodatkowo zaklejam nieprzezroczystą taśmą* *Wiem, może paranoicznie to brzmi, ale wolę tak niż żeby mnie inwigilowano* 😅 *Pozdrawiam* 👋😊
@@jolkur1powiem Ci lepszą historię. Kilka lat temu wyszła gra Red Dead Redemption 2 i był tam tryb online. Graliśmy dużo z ekipą i byłem potentatem jeśli chodzi o kolekcję koni. Dodam, że nie jestem fanem koni, nie mam nic wspólnego z jeździectwem ani nigdy nie szukałem w internecie żadnych związanych z nimi produktów. Zacząłem wtedy rozmawiać z moją ówczesną dziewczyną na ten temat, opowiadać jej o tych koniach, jakie mają imiona, że trzeba je pielęgnować, płacić dodatkowo za miejsce w stajni, osiodłać i że siodła są drogie, nie minęło wiele czasu, a podczas wchodzenia na różne strony internetowe zaczęły nam się wyświetlać... tak, dokładnie, reklamy oprzyrządowania jeździeckiego, do tej pory to pamiętam te specyficzne kaski. Inna historia dotyczy znajomej, która prosiła mnie o karmę dla jej kota dokładnie jednej firmy, akurat rozmawiałem z nią jadąc samochodem więc nie zapamiętałem nazwy tej karmy, na "szczęście" algorytm ją zapamiętał i wyświetlił mi reklamy owej karmy. To nie są zmyślone historie, tylko moje realne doświadczenia i to tylko te, które pamiętam. Myślę, że teraz te algorytmy dalej działają, ale są już bardziej subtelne.
Jak prowadzi się program naukowy to warto by podawać fakty wyliczenia badania naukowców i kalkulacje finansowe, a nie glupio podawać utarte schematy bez twardych danych ... Takie masło maślane. Nagrać coś bez zagłębienia się w temat i byle dać chwytliwy tytuł niekoniecznie związany z tematem...
Piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł: 8.5 złoto 1.4 srebro 2.3 palad 0.5 miedź Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu... Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ... Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc .. A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ... przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
Pamiętajmy, że za "tradycję szału zakupów" odpowiedzialne są media (reklama stanowi tu drugorzędny czynnik napędzający). Już na miesiąc przed świętami trąbi o tym każdy tabloid, czy programy tv typu "pytanie na śniadanie", tak jak by bez szału zakupów nie dało się żyć. Media nakręcają tę "tradycję".
Wymieniam smartfona jak muszę, pralkę od wielu lat mam tą samą, już prawie się rozpada ale pierze. Lodówka to samo, ma więcej jak 10 lat. TV nie używam od ponad 13 lat. Więc nikt mi nie powie, że to producenci tak tworzą. Producenci tworzą pod popyt, który oczywiście też napędzają. Prawda też taka, że sprzęt im bardziej skomplikowany tym bardziej zawodny. Żeby tak skomplikowany sprzęt można było naprawiać, trzeba wydać dodatkowe pieniądze, aby go dostosować. Dlatego dzisiejsze sprzęty są takie, bo inaczej musiałyby być droższe. A ludzie chcą i dobre, i tanio - tak się nie da. Jakbyśmy nie chcieli tak konsumować, to nikt nam na siłę nie wciśnie. Ludzie po prostu chcą nowe, chociaż tego nie potrzebują.
Chyba ciężko o mniej reaktywne tworzywo. Jeśli nie wchodzi w reakcję ze stężonymi kwasami to z Tobą też nie wejdzie. Poza tym nie wiem czy jest sens pytać o cokolwiek głosiciela agendy naczelników świata z Davos.
Ja na temat trwałości i sposobu projektowania i produkcji sprzętu mam bardzo wyklarowany pogląd. Uważam, że Unia Europejska powinna wprowadzić bardzo restrykcyjne prawo, które nakazywałoby: 1) projektowanie urządzeń RTV/AGD w taki sposób,aby musiały one funkcjonować minimum 20 lat bez konieczności wymiany elementów innych niż eksploatacyjne 2) produkowanie i dostarczanie części zamiennych do urządzeń przez 20 lat od momentu ich wprowadzenia na rynek 3) serwisy pogwarancyjne sprzętu elektronicznego powinny być łatwo dostępne, a koszty naprawy sprzętu nie powinny przekraczać 20% jego wartości w momencie zakupu
Ehh jak zwykle durne gadanie o ekologii... My będziemy wyrzucać bateryjki do odpowiednich pojemników a w tym samym czasie gdzieś na świecie płonie kolejne wysypisko opon czy chemikaliów. Chyba czas się pożegnać z tym kanałem...
Gościu, dziś w Polsce płonie składowisko chemikaliów w Kędzierzynie-Koźlu, a często mieszkańcy są przeciwni budowie ITPOKów w swojej okolicy jednocześnie nie wrzucając do odpowiednich pojemników, a potem to wszystko w sezonie letnim płonie na składowiskach odpadów właśnie. Daleko nam do ideału w Polsce, więc nie pisz farmazonów.
Sprzęty które były kilkadziesiąt lat temu u nas były tysiące razy prostsze w konstrukcji, a zasada jest prosta, im więcej elementów tym szansa na popsucie się czegoś jest większa. Poza tym kiedyś ten sprzęt używało się zupełnie inaczej, szanowało się bo to była rzadkość i cenna rzecz. Dalej, bardzo dużo rzeczy kiedyś się naprawiało, a że sprzęt był prosty, to i naprawa zwykle wymagała wiedzy na poziomie kilku klas szkoły podstawowej. Teraz? Popsuje się to kupię nowe, przecież mnie stać. Ja kupuję po gruntownym zweryfikowaniu tematu i biorę sprzęt zaufanych marek, nie x, y. Do tej pory ze wszystkich sprzętów w domu psuły mi się wejścia słuchawkowe bo słucham dużo muzyki, przyciski, przewody w często używanym sprzęcie no i akumulatory po kilku latach używania. Nic, czego nie można wymienić poświęcając na to godzinę, czy dwie. Z mojego doświadczenia nie widzę tego mitycznego postarzania produktów na siłę. Mam sprzęt AGD 20+ letni, RTV niektóre kilkunasto letnie. Telefony wymieniam co 5-6 lat (bo wtedy widzę faktycznie zmiany w funkcjach i komforcie użytkowania i nie opłaca się kupować oryginalne baterii już). W komputerze miałem części które służyły po kilkanaście lat i odsprzedałem bądź dalej gdzieś leżą. Z mojego doświadczenia rzeczy raczej od tak nigdy się nie psują w magiczny sposób po jakimś czasie. Może dlatego że rozumiem jak większość z tego sprzętu działa. Raz padł mi dysk SSD gdy wyłączali i włączali prąd podczas gdy pracował. Nie wiem, czy zasilacz przepuścił za wysokie napięcie, czy nagłe podawanie i odłączanie napięcia zrobiło mu kuku. Także ten, czytać instrukcję, dbać o sprzęt, nauczyć się absolutnych podstaw jak działa elektronika. Dalej nauczyć się 2-3 funkcji w mierniku i obsługi najprostszej lutownicy. Polecam.
Ja laptopa ma od 10 lat, działa dobrze, ale musiałam na nowo instalować system (w sumie z mojej winy). Inne sprzęty z reguły też długo mi służą. Moja mama pralkę ma od 15 lat, była naprawiana, ale wciąż działa. Moja pralka ma 3 lata i już łożyska szwankują. Chciałabym naprawić, ale zalali wszystko plastikiem i cały bęben do wymiany. Teraz celowo tak robią niektóre urządzenia, żeby nie dało się naprawić albo się nie opłacało. Podobnie mieliśmy kiedyś z żelazkiem. Naprawa kosztowała tyle, co nowe w promocji.
@@w.418Jedyną metodą żeby z tym walczyć jest piętnowanie producentów którzy tak robią. Napisz co to za pralka bym nigdy tej firmy nie kupił. Inna sprawa, masz twardą wodę? Używasz środków do jej zmiękczania? Nie przeciążasz jej wrzucając zbyt dużej wagi w stosunku do programu? W instrukcji znajdziesz takie rzeczy. Z żelazkiem pewnie bajkę Ci wcisnęli, chyba że miałaś jakieś cudaczne, bardzo zaawansowane. Bo zwykłe żelazko to jest rzecz prosta jak konstrukcja cepa. Serwisom po prostu nie chce się brać za rzeczy za które nie zarobią 200+ zł za każdą rozpoczętą godzinę pracy. Mnie ostatnio w serwisie wyśmiali jak chciałem naprawić u nich elektroszczkotkę za 250 zł. Nie chciało mi się w jej dłubać. Byłem gotowy spokojnie drugie tyle za naprawę. Cóż, koniec końców naprawiłem sam. Do wymiany był silnik i jedna część za 5 zł.
@@fajnanazwa3300 też jestem ciekaw, my mamy nową od 2014 r. firmy beko bo taką polecił nam sprzedawca w sklepie ze względu na dobre grzałki w pralkach tej firmy, poza tym ostatnio wysłałem czajnik do naprawy na gwarancji, choć już myślałem o nowym, to o dziwo naprawili i wszystko za darmo łącznie z wysyłką, problemem braku działania mogła być letnia burza, ale nic nie napisali co było zepsute lub co naprawiali bądź wymieniali (czajnik firmy lund)
Gdyby chodziło o ochronę środowiska, to nikt nie wdrażałby pseudoekologicznych technologii przez które żywotność wielu produktów, np. akumulatorów, czy nawet całych pojazdów drastycznie spadła. Wytwarzanie nowego pojazdu, baterii czy innego produktu co 2-3 lata zamiast użytkowanie jednego przez 20 lub więcej lat to dramat dla środowiska. Rzeczy muszą być z definicji tak trwałe jak to możliwe i naprawialne przez wymianę zużywających się elementów!!! Poza tym należy walczyć, ze smogiem, i nie chodzi tutaj o CO2, czy o samochody spalinowe, tylko o eliminację tzw. "kopciuchów" które trują nas wszystkich i surowe karanie za palenie odpadami w gospodarstwach - to tacy odpowiadają niemal w całości za zanieczyszczenie powietrza!!! Pojazdy elektryczne po przyjeździe do domu powinny stanowić baterię tego domu, a nawet pozwalać wraz z urządzeniami wytwórczymi takimi jak: fotowoltaika, turbina wiatrowa czy wodna, pracować temu domowi całkowicie wyspowo (żaden backup czy jakaś półhybryda tylko pełny off-grid) a nadmiar energii oddawać do sieci czy nawet wspomagać sieć jeśli trzeba. O tym mówiłem na mojej prezentacji na forum dotyczących rozwoju technologii baterii ponad 15 lat temu i ciągle nic lub niewiele jest w tym zakresie robione!!! Ci co głośno wrzeszczą o ochronie środowiska i redukcji CO2 oraz wprowadzają durne dyrektywy robią rzeczy przynoszące 10x więcej szkody dla środowiska i dramatycznie zwiększające emisję - to czysta hipokryzja i głupota!!!
Odnośnie tutułu to chodzi o to, że producenci manipulują klientami, żeby kupować coraz to nowe i nowe urządzenia co powoduje lawinowy wzrost elektrośmieci.
Pięknie - w punkt. Francuzi się wzięli ale chyba ulegli światowemu lobbingowi . Taka historia - Moi rodzice mają pralkę z 1978 roku, stoi w pralni, nie przeszkadza i jest sentyment, jeszcze działa tylko fartuch sparciał . Ja mam mam telewizor 2 letni i popsuł się 1 miesiąc po upływie gwarancji (Xiaomi TV) - nieźle wcelowali.
A może trzeba zmienić prawo i zmusić producentów elektroniki do zwiększenia okresu ich używania przez obowiązek minimalnej trwałości np 10 lat dla telefonów i smartfonów, tabletów, drobnego agd jak suszarki, golarki...15 lat dla komputerów, laptopów, aparatów fotograficznych, kamer, średniego agd jak odkurzacze, mikrofalówki, miksery, roboty kuchenne, serwisy kawowe.... 20 lat dla urządzeń dużego agd jak lodówki, kuchenki, piekarniki, pralki, zmywarki, telewizory, sprzęt audio.... oraz obowiązek udostępniania dokumentacji i swobodnej sprzedarzy bez zawyżania cen wszelkich części potrzebnych do ich serwisowania. Podobnie powinny być wydłużone okresy obowiązkowego wsparcia technicznego dla systemów operacyjnych komputerów, smartfonów i wszelkich innych urządzeń.
Odnośnie dużego AGD. Wiecie ile teraz wynosi gwarancja producenta na tego typu sprzęt? DWA LATA. Toz to jakaś żenada. Kupuję pralkę, czy zmywarkę, aby mi służyła dłużej a nie 2 lata. Moim zdaniem UE powinna się wziąć za producentów tego typu sprzętu, bo to jawne wymuszanie wymiany sprzętu co parę lat a przez to generowanie e-odpadów.
Jeśli zbiórka takich odpadów jest na osiedlu 2, max 3 razy do roku całkowicie nie dziwi mnie że ludzie wrzucają te rzeczy do zmieszanych. O ile taki smartfon możemy schować do kieszeni i wyrzucić w markecie o tyle starej wieży hi-fi do kieszeni czy siatki nie weźmiemy. Tak samo z telewizorem. Warto też pamiętać że w PL prawie nie ma zakładów przetwarzających odpady. Wymuszona na nas praca w postaci segregacji ma sens czysto prawny ze względu na prawa EU. Nasze posegregowane odpady kończą na posegregowanych hałdach. W porównaniu choćby ze Szwecją jesteśmy daleko w lesie. Brak systemu kaucyjnego w przypadku butelek plastikowych jest wg mnie skandalem.
Pomimo tego że materiał ciekawy to co on ma wspólnego z "tytułem" ?? trochę mnie Pan rozczarował Panie Tomaszu bo liczyłem na zupełnie inny materiał a nie o tym ile można odzyskać surowców z np. telefonów.... Zawiodłem się trochę 😐
Oo, jeszcze 2h temu ten film miał 3.5k łapek w górę, teraz tylko 1.1k. Widać że ludzie, w tym ja, dają łapkę przed obejrzeniem ;) cieszy też niezmiernie, że potrafimy się zreflektować i ją cofnąć gdy film to scam.
Jak słyszę o postarzaniu sprzętu przez producentów to mi ciśnienie rośnie. TV mam 8 lat i nic się nie dzieje, telefon używałem ponad 4 lata nic się nie działo, cały czas działał dobrze. Wymieniłem bo chciałem mieć lepszy. Oddałem mamie, bo kupiła jakiś najtańszy. Dwu letni najtańszy jest dużo gorszy niż 4 letni sporo droższy. Lodówkę mam już blisko 10 lat i nic się nie dzieje. Na działce jest lodówka, która ma kilkanaście lat i nic się nie dzieje. I gdzie to postarzanie? Jak się kupuje najtańsze rzeczy to i żywotność jest krótsza. A może tak na prawdę ludzie nie zdają sobie sprawy ile czasu użytkują dany sprzęt, a ta mniejszość, której coś się zepsuło zaraz po gwarancji jest najgłośniejsza.
Kiedyś rozebrałem nowoczesny, zepsuty telewizor. Kondensatory były niesamowicie blisko radiatora i biedne kondziory spuchły od przegrzania. Błąd inżynierski czy zaplanowane działanie?
Do tej pory tak się robi. No ale producenci mogą być nie moralni ale jak Ty zwykły szaraczek wrzucisz baterie nie do tego pojemnika co trzeba to Twoja moralność jest zagrożona i piekło murowane 😀
Czy może Pan kiedyś zrobić materiał o tym, jak są poddawane recyklingowi telefony komórkowe? Jest to dla mnie wątpliwy temat, gdyż w reklamach firm telekomunikacyjnych widać, jak zadowolony klient oddaje stary telefon w salonie, natomiast najczęściej taki telefon jest niesprawny i nie można go przekazać komuś do używania. Przydałoby się rzetelnie odsłonić kulisy tego procesu, gdyż pachnie mi to green-washingiem.
Clickbait clickbaitem ale spora część materiału woła o pomstę do nieba Sprzęt psujący się przypadkiem (mrugnięcie okiem) po okresie gwarancji. Ktoś tu chyba nie wie co to jest gwarancja i powtarza krążące od dawna brednie. Otóż gwarancja to przewidywany okres działania sprzętu. Sprzęt na etapie projektowania ma założoną trwałość - którą właśnie odzwierciedla gwarancja. Oczywiście trwałość może być wyższa - ale za tym idzie cena. A konsumenci to takie dziwne stwory co chcą jakości jak najwyższej ale płacić chcą jak najmniej - a tak się nie da. Zaś "planowane postarzenie", w kontekście powyższego zdania, to już w ogóle teoria spiskowa mająca dokładnie tyle sensu co bajdurzenie o rządzie reptilian. Zapytaj rodziców jak długo działały ich telewizory, lodówki etc. Ano, zapytałem. Działały parę lat. Jak dobrze poszło bo jak poszło źle to psuły się zanim doniesiono je ze sklepu do domu - każdy kto miał pecha żyć w PRLu doskonale zna "jakość" produkowanych wtedy rzeczy i naprawdę nie wiem jakie okulary nostalgii trzeba nosić żeby powtarzać takie bzdury. Owszem, nieraz można usłyszeć o odkurzaczu ciotki co ma 40 lat i nadal działa. Ciotka jednak taktownie nie wspomina o tym że odkurzacz praktycznie nie "ciągnie" ani o tym że zaraz po zakupie też słabo mu szło ani że jak go włącza to w elektrowni pobór mocy skacze dwukrotnie. O tym swoją drogą też jakoś mało który piewca "niepsującego się sprzętu rodziców" nie wspomina - że klasę energetyczną to takie sprzęty mają nie F ale coś w okolicach Z - i gdzie tu ta powtarzana wielokrotnie ekologia? Moja pralka też działała ponad 10 lat a lodówka działa już ponad 20 i psuć się nie chce. I z jednej strony to dobrze a z drugiej chętnie bym już ją (lodówkę) wymienił bo i kostkarka lodu by mi się przydała i autoodmrażanie zamrażalnika a i wyższą klasą energooszczędności bym nie pogardził - ale przecież nie wyrzucę działającego sprzętu. Smartfona też nie wymieniam co roku bo nie mam takiej potrzeby - służy mi do dzwonienia i sprawdzania Internetu. Rozumiem jednak tych którzy np. na smartfonie dużo grają (czy robią coś innego co wymaga mocnych podzespołów, nie wiem). Wiem też że technika idzie do przodu, co roku są szybsze procesory, więcej pamięci etc. I jak ktoś chce na smarcie grać to wymieniać go musi bo inaczej po roku zostanie mu mało użyteczna cegiełka. Jest to, swoją drogą, powód dla którego mało który smartfon ma planowaną długą żywotność. Zwyczajnie nie ma sensu podnosić ceny sprzętu podbijając jego żywotność z, przykładowo, dwóch lat do pięciu skoro wiadomo że 99% użytkowników i tak wymieni je po tych dwóch latach - właśnie ze względu na relatywnie coraz słabsze podzespoły. Bezpieczeństwo surowcowe - no, tutaj to śmiałem się długo i głośno. Tak samo pitolono o bezpieczeństwie surowcowym w kontekście ropy i gazu z Rosji. Potem Rosja napadła Ukrainę, EU nałożyła embargo i... świat się nie zawalił. Przestawiliśmy się na innych dostawców, inne źródła energii i spokojnie sobie radzimy. Jak Chiny (bo w materiale, z niewiadomych przyczyn, nie podano nazw krajów ale stosowano ogólniki) odetną nas od metali rzadkich (inne pytanie - po co miałyby to robić - bo każdy krzyczy tylko że to zrobią i musimy się zabezpieczyć ale nikt się nie zająknie słowem na temat "po co") to zwyczajnie przestawimy się na coś innego, znajdziemy innego dostawcę, zmienimy technologię Zaciekawił mnie fakt że trzeba przerobić więcej rudy aniżeli elektrośmieci ani uzyskać tą samą ilość materiałów. Ale podejrzewam jednak że przerobienie tony rudy, maszynowe (nie znam się na procesach ale stawiałbym na kruszenie, topienie, jakieś odwirowywanie) jest nadal tańsze niż wyrywanie miedzianych ścieżek grubości mikrometrów z układów elektronicznych. Zwłaszcza że każdy tel ma te ścieżki zrobione inaczej więc ciężko proces zautomatyzować. O innych problemach potem (np. oczyszczanie) nie wspominam
Hm, co do stwierdzenia, że "dziwnym trafem" (sugestia, że specjalnie) sprzęty się psują zaraz po upływie gwarancji, moje doświadczenia na to zupełnie nie wskazują. Telewizor (plazma, już nie ma takich) służy mi od dobrych kilkunastu lat (już nawet nie pamiętam dokładnie) i jest w stanie idealnym. Dzięki chromecastowi jest teraz nawet smart :) Smartfon mam od pięciu lat i nawet bateria trzyma bardzo dobrze, ładowany co drugi dzień. Pralka, piecyk Vaillant, płyta gazowa, odkurzacz - też nic do zarzucenia, wszystko działa niezmiennie od 2004 roku. Od tego czasu jedyny sprzęt, który uległ wymianie to lodówka, bo Amica to była porażka.
Ech. Miał być materiał o manipulacji, tymczasem cały ten odcinek to manipulacja, clickbait, ściema. Zamaist o Black Friday, mamy ekopogadankę. Już jakiś czas temu wyłączyłem dzwonek, jako że tutaj coraz więcej polityki i clickbaitów niż nauki, teraz się zastanawiam czy po prostu nie anulować subskrypcji i wyciszyć kanał.
Pamiętam ile działał kiedyś telewizor. Lampy padały jak muchy np PFL200. Mam TV Samsunga około 8 lat i nikt nie musiał go naprawiać. Telefon od 4 lat dobrze mi służy i jest dawno po gwarancji.
03:04 - 03:24 - 2019 mniej niż 2021? A podobno w 2020 był zastój w produkcji... czy też nie było zastoju, tempo było takie same jedynie tylko dużo mniej poszło elektronicznych części do EU i USA, bo "Chińczyki" wykorzystały pandemię aby namieszać na rynku sprzętu i zacząć produkować własny sprzęt aby zalać rynek swoimi produktami sztucznie podbijając ceny marek z którymi chce konkurować? Czy też tutaj mimo braku nowszych produktów (modeli) elektronicznych, ludzie i tak się pozbywali elektro-odpadów?
Panie Tomaszu, zostaje jedna sprawa, którą Pan pominął, a która mnie bardzo zastanawia - jakie jest obciążenie dla środowiska przez proces recyclingu, o którym Pan wspomina? Powiedział Pan, że trzeba mniej "surowca" zrecyclować niż przerobić rudy. Ale ten proces nie jest obojętny i bezkosztowy. Nie znam odpowiedzi na to pytanie, chętnie bym się dowiedział.
Piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł: 8.5 złoto 1.4 srebro 2.3 palad 0.5 miedź Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu... Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ... Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc .. A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ... przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
Black Friday nawet z samej nazwy jest bez sensu w Europie bo jest to typowo amerkanskie z racji tego ze wystepuje dzien po jednym z najwazniejszych swiat USA i Canada ,pozdrawiam z Chicago .
Niestety nie moglam dosłuchać do końca. Muzyka w tym filmie jest bardzo głośna i nachalna. Próbowałam kilka razy, ale się nie udało. Wróciłam do poprzednich filmów i tam muzyka była tylko mało angazujacym tlem. Tutaj niestety wychodzi na pierwszy plan.
Myślałem kiedyś o tym aby robić drobny odzysk cennych metali, ale jak przejrzałem metody i jak bardzo są niebezpieczne w przypadku niebezpiecznego zdarzenia to stwierdziłem, że wolę unikać takich problemów. Ten zdrowy rozsądek względem środków chemicznych i fizycznych które należy zastosować to jedno, nie pomyślałem o części związanej z ochroną środowiska, ani części związane z prawem karnym dotyczącym przetwarzania odpadów. Więc zamiast bawić się niebezpiecznymi substancjami aby odzyskać 1 gram złota z ~30 urządzeń - lepiej dać tą możliwość specjalistom którzy mają wszystkie zabezpieczenia przed wypadkami.
@@tomaszj1732 Nie wiem jak boty, ale metoda jest prosta. Skoro firmy wiedzą, że będą mieć co kilka lat nowe technologie do sprzedania, to tworząc urządzenia wieczne, nie są wstanie sprzedać nowych technologii. Każdy przedsiębiorca który jest nastawiony na stały zysk z swoich produktów, będzie chciał aby nie produkować ich z lepszych komponentów, lub w całosci lepszych. Ci co chcą lepsze urządzenia, płacą więcej za jakość.
@@TomaszTrelaPlusTak było po odkryciu nylonu. Okazało się , że rajstopy są bardzo trwałe -zbyt trwałe... sprzedaż drastycznie spadła, więc zmuszono inżynierów, by obniżyli jakość produkowanej przędzy.
6:00 nie trzeba odzyskiwać złota, wystarczy jak odetniesz kabel od czajnika żeby oddać go do skupu już jesteś przestępcą :D a każdy kto był choć raz w takim "Specjalistycznym przedsiębiorstwie" wie, że nie liczy się tam nic poza hajsem :D oleje idą prosto w glebę a spróbuj oddać cokolwiek z kawałkiem plastiku to jeszcze Ci każą zapłacić, próbowałem być ekologiczny nie raz a zawsze kończyło się na "wyrzuć to do zmieszanych" ;)
Panie Tomaszu kłaniam się i pozdrawiam! Zaskoczył mnie Pan z tymi dysproporcjami w pozyskiwaniu surowca z rud i elektroodpadów. Może w tej sytuacji lepiej byłoby składować elektroodpady w kopalniach :P (żarcik).
Z tego odcinka wynika że ekologia to ściema bo nie słyszałem żeby ktoś przymuszał producentów sprzętu do tego by sprzęt działał jak najdłużej, np. auta wyraźnie znoszą gorzej eksploatację ale nikt nie zmusza producentów do robienia aut które mają wytrzymać eksploatację dajmy 700k km a takie auta przecież powstawały...
"Korzyść dla środowiska to korzyść także dla nas" - szkoda że tak dużo ludzi tego nie rozumie i ekologię widzi jako fanaberię lub uważa że ekolodzy działają bo są przekupieni przez jakieś wrogie siły ...
Moim zdaniem problemem jest brak wydajnego systemu recyklingu. Przeciętny Kowalski nie ma pojęcia, gdzie jest punkt do którego może wywieść swoje elektroodpady a skoro coś nie jest oczywiste to nikt nie będzie tego szukał i właśnie dlatego telefon ląduje w zwyczajnym koszu pod umywalką w kuchni
Wszędzie przyjmą za darmo,a gdzie sie podziały skupy telefonów,butelek,makulatury plastiku itp?teraz nawet za smieci każą sobie płacic ja można było by to sprzedać.
wszystkie swoje telefony, komputery i laptopy mam w domu, żadnego nie wyrzuciłem, to historia. Telefon kupiony w 2015 nadal dobrze działa i bateria trzyma
kiedyś były pojemniki na zuzyta elektronikę w marketach, można było zostawić baterie, czy elektronikę w biedrze czy innym lidlu. Nie wiem komu to przeszkadzało, ale teraz tych pojemników nie ma, baterie i elektrośmieci znów lądują w "zmieszanych"..
A jak myślisz czemu ? Piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł: 8.5 złoto 1.4 srebro 2.3 palad 0.5 miedź Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu... Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ... Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc .. A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ... przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
4:45 skoro o moralności mowa w kontekście e-odpadów, to oprócz tzn. postarzania produktów, warto by było poruszyć problem ich naprawiania. Nawet jeśli ktoś po uszkodzeniu produktu nie zdecyduje się go zastąpić nowym i będzie chciał go naprawić, to okaże się szybko, że jest to praktycznie nie opłacalne, tym bardziej ze producenci utrudniają dostęp do części wysokiej jakości. Teraz nawet nie można wymienić spokojnie baterii w telefonie, co chyba jest najbardziej dotkliwe. Nie dość, że telefony są tzn jednobryłowe, wiec jest utrudniony dostęp do baterii i trzeba podgrzać klej, to potem się okaże, że producent sam z siebie nie sprzeda oryginalnej baterii, która dawałaby gwarancje bezpieczeństwa np. ze nie dojdzie do jej wybuchy czy zapłony. A do tego nie sprzedają taśm do przyklejania obudowy. Tzn na rynku są zamienniki, ale niewiadomego pochodzenia i o słabej jakości. Osobiście nie mam potrzeby wymieniać telefonu na nowszy, bo kolejne generacje to nie żadna rewolucja, tylko co najwyżej ewolucja. A jedyne co mnie do tego mogło jakoś motywować to uszkodzenie telefonu, albo problem z baterią, bo podróbki bałbym się używać.
Jak zobaczylam miniaturke to myslalam, ze znowu jakas reklama black friday mi sie wyswietla 😂 mam ochote juz wyrzucic telefon, tyle smsow z reklamami black week dostalam w tym roku. Maili nawet nie zlicze.
Niemoralne jest zbudowanie pralki która psuje się po 5-7 latach. Albo konstruowanie samochodów o których mówimy stary jak ma 10 lat. Samoloty latają lat 30 czyli da się.
Samoloto są serwisowane praktycznie po każdym locie. Psują się oczywiście często, ale wiele układów mają zdublowanych, co pozwala im bezpiecznie dolecieć do kolejnego lotniska.
Jak prowadzi się program naukowy to warto by podawać fakty wyliczenia badania naukowców i kalkulacje finansowe, a nie glupio podawać utarte schematy bez twardych danych ... Takie masło maślane. Nagrać coś bez zagłębienia się w temat i byle dać chwytliwy tytuł niekoniecznie związany z tematem...
Jakie przepisy zabraniają mi pozyskania części lub pierwiastków z własnych sprzętów? To ja, jako ich właściciel, decyduję czy są już odpadem, czy jeszcze są dla mnie przydatne. Logiczne, że wolę ww. części lub metale odzyskać sam, jeśli mam pomysł na ich wykorzystanie i wiedzę jak je wydobyć. Skoro tak, to nieopłacalne dla mnie jest oddawanie ich za darmo komuś, kto sam zajmie się odzyskiwaniem i na tym zarobi.
Polecam wyslac cala komisje europejska na wycieczke do Indii. Jak za drogo to chociaz do kairu- na trase pociągu z poludnia. Otworzylo by to oczy tym idiotom od ekologii (I imigracji)na problemy swiata. To co robimy w europie jest kompletnie hez sensu w stosunku do tego co dzieje sie NA SWIECIE. / inna sprawa że oni mimo ze totalnie nie maja nawet podstawowych standardow... to NIE KONSUMUJĄ- a wlasnie w zbyt duzej konsumpcji lezy problem ekologii. / tam plastikowe krzeslo naprawia sie nawet jak sie polamie... u nas wywala sie prawie nowe bo ma zly kolor.
Skoro już zapłacilem za te minerały które są w moim telefonie, to chciałbym żeby fitmy technologiczne oddały mi równowartość tych minerałów w gotówce, nie zależnie od tego czy sprzęt jest sprawny czy też nie (minerały się nie popsuły). Mam worek niesprawnej elektoniki w domu nie wyrzucam tego bo to mój plan emerytalny, tak jak skupują kable miedziane tak kiedyś będą skupować telefony
Sprzęt często wymienia się na nowy bo pojawiają się nowe funkcje i możliwości. Te nowe rzeczy pojawiają się znacznie szybciej niż 10, 20 czy 30 lat temu. Sam telewizor zmieniłem po 9 latach bo chciałem a nie musiałem. Więc to nie jest tak że elektronika się psuje zawsze.
Myślę że jakby jakąkolwiek firma placiła może nie 1 ale 5 zł za stary telefon to stalibyśmy się samowystarczalni jeśli chodzi o złoto xD tyle tego leży w szufladach. Tymczasem ja się zastanawiam jak przerobić np 3 stare smartfony na np monitoring domowy!
Czyli kładziemy słuszny nacisk na odpowiednie pozbywanie się elektrośmieci. Tym czasem namawiamy ludzi aby kupowali np nowe samochody, które są "zeroemisyjne" ale za to potrzebują o rzędy wielkości więcej tych samych surowców co w przypadku takiego smartfona czy laptopa. Nie lepiej namawiać do naprawy swojego sprzętu, naciskać na producentów aby Ci, którym notabene płacimy za to nie projektowali urządzeń w takki sposób aby nie można było ich np naprawić? Czemu nie zareagowaliśmy gdy pozbawiono nas możliwości prostej wymiany baterii w smartfonach? To wszystko się da zrobić. A teraz brniemy w złomowanie starych aut, bo są emisyjne, mimo, że użytkowaliśmy je znacznie dłużej, niż obecne samochody. Co jest bardziej opłacalne i moralne? Milion samochodów elektrycznych, które posłużą przez 7-10lat czy Milion samochodów spalinowych z katalizatorami, które przetrwają 20-30lat? To firmy napędzają stałą konsumpcje. firmy, media, internet, influenserzy wszyscy mówią, ze mamy kupować to kupujemy. No ale teraz to konsument jest winny tego, ze skorzystał z tego prawa. Po za tym kto korzysta na tych śmieciach My? Czy znowu giganci zmniejsza koszty, bo będą mieli gotowe komponenty do produkcji kolejnego niepotrzebnego sprzętu? Ogólnie konsumpcjonizm jest inwazyjny ale wydaje mi się, ze w tym wypadku leczymy chorobę podając placebo i zamiast skupić się na przyczynach, walczymy ze skutkiem, tworząc nowe problemy. Nikt na poważnie nie chce wziąć się za ekologie, wszyscy szukają jedynie kolejnego źródła dochodu podlewanym strachem. Kiedyś ekologia kojarzyła mi się bardzo dobrze, dzisiaj jest to slogan, który wzbudza we mnie jedynie negatywne emocje.
Poszukaj informacji o zasobach ropy naftowej. Kiedy te złoża się skończą. Wtedy zrozumiesz ze przejście na samochody elektryczne to przymus a nie wybór.
@@swiatecznybigos5398 Głupszego argumentu nie słyszałem. Złoża ziem rzadkich wyczerpią się szybciej, niż złoża ropy, gazu czy węgla. A to na złożach ziem rzadkich oparty jest cały przemysł EV. Dodam tylko, że przy wydobywaniu chociażby kobaltu pracują dzieci i bardzo słabo opłacani pracownicy. Czyli znpwu wyzysk za wszelką cene i niszczenie olbrzymich połaci terenów tylko po to by było ekologicznie. Bójdy na resorach
Film może i ciekawy, ale po co ta miniatura i tytuł? Spodziewałem się czegoś innego niż rozmowy o elektrośmieciach
Muza za głośno trochę ciszej powinna być nie można się skupić na tym co mówisz
Lub w ogóle.
jeszcze gorsze jest to ze w ogole nie pasuje
podpisuje sie pod wszystkimi, muzyka z d|_|p\/, prowadzący nie ma słuchu.
moze dlatego ze to niemiec
@@juri2001???
Potwierdzam. Pisałem już miesiące temu o tym. Wrażliwcy dostają spazmów oglądając tego typu filmy.
materiał był zupełnie o czymś innym niż sugeruje tytuł i miniatura :/ Spodziewałem się badań i statystyk marketinkowych na temat cen i sprzedazy przed, w trakcie i po black friday
To się nazywa dyletanctwo 😁
To prawda, chciaż film naprawdę dobry i wartościowy.
Teraz to już nie czarny piątek a czarny piątek tydzień 😂 za kilka lat to będzie cały czas czarny😂
@tomaszj1732 Akurat tutaj za bardzo szczegółowo ten temat nie jest poruszany, ale generalnie odzyskiwanie złota w warunkach domowych nie jest opłacalne, więc nawety gdyby było legalne, to nie miałoby sensu. Nie znam przepisów prawa w tym zakresie, natomiast wiem, że odzyskiwanie złota z elektroniki, to jest dość złożony proces, wymajagający użycia toksycznych środków chemicznych. Stąd myślę, prawo zakazujące tego. W praktyce, jeśli chcesz mieć złoto, to za znacznie mniejsze pieniądze kupisz je w przeznaczonych do tego sklepach jubilerskich.
Tytuł brzmi: "Manipulacją nami producenci elektroniki", a to sugeruje, że na trzeźwo nikt tego nie pisał 😁
Panie Tomaszu, ja rozumiem że kanały naukowe mają mniejsze zasięgi i clickbaitowe tytuły to już norma, ale jakby to powiedziała moja nauczycielka polskiego z liceum... "Praca nie na temat". Mimo tego fajny materiał i dalej będę oglądał Pana kanał 😀
Taka też była moja pierwsza reakcja ale jakby się tak zastanowić to czy nie chodzi o taką manipulację, że sieci zachęcają nas do kupowania większych ilości, a zarazem do zwrotów starych urządzeń aby osiągnąć zysk z surowców wspomnianych w materiale? Lub jak wspomniał Pan doktor, do pozyskania surowców w dużo łatwiejszy sposób niż ten pierwotny? Sam ostatnio kupowałem lodówkę i zaskoczyło mnie duże zachęcanie do oddania starych urządzeń.
tez tak uwazam, niestety material merytorycznie slaby, same suche statystyki i gadanie do okola, nawet nie dowiedzialem sie jak sie te surowce odzyskuje? jak wyglada proces i oplacalosc ich odzyskiwania/? uwlbiam ten kanal i dr Rozka ale mam wrazenie ze z biegiem czasu odcinki sa coraz plytsze i bardziej ogolnikowe, coraz mniej dokladnosci i "wwiercenia" sie w temat, moze odcinki zamiast niespelna 8min (to minimum dla monetyzacji na yt) mozna by zrobic 15mim ale z wieksza trescia i konkretami? - daje pod rozwage.
Fajny materiał informacyjny, ale zabrakło konkretnych wniosków.
A black friday w Polsce to ściema - wzięli slogan reklamowy, ale zapomnieli o obniżce cen.
Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪
Oj słaby odcinek.
1 monter chyba zasnął, muzyka dużo za głośno.
2 ja rozumiem że black week więc tytuł się kliknie... Ale nawet pan do niego nie nawiązał.
CO się stało z muzyką? Wali niemiłosiernie :/
Recykling elektroniki to dopiero sprawa trzeciorzędna. Pierwszym działaniem na rzecz prawdziwej ekologii jest produkowanie sprzętu o długiej żywotności i zapewnianie mu długiego wsparcia np aktualizacji oprogramowania. Niestety jest dokładnie odwrotnie i duże firmy celowo postarzają produkty, stosują nietrwałe rozwiązania o małej żywotności i po okresie gwarancji zapominają o aktualizacjach systemu (przez co np telefon przestaje wspierać nowe aplikacje). Druga sprawa to projektowanie elektroniki z myślą o możliwości jej serwisowania i dostęp do części zamiennych. Na rynku laptopów obserwujemy tu istny kataklizm - coraz więcej modułów jest wlutowanych, co utrudnia ich wymianę (dyski, RAM), niektóre firmy jak Apple czy Sony w PS5 stosuje układy zabezpieczone kryptograficznie, które nie będą działać po wymianie z powodu niezgodności kluczy. Stosuje się też coraz więcej układów scalonych produkowanych na zamówienie danej firmy, które są niemożliwe do kupienia przez serwis. Urządzenia takie jak telefony są klejone, co utrudnia ich naprawę np fundamentalną wymianę baterii.
Poprawa tych dwóch obszarów pozwoliłaby w sposób wyraźny zredukować ilość odpadów elektronicznych. Niestety stoi to w sprzeczności z interesem producentów, którzy chcą sprzedać nam jak najwięcej, więc potrzebne są w tym temacie jakieś odgórne regulacje. A recykling to powinna być dopiero ostateczność, gdy sprzętu nie da się naprawić.
Zgadzam się. Moja pralka szwankuje po 3 latach. Chciałam wymienić łożyska, ale wszystko zalane plastikiem, więc mogłabym w cenie nowej pralki wymienić cały bęben. A pralka mojej mamy (fakt, była naprawiana) służy 15 lat. Podobną historię mieliśmy z żelazkiem.
Technika tak idzie do przodu, że faktycznie telefon czy komputer po kilku latach jest przestarzały i zaczyna brakować im funkcji, które mają nowe urządzenia.
Nie musimy do końca życia mieć jednego urządzenia, ale muszą one być projektowane na więcej niż 3 lata. Unia Europejska tak chce odebrać nam samochody, ale w ogóle nie przejmuje się elektrośmieciami. A raczej tym, że produkujemy ich wielokrotnie więcej niż jest realna potrzeba.
Masz racje bo recykling to piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł:
8.5 złoto
1.4 srebro
2.3 palad
0.5 miedź
Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu...
Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ...
Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc ..
A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ...
przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
@@MowDoMnieMiszużyte kwasy xD weź idź troluj gdzieś indziej
Jeśli mógłbym coś zasugerować, to może inną muzykę w tle. Chociaż nie wiem, może ludziom pasuje. Nie umiem nawet nazwać co mi nie gra, wydaje się po prostu źle dopasowana do treści, jakiś dysonans generuje a w wręcz drażni. A tak w ogóle, to panowie z firmy montującej odcinek, przyciszcie trochę, muzyka ma być tłem! To kanał edukacyjny do cholery ;D Nawet Eric Satie poleciał tak głośno i w takiej wersji, że ała... no chyba, że to tylko ja mam takie wrażenie i marudzę. Ale na Pana miejscu wymagałbym więcej od tych co to montują, bo udźwiękowienie wygląda jakby było losowe, IMO
Człowiek, istota śmiecąca.
Ja wytwarzam może 1 el odpad na kilka lat 😅. Nawet tv jeszcze stary stoi i jest ok. Tel dwa na 8 lat. Wszystko sobie naprawiam, a nawet czasem biorę coś zepsute a w bdb stanie i naprawiam, by używać. Czyli zmniejszam ilość e-odpadów na planecie. Polecam. :)
Panie Tomaszu czy jest możliwość aby odcinki na YT tytułować tak samo jak na Spotify? Oglądam / słucham Pana ma jednej i drugiej platformie i czasami się to myli jeśli odcinki mają różne nazwy a taką samą treść 😉. Pozdrawiam serdecznie 🤝🏻🤝🏻🙂🙂
No bo te na youtubie muszą brzmieć bardziej clikcbaitowo..
Ten odcinek jest o tym samym co ten na Spotify? Za nic bym się nie domyślił, tak różne tytuły
@@emem2756Hate the game, not the player. Algorytm YT w zasadzie wymaga od twórców zmian miniaturek i tytułów, często na bieżąco.
To teraz jeszcze tylko pozostaje nagrać film odpowiadający na pytanie z miniaturki i wszyscy będą zadowoleni ...
*Dziękuję za ten materiał, zawsze dobrze jest dowiedzieć się czegoś ciekawego* 😉👍
*Moja pralka służyła mi wiernie przez 16 lat, w tym roku zakończyła swój żywot*
*i została zabrana przez sklep, w którym zakupiłam nową maszynę*
*Teraz chyba lodówka chciałaby do niej dołączyć i udać się na zasłużoną emeryturę* 😁
p.s.
ciekawa jestem ile teraz dostanę reklam o lodówkach po tym wpisie 😎
Zadziwiające jest to że kilka razy nam się zdarzyło rozmawiać w domu o kupnie czegoś i przy najbliższym włączeniu komputera wyświetlają nam się reklamy z tą rzeczą. Przypadek? Nie sądzę
@@jolkur1
*Oczywiście, że to nie przypadek.*
*Podsłuchują nas zawsze i wszędzie.* *Dlatego mam mikrofon w lapku wyłączony,*
*a kamerkę dodatkowo zaklejam nieprzezroczystą taśmą*
*Wiem, może paranoicznie to brzmi, ale wolę tak niż żeby mnie inwigilowano* 😅
*Pozdrawiam* 👋😊
@@jolkur1powiem Ci lepszą historię. Kilka lat temu wyszła gra Red Dead Redemption 2 i był tam tryb online. Graliśmy dużo z ekipą i byłem potentatem jeśli chodzi o kolekcję koni. Dodam, że nie jestem fanem koni, nie mam nic wspólnego z jeździectwem ani nigdy nie szukałem w internecie żadnych związanych z nimi produktów. Zacząłem wtedy rozmawiać z moją ówczesną dziewczyną na ten temat, opowiadać jej o tych koniach, jakie mają imiona, że trzeba je pielęgnować, płacić dodatkowo za miejsce w stajni, osiodłać i że siodła są drogie, nie minęło wiele czasu, a podczas wchodzenia na różne strony internetowe zaczęły nam się wyświetlać... tak, dokładnie, reklamy oprzyrządowania jeździeckiego, do tej pory to pamiętam te specyficzne kaski. Inna historia dotyczy znajomej, która prosiła mnie o karmę dla jej kota dokładnie jednej firmy, akurat rozmawiałem z nią jadąc samochodem więc nie zapamiętałem nazwy tej karmy, na "szczęście" algorytm ją zapamiętał i wyświetlił mi reklamy owej karmy. To nie są zmyślone historie, tylko moje realne doświadczenia i to tylko te, które pamiętam. Myślę, że teraz te algorytmy dalej działają, ale są już bardziej subtelne.
Brak dostępnych kontenerów na e-odpady jest niemoralny, a nie niewłaściwe wyrzucanie.
To tak samo jak za krótka spódniczka jest niemoralna, a nie sam gwałt?
tu to akurat obie rzeczy są@@maziasty
@@geo-polityko-historia3561 xD To teraz się nie dziwię, że takie bzdury opowiadasz.
@@maziastyludzie niebezpieczni są wśród nas😂
Super materiał! Dzięki za taką częstotliwość wypuszczania filmów !
Jak prowadzi się program naukowy to warto by podawać fakty wyliczenia badania naukowców i kalkulacje finansowe, a nie glupio podawać utarte schematy bez twardych danych ... Takie masło maślane. Nagrać coś bez zagłębienia się w temat i byle dać chwytliwy tytuł niekoniecznie związany z tematem...
Piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł:
8.5 złoto
1.4 srebro
2.3 palad
0.5 miedź
Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu...
Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ...
Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc ..
A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ...
przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
Pamiętajmy, że za "tradycję szału zakupów" odpowiedzialne są media (reklama stanowi tu drugorzędny czynnik napędzający). Już na miesiąc przed świętami trąbi o tym każdy tabloid, czy programy tv typu "pytanie na śniadanie", tak jak by bez szału zakupów nie dało się żyć. Media nakręcają tę "tradycję".
Wymieniam smartfona jak muszę, pralkę od wielu lat mam tą samą, już prawie się rozpada ale pierze. Lodówka to samo, ma więcej jak 10 lat. TV nie używam od ponad 13 lat. Więc nikt mi nie powie, że to producenci tak tworzą. Producenci tworzą pod popyt, który oczywiście też napędzają. Prawda też taka, że sprzęt im bardziej skomplikowany tym bardziej zawodny. Żeby tak skomplikowany sprzęt można było naprawiać, trzeba wydać dodatkowe pieniądze, aby go dostosować. Dlatego dzisiejsze sprzęty są takie, bo inaczej musiałyby być droższe. A ludzie chcą i dobre, i tanio - tak się nie da.
Jakbyśmy nie chcieli tak konsumować, to nikt nam na siłę nie wciśnie. Ludzie po prostu chcą nowe, chociaż tego nie potrzebują.
Panie Tomaszu, może mógłby Pan nagrać odcinek o szkodliwości lub jej braku poliuretanu (szczególnie stosowanego dla ocieplenia domu) ?
jak ci szkodzi>? Nie masz z nim nawet kontaktu
Chyba ciężko o mniej reaktywne tworzywo. Jeśli nie wchodzi w reakcję ze stężonymi kwasami to z Tobą też nie wejdzie. Poza tym nie wiem czy jest sens pytać o cokolwiek głosiciela agendy naczelników świata z Davos.
Ja na temat trwałości i sposobu projektowania i produkcji sprzętu mam bardzo wyklarowany pogląd. Uważam, że Unia Europejska powinna wprowadzić bardzo restrykcyjne prawo, które nakazywałoby:
1) projektowanie urządzeń RTV/AGD w taki sposób,aby musiały one funkcjonować minimum 20 lat bez konieczności wymiany elementów innych niż eksploatacyjne
2) produkowanie i dostarczanie części zamiennych do urządzeń przez 20 lat od momentu ich wprowadzenia na rynek
3) serwisy pogwarancyjne sprzętu elektronicznego powinny być łatwo dostępne, a koszty naprawy sprzętu nie powinny przekraczać 20% jego wartości w momencie zakupu
Ehh jak zwykle durne gadanie o ekologii... My będziemy wyrzucać bateryjki do odpowiednich pojemników a w tym samym czasie gdzieś na świecie płonie kolejne wysypisko opon czy chemikaliów. Chyba czas się pożegnać z tym kanałem...
Gościu, dziś w Polsce płonie składowisko chemikaliów w Kędzierzynie-Koźlu, a często mieszkańcy są przeciwni budowie ITPOKów w swojej okolicy jednocześnie nie wrzucając do odpowiednich pojemników, a potem to wszystko w sezonie letnim płonie na składowiskach odpadów właśnie. Daleko nam do ideału w Polsce, więc nie pisz farmazonów.
ważny temat. dziekuje za poruszenie go. pozdrawiam i czekam na kolejne filmy
Sprzęty które były kilkadziesiąt lat temu u nas były tysiące razy prostsze w konstrukcji, a zasada jest prosta, im więcej elementów tym szansa na popsucie się czegoś jest większa. Poza tym kiedyś ten sprzęt używało się zupełnie inaczej, szanowało się bo to była rzadkość i cenna rzecz. Dalej, bardzo dużo rzeczy kiedyś się naprawiało, a że sprzęt był prosty, to i naprawa zwykle wymagała wiedzy na poziomie kilku klas szkoły podstawowej. Teraz? Popsuje się to kupię nowe, przecież mnie stać. Ja kupuję po gruntownym zweryfikowaniu tematu i biorę sprzęt zaufanych marek, nie x, y. Do tej pory ze wszystkich sprzętów w domu psuły mi się wejścia słuchawkowe bo słucham dużo muzyki, przyciski, przewody w często używanym sprzęcie no i akumulatory po kilku latach używania. Nic, czego nie można wymienić poświęcając na to godzinę, czy dwie. Z mojego doświadczenia nie widzę tego mitycznego postarzania produktów na siłę. Mam sprzęt AGD 20+ letni, RTV niektóre kilkunasto letnie. Telefony wymieniam co 5-6 lat (bo wtedy widzę faktycznie zmiany w funkcjach i komforcie użytkowania i nie opłaca się kupować oryginalne baterii już). W komputerze miałem części które służyły po kilkanaście lat i odsprzedałem bądź dalej gdzieś leżą. Z mojego doświadczenia rzeczy raczej od tak nigdy się nie psują w magiczny sposób po jakimś czasie. Może dlatego że rozumiem jak większość z tego sprzętu działa. Raz padł mi dysk SSD gdy wyłączali i włączali prąd podczas gdy pracował. Nie wiem, czy zasilacz przepuścił za wysokie napięcie, czy nagłe podawanie i odłączanie napięcia zrobiło mu kuku. Także ten, czytać instrukcję, dbać o sprzęt, nauczyć się absolutnych podstaw jak działa elektronika. Dalej nauczyć się 2-3 funkcji w mierniku i obsługi najprostszej lutownicy. Polecam.
Ja laptopa ma od 10 lat, działa dobrze, ale musiałam na nowo instalować system (w sumie z mojej winy). Inne sprzęty z reguły też długo mi służą. Moja mama pralkę ma od 15 lat, była naprawiana, ale wciąż działa. Moja pralka ma 3 lata i już łożyska szwankują. Chciałabym naprawić, ale zalali wszystko plastikiem i cały bęben do wymiany. Teraz celowo tak robią niektóre urządzenia, żeby nie dało się naprawić albo się nie opłacało. Podobnie mieliśmy kiedyś z żelazkiem. Naprawa kosztowała tyle, co nowe w promocji.
@@w.418Jedyną metodą żeby z tym walczyć jest piętnowanie producentów którzy tak robią. Napisz co to za pralka bym nigdy tej firmy nie kupił. Inna sprawa, masz twardą wodę? Używasz środków do jej zmiękczania? Nie przeciążasz jej wrzucając zbyt dużej wagi w stosunku do programu? W instrukcji znajdziesz takie rzeczy.
Z żelazkiem pewnie bajkę Ci wcisnęli, chyba że miałaś jakieś cudaczne, bardzo zaawansowane. Bo zwykłe żelazko to jest rzecz prosta jak konstrukcja cepa. Serwisom po prostu nie chce się brać za rzeczy za które nie zarobią 200+ zł za każdą rozpoczętą godzinę pracy.
Mnie ostatnio w serwisie wyśmiali jak chciałem naprawić u nich elektroszczkotkę za 250 zł. Nie chciało mi się w jej dłubać. Byłem gotowy spokojnie drugie tyle za naprawę. Cóż, koniec końców naprawiłem sam. Do wymiany był silnik i jedna część za 5 zł.
@@w.418 jaka firma pralki?
@@fajnanazwa3300 też jestem ciekaw, my mamy nową od 2014 r. firmy beko bo taką polecił nam sprzedawca w sklepie ze względu na dobre grzałki w pralkach tej firmy, poza tym ostatnio wysłałem czajnik do naprawy na gwarancji, choć już myślałem o nowym, to o dziwo naprawili i wszystko za darmo łącznie z wysyłką, problemem braku działania mogła być letnia burza, ale nic nie napisali co było zepsute lub co naprawiali bądź wymieniali (czajnik firmy lund)
Dałabym drugą łapkę w górę za koszulkę :P
Po co ta irytująca muzyka?
Wielkie Brawa Panie Tomaszu 🙏
Gdyby chodziło o ochronę środowiska, to nikt nie wdrażałby pseudoekologicznych technologii przez które żywotność wielu produktów, np. akumulatorów, czy nawet całych pojazdów drastycznie spadła. Wytwarzanie nowego pojazdu, baterii czy innego produktu co 2-3 lata zamiast użytkowanie jednego przez 20 lub więcej lat to dramat dla środowiska. Rzeczy muszą być z definicji tak trwałe jak to możliwe i naprawialne przez wymianę zużywających się elementów!!! Poza tym należy walczyć, ze smogiem, i nie chodzi tutaj o CO2, czy o samochody spalinowe, tylko o eliminację tzw. "kopciuchów" które trują nas wszystkich i surowe karanie za palenie odpadami w gospodarstwach - to tacy odpowiadają niemal w całości za zanieczyszczenie powietrza!!! Pojazdy elektryczne po przyjeździe do domu powinny stanowić baterię tego domu, a nawet pozwalać wraz z urządzeniami wytwórczymi takimi jak: fotowoltaika, turbina wiatrowa czy wodna, pracować temu domowi całkowicie wyspowo (żaden backup czy jakaś półhybryda tylko pełny off-grid) a nadmiar energii oddawać do sieci czy nawet wspomagać sieć jeśli trzeba. O tym mówiłem na mojej prezentacji na forum dotyczących rozwoju technologii baterii ponad 15 lat temu i ciągle nic lub niewiele jest w tym zakresie robione!!! Ci co głośno wrzeszczą o ochronie środowiska i redukcji CO2 oraz wprowadzają durne dyrektywy robią rzeczy przynoszące 10x więcej szkody dla środowiska i dramatycznie zwiększające emisję - to czysta hipokryzja i głupota!!!
Odnośnie tutułu to chodzi o to, że producenci manipulują klientami, żeby kupować coraz to nowe i nowe urządzenia co powoduje lawinowy wzrost elektrośmieci.
Dziękuję za przypomnienie tych wszystkich informacji 🙏
Pięknie - w punkt. Francuzi się wzięli ale chyba ulegli światowemu lobbingowi . Taka historia - Moi rodzice mają pralkę z 1978 roku, stoi w pralni, nie przeszkadza i jest sentyment, jeszcze działa tylko fartuch sparciał . Ja mam mam telewizor 2 letni i popsuł się 1 miesiąc po upływie gwarancji (Xiaomi TV) - nieźle wcelowali.
A może trzeba zmienić prawo i zmusić producentów elektroniki do zwiększenia okresu ich używania przez obowiązek minimalnej trwałości np 10 lat dla telefonów i smartfonów, tabletów, drobnego agd jak suszarki, golarki...15 lat dla komputerów, laptopów, aparatów fotograficznych, kamer, średniego agd jak odkurzacze, mikrofalówki, miksery, roboty kuchenne, serwisy kawowe.... 20 lat dla urządzeń dużego agd jak lodówki, kuchenki, piekarniki, pralki, zmywarki, telewizory, sprzęt audio.... oraz obowiązek udostępniania dokumentacji i swobodnej sprzedarzy bez zawyżania cen wszelkich części potrzebnych do ich serwisowania. Podobnie powinny być wydłużone okresy obowiązkowego wsparcia technicznego dla systemów operacyjnych komputerów, smartfonów i wszelkich innych urządzeń.
A jak się ma tytuł do treści???
Odnośnie dużego AGD. Wiecie ile teraz wynosi gwarancja producenta na tego typu sprzęt?
DWA LATA. Toz to jakaś żenada. Kupuję pralkę, czy zmywarkę, aby mi służyła dłużej a nie 2 lata. Moim zdaniem UE powinna się wziąć za producentów tego typu sprzętu, bo to jawne wymuszanie wymiany sprzętu co parę lat a przez to generowanie e-odpadów.
Materiał nie ma nic wspólnego z tytułem ani miniaturą.
Clickbait i ściema. Serio tak nisko upadł ten kanał?
Co za gówniany tytuł. Proszę tak nie manipulować bo wstyd.
Jeśli zbiórka takich odpadów jest na osiedlu 2, max 3 razy do roku całkowicie nie dziwi mnie że ludzie wrzucają te rzeczy do zmieszanych. O ile taki smartfon możemy schować do kieszeni i wyrzucić w markecie o tyle starej wieży hi-fi do kieszeni czy siatki nie weźmiemy. Tak samo z telewizorem. Warto też pamiętać że w PL prawie nie ma zakładów przetwarzających odpady. Wymuszona na nas praca w postaci segregacji ma sens czysto prawny ze względu na prawa EU. Nasze posegregowane odpady kończą na posegregowanych hałdach. W porównaniu choćby ze Szwecją jesteśmy daleko w lesie. Brak systemu kaucyjnego w przypadku butelek plastikowych jest wg mnie skandalem.
Pomimo tego że materiał ciekawy to co on ma wspólnego z "tytułem" ?? trochę mnie Pan rozczarował Panie Tomaszu bo liczyłem na zupełnie inny materiał a nie o tym ile można odzyskać surowców z np. telefonów.... Zawiodłem się trochę 😐
Oo, jeszcze 2h temu ten film miał 3.5k łapek w górę, teraz tylko 1.1k. Widać że ludzie, w tym ja, dają łapkę przed obejrzeniem ;) cieszy też niezmiernie, że potrafimy się zreflektować i ją cofnąć gdy film to scam.
Jak słyszę o postarzaniu sprzętu przez producentów to mi ciśnienie rośnie. TV mam 8 lat i nic się nie dzieje, telefon używałem ponad 4 lata nic się nie działo, cały czas działał dobrze. Wymieniłem bo chciałem mieć lepszy. Oddałem mamie, bo kupiła jakiś najtańszy. Dwu letni najtańszy jest dużo gorszy niż 4 letni sporo droższy. Lodówkę mam już blisko 10 lat i nic się nie dzieje. Na działce jest lodówka, która ma kilkanaście lat i nic się nie dzieje. I gdzie to postarzanie? Jak się kupuje najtańsze rzeczy to i żywotność jest krótsza. A może tak na prawdę ludzie nie zdają sobie sprawy ile czasu użytkują dany sprzęt, a ta mniejszość, której coś się zepsuło zaraz po gwarancji jest najgłośniejsza.
Kiedyś rozebrałem nowoczesny, zepsuty telewizor. Kondensatory były niesamowicie blisko radiatora i biedne kondziory spuchły od przegrzania. Błąd inżynierski czy zaplanowane działanie?
To nie był błąd
Do tej pory tak się robi. No ale producenci mogą być nie moralni ale jak Ty zwykły szaraczek wrzucisz baterie nie do tego pojemnika co trzeba to Twoja moralność jest zagrożona i piekło murowane 😀
Nic to nie zmienia, kupiłem taniej olej na BF, niż przez cały rok. Wiele innych także
Nie chodzi o to, że nic nie można kupić tanio na Black Friday, tylko o to, że sprzedawcy bardzo często oszukują, więc trzeba bardzo uważać.
Panie Tomaszu, może nagra pan film jak prawidłowo jeździć po rondzie? Oraz jaki smar jest najlepszy do łańcucha rowerowego. :)
Czy może Pan kiedyś zrobić materiał o tym, jak są poddawane recyklingowi telefony komórkowe? Jest to dla mnie wątpliwy temat, gdyż w reklamach firm telekomunikacyjnych widać, jak zadowolony klient oddaje stary telefon w salonie, natomiast najczęściej taki telefon jest niesprawny i nie można go przekazać komuś do używania. Przydałoby się rzetelnie odsłonić kulisy tego procesu, gdyż pachnie mi to green-washingiem.
Takie telefony pewnie są odmawiane. Jak płyta główna jest sprawna to wystarczy zmienić obudowę czy baterię i gra ale to nie to samo co oryginał.
Clickbait clickbaitem ale spora część materiału woła o pomstę do nieba
Sprzęt psujący się przypadkiem (mrugnięcie okiem) po okresie gwarancji. Ktoś tu chyba nie wie co to jest gwarancja i powtarza krążące od dawna brednie.
Otóż gwarancja to przewidywany okres działania sprzętu. Sprzęt na etapie projektowania ma założoną trwałość - którą właśnie odzwierciedla gwarancja.
Oczywiście trwałość może być wyższa - ale za tym idzie cena. A konsumenci to takie dziwne stwory co chcą jakości jak najwyższej ale płacić chcą jak najmniej - a tak się nie da.
Zaś "planowane postarzenie", w kontekście powyższego zdania, to już w ogóle teoria spiskowa mająca dokładnie tyle sensu co bajdurzenie o rządzie reptilian.
Zapytaj rodziców jak długo działały ich telewizory, lodówki etc.
Ano, zapytałem. Działały parę lat. Jak dobrze poszło bo jak poszło źle to psuły się zanim doniesiono je ze sklepu do domu - każdy kto miał pecha żyć w PRLu doskonale zna "jakość" produkowanych wtedy rzeczy i naprawdę nie wiem jakie okulary nostalgii trzeba nosić żeby powtarzać takie bzdury.
Owszem, nieraz można usłyszeć o odkurzaczu ciotki co ma 40 lat i nadal działa. Ciotka jednak taktownie nie wspomina o tym że odkurzacz praktycznie nie "ciągnie" ani o tym że zaraz po zakupie też słabo mu szło ani że jak go włącza to w elektrowni pobór mocy skacze dwukrotnie.
O tym swoją drogą też jakoś mało który piewca "niepsującego się sprzętu rodziców" nie wspomina - że klasę energetyczną to takie sprzęty mają nie F ale coś w okolicach Z - i gdzie tu ta powtarzana wielokrotnie ekologia?
Moja pralka też działała ponad 10 lat a lodówka działa już ponad 20 i psuć się nie chce. I z jednej strony to dobrze a z drugiej chętnie bym już ją (lodówkę) wymienił bo i kostkarka lodu by mi się przydała i autoodmrażanie zamrażalnika a i wyższą klasą energooszczędności bym nie pogardził - ale przecież nie wyrzucę działającego sprzętu.
Smartfona też nie wymieniam co roku bo nie mam takiej potrzeby - służy mi do dzwonienia i sprawdzania Internetu. Rozumiem jednak tych którzy np. na smartfonie dużo grają (czy robią coś innego co wymaga mocnych podzespołów, nie wiem). Wiem też że technika idzie do przodu, co roku są szybsze procesory, więcej pamięci etc. I jak ktoś chce na smarcie grać to wymieniać go musi bo inaczej po roku zostanie mu mało użyteczna cegiełka.
Jest to, swoją drogą, powód dla którego mało który smartfon ma planowaną długą żywotność. Zwyczajnie nie ma sensu podnosić ceny sprzętu podbijając jego żywotność z, przykładowo, dwóch lat do pięciu skoro wiadomo że 99% użytkowników i tak wymieni je po tych dwóch latach - właśnie ze względu na relatywnie coraz słabsze podzespoły.
Bezpieczeństwo surowcowe - no, tutaj to śmiałem się długo i głośno. Tak samo pitolono o bezpieczeństwie surowcowym w kontekście ropy i gazu z Rosji. Potem Rosja napadła Ukrainę, EU nałożyła embargo i... świat się nie zawalił. Przestawiliśmy się na innych dostawców, inne źródła energii i spokojnie sobie radzimy. Jak Chiny (bo w materiale, z niewiadomych przyczyn, nie podano nazw krajów ale stosowano ogólniki) odetną nas od metali rzadkich (inne pytanie - po co miałyby to robić - bo każdy krzyczy tylko że to zrobią i musimy się zabezpieczyć ale nikt się nie zająknie słowem na temat "po co") to zwyczajnie przestawimy się na coś innego, znajdziemy innego dostawcę, zmienimy technologię
Zaciekawił mnie fakt że trzeba przerobić więcej rudy aniżeli elektrośmieci ani uzyskać tą samą ilość materiałów. Ale podejrzewam jednak że przerobienie tony rudy, maszynowe (nie znam się na procesach ale stawiałbym na kruszenie, topienie, jakieś odwirowywanie) jest nadal tańsze niż wyrywanie miedzianych ścieżek grubości mikrometrów z układów elektronicznych. Zwłaszcza że każdy tel ma te ścieżki zrobione inaczej więc ciężko proces zautomatyzować. O innych problemach potem (np. oczyszczanie) nie wspominam
Z podanych liczb i aktualnych cen wynika, że złoto z 1 telefonu warte jest ok. 10 zł. Całkiem sporo. Ciekawe ile kosztuje odzysk...
Jak zawsze fajnie to wytłumaczyeś....
Panie Doktorze Tomaszu, to może podliczyć pod tym kątem samochody elektryczne? Okaże się że nie są takie cudne.
Teraz tak z innej beczki naprawdę można oglondać chłopa co się komentarzy boi,który cenzurę chce wprowadzić
Hm, co do stwierdzenia, że "dziwnym trafem" (sugestia, że specjalnie) sprzęty się psują zaraz po upływie gwarancji, moje doświadczenia na to zupełnie nie wskazują. Telewizor (plazma, już nie ma takich) służy mi od dobrych kilkunastu lat (już nawet nie pamiętam dokładnie) i jest w stanie idealnym. Dzięki chromecastowi jest teraz nawet smart :) Smartfon mam od pięciu lat i nawet bateria trzyma bardzo dobrze, ładowany co drugi dzień. Pralka, piecyk Vaillant, płyta gazowa, odkurzacz - też nic do zarzucenia, wszystko działa niezmiennie od 2004 roku. Od tego czasu jedyny sprzęt, który uległ wymianie to lodówka, bo Amica to była porażka.
Ech. Miał być materiał o manipulacji, tymczasem cały ten odcinek to manipulacja, clickbait, ściema. Zamaist o Black Friday, mamy ekopogadankę.
Już jakiś czas temu wyłączyłem dzwonek, jako że tutaj coraz więcej polityki i clickbaitów niż nauki, teraz się zastanawiam czy po prostu nie anulować subskrypcji i wyciszyć kanał.
Materiał na ciekawy temat, tylko szkoda że ukryty za zniechęcającym tytułem + miniaturką
Witam serdecznie witam serdecznie witam serdecznie witam serdecznie
Pamiętam ile działał kiedyś telewizor. Lampy padały jak muchy np PFL200. Mam TV Samsunga około 8 lat i nikt nie musiał go naprawiać. Telefon od 4 lat dobrze mi służy i jest dawno po gwarancji.
Tytuł mija się z treścią.
Fajny materiał, z którego dowiedziałem się nowych rzeczy, ale... dlaczego tytuł mówi o czym innym?
03:04 - 03:24 - 2019 mniej niż 2021? A podobno w 2020 był zastój w produkcji... czy też nie było zastoju, tempo było takie same jedynie tylko dużo mniej poszło elektronicznych części do EU i USA, bo "Chińczyki" wykorzystały pandemię aby namieszać na rynku sprzętu i zacząć produkować własny sprzęt aby zalać rynek swoimi produktami sztucznie podbijając ceny marek z którymi chce konkurować?
Czy też tutaj mimo braku nowszych produktów (modeli) elektronicznych, ludzie i tak się pozbywali elektro-odpadów?
Panie Tomaszu, uwielbiam Pana materiały i pana głos!
ważny materiał dzięki
Tytuł nie związany z filmem 🤷 a potem płacz że ludzie hejtuja w Internecie i zaczepiają na ulicy. Tak sie nie robi, czuje sie oszukany
Panie Tomaszu, zostaje jedna sprawa, którą Pan pominął, a która mnie bardzo zastanawia - jakie jest obciążenie dla środowiska przez proces recyclingu, o którym Pan wspomina? Powiedział Pan, że trzeba mniej "surowca" zrecyclować niż przerobić rudy. Ale ten proces nie jest obojętny i bezkosztowy. Nie znam odpowiedzi na to pytanie, chętnie bym się dowiedział.
Piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł:
8.5 złoto
1.4 srebro
2.3 palad
0.5 miedź
Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu...
Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ...
Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc ..
A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ...
przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
Black Friday nawet z samej nazwy jest bez sensu w Europie bo jest to typowo amerkanskie z racji tego ze wystepuje dzien po jednym z najwazniejszych swiat USA i Canada ,pozdrawiam z Chicago .
Niestety nie moglam dosłuchać do końca. Muzyka w tym filmie jest bardzo głośna i nachalna. Próbowałam kilka razy, ale się nie udało. Wróciłam do poprzednich filmów i tam muzyka była tylko mało angazujacym tlem. Tutaj niestety wychodzi na pierwszy plan.
Myślałem kiedyś o tym aby robić drobny odzysk cennych metali, ale jak przejrzałem metody i jak bardzo są niebezpieczne w przypadku niebezpiecznego zdarzenia to stwierdziłem, że wolę unikać takich problemów. Ten zdrowy rozsądek względem środków chemicznych i fizycznych które należy zastosować to jedno, nie pomyślałem o części związanej z ochroną środowiska, ani części związane z prawem karnym dotyczącym przetwarzania odpadów.
Więc zamiast bawić się niebezpiecznymi substancjami aby odzyskać 1 gram złota z ~30 urządzeń - lepiej dać tą możliwość specjalistom którzy mają wszystkie zabezpieczenia przed wypadkami.
@@tomaszj1732 Nie wiem jak boty, ale metoda jest prosta. Skoro firmy wiedzą, że będą mieć co kilka lat nowe technologie do sprzedania, to tworząc urządzenia wieczne, nie są wstanie sprzedać nowych technologii.
Każdy przedsiębiorca który jest nastawiony na stały zysk z swoich produktów, będzie chciał aby nie produkować ich z lepszych komponentów, lub w całosci lepszych.
Ci co chcą lepsze urządzenia, płacą więcej za jakość.
@@TomaszTrelaPlusTak było po odkryciu nylonu. Okazało się , że rajstopy są bardzo trwałe -zbyt trwałe... sprzedaż drastycznie spadła, więc zmuszono inżynierów, by obniżyli jakość produkowanej przędzy.
Tytuł wprowadza w błąd. Zawiodłam się bo nastawiłam się na inny temat.
6:00 nie trzeba odzyskiwać złota, wystarczy jak odetniesz kabel od czajnika żeby oddać go do skupu już jesteś przestępcą :D a każdy kto był choć raz w takim "Specjalistycznym przedsiębiorstwie" wie, że nie liczy się tam nic poza hajsem :D oleje idą prosto w glebę a spróbuj oddać cokolwiek z kawałkiem plastiku to jeszcze Ci każą zapłacić, próbowałem być ekologiczny nie raz a zawsze kończyło się na "wyrzuć to do zmieszanych" ;)
Panie Tomaszu kłaniam się i pozdrawiam! Zaskoczył mnie Pan z tymi dysproporcjami w pozyskiwaniu surowca z rud i elektroodpadów. Może w tej sytuacji lepiej byłoby składować elektroodpady w kopalniach :P (żarcik).
Z tego odcinka wynika że ekologia to ściema bo nie słyszałem żeby ktoś przymuszał producentów sprzętu do tego by sprzęt działał jak najdłużej, np. auta wyraźnie znoszą gorzej eksploatację ale nikt nie zmusza producentów do robienia aut które mają wytrzymać eksploatację dajmy 700k km a takie auta przecież powstawały...
Spoko są internetowe skupy elektroniki czy złomu. Stary komp z piwnicy jak się rozkręci na części to jest wart 50 zł, wystarczy zapakować i wysłać
Muzyka za głośno, rezygnuję z oglądania.
"Korzyść dla środowiska to korzyść także dla nas" - szkoda że tak dużo ludzi tego nie rozumie i ekologię widzi jako fanaberię lub uważa że ekolodzy działają bo są przekupieni przez jakieś wrogie siły ...
6:45 piątek po święcie w którym dziękuję się za jedzenie tym, których się potem wyrżnęło...
Moim zdaniem problemem jest brak wydajnego systemu recyklingu. Przeciętny Kowalski nie ma pojęcia, gdzie jest punkt do którego może wywieść swoje elektroodpady a skoro coś nie jest oczywiste to nikt nie będzie tego szukał i właśnie dlatego telefon ląduje w zwyczajnym koszu pod umywalką w kuchni
Szczerze pisząc ja też nie czaje tytułu i miniaturki.
Pozdro Panie Tomku!
Wszędzie przyjmą za darmo,a gdzie sie podziały skupy telefonów,butelek,makulatury plastiku itp?teraz nawet za smieci każą sobie płacic ja można było by to sprzedać.
wszystkie swoje telefony, komputery i laptopy mam w domu, żadnego nie wyrzuciłem, to historia. Telefon kupiony w 2015 nadal dobrze działa i bateria trzyma
Otwórz w domu muzeum
@@swiatecznybigos5398 nie jest tego dużo nie zmieniam tak często
Dzisiaj jest "black czwartek", jak to słyszę w radiu to łzy cisną się na oczy..
Pomysł na business jest. Teraz tylko trzeba mieć kasę i dojścia aby z punktów segregacji, za darmo dostawać sprzęt.
Ps. Dałem się nabrać na tytuł.
Proszę poprawić tytuł.
kiedyś były pojemniki na zuzyta elektronikę w marketach, można było zostawić baterie, czy elektronikę w biedrze czy innym lidlu. Nie wiem komu to przeszkadzało, ale teraz tych pojemników nie ma, baterie i elektrośmieci znów lądują w "zmieszanych"..
A jak myślisz czemu ?
Piękne bajki... wartość metali z 1mln tel. w mln zł:
8.5 złoto
1.4 srebro
2.3 palad
0.5 miedź
Razem to ok 13 mln zł za 1mln telefonów, a wiec 13zł z jednego telefonu...
Jak to sie ma do paliwa i czasu niezbednego do dowozu telefonu do miejsca zbiórki, potem do miejsca recyklingu, jaka musi być linia recyklingowa by opłacało się tam 1 telefon "zrecyklingować" za mniej niż 13 zł.... gdzie koszt ludzi, prądu i chemii niezbędnej do recyklingu ...
Nie spina się finansowo... ale co z ekologią ? Paliwo na transport każdego telefonu do miejsca zbiórki np 10km + powrót = 2l paliwa , potem transport do miejsca zbiórki masowej czy sortowni potem do miejsca recyklingu, ciekawe ile paliwa na to pójdzie? A potem prąd, gaz do przetopu, kwasy i chemia która służy do odzysku tych metali też nie jest obojętna dla ekologii a potem przetop w jakieś formy bryłek czy inne.. I znów transport do jakiś magazynów widlaki ciężarówki pociągi etc ..
A na koniec i tak mamy jakieś 100 może 200 tyś ton pozostałych odpadów z telefonów + zużyte kwasybi inna chemia + zużyty węgiel w elektrowni + spalony gaz + paliwo spalone w transporcie + zluzycie czy eksploatacja pojazdów i maszyn ...
przy czym te 13mln to wartość nazwijmy to detaliczna. Hurtowa to pewnie 5mln wiec jakieś 5 zł za telefon...
24 listopada w usa to czwartek?
4:45 skoro o moralności mowa w kontekście e-odpadów, to oprócz tzn. postarzania produktów, warto by było poruszyć problem ich naprawiania. Nawet jeśli ktoś po uszkodzeniu produktu nie zdecyduje się go zastąpić nowym i będzie chciał go naprawić, to okaże się szybko, że jest to praktycznie nie opłacalne, tym bardziej ze producenci utrudniają dostęp do części wysokiej jakości. Teraz nawet nie można wymienić spokojnie baterii w telefonie, co chyba jest najbardziej dotkliwe. Nie dość, że telefony są tzn jednobryłowe, wiec jest utrudniony dostęp do baterii i trzeba podgrzać klej, to potem się okaże, że producent sam z siebie nie sprzeda oryginalnej baterii, która dawałaby gwarancje bezpieczeństwa np. ze nie dojdzie do jej wybuchy czy zapłony. A do tego nie sprzedają taśm do przyklejania obudowy. Tzn na rynku są zamienniki, ale niewiadomego pochodzenia i o słabej jakości. Osobiście nie mam potrzeby wymieniać telefonu na nowszy, bo kolejne generacje to nie żadna rewolucja, tylko co najwyżej ewolucja. A jedyne co mnie do tego mogło jakoś motywować to uszkodzenie telefonu, albo problem z baterią, bo podróbki bałbym się używać.
Jak zobaczylam miniaturke to myslalam, ze znowu jakas reklama black friday mi sie wyswietla 😂 mam ochote juz wyrzucic telefon, tyle smsow z reklamami black week dostalam w tym roku. Maili nawet nie zlicze.
Niemoralne jest zbudowanie pralki która psuje się po 5-7 latach. Albo konstruowanie samochodów o których mówimy stary jak ma 10 lat. Samoloty latają lat 30 czyli da się.
Samoloto są serwisowane praktycznie po każdym locie. Psują się oczywiście często, ale wiele układów mają zdublowanych, co pozwala im bezpiecznie dolecieć do kolejnego lotniska.
Ok, a o tej manipulacji i black friday to gdzie? Nie spodziewałem się tak żenującego clickbaitu i miniaturki po kanale o takim poziomie merytorycznym.
Jak prowadzi się program naukowy to warto by podawać fakty wyliczenia badania naukowców i kalkulacje finansowe, a nie glupio podawać utarte schematy bez twardych danych ... Takie masło maślane. Nagrać coś bez zagłębienia się w temat i byle dać chwytliwy tytuł niekoniecznie związany z tematem...
Gra dla całej rodziny "Pytania z księżyca" dotarła dzis😊 teraz tylko zabawa z nauką w jednym. Miły dodatek w postaci naklejek. Polecam i pozdrawiam
Jakie przepisy zabraniają mi pozyskania części lub pierwiastków z własnych sprzętów? To ja, jako ich właściciel, decyduję czy są już odpadem, czy jeszcze są dla mnie przydatne. Logiczne, że wolę ww. części lub metale odzyskać sam, jeśli mam pomysł na ich wykorzystanie i wiedzę jak je wydobyć. Skoro tak, to nieopłacalne dla mnie jest oddawanie ich za darmo komuś, kto sam zajmie się odzyskiwaniem i na tym zarobi.
Polecam wyslac cala komisje europejska na wycieczke do Indii. Jak za drogo to chociaz do kairu- na trase pociągu z poludnia. Otworzylo by to oczy tym idiotom od ekologii (I imigracji)na problemy swiata. To co robimy w europie jest kompletnie hez sensu w stosunku do tego co dzieje sie NA SWIECIE. / inna sprawa że oni mimo ze totalnie nie maja nawet podstawowych standardow... to NIE KONSUMUJĄ- a wlasnie w zbyt duzej konsumpcji lezy problem ekologii. / tam plastikowe krzeslo naprawia sie nawet jak sie polamie... u nas wywala sie prawie nowe bo ma zly kolor.
Skoro już zapłacilem za te minerały które są w moim telefonie, to chciałbym żeby fitmy technologiczne oddały mi równowartość tych minerałów w gotówce, nie zależnie od tego czy sprzęt jest sprawny czy też nie (minerały się nie popsuły). Mam worek niesprawnej elektoniki w domu nie wyrzucam tego bo to mój plan emerytalny, tak jak skupują kable miedziane tak kiedyś będą skupować telefony
Git odcinek
Jak zwykle fajny, merytoryczny materiał.
Sprzęt często wymienia się na nowy bo pojawiają się nowe funkcje i możliwości. Te nowe rzeczy pojawiają się znacznie szybciej niż 10, 20 czy 30 lat temu. Sam telewizor zmieniłem po 9 latach bo chciałem a nie musiałem. Więc to nie jest tak że elektronika się psuje zawsze.
Chyba już zauważyliście, ale +1 na "praca nie na temat", nie przystoi
❤❤❤
Myślę że jakby jakąkolwiek firma placiła może nie 1 ale 5 zł za stary telefon to stalibyśmy się samowystarczalni jeśli chodzi o złoto xD tyle tego leży w szufladach. Tymczasem ja się zastanawiam jak przerobić np 3 stare smartfony na np monitoring domowy!
ludzie pamietajcie o u-block i podobnych
Chyba pomyliłeś tytuły. Ale film o recyklingu ciekawy :D
Czyli kładziemy słuszny nacisk na odpowiednie pozbywanie się elektrośmieci. Tym czasem namawiamy ludzi aby kupowali np nowe samochody, które są "zeroemisyjne" ale za to potrzebują o rzędy wielkości więcej tych samych surowców co w przypadku takiego smartfona czy laptopa. Nie lepiej namawiać do naprawy swojego sprzętu, naciskać na producentów aby Ci, którym notabene płacimy za to nie projektowali urządzeń w takki sposób aby nie można było ich np naprawić? Czemu nie zareagowaliśmy gdy pozbawiono nas możliwości prostej wymiany baterii w smartfonach? To wszystko się da zrobić. A teraz brniemy w złomowanie starych aut, bo są emisyjne, mimo, że użytkowaliśmy je znacznie dłużej, niż obecne samochody. Co jest bardziej opłacalne i moralne? Milion samochodów elektrycznych, które posłużą przez 7-10lat czy Milion samochodów spalinowych z katalizatorami, które przetrwają 20-30lat? To firmy napędzają stałą konsumpcje. firmy, media, internet, influenserzy wszyscy mówią, ze mamy kupować to kupujemy. No ale teraz to konsument jest winny tego, ze skorzystał z tego prawa. Po za tym kto korzysta na tych śmieciach My? Czy znowu giganci zmniejsza koszty, bo będą mieli gotowe komponenty do produkcji kolejnego niepotrzebnego sprzętu? Ogólnie konsumpcjonizm jest inwazyjny ale wydaje mi się, ze w tym wypadku leczymy chorobę podając placebo i zamiast skupić się na przyczynach, walczymy ze skutkiem, tworząc nowe problemy. Nikt na poważnie nie chce wziąć się za ekologie, wszyscy szukają jedynie kolejnego źródła dochodu podlewanym strachem. Kiedyś ekologia kojarzyła mi się bardzo dobrze, dzisiaj jest to slogan, który wzbudza we mnie jedynie negatywne emocje.
Poszukaj informacji o zasobach ropy naftowej. Kiedy te złoża się skończą. Wtedy zrozumiesz ze przejście na samochody elektryczne to przymus a nie wybór.
@@swiatecznybigos5398 Głupszego argumentu nie słyszałem. Złoża ziem rzadkich wyczerpią się szybciej, niż złoża ropy, gazu czy węgla. A to na złożach ziem rzadkich oparty jest cały przemysł EV. Dodam tylko, że przy wydobywaniu chociażby kobaltu pracują dzieci i bardzo słabo opłacani pracownicy. Czyli znpwu wyzysk za wszelką cene i niszczenie olbrzymich połaci terenów tylko po to by było ekologicznie. Bójdy na resorach
👍
Nastąpiła jakaś pomyłka, co innego jest w tytule a co innego treścią filmu.