Ready Player One - wsadźcie sobie tę nostalgię w 🍑
Vložit
- čas přidán 3. 04. 2018
- Współpraca reklamowa: ichabod.pl/wspolpraca/
Oficjalny blog: ichabod.pl/
Comics Weekly: / ihbd2
Podcast filmowy: www.podsluchane.pl/nienazwany
Facebook: / lstelmach89
Twitter: / lstelmach89
Instagram: / lstelmach89
1. Bądź mną
Talking away
Ej! Ten Łukasz Stelmach wygląda jak ichabod.
kurła kiedyś to było
Ale akurat Gargamelvlog dobrze wypadł w głównej roli.
Sam nie spodziewałem się, że z tak złej, szkodliwej i płytkiej książki, może powstać dobry film, ale jestem trochę zawiedziony
"Nie warto być stuleją" XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD u made my day xD
09:46
Zgadzam się tylko, że film jest sztampowy. Cała reszta bardzo mi się spodobała i była fajną odskocznią od filmów skupiających się na fabule i postaciach. Tutaj jest to frajda w wyłapywaniu licznych nawiązań, uczta dla oczu i ciekawa wizja przyszłościowego wynalazku - OASIS. Nie zgadzam się, że za niespełna trzydzieści lat ludzie nie byliby zajarani czymś takim. W końcu nie trzeba tego traktować jako RPG ale jako mocny upgrade internetowych realiów. Możliwość zobaczenia filmu w kinie nie wychodząc z domu, dużo bardziej interaktywne gry każdego pokroju czy e-booki czytane w dużo wygodniejszej formie niż jest to na dzień dzisiejszy.
A mi się ten film baaardzo podoba. Zwykle zgadzam się z tobą i twoimi recenzjami ale nie w tym przypadku :)
Wow VRChat: film wygląda zajebiście!
Fajny tytuł zwłaszcza ta piękna brzoskwinia <333
Mi się ten film podobał, i nie tylko przez nawiązania do popkultury XX wieku, a głównie za może i schematyczne ale świetne Kino Nowej Przygody które Spielberg tworzy idealnie
8:02
Podobał mi się motyw z kluczami, czarny charakter i scena z Lśnieniem (najlepsza rzecz w tym filmie), ale łopatologia z jaką wszystko było tłumaczone sprawiła, że poczułam się traktowana jak idiotka. Bohaterowie są papierowi, ale mimo to jakoś chciałam, żeby to wszystko się dobrze dla nich skończyło. Koniec końców bawiłam się ok, ale bez szału.
Bardzo lubię oglądać twoje materiały. Prezentujesz swoją opinię w ciekawy sposób i potrafisz ją dobrze uzasadnić.
Bardzo szanuję twoje zdanie, ale według mnie Ready Player One to bardzo fajny film, który każdemu polecam.
,,nie warto być stuleją" rozwaliło jesteś mega
Właśnie wróciłam z kina. Książka podobała mi się bardzo, wydawało mi się, że nie ma szans, żeby zepsuć taki materiał... Myślałam, że Pan Łukasz przesadza. Myliłam się, a Ichabod ma rację :-(
Nie obejrzałem jeszcze filmu, ale czytałem niedawno książkę i wygląda na to, że standardowo pominęli zbyt wiele wątków by niektóre elementy filmu miały sens. W książce główny bohater nigdy nie był "dobry" w tą grę - przez dużą część nie miał funduszy i możliwości by opuścić początkowy świat edukacyjny związany z jego szkołą. Jego siłą było to że całe życie spędzał zgłębiając popkulturę lat 80 i 90. W Artemis nie zadurzył się "jak ją zobaczył pierwszy raz", tylko był wieloletnim czytelnikiem jej bloga i imponowała mu jej znajomość popkultury - była dla niego autorytetem i podkochiwał się w jej awatarze na długo zanim ją spotkał. Motyw niechęci do spotkania "w realu" w Artemis w książce również związany jest z deformacją twarzy, ale z opisów wynika że jest ona o wiele poważniejsza od tego co widzimy w filmie.