Grande Punto - Bębny, szczęki, samoregulatory (bimetal).

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 5. 07. 2024
  • Proste auto. Każdy wie co się robi w hamulcach(?). Tylko później nie możecie bębna zdjąć, coś hałasuje, ociera, wyniki na przeglądach słabe. Tam trzeba częściej zaglądać, wtedy wszystko działa lepiej (i tył i przód).
    Forum: fiatpunto.com.pl/topic58546.html
  • Auta a dopravní prostředky

Komentáře • 3

  • @GrandePunto8V
    @GrandePunto8V  Před 25 dny +3

    Film jest dodatkiem do forum (jest tam więcej szczegółów): fiatpunto.com.pl/topic58546.html
    1. Hamulce nie są "bezobsługowe". Zajrzyj tam np. raz na 2 lata, rozłóż, wyczyść, złóż. Przód i tył.
    2. Piasty się nie składa na sucho (później gnije i nie można bębna zdjąć), napyl farby cienko, spray.
    3. Jak się boisz o "bicie" to najpierw mierz (czujnikiem), później używaj materiałów ściernych gdzie trzeba.
    4. Rant ci "się" robi na bębnie? Nie robi się jak wykonasz "fazę" (3-4 mm). To, że to nie jest powszechna praktyka (nawet u "zawodowców", co mają tokarkę), to nie mój problem, niech się męczą, zrywają bębny siłowo.
    5. Samoregulatorów nawet nie próbuj luzować (bo jest rant i nie idzie bębna zdjąć). Bardzo wrażliwe elementy, łatwo uszkodzić i już nie będą równo pracować hamulce (lewa/prawa). Tylko oryginały (bimetal)!
    6. Fachowa robota jest dopiero jak potwierdzisz to serią pomiarów na rolkach w SKP (i dane na wykres).
    7. Argumenty techniczne, krytyka konstruktywna, inaczej wypad (pół godziny po wrzuceniu filmu i już jeden leszcz wyłapał "bana"). Głupoty typu niedoczyszczona tarcza kotwiczna przed malowaniem, czy kolejność zdejmowania szczęk i sprężynek, to drobnostki i nie są tematem głównym filmu (tylko piasta, samoregulatory, ranty/faza + pomiary w SKP jako pomoc w diagnostyce = tego się czep jak dasz radę).

    • @keeper1855
      @keeper1855 Před 23 dny

      Piast nie maluje.Majster uczył mnie że są do tego smary np teflonowy cieniutki film nie powoduje bicia ale zabezpiecza przed korozja.Stosowałem tez ceramiczny.Pozdrawiam..

    • @GrandePunto8V
      @GrandePunto8V  Před 21 dnem +2

      @@keeper1855 MOŻNA malować, ale też jak opisałeś, cienka warstwa = spray. Koniec tematu.
      Problemy największe są od zostawiania na sucho (trzeba być debilem, aby walczyć z korozją, po czym znowu dany element kłaść na sucho - tak pracuje większość "zawodowców").
      A problemy od malowania/smarowania czasem są jak się nałoży bardzo grubą warstwę pędzlem.
      Argumentem przeciw smarowaniu (jakimkolwiek) jest, że to połączenie felga-tarcza(bęben)-piasta ma się trzymać poprzez tarcie pod dociskiem śrub koła. Kiedy to tarcie osłabimy bardziej (malując, czy smarując)?
      Fazy na bębnie też prawie nikt nie robi. Pewnie też "nie wolno"? 🙃
      Każdy niech robi jak chce, tylko później nie płakać w internecie, że "nie mogę bębna zdjąć"...
      Metoda z malowaniem przetestowana też z przodu, ostatnio zdejmowałem tarcze do inspekcji, po 6 latach i 100 tysiącach kilometrów. Tarcza złazi z piasty sama, jednym palcem. Zero walenia młotami, rwania ściągaczem, grzania palnikami. Nic mi nigdy nie "biło" w hamulcach.
      Na koniec mycie samochodu. Jak już wymyślamy zakazy, to najlepszym by był zakaz mycia kół, a konkretnie lanie wodą w hamulce! To dopiero działa niszcząco (naturalnie woda się nigdy nie dostaje do hamulców w taki sposób, szczególnie w trakcie jazdy).
      Klauny zwane "detailerami" niszczą wam hamulce (albo sami, bo zgapiacie z internetu), najebią chemii, poprawią z myjki ciśnieniowej i później tarcze, bębny, trzeba zbijać młotem 5-10 kg.
      Jak ktoś chce dokładnie umyć koła, to niech je zdejmie! Albo tylko z wierzchu szmatką przetrzeć.