Byłem 3 tygodnie temu,REWELACJA!.Kręcono tutaj którąś z części Indiana Jones,sam widok niesamowity.Też ogarnąłem w parę godzin.Proponuję porządne buty za kostkę bo można nogi pokręcić przy wchodzeniu na wyższe partie i przy zejściu tak samo.Toalety,kawiarnie po drodze,policja,wszystko profesjonalne.Dla leniwych jazda na osiołku.Idealna opcja to karnet 2 dniowy,nie każdy ma zdrowie i chęci szybko zwiedzać.Jordania oaza spokoju i kultury,język angielski komunikatywny u tubylców,bardzo mili i uprzejmi,nie czujesz się portfelem do opróżnienia.Obowiązkowo Akaba,tam to byłem celebrytą,jedyny biały na publicznej plaży,cały czas ktoś mnie zaczepiał,zapraszał na kawę miejscową,kawa po jordańsku to istna ekwilibrystyka parzenia,smakowo nie każdemu przypadnie do gustu.Parasailing,nurkowanie,skutery wodne,rejsy statkami,motorówką,narty wodne,ceny przystępne,hotel,pokój 2 osobowy mniej niż 20JD,ok 100PLN,standard różny,ale wszędzie bardzo czysto.Wiza darmowa na lotnisku-mówić wizyta Akaba i wszystko ok.Nikt nie sprawdza póżniej czy rzeczywiście ktoś był.Żadnych symptomów wojny za miedzą,żadnych uchodżców itp.Spokój i cisza.Polecam
Nie, noclegi nie było drogie. W airbnb w Ammanie w centrum płaciliśmy 40 euro za dwie osoby za noc, a w 4* hotelu w Akabie 350 zł za noc za dwie osoby, ale tutaj dało się znaleźć tańsze zdecydowanie. W samej Akabie jest mnóstwo tanich hoteli i airbnb, na pewno znajdziesz coś taniego.
Moim zdaniem tak. My byliśmy w listopadzie, gdy była eskalacja konfliktu i nie dało się odczuć wcale co się dzieje w strefie Gazy. Gdyby nie internet to nawet byśmy nie wiedzieli, co się tam dzieje. Sami Jordańczycy są świetni. Bardzo otwarci i pomocni.
Znowu jesteś w miejscu w którym chciałbym być 😊
Całą Jordanie można w 5 dni na spokojnie objechać ;)
@@swojadroga Wiem 👍 Zbieram fundusze .....idzie kiepsko ale mam nadzieje że się uda 😊 Na razie podróżuje wirtualnie dzięki Tobie 😊
@MistrzGrzegorzSztukiWalki trzymam kciuki żeby się udało! I dzięki za miłe słowa
Byłem 3 tygodnie temu,REWELACJA!.Kręcono tutaj którąś z części Indiana Jones,sam widok niesamowity.Też ogarnąłem w parę godzin.Proponuję porządne buty za kostkę bo można nogi pokręcić przy wchodzeniu na wyższe partie i przy zejściu tak samo.Toalety,kawiarnie po drodze,policja,wszystko profesjonalne.Dla leniwych jazda na osiołku.Idealna opcja to karnet 2 dniowy,nie każdy ma zdrowie i chęci szybko zwiedzać.Jordania oaza spokoju i kultury,język angielski komunikatywny u tubylców,bardzo mili i uprzejmi,nie czujesz się portfelem do opróżnienia.Obowiązkowo Akaba,tam to byłem celebrytą,jedyny biały na publicznej plaży,cały czas ktoś mnie zaczepiał,zapraszał na kawę miejscową,kawa po jordańsku to istna ekwilibrystyka parzenia,smakowo nie każdemu przypadnie do gustu.Parasailing,nurkowanie,skutery wodne,rejsy statkami,motorówką,narty wodne,ceny przystępne,hotel,pokój 2 osobowy mniej niż 20JD,ok 100PLN,standard różny,ale wszędzie bardzo czysto.Wiza darmowa na lotnisku-mówić wizyta Akaba i wszystko ok.Nikt nie sprawdza póżniej czy rzeczywiście ktoś był.Żadnych symptomów wojny za miedzą,żadnych uchodżców itp.Spokój i cisza.Polecam
Następny odcinek będzie nurkowanie w Aqabie :) Jeszcze będzie sama Aqaba i pustynia Wadi Rum w tej serii
Fajnie że dodaje pan te napisy
Dziękuję Panu pozdrawiam
Na Petrę jak jest możliwość to 2 dni najlepiej zarezerwować, jeden dzień to mało. Widoki zacne
Zgoda :)
Dużo daliście za noclegi? Planuję przylecieć w marcu, albo pod koniec kwietnia i się zastanawiam czy spać na dziko czy może jednak hostele :v
Nie, noclegi nie było drogie. W airbnb w Ammanie w centrum płaciliśmy 40 euro za dwie osoby za noc, a w 4* hotelu w Akabie 350 zł za noc za dwie osoby, ale tutaj dało się znaleźć tańsze zdecydowanie. W samej Akabie jest mnóstwo tanich hoteli i airbnb, na pewno znajdziesz coś taniego.
Czy uważasz że bezpiecznie jest jechać w tym roku na wycieczkę do Jordanii?
Moim zdaniem tak. My byliśmy w listopadzie, gdy była eskalacja konfliktu i nie dało się odczuć wcale co się dzieje w strefie Gazy. Gdyby nie internet to nawet byśmy nie wiedzieli, co się tam dzieje. Sami Jordańczycy są świetni. Bardzo otwarci i pomocni.
Jak ja tam bylem to do swiatyni czyli tzw. skarbca nie wpuszczali. Jak widac za odpowiednia oplata mozna nawet krecic filmy.
Zazdroszczę! Kiedy to było?