Ktoś mi kiedyś powiedział, że człowiek doznaje czasami takiego stanu ciała i duszy, na których opisanie nie ma odpowiednich słów, bo słowa: strach, ból, smutek, żal - są zbyt płytkie, nienasycone, zbyt mało wyraziste. Nie oddają siły tych doznań. Nie zrozumiałam. Ale jak widać - są Tacy, którzy potrafią to opisać. Ba….... nawet wyśpiewać. Zrozumiałam. Bardzo dziękuję. pozdrawiam
Zatrzymuję się by wyłowić odgłosy waszych kroków Żywię nadzieję że przystaniecie razem ze mną I któreś z was - może Ty Dotkniesz mego ramienia I powiesz: chodź do domu
Ktoś mi kiedyś powiedział, że człowiek doznaje czasami takiego stanu ciała i duszy, na których opisanie nie ma odpowiednich słów, bo słowa: strach, ból, smutek, żal - są zbyt płytkie, nienasycone, zbyt mało wyraziste. Nie oddają siły tych doznań.
Nie zrozumiałam.
Ale jak widać - są Tacy, którzy potrafią to opisać. Ba….... nawet wyśpiewać.
Zrozumiałam.
Bardzo dziękuję.
pozdrawiam
Zatrzymuję się by wyłowić odgłosy waszych kroków
Żywię nadzieję że przystaniecie razem ze mną
I któreś z was - może Ty
Dotkniesz mego ramienia
I powiesz: chodź do domu
bass najlepszy przy na świecie