Panie Piotrze. Odnoszę się ze zrozumieniem do Pana opowiadań z odniesieniami do nerwicy, bo sama też się z podobnymi przeżyciami borykam. Ale ma Pan taki dar opowiadania, że uśmiałam się do łez. Dziękuję. To było miło spędzone 50 minut. 😂😊
Twoje podcasty to złoto!👌 Prawdziwy talent do obserwacji rzeczywistości, duża wrażliwość, (a może i aż nadwrażliwość :)) pamięć do szczegółów i jeszcze twoje satyryczne podejście do sytuacji że swojego życia, po prostu można słuchać godzinami 😊 ❤ wiem, że te sytuacje z życia wzięte w momencie gdy się rozgrywały niekoniecznie były dla Ciebie zabawne, ale super ze jesteś w stanie po czasie podejsc do nich z dystansem i tym samym nam wszystkim poprawić humor:) jednak życie to trochę komedia :) w opowiadaniu nie masz po prostu konkurencji 😊😊
Boziuuuu mogła bym cię słuchać godzinami hehe 🙏 masz taką siłę przyciagania z tą twoja nutka sarkazmu w każdej histori że człowiek czuje sie jakby tam był w realu 😄😜 serio...
Można Cię sluchać i słuchać 😊 Miód na dzisiejsze czasy . Uśmiałam się 😂 z tych opowieści bo też mialam problem z przegrodą ktora po kilkudziesięciu latach ponoć sama się wyprostowała 😂😂
Też mam nerwicę i walczyłam z atakami paniki, też miałam operowaną przegrodę i równie śmiesznie było w moim przypadku 😆 też rezygnowałam 2 razy że strachu bo się naczytałam 😅 po wybudzeniu z narkozy takie głupoty gadałam że lekarze płakali ze śmiechu ale raz dwa i też fotki robiłam sobie , rozmowy przez telefon a inni obok mnie bez życia . Pozdrawiam serdecznie, uwielbiam słuchać Twoich podcastów i czekam na następne opowieści 👋
gotowy scenariusz do filmu:) jak można tak dokładnie pamiętać sekunda po sekundzie sytuacje sprzed kilku lat:) nie mogę pojąć:)też bym słuchała bez końca🤣🤣🤣mój mąż też miał ten zabieg a jak chrapał przed tak samo chrapie po....
Ja sobie to wyobraziłam jak bym była w tym pomieszczeniu taki szczegółowy opis, i ta pielęgniarka z rękami w kieszeniach typowy herszt co przyjdzie i wpierd... ci strzykawe w żyłę uj wie z czym. Mój umysł tak działa że po takim wstrzyknięciu poprostu mnie osłabia z automatu czuje się inaczej 😂
Jeden z najlepszych odcinków, płakałam ze śmiechu! 😂 historia chrapiących sąsiadów z sali szpitalnej - złoto ❤ też miałam skierowanie na operację przegrody, mimo, że jest tylko minimalnie skrzywiona. Czekałam 1,5 roku i odwołałam dzień przed, autentyk 😆 teraz po latach już wiem, że problemy z oddychaniem i bóle głowy to skutek nerwicy, więc cieszę się, że nie poszłam na zabieg. Ten odcinek dodatkowo mnie w tym utwierdził ;)
Miałem 2 lata temu operacje przegrody ale już tampony zamiast bandaży,więc nie boli przy wyjmowaniu cała operacja i potem raczej dyskomfort niż ból ale po 5 dniach wszystko odetkane i teraz wiem że było warto migren już nie mam tak często.Nadmieniam że zamiast RTG warto iść na 1 wizytę do laryngologa z tomografem zatok i przegrody
Książka w trakcie zamawiania u mojego mikolaja.mam nadzieję ze na swieta pod choinke poczytam. Cos czuję ze znajde dużo wspólnych mianowników u siebie. Pozdrawiam bardzo😉
Witam Panie Piotrze . Ja robiłem przegrode w 2015roku i wszyscy z sali mieli znieczulenie ogólne tylko ja jakimś przypadkiem miejscowe . A robili mi to we Wrocławiu .
Ale się ośmiałam z tego pociągnięcia za nogę i rzucanie kulkami 😂 wiem coś o tym jak to wygląda po moich kilku zabiegach na ucho jak te babki i chłopy chrapały. Z moją nerwicą też cuda były, przy ostatnim zabiegu to już im ciężko było mnie uśpić a serce o mało nie wyskoczyło, pomimo że zabieg 20minutowy. Znowu mnie to czeka i nie wiem jak to przeżyję 😂☠️
No ja miałem prawie identyczne doświadczenia z nerwica z 7 lat temu, tyle że wycinanie migdałów, po czasie nie tyle zmieniają się objawy a podejście do nich że nic się nie dzieje I w rezultacie czlowiek bardziej dorasta i luzuje 🙂
Nie no moim zdaniem definitywnie nadal jest coś nie tak Piotrze z przegroda albo z czymś innym bo to słychać jak masz momenty nie oddychania np jak przelykasz ślinę, jakby to było poprostu bardzo utrudnione. Mam tak zawsze jak mam katar, przy przeziębieniu. U Ciebie to słychać właśnie tak jakby gdzieś nos był przypchany. Oczywiście to nie przeszkadza w słuchaniu ale po prostu mi Ciebie momentami szkoda że się męczysz 😒 może jeszcze gdzieś pojechać, do innego laryngologa albo dwóch albo trzech... mnie się wydaje że ja z nerwów mam czasem śluzówki w nosie spuchnięte, ale byłam z tym u laryngologa i przepisał mi psikadlo ze sterydami obkurczające te śluzówki, i mi to pomaga, z tym że jednak nie miałam tak intensywnie jak Ty...zdrówka, i powodzenia w dochodzeniu przyczyn tego stanu.
Moj Laryngolog do , którego chodzę od lat z różnymi problemami namawia mnie na operacje przegrody bo powiedział, że jest bardzo krzywa, po zabiegu ma się lepiej oddychac mniej męczyć nie chrapać itp,itd. Jakoś nie umiem się przełamać tak żyje tyle lat to chyba póki to nie ostateczność nie pójdę. Paru znajomych było i są teraz jakieś dziwne historie.
też miałem prostowaną przegrode nosową, po zabiegu jak poszedlem do kibla to straciłem przytomnosc i walnąłem głową w kafelki majac ciemno przed oczami i myślałem że zejde tam, do dzisiaj po 5 latach mam problemy z oddychaniem może delikatnie mniejsze ale nie wiem czy bym to powtórzył bo doszło jeszcze krwawienie i zapychanie sie przegrody strupami.
Czekam na krajowe turne w ramach akcji stand up. Jest szansa na kolejne "opowieści z krypty" w kontekście opowiadań o doświadczeniach podobnych do tych z Holandii, studiów itp? Jestem pewien szacunku dla umiejętności oratorskich oraz ogólnego dystansu do siebie i życia. Pozdrowienia dla psa, Pana od kurczaków z rożna oraz ekipy z wesela.
u mnie występuje coś takiego jak naczynioruchowy nieżyt nosa :) też miałem skierowanko na prostowanie ale ostatecznie zrezygnowałem. Miałem mega przygody z duszeniem. Ogólnie stanęło na tym że gdy mam jakiś mocny stres w ciągu dnia lub coś ma mnie spotkać nowego stresującego na dzień następny w nocy mam jazdy z zatkanym nosem. Bardzo pomagają mi krople na bazie takiej pewnej substancji która działa cuda w nosie ale niestety mega uzależnia i ma trochę efektów ubocznych , czasem też zażywam ibuprom zatoki z lekami na uspokojenie i też pomaga. Ogólnie dbam o nawilżenie śluzówki czy to woda z solą morską czy olejek do nosa a nawet podobno dokładanie kostek lodu do nosa pomaga tego ostatniego nie próbowałem. Ogólnie w tym nosie chodzi o puchnięcie małżowin nosowych i obrzęku całej śluzówki przez wariacje ciśnieniowe w organizmie. Mam zwyczajnie upośledzony patologiczny nos :D i trochę głowę :D
Ja w stresie też mam wrażenie napuchniętego nosa i dziwnie się oddycha, także może to objaw nerwicy 😀 zresztą co mi się tam nie działo, paaaanie daj pan spokój 🙈
Jak miałem operacje na kregosłup babka akurat wjeżdżają na blok i ubrała się w ten mundurek i majty założyła na głowe :D kuźwa te pielęgniarki też tam lały z niej ostro.
Czeka mnie operacja przegrody nosowej w znieczuleniu miejscowym. Boje sie jak to wytrzymam 🥹 To moja druga operacja przegrody, poprzednią miałam w pełnej narkozie wiec spałam nieświadoma co ze mną robią, a teraz wszystkiego będę świadoma. Nie wiem czy nie zrezygnować bo nerwy mnie zjadają 😢
Piotrek masz rację z tym aparatem. Przestawianie zębów w kosci wplywa na caly organizm, tworzą sie napiecia, nie tylko na kosci twarzy ale w calym ciele.Idz do dobrego osteopaty niech Ci to porozluźnia. Pozdrawiam
Ja zrobiłam przegrodę, żeby móc iść do policji. Ogólnie jest gorzej niż było. Nos puchnie często, podczas snu (najczęściej 1 dziurka), brałam xylometazoline ale to był narkotyk wręcz
Próbowałeś oddychania przepona? Mi pomoglo takie doświadczenie kiedy wydawalo mi sie, ze sie duszę i nos mi nie dziala. Przy oddychaniu przepona czulam ze moge wziac powietrze.
Czy sposób w jaki mówisz to objaw ciągle niedrożnego nosa czy zaburzeń nerwicowych? Mówiąc często przełykasz ślinę, chrumkasz i wyrzucasz powietrze przez nos.
Tamponady ;p ja na laryngologii naoglądałam się wyjmowania ich ;p ja pierdole, masakraaa za chrapanie powinna być kara śmierci. Ament taaaaaaaaaaaak! Chcemy filmik wigilijny, tylko błagam bez śledzi, karpia i innych. Ej zaraz, ale do wigilii będzie jeszcze podcast/podcasty? Noooooo :) pozdrowionka
Ja też miałem "naprawianą" przegrodę nosową bo od zawsze miałem problemy z oddychaniem przez nos i dokładnie mma takie samo spostrzeżenie. Nic to nie pomogło a nawet jak leżałem wtedy na sali z jakimś dziadkiem to mówił żebym uciekał stamtąd bo on sobie kiedyś zrobił i teraz już jest 3 raz bo ciągle mu jakieś narośla się robią. No u mnie była robiona ta przegroda z 7 lat temu i nie wiem czy coś pomogła. Mam wrażenie że nic.
Może to aparat a może nie...mnie problemy z przełykaniem zaczęły się znikąd...objaw nerwicowy. Terapeutka twierdzi że tak organizm chce sprawować kontrolę, przynajmniej nad ciałem, jeśli nie może mieć kontroli nad "życiem"
Dwa tygodnie minęły od mojego zabiegu(przegroda + małżowiny). Mam nadzieję, że coś się poprawi, jak na razie zero efektu, a wręcz więcej mi „tego wszystkiego” spływa. Chociaż nosa mi bardziej nie przekrzywiło xd
Niekoniecznie. Ja robiłam przegrodę i polipy prywatnie. Wtedy wydawało mi się ok. Teraz w czerwcu robiłam polipy na NFZ i mogę śmiało powiedzieć, że teraz - państwowo było przegenialnie. Autentycznie czułam się tak zaopiekowania pod każdym kątem, że szok. Pielęgniarki były dosłownie na każde moje skinienie. Teraz gdy porównuję operację prywatnie i państwowo to zdecydowanie dwiema rękoma podpisze się za operacja państwowo. Naprawdę robiąc zatoki na NFZ czułam się tak jakbym była w najlepszym szpitalu. Byłam oczywiście nastawiona na kiepska opiekę ale zaskoczyłam się niebywale. Tak naprawdę to wszystko zależy na jakich lekarzy się trafi. Przykładowo też mój brat też robił prywatnie zatoki w zupełnie innym szpitalu niż ja i zarazili go covidem, ledwo uszedł wtedy z życiem. Może to przypadek. W każdym razie przeświadczenie człowieka jest takie, że jak zapłaci pieniądze to zrobią "coś" mu lepiej. Ja na swoim przykładzie przynajmniej powiem, że nie do końca tak jest. I jak wspomniałam, to wszystko zależy od lekarzy i personelu.
Przeczytałam książkę za jednym posiedzeniem... kurcze, jestem w szoku...bardzo ciekawa...czekam na kolejną część...wątek z siostrą mnie zastanowił i do konca nie zrozumialam niektórych rzeczy....gratuluje debiutu;)
Dziękuję, z góry przepraszam za masę niedociągnięć, ale empik dodał w zasadzie rwkopis przed redagowaniem, poprawki w wersji papierowej są. Kontynuacja będzie, wątki mega skrócone, można by serial nakręcić
Serio jak się idzie do lekarza na NFZ to żeby cokolwiek załatwić to trzeba dać im w łapę? Ja myślałem że to takie legendy a coraz częściej słyszę o takich przypadkach 😮😢
Ja miałam dokladnie to samo. Nawet opis RTG taki sam. Tylko u mnie to są (aktualnie jestem etap ,,sto wizyt u wszystkich specjalistów) bóle, zawroty glowy, bole zatok i szczęki. Również się zaczęło po aparcie 😂 Już się tak kilka lat bujam z tymi zatokami i obecnie wmawiam sobie różne choroby. Sama laryngolog mi powiedziala, że to może zatoki powodują takie objawy i wszyscy tylko wysyłają mnie do psychiatry..
Panie Piotrze. Odnoszę się ze zrozumieniem do Pana opowiadań z odniesieniami do nerwicy, bo sama też się z podobnymi przeżyciami borykam. Ale ma Pan taki dar opowiadania, że uśmiałam się do łez. Dziękuję. To było miło spędzone 50 minut. 😂😊
💪💪❤️
Twoje podcasty to złoto!👌 Prawdziwy talent do obserwacji rzeczywistości, duża wrażliwość, (a może i aż nadwrażliwość :)) pamięć do szczegółów i jeszcze twoje satyryczne podejście do sytuacji że swojego życia, po prostu można słuchać godzinami 😊 ❤ wiem, że te sytuacje z życia wzięte w momencie gdy się rozgrywały niekoniecznie były dla Ciebie zabawne, ale super ze jesteś w stanie po czasie podejsc do nich z dystansem i tym samym nam wszystkim poprawić humor:) jednak życie to trochę komedia :) w opowiadaniu nie masz po prostu konkurencji 😊😊
❤️❤️💪
Bardzo dobre podejście do życia ; humor to podstawa , a da się przeżyć .
O Panie, uśmiałam się :D A co do chrapania, to też nie mogę, no nie zdzierżę tego nigdy. Szału dostaję jak to słyszę 🥲
Boziuuuu mogła bym cię słuchać godzinami hehe 🙏 masz taką siłę przyciagania z tą twoja nutka sarkazmu w każdej histori że człowiek czuje sie jakby tam był w realu 😄😜 serio...
Można Cię sluchać i słuchać 😊 Miód na dzisiejsze czasy . Uśmiałam się 😂 z tych opowieści bo też mialam problem z przegrodą ktora po kilkudziesięciu latach ponoć sama się wyprostowała 😂😂
Piotrek wymiatasz❤
Też mam nerwicę i walczyłam z atakami paniki, też miałam operowaną przegrodę i równie śmiesznie było w moim przypadku 😆 też rezygnowałam 2 razy że strachu bo się naczytałam 😅 po wybudzeniu z narkozy takie głupoty gadałam że lekarze płakali ze śmiechu ale raz dwa i też fotki robiłam sobie , rozmowy przez telefon a inni obok mnie bez życia . Pozdrawiam serdecznie, uwielbiam słuchać Twoich podcastów i czekam na następne opowieści 👋
Nie myślałam, że to będzie tak zabawny odcinek. Pośmiałam się. Dzięki ❤
gotowy scenariusz do filmu:) jak można tak dokładnie pamiętać sekunda po sekundzie sytuacje sprzed kilku lat:) nie mogę pojąć:)też bym słuchała bez końca🤣🤣🤣mój mąż też miał ten zabieg a jak chrapał przed tak samo chrapie po....
Ja sobie to wyobraziłam jak bym była w tym pomieszczeniu taki szczegółowy opis, i ta pielęgniarka z rękami w kieszeniach typowy herszt co przyjdzie i wpierd... ci strzykawe w żyłę uj wie z czym. Mój umysł tak działa że po takim wstrzyknięciu poprostu mnie osłabia z automatu czuje się inaczej 😂
Jeden z najlepszych odcinków, płakałam ze śmiechu! 😂 historia chrapiących sąsiadów z sali szpitalnej - złoto ❤ też miałam skierowanie na operację przegrody, mimo, że jest tylko minimalnie skrzywiona. Czekałam 1,5 roku i odwołałam dzień przed, autentyk 😆 teraz po latach już wiem, że problemy z oddychaniem i bóle głowy to skutek nerwicy, więc cieszę się, że nie poszłam na zabieg. Ten odcinek dodatkowo mnie w tym utwierdził ;)
❤️❤️💪 Serio dobrze zrobiłaś
Miałem 2 lata temu operacje przegrody ale już tampony zamiast bandaży,więc nie boli przy wyjmowaniu cała operacja i potem raczej dyskomfort niż ból ale po 5 dniach wszystko odetkane i teraz wiem że było warto migren już nie mam tak często.Nadmieniam że zamiast RTG warto iść na 1 wizytę do laryngologa z tomografem zatok i przegrody
Książka w trakcie zamawiania u mojego mikolaja.mam nadzieję ze na swieta pod choinke poczytam. Cos czuję ze znajde dużo wspólnych mianowników u siebie. Pozdrawiam bardzo😉
Super 😊
Co do włosów , wyglądales rano zajebiście w zaroście i dłuższych włosach😁
Piotrek... atakuj 😄😊
Motyw z kulkami z gazety ubawil mnie do bezdechu lol. Pracuje w nocy w szpitalu. Chyba tez bede kulki zwijac na tych chrapiacych 😂
Witam Panie Piotrze . Ja robiłem przegrode w 2015roku i wszyscy z sali mieli znieczulenie ogólne tylko ja jakimś przypadkiem miejscowe . A robili mi to we Wrocławiu .
Kurnia jak Ty opowiadasz to nie moge xD
Ale się ośmiałam z tego pociągnięcia za nogę i rzucanie kulkami 😂 wiem coś o tym jak to wygląda po moich kilku zabiegach na ucho jak te babki i chłopy chrapały. Z moją nerwicą też cuda były, przy ostatnim zabiegu to już im ciężko było mnie uśpić a serce o mało nie wyskoczyło, pomimo że zabieg 20minutowy. Znowu mnie to czeka i nie wiem jak to przeżyję 😂☠️
A Pan był tu przecież na tym łóżku wcześniej tak ?
No tak ale zmieniłem se nie 😂🤣
No ja miałem prawie identyczne doświadczenia z nerwica z 7 lat temu, tyle że wycinanie migdałów, po czasie nie tyle zmieniają się objawy a podejście do nich że nic się nie dzieje I w rezultacie czlowiek bardziej dorasta i luzuje 🙂
Nie no moim zdaniem definitywnie nadal jest coś nie tak Piotrze z przegroda albo z czymś innym bo to słychać jak masz momenty nie oddychania np jak przelykasz ślinę, jakby to było poprostu bardzo utrudnione. Mam tak zawsze jak mam katar, przy przeziębieniu. U Ciebie to słychać właśnie tak jakby gdzieś nos był przypchany. Oczywiście to nie przeszkadza w słuchaniu ale po prostu mi Ciebie momentami szkoda że się męczysz 😒 może jeszcze gdzieś pojechać, do innego laryngologa albo dwóch albo trzech... mnie się wydaje że ja z nerwów mam czasem śluzówki w nosie spuchnięte, ale byłam z tym u laryngologa i przepisał mi psikadlo ze sterydami obkurczające te śluzówki, i mi to pomaga, z tym że jednak nie miałam tak intensywnie jak Ty...zdrówka, i powodzenia w dochodzeniu przyczyn tego stanu.
Jak ja Cię lubie sluchać :D
aż mnie zemdliło ze stresu słuchając tego xD
Piotrze 50 min to stanowczo za mało🙃
Moj Laryngolog do , którego chodzę od lat z różnymi problemami namawia mnie na operacje przegrody bo powiedział, że jest bardzo krzywa, po zabiegu ma się lepiej oddychac mniej męczyć nie chrapać itp,itd. Jakoś nie umiem się przełamać tak żyje tyle lat to chyba póki to nie ostateczność nie pójdę.
Paru znajomych było i są teraz jakieś dziwne historie.
Jak masz polipy w zatokach to może wystąpić astma. Jedyna opcja to usuniecie polipów.
też miałem prostowaną przegrode nosową, po zabiegu jak poszedlem do kibla to straciłem przytomnosc i walnąłem głową w kafelki majac ciemno przed oczami i myślałem że zejde tam, do dzisiaj po 5 latach mam problemy z oddychaniem może delikatnie mniejsze ale nie wiem czy bym to powtórzył bo doszło jeszcze krwawienie i zapychanie sie przegrody strupami.
Czekam na krajowe turne w ramach akcji stand up. Jest szansa na kolejne "opowieści z krypty" w kontekście opowiadań o doświadczeniach podobnych do tych z Holandii, studiów itp? Jestem pewien szacunku dla umiejętności oratorskich oraz ogólnego dystansu do siebie i życia. Pozdrowienia dla psa, Pana od kurczaków z rożna oraz ekipy z wesela.
u mnie występuje coś takiego jak naczynioruchowy nieżyt nosa :) też miałem skierowanko na prostowanie ale ostatecznie zrezygnowałem. Miałem mega przygody z duszeniem. Ogólnie stanęło na tym że gdy mam jakiś mocny stres w ciągu dnia lub coś ma mnie spotkać nowego stresującego na dzień następny w nocy mam jazdy z zatkanym nosem. Bardzo pomagają mi krople na bazie takiej pewnej substancji która działa cuda w nosie ale niestety mega uzależnia i ma trochę efektów ubocznych , czasem też zażywam ibuprom zatoki z lekami na uspokojenie i też pomaga. Ogólnie dbam o nawilżenie śluzówki czy to woda z solą morską czy olejek do nosa a nawet podobno dokładanie kostek lodu do nosa pomaga tego ostatniego nie próbowałem. Ogólnie w tym nosie chodzi o puchnięcie małżowin nosowych i obrzęku całej śluzówki przez wariacje ciśnieniowe w organizmie. Mam zwyczajnie upośledzony patologiczny nos :D i trochę głowę :D
Mam to samo
Słuchając naszła mnie refleksja - słyszał ktoś , o kimś kto sprawdzał czy ma krzywą przegrodę i wyszło mu, że ma prostą ?
Sam do szpitala ?! 😮mnie by atak paniki zabił na samym progu. Dobrze baba mówiła 😒
Ja w stresie też mam wrażenie napuchniętego nosa i dziwnie się oddycha, także może to objaw nerwicy 😀 zresztą co mi się tam nie działo, paaaanie daj pan spokój 🙈
Jak miałem operacje na kregosłup babka akurat wjeżdżają na blok i ubrała się w ten mundurek i majty założyła na głowe :D kuźwa te pielęgniarki też tam lały z niej ostro.
Czeka mnie operacja przegrody nosowej w znieczuleniu miejscowym. Boje sie jak to wytrzymam 🥹
To moja druga operacja przegrody, poprzednią miałam w pełnej narkozie wiec spałam nieświadoma co ze mną robią, a teraz wszystkiego będę świadoma. Nie wiem czy nie zrezygnować bo nerwy mnie zjadają 😢
Piotrek masz rację z tym aparatem. Przestawianie zębów w kosci wplywa na caly organizm, tworzą sie napiecia, nie tylko na kosci twarzy ale w calym ciele.Idz do dobrego osteopaty niech Ci to porozluźnia. Pozdrawiam
Ja zrobiłam przegrodę, żeby móc iść do policji. Ogólnie jest gorzej niż było. Nos puchnie często, podczas snu (najczęściej 1 dziurka), brałam xylometazoline ale to był narkotyk wręcz
❤❤❤
Próbowałeś oddychania przepona? Mi pomoglo takie doświadczenie kiedy wydawalo mi sie, ze sie duszę i nos mi nie dziala. Przy oddychaniu przepona czulam ze moge wziac powietrze.
Mi też się lepiej nie oddycha, mam wrażenie że mi skrzywili w drugą stronę 😂 jak to powiedziałeś hu.a pomogło 😂😂
Czy sposób w jaki mówisz to objaw ciągle niedrożnego nosa czy zaburzeń nerwicowych? Mówiąc często przełykasz ślinę, chrumkasz i wyrzucasz powietrze przez nos.
Tamponady ;p ja na laryngologii naoglądałam się wyjmowania ich ;p ja pierdole, masakraaa za chrapanie powinna być kara śmierci. Ament taaaaaaaaaaaak! Chcemy filmik wigilijny, tylko błagam bez śledzi, karpia i innych. Ej zaraz, ale do wigilii będzie jeszcze podcast/podcasty? Noooooo :) pozdrowionka
💪💪❤️
NFZ, faktycznie 😅
Ja też miałem "naprawianą" przegrodę nosową bo od zawsze miałem problemy z oddychaniem przez nos i dokładnie mma takie samo spostrzeżenie. Nic to nie pomogło a nawet jak leżałem wtedy na sali z jakimś dziadkiem to mówił żebym uciekał stamtąd bo on sobie kiedyś zrobił i teraz już jest 3 raz bo ciągle mu jakieś narośla się robią. No u mnie była robiona ta przegroda z 7 lat temu i nie wiem czy coś pomogła. Mam wrażenie że nic.
Głos palacza 🤣🤣
poryczałam się hahaha
ooo a ja kupiłam już ebooka...
Też miałem, nie polecam 😂
Może to aparat a może nie...mnie problemy z przełykaniem zaczęły się znikąd...objaw nerwicowy. Terapeutka twierdzi że tak organizm chce sprawować kontrolę, przynajmniej nad ciałem, jeśli nie może mieć kontroli nad "życiem"
Piotrze, pamietaj o podlinkowaniu sociali
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
😂Dzięki za zabawny początek dnia ! Uśmiałam.sie strasznie xd !!
Dwa tygodnie minęły od mojego zabiegu(przegroda + małżowiny). Mam nadzieję, że coś się poprawi, jak na razie zero efektu, a wręcz więcej mi „tego wszystkiego” spływa. Chociaż nosa mi bardziej nie przekrzywiło xd
Jeżeli chodzi o katar to raczej pomoże, na początku mkze wściekać, później powinno być mniej infekcji ogólnie
@@piotrlatala to chyba bardziej wina polipa, którego mi zostawili. Niemniej czekam na cudowne ozdrowienie ;) Trzymaj się :)
Różnica będzie po roku
kindybał :D
😂😂😂😂❤❤❤
Zrób to bedziesz miał spokój xd
Prywatnie sobie zrób to będziesz mieć tak jak chcesz.
Niekoniecznie. Ja robiłam przegrodę i polipy prywatnie. Wtedy wydawało mi się ok. Teraz w czerwcu robiłam polipy na NFZ i mogę śmiało powiedzieć, że teraz - państwowo było przegenialnie. Autentycznie czułam się tak zaopiekowania pod każdym kątem, że szok. Pielęgniarki były dosłownie na każde moje skinienie. Teraz gdy porównuję operację prywatnie i państwowo to zdecydowanie dwiema rękoma podpisze się za operacja państwowo. Naprawdę robiąc zatoki na NFZ czułam się tak jakbym była w najlepszym szpitalu. Byłam oczywiście nastawiona na kiepska opiekę ale zaskoczyłam się niebywale. Tak naprawdę to wszystko zależy na jakich lekarzy się trafi. Przykładowo też mój brat też robił prywatnie zatoki w zupełnie innym szpitalu niż ja i zarazili go covidem, ledwo uszedł wtedy z życiem. Może to przypadek. W każdym razie przeświadczenie człowieka jest takie, że jak zapłaci pieniądze to zrobią "coś" mu lepiej. Ja na swoim przykładzie przynajmniej powiem, że nie do końca tak jest. I jak wspomniałam, to wszystko zależy od lekarzy i personelu.
Jak mogłeś wziąć więcej pieniędzy tak po prostu na L4? Dostajesz 80%, musiałeś dostać jeszcze coś za zabieg z jakiegoś ubezpieczenia życiowego.
Przeczytałam książkę za jednym posiedzeniem... kurcze, jestem w szoku...bardzo ciekawa...czekam na kolejną część...wątek z siostrą mnie zastanowił i do konca nie zrozumialam niektórych rzeczy....gratuluje debiutu;)
Dziękuję, z góry przepraszam za masę niedociągnięć, ale empik dodał w zasadzie rwkopis przed redagowaniem, poprawki w wersji papierowej są. Kontynuacja będzie, wątki mega skrócone, można by serial nakręcić
Serio jak się idzie do lekarza na NFZ to żeby cokolwiek załatwić to trzeba dać im w łapę? Ja myślałem że to takie legendy a coraz częściej słyszę o takich przypadkach 😮😢
Ja miałam dokladnie to samo. Nawet opis RTG taki sam. Tylko u mnie to są (aktualnie jestem etap ,,sto wizyt u wszystkich specjalistów) bóle, zawroty glowy, bole zatok i szczęki. Również się zaczęło po aparcie 😂 Już się tak kilka lat bujam z tymi zatokami i obecnie wmawiam sobie różne choroby. Sama laryngolog mi powiedziala, że to może zatoki powodują takie objawy i wszyscy tylko wysyłają mnie do psychiatry..