Latarka Olight S1 Baton i zestaw awaryjny.
Vložit
- čas přidán 28. 08. 2024
- Dziś prezentujemy zaktualizowany zestaw awaryjny przenoszony zawsze przy sobie. W tym nowość na rynku - latarkę Olight S1 Baton.
Olight S1 Baton - www.militaria....
Więcej na www.bushcraftowy.pl
Takich ludzi z pasją nam trzeba. Obejrzałem już kilkanaście filmów Pańskiego autorstwa i uważam że są świetne! Bez zbędnych ozdobników i gwiazdorstwa - poradnik dla tych którzy naprawdę chcą się czegoś dowiedzieć! Pozdrawiam, subskrybuję, propaguję :)
+comxqaz Wielkie dzięki za miłe słowa :) Pozdrawiam
twój kanał to najlepszy polski kanał na temat bushcraftu i survivalu
Zgadzam się!
+Hubert Z Dzięki za opinie i miłe słowa. Wiem jednak, że jeszcze długa droga przede mną. Pozdrawiam
Bushcraftowy witam mam pytanie czy ta latarkę mogę zasilać bateria Energizer A23 (V23GA) ma Napięcie wyjściowe 12 V
To zwykla turystyka nie zaden survival.
Kanał jest naprawdę super. Dzięki Tobie i kanałów nawet wyjazdy na ryby są już całkiem inaczej organizowane a co do latarki czekam na opinie bo wydaje się naprawdę solidna.
jest solidna, mam taką od paru lat
Bardzo fajna latareczka. Zgadzam się całkowicie z tym że, 80 lumenów całkowicie wystarcza w normalnych warunkach i pozwala oszczędnie pobierać energię. Pozdrawiam serdecznie.
Dobry zestaw choć nie z mojej bajki :) ale fajnie zaprezentowany i widać z filmu, że wszystko masz przemyślane i dostosowane dla swoich potrzeb, a to najważniejsze każdy ma swoje wymagania i swoje optymalne EDC :)
+Postapokaliptycznie PRZEZ ŚWIAT Pamiętaj, ze najczęściej mam jeszcze kupę szpeju w nerce ;) Pozdrawiam
wiem wiem :)
Wreszcie nowy film !
Fajny zestaw, fajny kanał, szanuję, popieram:) Ale swoją drogą fascynujące jest to jak przesadnie się łudzimy że to wszystko "uratuje nam zycie" w momencie, gdy wjezdzamy do lasu samochodem, wyposażeni, zabezpieczeni, z kamerami (jak w tym przypadku), telefonami, które mają GPS i które mogą nam umożliwić połączenie ze 112 w każdej chwilii... - ot taki survival.... :)
mam s 2 wersja miedziana i tak jak s 1 rewelacyjnie trzyma się na daszku czapki jak czołówka ;)
Chce oglądać wiecej
I cześciej
Kanał super. Zawsze z niecierpliwością wyglądam kolejnych odcinków. Mam jedno pytanie. Czy masz jakiś układ z leśniczym/właścicielem lasu w sprawie palenia ognisk? Tutaj było malutkie ale swego czasu pokazywałeś nodię i tam to się hajcowało, że ho ho. Zawsze będąc w lesie mam hamletowski dylemat: Zapalić albo nie zapalić?
+Dariusz Kuś Dzięki za miłe słowa. Nodia i tego typu większe ogniska to temat tylko na zimę. A zimą wiadomo, że zagrożenie zupełnie inne. Dużo zależy od konkretnego leśniczego - to też człowiek i jak damy się poznać z dobrej strony to wiele można dogadać. Pozdrawiam
No i pieknie! Bushcraftowy, mogłem wziąć autograf :P
+rzepleśny Pozdrawiam :)
Lubię To!
Myślę że będziesz zadowolony z latareczki :) Mam równiez Olighta S10R od pół roku i ma już swoje stałe miejsce w moim edc :) Pozdrawiam
+Rossisurvival Póki co jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam :)
+Rossisurvival ja właśnie zakupiłem S10R Baton II. zastanawiałem pomiędzy nią a S1, wybrałem S10R ze względu na sposób ładowania. Lumeny niby te same, bo w obu jest 500, ale te 100 w zupełności wystarcza. Teraz czaje się na S2 Baton, szkoda, że nie ma wersji z R. Jeszcze w tym roku ma się pojawić w sklepach
Hej! Jak idą testy? Kiedy oficjalna recka? :)
Mam pytanie odnośnie jakości ,jak u mnie Twoje nowe filmy mają jakość 1080 p a oglądam w firefox a ten z 2015 roku już nie ma takiej jakości tylko 720p więc pytanie czy Ty sam ustawiasz jakość w filmikach czy po pewnym czasie youtube zmniejsza jakość i objętość?
Wstep przydlugi prolog to istne kino akcji. Osobiscie uwazam , ze ta kapsula na zapalki jest ciekawsza niz latarka. ( moja kapsula to pudelko po tabletkach magnezu ).
ma jeszcze dwa fajne tryby timer-a
ps. extra kanał
O, nowy tarpik? Fajne świecidełko.
+WroobelChannel Tak jest. DD tarp 3x3 Multicam. bushcraftowy.pl/sklep/home/101-dd-tarp-3x3-multicam-mc-plachta-biwakowa.html Pozdrawiam
Szkoda że nigdy w marpacie nie mogę znaleźć, pasowałby mi do grupy. Ale wolałem ten stary chyba, szlag go trafił?
+WroobelChannel Cały i zdrowy. Po prostu mam kilka różnych :)
Ja za to powinienem w końcu sobie jakiś sprawić :)
więcej filmów !
Chyba ta latarka będzie dobra do EDC i na urbex. Przekonał Pan ;)
Fajna latarka, Ty fajnie recenzujesz, fajn masz tematy, ale ceny to macie tych produktów od czapy :P
160zł za minilatarkę. Zróbcie coś kiedyś dla Polaków pracujących w Polsce, bo nie każdy jest synem prezesa Orlenu.
Za Polaczka to powinno się dostawać po pysku.
Rafał nie istnieje żaden film na yt by pod nim nie było kłótni lub jakiś chamskich tekstów to już standard pychy ludzkiej
Ja zarabiam 2400 i też mam taką więc bez przesady
Mam taki pomysł na film "co lepiej zabrać do lasu krzesiwo,zapałki czy zapalniczka" pozdrawiam
a jakas latarka na akumulator AA , która mozna ladowac przez USB?
EDC 2016- scyzoryk, zapalki, latarka
EDC 2021- haha ( rozmowa z niech to szlak )
Fajna ta mała ładownica gdzie można ją kupić.
latarka musi byc solidna. ta jakos nie przemawia do mnie. Daję łapę w górę za materiał
Emace Pielgrzym uwierz, olighty to jedne z najlepiej wykonanych wytrzymałych latarek
To dziadostwo, nie kupujcie takich latrek chyba ze na zejscie do piwnicy. Latarka ma się skladac z kabli,(nie lytki z układem scalonym!) braku elektroniki, włacznika(włacz-wylacz-zadnych trybów- i zródła swiatła-najlepiej wymiennej zarówki lub diody na pionowych pinach-sa juz wymienne diody wysokosci ok 1cm. Taka latarka zawsze działa i w razie np awarii włacznika mozemy połaczyć kable. Latarki z elektroniką niestety działają dobrze tylko w domu a ich trwałosc to trwałośc ilus elementow elektronicznch- zwkla latarka po 10-20 latach wymaga przejechania papierem sciernym mosięznych styków- zas ta z elektroniką dawno juz wylądowała w koszu bo z niewiadomego powodu przestała działać.
@@paweflaytec4507 nawet ciężko to w jakiś logiczny sposób skome towac.
Proponuję mieć kij z nawinieta nasączona ropą szmatką pod ręką najlepsze źródło światła.
@@spaceXXspace Prawda jest taka ze obecne zrodla swiatla sa najbardziej awaryjne, i nieintuicyjne w obsłudze.Mialem kieys kamere,miala z60 przciskow na obudowie,kazd o innej funkci.zis jest ekran dotkowy,jak padnie mozesz kamere wyzucić. Jak padnie przycisk to nie bede miał tej jednej funkcji,bc mzoe niepotrzebnej. Stopien skomplikowania obecnych latarek mnie przeraza,ja tego nie kupuje i nie chce za darmo. .MAm zoma petzla, z adapterem na 3 paluszki i wkrecana zarówka,lub ioa wkrecana.Latarke mozna wlaczyc i wlaczyc jednym ruchem reki.KAzdy potzrebuje czegos innego.JAk komus nie zalezy na tym zeby latarka działała 10 czy 20 lat to rozumiem ze kupi jakomkolwiek. Ja u 25 letniej czołowki zmieniam tylko gume i raz na jakis czas czyscze styki(oczywiscie mosiezne a nie jakies stalowe).
Polemizowałbym
ZRyzykuj kup firmowa latarkę Jetbeam Fenix olight zmienisz zdanie
Jaka końcowa ocena tego modelu? Będzie recka? Zastanawiam się nad kupnem.
Nie spotkałeś slenderman'a w noc w tym lesie? :D
Czy bedzie czesc druga? Czy plastyk na oblysniku sie nie rysuje z powodu braku szybki? Czy tryb moon swieci podobnie jak w np s10? Pytam, poniewaz zakupilem S2 Baton i tryb moon jest duzo slabszy niz w S10R II Baton i I3S EOS a niby wszystkie swieca 0.5 lumena.
+artineogda Nie mam porówniania do innych Olightów. Ze względu na zasilanie u mnie latarka wyszła z EDC. Używam tylko wtedy kiedy spodziewam się, że będę potrzebował dużo mocy. Pozdrawiam
+Bushcraftowy w sumie szkoda. Ja właśnie ze względu na zasilanie zakupiłem S10R II Baton, stawiam na ładowarce, bez wyciągania baterii i się ładuje. S2 Baton na razie rozładować nie mogę :) trzyma akumulator i trzyma.
+Bushcraftowy To znaczy, że zrezygnowałeś z Olight S1 Baton? Co w takim razie w zamian? Ze względu na zasilanie = potrzeba dodatkowej/zapasowej baterii?
MIejsce prywatne w lesie?
Czy porycie ściółki/poszycia w lesie Państwowym i an dodatek palenie ognia w miejscu niedozwolonym?
+sajmon154 Ciekawe, że turysta w lesie może niewiele a służby i pracownicy leśni mogą wszystko - rozjeżdżać ciężkim sprzętem, palić ogień itp.
+Bushcraftowy
...ano właśnie...
+Bushcraftowy Żaden argument.
Służby to służby. Mundur ma więcej uprawnień tak jak i jakiś przedstawiciel delegowany przez rzad/wyższy organ i koniec. Na tym polega prawo, władza itd.
Więc, nie nie jest to ciekawe i jest to odpowiedzią nie na temat.
Uciekajac od tego ze złamało się prawo ; ] jeśli nie jest to teren prywatny.
100 m od linii lasu można sobie rozpalić ogień i nagrać filmik.
+sajmon154 Prawo powinno być tworzone dla ludzi. Tu kolega w lesie nie zanieczyszcza nic w sposób trwały a ognisko utrzymuje pod kontrolą. Za dużo mamy w Polsce i UE regulacji do których powinniśmy się stosować a mało kto je zna. W takiej sytuacji grunt to zachowanie rozsądku i dobrych obyczajów. Patrząc na filmy na tym kanale widzę, że ich autor dba o to by zostawić opuszczane przez siebie miejsca w lepszym stanie niż je zastał, trzymania się tej zasady życzę każdemu.
Oczywiście, że służby mają więcej uprawnień ale chodzi tutaj o pewien bezsens. Ty nie możesz chodzić swobodnie po lesie bo niszczysz ściółkę a służby mogą wjeżdżać do lasu czym chcą. W miejscu gdzie mój znajomy jakiś czas temu dostał mandat za to, że jeździł na rowerze po ścieżkach które nie były wyznaczone na mapie, tydzień temu policja jeździła sobie quadami i wjeżdżali nawet w gęstszy las niszcząc chronione rośliny. Do tego w tym samym miejscu niedługo odbędzie się rajd na orientację czyli kilkuset biegaczy przebiegnie miejsce rzekomo chronione. Także zauważ, że prawo działa bardzo wybiórczo. Oczywiście zakaz palenia ognisk w lesie jest niezbędny aby odstraszyć tych, którzy tego często nie robią i nie mają zbyt dużego pojęcia na ten temat, ale nie powinieneś wytykać tego komuś kto zapewne ma większą wiedzę od Ciebie w tej dziedzinie i nie wyrządza szkód a przynajmniej tych długotrwałych. Pozdrawiam
szybko sie bateryjka wyczerpie, nie wiem czy jest sens zabierac ze soba takie mikro latarki, najmniejszapowinna miec raczej ze 2 paluszki
8 lumenów = 40 godzin świecenia, 80 lumenów= 6 godzin. to krótko??? Zresztą zawsze należy wziąć drugą baterię. Ja do tej latarki mam dwa akumulatorki, jeden olighta, drugi nitecore.
Mam swoje zdanie na temat sensu wchodzenia w posiadanie takiej fiolki.nie samej fiolki oczywiście. Z tego co pamiętam to cena jest ze tak powiem...co najmniej dyskusyjna. W tych kosztach można kupic kilogram zapalniczek i rozmieścić je po ekwipunku ale nie o tym.ta sama robotę zrobi fiolka po kliszy czy lekarstwach no ale tzw coolfactor ucierpi.choc nie kieszeń.chcac się lansowac( nie lubię tego słowa) cóż, nikt nie zwróci uwagi na superninja komandokapsule bo się po prostu nie zna.a jak juz zwróci i zapyta po ile taka bo tez by chcial, i uslyszy-postuka się w leb. Co innego my,leśni.tu sprawa prostsza.ałtdorowiec rozpozna i w leb się postula od razu. A teraz patent. Jak ktos za free chce plus dziesięć do lansu i uparl się naultimatecombattacticalrambo fiolkę z anodyzoeanego ameli ium lotniczego... Rozpilowalem na pól tubus starej latarki. Natznalem gwint, uszczelnilem silikonem, oringi juz byly i ucho na smycz.w jednym zapalki w drugim taktyczny zapas soli i pieprzu do pyrkow z ogniska. Koszt 4 zeta za silikon.brzeszczot juz mialem i stara latarkę. Ps uwielbiam twoje filmy i patenty testuje za każdym wypadem
+szturman24 Co komu pasuje. Pozdrawiam
fiolka po kliszy czy po lekarstwach?? Po kliszy zdaje się plastikowa lub aluminiowa, żadnych uszczelek, po lekarstwach szkło z plastikiem, niebezpieczne w razie stłuczenia kieszeni. Proponuję ci wydrążony kawał dębowego konaru nakryty liściem łopianu.
Kto ma
moja latarka w najwyższym trybie świeci tylko przez około minutę, później wyłącza się i przez jakiś czas nie mogę jej włączyć :-/ czy wy też tak macie?
Musisz wymienić akumulator bo te orginalne mają za czułe zabezpieczenia.
Jak kupujesz latarke z elektroniką i tzw trybami to narazasz się na takie problemy.Latarka do survivalu ma działać a nie miec iles funkcji.
Nie, nie mamy tak. Latarka dość szybko w tym trybie nagrzewa się, u Ciebie pewnie zabezpieczenie temperaturowe zbyt szybko ją wyłącza, każde urządzenie potrafi się zepsuć.
@@paweflaytec4507 Ta akurat działa, czyli świeci. A trzy tryby jasności świecenia to nie są cuda z księżyca. To świetna, niezawodna, silnie świecąca latarka, mam i używam od 4 lat.
ja w nerce mam kamienie
olight je kupę, lepiej surefire było kupić
Twój surefire je kupę. Byle jaka latareczka 1000 zł co nie ma podjazdu do latarek Olight co po 500 zł np chodzą. Np Seeker 2 co 500 zł nie kosztuje wciąga nosem większość tych od Surefire.
Unikał bym takich pseudo latarek.Nic co ma elektronikę w srodku nie jest pewne i niestety przestaje działać w najmniej oczekiwanej chwili. Czyli unikamy latrek z tak zwanymi trybami. bateria,kable, włącznik, zródło swiatła(dioda,zarówka) z tego powinna się składac praktyczna latarka.
Olight to dla Ciebie pseudo-latarka ? Przecież to jeden z pewniejszych producentów powszechnie dostępnych diodówek. Co więcej - praktycznie zawsze stosują zabezpieczenia termiczne. Możesz sobie kupić lampkę z 1 trybem i włącznikiem obrotowym (bo wszelkie klikowe są elementem, który psuje się kilkadziesiąt razy częściej od jakiejkolwiek elektroniki), ale jeśli słabo ogarnęli odprowadzanie ciepła, to istnieje spora szansa usmażenia diody. Innymi słowy minimalizm w zakresie konstrukcji niczego jeszcze nie załatwia. Kwestię proponowania żarówki w miejsce diody pominę milczeniem, bo nie wiem, czy to przypadkiem nie jakiś absurdalny żart.
Odnosząc się jeszcze do 1 trybowców - mamy tutaj podstawowy problem jakim jest uzyskanie kompromisu między mocą światła a czasem działania. Jeśli mamy brelok o mocy np. 80 lumenów, ale świecący maksymalnie 1 godzinę, to w sytuacji kryzysowej często taki czas będzie zdecydowanie zbyt krótki. Z kolei lampki typu Fenix E01 z mocą 13 lumenów, to będzie zbyt mało aby bezpiecznie przemieszczać się w całkowitej ciemności. Oczywiście opcja latarki na 1xAA z mocą 30 lumenów i czasem pracy 4-5h byłaby już niezłym kompromisem, ale takich modeli praktycznie nie ma na rynku.
Co do awaryjności wszelkich latarek - od prawie 10 lat wraz ze znajomymi używamy różnych modeli, różnych producentów, w dużej części chińskich. Wszystko działa po dziś dzień, z małymi wyjątkami w postaci fizycznie uszkodzonych włączników typu click w pewnych modelach firmy Tank oraz felernej serii Utorch UT01, która ma błąd oprogramowania sterownika i po wyłączeniu trzeba rozpiąć obieg prądu odkręcając "dupkę" aby ponownie móc włączyć latarkę.
Chyba nie rozumiemy się. Latarki z elektroniką i trybami są bardziej awaryjne i nie traktuje ich powaznie.Sa dobre do mania i na zwykle wycieczki .W ekstremalnych warunkach sa nic nie warte bo nie działają. Za pseudo latarki uwazam każde z trybami,dioda z jakimś chłodzeniem itp wynalazki. Brakuje bardzo na rynku firmy rabiącej latarki na kablach z włacznikiem bez jakis sterowników(to jakis zart?) i zwykła diodą wkrecaną jak dawne zróweczki do szybkiej wymiany bo diody się czesto palą (sa tak samo awaryjne i trwałe jak kazde inne zródło swiatła- podejdz sobie pod bloki z kamerami na pasmie 850um . W wiekszosci kamer polowa diód juz się nie swieci na czerwono bo dawno się wpaliły.
To co jest na rynku to smieci niezaleznie od firmy ale to kupuja turysci albo ludzie do domu, na połkę wiec opinie sa takie a nie inne.Jak nie uzywasz to pewnie dzała kilka lat puki samo z siebie nie padnie-jak każda elektronika nagle przestje działać z niewiadomego powodu. W normalnej latarce z przed 30 lat to sniedzieją styki i to wlasciwie jedyny problem ale taka latarke naprawisz w terenie. Ta z elektroniką nie naprawisz. Własnie zepsuła mi się taka co dostałem od znajomego-od stania na szafce. .
@@paweflaytec4507 Jeśli nie jesteś trollem, to naprawdę masz talent do ośmieszania się... Ale polećmy po kolei:
1) Latarka ze sterownikiem (trybami, stabilizacją, zabezpieczeniem etc.) pozwala użyć jej w każdych warunkach. Jak wyobrażasz sobie stosowanie latarki czołowej jednocześnie do oświetlania drogi oraz czytania mapy, jeśli nie będzie posiadała regulacji mocy ? Czy kiedykolwiek używałeś sztucznego światła w warunkach terenowych, choćby na górskim szlaku ? Pomijając fakt, że na 99% oślepisz współtowarzyszy, to przy byle zerknięciu w kartkę ubijasz sobie na kilka minut widzenie nocne. W grę wchodzi również zasilanie - latarka zasilana klasycznymi bateriami bądź akumulatorkami (które niestety w bardzo niskich temperaturach mają słabą wydajność) przy powiedzmy 80 lumenach osiągnie czas pracy rzędu max 1,5h z jednego ogniwa AA (potem jasność błyskawicznie spadnie). Aby mieć rozsądny czas pracy ile takich ogniw zapasowych należałoby mieć ? 2-3 ? W tym momencie wielkość i waga baterii przekracza gabaryty samej latarki. W realnych zastosowaniach używa się dziś ogniw litowo jonowych - identycznych z tymi, które siedzą choćby w laptopach czy smartfonach. Jednak do obsługi takiego zasilania niezbędny jest już jakiś układ elektroniczny, choćby najprostsza przetwornica. Ale ale - to nie są ogniwa idioto-odporne, więc albo samo ogniwo musi mieć układ PCB albo taki układ siedzi w latarce. Nie ma więc opcji zastosowania sensownych źródeł światła typu dioda cree w warunkach jak to ująłeś ekstremalnych bez okraszenia latarki elementami elektronicznymi.
2) Wkręcana dioda ? Czy kiedykolwiek widziałeś diodę typu cree ? Takie coś jest niewykonalne choćby ze względu na odprowadzanie ciepła. Chłodzenie uważasz za wynalazek klasyfikujący sprzęt do grona pseudo-latarek ? Czyli brak zabezpieczeń i cały prąd lecący w diodę bez ograniczeń (czyli jej smażenie) ma zwiększyć bezawaryjność latarki ?
3) Jakie znów czerwone diody ?! Gdzieś Ty widział kolorowe diody w zastosowaniach latarkowych ? Nie myl konstrukcji typu "bulb" z diodami wysokoprądowymi.
4) Istnieje multum firm robiących sprzęt typowo dla profesjonalistów, w tym nurków, straży przybrzeżnej, policji itd. I jakimś cudem wszystkie te konstrukcje opierają się na diodach wysokoprądowych posiadających układy sterujące. Zerknij czego używają chociażby alpiniści - np. Petzl Myo. No chyba, że ludzie ładujący się na ośmiotysięczniki, to dla Ciebie turyści-amatorzy.... Inne dość popularne firmy: Led Lenser, Maglite, Streamlight.
5) "Każda elektronika nagle przestaje działać." Takie coś może napisać jedynie wybitnie atechniczny ignorant. Układy stricte elektroniczne są o wiele mniej awaryjne niż układy mechaniczne - nie ma tutaj "zużycia" (pomijam wyjątki typu kości pamięci w dyskach SSD itp.). To, że np. w 20 letnim aucie zaszwankuje "elektronika" nie jest problemem z samą elektroniką, ale najczęściej kwestią zaśniedzenia styków, utleniania się miedzy itd. Jakimś cudem serwery komputerowe, pomijając zużycie dysków, są w stanie pracować przez wiele lat praktycznie 24h na dobę. Do dziś mamy telefony, które przepracowały po kilkanaście lat ciągiem. Układ elektroniczny sam z siebie nie padnie - praktycznie zawsze winny jest człowiek. Albo użytkownik albo konstruktor. To, że coś padnie gdy po paru dniach na mrozie w bagażniku odpalisz to chwilę po wniesieniu do pomieszczenia nie oznacza, że winna jest elektronika... Tak samo to, że kiedyś padł Ci TV, bo wysechł elektrolit z kondensatorów nijak ma się do elektroniki stosowanej w sterownikach diód cree.
6) Diody tak samo awaryjne jak żarówki żarnikowe ?! Jakim cudem ? Podaj jakieś linki do badań w tej kwestii - bo właśnie podważasz dekady lat pracy inżynierów i co najmniej kilka nagród naukowych, w tym bodajże nawet Nobla. Odnosząc się do kwestii namacalnych - każdy z nas może zamontować w domu żarówkę diodową oraz żarnikową, np. w łazience, w dwóch identycznych oprawach, tym samym samodzielnie sprawdzić która pożyje dłużej. Żarnikowe świecą poprzez rozgrzanie wolframu (zazwyczaj), a co za tym idzie każde wyłączenie/włączenie skraca ich żywotność (zmiany temperaturowe). Do tego dochodzi wrażliwość na czynniki zewnętrzne - wstrząsy, szybką zmianę temperatury itd. Pryśnij sobie zimną wodą na rozgrzaną klasyczną żarówkę, a potem to samo zrób z byle jaką diodową. Odnosząc się do rynku latarek - każda dawna latarka żarówkowa posiadała schowki na zapasowe żarówki. Zaczynając od polskich na płaską 4,5V kończąc na robionych dla amerykańskiej policji Maglite'ach. Dziwnym trafem od przejścia na diody cree takich elementów zapasowych już ci sami producenci nie oferują.
7) Latarka żarówkowa zasilana np. jedną baterią typu AA jest w stanie oddać może z 10 lumenów, przy czym czas pracy wyniesie kilkanaście, góra dwadzieścia parę minut. M.in. dlatego latarki umożliwiające bezpieczne maszerowanie przez las były zasilane wielkimi bateriami typu R20 w ilości 2-4 sztuk. Taki Maglite 3D przy 100% pełnych bateriach osiągał 45 lumenów przy czasie pracy rzędu 3-4h. Czyli mniej więcej tyle ile dzisiaj latarka zasilana 1 paluszkiem. Średnio wyobrażam sobie noszenie maga 3D tak "na wszelki wypadek"...
Swoja wiedze czerpiesz chyba z internetu i zapewne masz ok 20 lat skoro nie wiesz jakie kiedys były bezawaryne latarki dopuki nie pojawiło się to G...w sklepach z ta cała elektroniką. Nie dziw się ze nikt tego nie chce kupowac za to sa mega wychwalane na forach wsrod ludzi tpu kientow militaria.pl -kupic i postawić na szafie.
.Kazda latarka jaka posiadam na baterie AAA swieci 8 godzin. Nie wiem ile lumenów daje przecietna zarówka (nie dioda a zarowka 4,5 v ...wlutowałem diode 50 lumenów w taka rozbita zarowke do zooma petzla( latarka produkowana ok 30 lat w wersjach)i czas pracy był podobny ok 6-8 godzin na enelopach . Zapomniales chyba o tym ze te twoje latarki z elektronika i stabilizatorem pochlaniaja pewnie ok 50% moc na dzialanie tej calej elektroniki.
Kupilem wlasnie PIXE petzla i jej wada to stablizator- gdyby go nie miala dzialala by normanie a tak po 3 godz nagle koledze zgasla-niewiadomo dlaczego dobrze ze nie był sam albo nie wspinał sie solo bo moglb zginac... mi samocznnie zmieniła sie moc po godz latarka nagle swieci slabiej.... i to akurat w najmniej oczekiwanym momecie. Gdyby nie bylo tego g ...stabilizatora moc swiatla spadała by ciagle az stwierdziłbym ze nalezy zalozyc nowe baterie- tu zas sieciła normalnie i nagle gwałtownie swiecila slabiej -a koledze zupelnie zgasła. Jesli chesz uzwac latarki z stabilizatorem to twoja sprawa. JA nie zamierzam i wwale cał srodek z tej pixy i wstawie tam inna diode ,bez zadnej elektroniki.-najpierw pominiemy stabilizator i wstawimy diode 80 lumenow taka jak była w orginale tylko innej firmy.Na orginalnej swieciła te -3,-3,5 godz. ciekawe czy poswieci 8 bez stabilizatora ale jestem w stanie sie załozyc ze 6 na 100%. Uzyje tylko kabli bo je w razie awarii mozna połaczyć a ukladu scalonego nie..Sruby juz pozmieniałem na normalne na plaski srubokret.Dam opis gdzies na forum jak ktos bedzie chciał sobie przerobić na normalna latarkę i pozbyc sie całej elektroniki. Interesuja mnie tylko latarki beawarjne o najprostrzej mozliwej konstrukcji.To co jest w sklepach jest odwrotnoscia .To niestety problem naszych czasow ze wszystko jest gorsze , ale teoretycznie nowoczesniejsze...Wymienili mi ostatnio winede w bloku ktora była od 81 roku...nowa ma same wady zadnych zalet-mniejsza wolniejsza nie widać czy ktos jest w srodku bo brak szyb na kazdym pietrze i nie mozna wejsc z rowerem bo czujniki sa 0cm w glab windy wiec przedział dla pasazerów jest mneijszy niz jest naprawdę...ale jest nowoczesniejsza i z elektroniką. PORAZKA !!!
Redukcji swiatła przy cztaniu mapy to nawet nie bede komentował 35 lat gorskich wpraw ,i nigdy czegos taiego nie potzrebowałem a chodziłem jeszcze z lewflektorem po tatrach na 4 x R20 na kryptonmowej zarówce miał 400m zasięgu .A kolega z mikstem i arianką - jesli wiesz co to takiego. Słonce przy tym świeci na zółto i jest slabe...
@@paweflaytec4507 Mam grubo ponad 30 na karku i wiedzę czerpię z praktyki. Dodatkowo wystarczy wesprzeć się pomiarami, które dostępne są często choćby na polskojęzycznych forach typu elektroda / swiatelka / torch . Gdybyś zamiast siać kretynizmy w stylu 80 letniego dziadka aka "kiedyś to było..." zajrzał w specyfikację, to nie odważyłbyś się na takie absurdalne stwierdzenia jak pochłanianie 50% prądu przez sterownik. Odnosząc się do Olighta, np. modelu S1 pobór prądu przez sterownik, to 2uA, gdzie pobór prądu trybu niskiego, to 38mA przy 70 lumenach. Mówimy o różnicy rzędów wartości, więc po raz kolejny się wygłupiłeś...
"Każda latarka jaką posiadam na baterie AAA świeci 8 godzin" - magia... Czyli latarka na 1 paluszek AAA świeci tak samo długo jak model na 3 takie baterie ? Oczywiście wszystko odbywa się niezależnie od tego, czy wsadzimy tam baterie zwykłe, baterie alkaliczne, baterie litowe czy akumulatorki typu Eneloop (a i to niezależnie czy mówimy o pojemności 800mAh czy 1000mAh). Zdajesz sobie sprawdzę, że właśnie obaliłeś wszelkie prawa fizyki ?
"(...) PIXE petzla i jej wada to stablizator- gdyby go nie miala dzialala by normanie a tak po 3 godz nagle koledze zgasla-niewiadomo dlaczego (...)" - skoro nie wiadomo dlaczego, to już dużo nam mówi o Twoim pojęciu w kwestii podstaw działania urządzeń elektrycznych... Innymi słowy - według Ciebie gdyby nie miała stabilizatora, to dalej cudownym sposobem prąd płynąłby wprost z kosmosu. Bo ten, który był obecny w bateriach latarka już skonsumowała. Stabilizacja, to stały pobór prądu poprzez podbicie słabnącego napięcia. Bo te Twoje latarki żarówkowe nigdy nie świecą tak naprawdę X godzin z mocą Y lumenów - bateria wraz ze spadkiem naładowania podaje prąd o coraz mniejszym napięciu. Baaa, większość takich latarek źle działa na akumulatorkach, ponieważ o ile AA ma 1.5V, to akumulatorek AA już tylko 1.2V. Dość łatwo sprawdzić to chociażby na starych petzlach z diodami "bulb", np. model Tikka na 4 takie kuleczki. Wracając do modelu PIXIA - choćby tutaj masz tabelkę z czasami pracy: latarki.pl/bliski-zasieg/5801-petzl-pixa-3-przeciwwybuchowa-latarka-czolowa-z-atexem-moc-100-lum.html Dodatkowo - model ten informuje bodajże miganiem o kończącym się akumulatorze, zaś na koniec przechodzi w tryb rezerwowy.
Mnie interesuje jakim cudem założyłeś, że latarka, która oddaje "stałe" 100 lumenów, zasilana poprzez 2 akumulatorki AA (czyli łącznie 4000mAh 1.2V) mogłaby pracować dłużej niż 3-4h. Próbowałeś kiedykolwiek wykonać banalne działanie jakim jest dzielenie ? Wspomnianą pojemność akusów podzielić przez ilość mA, które pobiera dioda pracując przy 100 lumenach. Pobór mocy przez sterownik itp. można spokojnie dla uproszczenia obliczeń pominąć. Karty katalogowe dla wszelkich powszechnie stosowanych diod są bez problemu dostępne w sieci.
"Nie dziw się ze nikt tego nie chce kupowac" - że co ? Od paru lat wszystkie służby, alpiniści itd. przechodzą na latarki z diodami typu cree. Wyłącz TV z filmami z lat 90tych - świat dzisiaj wygląda inaczej. Zresztą - rynek rządzi się zasadami popytu-podaży. Jeśli coś nie schodzi, jak np. obecnie tablety, to producenci ograniczają ich sprzedaż. Jakimś cudem z latarkami tak się nie dzieje - jest wręcz przeciwnie, co parę miesięcy wychodzą kolejne modele. W jaki sposób chcesz zaprzeczyć tak oczywistym faktom sprzedażowym ?
"Sruby juz pozmieniałem na normalne na plaski srubokret" - aha... Kolejny przykład, gdzie pokazujesz swoją ignorancję. Nie wiem, co tam domyślnie siedziało, ale w ciemno mogę założyć, że philips, hex bądź torx. Czyli bardzo sensowne konstrukcje, które z racji kilku punktów podparcia są o wiele lepszymi śrubami niż śruby płaskie. Oczywiście znów jesteś "mądrzejszy" od reszty świata, która od około 20 lat przesiadła się z płaskich najpierw na philips (niestety masa ignorantów nie była w stanie dopasować końcówki śrubokręta do danej śruby), potem na hex, a na końcu na torxy. Jak wyobrażasz sobie zastosowanie płaskich śrubek o średnicy główki rzędu 3-4mm dokręcanych odpowiednio dużym momentem bez uszkodzenia śruby ? Przecież tam są tylko 2 punkty podparcia. Już głupi philips ma 4, hex 6, a torx jeszcze więcej (w zasadzie "12").
Kolejna kwestia - nie ma czegoś takiego jak dioda 80 lumenów. Można ewentualnie mówić o maksymalnej ilości lumenów oddawanej przy zapodaniu maksymalnego prądu, przy danym napięciu. Nie da się ot tak wlutować takiej diody, podpiąć kabli od baterii i wio. Zakładając, że natężenie i napięcie zmieści się w granicach obsługiwanych przez daną diodę, to odda ona losową ilość prądu, na pewno nie konkretnie 80 lumenów. A gdyby nawet jakimś cudem wylosować taką diodę, która przy np. 2 bateriach AA 1.5V odda 80 lumenów, to zrobi to przez maksymalnie kilka pierwszych minut - później będzie 75, 74, 73 lumeny itd.
Jeśli negujesz adaptację oczy do warunków ograniczonej ilości światła, to ja już nie mam pytań... Negujesz dziesiątki lat wiedzy medycznej jak i również najprostsze, możliwe do samodzielnego przeprowadzenia, doświadczenia. Czy naprawdę tak trudno posiedzieć 10 minut w ciemnym pokoju (do momentu widzenia konturów) a potem sieknąć sobie byle jakim światłem w oczy, zgasić i sprawdzić poziom widzenia raz jeszcze ?
Załamuje mnie najbardziej to, że jednostki tak górnolotnie negujące wszystko, co powstało w ostatnich X latach istnieją. Automatycznie kojarzy mi się to z wszelkiej maści psychopatami z przeróżnych sekt typu płaskoziemcy, zwolennicy wolnej energii, antyszczepionkowcy itp. tałatajstwo. Zero merytoryki, zero konkretnych argumentów tylko "kiedyś to było ..." Tak, kiedyś to było - kiedyś, to moja prababcia zmarła na tężec w wyniku skaleczenia jakimś zardzewiałym wykopkiem. Według Ciebie to było takie piękne, a teraz "ci źli" wymyślili na to zastrzyk. Pewnie nie dotrze, więc powiem prościej - jednostki z takim podejściem jak Ty odpowiadały za palenie czarownic czy torpedowanie postępu medycyny. Przez jednostki takie jak Ty bawimy się w cały przemysł węglowy, bo "atom beee".
Jedynym, co wyróżnia nas od wszelkich innych zwierząt na tej planecie jest świadomość istnienia i pragnienie rozwoju. Jeśli ktoś neguje każdą formę rozwoju dla samego negowania, bo np. sam przestał się rozwijać i nie potrafi ogarnąć rzeczywistości, to tak naprawdę wyparł się człowieczeństwa i stosownie do tego stanu powinien być traktowany - jak zwierze.