Jedź bezpiecznie odc. 683 (przecinki, przełączki i kwestia pierwszeństwa)
Vložit
- čas přidán 18. 02. 2018
- Przecinki, przełączki i kwestia pierwszeństwa na przykładzie skrzyżowania ul. Czarnowiejskiej i Alei Mickiewicza w Krakowie.
Dodatkowo analiza zdarzeń na autostradzie i Rondzie Ofiar Katynia.
Kolejny kierowca BMW, który sprzedał mózg, żeby kupić auto.
Właściciel skody powinien podać kierowcę bmw do Sądu o wysokie odszkodowanie, podając za przyczynę próbę zabójstwa !!! Bo to nie było nic innego jak próba zabójstwa - umyślna !!!
To powinna być kara więzienia a nie 500 zł xd
Budujmy bardziej skomplikowaną infrastrukturę! Tak żebyśmy jeżdżąc co rusz mogli rozwiązywać łamigłówki! Dzięki temu utrzymamy społeczeństwo w dobrej kondycji intelektualnej a ci którzy nie dadzą rady zostaną samoistnie wyeliminowani w wypadkach. Przecinki, przełączniki, linie prowadzące w śmieszy sposób, las znaków - dzięki temu wszystkiemu nie nudzimy się na drogach.
Pracowałem przez dwanaście lat w UK i chociaż ruch lewostronny był nowością nie miałem jakichkolwiek problemów z poruszaniem się po dużych miastach - wszystko było jasne i logiczne, nie dochodziło do stłuczek a ludzie w mig łapali zasady przez co i zdawalność na prawo jazdy była wysoka. To jest NIEDOPUSZCZALNE! Wiecie jak kierowca się wtedy nudzi? Jak młodzież na luzie podchodzi do egzaminów? Jak posiadanie PJ traktowane jest naturalnie a nie jak dopust boży? Jedziesz sobie spokojnie i bazując na logice wszystko ogarniasz, mimo, że to obcy kraj. To jest straszne. Jak wróciłem do Polski to od razu odżyłem na drogach - znów mogłem niczym Sherlock Holmes rozwiązywać zagadki podczas jazdy i poczuć się niczym rasowy intelektualista. Przyjemne z pożytecznym :)
Bardzo mi pomagają Wasze filmiki przed egzaminem. Jesteście rewelacyjni!
Na egzaminie teoretycznym miałem pytanie o pierwszeństwo przy zawracaniu, tak jak na sytuacji przedstawionej w 8 minucie programu. Udzieliłem odpowiedzi zgodnie z wypowiedzią prowadzącego. Według egzaminu państwowego w WORD pierwszeństwo ma kierowca zawracający nad kierowcą skręcającym w prawo.
Może na egzaminie była droga z pasem zieleni na której auto zwracało? Tutaj jest jakby przedłużenie drogi podporządkowanej dodatkowo z sygnalizacją świetlną, która powoduje, że skręcający w prawo ma pierwszeństwo
Co do skrzyżowań wyjaśnione, a jak ktoś nie rozumie nadal to niech odda prawo jazdy ;)
W Polsce życie ludzkie (w dowolnej ilości) warte jest 500 złotych. SKANDAL!!
moim skromnym zdaniem Pan Marek chyba "się zapętlił". Mówi, że pierwszeństwo ustalamy przed wjazdem na skrzyżowanie(5:39), a później sam sobie zaprzecza(8:57) bo wjeżdżając na skrzyżowanie to Pan Marek wjechał z Pierwszeństwem, a tamten z podporządkowanej.
kilka razy oglądałem ten film z ronda ofiar ..., bmw przyśpiesza i wbija się w ten samochód. Linia prowadząca jest przekraczana jakby jechał na wprost!?
Panie Marku, zgadzam sie z tym, ze zabronienie wyprzedzania z prawej strony na autostradach i drogach ekspresowych to jest krok w dobrym kierunku ale oczywiscie niewystarczajacy. Nalezy pamietac, ze samo wprowadzenie tego zakazu tak naprawde niewiele zmieni zwlaszcza, ze jak Pan sam zauwazyl, kierowca BMW dostal jedynie 500 zl mandatu. Ja dodam od siebie, ze (znajac polskie realia) nie pokryje wszystkich wyrzadzonych szkod (bo np. okaze sie, ze samochod nalezy do zony a on sam grosza przy duszy nie ma). Niestety ale podstawa wciaz powinna byc rewizja taryfikatora oraz poprawa w zakresie egzekwowania tych przepisow no bo chociazby na przykladzie tego BMW. Niewiele brakowalo a by kogos zabil (spotkanie z betonem przy takim uderzeniu) a przeciez juz wczesniej pewnie jechal z taka sama predkoscia. Dlaczego wiec nie zostal zatrzymany? Sa kraje gdzie policja nawet nie probowalaby go scigac tylko od razu poszlyby kolce.
PS. @TVPjb ("Jedź bezpiecznie HD TVP") Bardzo dziękuję za wszystkie odcinki. Oglądam od początku, żeby wiedzieć o co chodziło wszystkie te lata. Bardzo pomocne dla mnie, bo nie wiem Krakowa wystarczająco na ile żeby jeździć po ulicach, ale teraz, oglądając, wiem więcej ulic, wiem więcej przypadków gdzie i co najczęściej trzeba pilnować. Bardzo pomocna jest informacja o zmianach. Na przykład zmiana drogi „Andersa / al.Przyazni”, która na wielu mapach (Google, Bing, Yandex) jest jeszcze namalowana jak było do 2014go. Już ile raz w każdym odcinku chodzi o wyprzedzaniu na przejściu… Dla mnie to już brzmi jak horror, jak jakiś grzech, którego muszę pilnować, żeby nie popełniać. Mam nadzieje, że inne widzowie, również tak myślą, ale chyba nie, bo jeżeli ciągle powtarzają się taki wypadki, i TVP potrzebuję znowu i znowu o tym napominać w nowych odcinkach. Tak czy owak, dziękuję za taką pracę, jest to naprawdę jeden z najlepszych CZcams kanałów, które oglądam w temacie o ruchu drogowym.
Odnoszę delikatne wrażenie, że przy zderzeniu BMW - Passat, BMW nieco przyspieszyło. Dla większej kary? Wymuszenie odszkodowania? Nie rozumiem...
Zgadzam się, z zaproponowaną zmianą o zakazie wyprzedzania z prawej strony. Akurat teraz uczę się jazdy w Polsce (w wcześniej uczyłem się w 2008 roku w Ukrainie). I jestem zaskoczony, że taki manewr w ogóle jest jeszcze dozwolone według przepisów. Przecież, jest to 100% niebezpieczny manewr. Jestem programistą, i osobiście nie lubię kiedy są różne inwarianty sytuacji. Ma być albo białe albo czarne, albo wyprzedzanie wyłącznie z lewej strony albo zakaz wyprzedzania w ogóle.
Rzeczywiście, że mogę błędnie myśleć, ale jest w tym jakaś logika - mniej opcji na drodze to wtedy będzie bezpieczniej.
" Jestem programistą, i osobiście nie lubię kiedy są różne inwarianty sytuacji. " hehehe argumentacja roku :-D
Z tym zawracaniem nadal nie jestem przekonany, a wręcz sądzę, że z przepisów wynika, że to zawracający ma tutaj pierwszeństwo. Może i powinno być na odwrót, ale przepisy sa jakie są. Argumenty Pana Dworaka:
1. "Nawrotka nie jest integralną częścią drogi z pierwszeństwem przejazdy, tylko integralną częścią drogi podporządkowanej".
A to niby dlaczego? Z tej drogi podporządkowanej nawet nie da się wjechać na tą nawrotkę.
2. "Zawracający nie może utrudniać ruchu"
A komu utrudnia ruch? Jakby musiał zawracać na 2-3 razy to może i by utrudnił, tutaj moim zdaniem tego nie robi.
3. "Zawracając zjeżdżam z drogi z pierwszeństwem na chwilę"
No chyba nie. Nie wiem skąd ten pomysł. Nie mijamy po drodze żadnego znaku który my nas o tym informował typu "ustąp pierwszeństwa" lub "koniec drogi z pierwszeństwem"
No i co z przytaczanym przy innej sytuacji argumentem, że pierwszeństwo rozstrzyga się przed wjazdem na skrzyżowanie?
Jak dla mnie wygląda to trochę na szukanie argumentów do wcześniej ustalonej tezy. Wszystkie one są dość mgliste i niejasne.
pytałem instruktora nauki jazdy i właśnie twierdzi że zawracający ma pierwszeństwo i nie ma tu zastosowanie zasada "prawej ręki" ale jak dojdzie do kolizyjnej sytuacji i sprawa pójdzie do sądu i biegły wyda opinie jak Pan prowadzący to co wtedy będzie...i co Pan Dworak ma na myśli mówiąc "ponieważ jest tutaj pewna luka prawna" czyli do końca nie jest przekonany?
Wydaje mi się, że Pan Dworak chciałby aby było tak jak przed zmianą przepisów z 1997 roku (co miało sens, bo manewr zawracania jest manewrem nietypowym i często nie jest możliwe stwierdzić czy ktoś będzie skrecał w lewo czy zawracał), i próbuje na siłę zinterpretować aktualne przepisy. Moim (i nie tylko moim) zdaniem błędnie.
Manewr zawracania nie jest typowym manewrem przejazdu przez skrzyżowanie. Znak D-1 informuje o pierwszeństwie przejazdu, a nie zawracania. W każdej takiej sytuacji stosuje się Art.22.6 Zabrania się zawracania: 4) w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić. W ustawie z 1983r. był zapis mówiący wprost o pierwszeństwie oczekującego po lewej stronie drogi z pierwszeństwem. To, że w ustawie z 1997r. zniknął, nie oznacza, że pierwszeństwo ma pojazd zawracający z drogi z pierwszeństwem. Ten zapis zniknął bo był bezsensowny, ponieważ wynika wprost z ogólnych zasad ruchu. Taka błędna interpretacja powielana jest w książkach i tłumaczeniach pseudo ekspertów od 1997r.
"Znak D-1 informuje o pierwszeństwie przejazdu, a nie zawracania."
Nie ma takie określenia w przepisach. Znak D-1 oznacza:
>§ 43. 1. Znak D-1 „droga z pierwszeństwem” oznacza początek lub kontynuację drogi z pierwszeństwem.
"W każdej takiej sytuacji stosuje się Art.22.6 Zabrania się zawracania: 4) w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić."
Sugerujesz, że tam nie można zawracać?
Zawracanie należy wykonywać tak, by nie utrudnić nikomu ruchu, czyli między innymi nie zmusić do hamowania, zatrzymania. Nie ma rozgraniczenia czy jest to zawracanie na środku drogi "na własny rachunek", czy jest to zawracanie z wykorzystaniem specjalnej infrastruktury (nawrotki) w tym celu. Jedno i drugie podpada pod ten sam przepis. Nie rozumiesz, sąd ci to wytłumaczy, a ty będziesz miał dwa lata na zastanowienie się nad sobą (-20% zniżek).
❤ impreza biała ❤❤❤😍😍😍😍
In Poland some drivers, especially trucks, very like to overpass with +1km/h speed. As a result average highway speed is much below than allowed. For what reasons? If you are going to pass someone, check the left lane before going there and do pass faster, otherwise you are blocking cars that go faster.
ja nie wiem jak on doszedł do tego że przecinka jest częścią drogi poporządkowanej a nie z pierwszeństwem. na logikę skrzyżowanie to przecinające się dwie drogi więc środek nalezy do jednej i do drugiej
8:47 Sądząc po profilu tego skrętu odnoszę wrażenie że projektowano go z myślą '' tylko'' skręt w lewo a nie z zawracaniem, może ktoś podpowie czy kiedyś nie był tam zakaz zawracania ?
Masakra. Totalny wariat. Oglądam to w marcu 2023 roku i nic się nie zmieniło. Ostatnio byłam świadkiem jak gościu prawie przejechał kobietę na przejściu. Dodam że jechał rozpędzony!
No to teraz z tego już nic nie wiem. Pan Dariusz Pilch ( Przepis na jazdę, odc. o zawracaniu) mówi całkiem odwrotnie. I bądź mądry i rozstrzygnij kto tu ma racje...
wydaje mi sie czy na ostatnim filmie skrecają w lewo z pasa do jazdy prosto?
ahh to stare intro :) nostalgia
Polacy mają coraz lepsze wozy-już nie drabiniaste. Zwłaszcza SUV-y jeżdżą nieprzepisowo. A już SUV-y BMW to kolejny temat.
O co chodzi z tym pośpiechem i jazdą 200 czy tacy kierowcy mają chore mózgi ?Czy to jakiś rodzaj dowartościowania ?
Testują Vmax xD
Takie wyprzedzanie nagrywającej można z perspektywy BMW przewidzieć jeśli nagrywająca by jechała znacznie szybciej i zauważalnie się zbliżała do tego z przodu. Ale tu mieliśmy różnice prędkości 1km/h!
Zwróci Pan uwagę na gościa z bmw 4:07, wydaję mi się, że miał coś do roboty w aucie, bo wyraźnie przyspieszył, aby uderzyć w typa na prawym. Nie bronie go bo nie powinien tak jechać, ale to było do uniknięcia, jakby koleś w bmw nie przyspieszył znacznie. Nie wiem ,czy tak ciężko niektórym zdjąć nogę z gazu czy przyhamować trochę, jak ktoś popełni błąd? Policja z resztą powinna się wziąć za tych cwaniaków co to pokupili kamerki i sami często doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji, aby coś nagrać!
7:43 to jezeli dojdzie do kolizji i przyjedzie policja kogo uznaja za winnego?
Ten kierowca BMW powinien oddać mózg i serce na 18 mięsiecy
Co Wy liczycie jakieś słupki? Przecież na nagraniu są koordynaty GPS. Auto z kamerką jechało średnio ~105km/h na odcinku ~230m.
Na S8 w Warszawie to niestety prawym pasem da się wyprzedzać, gdyż Janusze jadą środkowym pasem >100km/h (tam, gdzie można 120km/h). Często jest tak, że ludzie wjeżdżający na tą drogę "domyślnie" ładują się na środek a prawy pas wolny... A taki ten prawy nie jest zły :)
Mnie się wydaje że tych dwóch na autostradzie to się zwyczajnie ścigali. Ten pierwszy pokazany samochód też za szybko jechał.
Tam przy skręcie w lewo autobusy masowo skręcają z prawego pasa, a z niego można jechać tylko prosto...
No jako wzorową bym tej jazdy nie nazwał. Zakładając, że przed zdarzeniem BMW było na lewym pasie, to nagrywający według przepisów nie ustapił mu pierwszeństwa.
"23) ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby
zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
zmiany prędkości (...)"
A to z jaką prędkością jechał i jak się zachował kierujący BMW to już zupełnie inna historia...
Zakaz wyprzedzania prawym na A i S?
Super!
Ale wcześniej należałoby rozwiązać problem "miszczów" lewego pasa...
A gdzie jest ten "problem"? 100km/h lewym pasem, WYPRZEDZAJĄC, w takich warunkach jak na filmie, to MAŁO? Nie istnieje pojęcie minimalnej prędkości na autostradzie w żadnym kraju na świecie, tym bardziej w Polsce. Prędkość ma być bezpieczna i tyle. Gówno kogo obchodzi że są tacy, którym się spieszy. Niech sobie wynajmą helikopter. U nas niedługo zredukują dopuszczalne 140km/h, tu też jesteśmy ewenementem Europy.
Bardzo Mało Wiem wsztstko o kierowcach bmw, audi, merca i vw.
Brawo norwedzy w Polsce też powinno być zabierane prawo jazdy za agresywną jazdę.
Kamera za wczesnie podjela manewr wyprzedzania.Oczywiscie gosc jadacy jak szaleniec jest winny i prawko powinni mu zabrac,w sensie bmw ,ale wyprzedzanie troche slamazarne
Panie a można wyprzedzać prawym pasem zgodnie z kodeksem?
Można
I tak i nie. Był o tym odcinek. W zależności od sytuacji
Jak w tej sytuacji"przecinka" może być integralną częścią drogi podporządkowanej......
9:43 Czy tam jest monitoring? Jeśli tak, to informuję, że 20 lutego 2019r o godz.19; 27 kierowca białej osobówki skręcający w lewo z ul Czarnowiejskiej w Aleję Mickiewicza, o mało co nie zabił tam młodej dziewczyny przechodzącej na pasach na zielonym świetle. Chodzi o zebrę tuż przed pokazaną na filmie kamienicą z napisem "Rowery". Gdy dziewczyna weszła na pasy ten nagle przyspieszył zmuszając ją do szybkiego cofnięcia się na chodnik. Na przejściu byli też inni piesi. To nie pierwszy taki przypadek. Z jakiegoś powodu, skręcający w lewo z Czarnowiejskiej w Mickiewicza notorycznie przyspieszają w tym miejscu przed przejściem dla pieszych zmuszając ich do rozpierzchnięcia się dla ratowania życia.
4:33 mam nadzieję ze zajęła sie kierowcą bmw prokuratura, za dzialanie umyślne i celowe działanie?
05:43 / 06:23 -- Mnie to dziwi, że tego nie widzi. A potem narzekają, że za dużo znaków w niektórych miejscach. Zresztą już sama logika przez się, że skoro skręca W LEWO to musi ustąpić tym z naprzeciwka. Jest PROSTOPADLE do głównej drogi, więc nie może mieć pierwszeństwa przed tymi, którzy również z naprzeciwka wyjeżdżają.
Niektórzy to lubią sobie bardziej komplikować życie... NIE POTRZEBNIE.
10.16 czyli ustępujemy tylko skręcającym w prawo z naprzeciwka???? No gdzie tam, tym jadącym na wprost tez ustępujemy,zasada prawej ręki.
Przede wszystkim, separator minut i sekund to dwukropek a nie kropka.
Normalnym odruchem jest hamowanie a nie wyprzedzanie na siłę. Widać, że ten powoźnik z BMW taki już ma odruch. I.... w końcu się nie udało .
Dla mnie to jest niepojęte, że omawiane jest w tym programie tyle sytuacji prostych i oczywistych. W większości przypadków wystarczy zastosować przepisy ogólne i kierować się logiką. Zastanawiam się co powoduje popełnianie tylu błędów, ale pierwsza myśl która przychodzi mi do głowy to roztargnienie, nadmierna prędkość i przede wszystkim niechęć do myślenia i edukowania się, analizowania trudniejszych manewrów.
No tak, ale jak TIRy się wyprzedzają z taką prędkością, to już nie jest "idealne zachowanie"?
Jak wyprzedzają się Tiry, to robią to przy prędkości znacznie poniżej dopuszczalnej maksymalnej dla samochodów osobowych. Tu na nagraniu oba samochody jadą blisko prędkości maksymalnej (słupki, czas etc. było już wyliczane), więc nie tylko mogą, a wręcz muszą się tak wyprzedzać, bo nie wolno przekroczyć prędkości 140 km/h.
Wiesz, że możemy się tu sprzeczać? Oboje tamują ruch, nie ważne przy jakiej prędkości(w obu przypadkach, są to maksymalne prędkości, wg Ciebie, mogę wyprzedzać z prędkością 140, gdy Ty będziesz jechał 139?), z tego co pamiętam, to jeśli nie mam możliwości, to nie mogę wyprzedzać, a wyprzedzać mam tak, aby nie utrudniać/tamować ruchu innych pojazdów(no i nie stwarzać zagrożenia, rzecz jasna). Więc nie, nie tyle nie muszą, co NIE MOGĄ się wyprzedzać, gdy nie ma do tego warunków.
jeżęli jade 140 i wyprzedzam kogoś jadącego 139 (na autostradzie) to jak najbardziej nie utrudniam ruchu innych pojazdów. Jeżęli jechałbym 90 i wyprzedzał kogoś jadącego 89 na 2 pasmowej szosie to mógłbym utrudniać ruch tych jadących z naprzeciwka. Co ważne zmiana pasa na lewy nastąpiła w odpowiednim momencie - czyli przy zachowaniu bezpiecznego odstępu. W DE nawet jakby BMW się zmieściło to sama kara za brak zachowania bezpiecznej odległości by była 200 EURO i zakaz prowadzenia pojazdu na 1 miesiąc. A tam wolno jeździć 200 kmph.
Szkoda że podobnie jak w Niemczech w których prędkości w niektórych miejscach nie są limitowane za jazdę na zderzaku nie traci się prawa jazdy. Tam podobnie jak za prędkość najpierw mały mandacik ale jak mocno za blisko to utrata prawka na 1 miesiąc.
to ze ktoś ma BMW i 500 koni pod maska nie znaczy ze wszystko mu wolno na drodze . Wszystko dlatego ze kary za niskie i punkty karne nie podwyższają ubezpieczenia. Moim zdaniem np. przy każdym limicie powinno być 10% tolerancji a po przekroczeniu tego limitu tysiąc złotych za każdy kilometr ponad normę. Polska to dziwny kraj -500 złotych mandatu i 10 pkt. za ominięcie auta które zatrzymało się przed przejściem żeby przepuścić pieszego- to jakaś kpina. Powinno być minimum 5000 i ubezpieczenie automatycznie podniesione o 300% przez kolejnych 5 lat. Może wtedy niektórzy nasi bliscy mieliby szanse przeżyć. Info dla hejterów -jedno z moich aut to tez BMW, ale to nic nie znaczy.
Bo Musiał Wyprzedzać
A kto w tym kraju jeździ zgodnie z ograniczeniami prędkości? Jak na ekspresówce jadę 120 to czuję się jak zawalidroga. Ludzie obkładają się Janosikami, GPS-em i palą 200 na autostradzie czując się bezkarnie. A teraz zadanie z matematyki ile zajmie przejechanie 520 km ( zgodnie z przepisami 5 h, 15 min) ? Rzeczywisty czas to 3 h. Zaznaczam, że ja nie jechałem tylko znajomy więc informacja jest pewna.
BMW na Rondzie ofiar Katynia ewidentnie wali w auto przed nim na wyłudzenie ubezpieczenia.
Na drugim filmiku z kamery to bmw ewidentnie przyspiesza żeby uderzyć, bo wie że on będzie poszkodowany, czemu nikt o tym nie mówi?
Mam takie samo odczucie!!
Niestety nie wy jedni to zauważyliście, też mi się to nie podoba że prawdopodobnie wymusił odszkodowanie ale z drugiej strony nie ma tam ograniczenia prędkości i mógł równie dobrze 50km/h wjeżdżać na skrzyżowanie. Nie lubie takiego cwaniactwa ale tu ewidentnie jest wina passata.
Ciulkowi?
Gość z passata nie trzymał się swojego pasa i perfidnie zajechał mu drogę wjeżdżając na nie swój pas. To że przyspieszył to swoją drogą ale nie możemy na podstawie jednego filmu ocenić czy zrobił to specjalnie. Czy aż tak trudno jest pilnować się swojego pasa tak aby nie uszkodzić innego auta?
Oczywiście, że winny jest kierowca passata, ale kierowca bmw mógł w łatwy sposób uniknąć kolizji. Ewidentnie przyspieszył przed zderzeniem.
Jak wina została uznana przez policję, to TU nie ma prawa, by odmówić wypłaty odszkodowania (a jak odmówi, to oprócz odszkodowania będzie musiało pokryć koszty procesu). No, chyba, że sprawca nie podpisał mandatu i wygrałby w sądzie.
Kilka lat temu pijany sprawca wjechał mi w tył, ponieważ miał znajomych policjantów wina została przypisana mi. Oczywiście mandatu nie przyjąłem a sprawca, na podstawie notatki policyjnej capnął odszkodowanie z mojego OC. Sprawę wygrałem, a jedynym sprawcą był gość, który we mnie wjechał. Oczywiście pierwsze co zrobiłem po otrzymaniu prawomocnego wyroku, to napisałem do mojego ubezpieczyciela (który wypłacił mi odszkodowanie z AC), ten odzyskał pieniądze z mojego AC i OC od TU sprawcy, a ci się nim już pewnie zajęli (regresem).
Panie Dworak ja nawet jestem za zakazem wyprzedzania z prawej na autostradzie. Pytanie się nasuwa kto będzie tego pilnował? Policja na ekspresówkach i autostradach pojawia się zawsze po fakcie. Osobiście codziennie jeżdżę ekspresówką do pracy i policję widzę jak już po wszystkim... Co do zabierania prawo jazdy za agresywną jazdę to jestem za. Trzeba tylko udowodnić to jeszcze. To, że Januszowi się śpieszy to normalne ale udowodnić to jeszcze... Sądy mamy jakie mamy. Sprawy się ciągną, odwołania. Dodajmy jeszcze, że jak człowiek menda to będzie jeździł potem bez prawka. Konsekwencje znikome (niby 12 lat ale proszę... ktoś,coś) Raz, że kontroli na mieście brak bo policja nie dofinansowana a poza tym im się nie chce bo wolą stać w krzakach a dwa, że mają kupę roboty bo Janusze nie mogą się przy zwykłej kolizji dogadać i spisać oświadczenia (co też świadczy o naszej znajomości przepisów) Jedyne wyjście aby to utemperować to dotkliwe kary pieniężne. Takie srogie. Jak przyjdzie zapłacić za całą akcję policji, straży pożarnej, służby zdrowia to może nawet bogaci wariaci się zastanowią. Jak pociśnie swoim bolidem w leasingu za 200k a będzie musiał oddać połowę z tego bo policja opiniuje, że jego wina to może się zreflektuje.. Chcę tylko powiedzieć, że niektórzy chcą dojechać do pracy, szkoły, odwieźć dzieci do przedszkola i nie modlić się przed wyjściem o to czy dojadą na miejsce nie osieracając rodziny. Polak Polakowi wilkiem. Zawsze i wszędzie.
Strasznie tendencyjne to ciągłe narzekanie na kierowców. Jak przy maszynie zdarzy się wypadek, to zwykle wyciąga się wnioski i stara się ją tak przerobić, żeby zminimalizować ryzyko kolejnego wypadku. Jak na jednym rondzie dochodzi do częstszych wypadków, to pan sekretarz nie pomyśli jak poprawić to jedno rondo, tylko narzeka jacy to nieuważni kierowcy. Głupia pralka ma blokadę, żeby ktoś nieuważny nie otworzył drzwiczek jak jest woda w środku, a ronda nie można zrobić, żeby codziennie stłuczki nie było.
Weź się chłopie za robotę i wymyśl rozwiązanie które poprawi bezpieczeństwo, bo nieuwaga ma to do siebie, że dopóki ludzie kierują dopóty ona będzie.
Pralka ma blokadę nie po to, żeby się woda nie wylała, tylko żeby rączki od dziecka nie wciągnęła.
9:30 jak dobrze pamiętam to nie dotyczy sytuacji w której pojazd z naprzeciwka włącza się do ruchu, czyli gdyby wyjeżdżał z terenu supermarketu.
W sytuacji z filmu - co by tu zmienił zakaz wyprzedzania z prawej? Przecież przyczyną tego zdarzenia nie było wyprzedzanie z prawej, tylko bezmyślne zap!3rd4lanie z prędkością znacznie powyżej dozwolonej. Wyprzedzanie z prawej nie ma tu nic do rzeczy. Swoją drogą - 500 zł mandatu? Przecież policja ma prawo w takiej sytuacji (stworzenie bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia!) zatrzymać prawko i skierować sprawę do sądu! Tutaj zawiodły nie przepisy tylko policja!
Tak i Norwedzy nie lubią jeździć po Norwegi. Dziej się na odwrót niż w Polsce czyli dodają gazy za granicą.
3:35 wprowadzić zakaz wyprzedzania z prawej strony na autostradach? A czy coś takiego już nie istnieje? O ile wiem to można wyprzedzać z prawej strony gdy są dwa pasy ruchu w mieście natomiast na DE czy A już nie. Dopiero jak mamy trzy pasy ruchu. Więc o jakim zakazie mówi Dworak?
Moje miasto takie piekne
Panie Marku. Jakby można było wyjaśnić jeszcze raz przepisy dotyczące zawracania. Moja żona aktualnie uczy się w jednej ze szkół jazdy i często też korzysta z internetowych szkolących trafiła na taki filmik czcams.com/video/gPEztvi2iDo/video.html Jakby można było się do tego odnieść byłbym wdzięczny.
Pan Marek niestety nie ma tutaj racji. I nie jest to tylko moja opinia. Niech żona zapyta się swojego instruktora, poczyta w innych źródłach. Raczej nie liczyłbym na odpowiedź Pana Marka w tym temacie, bo z tego co zauwazyłem nie zwykł do przyznawania sie do błędów (jednak jest to wyjątek, bo praktycznie zawsze ma rację w kwestii interpretacji przepisów) :)
Zakaz wyprzedzania z prawej strony w tym przypadku niczego by nie zmienil. Po prostu BMW skasowaloby by przy pelnej predkosci samochod z kamerka. W polskich warunkach nie wyobrazam sobie tego zakazu. Ludzie notorycznie blokuja lewy pas! Zamiast na takich mrugac czy siedziec na zderzaku, zwyczajnie objezdzam prawym z bez przekraczania dopuszczalnej predkosci. Na troj pasmowych autostradach jest jeszcze gorzej, bo Janusze i Grazyny uwazaja prawy pas za tylko dla ciezarowek...
Ten zakaz niewiele by pomógł, wszak BMW jechało szybciej niż przepisy pozwalają, więc czemu miałby przejąć się i tym?
Widać, że sporo kierowców uzurpuje sobie prawa pojazdów uprzywilejowanych i wyjeżdża z mordami na innych, że im nie ustępują albo nie bawią się razem z nimi w F1 w ich drogich szpanerskich zabaweczkach.
Jakoś w Niemczech jeździ się 200 i ludzie na siebie nie wpadają.
Ależ wy lubicie mącić. Winnym zdarzenia na autostradzie jest kierowca BMW a na Rondzie Ofiar Katynia Passata. Co trzeba mieć w głowie, żeby kogokolwiek innego obwiniać! Niestety nie wiemy z jaką prędkością jechał pojazd filmujący na autostradzie. Jeśli mniej niż 140 km/h to rzeczywiście powinien przyspieszyć lub odstąpić od wyprzedzania. W żadnym wypadku nie usprawiedliwia to jednak kierowcy BMW. Jeśli jednak jedzie 140 km/h to nie maa prawa przyspieszać i jeśli komuś przeszkadza to znaczy, że ten ktoś chce przekroczyć dopuszczalną prędkość. Ja po autostradzie jeżdżę na tempomacie i trzymam się prawego pasa, o ile nie wyprzedzam. A jeśli wyprzedzam to nie przejmuję się jadącymi mi na ogonie i mrugającymi długimi - i tak szybciej im jechać nie wolno. Co innego ciężarówki, one jadąc ze swoją maksymalną prędkością blokują innych chcących zgodnie z przepisami jechać szybciej. Z kolei na rondzie albo była to totalna nieuwaga albo nieznajomość przepisów albo świadome ich łamanie. Oznakowanie jest tam wyraźne, tylko trzeba na nie zwracać uwagę i chcieć stosować. I tu dochodzimy do sedna - wielu kierowców świadomie lub nie wyznaje zasadę, że jeśli jazda niezgodna z przepisami się "kalkuluje" to mogą tak jechać, wręcz jest to jakieś przysługujące im prawo. Jeżeli mi się spieszy to mogę przekraczać prędkość, wjeżdżać na "późnym żółtym", wyprzedzać w miejscach niedozwolonych itp., jeśli nie mogę jechać w kierunku, w którym potrzebuję (zakaz) to mogę sobie jakoś tam szybko przejechać, bo przecież nie będę miasta dookoła objeżdżał - te komentarze były pod odcinkiem związanym z drogami jednokierunkowymi na Kleparzu. Powierzchnia wyłączona z ruchu - jest korek a tam się zmieszczę, więc czemu nie... Itd., itp. przykładów można podać setki w samym Krakowie. Niestety to jest przyczyną wielu zdarzeń, również tych z odcinka.
500 PLN??????? TO JAKAŚ KPINA!!!!! Ja za przekroczenie prędkości na pustej drodze dostałem 800,00 (+6,50 za opłaty pocztowe) 🤣 Te przepisy są na przemiał!
Wtedy 500 zł było wiecej warte niz obecne 1000 zł. Nie mozna tak tego porownywac ,bo ceny zmieniły sie bardzo w przeciagu 6 lat . Sama minimalna wzrosła dwukrotnie, o czyms to swiadczy :D
4:40 vs krakow.tvp.pl/27601422/3-iii-2013 (4:04)
To musi czy nie musi pojechać na ten skrajny prawy pas?
"Musi" jechać na skrajny prawy jeśli kontynuuje jazdę tym pasem, może jednak postanowić zmienić pas oczywiści zawczasu sygnalizując i ustępując pierwszeństwa.
bar10005 Oczywiscie, ze musi ustąpić pierwszeństwa, jasna sprawa. Ale Pan Dworak teraz i chyba w jeszcze innym odcinku mówi wprost, że nie mozna tutaj zmieniać pasa, co jest zaprzeczeniem tego co mówił w tamtym odcinku z 2013 roku. Z tego co mi wiadomo, przepisy w tej materii się nie zmieniły od tego czasu.
Jak dla mnie, gdyby organizator ruchu chcial zabronić takiego manewru, to by namalowal tam ciągła linie prowadząca. Co byłoby moim zdaniem bezpieczniejszym rozwiazaniem, ale aktualnie dopuszcza tam manewr zmiany pasa.
@regruw Nie może zastosować ciągłej linii prowadzącej ze względu na ruch poprzeczny, ponieważ wtedy jadący na wprost z drogi poprzecznej musieliby przekraczać linie ciągłą. Poza tym nie przypominam sobie, żeby było coś takiego jak ciągła linia prowadząca.
Tutaj jak najbardziej mogłaby być ciągła, bo tam nie ma ruchu poprzecznego przez te dwa pasy.
Edit: A nie, racja, jest tam ruch poprzeczny, mój błąd.
Za wyprzedzanie w pobliżu pasów dostałby więcej
Ten kierowca BMW powinien oddać prawo jazdy na 3 miesiące!
500 zł mandatu - tak ustawodawca ceni ludzkie życie.
misoch to jest śmieszne ale co ciekawe kierująca Skodą nie domagała się jakiś większych kar tylko jak przy zwykłej kolizji się rozeszli
Jeśli nie ma rannych (w sumie trzeba 7 dni "wyłączenia") to jest to zwykły "wypadek bez ofiar" i mandat wynosi maksymalnie 500PLN i 6 punktów. Mimo tego, iż sprawca popisał się bezdenną głupotą. Takie mamy prawo...
Powinien stracić prawo jazdy i kropka. Nie na trzy miesiące, w ogóle. Jeżeli on ciągle tak jeżdżił (tj. ma w kartotece przewinienia za przekroczenia prędkości), to ja bym nawet nałożył zakaz prowadzenia pojazdów spalinowych na powiedzmy 5-6 lat.
To nie jest tylko przekraczanie prędkości. To jest jeden z najczęstszych, o ile nie no. 1, przyczyn wypadków. Mało 80-90% kierowców przekracza tą prędkość.
Dodatkowo spowodował tutaj kierowca BMW zagrożenie w ruchu drogowym.
Kara ma być dotkliwa, a nie pieprzyć, że się nic nie stało.
Skoda, po tym wypadku się z dematerializowała, a ty mówisz, że nic się nie stało. Trzeba "mieć nawalone pod deklem", żeby bronić jeszcze kierowców, którzy kładą sobie cegły na pedale gazu.
Czytając komentarze widzę że nie jestem odosobniony w opinii że nagrywający kierowca nie jechał idealnie do ideału zabrakło nabrania prędkości do wyprzedzania na prawym pasie zmiana na lewy i powrót. Kierowca który nagrywał chciał tylko wyprzedzić samochód przed nim i jechać przed nim bo on sobie ustalił że będzie jechać 130 a kierowca przed nim jechał 128. Druga sprawa to nie ma czegoś takiego jak spokojne wyprzedzanie, wyprzedzanie powinno być płynne ten manewr powinniśmy wykonać płynnie a nie spokojnie wyprzedzanie nie może trwać w nieskończoność ja wiem na tego typu drogach raczej nie ma zagrożenia jest tylko blokada pasa ale chyba wyprzedzamy na każdej drodze tak samo nabieramy predkosci odpowiednio większej od poprzedzającego nas pojazdu zmieniamy pas wyprzedzamy i wracamy na swoj pas. A opinia że nagrywający jechal idealnie jest mocno naciągana. O winie bmw już nie mówie bo to wiadome ale chciałem tylko powiedzieć że tak się nie wyprzedza.
Pozwól Zipper że odniosę sie do twojego wpisu. Nie rozumiem do końca co ma oznaczać wschodnie zacofanie tzn rozumiem że powtarzasz to co mówią media głównego ścieku tzn że wszystko to co zachodnie zwłaszcza unijne czy amerykańskie to jest super a reszta do dupy okey masz prawo do takiego myślenia. Druga sprawa to chyba jest moja sprawa i moje ryzyko że przyśpiesze do 130 na krajówce to ja będe płacił mandat nie ty a kierowca którego bronisz chyba myśli podobnie do ciebie z tym że on postanowił wyprzedzić pojazd jadący '' 90 '' prędkością ''92'' i właśnie pokazał to że niczemu nie zagraża takie wyprzedzanie. Zresztą odpowiedz mi po co się wyprzedza mi sie wydawało że jeśli chcemy kogoś wyprzedzić to chcemy jechać szybciej ale nie że szybciej o 5km/h tylko szybciej inaczej to nie ma sensu wyprzedzić tylko po to żeby jechać przed wyprzedzonym to takie buractwo. Ostatnia sprawa po co takim kierowcą mrugać skoro i tak się nie patrzy w lusterka pewnie zastanawiasz się skąd wiem że nie patrzą odpowiem ci żeby było szybciej gdyby patrzyli w lusterka to by widzieli że za nimi idzie samochód jak jakiś pocisk i by go puścili. Aha jeszcze jedno ten kierowca który to nagrał nie różni się w mojej ocenie niczym od kierowcą ciężarówek które często wyjeżdzają ci przed maską i wyprzedzają swojego kumpla przez dobre 2 minuty pomijam kwestie że nasze ''autostrady'' są koszmarne autostrada powinna mieć przynajmniej 3 psy oczywiście im więcej tym lepiej ale to jest minimów no i oczywiście no limits Zobacz sobie jakie mają drogi '' na zacofanym wschodzie" w chinach.
Jak dla mnie to kierowca samochodu z którego widzimy to nagranie powinien manewr wyprzedzania wykonać szybko i patrzeć w lusterka bo gdyby zobaczył że zbliża się do niego dość szybko BMW to powinien je przepuścić i dopiero brać się za wyprzedzanie a z tego co widzę to wykonuje ten manewr tragicznie wolno zdecydowanie nie musiał tego robić akurat w tym momencie no i na koniec rozpędzony sów BMW wiadomo nie miał szans się wyrobić. Nie usprawiedliwiam tym kierowcy BMW bo jechał mimo wszystko za szybko.
Zastanawia mnie cały materiał dotyczący zawracania. dlaczego ten manewr jest wykonywany w tym miejscu, skoro oznakowanie poziome i pionowe wskazuje tylko na możliwość skrętu w lewo?
@Krzysztof Borzęcki A które dokładnie oznakowanie wg ciebie wskazuje tylko na możliwość skrętu w lewo?
Znalazłem wyjaśnienie, ale jak zwykle jest ono średnio logiczne.
Już tydzień temu napisałem komentarz (na kanale PD) pod filmem z autostrady, że nagrywający jedzie "perfekcyjnie" i dodałem, że trzeba zastanowić się nad przepisem o możliwości wyprzedzania z prawej strony ( tiny.pl/gnjnx ). I dziś słyszę to samo z ust p. Dworaka. I jakoś nie dziwi mnie ta zbieżność, bo... taka jest prawda, jedynym winnym jest zap....ący kierowca BMW, który powinien za ten wypadek ponieść znacznie surowsze konsekwencje.
Prowadzący program mówi że jechał wzorcowo? Gdzie on prawo jazdy robił? Wszędzie uczą że należy przed manewrem wyprzedzania przyspieszyć na prawym pasie i jak dojeżdżamy do pojazdu przed nami to rozpoczynamy manewr wyprzedzania. A ten co jedzie niby wzorcowo wlecze się na swoim pasie wskakuje na lewy i dalej się wlecze o kilometr na godzinę szybciej niż skoda i to wszystko na autostradzie. Prowadzący niech sobie powtórzy przepisy ruchu drogowego lepiej zanim coś publicznie powie. Winni są obaj kierowcy w tym wypadku.
Nikt nie zauważył jak strollował autor nagrania w 0:40? :D
Haha haaaa. Widzę, że większość komentujących ma tu tak tęgie muzgi co do wyliczania z jaką prędkością poruszał się każdy z pojazdów, więc tak sobie myślę co by ich nie zatrudnić w roli radaru w nieoznakowanych samochodach policji?!
A nie jest tak, że to BMW nie powinno wyprzedzać prawym pasem? Przecież na autostradzie jest zakaz wyprzedzania z prawej strony jeśli jest mniej niż 3 pasy ruchu w jednym kierunku.
"No to z 200 na godzinę.. tak na bidę" - jak taka jest umiejętność oceniania prędkości innych pojazdów to nic dziwnego, że tyle wypadków jest.
No prawda, ten pierwszy raczej 150-160km/h, czyli i tak za dużo. Ale BMW to było > 200km/h na bank.
catalan999
tak tak oczywiście to jest powód - jak się czyta takie komentarze to wiadomo już czemu są wypadki
Wątpię aby Bmw też leciało 200. 180 km/h to raczej górną granica
Ten pierwszy jechał ok. 130km/h, a BMW ok. 180km/h gdy pojawia się w kadrze... Tak szacować można po słupkach ;)
Gość z BMW miał tyle czasu na reakcję, że jeśli hamował wcześniej, to musiał na starcie lecieć grubo ponad 200. Chyba, że jechał sobie non stop 180kmh i do końca nie zwalniał próbując swoich sił w slalomie - tacy debile też istnieją więc nie wykluczam tej opcji. Przy samym zderzeniu zostało mu ze 150... Najlepszy i tak jest finał - mandat 500zł i 6pkt, smutne.
Perfekcyjnie jadacy kierowca spojrzalby w lusterko przed zmiana pasa. Druga sprawa, te dwa auta sie scigaly. Trzecia sprawa, to rownie dobrze moglbyc motocykl. Idzie lato patrzmy w lusterka i sygnalizujmy za wczasu.
Polaczki sami się wybijają :D
Beka z typa bo mówi, że samochód jedzie idealnie na podstawie kamerki szerokokątnej, która powoduje złudzenie optyczne typu przód jedzie szybko (rzekomo 140km/h), a krawędzie przemijają wolno. Ty nie wiesz ile on jechał, i nikt nie wie bo nigdzie nie było to podane, więc skończ się bawić we wróżbitę Macieja... Zdradzę tajemnicę, która dla "eksperta" drogowego może być skomplikowana... na podstawie kamerki szerokokątnej nie da się określić prędkości.
da się, licząc ile pasów linii przerywanej mija w ciągu danego czasu i mierząc/znając długość tych pasów i odstępu miedzi nimi.
Ten kierowca na autostradzie jechał źle? Serio? Panowie, to chyba musicie zawiązać jakieś stowarzyszenie i domagać się zmian w prawie. Bo sądy stosują prawo skodyfikowane, a nie zwyczajowe, mocniejszego, czy tym podobne pierdoły. Ze Skody wszyscy przeżyli. Kierowca BMW ma szansę trafić do pierdla, jeżeli to nie jest pierwszy tego typu fikołek w jego wykonaniu. A nawet jeżeli skończyłoby się tylko zawiasami, to co taki człowiek będzie dalej robił? Dziś nawet na kasie w Żabce trzeba być niekaranym. Dociera?
Autor pierwszego nagrania niech najpierw nabierze jakiejś prędkości jak zamierza wyprzedzać bo w tym tempie to do nocy nawet nie skończy
Po to zmienił pas przecież. Potem pewnie zobaczył w lusterku tego drugiego bandytę i nie wiedział co robić.
Gdyby ten z kamerką przyśpieszył, to zrównałby się ze Skodą i zablokował BMW w momencie uderzenie (bo wtedy BMW musiałby w kogoś walnąć, a tak był cień szansy że się zmieści). Winni są ci dwa z SUV'ów i powinni stracić prawka oraz pokryć koszty napraw/leczenia.
Winny oczywiscie Idiota z BMW ale niech Pan Dworak nie opowiada, ze manewr wyprzedzania autorki nagrania był IDEALNY i WZORCOWY bo wszystkie ślamazary zaczną tak wyprzedzać w żółwim tempie !
@yaga, Samochód z kamera jedzie ok 120km/, na początku filmu jest wyprzedzany przez bodajże Citroena jadącego z prędkością ok 140km/h, Obydwa SUV'y leciały ok 180km/h i to była przyczyna całego zdarzenia, bo drugi SUV unikał władowania się w kamerę (która wjechała pomiędzy SUV'y i zbierała się do wyprzedzania, przerywała manewr widząc w lusterku zbliżający się w wielką prędkością SUV) i władował się w Skodę.
i to cała historia.
A skąd wiesz ile jechała "kamera" ? Mi to na 120 nie wygląda ale wolniej. Jak wyprzedzasz to przyśpieszasz a nie wpieprzasz się i zamulasz. Nie umiała i nie miała czym to mogła zostać za Skodą. Oczywiście inną sprawą jest to co odwalił w BMW. A tak w ogóle to się pewnie osrał, ze wyłoży tą ciężką krowę, bał się odbić kierownicą i władował się w Octavie.
niedlugo po pierwszej minucie wylaczylem, takich glupot dawno nie sluchalem.
Po 2 min
Panie Marku, nie wierzę w to co widzę. Jestem Pana wielkim fanem uważam że jest Pan przykładem w tym co mówi jednak jeśli chodzi o kolizję BMW dał się Pan wkręcić. Widać ewidentnie z kamery samochodu który jedzie za bmw że kierowca z premedytacją uderza w passata, ktoś zapyta dlaczego ?
Ano dlatego ,żeby zarobić na tej kolizji. Ktoś kto jest bardziej kumaty to wie że auta które kosztują dużo jest najlepiej rozbijać. Normalny kierowca hamuje przy takiej sytuacji tutaj widać ' z samochodu który jedzie za bmw' że przyspiesza żeby uszkodzenia były większe. Wiadomo im więcej elementów rozbitych, tym większa kwota wypłaty od ubezpieczyciela. Myślę, że kierowca BMW śmieje się teraz z tej kolizji i z tego co Pan mówi. Pozdrawiam
Nie zmienia to faktu takiego, że wina i tak była po stronie kierowcy passata.
Gdybym wiedział że mam takie nagranie nie przyjalbym mandatu. Sprawa jest do wygrania.
Te dwa samochody w pierwszym filmie leciały na bank razem (ścigały się). W drugim kierowca BMW mógł wyhamować na Passat zaczął mu zajeżdżać, a zamiast tego przyśpieszył i skończył na skrajnym prawym pasie.
ćo tu gadasz
Przykro mi Panie Marku, ale w życiu chyba nie palnął Pan większej głupoty.
Czy naprawdę wierzy Pan, że przykładem wzorowej jazdy jest rozpoczynanie wyprzedzania mając zerową różnicę prędkości na początku manewru? I przy okazji ewidentne nie spojrzenie w lusterka? Czy do tego sprowadza się to, czego Pan nas tak usilnie długie lata uczył - mamy jeździć emerycko i bez wyobraźni?
I kolejna rzecz: osobiście uważam, że kierowca BMW jest zupełnym kretynem, ale ten którego Pan tak okrzyczał że jedzie 200... na litość Boską, według jakich praw fizyki wykonał Pan analizę, które doprowadziła do wysnucia takiego wniosku? Proszę spojrzeć z jaką prędkością filmujący mija TIRa, który dopiero dołącza do ruchu na autostradzie. TIR nigdy nie jedzie więcej niż 100kmg, a jeśli z dużym marginesem błędu założyć, że rozpędzając się TIR w tamtym momencie nie miał jeszcze 90kmh, a orientacyjna rożnica ich prędkości podczas mijania to ~5-10kmh, to prędkość pojazdu filmującego wynosi maksymalnie ~90-95kmh. Przy takim snuciu się autostradą, wystarczy, że cokolwiek wyprzedzi nas maksymalną dozwoloną prędkością i od razu będzie się wydawało że porusza się z prędkością światła. Niechże stanie Pan na chodniku i da jakiemuś autu przejechać blisko siebie z prędkością 40-50kmh - też go Pan okrzyczy, że pewnie jechał 100?
Liczę, że nie przyjrzał się Pan szczegółom i po prostu dał się Pan nabić w butelkę pozorom. Ale i tak po raz kolejny spytam: czy w tych warunkach nadal uważa Pan, że ten kierowca wykonał "wzorowo" manewr wyprzedzania, który to z natury powinien być wykonane pewnie i dynamicznie?! Bój się Boga.
co za głupoty on wjechał na lewy pas i zwolnił, normalni ludzie przyśpieszają zresztą jak on ocenia prędkości to dla mnie nagrywający jechał 110 a kierowca skody 107 km/h. niektóre tiry bardziej żywo wykonują manewr wyprzedzania to jest dramat Powodzenia
Ale skoro widzę w lusterku, że BMW zapierdziela dużo ponad dozwoloną prędkość, to nie jak Pan komentujący na filmie myślę "Ja teraz wyprzedzam Skodę, robię wszystko idealnie, wszystko zgodnie z prawem i niech się dzieje co chce" tylko włączam ludzkie myślenie i decyduję się na manewr wyprzedzania Skody za 30 sekund, kiedy już BMW sobie przejedzie daleko ode mnie...
To, że ktoś już złamał prawo jadąc ze zdecydowanie za dużą prędkością w BMW, nie oznacza, że włącza mi się 'szeryfowanie' na drodze i 'januszowata' zazdrość, tylko ludzkie myślenie i unikanie tragedii.
Co za komputerowe myślenie ze strony redakcji.
Również mam mieszane uczucia odnośnie pierwszego filmu. Jak dla mnie to kierowca filmujący jak ma zamiar wyprzedzać to niech na chwile chociaż dociśnie gaz a nie jedzie jak pierdoła.Oczywiście kierowca BMW tez zbyt szybko jechał.. Dla mnie ewidentnie wina obydwóch
Nagrywająca prawu, ani kulturze na drodze nie uchybiła, więc nie ma ujmować winy kierowcy BMW i zrzucać na innych.
Wzorcowo? Jedz bezpiecznie to program edukacyjny? No nie wydaje mi się. Od zmiany pasa do wypadku minęło około 5-6s, zakładając przepisową prędkość BMW 140km/h wychodzi na to że nagrywająca zmieniła pas na 200-250m przed BMW!! 200-250m na autostradzie, skandaliczne zachowanie. Ewidentne nie-patrzenie w lusterka przy zmianie pasu - wzorcowe?
Panie Marku, popada Pan w absurd. Jazda nagrywającej nie tylko nie była perfekcyjna, ale wręcz skandaliczna. Zjechała na lewy pas, jadąc o 1 km/h szybciej niż samochód, który zamierzała wyprzedzić. Nie spojrzała w lusterko, głęboko w de mając, że blokuje pas jadącemu znacznie szybciej BMW. Kierowca z nagrywającego samochodu zaprezentowała typowy brak umiejętności januszów, jakich jest pełno na polskich drogach. Żeby nie było: oczywiście kierowca BMW jest winien, bo jako jeżdżący dynamicznie ma obowiązek ogarniać sytuację, to znaczy w tym wypadku uwzględniać istnienie cymbałów blokujących znienacka lewy pas.
tak na prawdę, to miała 10-20km/h w różnicy prędkości, wjechała na lewy pas mając 120-140km/h (bardziej skłaniałbym się do 130), a BMW w momencie pojawienia się w ujęciu ma co najmniej 180km/h (ale na pewno mniej niż 210). Skąd to wiadomo? Czas nagrania + słupki... Nagrywająca pokonuje 100m w czasie ok. 3s = 120-140km/h
BMW od pojawienia się, do zderzenia pokonuje 100m w 2s = 180km/h. Do tego mija 8 sekund od zakończenia manewru przez nagrywającą, do pojawienia się BMW, czyli 400m (zakładając 180km/h jako stałą prędkość; jeśli BMW wytraciło z 210 do 180, to zrobiło to na dystansie 500m... 500m by zmniejszyć prędkość o.. 30km/h? )
prawko-torun.pl/wp-content/uploads/2012/09/image006.gif
Przy gołoledzi można wyhamować na 300m z 100 do 0! A gość nie potrafi zmniejszyć prędkości o te... 50-60km/h na 500m? Jak? Jak to możliwe? Zabrakło uwagi, czy chęci?
Mnie wyszło 110 km/h, ale OK. Ogólnie zgadzam się z Twoją analizą sytuacji.
Michal, masz blad w obliczeniach. Z tego co widze to te 500 m wyliczyles wg predkosci BMW. To jest dystans, jaki ten samochod pokonal w czasie 8 sekund. Zeby obliczyc jak daleko za nagrywajacym sie znajdowal to bierze sie roznice predkosci czyli wg Twoich danych 180 - 130 = 50 km/h = okolo 14 m /s. 14 * 8 = 112 metrow.
No i nie jestem przekonany tez, ze nagrywajacy oraz Skoda jechali 130. Raczej blizej 110 ale to juz detal tak naprawde.
Ale wciaz nagrywajacy mogl faktycznie nie zauwazyc pedzacego kretyna chociazby ze wzgledu na mgle - widocznosc w tej sytuacji na filmie to raczej maksymalnie 150 m, moze nawet mniej.
Niekoniecznie popełniłem błąd - kierowca BMW miał 500m na reakcję(!), bo pojazdy poruszają się w tym samym kierunku. Może zbyt skrótowo napisałem, ale miał 500m by zareagować, bo pojazdy jadą w tym samym kierunku....
W jednym z komentarzy ktoś wspomniał, że miał sprawę w sądzie o zajechanie drogi i tam dowiedział się, że policja i sąd w naszym kraju liczą bezpieczną odległość (przy ustalaniu zajechania drogi), jako 1.5-3s * maksymalna prędkość dopuszczalna, czyli 3s * 140km/h (39m/s) = 117m (przy 1.5s * 39m/s = 58.5m), zatem nie powiedziałbym, żeby ktoś zajechał drogę BMW - przynajmniej przy kolizji sąd z nagrania wyciągnąłby, że minęło 7s, a dystans był, jak piszesz ponad 110m = brak zajechania drogi... do niebezpiecznej sytuacji doszło, bo BMW nie przestrzegał ograniczeń prędkości - tyle. Dla pojazdu jadącego 140km/h nie byłoby zajechania drogi (gdyby jechał 160 też byłoby do opanowania), to że jechał szybciej nic nie wnosi - masz prawo przypuszczać, że inni uczestnicy ruchu poruszają się zgodnie z kodeksem i kulturą jazdy, póki nie udowodnią inaczej.
Co do widoczności, to 150m też strzelam, że widać... Na pewno mniej niż 200m, a taką odległość szacuję, gdy nagrywająca mogła upewniać się, czy pas jest wolny - zawsze 1-3s mija, zanim manewr się rozpoczyna. Więc zajechania nie było, mogła źle ocenić prędkość z powodu warunków złej widoczności... tym bardziej BMW nie dostosował prędkości :(
Co mnie zastanawia, to moment hamowania przez BMW, bo to tak przypomina, jakby widział pojazd na lewym, więc założył, że ominie z prawej i... zmienia pas, a tu "Ku*****, zmieszczę się może!" i kolizja :( Raczej nie widział pojazdu na prawym pasie, a założył, że ktoś po prostu przyklejony do lewego jedzie :(
Wiesz co akurat zajechanie to wlasnie daloby sie tutaj wykazac chociaz z drugiej strony 8 sekund to czas wystarczajacy na wyhamowanie takiego samochodu z nawet tych 200 - 210 do 110 - 120 i to raczej bez jakiegos awaryjnego hamowania. Ale przy takiej widocznosci (oraz ryzyko sliskiej jezdni) jazda z predkoscia okolo 200 km na godziny przy dozwolonej maksymalnie 140 to juz nie jest wykroczenie tylko szczyt glupoty.
Co Pan plecie za głupoty, co to jest PRZECINKA, NAWROTKA? NIE MA TAKICH DEFINICJI W Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym. Wymyśla pan jakieś nowe definicje!!! Nadaje Pan pierwszeństwo przejazdu kierującemu wyjeżdżającemu spod A-7 "Ustąp pierwszeństwa", który to kierujący ma zachować szczególną ostrożność, a winą za kolizje obarcza kogoś kto jedzie drogą główną i zawraca. Według Pana na tej przecince, nawrotce co kolwiek to oznacza nie obowiązują żadne przepisy? Robi Pan tym samym że skrzyżowania oznakowanego, skrzyżowanie równorzędne. Nie zgodzę się z tym. A co w przypadku gdy jadąc drogą z pierwszeństwem przejazdu na środku skrzyżowania postanawiam zawrócić do czego mam prawo. Wtedy, ten kierujący wyjeżdżający spod A7 ma pierwszeństwo według Pana, czy musi ustąpić mimo wszystko pierwszeństwa kierującemu zawracającemu na skrzyżowaniu i będącymi na drodze głównej. Oczywiste, że ten co ma znak A7 musi ustąpić pierwszeństwa. To, że ktoś zawraca nie powoduje, że traci on pierwszeństwo przejazdu. Oglądam Pana filmy i często wysuwa Pan teorie na zasadzie widzi mi się. Nie ujmuje Pańskiej wiedzy, natomiast stanie twardo przy swoim gdzie nie ma się poparcia w przepisach UPoRD jest błędem. Pozdrawiam
Sami mistrzowie prostej w komentarzach :)
9:22 na medweckiego wg znaku poziomego i pionowego nie wolno zawracać szanowni Panowie eksperci z TVP. www.google.pl/maps/@50.0754386,20.0175727,3a,51.2y,252.49h,92.3t/data=!3m6!1e1!3m4!1ss5RxCOFuz_eWNH2I3USMPg!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Wolno
Od kiedy wolno zawracać na znaku kierunkowym w lewo ? Na światłach kierunkowych w lewo też zawracasz ?
Od zawsze. Na świetle kierunkowym S-3 nie wolno.
To w takim razie skoro wolno to dlaczego jest linia ciągłą na zwrotce ?
Gdzie? Ja tam widzę przerywaną od tej strony z której sie zawraca? Jakby nie można było tam zawracać, to byłby tam znak B-23 "zakaz zawracania".
Mam dziwne wrażenie, że pan z pierwszego filmiku wymusił na tym BMW. Oczywiście BMW jechało za szybko, co nie zmienia faktu, że chyba jednak było tam wymuszenie. Szkoda, że nie ma filmu z BMW, albo tylnej kamery autora.
niekoniecznie wymusił, bo jeśli nagrywający jechał 130km/h, a BMW ma ok. 180km/h (czy hamowało, tego nie wiadomo) i mija 8 sekund od zmiany pasa do pojawienia się go w kadrze, to sugeruje, że BMW znajdowało się 500m z tyłu, gdy nagrywający zmienił pas. czy 0.5km to wymuszenie? Dlaczego mamy zakładać, że BMW był uwiązany do lewego pasa przez ten czas (czemu przypisywać mu kolejne wykroczenie, czyli jazdę lewym pasem, gdy ruch jest prawostronny)?
Skąd ty wziąłeś 500m? Widzę, że wszyscy tutaj mają duże mordy, a podstaw fizyki nie znają. Przyjmując twoje szacunki(130 nagrywającego i 180 BMW), to mamy róznicę prędkości 50km/h. 50 000m/3600s=13,(8)m/s
Więc w momencie gdy nagrywający zmienił pas, BMW było 14(dla uproszczenia rachunku) *8s=112m.
112M to jest wymuszenie na autostradzie i w lusterku to nie jest mała kropka.
Analogicznie do róznicy prędkości 100KM/h(np. nagrywający 100, BMW 200, które wydaje mi sie bardziej prawdopodobne), to mamy 224m
224 metry to tez jest wymuszenie, bo znajdujemy się na autostradzie, a nie na terenie zabudowanym.
Marek z filmu mówi o wspaniałej jeździe nagrywającego(?!). Wspaniały kierowca to taki, który umie przewidywać sytuacje na drodze. Tutaj był brak wyobraźni. Tylko i wyłącznie. Jadąc samochodem najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo, nieważne czy jedziemy przepisowo czy nie. Trzeba po prostu uważać na tych, którzy te przepisy mogą łamać. Gdyby kobieta z samochodu użyła lewego lusterka więcej niż przez jedną sekundę i się upewniła 3 razy czy może wyprzedzać, to nie mielibyśmy wypadku.
Tak, zgoda, ale oba pojazdy poruszają się w jednym kierunku, zatem miał te 224m do pojazdu przed nim, ale skoro oba pojazdy poruszają się, to pokonuje 500m. Nie patrz na dystans między pojazdami, ale na drogę jaką pokonują pojazdy, zanim ten dystans zmniejszy się do zera.
Napisałeś, że dystans między pojazdami wynosił ok.224m, natomiast jak widzisz, widoczność w tej mgle to... 200m maksymalnie :(
Skoro uważasz na tych, co przepisy mogą łamać, to zapewne też:
* zatrzymujesz się na zielonym na skrzyżowaniu, by upewnić się, że masz wolny przejazd
* zatrzymujesz się jadąc drogą główną, jeśli krzyżuje się ona z drogą podporządkowaną
* zatrzymujesz się przed każdym przejściem dla pieszych (niezależnie, czy ktoś jest, czy też nie), gdyż nie wiadomo, czy ktoś nie wbiegnie na nie
* itd itp.
Mam rację? Bo to jest właśnie "uważanie na tych, co *przepisy **_mogą_** łamać*
Tymczasem kodeks drogowy mówi wyraźnie -> możesz oczekiwać, że inny uczestnik ruchu przestrzega przepisów ruchu drogowego, chyba, że jego zachowanie na drodze wskazuje inaczej. Czyli? Dopiero jak ktoś traci Twoje zaufanie, powinieneś zachować sie tak, jakby miał odwalić kosmiczną akcję... nie możesz zatem traktować tak każdego innego uczestnika ruchu, bo musiałbyś postępować jak w punktach powyżej - innymi słowy musiałbyś utrudniać płynność ruchu innym uczestnikom.
Zachowanie nadmiernej ostrożności to jedno, ale umiejętność współżycia społecznego jest ważniejsza w kodeksie drogowym. Niestety, często podejrzliwość wobec wszystkich utrudnia to drugie.
Michał nie zatrzymuje się na kazdym skrzyżowaniu z droga poporzadkowana, ale kiedy widze pojazd zbliżający sie od prawej strony, to go obserwuje i automatycznie noga z gazu na hamulec, gdyby zaszla potrzeba naglego hamowania. Mialem juz taka sytuację, gdzie gosc wychylil mi sie jakies 40-50 cm z prawej strony i musialem przy 70km/h go minąć na dystansie 15m(bo wyjechal zaraz przede mną). Podobnie jest na swiatlach, kiedy jestem na drodze podporzadkowanej i wjezdam na glowna, to patrze w lewo czy nie jedzie jakis idiota, bo przecież popatrzeć nic nie szkodzi.
Pan Marek ustala nowe prawo ruchu drogowego i te Pana widzimisię normalnie wszystkich którzy znają przepisy - roz ***** La . Panie Marku oczywiście z godnie z literą prawa zawracajątyc z drogi z pierwszeństwem ma pan pierwszeństwo przed tym co ma ustąp pierwszeństwa .Tak nauczają w szystkich WORDACH tylko panu nie pasuje . Przestań pan mieszać w przepisach o ruchu drogowym . Pan nie jest od ustalania podstawy prawnej we. przepisów . Oczywiście że nie masz pan Marek racij .
Panie Marku, zdecydowanie nie zgadzam sie z Pana ocena pierwszego zdarzenia. Sam Pan zaleca, aby nie blokowac drogi, abysmy sobie ulatwiali zycie. Wspominal Pan niedawno o pasie rozbiegowym, ze nalezy plynnie wlaczyc sie do ruchu, ze wzgledu na ogromne roznice predkosci (140 km/h na autostradzie). I jak to sie ma to tej absolutnie kretynskiej jazdy nagrywajacej z predkoscia ok. 92 km/h lewym pasem, ktora Pan okreslil per "perfekcyjna" ? Nagrywajaca powinna w trybie natychmiastowym stracic prawo jazdy, poniewaz to ONA jest glowna przyczyna tego wypadku -> zablokowala lewy pas, wjechala na niego z predkoscia wieksza o 2 km/h wiecej od Skody Octavii. Nie tak powinno wygladac wyprzedzanie, tylko: redukcja na 3ci bieg, but do odciecia, 4ty bieg, rozpedzamy sie do 140-160 km/h, lewy kierunek i DOPIERO WTEDY zmiana pasa na lewy, wyprzedzenie marudera, prawy kierunek, powrot do jazdy. Pani nagrywajaca nie potrafi jezdzic autostradami i wykazala sie kompletna ignorancja wobec innych. Jakkolwiek Octavia tutaj jest poszkodowana, tak jazda z predkoscia ~~ 90 km/h po autostradzie rowniez powinna zostac tutaj co najmniej skrytykowana (tak wiem, ze minimalna to 40). Nie umniejsza to winy X5tki, ale jazda 140-150 to norma, a przez takie ameby jak nagrywajaca bedzie dochodzic czesciej do takich sytuacji. Jeszcze raz powtorze: winnym jest tutaj nagrywajaca, to ona swoja ignorancka i slamazarna jazda doprowadzila do katastrofy w ruchu ladowym i powinna stracic prawo jazdy na co najmniej 6 miesiecy i zostac wyslana na kurs w zakresie robienia kickdownu w manualu oraz szybkiego ruszania autem. Brak zaliczenia takiego testu przez nia = brak mozliwosci wyjazdu co najmniej na drogi szybkiego ruchu, a najlepiej to wcale.
Może się nasłuchała o ecodrivingu !
tylko ktoś sprawdził oryginalne nagranie po klatce i BMW jedzie 190-210km/h (szybciej nie może, bo fabrycznie ten model nie rozwija wyższych prędkości).
a nagrywająca jechała 130-150km/h, nie wiem skąd brane jest 90km/h przez zwolenników teori o zamachu na BMW i Passata, ale to niedorzeczność! spójrz na czas nagrania i słupki po lewej stronie - od pojawienia się w kadrze do kolizji mija 1 odległość między słupkami i 1s na nagraniu, ale dajmy, że nawet 2s, zatem 100m pokonuje w 2s => 180km/h.... z samego pokonania 100m wynika, że taką prędkość miał w momencie przed zderzeniem - niech miałby nawet 20km/h mniej, to i tak leci ponad 140km/h czyli ponad dozwoloną prędkość, dlatego ponosi całą odpowiedzialność - nie dostosował prędkości do warunków na drodze!
Zatem nagrywająca - ten sam słupek pokonuje 1s dłużej, czyli ma prędkość o 40km/h mniejszą niż te 180km/h = 140km/h
yaga, sam studiowalem mocno ecodriving przez ponad rok i wiem o tej technice prawie wszystko. Eco jest spoko, ale trzeba stosowac to z glowa i nie utrudniac nikomu zycia. I tak zaoszczedzisz 8-10% lekko. Takze ja tak robie, a i tak ruszam prawie zawsze pierwszy spod swiatel i jak robie kickdowny, to sie pewnie niejeden kierowca zdziwi jak szybko odjezdza niepozorny znaczek 318i :) Ma byc dynamicznie gdy trzeba. Hard eco za wszelka cene z blokowaniem ruchu to juz glupota.
MatiKosa ja to napisałem właśnie z sarkazmem. Niech sobie jedzie eco ale... prawym pasem albo na pustej drodze a nie podczas wyprzedzania na autostradzie. Tak jak piszesz, niektórzy nie wiedzą co to dynamika. Tak jak ci co władują się komuś przed maskę z podporządkowanej i zamiast już cisnąć gaz żeby odskoczyć to też ecodriving.
Michał, nie zgodzę się, że nagrywająca jechała 140km/h !
cymbaly! gdy sa swiatla to znaki nic nie maja do pierwszenstwa, tak jak by ich nie bylo
niedlugo po pierwszej minucie wylaczylem, takich glupot dawno nie sluchalem.
Po 2 min
niedlugo po pierwszej minucie wylaczylem, takich glupot dawno nie sluchalem.
Po 2 min