Problem polega na tym, że odkuwki na lufy muszą być 'sezonowane' czyli po prostu leżeć sobie nawet parę lat , żeby pozbyć się naprężeń w materiale. Jeśli użyje się odkuwki wcześniej, to ona się odkształci, czyli lufa będzie krzywa. Jest to wąskie gardło nie tylko rosyjskiej armii, ale w rosji jest to szczególnie zauważalne, bo tamtejsza metalurgia jest wciąż w XX-tym wieku (optymistycznie). Zachodnia lufa wytrzyma 7-8 tysięcy wystrzałów zanim rozrzut stanie się nieakceptowalny, rosyjska połowę tego. I nie, nie ma możliwości zakupienia większej ilości odkuwek. Nie ma ich po prostu na rynku, a jeśli są to można je kupić za dolary.
@@krzysztofparski8294 Nie bez kozery to napisałem. Tylko (na szczęście dla reszty świata) to zostało na tym poziomie. W tym żeż czasie Prześwietna Akademia Francuska, orzekła,że w zakresie inżynierii materiałowej zostało właściwie osiągnięte wszystko. I roZZjanie się tego trzymają ;)
Nie da się tego przespieszyc przez odpreżanie(stress relief)? Produkujemy czesci do samolotów ze stopów tytanu i większość idzie do pieca by pozbyć się naprężeń.
9:10 Chodzi o kucie promieniowe: proces formowania metalu, który wykorzystuje promieniowo poruszające się matryce lub kowadełka. Podgrzewany przedmiot obrabiany jest umieszczany między matrycami, które wykonują ruch promieniowy wokół osi, stopniowo nadając mu pożądany kształt i przekrój. Proces ten pozwala na precyzyjne formowanie metalu i kontrolowanie przepływu materiału, co daje jako rezultat wyroby o dokładnych wymiarach i specjalnych właściwościach mechanicznych. Kucie promieniowe znajduje zastosowanie w produkcji elementów o różnych kształtach, takich jak wały, osie i elementy rurowe, a więc i lufy. Do tego procesu wykorzystuje się maszyny specjalnie przeznaczone do kucia promieniowego. Ja bym to nazwał kuźnią promieniowa lub rotacyjną. Bo brak mi w tej chwili rodzimego odpowiednika w głowie. Z przeróbka plastyczną ze 30 lat do czynienia nie miałem. 10:40 Mój starszy znajomy opowiadał mi, że widział w czasach radzieckich (lata 70te), obrabiarkę z nabitym puncem "Stowarzyszenie Inżynierów Polskich w Ameryce. Rok produkcji: 1927". NIe komentuję.
To nie tak. Jeżeli ruSSkie mówią, że ichni system antyrakietowy zniszczył jakąś rakietę czy też inny pocisk manewrujący to znaczy że zniszczył. Bohatersko przyjął go na klatę. Przecież to oczywista oczywistość.
po 6 tysiącach strzałów możemy strzelać dalej, tylko celność spada, a jak lufa się rozpadnie... mówiąc brutalnie w rosyjskiej armii chyba łatwiej wymienić obsługę niż lufę.
Wystarczy że 3 milimetry rozkalibruje i sobie można na hektary strzelać. Armaty gwintowane szybciej się zużywają. Kiedyś słyszałem że jedna lufa Kraba 8 tys wystrzeleń przeżyła. To jest mega.
Technologię do produkcji luf Rosja będzie próbowała uzyskać poprzez import pośredni z Chin, ale niewiele im to pomoże, podobnie jak zardzewiałe rury przysłane przez Kima. Dodatkowo tłuścioch przysyła im amunicję z saletry i cukru, co nawet lufom z Rheinmetallu by nie wyszło na dobre.
Niewiem jak w Rosji ale np lufa do polskiego Kraba razem z leżakowaniem stali żeby nie pękła przy produkcji czy podczas strzału zajmuje 5 lat. Przy tej intensywności ostrzału z rosyjskiej artylerii lufy muszą się mocno zużywać. Naturalnie że skończą się szybciej niż podwozia, ciekawe tylko kiedy
@@maciek_k.cichon od odlewu do montażu, obróbka na C&C zajmuje 2 tygodnie, najdłużej to zwyczajnie leżakuje do tego masz próby, testy i certyfikacje. Zdarza się że przy wycinaniu ktoś źle ustawi maszynę lub taka lufa pęknie.
W wieloletnim czasie leżakowania odkuwek nie ma nic szczególnego - drewno też leżakuje przed wykonaniem wyrobów, whisky leżakuje tez min 3 lata - kwestia ciągłości procesu produkcji przy danym wolumenie a tenże wolumen w niszowym obszarze wojskowości może (mògł?) nie odpowiadaċ w poprzednich latach potrzebom czasu W. A może po prostu tego nie wiemy, czego nam wszystkim życzę.
Z tego co się orientuję armia nie zamawia jednego SPG z jedną gołą lufą . Przy założeniu że armia zamówiła 120 SPG Krab samych luf mogło być np 240 . Przynajmniej było by miło gdyby tak było 😂
Ten problem dotyczy wszystkich luf czy to czołgów czy dział samobieżnych czy też broni indywidualnej . W czym rzecz ,lufa wewnątrz pokryta jest warstwą chromu , aby jak to się mówi zlubrykowac tarcie pomiędzy pociskiem a lufa . W zależności od jakość i procesu technologicznego lufa albo zużywa się wolniej albo szybciej , gdy warstw chromu się zużyje , dochodzi do dekalibracji . O wtedy może się zdarzyć wszystko. Pocisk utknie w lufie i eksploduje , albo poleci za blisko , bowiem kompresja w lufie jest zbyt mała .Na targach militarnych eurosratory pokazała się firma która opracowała nową technologię , coś na wzór metalowej porcelany , żywotność .lufy wzrasta o 600% .Narazie oprócz redaktora szopy z defence24 nikt nie zainteresował się w Polsce bliżej taka technologia . Póki co wymieniamy lufy na nowe i dajemy stare do regeneracji . Zregenerowana lufa powinna mieć min 90% skuteczności i wytrzymałości jak przed.
Problem dotyczy też luf czołgowych o ile prowadzi się z nich ostrzał typowy dla zwykłej artylerii . Podobnie Rosjanie potrafili strzelać ogniem nękającym lub nawet per hektar na zasięgu 8-10 km .
Nasze Kraby powinny mieć wytrzymałość lufy w granicach 1500 -2000. strzałów. Ukraińcy walili z nich nawet po 3500 razy . Trzeba dodać że z krabów walili także pociskami excalibur. Jak zwykle dobry ,rzetelny materiał. Sporo ciekawostek. Pozdrawiam serdecznie i "trzymaj się Ukraino".
Słuchając pana Marcina i czytając komentarze dowiaduje się tylu ciekawych rzeczy z zakresu technologii produkcji luf. Jestem czlowiekiem technicznym, ale nie spodziewałem się że wyprodukowanie tej zdawaloby się nieskomplikowanej części działa jest tak czaso i pracochłonne.
Panie Marcinie, dziękuję za przetłumaczenie artykułu z The Economist. moja subskrypcja wygasła jakieś 7 lat temu, więc dobrze wiedzieć jakie wieści z punktu widzenia Albionu.
Jestem na tym kanale po raz enty. Najpierw z ciekawości raz, później znowu jakiś ciekawy kawałek, później tak doszedłem do wniosku że w sumie wszystkie kawałki są ciekawe. No i klapa, kanał wciągł 😅
Prędzej braknie im sprzętu niz pieniędzy. W systemie fiducjarnym pieniądze można po prostu dodrukować - co się zresztą dzieje (na całym świecie zresztą). Owszem, ma to przełożenie na inflację, ceny, kredyty, ale może to trwać jeszcze dłużej. Chińczycy im maszyn do produkcji luf nie zprzedadzą - nie ma takiej szansy. Natomiast mogą sprzedać lufy. Zgadzam się, że jest to kolejny kamyczek do osuwisk,a ale wciąż nie ten główny, decydujący o zejściu lawiny. W mojej ocenie decydującym będzie czynnik ludzki.
Działo ze stosunkowo krótką lufą to haubica. Armaty mają znacznie dłuższe lufy. Z haubicy strzela się głównie stromotorowo, a z armaty strzela się głównie na wprost. Armaty są celniejsze, ale mniej trwałe. Są jeszcze moździerze, mają jeszcze krótsze lufy niż haubice i strzelają wyłączanie stromotorowo. Istnieje firma działa zwana armato-haubicą , właśnie np Krab, zdolna zarówno do celnego strzelania na wprost jak i stromotorowo. Mają długie lufy jak armaty ale strzela się z nich bardziej jak z haubic, bo stromotorowo na duże dystanse.
@@grzesieks.180 Pan Grzegorz to jednak zawodowiec starej daty jest. 4 x 100 nawet dzisiaj zrobiłby w jedną Wentę. Ja jako amator bez przygotowania to może w jedną Gołotę. Może.
Cóż, Marcinie - twierdzenia pewnych autorów o "nieskończoności" zasobów Rosyjskich (abstrahując od ich przekonań) zakładają pewien poziom kompetencji w tych zasobów używaniu. A praktyka pokazuje, że sięgają do wora bez opamiętania "bo wór wielki i zawsze pełny". Można wyciągnąć pewne analogie do trwonienia majątku przez utracjuszy, nie zdających sobie sprawy jak ten majątek powstał i jak się go mnoży - acz Sojuz zbudował gigantyczne zapasy sprzętu wojskowego poprzez skandaliczną pauperyzację ludności swojej oraz swoich kolonii. Na szczęście Dziad Z Bunkra próbujący udawać nowego Stalina nie jest szachistą 5D i po prostu przejadł srebra swych przodków.
Před měsícem+3
Na szczęście tak. Oczywiście, te środki dałoby się wykorzystać znacznie lepiej. Tylko do tego potrzebne są kadry. A jak to bywa w takich przypadkach, specjaliści nie chcą realizować głupich planów.
Złe lufy? Przecież ten czołg rozkraczał się na prostej drodze jadąc na paradzie przy pięknej pogodzie. Lufy mieli robić Francuzi, albo my dla Francuzów a oni tylko malować i wysyłać. Podobnie jak to kiedyś było z kadłubami okrętów.
Z tego co pamiętam, porządne lufy artyleryjskie są wykonywane ze stalowych wykówek które odleżały swoje lata To oznacza, nie da się wyprodukować od zaraz więcej luf nawet jeśli ruscy postawili nowe fabryki w dniu wybuchu wojny, chyba że sprzęt o niższym zasięgu i częstszym serwisie
5:10 A spora część amunicji od Kima przyczynia się do szybszego zużycia luf. Ba! żeby mieć kaliber 203 do 2S7 "Pion", kanibalizują znajdujące się w rezerwie "młoty Sstalina" 203 mm haubice B-4 wz.1931, które mają krótszą lufe i mniejsza tym samym donośność, ale są, zachowane w rezerwie strategicznej. Cóż, ciężarówki ZiS-5 "S gory jechat' a pod goru pchat' " już się epizodycznie tu i ówdzie pokazały.
A co się dzieje z zużytymi lufami? Muszą zostać przetopione czy wymagają zabiegów innego rodzaju bez konieczności przetapiania. Rosja nie tworzyła maszyn o produkcji luf? Jak to możliwe żeby nie skopiowała nawet tych maszyn. To jakie maszyny produkowały lufy w czasach zsrr tysiące sztuk?
ruszasz dość ciekawy temat. Stop trzeba odnowa przetopić wyprasować co trwa bardzo długo później z jednego kloca obrobić i zrobić to tak by nie stwarzała zagrożenia aż do skonczenia swojego resursu, spieprzenie czegokolwiek w trakcie tej długotrwałej obróbki powoduje że cała seria pójdzie na złom . Obróbka stali nie jest taka łatwa jak się wydaje mi mimo dość dużego doświadczenia nie potrafiliśmy stworzyć dużego dość cienko opancerzonego kadłuba który by nie pękał (polskie kadłuby do kraba)
Musisz to przetopić ale nie możesz z tego zrobić odrazu lufy. To jest ogromny problem. Rosja nic nie musiała kopiować bo mogli wszystko kupić, w fabrykach czołgów też używa się sprzętu jeszcze z 1940 roku
Kiedyś zwróciłem uwagę na ten problem, fajnie że zostało podjęte. Nie wiem jak to jest w artylerii, ale w np. karabinach precyzyjnych, szczególnie w tzw. szybkich kalibrach zużywają się dość szybko, po kilku tysiącach strzałów. Potem celność zaczyna coraz mocniej spadać. Oczywiście nadal strzela, ale nie trzyma skupienia. W artylerii jest pewnie większa żywotność, ale ona strzela raz za razem, często bardzo się przy tym grzejąc.
Před měsícem+1
Podobno Niemieckie lufyu w PZH2000 może wytrzymać nawet 20 000 strzałów, ale to brzmi aż nieprawdopodobnie. Oficjalnie zwykle to jest kilka tysięcy na lufę
Panie Marcinie, troche nie tak z tym czytaniem tekstu 9:30. Tu nie chodzi o to ze sa tylko dwie takie maszyny rotacyjne i kazda produkuje 100 luf rocznie (suma sumarum 200). Raczej sa dwie FABRYKI i kazda produkuje rocznie 100. Ile kazda fabryka posiada tych maszyn rotacyjnych nie sprecyzowano, i co za tym ile kazda maszyna jest zdolna wyprodukowac, tez nie jest powiedziane. Powiedziane jest tylko ze obie FABRYKI (nie: MASZYNY), produkuja 200 luf rocznie razem, i liczba tych maszyn jest ograniczona. Wielkie dzieki za wspaniala robote!
@@jn1205 Po prostu taką mam pracę, dostaję kopiejkę za wpis. Moim zadaniem jest opisywać z czym kojarzy mi się Federacja Rosyjska, więc rzetelnie piszę, że kojarzy mi się z łajnem.
Po dwudziestu latach magazynowania stali na zewnatrz jest bardzo normalnym procesem produkcji . Im dluzej stal sezonije sie na zewnatrz tym luga bedzie bardziej odporna i bardziej wytrzymala. Sezonowanie metalu to standardowa procedura. Pozdrawiam
W historii wojny lądowej się o tym raczej nie wspomina - natomiast przy każdym właściwie opracowaniu dotyczącym ciężkich okrętów wojennych (pancerników) temat jest poruszany
25:50 Sięgają po lufy od B-4 obrazca 1931 goda. Vide: moje komentarze. Cóś sie Panie Majster ze złomu dobierze. Czekam na tankietki T-27 i Tank-18 MS (Maszina Smiuerti:: dla załogi) 27:05 Mogliby dostarczyć także gotowe lufy, jako "wysokociśnieniowe rury kalibrowane". Pecunia non olet. A Chińczycy zawsze byli wyznania handlowego. Cała nadzieja w Iranie. 31:42 Ładunki miotające A.D. 1945 wypełnione szczurzymi i mysimi bobkami. Tego, szczerze, Kremlinom życzę.
Uwaga zawieje pesymizmem. Rosji brakuje Luf, Rosji brakuje ciężarówek, ludzi BWP, czołgów. Jednym słowem wszystkiego a mimo wszystko prą powoli do przodu.....
dobrze, że jest strzałka czerwona w miniaturce, bo taki zwierzak jak ja mógłby pomyśleć, ze lufa artylerii jest tam gdzie zwierzak ma ogonek. a poza tym te marcińskie miniaturki (a może to nie miniaturki, bo się nie znam) to mnie fascynują.
29 minuta, widzimy zniszczone działo jako przykład zużytej lufy lub wadliwego pocisku. No raczej, Panie Marcinie, widzimy tylko i wyłącznie zniszczone działo.
Dokładnie. Zresztą, jeśli od ciągłego ognia raz za razem, ktoś nie doprowadził lufy do przeciążenia termicznego, o ile w ogóle jest to możliwe w tej broni , to raczej zniszczenie nie jest skutkiem zużycia lufy. Zajechana lufa, nawet juz praktycznie bez gwintu ( w przypadku gwintowanych), dalej będzie strzelać. Jedynie o celności nie będzie już mowy.
Trudności związane z produkcją dobrych luf spowodowały rozwuj niekierowanej artylerji rakietowej i kierowanej w późniejszym okresie. Oraz ręcznych rusznic średniego i dużego kalibru. Co prawda zasięg tych rusznic jest mały w porównaniudo artylerji lufowej ale siła uderzeniowa porównywalna. Tylko bogate kraje stać na bardzo celną i dalekosiężną aartylerję lufową. Polski przemysł zbrojeniowy zamiast Karakali zakupił francuską najnowszą lufownie zbudowaną dla Rosji. Ale życzliwi Austryjacy i tak spr,edali Rosjanom swoją. Czemu? Prawie cały gaz ziemny używany w Austri płynie z Rosji.
Za każdym razem kiedy jest dyskusja o tym ile i kiedy się Rosji skończy sprzęt do napadania na sąsiadów zastanawiam się, czy ambicje Putina są warte kanibalizowania się całkowicie - tzn do poziomu gdzie zjednoczone siły cesarstwa Mongolii będą mogły wjechać na syberię i rosja nie będzie migła z tym nic zrobić, bo nie będzie sprzętu do prowadzenia wojny.
Před měsícem+1
Ten człowiek już dawno pokazał, że myśli do przodu od śniadania do obiadu, a na kolację jest zdziwiony. Te ambicje w ogóle nie są warte, nawet jakby zajął Kijów w 3 dni nie przyniosłoby to Rosji ani dobrobytu, ani potęgi, ani szczęścia.
Ze znalezionych przeze mnie danych wynika, że polski AHS Krab strzela standardowymi pociskami na odległość do 40 km, a jego lufa wytrzymuje około 6000 strzałów. No to teraz sobie to porównajcie z dwoma tysiącami strzałów max i zasięgiem 25 km w przypadku rosyjskiej artylerii...
Był ostatnio u ruskich materiał o tym, że odswieżają bardzo dużo starych i nawet zniszczonych T-72. I odrazu na front, więc nie muszą wysyłać T-90. W materiale powiedziano, że remontują puszķę takiego czołgu a montowana jest tylko nowa wieża
Před měsícem
Mają dużo kreatywnych metod, bo na produkcję nowych ich nie stać
Panie Marcinie, to się nie dodaje. Czymś musieli naprodukować te dziesiątki tysięcy luf za sowietów i najprawdopodobniej ta maszyneria do produkcji gdzieś stoi. Jak Pan zauważył to są lufy krótkie, a malutka wydajność dotyczy przypuszczam sprzętu do robienia długich luf (do tych ich "Koalicji"). Problem jest jednak w innym miejscu. Żeby zrobić dobrą lufę trzeba mieć odkuwkę, a ta odkuwka żeby spełniła swoją rolę to musi odleżeć pod dachem z rok, żeby usunąć z materiału naprężenia. Procedura ta (z leżakowaniem odlewu) stosowana jest dość często przy produkcji kadłubów obrabiarek. Tu jest wąskie gardło produkcji wszelakiej i żeby cokolwiek wymieniać na nowe, to w zeszłym roku odlewnie powinny narobić odlewów które teraz mogłyby być dopiero skrawane i przeciągane. Ale tą są ruskie i u nich wymiana lufy będzie droższa niż nowa obsługa działa więc będą strzelać do końca.
To że sprzęt do produkcji luf był za sowietów nie znaczy że on nadal jest. W latach 90 mogły się z tym sprzętem podziać różne rzeczy, mogła zostać sprzedana, rozkradziona, mogły się po prostu zużyć lub popsuć. I nie wiemy czy Rosja ma możliwości ich naprawy/zastąpienia.
@@Bzhydack Mogły, ale nie musiały. Wojskówka nie ma tendencji do pozbywania się maszyn produkcyjnych. Chciażby przykład z tego materiału, produkcyjne graty pamiętające jeszcze Lenina tam stoją. I taka ciekawostka z polskiej produkcji wojskowego złomu. W polskiej fabryce jeszcze w 21 wieku widziałem linie do produkcji zawieszenia do któregoś tam BWP. Stało to i tyle.
Przez pana akcent czy to wade wymowy, juz widzac sama minaitruke czytam ja jakbym pana slyszal i tym razem sprawilo mi to klopot haha, pozdrawiam super kontent
Pieniądze od Europejskiej części NATO dla Ukrainy nie powinny być problemem. Po upadku zsrr, Europa zaoszczędziła na wojsku 1,8 biliarda dolarów., a no tak wydali je na różne socjale.
Pytanie czy Ukrainie uda się zrobić jakiś przełom przed zawarciem przymusowego pokoju? Patrząc co się dzieje w USA to dobrze to nie wygląda. Rosja słabnie. Sankcje nałożone na przelewy bankowe mocno utrudniają handel rosjanom. Problemy ze sprzętem i rafineriami daje nadzieje, że mogą mieć problem z prowadzeniem dalszej wojny. Najgorzej jak nastąpi pokój na warunkach Putlera. Będzie bardzo nieprzyjemnie.
tego pewny nie jestem ale jesli sa to przygotowki przed przetoczeniem to na pewno sa sezonowane. Sezonowanie powoduje poprzez roznice temperatur pomiedzy zima a latem odprezenie naprezen powstalych podczas odlewu i stygniecia.
Co do obrabiarki do produkcji luf. Jaka jest i czy istnieje prawidłowa polska nazwa, nie wiem. Natomiast jest to obrabiarka łącząca funkcje tokarki, frezarki, wiertnicy i diabeł wie czego jeszcze. Łącznie z kuciem obrotowym. Im dłuższa lufa tym wymagania co do jakości maszyny są większe. W Polsce najlepszą tego typu maszyną dysponuje Huta Stalowa Wola. Możliwość wykonania lufy o długości ok. 9m. Dla zainteresowanych. Warto poszukać informacji o technologii produkcji luf przed niemal 100 lat. Była zupełnie inna. W zakresie luf o kalibrze 200+mm liderem technologii był koncern Kruppa. Dla inżynierów: "okiełznali" problem naprężeń dla połączeń wciskowych (zagadnienie Lamego)
co do luf, to co prawda tylko w Netfliksie pękały i w trakcie oblężenia Konstantynopola, ale chyba Wschodnie Cesarstwo było i tak słabe, że Sulejman(?) zdobyłby i bez tych armat.
Właśnie oglądałem Katza. Gościnie występował Rosjanin (mieszkający w USA) i według nich FR jest w stanie produkować nie 28-30 sztuk T-90 rocznie tylko miesięcznie. Bardzo zdziwiony powoływał się na ten sam Economist. Co i tak nie rekompensuje strat, ale 300 sztuk rocznie to nie 30.
Před měsícem
To nie Ruslan Lewijew?
Před měsícem
Takie rozbieżności są naturalne, przy czym cytowany tutaj artykuł mówi o 30 całkiem nowych plus tych modernizowanych. To też może mieć znaczenie
@@MirekA2Pion jest fajny ale ma dużo wad w porównaniu z zachodnimi systemami. Wolno się go rozstawia i składa, załoga pracuje bez ochrony. W realiach Zimnej Wojny było to akceptowalne ale teraz to za duże ryzyko.
@@MirekA2 a i owszem tylko zobacz, że nowoczesna haubice holowana rozpakujesz, wykonasz misje ogniowa i spakujesz w 10 - 15 minut. Pion jest jednak w innej kategorii wagowej.
@@karolwandzioch8430masz rację ale przy zastosowaniu nowej technologii luf i amunicji mógł by mieć ogromny zasięg po modernizacji .i nie mówię że w tym momencie miał by sens tylko bardziej w latach 90 bo teraz to i holowana nie ma najmniejszego sesu
Podobno zachodnie systemy artyleryjskie mają lufy o resursie 500 wystrzałów, a Polska wyszła przed szereg prosząc o mocniejsze.
Před měsícem+2
The barrels of the PzH 2000 had according to the Rheinmetall CEO Armin Papperger an expected lifetime of around 4,500 shots. But to the surprise of the manufacturer the barrels of the PzH 2000 have achieved in Ukraine a shot count of up to 20,000. www.n-tv.de/wirtschaft/Rheinmetall-Chef-raeumt-Verluste-deutscher-Waffen-in-Ukraine-ein-article24181343.html Tłumaczenie za wikipedią.
Tak całkiem na poważnie zastanawiam się, czy u Rosjan ktoś myśli nad tymi lufami... Ktoś u nich zauważył ten problem? Ktoś zaczął kalkulować te rzeczy?
wiem panie marcinie. śmieszy mnie tylko to, ze widac w ich historii, jezyku czy kulturze, ze mimo wszystko sa częścią swiata zachodniego, ale wola bawic sie w jakies sztucznie wektorowanie w strone azji
Jeżeli Rosjanie wystrzeliwują rocznie 3 mln pocisków a lufa wytrzymuje 4 tys. wystrzałów to rocznie tracą 750 luf a produkują 200 to roczna strata wynosi 550 luf (praktycznie pewnie mniej bo lufa wytrzymuje pewnie więcej niż resurs) .Jednocześnie w/g danych ukraińskich tracą ponad 5 tys. dział i systemów artyleryjskich rocznie, czyli zużycie luf zwiększa te straty o nieco ponad 10%. Fajnie ale nie jest to znaczące.
Austria i Węgry (oraz w mniejszym stopniu Niemcy) to ogryzki po dawnej świetności. I tutaj rosyjskie hasła o rewizji porządku Europy i świata trafiają na podatny grunt, dlatego postawa tych krajów jest taka a nie inna. Chętnie wróciliby do granic sprzed I. wojny a Putin kusi.
Před měsícem
Ujmę to tak, są tam ludzie, którzy mają takie poglądy. Nie obserwuję jednak, żeby stanowili oni większość
Ale są to wpływowi ludzie. Przykład Orban, a w Niemczech może wygrać AfD i będzie podobnie. Powinni jednak wiedzieć, że Ruscy nigdy nie trzymają się obietnic.
Problem polega na tym, że odkuwki na lufy muszą być 'sezonowane' czyli po prostu leżeć sobie nawet parę lat , żeby pozbyć się naprężeń w materiale. Jeśli użyje się odkuwki wcześniej, to ona się odkształci, czyli lufa będzie krzywa. Jest to wąskie gardło nie tylko rosyjskiej armii, ale w rosji jest to szczególnie zauważalne, bo tamtejsza metalurgia jest wciąż w XX-tym wieku (optymistycznie).
Zachodnia lufa wytrzyma 7-8 tysięcy wystrzałów zanim rozrzut stanie się nieakceptowalny, rosyjska połowę tego. I nie, nie ma możliwości zakupienia większej ilości odkuwek. Nie ma ich po prostu na rynku, a jeśli są to można je kupić za dolary.
Problem sezonowania luf minimum 2 3 lata jest dla większości niezrozumiały a to podstawa dla ich wytrzymałości
"...tamtejsza metalurgia jest wciąż w XX-tym wieku." Początkach , dodajmy...
@@piotrstrzelczyk5013 Zaklady putiłowskie w czasach carskich prezentowały światowy poziom metalurgii😄
@@krzysztofparski8294 Nie bez kozery to napisałem. Tylko (na szczęście dla reszty świata) to zostało na tym poziomie.
W tym żeż czasie Prześwietna Akademia Francuska, orzekła,że w zakresie inżynierii materiałowej zostało właściwie osiągnięte wszystko. I roZZjanie się tego trzymają ;)
Nie da się tego przespieszyc przez odpreżanie(stress relief)? Produkujemy czesci do samolotów ze stopów tytanu i większość idzie do pieca by pozbyć się naprężeń.
Miłego dnia dla wszystkich obserwujących kanał Marcina Strzyżewskiego 👍🙂
9:10 Chodzi o kucie promieniowe: proces formowania metalu, który wykorzystuje promieniowo poruszające się matryce lub kowadełka. Podgrzewany przedmiot obrabiany jest umieszczany między matrycami, które wykonują ruch promieniowy wokół osi, stopniowo nadając mu pożądany kształt i przekrój. Proces ten pozwala na precyzyjne formowanie metalu i kontrolowanie przepływu materiału, co daje jako rezultat wyroby o dokładnych wymiarach i specjalnych właściwościach mechanicznych. Kucie promieniowe znajduje zastosowanie w produkcji elementów o różnych kształtach, takich jak wały, osie i elementy rurowe, a więc i lufy. Do tego procesu wykorzystuje się maszyny specjalnie przeznaczone do kucia promieniowego.
Ja bym to nazwał kuźnią promieniowa lub rotacyjną. Bo brak mi w tej chwili rodzimego odpowiednika w głowie. Z przeróbka plastyczną ze 30 lat do czynienia nie miałem.
10:40 Mój starszy znajomy opowiadał mi, że widział w czasach radzieckich (lata 70te), obrabiarkę z nabitym puncem "Stowarzyszenie Inżynierów Polskich w Ameryce. Rok produkcji: 1927". NIe komentuję.
Witam Panie Marcinie - Dziękuję bardzo z świetną robotę, którą Pan robi - zarówno jeżdżąc jak i nagrywając.
Rosjanie kłamią na temat uzbrojenia ? Oni kłamią na każdy możliwy temat.
Dobre..😄
Obawiam się, że to jest problem poważniejszy, jakieś problemy neurologiczne, bo oni chyba wierzą w te brednie, które wygadują.
Niekoniecznie wierzą, ale mają kłamstwo tak mocno wbudowane w system polityczny od tak dawna, że nawet mają na to odrębne słowo 😉
@@PrzemysawGrabskiPrem Pacjenci w "stanie splątania emocjonalnego."
To nie tak.
Jeżeli ruSSkie mówią, że ichni system antyrakietowy zniszczył jakąś rakietę czy też inny pocisk manewrujący to znaczy że zniszczył.
Bohatersko przyjął go na klatę.
Przecież to oczywista oczywistość.
25:40 legenda głosi, że gdzieś w środku raju russkogo mira rośnie drzewo lufowe.
Niestety trzeba je podlewać wodą ognistą.
Strzelanie na hektary wreszcie wychodzi a nie celnośc . Super panie Marcinie i pozdrawiam
po 6 tysiącach strzałów możemy strzelać dalej, tylko celność spada, a jak lufa się rozpadnie... mówiąc brutalnie w rosyjskiej armii chyba łatwiej wymienić obsługę niż lufę.
wtedy musisz też wymienić armatę
Wystarczy że 3 milimetry rozkalibruje i sobie można na hektary strzelać. Armaty gwintowane szybciej się zużywają. Kiedyś słyszałem że jedna lufa Kraba 8 tys wystrzeleń przeżyła. To jest mega.
@@andrzejp.5327 dokładnie. Łatwiej wymienić armatę razem z obsługą, niż lufę
@@potrkeblesz2809W tygodniowce Wolskiego z Kamizelą właśnie mówili o Krabie który na Ukrainie wystrzelił te 8k.
o😊o ok o99oo ok Opole 99oo9o;;; ;;;o8 16:40 😅99
Technologię do produkcji luf Rosja będzie próbowała uzyskać poprzez import pośredni z Chin, ale niewiele im to pomoże, podobnie jak zardzewiałe rury przysłane przez Kima. Dodatkowo tłuścioch przysyła im amunicję z saletry i cukru, co nawet lufom z Rheinmetallu by nie wyszło na dobre.
Niewiem jak w Rosji ale np lufa do polskiego Kraba razem z leżakowaniem stali żeby nie pękła przy produkcji czy podczas strzału zajmuje 5 lat. Przy tej intensywności ostrzału z rosyjskiej artylerii lufy muszą się mocno zużywać. Naturalnie że skończą się szybciej niż podwozia, ciekawe tylko kiedy
Aż 5? Jestem bardzo zaskoczony.
@@maciek_k.cichon od odlewu do montażu, obróbka na C&C zajmuje 2 tygodnie, najdłużej to zwyczajnie leżakuje do tego masz próby, testy i certyfikacje. Zdarza się że przy wycinaniu ktoś źle ustawi maszynę lub taka lufa pęknie.
@@Rhakio Tak to zrozumiałem. Wiem, że właściwości metalu się zmieniają itd., ale tak długi czas nie mieścił mi się w głowie.
W wieloletnim czasie leżakowania odkuwek nie ma nic szczególnego - drewno też leżakuje przed wykonaniem wyrobów, whisky leżakuje tez min 3 lata - kwestia ciągłości procesu produkcji przy danym wolumenie a tenże wolumen w niszowym obszarze wojskowości może (mògł?) nie odpowiadaċ w poprzednich latach potrzebom czasu W. A może po prostu tego nie wiemy, czego nam wszystkim życzę.
Z tego co się orientuję armia nie zamawia jednego SPG z jedną gołą lufą . Przy założeniu że armia zamówiła 120 SPG Krab samych luf mogło być np 240 . Przynajmniej było by miło gdyby tak było 😂
11:39 Kocham te spokojne egzotyczne disy u pana
Mil niespodzianka w niedziele. Pozdrawiam Marcina i życzę dystansu choćby dla zdrowia
Cytując Gustlika "Lufa w krzokach"
Krótko mówiąc to już było 😂
Ten problem dotyczy wszystkich luf czy to czołgów czy dział samobieżnych czy też broni indywidualnej . W czym rzecz ,lufa wewnątrz pokryta jest warstwą chromu , aby jak to się mówi zlubrykowac tarcie pomiędzy pociskiem a lufa . W zależności od jakość i procesu technologicznego lufa albo zużywa się wolniej albo szybciej , gdy warstw chromu się zużyje , dochodzi do dekalibracji . O wtedy może się zdarzyć wszystko. Pocisk utknie w lufie i eksploduje , albo poleci za blisko , bowiem kompresja w lufie jest zbyt mała .Na targach militarnych eurosratory pokazała się firma która opracowała nową technologię , coś na wzór metalowej porcelany , żywotność .lufy wzrasta o 600% .Narazie oprócz redaktora szopy z defence24 nikt nie zainteresował się w Polsce bliżej taka technologia . Póki co wymieniamy lufy na nowe i dajemy stare do regeneracji . Zregenerowana lufa powinna mieć min 90% skuteczności i wytrzymałości jak przed.
Problem dotyczy też luf czołgowych o ile prowadzi się
z nich ostrzał typowy dla zwykłej artylerii . Podobnie Rosjanie potrafili strzelać ogniem nękającym lub nawet per hektar na zasięgu 8-10 km .
czy naprawde chromowanie ma dotyczyć także lub artyleryjskich?
Dzieki za material 👌 i prace
Bardzo dobry materiał. Kawał dobrej roboty dziękuję i pozdrawiam 😀😀😀
Tak wiesz... materiał trwa długo a w sumie można to przeczytać w parę minut w 2 max 3 artykułach..
Nasze Kraby powinny mieć wytrzymałość lufy w granicach 1500 -2000. strzałów. Ukraińcy walili z nich nawet po 3500 razy . Trzeba dodać że z krabów walili także pociskami excalibur.
Jak zwykle dobry ,rzetelny materiał. Sporo ciekawostek. Pozdrawiam serdecznie i "trzymaj się Ukraino".
Pozdrawiam serdecznie oraz łapka w górę dla zasięgu
Słuchając pana Marcina i czytając komentarze dowiaduje się tylu ciekawych rzeczy z zakresu technologii produkcji luf. Jestem czlowiekiem technicznym, ale nie spodziewałem się że wyprodukowanie tej zdawaloby się nieskomplikowanej części działa jest tak czaso i pracochłonne.
Jak zawsze super ! Warto wiedzieć wiecej ! Pozdrawiam !
Panie Marcinie, dziękuję za przetłumaczenie artykułu z The Economist. moja subskrypcja wygasła jakieś 7 lat temu, więc dobrze wiedzieć jakie wieści z punktu widzenia Albionu.
Jestem na tym kanale po raz enty.
Najpierw z ciekawości raz, później znowu jakiś ciekawy kawałek, później tak doszedłem do wniosku że w sumie wszystkie kawałki są ciekawe.
No i klapa, kanał wciągł 😅
Super materiał, od razu świat robi się fajniejszy....
Prędzej braknie im sprzętu niz pieniędzy. W systemie fiducjarnym pieniądze można po prostu dodrukować - co się zresztą dzieje (na całym świecie zresztą). Owszem, ma to przełożenie na inflację, ceny, kredyty, ale może to trwać jeszcze dłużej. Chińczycy im maszyn do produkcji luf nie zprzedadzą - nie ma takiej szansy. Natomiast mogą sprzedać lufy. Zgadzam się, że jest to kolejny kamyczek do osuwisk,a ale wciąż nie ten główny, decydujący o zejściu lawiny. W mojej ocenie decydującym będzie czynnik ludzki.
Działo ze stosunkowo krótką lufą to haubica. Armaty mają znacznie dłuższe lufy.
Z haubicy strzela się głównie stromotorowo, a z armaty strzela się głównie na wprost.
Armaty są celniejsze, ale mniej trwałe.
Są jeszcze moździerze, mają jeszcze krótsze lufy niż haubice i strzelają wyłączanie stromotorowo.
Istnieje firma działa zwana armato-haubicą , właśnie np Krab, zdolna zarówno do celnego strzelania na wprost jak i stromotorowo. Mają długie lufy jak armaty ale strzela się z nich bardziej jak z haubic, bo stromotorowo na duże dystanse.
Należy także nadmienić iż człowiekowi rosyjskiemu bardzo średnio się funkcjonuje bez stosownej lufy z rana🥴
kaliber minimum 100 😂
Może być i 50
Ale wtedy seria z automatu😂
@@Co_By_Tu_Zepsuc
Z rana dobre jest troszkę sportu.
Najlepiej sztafeta cztery razy sto bez zakąski
@@tomaszrocki2183trzy sekundy na setkę jak to mawiał pewien król strzelców...
@@grzesieks.180 Pan Grzegorz to jednak zawodowiec starej daty jest.
4 x 100 nawet dzisiaj zrobiłby w jedną Wentę.
Ja jako amator bez przygotowania to może w jedną Gołotę.
Może.
Cóż, Marcinie - twierdzenia pewnych autorów o "nieskończoności" zasobów Rosyjskich (abstrahując od ich przekonań) zakładają pewien poziom kompetencji w tych zasobów używaniu. A praktyka pokazuje, że sięgają do wora bez opamiętania "bo wór wielki i zawsze pełny". Można wyciągnąć pewne analogie do trwonienia majątku przez utracjuszy, nie zdających sobie sprawy jak ten majątek powstał i jak się go mnoży - acz Sojuz zbudował gigantyczne zapasy sprzętu wojskowego poprzez skandaliczną pauperyzację ludności swojej oraz swoich kolonii. Na szczęście Dziad Z Bunkra próbujący udawać nowego Stalina nie jest szachistą 5D i po prostu przejadł srebra swych przodków.
Na szczęście tak. Oczywiście, te środki dałoby się wykorzystać znacznie lepiej. Tylko do tego potrzebne są kadry. A jak to bywa w takich przypadkach, specjaliści nie chcą realizować głupich planów.
Dokładnie, w punkt 👍
Złe lufy? Przecież ten czołg rozkraczał się na prostej drodze jadąc na paradzie przy pięknej pogodzie.
Lufy mieli robić Francuzi, albo my dla Francuzów a oni tylko malować i wysyłać. Podobnie jak to kiedyś było z kadłubami okrętów.
Z tego co pamiętam, porządne lufy artyleryjskie są wykonywane ze stalowych wykówek które odleżały swoje lata
To oznacza, nie da się wyprodukować od zaraz więcej luf nawet jeśli ruscy postawili nowe fabryki w dniu wybuchu wojny, chyba że sprzęt o niższym zasięgu i częstszym serwisie
Z cyklu: problemy trzeciego świata.
dziękujemy za jak zwykle rzeczowe informacje. oby jak najszybciej rosjanie zostali odesłani - ( najlepiej w czarnym worku )
5:10 A spora część amunicji od Kima przyczynia się do szybszego zużycia luf.
Ba! żeby mieć kaliber 203 do 2S7 "Pion", kanibalizują znajdujące się w rezerwie "młoty Sstalina" 203 mm haubice B-4 wz.1931, które mają krótszą lufe i mniejsza tym samym donośność, ale są, zachowane w rezerwie strategicznej.
Cóż, ciężarówki ZiS-5 "S gory jechat' a pod goru pchat' " już się epizodycznie tu i ówdzie pokazały.
pl.wikipedia.org/wiki/203_mm_haubica_wz._1931_(B-4)
Ciekawy temat. Taka maszyna po naszemu to kuźniarka.
Powodzenia w Pana misji.
Dziękuję
Życzę Moskowitom wiele luf. Przynajmniej po jednej na każdy bliski okrągłemu otwór Z-grażdanina.
Ale niech się nie ograniczają tylko przeze mnie😆
Thx!
Skuteczny komentarz dla zasięgów składający się z minimum siedmiu słów. Pozdrawiam
Dziękuję
Dziękuję Marcinie za Twoją pracę i przekaz informacji !
Trzymaj się Ukraino 🇺🇦💖
dzięki
A co się dzieje z zużytymi lufami? Muszą zostać przetopione czy wymagają zabiegów innego rodzaju bez konieczności przetapiania.
Rosja nie tworzyła maszyn o produkcji luf?
Jak to możliwe żeby nie skopiowała nawet tych maszyn.
To jakie maszyny produkowały lufy w czasach zsrr tysiące sztuk?
ruszasz dość ciekawy temat. Stop trzeba odnowa przetopić wyprasować co trwa bardzo długo później z jednego kloca obrobić i zrobić to tak by nie stwarzała zagrożenia aż do skonczenia swojego resursu, spieprzenie czegokolwiek w trakcie tej długotrwałej obróbki powoduje że cała seria pójdzie na złom . Obróbka stali nie jest taka łatwa jak się wydaje mi mimo dość dużego doświadczenia nie potrafiliśmy stworzyć dużego dość cienko opancerzonego kadłuba który by nie pękał (polskie kadłuby do kraba)
Bo zrobić dobrą lufę nie tak łatwo. Chociażby Amerykanie stosują w Abramsach lufy niemieckie produkowane w USA na licencji.
Musisz to przetopić ale nie możesz z tego zrobić odrazu lufy. To jest ogromny problem. Rosja nic nie musiała kopiować bo mogli wszystko kupić, w fabrykach czołgów też używa się sprzętu jeszcze z 1940 roku
@@some2guy pękanie było związane z użyciem złych materiałów.
@@wertuqqnie masz racji lufy są wymiene ale sporo sie rużnią
Kiedyś zwróciłem uwagę na ten problem, fajnie że zostało podjęte.
Nie wiem jak to jest w artylerii, ale w np. karabinach precyzyjnych, szczególnie w tzw. szybkich kalibrach zużywają się dość szybko, po kilku tysiącach strzałów. Potem celność zaczyna coraz mocniej spadać. Oczywiście nadal strzela, ale nie trzyma skupienia.
W artylerii jest pewnie większa żywotność, ale ona strzela raz za razem, często bardzo się przy tym grzejąc.
Podobno Niemieckie lufyu w PZH2000 może wytrzymać nawet 20 000 strzałów, ale to brzmi aż nieprawdopodobnie. Oficjalnie zwykle to jest kilka tysięcy na lufę
Pozdrawiam i dziękuję za wiadomości!!!!
Panie Marcinie, troche nie tak z tym czytaniem tekstu 9:30. Tu nie chodzi o to ze sa tylko dwie takie maszyny rotacyjne i kazda produkuje 100 luf rocznie (suma sumarum 200). Raczej sa dwie FABRYKI i kazda produkuje rocznie 100. Ile kazda fabryka posiada tych maszyn rotacyjnych nie sprecyzowano, i co za tym ile kazda maszyna jest zdolna wyprodukowac, tez nie jest powiedziane. Powiedziane jest tylko ze obie FABRYKI (nie: MASZYNY), produkuja 200 luf rocznie razem, i liczba tych maszyn jest ograniczona. Wielkie dzieki za wspaniala robote!
Rosyjskie lufy, rdzewiejcie i kończcie się.
Dzięki za materiał Marcin. Trzymaj się Ukraino!
Rosja zmierza do wielkiej czarnej dziury 😂
Oby jak najszybciej
w d...?
Raczej prosto w Chińskie łapska. Nie wiem czy jest to wiadomość z której można by się cieszyć, że będziemy mieć granicę z Chinami.
@@naddaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Chińczyk nie umie walczyć , jak dowodzi historia
@@jn1205
Bo nie musi. Nigdy nie musiał i nigdy nie będzie. Nawet Mongolskie armie nie dały im rady, a walczyć umieli jak mało kto.
@@naddaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa poczytaj historię , zajęli ich Mongołowie , Japończycy , Anglicy , Portugalczycy , Rosjanie lali itd
Sprostowanie: Nie Żuk polny, tylko Żuk gnojowy (Geotrupes (Geotrupes) stercorarius) - chrząszcz z rodziny gnojarzowatych i podrodziny Geotrupinae.
czy polny, czy gnojny, jest o wiele pożyteczniejszy niż uczestnicy miesnych szturmów
a kogo to , moher?
@@jn1205 Przecież jest wyraźnie napisane: Uczestników mięsnych szturmów.
@@NetpobedaLgataeva nie wiem o co ci biega
@@jn1205 Po prostu taką mam pracę, dostaję kopiejkę za wpis. Moim zadaniem jest opisywać z czym kojarzy mi się Federacja Rosyjska, więc rzetelnie piszę, że kojarzy mi się z łajnem.
Dziękuję za material
Chciałbym usłyszeć o sytuacji tak konkretnie o naszych zapasach ,produkcji
a to wiesz, że zadając takie dziwne pytania szybciej usłyszysz pukanie do drzwi naszej SB
O takich rzeczach poza biurami logistyków i sztabowców WP lepiej nie rozmawiać
Wzasadzie sezonowanie materialu wydluza proces produkcji a nie sama obrobka.
👍👍👍
Po dwudziestu latach magazynowania stali na zewnatrz jest bardzo normalnym procesem produkcji . Im dluzej stal sezonije sie na zewnatrz tym luga bedzie bardziej odporna i bardziej wytrzymala. Sezonowanie metalu to standardowa procedura.
Pozdrawiam
Wyjątkowo ciekawy temat. Nigdy nie analizowałem problemu wojskowości z tego punktu widzenia
W historii wojny lądowej się o tym raczej nie wspomina - natomiast przy każdym właściwie opracowaniu dotyczącym ciężkich okrętów wojennych (pancerników) temat jest poruszany
25:50 Sięgają po lufy od B-4 obrazca 1931 goda. Vide: moje komentarze. Cóś sie Panie Majster ze złomu dobierze.
Czekam na tankietki T-27 i Tank-18 MS (Maszina Smiuerti:: dla załogi)
27:05 Mogliby dostarczyć także gotowe lufy, jako "wysokociśnieniowe rury kalibrowane". Pecunia non olet. A Chińczycy zawsze byli wyznania handlowego. Cała nadzieja w Iranie.
31:42 Ładunki miotające A.D. 1945 wypełnione szczurzymi i mysimi bobkami. Tego, szczerze, Kremlinom życzę.
Uwaga zawieje pesymizmem.
Rosji brakuje Luf, Rosji brakuje ciężarówek, ludzi BWP, czołgów. Jednym słowem wszystkiego a mimo wszystko prą powoli do przodu.....
a jak już naprawdę zabraknie sprzętu i ludzi to mogą rzucić atomówkę więc lepiej niech im nic nie zabraknie
Gdzieś z miesiąc temu widziałem info w nie Ie o sprzedaży luf do Rosji przez Serbie …
Świetna robota jak zawsze! Pozdrowienia!
Poczucie humoru Marcina nie opuszcza ;)
Dzięki
To teraz czekamy na rakiety z rur z głowicą z pocisku artyleryjskiego. Albo rosyjskich trebuszy.
👍👍👍👍👍👍
Jesli sa to przygotowki do luf moga lezec nawet nie zakonserwowane i zardzewiale. Nie bedzie to mialo zadnego negatywnego wplywu na material.
Na tej zasadzie co stoją przy zakładach kolejowych koła kolejowe przed obróbka ?
dobrze, że jest strzałka czerwona w miniaturce, bo taki zwierzak jak ja mógłby pomyśleć, ze lufa artylerii jest tam gdzie zwierzak ma ogonek. a poza tym te marcińskie miniaturki (a może to nie miniaturki, bo się nie znam) to mnie fascynują.
Zaraz, to ten korkociąg nie jest tylnią lufą zwierzaka?
29 minuta, widzimy zniszczone działo jako przykład zużytej lufy lub wadliwego pocisku.
No raczej, Panie Marcinie, widzimy tylko i wyłącznie zniszczone działo.
?
Dokładnie. Zresztą, jeśli od ciągłego ognia raz za razem, ktoś nie doprowadził lufy do przeciążenia termicznego, o ile w ogóle jest to możliwe w tej broni , to raczej zniszczenie nie jest skutkiem zużycia lufy. Zajechana lufa, nawet juz praktycznie bez gwintu ( w przypadku gwintowanych), dalej będzie strzelać. Jedynie o celności nie będzie już mowy.
Trudności związane z produkcją dobrych luf spowodowały rozwuj niekierowanej artylerji rakietowej i kierowanej w późniejszym okresie. Oraz ręcznych rusznic średniego i dużego kalibru. Co prawda zasięg tych rusznic jest mały w porównaniudo artylerji lufowej ale siła uderzeniowa porównywalna. Tylko bogate kraje stać na bardzo celną i dalekosiężną aartylerję lufową. Polski przemysł zbrojeniowy zamiast Karakali zakupił francuską najnowszą lufownie zbudowaną dla Rosji. Ale życzliwi Austryjacy i tak spr,edali Rosjanom swoją. Czemu? Prawie cały gaz ziemny używany w Austri płynie z Rosji.
Za każdym razem kiedy jest dyskusja o tym ile i kiedy się Rosji skończy sprzęt do napadania na sąsiadów zastanawiam się, czy ambicje Putina są warte kanibalizowania się całkowicie - tzn do poziomu gdzie zjednoczone siły cesarstwa Mongolii będą mogły wjechać na syberię i rosja nie będzie migła z tym nic zrobić, bo nie będzie sprzętu do prowadzenia wojny.
Ten człowiek już dawno pokazał, że myśli do przodu od śniadania do obiadu, a na kolację jest zdziwiony.
Te ambicje w ogóle nie są warte, nawet jakby zajął Kijów w 3 dni nie przyniosłoby to Rosji ani dobrobytu, ani potęgi, ani szczęścia.
nie zapominaj o atomówkach
19:40 Musi też być dłuższa, a więc trudniejsza do precyzyjnego wytoczenia. Chodzi o drogę przyspieszania pocisku.
System artyleryjski bez lufy, wot ruZZka technika.
Przy bardzo rozbudowanych wojskach rakietowych, mogę sobie wyobrazić brak klasycznej artylerii lufowej!
To samo dotyczy czołgów (patrz Kornety).
Ze znalezionych przeze mnie danych wynika, że polski AHS Krab strzela standardowymi pociskami na odległość do 40 km, a jego lufa wytrzymuje około 6000 strzałów.
No to teraz sobie to porównajcie z dwoma tysiącami strzałów max i zasięgiem 25 km w przypadku rosyjskiej artylerii...
Taktyczny komentarz dla zasięgu 😊
Większość luf artyleryjskich Układu Warszawskiego była produkowana przez Czechosłowację.
Był ostatnio u ruskich materiał o tym, że odswieżają bardzo dużo starych i nawet zniszczonych T-72. I odrazu na front, więc nie muszą wysyłać T-90. W materiale powiedziano, że remontują puszķę takiego czołgu a montowana jest tylko nowa wieża
Mają dużo kreatywnych metod, bo na produkcję nowych ich nie stać
Komentarz taktyczny dla zasięgu 😎
Panie Marcinie, to się nie dodaje. Czymś musieli naprodukować te dziesiątki tysięcy luf za sowietów i najprawdopodobniej ta maszyneria do produkcji gdzieś stoi. Jak Pan zauważył to są lufy krótkie, a malutka wydajność dotyczy przypuszczam sprzętu do robienia długich luf (do tych ich "Koalicji"). Problem jest jednak w innym miejscu. Żeby zrobić dobrą lufę trzeba mieć odkuwkę, a ta odkuwka żeby spełniła swoją rolę to musi odleżeć pod dachem z rok, żeby usunąć z materiału naprężenia. Procedura ta (z leżakowaniem odlewu) stosowana jest dość często przy produkcji kadłubów obrabiarek. Tu jest wąskie gardło produkcji wszelakiej i żeby cokolwiek wymieniać na nowe, to w zeszłym roku odlewnie powinny narobić odlewów które teraz mogłyby być dopiero skrawane i przeciągane. Ale tą są ruskie i u nich wymiana lufy będzie droższa niż nowa obsługa działa więc będą strzelać do końca.
To że sprzęt do produkcji luf był za sowietów nie znaczy że on nadal jest. W latach 90 mogły się z tym sprzętem podziać różne rzeczy, mogła zostać sprzedana, rozkradziona, mogły się po prostu zużyć lub popsuć. I nie wiemy czy Rosja ma możliwości ich naprawy/zastąpienia.
@@Bzhydack Mogły, ale nie musiały. Wojskówka nie ma tendencji do pozbywania się maszyn produkcyjnych. Chciażby przykład z tego materiału, produkcyjne graty pamiętające jeszcze Lenina tam stoją. I taka ciekawostka z polskiej produkcji wojskowego złomu. W polskiej fabryce jeszcze w 21 wieku widziałem linie do produkcji zawieszenia do któregoś tam BWP. Stało to i tyle.
Wiele dużych fabryk skupuje stare obrabiarki aby na bazie ich korpusów zbudować zupełnie nowe maszyny.
Przez pana akcent czy to wade wymowy, juz widzac sama minaitruke czytam ja jakbym pana slyszal i tym razem sprawilo mi to klopot haha, pozdrawiam super kontent
Dupek
@@aneta3990 Czemu :(
To wada wymowy, nie da się jej ukryć;-)
Pieniądze od Europejskiej części NATO dla Ukrainy nie powinny być problemem. Po upadku zsrr, Europa zaoszczędziła na wojsku 1,8 biliarda dolarów., a no tak wydali je na różne socjale.
Pytanie czy Ukrainie uda się zrobić jakiś przełom przed zawarciem przymusowego pokoju? Patrząc co się dzieje w USA to dobrze to nie wygląda. Rosja słabnie. Sankcje nałożone na przelewy bankowe mocno utrudniają handel rosjanom. Problemy ze sprzętem i rafineriami daje nadzieje, że mogą mieć problem z prowadzeniem dalszej wojny. Najgorzej jak nastąpi pokój na warunkach Putlera. Będzie bardzo nieprzyjemnie.
Witam waśći ✌️😎
tego pewny nie jestem ale jesli sa to przygotowki przed przetoczeniem to na pewno sa sezonowane. Sezonowanie powoduje poprzez roznice temperatur pomiedzy zima a latem odprezenie naprezen powstalych podczas odlewu i stygniecia.
Ciekawe 😊
👍👋🏻👋🏻👍
Co do obrabiarki do produkcji luf. Jaka jest i czy istnieje prawidłowa polska nazwa, nie wiem. Natomiast jest to obrabiarka łącząca funkcje tokarki, frezarki, wiertnicy i diabeł wie czego jeszcze. Łącznie z kuciem obrotowym. Im dłuższa lufa tym wymagania co do jakości maszyny są większe. W Polsce najlepszą tego typu maszyną dysponuje Huta Stalowa Wola. Możliwość wykonania lufy o długości ok. 9m.
Dla zainteresowanych. Warto poszukać informacji o technologii produkcji luf przed niemal 100 lat. Była zupełnie inna. W zakresie luf o kalibrze 200+mm liderem technologii był koncern Kruppa. Dla inżynierów: "okiełznali" problem naprężeń dla połączeń wciskowych (zagadnienie Lamego)
To faktycznie ciekawe zagadnienie
co do luf, to co prawda tylko w Netfliksie pękały i w trakcie oblężenia Konstantynopola, ale chyba Wschodnie Cesarstwo było i tak słabe, że Sulejman(?) zdobyłby i bez tych armat.
Kuźniarka
Właśnie oglądałem Katza. Gościnie występował Rosjanin (mieszkający w USA) i według nich FR jest w stanie produkować nie 28-30 sztuk T-90 rocznie tylko miesięcznie. Bardzo zdziwiony powoływał się na ten sam Economist.
Co i tak nie rekompensuje strat, ale 300 sztuk rocznie to nie 30.
To nie Ruslan Lewijew?
Takie rozbieżności są naturalne, przy czym cytowany tutaj artykuł mówi o 30 całkiem nowych plus tych modernizowanych. To też może mieć znaczenie
Tak, Lewijew.
Na pohybel putlerowi
Jeden dwa trzy cztery pięć sześć siedem osiem
🎉🎉🎉
😊😊😊😊
😂😂😂
ciekawy temat. Właśnie dlatego Polskie Piony poszły do muzeów
Akurat pion bardzo fajny sprzent szkoda go ale lufy dla 20 systemuw produkować to niesimieszny żart
@@MirekA2Pion jest fajny ale ma dużo wad w porównaniu z zachodnimi systemami. Wolno się go rozstawia i składa, załoga pracuje bez ochrony. W realiach Zimnej Wojny było to akceptowalne ale teraz to za duże ryzyko.
@@karolwandzioch8430 a jakoś uźywa się jeszcze artylerię holowaną
@@MirekA2 a i owszem tylko zobacz, że nowoczesna haubice holowana rozpakujesz, wykonasz misje ogniowa i spakujesz w 10 - 15 minut. Pion jest jednak w innej kategorii wagowej.
@@karolwandzioch8430masz rację ale przy zastosowaniu nowej technologii luf i amunicji mógł by mieć ogromny zasięg po modernizacji .i nie mówię że w tym momencie miał by sens tylko bardziej w latach 90 bo teraz to i holowana nie ma najmniejszego sesu
Na to wychodzi że trzeba wysłać drony na fabryki produkujące newralgiczne podzespoły potrzebne do produkcji uzbrojenia
Ruszyly żniwa. Czy znowu bedzie poroblem z wagonami? Jak krąży zboże po Europie? Czyje sa terminale zbozowe?
A wagony PKP Cargo rdzewieją na stacjach.
Chyba nawet nie musieli ich czyścić po wożeniu węgla zimą...
Ukraina wypchnęła flotę czarnomorską odblokowując morskie szlaki handlowe sprzed wojny więc zboże znowu może być ładowane na statki tak jak wcześniej.
Niechże Moskalom skończy się wszystko i to jak najszybciej
👍
O, cięcie w złym miejscu.
Nie zgodził bym się na publiczne wystąpienia osoby z wadą wymowy. Nie było nikogo lepszego?
To nie oglądaj. Naprawdę, mam głęboko w zadzie twoje pozwolenie
Podobno zachodnie systemy artyleryjskie mają lufy o resursie 500 wystrzałów, a Polska wyszła przed szereg prosząc o mocniejsze.
The barrels of the PzH 2000 had according to the Rheinmetall CEO Armin Papperger an expected lifetime of around 4,500 shots. But to the surprise of the manufacturer the barrels of the PzH 2000 have achieved in Ukraine a shot count of up to 20,000.
www.n-tv.de/wirtschaft/Rheinmetall-Chef-raeumt-Verluste-deutscher-Waffen-in-Ukraine-ein-article24181343.html
Tłumaczenie za wikipedią.
Działający komentarz dla statystyk kanału, który posiada minimum siedem słów
A czy wiadomo, kiedy zostały zakupione te austriackie maszyny do wykuwania luf i od kogo?
Dzięki za odcinek i pozdrawiam i oby ruskim brakło wszystkiego jak najszybciej i jak mawiał "klasyk" cyt "i nie będzie niczego...'!!!😂
Tak całkiem na poważnie zastanawiam się, czy u Rosjan ktoś myśli nad tymi lufami...
Ktoś u nich zauważył ten problem? Ktoś zaczął kalkulować te rzeczy?
warto pamietac o sojusznikach Rosji Białoruś, Osetia Południowa, Abchazja, Syria, Birma byc moze Gruzja, Kirgistan, Tadżykistan, Laos, Azerbejdżan, Turkmenistan.
Naddniestrze
Drżyjmy przed ich potęgą. Przy czym Azerbejdżan i Gruzja wspierać Rosji, jeśli nic gwałtownego się nie wydarzy, nie będą
Rotary forging machine to prasa obrotowa do kucia
Dziekuję, dobry człowieku
rosjanie nienawidza swiata zachodniego, a mowia na czolgi танки (tanki)
Od ponad 100 lat😄
@@krzysztofparski8294 i od powstania komunistycznych rzadow siali propagande antyzachodnia
Generalnie zapożyczenia językowe to codzienność nie tylko w Rosji. Problem polega na tym, że oni potrzebują zewnętrznego wroga, żeby kontrolować ludzi
wiem panie marcinie. śmieszy mnie tylko to, ze widac w ich historii, jezyku czy kulturze, ze mimo wszystko sa częścią swiata zachodniego, ale wola bawic sie w jakies sztucznie wektorowanie w strone azji
XD
Działający komentarz taktyczny na minimum siedem słów
Jeżeli Rosjanie wystrzeliwują rocznie 3 mln pocisków a lufa wytrzymuje 4 tys. wystrzałów to rocznie tracą 750 luf a produkują 200 to roczna strata wynosi 550 luf (praktycznie pewnie mniej bo lufa wytrzymuje pewnie więcej niż resurs) .Jednocześnie w/g danych ukraińskich tracą ponad 5 tys. dział i systemów artyleryjskich rocznie, czyli zużycie luf zwiększa te straty o nieco ponad 10%. Fajnie ale nie jest to znaczące.
Czym rosja jest słabsza tym bardziej zdesperowane kroki podejmuje.
Austria i Węgry (oraz w mniejszym stopniu Niemcy) to ogryzki po dawnej świetności. I tutaj rosyjskie hasła o rewizji porządku Europy i świata trafiają na podatny grunt, dlatego postawa tych krajów jest taka a nie inna. Chętnie wróciliby do granic sprzed I. wojny a Putin kusi.
Ujmę to tak, są tam ludzie, którzy mają takie poglądy. Nie obserwuję jednak, żeby stanowili oni większość
Ale są to wpływowi ludzie. Przykład Orban, a w Niemczech może wygrać AfD i będzie podobnie. Powinni jednak wiedzieć, że Ruscy nigdy nie trzymają się obietnic.