Jak "CZYTAĆ" ludzi?
Vložit
- čas přidán 25. 06. 2024
- #PierwszeWrażenie #Randka #RozmowaKwalifikacyjna
👉 Psychoterapia online z pleso: pleso.com.pl/absurdalny
👉 Na kod "ABSURDALNY" 40% zniżki na pierwszą sesję.
👉 Zapraszam też na Instagram pleso: / pleso.terapia
👉 Na czym polega pierwsze wrażenie? Jakie największe błędy popełnia nasz mózg opierając się na nim? Dlaczego tak często źle oceniamy ludzi? Dlaczego nasza intuicja wobec nich nie działa? Dlaczego rozmowa kwalifikacyjna to tak naprawdę bardzo nieskuteczne narzędzie? Opowiadam na przykładzie ciekawych eksperymentów psychologicznych.
👉 W dzisiejszym material opieram się na książce:
Na zdrowy rozum - dlaczego podejmujemy nieracjonalne decyzje, Ori & Rom Brafman
👉 Podobne odcinki:
Co sprawia, że twarz jest atrakcyjna? • Video
👉 Człowiek Absurdalny to kanał o ważnych życiowych pytaniach, które pewnego dnia zadaje sobie każdy z nas. Analizuję je z perspektywy filozofii, psychologii i literatury. Poruszam m.in takie wątki jak: wysoko wrażliwe osoby, nieśmiałość, lęk, depresja, choroba afektywna dwubiegunowa, borderline i inne zaburzenia osobowości, DDA, psychoterapia; również inne dyskutowane szeroko wątki, jak skuteczność CBD.
0:00 - Wstęp
0:52 - I. Etykietowanie i nastawienie
5:39 - II. Wybiórcza obserwacja i szukanie potwierdzeń
7:52 - III. Złe pytania i poszukiwanie podobieństw - Věda a technologie
Spodziewałam się innych treści. Tu było raczej o tym jak można manipulować wrażeniem i co jest ważne, żeby ktoś nas dobrze odebrał, a nie o tym jak czytać ludzi 🤔 ale dzięki za odcinek ;)
na tej podstawie można wyciągać wnioski w celu odpowiedzi na tytułowe pytanie
@@whiteflex 8776
Jak zależy ci na bardziej dosłownym czytaniu ludzi polecam filmy na temat mowy ciała
- gdzie pan się widzi za 5 lat?
- w konkurencji. Jak zobaczą kogo macie, z pewnością zaoferują większą stawkę.
To chyba jeden z ważniejszych tematów jaki dotyka nas w życiu codziennym. Ja już od jakiegoś czasu przestałem w jakimś stopniu szufladkować ludzi i patrzeć trochę szerzej ale dalej podświadomie czuje, że mózg wie swoje. Bardzo dobry temat i przede wszystkim przydatny.
To jest szokujące jak ludzie oceniają i traktują ludzi głównie na podstawie wrażenia - i nie chodzi tu tylko o pierwsze wrażenie, tylko ogólnie o wrażenie jaka ta osoba sprawia. Niestety tak świat działa, że często ważniejsze jest wrażenie, niż to co faktycznie ktoś robi. Niektórzy ludzie celowo wykorzystują ten efekt, inni nieświadomie, a pewna grupa nieświadomie wykorzystuje go, ale na swoją niekorzyść ;)
Myślę, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej, poza umiejętnościami sprawdza się tzw „cultural fit” i to czy z daną osobą będzie się przyjemnie współpracować. U nas w firmie zamiast takich sztywnych pytań, robimy na ostatnim etapie rekrutacji mały warsztat. Taką burzę mózgów, wspólnie próbując rozwiązać jakiś problem. To pozwala nam określić mniej więcej jak kandydat myśli, jak radzi sobie z rozwiązywaniem problemów, w jaki sposób się komunikuje, ale tez czy potrafi powiedzieć po prostu „kurde, nie wiem”. Pozdrawiam!
Ciekawy sposób
Branża IT? HR? Czy jednak inna? ;)
@@huemaj IT
I takim sposobem rezygnujecie z dobrych pracowników, bo nie wszystkie osoby są w stanie otworzyć się na obcych na pierwszym spotkaniu. Dodam też, że rozmowę kwalifikacyjną powinno się przeprowadzać w obecności psychologa, bo to on jest jedynie stwierdzić jaka dana osoba jest, czy kłamie czy też nie. Jeżeli na rozmowie człowiek nie jest w stanie stwierdzić czy dany kandydat się podoba to przeprowadzono źle rozmowę.
@@MrPumparapum Szukamy ludzi, którzy są otwarci, z łatwością przychodzi im komunikacja z obcymi. Wynika to z tego, że sporą część komunikacji programiści załatwiają sami, mają wpływ na produkty, a nie tylko klepią taski. Oczywiście to nie jest tak, że jak ktoś będzie lekko zestresowany, "zapomni języka w gębie" to jest skreślany. Bierzemy wiele aspektów pod uwagę i oceniamy całokształt. Dobry pracownik to pojęcie względne i nie wszędzie wystarczy być dobrym specjalistą. W niektórych rolach te umiejętności komunikacji, otwartość bywają kluczowe :)
Pracuje w nowym miejscu od 4 miesięcy, to już wystarczający czas aby poznać współpracowników 😊 i ten filmik mi uświadomił jak bardzo pierwsze wrażenie nie przystaje do rzeczywistości 🙃 nic z tego co pomyślałam pierwszego dnia w pracy nie jest prawdą 😉
Nigdy nie kieruję się tym co usłyszę o kimś kogo jeszcze nie poznałam. Owszem, zdarza mi się mylić w pierwszym wrażeniu i potem jestem mile, lub niemile zaskoczona.
A mi się wydaje że czytanie ludzi przychodzi wraz z doświadczeniem życiowym
ludzi można bardzo łatwo czytać, wystarczy ich obserwować, ich mimikę, spojrzenie, szybkość ruchu, wyraz twarzy, co mówią, jak patrzą na innych ludzi, ruchy dłoni i palców, tiki, najmniejsze szczegóły, nawet treść zakupów w reklamówce, zauważone priorytety, wystarczy raz na jakiś czas usiąść gdzieś w mieście gdzie przewija się duża ilość ludzi i po prostu popodziwiać nasze społeczeństwo i po krótkim czasie zwątpić w to, że stanie się ono lepsze
Punkt obserwacyjny był pod MOPSem czy pod ZUSem ?
Bardzo ciekawy, interesujący materiał, choć pierwsze wrażenie bywa bardzo często po prostu mylne, nieprawdziwe. Wiele razy się o tym przekonałem. Osobiście, przy poznawaniu nowych ludzi nie kieruje się pierwszym wrażeniem, ono często wypada niezbyt korzystnie, a osoba i tak jest godna uwagi, warta poznania. Zgadzam się z profesorem- rozmowy kwalifikacyjne bardzo często przeprowadzane są w dziwny sposób, nie do końca przemyślany.
Aż miło się słuchało , pozdrawiam 😁
Nie mam już kompletnie na nic siły i mam wszystkiego dość, jest mi potwornie przykro. Nie mam siły się umyć, nie mam siły na nic. Mam zaburzenia lękowo - depresyjne i toksycznych rodziców. W wtorek Tata ogolił mi brodę na siłę, groził że dostanie furii i mnie uderzy, Mama stała i się śmiała z komentarzem: "Tata Ci babę przyprowadził." a siostra mówiła, że jak mam problem to żebym wziął leki. Chodzę 8 lat na psychoterapię. Moim rodzicom wydaję się, że nie mogę uprawiać seksu i nigdy się od nich nie wyprowadzę, siostrze tak samo. Chcę na trzy miesiące odważyć się żyć i mieć siłę bo nie mam siły patrzeć na to co jest, potem być może próba, chcę zobaczyć czy coś się zmieni. W tym roku po raz piąty zdaję maturę, teraz tylko z Matematyki. Chciałem zdawać pięć przedmiotów, ale zmieniłem strategię, mimo, że chcę się uczyć do pięciu bo to moja wymarzona matura. Leżę z 37,0 całymi dniami śpię i nie pojechałem na egzamin zawodowy. Szukam pracy w produkcji filmowej, ale odrzuciły mnie cztery studio. Jestem wolnym słuchaczem na Fizyce na UKSW, ale z powodu lęku przed życiem byłem tam tylko raz. Nie mam nawet siły umyć zębów i zakup dawnych numerów "Kino" i "SFP". Przydałaby mi się taka praca, gdzie można by było spać, jeść i umyć się na miejscu bo już nie wytrzymuję w toksycznym domu. Co ja mam robić? Nigdy w życiu się nie kochałem, bo bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie nieporadne dziecko i zapyta czy to pierwszy raz, codziennie płaczę w nocy z tego powodu. Mama przychodzi i mi wyrzuca torebki oraz przypomina o sprawdzeniu listów czy obcinaniu paznokci, a ja nie mam siły. Powinienem już kończyć studia a jeszcze ich nie zacząłem. Co ja mam robić?
Doktor od ćwiczeń Fizyki Ogólnej I wysyłał mi ostatnio skrypty, ale bardziej polecał zadania do matury, to tak jakby sam mi odradzał wolne słuchanie, chociaż tak naprawdę był jednym z dwóch którzy się zgodzili, Dziekan się nie zgodził choć później martwiło go moje zdrowie psychiczne. Żałuję, że nie zacząłem tego trzy lata temu. Ludzie nie rozumieją że jak się na coś czeka to sięga się po rozwiązania namiastki studiów. Mam też kompleks niechodzenia do masowej szkoły. Nie wypełniłem jeszcze deklaracji maturalnej bo nie mam siły.
Wyprowadź się od rodziców
@@izabelazgorecka2919 Nie mam za co, ale miałem zrzutkę na pokój i szukam pracy.
Kiedyś w ramach eksperymentu w kilku grupach fb (także międzynarodowych) prowadziłem zabawę "odgadnij zawód". Na podstawie zdjęcia, które miało być neutralne i niczego nie sugerować zawodowo należało zgadnąć zawód grupowicza. Wyniki były bardzo ciekawe. Bardzo rzadko trafne :)
Można gdzieś zobaczyć wyniki?
@@imqueense niestety nie wpadłem wtedy na to, by to udokumentować. Natomiast przykładowo wielkie chłopy o posturze strongmana, typowani jako "wykidajło w nocnym klubie" okazywali się np. pielęgniarzami w domu seniora, itd.
Człowiek Absurdalny: NIEZWYKLE CIEKAWY film!
U mnie jest tak, że jeśli pierwsze wrażenie było negatywne, albo były jakieś czerwone sygnały to okazuje się, że moje odczucia były trafne co do tej osoby. Nawet jak ktoś wydaje się super uprzejmy, ale są czerwone sygnały pod tym płaszczykiem to nie można ich ignorować. Ostatecznie pierwsze wrażenie dużo mówi o człowieku. Tzn. Jeśli spędzi się z kimś przynajmniej pół godziny rozmawiając, nie 5 minut. Choć czasem i 5 minut wystarczy... były takie przypadki.
U mnie zawsze sprawdzają się moje odczucia co do drugiej osoby.
@@gosiama480 Błagam tylko niech mnie ktoś nie traktuje jak Niedorozwoja, w moim przypadku życie mnie nauczyło dwóch rzeczy. : Po pierwsze żeby nikomu nie ufać. Po drugie, że wszyscy, na tym świecie kłamią. Czy zawsze musi tak być, że człowiek bez pracy, dostaje łatkę jakiegoś niedorozwoja? Typowa myśl Ekstrawertyków, że jak nie pracuje, to już zaraz jakiś niedorozwój, bo przecież wszyscy pracują, ale pracowałem w Auchanie, kolejne głośne piekło, miałem praktyki, w sklepie obuwniczym, a na praktykach zrozumiałem, że mam jakąś Awersję do ludzi.
Jak introwertyk ma żyć w świecie przeznaczonym tylko i wyłącznie dla Ekstrawertyków?
-kapitalny materiał. Pozdrawiam.
Czasami ludzie pozornie są wręcz idealni , dokładnie wiedzą co powiedzieć ale brakuje chemii , fajnej energii ;)
To daj sobie więcej luzu, mniejsza presję na siebie :-)
@@kikibucket pracuję nad tym, dzięki 🙂 jeśli chodzi o rekrutację , w zeszłym roku przeprowadziłam bardzo ciekawa rozmowę z kolegą, który miał stworzyć zespół ludzi dla niemieckiej firmy w Polsce. W pewnym momencie był już zmęczony i nie wiedział jak dobierać ludzi tak żeby zespół był nie tylko kompetentny ale również zgrany. Doradziła mi żona ) Ze najlepiej kierować się też intuicja, że ktoś ma może mniej zdolności ale ma większy entuzjazm, dobra energię i się po prostu czuję do niego sympatię. Kompetencje to nie wszystko. Czasami mawiają ; nie musimy się lubić ale się szanujmy , cóż w pracy to za mało, na takim podejściu nie zbudujesz solidnego biznesu i fajnej atmosfery, która jest kreatywna. Podejście mojego znajomego było trafione.
Było, czytałem, polecam POTĘGĘ IRRACJONALNOŚCI Dan'a Ariely'ego. W punkt Łukaszu ;)
Bardzo interesujący materiał! Dziękuję serdecznie ❤️
O proszę i przez przypadek trafiłem na kanał o tematyce którą bardzo lubię, chociaż już wiele razy mówiłem sobie że nie będę słuchał o przestępstwach
@@lukaszlukasz6831 haha zapraszam do siebie! :)
@@Paulinazborowska zasubowalem Twój kanał i właśnie jestem w trakcie oglądania materiału o Magdalenie Żuk
3 pułapki robienia czegoś po tak zwanym "gruntownym zastanowieniu".
1) Brak zaufania do samego siebie a zarazem zabobonne czołobitne podejście do tak zwanych "rzeczowych czynników" - "czynników" pieczołowicie opracowanych na uniwersytetach przez socjotechników i inżynierów społecznych (zwłaszcza na wydziałach filozofii, socjologii, teologii i politologii), którzy podając się za "bezstronnych" i "mających otwarte umysły" są tak naprawdę małymi ludzikami nieustannie 24 h na dobę załatwiającymi swoje szemrane interesiki. Zaufanie tym "rzeczowym czynnikom", zaufanie tej nędznej jak nic innego w świecie tak zwanej "racjonalności" prowadzi to do całkowitej utraty kontaktu z samym sobą a to otwiera drogę do najskrajniejszych katastrof.
2) Neoreligijna wiara w rezultaty tak zwanych "badań". Prowadzi to do takiego efektu, że i sami potem w życiu nieustannie wszystko "badamy", poddajemy "testom". A tymczasem wszelka postawa "badacza" (zwłaszcza 'krytycznego badacza") to efekt rozkładu osoby, efekt lawinowo postępującego rozkładu charakteru i obumierania emocji. Wszelkie "badania" to komora gazowa dla ludzkiej wolności. Człowiek ulegający tej postawie, postawie "ciekawego świata badacza" wpada w szpony najskrajniejszego szaleństwa jakie w ogóle pojawiło się w historii.
3) A przede wszystkim kurczowe wystrzeganie się błędów. Dla intelektualisty błąd to synonim najgorszego zła. Dla niego ktoś kto popełnia błąd jest zbrodniarzem gorszym od Himmlera, Goeringa i Goebbelsa. A tymczasem najskrajniejszym złem jest tylko uznanie błędu za zły. To "dążenie do doskonałości" jest złem. Innego zła w świecie nie ma. Jedynym złem na świecie jest tylko "Dobro", które wyznają intelektualiści.
Fajnie Pan opowiadasz, normalny człwoek jest w stanie coś z tego wyciągnąć dla siebie, powodzenia!
W 8:47 minucie padło pytanie " co chcesz zrobić w życiu" i wtedy odpala się reklama "chciałbym zrobić przeszczep włosów" XD
Hm... Nie bez powodu youtube dał Ci tę reklamę. Może rzeczywiście chcesz zrobić przeszczep włosów? 🤣🤣🤣
@@gdfgd5979 spokojnie, nie narzekam 😂
XDDDDd
Przyznam, że ja dałam się "zwieść" w pracy. Na początku wydawało mi się, ze będzie super. Byłam dość mile zaskoczona pewnymi kwestiami (choć nie ukrywam, że czerwona lampka mi się zapaliła bo to tak za dobrze wyglądało). Po kilku miesiącach pracy w tej firmie mam zamiar zmienić pracę. Jest wręcz odwrotnie od tego co sądziłam na początku. Czuje się bardzo zawiedziona.
Co nie zagrało ? Ludzie i ich charakter ?
Ludzie dopisują mi różne pozytywne cechy dlatego na wstępie pokazuje się z tej gorszej strony i robie mały sort🙃
Interesujący materiał. Co do przydatności pytań na rozmowie kwalifikacyjnej, mam trochę inne obserwacje. Praca w większości firm to w dużym procencie wpasowywanie się w reguły gry. Jak widzę, że ktoś się "ładnie" przygotował do rozmowy kwalifikacyjnej, to wnioskuję, że pewno nie zrobi wstydu na zebraniu zarządu. To jest konkretna umiejętność (czy mi się to podoba czy nie, to zupełnie inna dyskusja) i oceniam to podobnie, jak to, czy kandydat się właściwie ubrał i czy potraktował osobę na recepcji z szacunkiem. To filtr wstępny, ocena innych kwalifikacji przychodzi później.
Tak jak autor materiału pokazał na przykładzie NBA - wszyscy jesteśmy podatni na "efekt pierwszego wrażenia", jeśli kandydat nie ma tej świadomości, to inne umiejętności mogą nie być w stanie tego skompensować.
Jak byłem w liceum to bardzo wiele dziewczyn do mnie zagadywało i było pozytywnie nastawionych do mnie jeszcze zanim zdążyły mnie poznać, a po pewnym czasie przestawały mnie lubić. Minęło już parę lat a ja cały czas nie wiem czemu tak było
Robiłeś dobre wrażenie, jednak przy bliższym poznaniu okazywało się, że coś jest z Tobą nie tak (z ich perspektywy), teraz jest inaczej? Łatwiej Ci utrzymać obustronna sympatię?
@@huemaj no właśnie teraz na starcie nie mam już tak łatwo, ale z biegiem czasu najczęściej zostaje polubiony
Ja znowu miałem na odwrót. Później się dowiedziałem od koleżanki z klasy że to przez mój wiecznie wkurwiony wyraz twarzy XD
@@lukaszlukasz6831 jedna drobna rada, która bardzo dużo daje przy większości relacji, zadawanie otwartych pytań i słuchanie.. jeśli ludzie się czują bezpiecznie w twoim towarzystwie to będą chcieli mówić. U mnie zawsze działa :) tylko trzeba być naprawdę nastawionym na słuchanie i odnoszenie się do tego co ktoś mówi.. a nie tylko mówienie swoich przemyśleń, które dają do zrozumienia, że chodzi nam tylko o podzielenie się swoją opinią.
@@huemaj dzięki za radę, postaram się wykorzystać
Ja zawsze niepotrafie z ludźmi rozmawiać robią ze mną co chcą, że czoje się sponizana sponiewierana, nieszanowanie, że niektórych mam ochotę zabić , każdy ma swoje granice tylko ja swoich nie umiem stawiać, gdzie zadośćuczynienie dla mnie niektórzy mi tyle złego wyrządzili i gdzie zadośćuczynienie dla mnie, boże jest mi źle
👍👍👍
Człowieku Absurdalny, przecież te pytania rekrutacyjne są CELOWO konfuzyjne, bo nie chodzi rekruterom o zatrudnienie delikwenta, tylko o pozbycie się go!
Drogi Człowieku Absurdalny!
Może zrobisz wywiad/rozmowę z Carrionerem na temat Red pill konfrontując jego założenia z twoją wiedzą psychologiczną. Moim zdaniem byłby to bardzo ciekawa strona spojrzenia na psychologię jaką podpiera się Red pill - z perspektywy kogoś kto nie kieruje się jego filozofią. Pozdrawiam i jak zwykle dziękuję za ciekawy oraz merytoryczny odcinek!
Carrio jest trollem, gościu proszę cię...
@@lambert1257 Szanuje twoją opinię, ale ja uważam Carrionera za mądrego człowieka - pomimo, iż czasem gada głupoty. Pozdrawiam Pokojowo! xD
Ja niestety na pytania przyszłych pracodawców odpowiadam szczerze ku mojej zgubie przeważnie :)))
To tak jak ja 😅
To źle robicie.
Najlepsze pytanie rekrutacyjne a ile chciałaby pani zarobić 🥴 zawsze odpowiadałam ile bym chciała to jedno a jakie są realia to drugie , jak można zadac takie pytanie przecież wiadomo że każdy chce jak najwięcej
Moim zdaniem to bardzo sensowne pytanie. Jeżeli ktoś ma za wysokie wymagania finansowe jak na warunki danej firmy, to szkoda czasu tak rekrutera jak i kandydata, by dalej proces prowadzić.
@@NegraWaridi raczej jak ten co oferuje pracę powie ile zapłaci to ja albo się zdecyduje albo nie
@@katarzynakarkoszka3407 czasem na jedno stanowisko zgłaszają się osoby z różnym doświadczeniem. Jeżeli miejsc jest więcej, to nie zawsze wybiera się tylko tego najlepszego, ale koszt musi być adekwatny do umiejętności. Oczywiście są też stanowiska z jawnymi widełkami i jeżeli to dla Pani wygodniejsze, to proszę odpowiadać tylko na takie ogłoszenia. Dla niektórych pracodawców to może być jednak zamknięcie się na specjalistów, którzy może i będą chcieli więcej, ale będą też dużym zyskiem dla firmy.
@@NegraWaridi ja znam swoje umiejętności i znam realia , nie pcham się tam gdzie nie mam kompetencji, jako sprzedawca pracuje od lat i chyba nie trzeba do tego fakultetów kończyć, a w ogłoszeniu mało kiedy w ogóle jest podane wynagrodzenia i jak pan zauważył szkoda czasu obu stron, wszystko zależy jaki jest rynek kiedy było 10 osób na jedno miejsce to rekrutacja była jak wybory miss a jak brakuje pracowników to już troszkę spuścili z tonu chociaż niektórzy nadal chcieliby mieć niewolników
Te pytania rekrutacyjne odnośnie pracy w "firmach" podczas rozmowy kwalifikacyjnej, to małpują mniej lub bardziej nieudolnie angolsasów.
Materiał ciekawy, ale już któryś raz na tym kanale odnoszę wrażenie że tytuł jest zupełnie nieadekwatny do treści. Przez to jest troszkę rozczarowania jak się już obejrzy do końca. Ale tak jak wspomniałam treść sama w sobie super :)
No ja to lubie
dzieki za film, fajne spostrzezenia, o tym nba czy to 8 czy 9 gracz... ciekawie. Nie zgadzam sie z hipotezami o rekrutacji. jestem studentem HRM i procesy w biznesach gdzie sa srodku na rekrutacje maja jak by to po polsku... niewiem, there is no bias - u got it m8?
komentarz dla twórcy filmu + lajk ku chwale i na pohybel algorytmom youtuba,niech Ci wirtualny stwórca w subach wynagrodzi.
W Norwegii jednym z podstawowych pytań jest : czy i jaką masz pasję.
Czy może Pan napisać nazwisko naukowca z 8 min filmiku. Szukałam w internecie jakichkolwiek informacji na ten temat i nic nie znalazłam. Być może nie mogę usłyszeć prawidłowego nazwiska:) dziękuję Akan …. Z uniwersytetu Bradleya
Nie rozsądnie jest zdradzać patenty, w sytuacji gdy nie odpowiedni ludzie mogą się potem kierować tym w swoich manipulacjach. Wiedza jest tu kluczowa, w nie odpowiednich umysłach ma fatalne skutki. Ludzie to dominujące na ziemi drapieżniki.
Zamiast uczyć ich jak czytać innych lepiej niech poznają siebie na wylot, im szybciej pojmą jacy są, tym lepiej dla innych. Szczególnie Ci dwulicowi.
Te „patenty” można znaleźć wszędzie na internecie i w książkach. Tak samo jak uczy się chemii w szkole. To jest nie rozsądne bo co jeżeli jakaś zła osoba będzie się tego uczyć i będzie wytwarzać narkotyki albo wytworzy jakąś bombę czy wykorzysta tą wiedzę źle? Jest nóż i jeden pokroi tym jedzenie, a drugi zabije drugiego człowieka. Ludzie są różnorodni i nie mamy na to wpływu
Można się pomylić.
Poproszę link do opisywanych badań profesora Allena I. Huffcutta, lub informacje o publikacji, książce gdzie zostały one zawarte, opisane.
Czytanie drugiego człowieka ... mój konik :) , ale wiążę się to u mnie przeważnie z rozczarowaniem i utratą sporą ilością energii :)
Najorzej jak wychodzi na to ze się myliłeś i twoja teoria spiskowa upada
@@mateuszj9741 Chciałbym się pomylić , ale w pozytywną stronę .
Do mnie nie trafia ten materiał. Nie jestem podatny na manipulacje i to już nie raz sobie udowodniłem np testem z gorylem przebiegającym między podającymi sobie piłkę 2 drużynami. Jak mi ktoś coś mówi na jakiś/czyjś temat to ma to wpływ może 10% na moją faktyczną opinię. Zazwyczaj się okazuje, że czyiś osąd jest fałszywy, a ja miałem rację.
W większym lub mniejszym stopniu - zawsze jesteś podatny na manipulację. Masz w mózgu wiele mechanizmów, które działają niejako w tle (podświadomie) i wpływają one na twoje świadome myśli i decyzje, mimo że o tym nie wiesz
Mnie ludzie z reguły oceniają negatywnie.
Kojarzysz mi się z młodym drzewem, które trochę się zahaczyło za ziemie, które widziało już jakiś tam lekki wiatr. Studia pewnie były największym wiatrem w twoim życiu. I teraz Ci się wydaje, ze już wszystko wiesz, rozumiesz, będę uczył innych! Zrobię ten świat lepszym!
Ale oprócz drzewek z cieplarni na tym świecie też są inne drzewa. Drzewa które rosną w naturalnych warunkach.
No i w skrócie można powiedzieć że to kanał na którym młode drzewko, z cieplarni uczy inne drzewka nie z cieplarni jak trzeba poprawnie rosnąć.
Spoko praca, wiatru nie ma i słońce swieci.
Cyrk na wodzie.
Ale szacun za to ze coś tam robisz, jakoś się starasz.
@@koanna3249 smart girl 😉
tytuł nijak ma się do treści
Jestem rekruterem w dużej firmie IT. Te pytania, które przytoczyłeś, że niby "padają najczęściej" to kompletna bzdura. Może takie pytania padają wobec totalnie początkujących, wchodzących na rynek pracy ludzi, ale i tu przy obecnym rynku pracownika nikt nawet nie śmie pytać o takie pierdoły. Czemu? Bo kandydat cię wyśmieje i pogada z inną firmą, która nie robi z siebie klauna. Aż musiałem się upewnić, że to nowy film na Twoim kanale, a nie jakiś z 2009. Serio, do pełni stereotypowości brakowało tylko pytania "jakim jesteś zwierzęciem". Rynek pracy jest tak dynamiczny, że nikt nie pyta "gdzie się widzisz za 5 lat" - firmy mają to gdzieś, bo pracownik jak wysiedzi 2 lata w jednej firmie to już jest sukces. Przy tak dynamicznym rynku pytanie o coś takiego to strzał w kolano, żadna szanująca się firma o to nie pyta. "Dlaczego mamy Cię zatrudnić?" - kolejne pytanie, którego nie zadaje dziś nikt. Bo desperacko szukacie ludzi do pracy i przymknięcie oko nawet na brak spełnienia podstawowych wymagań przy jednoczesnych absurdalnych oczekiwaniach finansowych? Kochany Człowieku Absurdalny, robisz materiał o tym jak łatwo ulec stronniczości wobec przedstawionych danych i sam przedstawiasz zupełnie nieaktualne dane. Nieładnie.
Fajny tytuł lysa palo taki trochę nie w temacie
Jak drzewo bez wody, bez światła nie wyda owocu, tak człowiek bez osobistej relacji, społeczności ze swym STWÓRCĄ zawsze będzie miał pustkę, duchowy głód którego niczym i nikim innym nie ugasi ........ "Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie. (36) Lecz powiedziałem wam: Nie wierzycie, chociaż widzieliście mnie. (37) Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz; (38) zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał. (39) A to jest wola tego, który mnie posłał, abym z tego wszystkiego, co mi dał, nic nie stracił, lecz wskrzesił to w dniu ostatecznym. (40) A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym"
czytał to ze mnie ksiądz kiedy we mnie wjeżdżał, czekałem na cos wiecej ale tylko trwalo 5 minut
Słabe to jest jak większość wykładów. Niewiele z nich wynika w odniesieniu do tematyki. Pozdrawiam
Opowiedz następnym razem panie mądraliński gawiedzi która ogląda twój kanał o pewnym eksperymencie, jak podzielili ludzi na dwie grupy. Jedni mieli być strażnikami, a drudzy więźniami...
Dlaczego ma to opowiedzieć?
A dlaczego Pan odzywa się w taki brzydki sposób ? Panie madralinski ?jaki te stwierdzenie ma sens ,bo nos rozumiem ?
@@Mikimals69 Jak to w "brzydki sposób"? Uniwerek przecież skończył. A że oni w ogromnej większości mają miałkie charaktery i poglądy politycznie poprawne, to widać i słychać.
Wystarczy im sypnąć trochę pieniędzy, a już będą pleść głupoty, że margaryna jest zdrowsza od masła, o dziurze ozonowej, ociepleniu klimatu, czy o "pandemii".
@@huemaj Bo jest to ciekawe. A jak ciebie to nie interesuje, to po co tu wchodzisz i zadajesz głupie pytania?
@raul ale to wszystko o czym napisałeś nie zmienia faktu użycia stwierdzenia” panie madralinski „. Ja po prostu nie widzę celu w obrażaniu kogokolwiek „bo coś „ , a takie stwierdzenie jest nadzwyczajnie nieuprzejme i tylko tyle .
Nie na temat
A czy trzeba je czytać?)