FSC Żuk - Test króla polskich dróg - MotoBieda #23
Vložit
- čas přidán 7. 08. 2018
- Jak wiadomo ""rzóg krul drók", ale jaki jest naprawdę dostawczak, który zbudował ogromną część polskiej gospodarki. Szczerze testuję Żuka z 1991, legendę PRL i lat 90 tych.
Podziękowania dla Maćka za udostępnienie auta do testu.
Kup wlepy: allegro.pl/uzytkownik/MotoBieda
Fanpej na fejsie:
/ motobieda - Auta a dopravní prostředky
Tak, wiem, lubelski nie lubliński. Wybaczcie analfabetyzm wtórny :D
Za karę proponuję odcinek o Lublinie, żebyś miał okazję poćwiczyć odmianę słów Lublin i lubelski przez wszystkie przypadki 😉. Odcinek jak zawsze świetny, pozdrawiam!
Nie "wybaczcie", tylko wypierdalaj!
MotoBieda dzięki.. za ten odcinek ... Mój ojciec taki miał gdy chodziłem do pierwszych klas podstawówki... Ale nie chwalił go i szybko to sprzedał
no co ty piertolirz jakie błądy kórwa
Zrób odcinek o Trabancie
Pewnie tego nie wiecie, ale w okolicach 95 roku, będąc małym kajtkiem często chodziłem do mamy do pracy. Pod budynkiem był postój Taxi Bagażowe (gimby pewnie nie znają) i pełnił tam dzielnie służbę zielony Żuk z panem Zygmuntem na pokładzie. Sympatyczny pan Zygmunt pozwalał mi z nim przesiadywać i czasem zabierał mnie na kurs z mebelkami. Pewnego razu podczas dostawy udało mi się podnieść i nawet donieść na wyznaczone miejsce pufę klientowi.
Wtedy też zarobiłem pierwsze w życiu 5 złotych polskich. Choćbym zarabiał teraz setki tysięcy, to nie dadzą one takiej satysfakcji, jak te pierwsze 5zł przy współudziale żukiety.
Dziękuję za uwagę.
a jak pan Zygmunt bral cie na kolana to nie czules cos twardego pod soba? Tylko swiruje
marvu00 ale taxi bagażowe dalej jest, przynajmniej w Białymstoku.
pav to nie świruj
Stefek Burczymucha idź być idiotą gdzie indziej.
Stefek Burczymucha nawet nie wiem, ale widzę na mieście czasami
"Rama sie trzyma- wystarczy wymienić kabine" ... No tak w zuku kabina to część eksploatacyjna ;D
Część eksploatacyjna która można spokojnie zrobić samemu ze stali podjebanej z najbliższego kontenera na odpady wielkogabarytowe.
W przypadku aut japońskich też czasem stosowana zasada, więc normalka XD
Żuk był po prostu bardzo japoński pod względem blacharki, ale za to mechanicznie był zły.
Bardzo ciekawa przypowieść z kaktusem. Szanuję za program edukacyjny oraz szczerość.
Pozdrawiam, miłego dnia.
on pierdoli nie zna tego ZUKAod podstaw
Polacy tak mają i nic tego nie zmieni.
"jebac beton i leśnych dziadków siedzących w zarządach" przemowiłeś mi do rozsądku idę jutro pogadać w robocie z leśnymi
Masz nadal tą robotę?
Na szczęście nie bo już bym się chyba musiał pochlastac 😉
Sprinterów z 98 (a nawet i wielu nowszych) to już nie ma, bo wszystkie już dawno rdza zeżarła. A Żuk dalej jeździ. ;)
Kurła nareszcie porządny wóz 👍
masz racje sam zlozylem dwa takie ZUKI
Plandeka!! 😍
@@SammyO1 Ja też wolę Mustanga
Bismarck spierdalający przed obławą brytyjskich okrętów zajebiście siadł, bardzo śmiechłem xD. Ale równie zajebisty byłby odcinek o Oplu Mancie :P
Niby 1991 rok, a konstrukcyjnie przypomina bardziej połowę lat 50-tych, 13:45 gdyby mnie taki Żuk pochlapał czułbym się bardziej zaszczycony niż wkurwiony, bo to coś nadal jeździ i jakoś się trzyma xD
Rząd III RP zamiast płacić za tłumaczenie książek Tokarczuk na inne języki powinien zapłacić za zrobienie angielskich napisów do filmików MotoBiedy dla wszystkich miłośników byłego Bloku Wschodniego w USA, UK itd.
Bardzo rzetelne przygotowanie informacji i ich przekazanie z dużą dozą humoru. Uwielbiam ten kanał. Takie TVN Turbo powinno się uczyć od Ciebie. Serio.
Tak, powinno się uczyć. Używania steku wulgaryzmów, które zwykle świadczą o ograniczeniu umysłowym.
Jak zwykle odcinek mistrzostwo !
Rodzice mieli kiedyś żuka. Wspominam to auto z wielką sympatią być może dlatego, że zeszło się to w czasie z latami dzieciństwa itp 😊... i trochę późniejszymi
Jego największą zaletą był fakt, że wtedy można było posiadać samochód. Uczyłem się między innymi nim jeździć 😄 Dlatego też każde kolejne samochody były dla mnie skokiem milowym w zaawansowaną technologię 😉
Reasumując, co by o nim nie mówić, to nikt nie zdoła mi go obrzydzić. Na nim też jako nastolatek zdobywałem pierwsze szlify jako mechanik. Tak prosty, że aż wspaniały. Pozdrawiam miłośników żuka i starej motoryzacji 😊
P.S. Fajnie gdybyś mógł jeszcze zrobić test tarpana... To dopiero był cudak. Tarpana montowano chyba z odrzutów poprodukcyjnych z fsc. No, może poza stylistyką 😄
Ja też się uczyłem pierwszej obsługi samochodu (pedałów, biegów, kierownicy itd.) na Żuku. Wsteczny był tak jak jedynka w innych samochodach, a jedynka tak jak dwójka, dwójka jak trójka. Też mam do niego z tego powodu sentyment. I ten brak wspomagania kierownicy... Czysta przyjemność ;) Tylko mechaniki się na nim nie uczyłem.
@@LightningJackFlash
Dokładnie. Skrzynia biegów 3 biegi do przodu + wsteczny miała jedną zaletę... Mimo iż nie odnosiło się wrażenie, że lewarek lata jak wkurw*ony żyd po pustym sklepie, to układ biegów był banalny- po jednym biegu w każdym narożniku 😊 Wada skrzyni, to po większym przebiegu wypadał drugi bieg po odjęciu gazu 😅
Najważniejsza zaleta nauki jazdy takim urządzeniem to fakt, że później żadne auto nie stanowiło problemu z obsługą i prowadzeniem. Nie to co teraz. Bez wspomagania nie pojedzie jeden z drugim, bo "cięsko się kręci". 😁
U mnie loterią były też hamulce. Chyba największy mankament 😉
Lekarstwem na chamulce było serwo z fiata 125. Skrzynia faktycznie wymagała "zaznajomienia" i podwójnego wysprzęglenia. Ale za to dało się ruszyć z trójki i osiągnąć 110km/h na niej. 2 tony ładunku sprawiały, że jechał jak po sznurku. Pusty bywał nieobliczalny zwłaszcza na śliskim :D Lublin to był krok w tył. Sztywna oś z przodu na resorach (!) powiększająca promień skrętu dwukrotnie, komfort wozu na drewnianych kołach i rdza szybsza niż w maździe. O ty wyglądzie zewnętrznym a tym bardziej wewnętrznym nie ma co mówić. I to 40 lat później....
Lekarstwem na chamulce było serwo z fiata 125. Skrzynia faktycznie wymagała "zaznajomienia" i podwójnego wysprzęglenia. Ale za to dało się ruszyć z trójki i osiągnąć 110km/h na niej. 2 tony ładunku sprawiały, że jechał jak po sznurku. Pusty bywał nieobliczalny zwłaszcza na śliskim :D Lublin to był krok w tył. Sztywna oś z przodu na resorach (!) powiększająca promień skrętu dwukrotnie, komfort wozu na drewnianych kołach i rdza szybsza niż w maździe. O ty wyglądzie zewnętrznym a tym bardziej wewnętrznym nie ma co mówić. I to 40 lat później....
Bardzo lubię Pana filmy, jest w nich wiele prawdy i przynajmniej nie owija Pan w bawełnę. Około roku 1975 (nie pamiętam już dokładnie) poszliśmy ( delegacja z instytutu badań i rozwoju fso ) do KC PZPR z projektami Lublina , Poloneza Caro, Atu, i Kombi, tak tak! już wtedy one były, przedstawiliśmy plany, .....i usłyszeliśmy: wam takiego auta nie nada! Później usłyszeliśmy, wiecie co by było gdyby volkswagen ze swoim t1, radzieccy ze swoim uazem, lub barkas z NRD ? Takich historii jest mnóstwo, projektów było wiele, to nie tak że my nie potrafiliśmy projektować, nam nie wolno było! Przykład? Wojsko Polskie w 2020 dostanie znów KURWA HONKERY!!!!!!!!!!!!!!!
Wielokrotnie śmiechnięte na głos. Szanuję.
Lepsze "wypierdalać" niż Linda w Psach XD
Bez przesady.......
Lepsze bylo na koncercie Ga Ga w Jarocinie w 1992, live tvp...
👍
@@Milicja0bywatelska byłem wtedy w Jarocinie.. oglądałem na żywo występ Ga Ga
Kpisz
Pamiętam te samochody z napisem łączność:) w 80 latach. A w latach 90 jak przyjeżdżał Pan i dzwonił domofonem czy ktoś chce jabłka, ziemniaki. I kupowało się z pół metra np. Szkoda że już tak nie ma.
Właśnie na to czekałem. Wiedziałem, że w końcu się ukaże odcinek z żukiem. :-D
Uwielbiam twoje odcinki i twoje szczerość. Tak trzymać.
Kurcze super odcinek, właśnie z takim samym żukiem z plandeką wspominam swój pierwszy kontakt z motoryzacją, gdy u dziadka na kolanach jeździłem "ziukiem" :D Mimo że byłem mały to do tej pory pamiętam ten specyficzny zapach który unosił się w tym samochodzie.
Bardzo kwiecisty język, solidnie się uśmiałem, dzięki :)
Na początku lat 90-tych miałem nieukrywaną ekstremalną przyjemność prowadzenia Żuka w izotermie z...1968 roku.
To była przygoda. Pedały tak luźne, że gaz wciskało się razem z hamulcem. Układ kierowniczy, jakbyś prowadził motorówkę po Atlantyku...No i wieczny brak biegu 2 ;)
Super odcinek....już nie mogę się doczekać kiedy będzie kolejny...🖒
Jeździłem zawodowo kilkoma Żukami ,Nysami, Uazem , wrażenia niesamowite. Trzeba było naprawdę umieć tym jeździć i mieć w miarę silne ręce bo wspomagania nie było. Niemniej przecież nie było nic innego. To trzeba było jeździć tym co było. Na koniec ery żuków w mojej firmie jeździłem tzw. rolniczakiem z przedłużoną kabiną pasażerską z silnikiem diesla z Andrychowa. Jeszcze mała dygresja. Żukiem dojechaliśmy w takie miejsca że po zmianie floty na samochody zachodnie nieraz zatęskniłem za tym złomem.
Gdy byłem w szóstej albo siodmej klasie rodzice mieli szarego skrzyniowca. Faktycznie był jak stary transportowiec wojska. Tak głośny i niewygodny że aż chciało się nim jeździć. Nie trzeba sie z też było bać czy czasem nie jest przeładowany. Dawał frajdę po polnych drogach
Dawno temu jeździłem takim pod plandeką. Czułem się jak kapitan statku podczas sztormu. Najśmieszniejsze bylo jak zapaliła mi się instalacja elektryczna a na pace miałem acetylen i czterech spawaczy. Pierwszy raz w życiu widziałem ludzi tak szybko spierdalajacych w pole🤣
Z zewnątrz jest akurat piękny, a i wnętrze wydaje się ciepłe i przytulne.
Nic o A-07 i tym, że to tyłnapęd. No ale doczekałem się w końcu xD
Propsy i oby tak dalej!
Wgl dzisiaj widziałem na allegro żuka... Za 5K zł z 1997, pognity z andorią ja nie wiem czy się śmiać czy płakać
Powinni płacić tym co zechcą go kupić xd
za 3 można bajeranckiego pożarniczego kupić.
7:18 NAJLEPSZE W TYM FILMIE XDDDDD
I cyk łapka w góre odrazu po pierwszej sekundzie filmu :D i to piekne WYPIERDALAĆ jako przekaz do januszy. Krótko i na temat :)
Najlepszy odcinek jak dotąd. Ilość słowa "gówno" i pochodnych jest rekordowo wysoka, myślę że tym żuk wysoko postawił innym poprzeczkę.
Pamiętam Żuka. I też pamiętam ludzi którzy handlowali kartoflami i krzyczeli kartofle a zanim jechał Żuk.
Owszem był taki model a w trybie "Jedź za mną" rozwijał niewielka prędkość dla zachowania bezpieczeństwa.Dziwie się że autor filmu o tym nie wspomniał.
ZUL
@@piotrdrabarek2607 sorki kolego ale żuczki dobijały setki a nawet ponad miałem 6 na stanie wiem co potrafią fakt powyżej 60 to potrafił 25 pożreć a jak się komu ssanie nie zamkło to i ponad
Z zewnatrz nie jest wcale taki paskudny jak to opisales.
Na pewno ładniejszy od Mercedesa klasy A
@@michaskiba7784 .
Jeżdzilem Żukiem na początku lat 2000 w zakladzie kamieniarskim. Raz się pode mną złamał z przeladowania, w zimie zmarzlem na kość w drodze z Mikołowa do Rybnika a śnieg jakos dostawal się do kabiny. Nasz żuk palił jak smok . raz zatankowalem za 50 i pojechalem do Katowic (ok 20km) kilka kilometrow przed bazą powrotną zabrakło paliwa. Żuk miał akumulator pod siedzeniem, kiedys ktos zdjął oslonę, druty ze sprężyn siedzienia się zamerdały i spalił się fotel w nocy.
Ogólnie miło wspominam
Robisz Wspaniale Programy ,pozdrawiam .
Śmigałem Żukiem :) super sprzęt :)
Sprinter będzie jedynie tak samo zgnity jak Żuk ... albo i bardziej :D
Sprinter szybciej gnije niż Żuk już w rocznych egzemplarzach pojawia się ruda na ramie a w Żuku pierwsze oznaki korozji to 5-7 lat.
Dla grermanofilów to nieważne, - widzą jakiegokolwiek merola i od razu w oczach mają mercedesowskie gwiazdki...
Sprinter jest tak samo dobry dzisiaj, jak Żuk w czasach swojej świetności ,czyli nie oferuje nic poza jazdą z punktu A do punktu B .
Nie wiem czy pamiętacie merca MB 100. Ale to dziadostwo rdzewiało! Chyba wtedy Mercedes nauczył się zarabiać krocie na dziadostwie. Myślę że wtedy skończyły się Mercedesy.
@@ortalionowywiesaw9455 Pierwsze MB100 z płaskim przodem nie były takie najgorsze ,następne ze skośnym przodem to było dziadostwo rdzewiało 3,4 lata od nowości ,później następca Vito był nie lepszy.Mercedes skończył się w 1994 roku .
Jak zwykla swietny odcinek i lapa w ciemno
Co by nie mówić o Żuku, to był to całkiem sympatyczny dostawczak. W latach 2000-2002 objechałem takim całą Polskę i wspominam jako nie złą przygodę. Tarpan z silnikiem Perkinsa był bardziej odjechany.
Kondon napięty jak plandeka w Żuku :D
Prosty przekaz do Januszy- myślę, że zrozumiały i bardzo cenny 🙂
Oglądamy z żoną juz ktoryś odcinek z kolei. Netflix poszedł na bok, jutro ciąg dalszy Motobiedy.
Po wstępie leci łapa w górę ;-) Btw czekałem na odcinek o Żuku ;-)
11:57 Mistrzowskie ujęcie :D
Żukiety to były wspaniałe auta według mnie 😀
Mi się Żuk kojarzy bardzo dobrze.
Mistrzostwo swiata... Genialny kanal YT
sprinter rdzewial szybciej:p
Czarne blachy dodają mu uroku ;D
dawid dawidowski salut :D
Całe te prawa
JAK KLEPSYDRA ZMARLEMU
Dlaczego odkryłem Cię dopiero wczoraj....Super kanał :D
Szacun za użycie prawidłowego zwrotu "i to by było tyle" 👍👍👍
Sprintery z tych roczników zjadła rdza;-)
dan911911dan nie to te nowe
"otwor wentylacyjny wyjebany lomem" - hahahahahahahha wygrales :D
Kurwa jak ja uwielbiam te Twoje teksty, porównania, uszczypliwości! Szanuje i Pozdrawiam :-)
Piękne. Chciałbym teraz zobaczyć odcinek o Lublinie i jego cudownych resorach w przednim zawieszeniu
Nowy typ Żula wszedł w '73 a nie w '70 roku. Rozbierałem kiedyś [pierwsza dekada lat 2000] starego ex-strażaka A-151 i był właśnie z 70 - wtedy raczej nikt nie bawił się w przeróbki retro. Na dowód mam jego fotkę i tabliczkę. W instrukcji z '74 jest już przednia ściana nowego typu. Warto byłoby wspomnieć jakim zmianom wraz z przodem karoserii uległa także deska. W starym wykonaniu była pod szybą taka gruba zaokrąglona blacha z przetłoczeniami a na półce po stronie pasażera był dospawany uchwyt. Ręczny w wajchą od Warszawy działający na wał. Klapa w starym Żuku otwierana była za pomocą dwóch zamków na kwadratowy klucz i odchylała się na zasadzie barku w meblościance. Oczywiście w czasie napraw zwykle wysuwało się ją ze swoich mocowań i ustawiało przy samochodzie. Istniała też praktyka polegająca na demontażu przedniej klapy a w późniejszym wykonaniu kraty z napisem Żul w celu poprawy chłodzenia.
Atrapa była wyciągana ,bo w połowie lat 80-tych fabryka zmieniła chłodnicę na cieńszą i w lato nie dawała rady schodzić silnika.Niektórzy zakładali grube chłodnice z Warszaw i wtedy było dużo lepiej.
Super tekst! Fajny materiał przedstawiciela młodego pokolenia. Jeździłem tym dziwadłem za PRL-u i... Nie jestem zdumiony! Nie mam sentymentu, ani tęsknoty. Żal tylko, że wspaniali polscy konstruktorzy swoje zdolności i talent marnowali na notorycznie ulepszanie szamba, jakim był ŹUK i inne "polskie dziwadła". Myślicie, że coś się zmieniło?
NIC, się, k...a nie zmieniło! Teraz nasze młode talenty giną w korporacjach, wychwytywani przez łowców talentów potężnych korporacji i "dojeni" przez pracodawców.
Jeden z lepszych odcinkow! 😜
Masz wiedzę. Szacun. Wszystkie twoje filmy uważnie oglądam.
Produkcja żuka w latach 90 to skutek stanu Polskiej gospodarki . Bezrobocie wyjebane w kosmos, wokół bieda i inflacja. Wyobrażacie sobie rolnika który z zarobkami 400zł miesięcznie kupuje używane auto z niemiec ? Naród był przyzwyczajony do poruszania się samochodami konstrukcyjnie z lat 50.
Asklepios chlo
Chlopcze radze ci powroc do szkoly bo i z kultura u ciebie nie najlepiej a swoim bluznierstwem. chcesz podkreslic swoja powage Pozdrawiam
Puknij sie w ten pusty czerep gosciu
"Ty bez bożniku pijany jesteś!"
Wujek w 2004 jeszcze syrenka bosto jeździł
0:14 znalazłem jedną, trochę inne tło
haha dziękuje za komentarz na początku!! podpisuje sie pod tym :D
Pamiętam jak sąsiad który ma skład budowlany cisnął od rana żukiem i rozwoził towar do klientów. Co prawda rocznik 97, ale z jakiegoś powodu ten samochód przywołuje wspomnienia z dzieciństwa XD
Kolejny świetny odcinek :)
Ja Kocham zuka, moj tata mial blaszaka i zawsze przyponima Mi sie dziecinstwo :))
"Jazda żukiem to prawdziwa szkoła życia"
uwielbiam twoje czołówki
Jak tak słucham i patrzę na "twarz" tego Żuka to mam wrażenie, że słyszy i rozumie Twoje słowa :D
10:22 Kurwa jebłem jak to usłyszałem, przypomnialo mi sie to, dziekowac ❤
Plusik za prosty przekaz dla Januszy :D
Muszę przyznać że przyjemnie się oglądało i słuchało materiał, nie mam żadnego sentymentu do żuka ani innego polskiego auta.
Żuk wygląda poczciwie :)
11:56 piękny Żuczek
Widzę, że znowu na twierdzy. Jak zawsze doskonały odcinek.
zrób o favoritce odcinek, też tak z jajem jak o zuczku, fajnie opowiadasz ostro ale z sensem, dobry kanał, pozdro. Favorita od 26 lat w jednych rękach, pierwsza awaria po 24 latach jazdy.
2:36 - szacunek.
Dear Motobieada!
We are restoring a zuk in Hungary
Please help!
I would like parts purchase addresses.
I'm looking for a technical drawing.
Thanks
Balazs
Helo Szabo, What do you need for a Zuk? I will go to Bulgaria via Hungary in the summer so say what you need.
Git film :)
Przez 5 lat zawodowy kierowca jeździłem Żukami z 15 sztuk dużo przygód wspomnienia Poczta Polska 60 km /h optymalna prędkość zawsze dostawałem max dojechane modele .Jaki był to był mimo to mam sentyment max mocny sprzęt pióra pękały od opciążenia na budowie obiążenie to pospawali i ogień ehhh to były czasy :)
Czekamy na Tarpana :D
Ostatnia przejazdzka w Twierdxy Modlin ?
Nie dawno wyrwałem z krzaków żuka za 1500zł blaszaka. Wstawiłem go do stodoły i czeka na lekkie poprawki lakiernicze, za kilka lat będzie to fajne auto na niedzielne podróże 🙂
Mój tato osiągnął tym wehikułem 100 km/h. Nigdy tego nie zapomnę. Naprawdę było to jak próba przeskoczenia w inny wymiar, zupełnie jak w Twoim komentarzu
Czekam na FSR Tarpan :D
ja tym jeżdziłem w 2007 :O :O :O
Miło się słucha Historii w ten Sposób. .. jest Lajk ;)
Mistrzu wszystkie recenzje kapitalne, nie mogę się doczekać Tarpana albo jakiegoś polskiego Campera :)
11:56 ujęcie stolca na trawie i zjazd kamerą na żuka 😅
Ojciec kiedyś kupił zuka to gdy go nie używał to kabina była moim ulubionym miejscem zabawy w weterynarza i leczenie królików:-). Wspomnień czar. A predkosciomierz prawie taki sam jak w Ursusie c-360
Boom BloomBoom gdzie ty widziałeś w 360 pedkosciomierz?? Tam był tylko licznik moto godzin
Ani Ty ani ja, nie predkosciomierz a obrotomierz( ten zegar po prawej stronie) i mi on przypomina ten z zuka. Nie jestem rolnikiem i z rolnictwem nie mam nic wspólnego, także wybacz. Wypowiedź laika.
Sebek Nowoski w lekarza to się teraz bawię, wtedy tylko weterynarz:-)
Dzięki za zrobienie filmu bardzo spoko sie oglądało :) aha , a jak myślisz lublin był następcą żuka ?
Nie mogłem się doczekać i w końcu jest :) Dołożę to tego, że chyba w większości żuków wentylator chłodnicy włącza się z kabiny przyciskiem i to trwało chyba do końca produkcji bo w moim żuku z 1996 jest coś takiego. Na desce rozdzielczej jest nawet naklejka z napisem włącz wentylator :) To straszne bo samochody w tych latach wyglądały już znacznie inaczej. Nie wspomnę także o pasach bezpieczeństwa :) Ale chyba za to każdy fan żuka kocha tą furmankę, za swoją ( czasami aż śmieszną) prostotę.
11:56 to natomiast najlepsze ujęcie hahahaahahaha. Bezbłędnie oddaje klimat tych aut.
Ja zylem w PRLu i wszystko, co mowisz, to prawda. A wlasciwie to bylo nawet gorzej...
@dominik krol Tak. Urodzilem sie w 1964, a wyjechalem w 1981.
@dominik krol tak. Zdaje sie, ze 77 czy 78.Najpierw na cukier i mieso, a potem na wszystko.
Czarny strecz zapewne spełnia dwie funkcje: przyciemnia szybę i pilnuję aby ta nie wyjebała przy zamykaniu drzwi. Jak zawsze mam ubaw po pachy. Dzięki
A mi się podoba ;)
Gdyby ktoś szukał - rosyjskojęzyczny test Żuka:
czcams.com/video/QIOwMpCfdEg/video.html
powiem tak, Zbigniew Złomnik zachwycił by się tym samochodem :D oba kanały mega oczywiście .
Tylko złomnik to ma klasę i kulturę słowną a tu taki typowy blokers z stadionowy żenada!.
@@autorenowacjakonserwacje2628 motobieda oraz złomnik czy też Jan Garbacz mają całkiem inny target
Szanuję za wstęp :D
Na wstępie. Patrząc na Twoje najnowsze filmy przeklinasz już mniej więc z mojej strony łapka w górę. Odnośnie tego filmu i frajdy z jazdy. Mam WSK garbuskę M06B3 125 z 1974r. Mimo że nie jest to mój jedyny motocykl (mam też Japońca) to z jakiegoś powodu uwielbiam nim jeździć. W stosunku do zachodnich czy japońskich produkcji było to gówno ale i tak daje frajdę z jazdy. PS. Im mniej przeklinasz tym chętniej oglądam Twoje filmy.
Ulubiony samochód mojego ojca. Woził takim 2tony na pace:-)