A pamiętacie, jak Konkolewski w TVN omawiając wypadek w Olsztynie nie widział winy typa cisnącego 150km/h na czerwonym, a winę rowerzysty - bo nie przeprowadzał roweru po przejeździe? Tak, ówczesny rzecznik i ciągle instruktor
Te wybryki policjantów, którzy robią wszystko by zniechęcić do takich zgłoszeń są godne dyscyplinarek. Do tego wielu przymykając oczy na niby niewielkie wykroczenia ma krew na rękach
Zgadza sie, jeszcze jakoś możnaby “zrozumieć” że przy miejscami 15% nieobsadzonych stamowisk w policji, gdzieś szarzy policjanci wrednie tępią napływ ot zwykłych zgłoszeń z filmow o jakichs wyjkroczeniach, ale żeby karać definitywnie niewinnego zgłaszajacego który został konkretnie i jakiś czas zaatakowany to już bandyctwo jak za komuny z zomo. wiem z drugiej strony że w wielu wypadkach w sądzie robia to bezpojeciowe sekretarki (w policji nierzadko bezmózgowe zomowce)
Konflikt konfliktem. Za to obok odbywa się jazda po trawniku, chodniku i nie wiem po czym jeszcze. Mistrzowie drugiego planu. A tak na marginesie, to fajne te wstawki z „Drogówki”.👍
Wyroki nakazowe to największe gówno jakie istnieje, sąd przyklepuje to co niedouczony policjant im napisze, a jak widać potrafią pisać głupoty, w tym przypadku policjant jest do wywalenia z policjii do ukarania kosztami sądowymi.
@mingw502 Wyroki nakazowe to narzędzie do udrożnienia wymiaru sprawiedliwości. Jak skazany czuje się winny to się podda wyrokowi. A jak nie to się odwołuje (jak w tym przypadku) i przeprowadza się normalny proces. Ale fakt że powinien być jakiś system sprzężenia zwrotnego, żeby policjanci wymyślający takie głupoty ponosili jakieś konsekwencje.
A ty masz prawo do odwołania się. Wystarczy, że napiszesz, że się nie zgadzasz z wyrokiem. I sprawa trafia przez normalny sąd. Ogromna większość nakazowych jest słuszna i odblokowuje to wymiar sprawiedliwości wyrzucając sprawy o pierdoły. Tak jak tutaj - rowerzysta się nie zgodził, bo sprawa jest oczywista dla niego i… tyle.
@@skwrk problem jest inny o ktoreym wspomnial mingw502. Chodzi o to ze sedziowie nie zapoznaja sie ze sprawami nagraniem ktore jest dowodem i to jest problem z wyrokami nakazowymi. Niestety policja tez nie grzeszy czesto znajomoscia przepisow co razem dla mniej swiadomych uzytkownikow drog jest zagrozeniem. Taki wyrok po weryfikacji powinien zostac przeswietlony pow wzgledem prawidlowosci i oceny dowodowej. Nieprawidlowosci nie powinny sie zdarzac w takich miejscach.
@@thelordsteel Jedziesz na ilość. Sprawdzasz pobieżnie wszystko. Taka cecha nakazowego: skoro masz sporą możliwość błędu, to masz też masz łatwą możliwość zakwestionowania nakazu. Odwołując się "wracasz" do momentu złożenia wniosku o ukaranie przez Policję. Zauważ, że gdyby sędzia przejrzał to nagranie i uznał, że nie ma podstaw do wydania nakazu, to... nie wystawiłby nakazu - a wyznaczył po prostu rozprawę. Zysk jest tu duży - likwidujesz kolejki w sądach, a ogromna większość nakazów jest słuszna. Dla obywatela nie ma różnicy - prócz tego, że pierwsza rozprawa będzie faktycznie później wyznaczona. W skali kraju jednak masz więcej czasu zaoszczędzone.
@@skwrk "Sprawdzasz pobieżnie wszystko" Raczej nic nie sprawdzasz... bo czesto nawet podstawy prawnej nie sprawdzaja. Co w ostatnim czasie jest bardzo duzo takich przykladow. " Odwołując się "wracasz" do momentu złożenia wniosku o ukaranie przez Policję. " Czyli to co powinien owalic sedzia na dzien dobry. A tak musi sie odbyc rozprawa. Czesto tak jest w takich przypadkach bo policjanci maja dowd w postaci nagrania a sami nie znaja przepisow. I leci czesto "uznaniowo" a sad dziala jak dziala w takich przypadkach... na pewno nie zaznajamia sie ze sprawa na powaznie a tak powinno byc, bo to niedopelnienie obowiazkow. Przyklad Radzika jest tu na miejscu gdzie wyrok wydano bez zapoznania sie z tonami akt. Co innego w sprawach gdzie sa dowody ktorych nie posiadala policja. Np ukarali cie za wyprzedzanie np na przejsciu a rzeczywiscie wyprzedzanie mialo miejsce gdzie indziej i wszystko bylo na podstawie "oswiadczenia policjanta" ktory stal kilkaset metrow dalej, a ty masz nagranie z kamerki. "Zauważ, że gdyby sędzia przejrzał to nagranie i uznał, że nie ma podstaw do wydania nakazu, to... nie wystawiłby nakazu" Prosze cie... jesli sedzia wydal takowy po obejrzeniu nagrania powinien byc skierowany na szkolenie z ruchu drogowego. KPW Art 92 par 2 "Orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Wydając wyrok nakazowy, sąd uznaje za ujawnione dowody dołączone do wniosku o ukaranie." nie jest tu spelniony. Obejrzenie tego filmu wyklucza watpliwosc potencjalnego wykroczenia. Wiec tu powinno byc tylko oddalenie/uniewinnienie. " a wyznaczył po prostu rozprawę. " Nie, powinien odrzucic wniosek o ukaranie ze powodu braku znamion wykroczenia. "Zysk jest tu duży - likwidujesz kolejki w sądach, a ogromna większość nakazów jest słuszna. " Zysk bylby duzy jakby sedzia wykopal taki wniosek. Bo zaoszczedzilby na tym skarb panstwa, czasu i wizyt w sadach. Powiedzmy inaczej ogromna wiekszosc nakazow nie jest kwestionowana. A czy jest sluszna to zalezy... wielu ludzi machnie reka i zaplaci bo rozchodzi sie o inne koszty. "Dla obywatela nie ma różnicy " jest roznica... ten wniosek nie powinien byc uwzgledniany. Albo wyrok uniewinniajacy. "W skali kraju jednak masz więcej czasu zaoszczędzone." Byloby tak faktycznie jakby sedziowie orzekajacy w takich sprawach byli ekspertami a nie jak czesto ma to miejsce swiezakami slabo znajacymi przepisy :) Bo ekspert ogarnia temat w kilka chwil a taki swiezak czesto nawet sam nie zna przepisow wiec sprawa zajmuje albo sporo wiecej czasu albo procedowana jest bezmyslnie i bez stosownego przylozenia sie do pracy.
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
ja w tym konkretnym przypadku nigdzie nie widzę trawnika. Czy samochód może jechać po chodniku? TU MASZ PRZEPISY I SIĘ UCZ!!! Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU DROGA ZABLOKOWANA!!!! masz jeszcze wątpliwości? @@bekcham3704
Cała Polska... przepychasz się z policją i dwa razy z sądem (ok, raz, bo pierwszy był wyrok nakazowy) tylko bo to, żeby Ciebie uniewinnili, a koleś, który nie ustąpił pierwszeństwa, sam tamował ruch, oczywiście jest przekonany o swojej mądrości, nieomylności i że dobrze zrobił :).
Znak pionowy z lewej, oznaczenie kontrapasu na jezdni znika i nie ma go tam gdzie najbardziej potrzebne. Ciekawe czy od strony kierowcy skody był znak że z przeciwka jest dopuszczony ruch rowerów. Nie zdziwię się jeśli nie ma. Typowo po Polsku
Nie ma znaku od strony wjazdu skody bo nie ma takiego znaku co by informował o kontrpasie rowerowym. Jedynie stawiają znak pod nakazem jazdy prosto, że niedotyczy rowerów ale sam kontrpas powinien być oznaczony na drodze bo mogę zaparkować auto i za tydzień wrócić i nie pamiętać czy tu jest kontrpas czy go nie ma.
Policjant powinien ponieść konsekwencje! przez niego sądy zawalone musiały to rozstrzygać... Policjant nie zna prawa i przepisów? i dalej nosi mundur? ABSURD
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
Wychodzi na to, że wielu "kierowców" nie patrzy na znaki, albo ich nie rozumie. Czy to aby na pewno dobry pomysł, żeby takie jednostki posiadały uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych?
Skandaliczne jeat to, że psy próbują wymusić nienależną opłatę (przestępstwo z art 286 K.k), sąd wydaje wyrok, że to była próba wymuszenia nienależnej opłaty - a sprawca (pies) nie ponosi żadnych konsekwencji.
Problem jest taki ze nawet nie wysylaja powiadomien o wyrokach, sam nieslusznie dostalem mandat ktorego nke przyjalem i przyszedl komornik a wyrok uprawomacnia sie po 2tyg, tyle zecprzez 2tyg lezal w szufladzie u komornika
I teraz smutny komentarz. Ile czasu i pieniędzy kosztowało rowerzystę udowodnienie że miał rację? Czy w takim wypadku może cywilnie pozwać policjantów o odszkodowanie za straty moralne, i stres pierwszej rozprawy?
Szmaciarstwo. Na Waliców ostatnio jedna pani zażyczyła sobie nagrania na CD :) Pewno nagranie dotyczyło znajomego królika i robiła sporo by się sprawą nie zająć.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
Żeby przy tak oczywistej sprawie był potrzebny sąd to już kpina. Aż mi się szkoda rowerzysty zrobiło że musiał na to tyle czasu poświęcić. Swoją drogą pierwszy komentarz jaki mi się nasunął to dokładnie taki sam jak policjantka na końcu filmu ;-)))
Abstrachując od tego, które złamanie przepisów jest ważniejsze, bo niestety Art. 90. prawa o ruchu drogowym nie jest precyzyjny o odpowiedzialności jeśli dwóch uczestników drogi stojących na przeciwko siebie tamuje ruch - rowerzysta zachował się w tej sytuacji głupio marnując wszystkich czas i pieniądze zamiast po prostu tymczasowo nie wykorzystać chodnika. Jako kierowca jestem zdania takiego, że jeśli mam do czynienia z niedozwolonymi, niezgodnymi z przepisami zachowaniami (obojętnie czy sprawcą jest inny uczestnik ruchu czy jestem nim ja) to nie stoję w miejscu za przeproszeniem jak baran utrudniając ruch pozostałym uczestnikom ruchu wykłócając się o racje, tylko odpuszczam żeby oszczędzić czasu i kłopotów sobie i czasem innym (za wyjątkiem sytuacji zagrażających życiu rzecz jasna). Przykładowo jeśli wiem, że inne auto wymusiło na mnie pierwszeństwo to po prostu przepuszczam, nie próbuje się na siłę wpychać, bo wiem, że jakby doszło do wypadku to otrzymanie sprawiedliwego orzeczenia sądu czy nawet decyzji policji na miejscu to nie jest taka szybka i pewna sprawa. Zachowanie rowerzysty to po prostu uporczywe kopanie się z koniem. Gdyby nawet sąd orzekł po jego myśli to co by na tej sytuacji zyskał? Satysfakcje z tego, ze kierowca skody zapłaci 500 zł mandatu, bo nie zjechał w prawo?
@@arturmolenda2858 jeden miał miejsce, drugi miał obowiązek trzymania się prawej strony. Nie było sytuacji dopuszczającej zaniechanie tego obowiązku (jak ratowanie życia i zdrowia - własnego).
@@brylozketrzyn a jednak któryś nie dochowal i co będziesz się klucic i tracić czas? Po co? Szkoda mojego czasu na takie głupoty, a jak dwóch barananow się spotka to są efekty. I potem tłumacza bo tamten to to a ten to to... szkoda czasu i tyle.
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
Właśnie tej sytuacji dotyczy zapis na który się wszyscy powołują na autostradzie dotyczący jazdy blisko prawej krawędzi jezdni. Jakby wszyscy jechali tak jak rowerzysta to nie byłoby problemu. Ą ci chodnikowcy to na odstrzał.
@@user-bk9xv6hb6d Coś pomieszałeś. Ktoś ma mi niszczyć moje mienie i sprawiać zagrożenie przed moim domem, ponieważ jest jakaś plama oleju? I nie jestem zwolennikiem "law in books" tylko właśnie z nim walczę, aby część przepisów była wkońu repektowana. Piszę stanowcze "NIE" dla jazdy po chodnikach.
@@user-bk9xv6hb6d Nie jestem furiatem i mam te 30 sekund, aby zaczekać, ewentualnie wyjść i pomóc rozwiązać problem. Odnośnie zagrożenia, to albo ono jest, albo go nie ma więc nie mam czego tu wyolbrzymiać. Skoro dla Ciebie jazda po chodniku nie generuje zagrożenia to masz problem z logicznym myśleniem. Odnośnie prawa to też leżysz i kwiczysz jakimiś dziwnymi teoriami.
@@user-bk9xv6hb6d Odnośnie linku, który wstawiłeś. Jest to inna sytuacja i już tak poświęciłem Ci za dużo swojego czasu, aby omawiać taką śmieszną zaczepkę.
@@user-bk9xv6hb6d Ty wierzysz w to, co piszesz? Jazda wzdłuż po chodniku jest zabroniona i kropka. Nie ma na nagraniu sytuacji, gdy służby przekierowują ruch i go nadzorują.
@@user-bk9xv6hb6d No widzisz. Rozbijasz temat na wiele drobnych wątków i odpisujesz tylko na te, na które Ci pasuje. Nie wiem kogo chcesz przekonać frustracie drogowy.
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
Dobra może i jechał zgodnie z przepisami, ale podziwiam takich ludzi jak rowerzysta że im się chce. Kurwa trzeba było przytulić się do tego krawężnika a nie robić problemu żeby tylko „pokazac”
Tutaj by ustąpił, a następnym razem ten w Skodzie by się nawet nie zatrzymał, bo by myślał, że ma pierwszeństwo. Głupotę trzeba tępić u podstaw, bo potem jeszcze trudniej z nią walczyć.
Kraj z gówna i kartonu. Psiarnia i sąd chciały na początku dojechać rowerzystę jadącego zgodnie z przepisami. Można się załamać. Nikt z tych śmieci łącznie ze skodziarzem nie poniesie konsekwencji.
to był wyrok nakazowy, czyli z automatu zgadza się z zarzutem milicji. Dopiero jak skazany wnosi zażalenie, to sąd faktycznie rozpatruje sprawę. I wtedy go uniewinnił. Sąd niewinny, milicja winna.
@@kotjutubowy3233 to rzadzacy wymyslili takie przepisy , a sad musi sie podporzadkowac...za to policjanci do ukarania (napietnowanie takich zachowan nie wystarcza)
No i brawo, tym razem sąd zadziałał w koncu poprawnie, ale niestety rzeczywistość i nikt nie zwroci czasu I wydatkow jeszcze jakoś możnaby “zrozumieć” że przy miejscami 15% nieobsadzonych stamowisk w policji, gdzieś szarzy policjanci wrednie tępią napływ ot zwykłych zgłoszeń z filmow o jakichs wykroczeniach, byłby skandal ale jakoś wyjaśnialny ale żeby karać definitywnie niewinnego zgłaszajacego który został konkretnie i jakiś czas zaatakowany to już bandyctwo jak za komuny z zomo. wiem z drugiej strony że w wielu wypadkach w sądzie robia to bezpojeciowe sekretarki (w policji nierzadko bezmózgowe zomowce) I to jest znowu wyjaśnienie takich masakr szok pomimo wszystkiego że samemu znane przypadki to daleko nje wszystko
Pomijając uniewinnienie i bezsensowne wydanie pieniędzy publicznych bo to powinno być rozwiązane przez policję a skoro dała dupy to przez pierwszą instancje,natomiast każdy jeden co walił po chodniku powinien dostać lepe i punkty
Taki sędzia, który w pierwszej instancji skazał rowerzystę powinien być karnie wyrzucony z pracy z zakazem pracy w zawodzie. Rozumiem jakieś trudne sprawy, ale takie proste z ewidentnie brakiem winy rowerzysty? Kpina nie sędzia.
Ja tylko nie rozumiem czemu sąd nie mógł ukarać policjanta jak również poprzedni sąd za takie rozpatrzenie sprawy. Odwracają kota ogonem, sprawiają że kolejne debilne sprawy są prowadzone marnując czas sądów i Nasze (podatników) pieniądze. Pomijam już fakt jazdy po pasie zieleni przez innych kierujących. Władza się zmieniła, syf pozostaje ten sam. Smuteczek.
⚠ Jedyny w tej sytuacji powód, przez który mógłby przegrać, to jazda rowerem... wielośladowym! Kontraruch, zgodnie z tabliczką, jest dozwolony tylko dla rowerów jednośladowych, czyli wszystkich o szerokości o 90 cm (także przyczep, bez względy na ilość i układ kół). Zarządca drogi, jeżeli zamierza wprowadzić kontraruch, ma obowiązek przebadania całego odcinka, czy jest możliwość bezpiecznego mijania się samochodów z rowerami i przyczepami rowerowymi do 90 cm szerokości. Na szczęście w filmie raczej nie widać, by była to metrowa riksza. 😉
Jeżeli jechałby rowerem wielośladowym, nadal byłoby to legalne. Znak zakazu wjazdu stał z lewej strony drogi, a w takim wypadku jest nieważny. Możliwość bezpiecznego wyminięcia się pojazdów byłaby, gdyby nie było stojących z lewej strony samochodów (zresztą legalnie, chyba, że ktoś stwierdzi, że utrudniają ruch).
Ktoś mi wytłumaczy jak można coś takie idiotyczne zrobić jak odjebał ten policjant? Ja rozumiem w emocjach na miejscu źle ocenić sytuację i się zreflektować po jakimś czasie, ale żeby mieć nagranie + dużo czasu i nie ogarnąć co tu się dzieje i kogo jest wina to trzeba być głupim po prostu.
Jeśli chodzi o tę sytuację to rowerzysta nie powinien zjeżdżać na chodnik, bo nie powodu by ustępować głupszemu. Dobrze zrobił, tylko szkoda jego czasu i nerwów.
ale, ale, jak by tym rowerem jechał, znajomy, przyjaciel królika kogoś z policji, prokuratury, sądu etc. to wyrok był by zupełnie inny. Rzygać się chce na te polskie sądy, banda łapówkarzy i cwaniaków, nic więcej.
Po tym jak śmiało poruszają się po chodnikach i trawnikach auta z zombie-dziadami w środku od razu widać, że to postapokaliptyczna stolica menelstwa, czyli Łódź
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
@@tratata3576 Ale jakby tam stał na przystanku autobus to nie jest zablokowana droga? Nie, ruch jest jedynie chwilowo wstrzymany, jak np. światłami. Przecież nikt tam nie ma fizycznie unieruchomionego pojazdu, nie ma też pojazdy bez kierującego.
a jakby tam lądowały samoloty? to tylko twój tok myślenia, jakby. gdybać to se można. a jakby tam szło yeti a jakby tam spał dinozaur a jakby tam nieśli faraona w lektyce?@@krzysztofrudnik4745
Widać schemat, słabszy zawsze przegrywa, jednostronna ocena zdarzenia. Polucjanty przeciwko społeczeństwu, a politycy robią co chcą - chyba czas zacząć z nich brać przykład
nook tutaj skoda mogla ominac rowerzyste, ale w sumie co gdyby jechal tam szerszy samochod typu smieciarka i nie byloby mozliwosci wyminiecia sie pojazdow? Rozumiem ze staliby tak do konca dnia a na koniec sad uznalby ze kazdy jechal poprawnie i w sumie to wszystko git?...
W takim wypadku kierowca śmieciarki czy innego szerszego samochodu ma obowiązek zjechać maksymalnie do prawej, żeby oba pojazdy mogły się wyminąć. Naprawdę takie podstawy są aż tak trudne...?
@@paveu2416 po prawej (z punktu widzenia skody/smieciarki) staly zaparkowane samochody. Nie wiem czy legalnie czy nie, stad pytanie. Jezeli legalnie to nie widze zbyt wiele marginesu. To nie jest tak ze nigdy w zyciu nie jechalem 2 kierunkowa droga ktora miescila 1 samochod I nie musialem nigdy wjechac w krzaki zeby z kims sie wyminac, ale z filmu zachowanie rowerzysty nie sugeruje ze bylby sklonny na takie poswiecenie skoro nie widzial tutaj zadnej mozliwosci ominiecia Skody...
@@Lapsio legalność parkowania w tym miejscu nie ma nic do rzeczy. Kierowca skody, śmieciarki, pilot odrzutowca i kapitan kontenerowca mają obowiązek zjechać między te pojazdy albo zatrzymać się przed nimi. To na ich pasie jest przeszkoda, to oni muszą ominac przeszkode bez wymuszania pierwszeństwa na pojeździe jadącym z przeciwka. Jakakolwiek dyskusja jest tu całkowicie zbędna, przepisy w tym zakresie są absolutnie jasne.
@@paveu2416 inb4 to bylo absolutnie legitne pytanie bo kiedys mialem podobna sytuacje tylko z remontem pasa na dwukierunkowej I nie bylo sygnalizacji I nie wiedzialem w sumie kto ma pierwszenstwo w tym wypadku gdy jest 1 pas ktorym samochody maja jechac 2 kierunkowo I nie ma sygnalizacji, teraz chyba juz wiem czemu na mnie wtedy natrabili bo ofc "moj" pas byl remontowany I po paru minutach czekania az oczywiscie nikt mnie nie wpuscil znudzilo mi sie juz I wcisnalem sie miedzy nieco wieksza luke w niekonczacym sie lancuchu samochodow z naprzeciwka, za co zostalem obtrabiony przez kierowce dostawczaka na horyzoncie, ktory musial przez to poczekac z wjazdem na ten odcinek do czasu az ja go do konca pokonam xD strasznie to slabe w takim razie, myslalem ze w takim przypadku obowiazuje jakis ruch wahadlowy improwizowany wg. zasady "na suwak" czy cos... cokolwiek lepszego niz czekanie do wieczora az ktos sie nad toba zlituje
przecież to wyraźnie jest wina jełopa który zatwierdził taką organizacje ruchu.. droga jest zbyt wąska żeby był ruch dwukierunkowy zauważono to i zrobiono jednokierunkową. to jakaś ameba dopuszcza rowery "na gazete i czołówke" z autami i dziwią się że są problemy. Już nagle rowerzyści nie potrzebują 1,5+ metra odstępu od aut? Inna sprawa czy kierujący autem jak wjeżdżał w ulicę miał znak informujący o tym że mimo iż droga jednokierunkowa to mogą jechać rowery na czołówkę?
takie NIE DOTYCZY ma tylko sens na drogach, gdzie jest wydzielona ścieżka rowerowa, tu skoda miała rację jechała swoim pasem prawidłowo i niby co miała z tym rowerem zrobić jak pacan na rowerze się uparł by blokować ruch, jakoś na chodniku całe samochody się zmieściły
@@nowy5zaparkowane auta były po stronie skody. Miała miejsce, żeby się schować, a rowerzystę było widać z daleka. Auta za skodą też mądre - zamiast przepisowo przy prawej krawędzi, to do lewej się przytulają.
Nie jest zbyt wąska, spokojnie mieści się zaparkowany samochód, skoda i rower. Co widać po tym jak kierowcowi ze skody zaczęła napływać krew do mózgu i włączył się proces odpowiadający funkcje logiki i zjechał lekko w prawo.
ale guwno z rowerem i widzi ze dwa auta po lewej zaparkowane i jedzie bo on jedzie w dobrym kierunku ,to właśnie takie cudo przepisowe kutrze ruch utrudnia sobie i innym i chodzi z kamerka i melduje kto z sąsiadów co robi.
Też raz napotkałem takiego narwanego kierującego w identycznej sytuacji - jechałem rowerem pod prąd, "za zgodą tabliczki pod znakiem". I to było w miejscu, gdzie mogliśmy się minąć bez problemu. Zwykle jak tamtędy przejeżdzałem, to traktowałem jazdę w tą stronę trochę jak gość - jak nie było możliwości minięcia się (np. ciężarówka z naprzeciwka), to po mojej stronie stały zaparkowane samochody i mogłem się na chwilę schować pomiędzy nimi. Z osobowymi mijaliśmy się spokojnie.
Czemu sprawiedliwości w większości wypadków dowieść można dopiero po odwołaniu, a nie w pierwszym rozpatrzeniu sprawy?! Skoro na nagraniu widać było znak to co tu niejasne mogło być...
Że też ludziom się chce tak przepychać. Ominąłbym skodziarza z prawej, pojechał dalej i od razu zapomniał o całej sprawie, co to za problem? Stać bez końca, dyskutować, potem jeszcze zgłaszać sprawę na policję, a ostatecznie włóczyć się po sądach...? Ludzie naprawdę mają smutne życie. Oczywiście to dotyczy obu stron, bo skodziarz też mógł się od razu odsunąć.
"policjant widział to inaczej" a czy on w ogóle cokolwiek widział? Może oczy powinien otworzyć! Może potrzebuje zmiany wykonywanego zawodu🤔 Na tym krótkim filmie widać tak wiele łamanych przepisów, no ale policjant widział to inaczej. Ale sąd nakazowy też się popisał. To wszystko świadczy o tym że tak naprawdę wyroki są z rękawa i trzeba w tym kraju "Walczyć" o prawo które jest określone znakiem drogowym. Ten kraj z tym tzw.wymiarem sprawiedliwości to jest dranat.
Oho, jak wrzucasz takie rzeczy, to 23 mam rozprawę odwoławczą od wyroku nakazowego, gdzie zostałem uznany winnym nie poruszania się drogą dla rowerów nie wyznaczoną w moim kierunku. Z chęcią wyślę ci treść wyroku. To dotyczy tego co kiedyś na moim kanale z ciężarówką na buspasie komentowałeś, ale mam na niepublicznym.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
Naprawdę? To jest bardzo dobry pomysł bo najczęściej oznacza to wyciągnięcie ruchu rowerowego z bardziej ruchliwych ulic gdzie niema ścieżek. Problem w tym że każdy kontrpas powinien być ładnie pomalowany na czerwono a nie mała tabliczka i elo.
Tym bardziej, że kierowca, po swojej stronie nie miał zapewne żadnej informacji, że rower może jechać w przeciwnym kierunku. Tylko znak, że jednokierunkowa i tyle. A informacja o możliwości wjazdu roweru jest tylko od strony, od której rower wjechał. I mamy efekt, że każdy może sądzić, że drugi nie ma racji,
Film w nawiązaniu do historii z tego filmu: czcams.com/video/hhmROC0XvCc/video.htmlsi=zk_OQ2cwIevus8NB&t=145
Pojedź tam to zobaczysz ze ci sąd nie pomoże, jeden juz tam byl agent na nagrywając to mu chłopaki najebali teraz kolejny będzie 😎🤣
gratuluje - nareszcie brak kociej muzyki
@@tratata3576 film jest z dźwiękiem ;) problem jest gdy nie ma dźwięku
Tam nie było zakazu nie dotyczy rowerów tam był nakaz w lewo
zgadza się, jest z dźwiekiem, ale bez kociej muzyki. gratuluję.@@bandyci.drogowi
Łatwiej było ukarać tego co zgłosił, bo nie trzeba było szukać. Kolejna udana akcja polskiej policji.
A pamiętacie, jak Konkolewski w TVN omawiając wypadek w Olsztynie nie widział winy typa cisnącego 150km/h na czerwonym, a winę rowerzysty - bo nie przeprowadzał roweru po przejeździe? Tak, ówczesny rzecznik i ciągle instruktor
@@brylozketrzyn nie oglądaj tvn, wydzie ci na dobre.
@@maciejszulc5517 witamy pana z Republiki, nie zrozumiał Pan chyba o co chodziło, prawda?
@@maciejszulc5517 chłop pruje się do tvnu pod filmem z wykroczeniami drogowymi, śmiechu warte. Tak wygląda człowiek z głową spraną przez propagandę
Tam nie było zakazu nie dotyczy rowerów tam był nakaz w lewo dotyczy rowerów
Te wybryki policjantów, którzy robią wszystko by zniechęcić do takich zgłoszeń są godne dyscyplinarek. Do tego wielu przymykając oczy na niby niewielkie wykroczenia ma krew na rękach
Zgadza sie,
jeszcze jakoś możnaby “zrozumieć” że przy miejscami 15% nieobsadzonych stamowisk w policji, gdzieś szarzy policjanci wrednie tępią napływ ot zwykłych zgłoszeń z filmow o jakichs wyjkroczeniach,
ale żeby karać definitywnie niewinnego zgłaszajacego który został konkretnie i jakiś czas zaatakowany to już bandyctwo jak za komuny z zomo.
wiem z drugiej strony że w wielu wypadkach w sądzie robia to bezpojeciowe sekretarki (w policji nierzadko bezmózgowe zomowce)
Czy stawiający zarzuty niekompetentny policjant poniósł odpowiedzialność i koszty postępowania?
w ten oto sposób dzięki wytężone pracy policji sąd mógł obejrzeć film o autach jeżdżących po chodniku 😎
i chooja z tym zrobił, prawda?
@@Horrracy sąd mógł się jedynie odnieść do postawionego zarzutu, nic nie mógł im zrobić
@@bandyci.drogowi Czyli policjant był ślepy? i nie widział tego samochodu jeżdżącego po chodniku i nie skierował do sądu o jego ukaranie?
@@galy0 Parafrazując pewien kawał:
Nie, a o co chodzi?
@@TheBoldwyn Parafrazując pewien kawał: Nie, a o co chodzi?
Konflikt konfliktem. Za to obok odbywa się jazda po trawniku, chodniku i nie wiem po czym jeszcze. Mistrzowie drugiego planu. A tak na marginesie, to fajne te wstawki z „Drogówki”.👍
@@user-bk9xv6hb6d A to sorry. Nie wiedziałem, że tak można. Dzięki za wyjaśnienie.🤔
@@user-bk9xv6hb6d Miłego grania.😉
@@user-bk9xv6hb6d Słuszna uwaga. Sprawdzę te boty w grach i dam znać.
@@user-bk9xv6hb6d Słuszna uwaga. Sprawdzę te boty w grach i dam znać.
@@user-bk9xv6hb6d A ile za jazdę wzdłuż po chodniku?
i oczywiście wszystko na nasz rachunek. A czemu nie obciążyli tych policjantów?
Wyroki nakazowe to największe gówno jakie istnieje, sąd przyklepuje to co niedouczony policjant im napisze, a jak widać potrafią pisać głupoty, w tym przypadku policjant jest do wywalenia z policjii do ukarania kosztami sądowymi.
@mingw502 Wyroki nakazowe to narzędzie do udrożnienia wymiaru sprawiedliwości. Jak skazany czuje się winny to się podda wyrokowi. A jak nie to się odwołuje (jak w tym przypadku) i przeprowadza się normalny proces.
Ale fakt że powinien być jakiś system sprzężenia zwrotnego, żeby policjanci wymyślający takie głupoty ponosili jakieś konsekwencje.
A ty masz prawo do odwołania się. Wystarczy, że napiszesz, że się nie zgadzasz z wyrokiem. I sprawa trafia przez normalny sąd. Ogromna większość nakazowych jest słuszna i odblokowuje to wymiar sprawiedliwości wyrzucając sprawy o pierdoły. Tak jak tutaj - rowerzysta się nie zgodził, bo sprawa jest oczywista dla niego i… tyle.
@@skwrk problem jest inny o ktoreym wspomnial mingw502. Chodzi o to ze sedziowie nie zapoznaja sie ze sprawami nagraniem ktore jest dowodem i to jest problem z wyrokami nakazowymi. Niestety policja tez nie grzeszy czesto znajomoscia przepisow co razem dla mniej swiadomych uzytkownikow drog jest zagrozeniem. Taki wyrok po weryfikacji powinien zostac przeswietlony pow wzgledem prawidlowosci i oceny dowodowej. Nieprawidlowosci nie powinny sie zdarzac w takich miejscach.
@@thelordsteel Jedziesz na ilość. Sprawdzasz pobieżnie wszystko. Taka cecha nakazowego: skoro masz sporą możliwość błędu, to masz też masz łatwą możliwość zakwestionowania nakazu. Odwołując się "wracasz" do momentu złożenia wniosku o ukaranie przez Policję. Zauważ, że gdyby sędzia przejrzał to nagranie i uznał, że nie ma podstaw do wydania nakazu, to... nie wystawiłby nakazu - a wyznaczył po prostu rozprawę.
Zysk jest tu duży - likwidujesz kolejki w sądach, a ogromna większość nakazów jest słuszna. Dla obywatela nie ma różnicy - prócz tego, że pierwsza rozprawa będzie faktycznie później wyznaczona. W skali kraju jednak masz więcej czasu zaoszczędzone.
@@skwrk "Sprawdzasz pobieżnie wszystko" Raczej nic nie sprawdzasz... bo czesto nawet podstawy prawnej nie sprawdzaja. Co w ostatnim czasie jest bardzo duzo takich przykladow.
" Odwołując się "wracasz" do momentu złożenia wniosku o ukaranie przez Policję. " Czyli to co powinien owalic sedzia na dzien dobry. A tak musi sie odbyc rozprawa. Czesto tak jest w takich przypadkach bo policjanci maja dowd w postaci nagrania a sami nie znaja przepisow. I leci czesto "uznaniowo" a sad dziala jak dziala w takich przypadkach... na pewno nie zaznajamia sie ze sprawa na powaznie a tak powinno byc, bo to niedopelnienie obowiazkow. Przyklad Radzika jest tu na miejscu gdzie wyrok wydano bez zapoznania sie z tonami akt.
Co innego w sprawach gdzie sa dowody ktorych nie posiadala policja. Np ukarali cie za wyprzedzanie np na przejsciu a rzeczywiscie wyprzedzanie mialo miejsce gdzie indziej i wszystko bylo na podstawie "oswiadczenia policjanta" ktory stal kilkaset metrow dalej, a ty masz nagranie z kamerki.
"Zauważ, że gdyby sędzia przejrzał to nagranie i uznał, że nie ma podstaw do wydania nakazu, to... nie wystawiłby nakazu" Prosze cie... jesli sedzia wydal takowy po obejrzeniu nagrania powinien byc skierowany na szkolenie z ruchu drogowego.
KPW Art 92 par 2 "Orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Wydając wyrok nakazowy, sąd uznaje za ujawnione dowody dołączone do wniosku o ukaranie." nie jest tu spelniony.
Obejrzenie tego filmu wyklucza watpliwosc potencjalnego wykroczenia. Wiec tu powinno byc tylko oddalenie/uniewinnienie.
" a wyznaczył po prostu rozprawę. " Nie, powinien odrzucic wniosek o ukaranie ze powodu braku znamion wykroczenia.
"Zysk jest tu duży - likwidujesz kolejki w sądach, a ogromna większość nakazów jest słuszna. " Zysk bylby duzy jakby sedzia wykopal taki wniosek. Bo zaoszczedzilby na tym skarb panstwa, czasu i wizyt w sadach. Powiedzmy inaczej ogromna wiekszosc nakazow nie jest kwestionowana. A czy jest sluszna to zalezy... wielu ludzi machnie reka i zaplaci bo rozchodzi sie o inne koszty.
"Dla obywatela nie ma różnicy " jest roznica... ten wniosek nie powinien byc uwzgledniany. Albo wyrok uniewinniajacy.
"W skali kraju jednak masz więcej czasu zaoszczędzone." Byloby tak faktycznie jakby sedziowie orzekajacy w takich sprawach byli ekspertami a nie jak czesto ma to miejsce swiezakami slabo znajacymi przepisy :) Bo ekspert ogarnia temat w kilka chwil a taki swiezak czesto nawet sam nie zna przepisow wiec sprawa zajmuje albo sporo wiecej czasu albo procedowana jest bezmyslnie i bez stosownego przylozenia sie do pracy.
Czy tylko ja widzę kilka samochodów, które jadą sobie chodnikiem? Za to nitk nikogo nie chce ukarać?
najważniejsze żeby ukarać rowerzystę ;) reszta się nie liczy
To zapytaj granatowej skody dlaczego tamuje ruch i białej, dlaczego dał przykład innym jazdy po chodniku. 😂
Przeciez w samochodzie można wszystko, a im szybciej jezdzisz tym lepiej
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
ja w tym konkretnym przypadku nigdzie nie widzę trawnika. Czy samochód może jechać po chodniku? TU MASZ PRZEPISY I SIĘ UCZ!!! Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość.
TU DROGA ZABLOKOWANA!!!! masz jeszcze wątpliwości? @@bekcham3704
Cała Polska... przepychasz się z policją i dwa razy z sądem (ok, raz, bo pierwszy był wyrok nakazowy) tylko bo to, żeby Ciebie uniewinnili, a koleś, który nie ustąpił pierwszeństwa, sam tamował ruch, oczywiście jest przekonany o swojej mądrości, nieomylności i że dobrze zrobił :).
Znak pionowy z lewej, oznaczenie kontrapasu na jezdni znika i nie ma go tam gdzie najbardziej potrzebne. Ciekawe czy od strony kierowcy skody był znak że z przeciwka jest dopuszczony ruch rowerów. Nie zdziwię się jeśli nie ma. Typowo po Polsku
Nie ma znaku od strony wjazdu skody bo nie ma takiego znaku co by informował o kontrpasie rowerowym. Jedynie stawiają znak pod nakazem jazdy prosto, że niedotyczy rowerów ale sam kontrpas powinien być oznaczony na drodze bo mogę zaparkować auto i za tydzień wrócić i nie pamiętać czy tu jest kontrpas czy go nie ma.
i jak tu szanować policje skoro to ameby
Policjant powinien ponieść konsekwencje! przez niego sądy zawalone musiały to rozstrzygać... Policjant nie zna prawa i przepisów? i dalej nosi mundur? ABSURD
Może teraz niech z taką gorliwością psy zajmą się cwaniakami jadącymi po chodniku/trawniku?
i parkującymi na ww.
Nagrywający to frajer, wszystko aby dostac sie do internetu haha
@@forgames8741 znalazł się kolega kierowcy skody ^^
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
@@tratata3576 trawnika nie ma, bo tacy mądrale jak na tym filmiku wszystko rozjeżdżają
Zgłosić policjanta chłop powinien odpowiedzieć za nieznanie przepisów jeśli raz nie użył mózgu zrobi to ponownie
Komentarz na końcu, osoby w mundurze - bezcenny! :D
Bardzo wymowny.
Coraz bardziej elokwentni ci funkcjonariusze 😂
Pani 🐩 sie kością zadławiła
przecież to montaż z innej sytuacji.
Wychodzi na to, że wielu "kierowców" nie patrzy na znaki, albo ich nie rozumie. Czy to aby na pewno dobry pomysł, żeby takie jednostki posiadały uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych?
Nie wszyscy powinni być policjantami,przypomina to czasy milicji 😊😊😊
Chooy w mundurze a nie policjant.Widział inaczej,bo nie zna przepisów 😢
Totalny absurd żeby rzowerzysta musiał po sądach latać jak to szeryf z naprzeciwka jest sprawcą calego zamieszania
I to jest świadomy użytkownik drogi. Brawo.
A zakaz wjazdu stoi po lewej stronie jezdni, po której poruszał się rowerzysta, więc nawet samochodem można jechać w tym kierunku.
Skandaliczne jeat to, że psy próbują wymusić nienależną opłatę (przestępstwo z art 286 K.k), sąd wydaje wyrok, że to była próba wymuszenia nienależnej opłaty - a sprawca (pies) nie ponosi żadnych konsekwencji.
A ten znak zakaz wjazdu nie powinien właściwie być po prawej strony żeby obowiązywał?
Powinien
No cóż 🥴, policyjny beton ma się dobrze
Problem jest taki ze nawet nie wysylaja powiadomien o wyrokach, sam nieslusznie dostalem mandat ktorego nke przyjalem i przyszedl komornik a wyrok uprawomacnia sie po 2tyg, tyle zecprzez 2tyg lezal w szufladzie u komornika
1:05 Jest i nasz kochany MALUCH 😀
Kochany?
Na pewno nie przeze mnie. Jeździłem tym i nie tęsknię ...
Dlaczego dane osób decyzyjnych ww dramatu nie są dostępne opinii publicznej?
Tryb nakazowy do likwidacji, wygrywa ten kto pierwszy skieruje sprawę do sądu...
Są wyciągane jakieś konsekwencje w stosunku do sędziego, który wydał wyrok nakazowy?
Tak, przymusowe wczasy we Władku od 1-14 lipca 👀
Sąd mi w pierwszym wyroku dal winę spowodowania kolizji podczas zmiany pasa ruchu, co opisał policjant - w miejscu gdzie nie było pasów ruchu
Dobrze, że nie musiała się w tej sprawie wypowiedzieć Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego...
Dziwić się potem że PP ma takie niskie notowania u ludzi.
A czy kierowca skody został ukarany za tamowania ruchu?
I teraz smutny komentarz.
Ile czasu i pieniędzy kosztowało rowerzystę udowodnienie że miał rację? Czy w takim wypadku może cywilnie pozwać policjantów o odszkodowanie za straty moralne, i stres pierwszej rozprawy?
Ile wysiłku i czasu kosztowaloby ominięcie skody przez pedalarza z prawej strony?
@@imnotaplayer957 pewnie krócej niż ogarnięcie zasad kultury i współpracy na drodze. Ale widocznie inaczej niż można nauczyć...
Jaki stres pierwszej rozprawy, skoro wydano wyrok nakazowy?
@@imnotaplayer957A dlaczego miał ustępować głupszemu?
@@imnotaplayer957 a dlaczego miał zjeżdżać, skoro jechał prawidłowo ? Poza tym chodnik nie służy do jazdy rowerem.
wystarczyło po ludzku zjechać na bok i jechać dalej, a nie sami sobie robić z niczego problemy
O tym jest ten film, że ktoś po ludzku nie zjechał na bok.
A skad kierowca mial wiedziec, ze tam ma prawo rower pociskac z naprzeciwka "pod prad"? Mial wyczytac to w myslach rowerzysty, czy mial jakis znak?
Bo na początku takiej drogi jest znak "D-3" i pod spodem tabliczka "T-22"
@@pawejankowski5815 Powinien być, ale czy był
Szmaciarstwo. Na Waliców ostatnio jedna pani zażyczyła sobie nagrania na CD :) Pewno nagranie dotyczyło znajomego królika i robiła sporo by się sprawą nie zająć.
Chodnik to nie kółko różańcowe!
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
@@tratata3576 Młody kierowca który jeździ płynnie i dynamicznie może jeździć chodnikiem jeżeli nie stwarza zagrożenia.
Żeby przy tak oczywistej sprawie był potrzebny sąd to już kpina. Aż mi się szkoda rowerzysty zrobiło że musiał na to tyle czasu poświęcić. Swoją drogą pierwszy komentarz jaki mi się nasunął to dokładnie taki sam jak policjantka na końcu filmu ;-)))
Gdybym mial zglaszac takie pierdoly, to nic innego nie mogl bym robic...
Najwięcej należy tu wymagać od najwyższej władzy czyli sądu, ten z pierwszej instancji to musiał skończyć prawo za świniaka.
polecam sprawdzić co znaczy wyrok nakazowy
@@minimuspl wyrok nakazowy to znaczy "weź anetko przepisz zarzut z wniosku policji do pisma wyroku, bo kawa stygnie"?
Może jakieś testy na inteligencję trzeba wprowadzić dla kandydatów na policjantów.
maja testy -IQ powyzej 5 dyskwalifikuje kandydata
W tym kraju można wszystko. To kraj trzeciego świata Europy....
A co z tymi co sobie tak beztrosko jechali chodnikiem?
Ja per......le, sądy są bardziej tępe niż policjanci którzy są strasznie tępi.
Cóż za kompetencje, dobrze, że do Strasburga nie doszło
Abstrachując od tego, które złamanie przepisów jest ważniejsze, bo niestety Art. 90. prawa o ruchu drogowym nie jest precyzyjny o odpowiedzialności jeśli dwóch uczestników drogi stojących na przeciwko siebie tamuje ruch - rowerzysta zachował się w tej sytuacji głupio marnując wszystkich czas i pieniądze zamiast po prostu tymczasowo nie wykorzystać chodnika. Jako kierowca jestem zdania takiego, że jeśli mam do czynienia z niedozwolonymi, niezgodnymi z przepisami zachowaniami (obojętnie czy sprawcą jest inny uczestnik ruchu czy jestem nim ja) to nie stoję w miejscu za przeproszeniem jak baran utrudniając ruch pozostałym uczestnikom ruchu wykłócając się o racje, tylko odpuszczam żeby oszczędzić czasu i kłopotów sobie i czasem innym (za wyjątkiem sytuacji zagrażających życiu rzecz jasna). Przykładowo jeśli wiem, że inne auto wymusiło na mnie pierwszeństwo to po prostu przepuszczam, nie próbuje się na siłę wpychać, bo wiem, że jakby doszło do wypadku to otrzymanie sprawiedliwego orzeczenia sądu czy nawet decyzji policji na miejscu to nie jest taka szybka i pewna sprawa. Zachowanie rowerzysty to po prostu uporczywe kopanie się z koniem. Gdyby nawet sąd orzekł po jego myśli to co by na tej sytuacji zyskał? Satysfakcje z tego, ze kierowca skody zapłaci 500 zł mandatu, bo nie zjechał w prawo?
Aby zwyciężyło zło, wystarczy obojętność ludzi dobrych.
Gdzie niby miał zjechać rowerzysta? Na nagraniu masz środek ramy na wysokości koła samochodu. Miejsce na zjazd w prawo miał kierowca, nie rowerzysta.
@@brylozketrzynsytuacja gdy dwa barany na moście chca iść do przodu i żaden nie ustapi.
@@arturmolenda2858 jeden miał miejsce, drugi miał obowiązek trzymania się prawej strony. Nie było sytuacji dopuszczającej zaniechanie tego obowiązku (jak ratowanie życia i zdrowia - własnego).
@@brylozketrzyn a jednak któryś nie dochowal i co będziesz się klucic i tracić czas? Po co? Szkoda mojego czasu na takie głupoty, a jak dwóch barananow się spotka to są efekty. I potem tłumacza bo tamten to to a ten to to... szkoda czasu i tyle.
Jprdle
A co z tymi co po chodniku jechali?
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
@@tratata3576droga była zablokowana przez 30 sekund. Na światłach też jedziesz po chodniku, bo czerwone światło blokuję Ci drogę?
Oczywiście przychylam się do wyroku o uniewinnieniem rowerzysty . Pani policjatka nabrała wodę w usta . Szkoda że nie potrafią się przyznać do winy.
Właśnie tej sytuacji dotyczy zapis na który się wszyscy powołują na autostradzie dotyczący jazdy blisko prawej krawędzi jezdni. Jakby wszyscy jechali tak jak rowerzysta to nie byłoby problemu. Ą ci chodnikowcy to na odstrzał.
@@user-bk9xv6hb6d Coś pomieszałeś. Ktoś ma mi niszczyć moje mienie i sprawiać zagrożenie przed moim domem, ponieważ jest jakaś plama oleju? I nie jestem zwolennikiem "law in books" tylko właśnie z nim walczę, aby część przepisów była wkońu repektowana. Piszę stanowcze "NIE" dla jazdy po chodnikach.
@@user-bk9xv6hb6d Nie jestem furiatem i mam te 30 sekund, aby zaczekać, ewentualnie wyjść i pomóc rozwiązać problem. Odnośnie zagrożenia, to albo ono jest, albo go nie ma więc nie mam czego tu wyolbrzymiać. Skoro dla Ciebie jazda po chodniku nie generuje zagrożenia to masz problem z logicznym myśleniem. Odnośnie prawa to też leżysz i kwiczysz jakimiś dziwnymi teoriami.
@@user-bk9xv6hb6d Odnośnie linku, który wstawiłeś. Jest to inna sytuacja i już tak poświęciłem Ci za dużo swojego czasu, aby omawiać taką śmieszną zaczepkę.
@@user-bk9xv6hb6d Ty wierzysz w to, co piszesz?
Jazda wzdłuż po chodniku jest zabroniona i kropka.
Nie ma na nagraniu sytuacji, gdy służby przekierowują ruch i go nadzorują.
@@user-bk9xv6hb6d No widzisz. Rozbijasz temat na wiele drobnych wątków i odpisujesz tylko na te, na które Ci pasuje. Nie wiem kogo chcesz przekonać frustracie drogowy.
Państwo z dykty ...
no widzisz, że jednak nie.
Chodzi mi o tych co po chodniku jechali... tego policja nie widziała ?
@@inzynier_mamon pierwszego sędziego uzasadnienie? za zmarnowanie pieniędzy z podatków powinno się go wychłostać.
@@tomeeekcz raczej tak, plus tego policmajstra
Milicjant który skierował oskarżenie na rowerzystę powinien z własnej pensji pokryć wszystkie koszty obu spraw w sądzie.
a to Łódź :) i nikt sie nie czepił tych aut co jechały po chodniku/trawniku?
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
@@tratata3576 Dobrze że sam sobie odpowiedziałeś na pytanie czy tamte mogły samowolnie :)
Policjant jak i sędzia do zwolnienia dyscyplinarnego, poszli na skruty.
a co z bandytami co jadą po chodniku ?
Pewnie że można, tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność...
Czyli ostatecznie obydwaj mogli zjechać "trochę" na prawo i by niebyło konfliktu. A tak jak zwykle, każdy każdego będzie pouczał.
Sąd stwierdził że rowerzysta nie mógł
Dobra może i jechał zgodnie z przepisami, ale podziwiam takich ludzi jak rowerzysta że im się chce. Kurwa trzeba było przytulić się do tego krawężnika a nie robić problemu żeby tylko „pokazac”
dla niektórych pedalarstwo to religia, za którą gotowi są oddać życie
Ja się raz tak przytuliłem, to mnie auto rozjechało.
Tutaj by ustąpił, a następnym razem ten w Skodzie by się nawet nie zatrzymał, bo by myślał, że ma pierwszeństwo. Głupotę trzeba tępić u podstaw, bo potem jeszcze trudniej z nią walczyć.
Niektórzy policjanci są wkurzeni, bo ktoś zadaje im robotę.... Ale oni od tego sa
Bardzo fajny lektor btw
Kraj z gówna i kartonu. Psiarnia i sąd chciały na początku dojechać rowerzystę jadącego zgodnie z przepisami. Można się załamać. Nikt z tych śmieci łącznie ze skodziarzem nie poniesie konsekwencji.
to był wyrok nakazowy, czyli z automatu zgadza się z zarzutem milicji. Dopiero jak skazany wnosi zażalenie, to sąd faktycznie rozpatruje sprawę. I wtedy go uniewinnił. Sąd niewinny, milicja winna.
@@minimuspl niestety, ale sąd też źle działa, skoro z automatu daje niesprawiedliwe wyroki, takie są fakty. Sąd do zmiany.
@@kotjutubowy3233 to rzadzacy wymyslili takie przepisy , a sad musi sie podporzadkowac...za to policjanci do ukarania (napietnowanie takich zachowan nie wystarcza)
@@kotjutubowy3233 "sąd do zmiany" no i gdzie biedaki znajdą drugą taką ciepłą, niewymagającą posadkę
Kierujący Skodą nie popełnił wykroczenia. Nie miał info o kontrpasie dla pedalarzy...
Zawsze jakąś akcje musi odwalić Skoda, audi i BMW...jeszcze Mercedes. 😂
No i brawo, tym razem sąd zadziałał w koncu poprawnie,
ale niestety rzeczywistość i nikt nie zwroci czasu I wydatkow
jeszcze jakoś możnaby “zrozumieć” że przy miejscami 15% nieobsadzonych stamowisk w policji, gdzieś szarzy policjanci wrednie tępią napływ ot zwykłych zgłoszeń z filmow o jakichs wykroczeniach,
byłby skandal ale jakoś wyjaśnialny
ale żeby karać definitywnie niewinnego zgłaszajacego który został konkretnie i jakiś czas zaatakowany to już bandyctwo jak za komuny z zomo.
wiem z drugiej strony że w wielu wypadkach w sądzie robia to bezpojeciowe sekretarki (w policji nierzadko bezmózgowe zomowce)
I to jest znowu wyjaśnienie takich masakr
szok pomimo wszystkiego że samemu znane przypadki to daleko nje wszystko
ale ten rowerzysta konfident w szkole pewnie pierwszy rączke podnosil prosze pani
Pomijając uniewinnienie i bezsensowne wydanie pieniędzy publicznych bo to powinno być rozwiązane przez policję a skoro dała dupy to przez pierwszą instancje,natomiast każdy jeden co walił po chodniku powinien dostać lepe i punkty
Pani policjantka: "no kurde" 😂
Taki sędzia, który w pierwszej instancji skazał rowerzystę powinien być karnie wyrzucony z pracy z zakazem pracy w zawodzie. Rozumiem jakieś trudne sprawy, ale takie proste z ewidentnie brakiem winy rowerzysty? Kpina nie sędzia.
Ja tylko nie rozumiem czemu sąd nie mógł ukarać policjanta jak również poprzedni sąd za takie rozpatrzenie sprawy. Odwracają kota ogonem, sprawiają że kolejne debilne sprawy są prowadzone marnując czas sądów i Nasze (podatników) pieniądze. Pomijam już fakt jazdy po pasie zieleni przez innych kierujących. Władza się zmieniła, syf pozostaje ten sam. Smuteczek.
⚠ Jedyny w tej sytuacji powód, przez który mógłby przegrać, to jazda rowerem... wielośladowym!
Kontraruch, zgodnie z tabliczką, jest dozwolony tylko dla rowerów jednośladowych, czyli wszystkich o szerokości o 90 cm (także przyczep, bez względy na ilość i układ kół). Zarządca drogi, jeżeli zamierza wprowadzić kontraruch, ma obowiązek przebadania całego odcinka, czy jest możliwość bezpiecznego mijania się samochodów z rowerami i przyczepami rowerowymi do 90 cm szerokości. Na szczęście w filmie raczej nie widać, by była to metrowa riksza. 😉
Jeżeli jechałby rowerem wielośladowym, nadal byłoby to legalne. Znak zakazu wjazdu stał z lewej strony drogi, a w takim wypadku jest nieważny. Możliwość bezpiecznego wyminięcia się pojazdów byłaby, gdyby nie było stojących z lewej strony samochodów (zresztą legalnie, chyba, że ktoś stwierdzi, że utrudniają ruch).
Jak w komedii Barei...
Bareja miał więcej fantazji.
co za gówno - uniewinnił??? qfa jakie to prawo nazwiska tych co go chociaż chcieli oskarżać, niech wybierają kolano.
Ktoś mi wytłumaczy jak można coś takie idiotyczne zrobić jak odjebał ten policjant? Ja rozumiem w emocjach na miejscu źle ocenić sytuację i się zreflektować po jakimś czasie, ale żeby mieć nagranie + dużo czasu i nie ogarnąć co tu się dzieje i kogo jest wina to trzeba być głupim po prostu.
wystarczy byc policjantem...
W pewnych warunkach powinna być dozwolona jazda rowerem po chodniku
Oczywiście, że jest.
Jeśli chodzi o tę sytuację to rowerzysta nie powinien zjeżdżać na chodnik, bo nie powodu by ustępować głupszemu. Dobrze zrobił, tylko szkoda jego czasu i nerwów.
Policjant to przyjaciel czy wróg?
Jprd. Ale mamy popieprzoną policję
ale, ale, jak by tym rowerem jechał, znajomy, przyjaciel królika kogoś z policji, prokuratury, sądu etc. to wyrok był by zupełnie inny. Rzygać się chce na te polskie sądy, banda łapówkarzy i cwaniaków, nic więcej.
"Polska to jest taka mała Rosja."
Po tym jak śmiało poruszają się po chodnikach i trawnikach auta z zombie-dziadami w środku od razu widać, że to postapokaliptyczna stolica menelstwa, czyli Łódź
zajebisty ten chodnik i chwastnik. 0,34min - zarośnięty chwastami, zniszczony ze starości chodnik. trawnika to ja tu nie widzę. odezwał się anioł co nigdy nie najechał na chodnik. aleś bystry, aleś błysnął. zaistniałeś.
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
XDDD a co się dziwić? Chłop tamuje ruchu a ludzie chcą jechać
@@tratata3576 Ale jakby tam stał na przystanku autobus to nie jest zablokowana droga? Nie, ruch jest jedynie chwilowo wstrzymany, jak np. światłami. Przecież nikt tam nie ma fizycznie unieruchomionego pojazdu, nie ma też pojazdy bez kierującego.
a jakby tam lądowały samoloty? to tylko twój tok myślenia, jakby. gdybać to se można. a jakby tam szło yeti a jakby tam spał dinozaur a jakby tam nieśli faraona w lektyce?@@krzysztofrudnik4745
Tak? To pa tera:
Widać schemat, słabszy zawsze przegrywa, jednostronna ocena zdarzenia. Polucjanty przeciwko społeczeństwu, a politycy robią co chcą - chyba czas zacząć z nich brać przykład
Ahhhh te kamerki
...zatkało "tą" na końcu filmu...
nook tutaj skoda mogla ominac rowerzyste, ale w sumie co gdyby jechal tam szerszy samochod typu smieciarka i nie byloby mozliwosci wyminiecia sie pojazdow? Rozumiem ze staliby tak do konca dnia a na koniec sad uznalby ze kazdy jechal poprawnie i w sumie to wszystko git?...
W takim wypadku kierowca śmieciarki czy innego szerszego samochodu ma obowiązek zjechać maksymalnie do prawej, żeby oba pojazdy mogły się wyminąć. Naprawdę takie podstawy są aż tak trudne...?
@@paveu2416 po prawej (z punktu widzenia skody/smieciarki) staly zaparkowane samochody. Nie wiem czy legalnie czy nie, stad pytanie. Jezeli legalnie to nie widze zbyt wiele marginesu. To nie jest tak ze nigdy w zyciu nie jechalem 2 kierunkowa droga ktora miescila 1 samochod I nie musialem nigdy wjechac w krzaki zeby z kims sie wyminac, ale z filmu zachowanie rowerzysty nie sugeruje ze bylby sklonny na takie poswiecenie skoro nie widzial tutaj zadnej mozliwosci ominiecia Skody...
@@Lapsio legalność parkowania w tym miejscu nie ma nic do rzeczy. Kierowca skody, śmieciarki, pilot odrzutowca i kapitan kontenerowca mają obowiązek zjechać między te pojazdy albo zatrzymać się przed nimi. To na ich pasie jest przeszkoda, to oni muszą ominac przeszkode bez wymuszania pierwszeństwa na pojeździe jadącym z przeciwka.
Jakakolwiek dyskusja jest tu całkowicie zbędna, przepisy w tym zakresie są absolutnie jasne.
@@paveu2416 aok, fair.
@@paveu2416 inb4 to bylo absolutnie legitne pytanie bo kiedys mialem podobna sytuacje tylko z remontem pasa na dwukierunkowej I nie bylo sygnalizacji I nie wiedzialem w sumie kto ma pierwszenstwo w tym wypadku gdy jest 1 pas ktorym samochody maja jechac 2 kierunkowo I nie ma sygnalizacji, teraz chyba juz wiem czemu na mnie wtedy natrabili bo ofc "moj" pas byl remontowany I po paru minutach czekania az oczywiscie nikt mnie nie wpuscil znudzilo mi sie juz I wcisnalem sie miedzy nieco wieksza luke w niekonczacym sie lancuchu samochodow z naprzeciwka, za co zostalem obtrabiony przez kierowce dostawczaka na horyzoncie, ktory musial przez to poczekac z wjazdem na ten odcinek do czasu az ja go do konca pokonam xD
strasznie to slabe w takim razie, myslalem ze w takim przypadku obowiazuje jakis ruch wahadlowy improwizowany wg. zasady "na suwak" czy cos... cokolwiek lepszego niz czekanie do wieczora az ktos sie nad toba zlituje
Nie wierzę po prostu 😅
To dokładnie ta sama akcja co tutaj czcams.com/video/hhmROC0XvCc/video.htmlsi=zk_OQ2cwIevus8NB&t=145
Rowerzystę moze i uniewinnil, ale czemu nie zrobia czegos z paajcem z policji?
Jak w dowcipie z kozą
przecież to wyraźnie jest wina jełopa który zatwierdził taką organizacje ruchu.. droga jest zbyt wąska żeby był ruch dwukierunkowy zauważono to i zrobiono jednokierunkową. to jakaś ameba dopuszcza rowery "na gazete i czołówke" z autami i dziwią się że są problemy. Już nagle rowerzyści nie potrzebują 1,5+ metra odstępu od aut? Inna sprawa czy kierujący autem jak wjeżdżał w ulicę miał znak informujący o tym że mimo iż droga jednokierunkowa to mogą jechać rowery na czołówkę?
Dokładnie w punkt.
takie NIE DOTYCZY ma tylko sens na drogach, gdzie jest wydzielona ścieżka rowerowa, tu skoda miała rację jechała swoim pasem prawidłowo i niby co miała z tym rowerem zrobić jak pacan na rowerze się uparł by blokować ruch, jakoś na chodniku całe samochody się zmieściły
@@nowy5zaparkowane auta były po stronie skody. Miała miejsce, żeby się schować, a rowerzystę było widać z daleka. Auta za skodą też mądre - zamiast przepisowo przy prawej krawędzi, to do lewej się przytulają.
JEDYNY SENSOWNY I LOGICZNY KOMENTARZ !!!
Nie jest zbyt wąska, spokojnie mieści się zaparkowany samochód, skoda i rower. Co widać po tym jak kierowcowi ze skody zaczęła napływać krew do mózgu i włączył się proces odpowiadający funkcje logiki i zjechał lekko w prawo.
ale guwno z rowerem i widzi ze dwa auta po lewej zaparkowane i jedzie bo on jedzie w dobrym kierunku ,to właśnie takie cudo przepisowe kutrze ruch utrudnia sobie i innym i chodzi z kamerka i melduje kto z sąsiadów co robi.
Też raz napotkałem takiego narwanego kierującego w identycznej sytuacji - jechałem rowerem pod prąd, "za zgodą tabliczki pod znakiem". I to było w miejscu, gdzie mogliśmy się minąć bez problemu. Zwykle jak tamtędy przejeżdzałem, to traktowałem jazdę w tą stronę trochę jak gość - jak nie było możliwości minięcia się (np. ciężarówka z naprzeciwka), to po mojej stronie stały zaparkowane samochody i mogłem się na chwilę schować pomiędzy nimi. Z osobowymi mijaliśmy się spokojnie.
Czemu sprawiedliwości w większości wypadków dowieść można dopiero po odwołaniu, a nie w pierwszym rozpatrzeniu sprawy?! Skoro na nagraniu widać było znak to co tu niejasne mogło być...
Nie było odwołanie, to był sprzeciw. Sąd w trybie nakazowym nie oglądał filmu, w ogóle nie wiem czemu ma służyć taka sprawa sądowa
Nakazowy to jest "odwal się". Przyklepanie wniosku z policji + koszty sądowe.
Nalezy tylko ubolewać nad wiedzą niektórych sądów. To iest żenada!
Że też ludziom się chce tak przepychać. Ominąłbym skodziarza z prawej, pojechał dalej i od razu zapomniał o całej sprawie, co to za problem? Stać bez końca, dyskutować, potem jeszcze zgłaszać sprawę na policję, a ostatecznie włóczyć się po sądach...? Ludzie naprawdę mają smutne życie. Oczywiście to dotyczy obu stron, bo skodziarz też mógł się od razu odsunąć.
Pato rower
"policjant widział to inaczej" a czy on w ogóle cokolwiek widział? Może oczy powinien otworzyć! Może potrzebuje zmiany wykonywanego zawodu🤔
Na tym krótkim filmie widać tak wiele łamanych przepisów, no ale policjant widział to inaczej. Ale sąd nakazowy też się popisał. To wszystko świadczy o tym że tak naprawdę wyroki są z rękawa i trzeba w tym kraju "Walczyć" o prawo które jest określone znakiem drogowym.
Ten kraj z tym tzw.wymiarem sprawiedliwości to jest dranat.
A może by tak ukarać policjantów?
Oho, jak wrzucasz takie rzeczy, to 23 mam rozprawę odwoławczą od wyroku nakazowego, gdzie zostałem uznany winnym nie poruszania się drogą dla rowerów nie wyznaczoną w moim kierunku. Z chęcią wyślę ci treść wyroku. To dotyczy tego co kiedyś na moim kanale z ciężarówką na buspasie komentowałeś, ale mam na niepublicznym.
Chętnie zrobię o tym film, podeślij
Czy samochód może jechać po chodniku? Kwestię tą reguluje art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych". Czy od tej reguły są jakieś wyjątki? Nie są one zapisane wprost w przepisach, można sobie je jednak wyobrazić. Zakaz ten nie będzie obowiązywał np. w sytuacji, w której dojdzie do wypadku, droga zostanie zablokowana i np. policja dopuści taką możliwość. TU MAMY ZABLOKOWANĄ DROGĘ!
Swoją drogą, te kontrpasy dla rowerów to poroniony pomysł.
Naprawdę? To jest bardzo dobry pomysł bo najczęściej oznacza to wyciągnięcie ruchu rowerowego z bardziej ruchliwych ulic gdzie niema ścieżek. Problem w tym że każdy kontrpas powinien być ładnie pomalowany na czerwono a nie mała tabliczka i elo.
To prawda. Byłoby lepiej na tym odcinku pozbyć się samochodów.
To prawda. Ktoś, kiedyś nie wyhamuje i nieszczęście...
Tym bardziej, że kierowca, po swojej stronie nie miał zapewne żadnej informacji, że rower może jechać w przeciwnym kierunku. Tylko znak, że jednokierunkowa i tyle.
A informacja o możliwości wjazdu roweru jest tylko od strony, od której rower wjechał. I mamy efekt, że każdy może sądzić, że drugi nie ma racji,
@@dariuszmicha Skill i dostosowanie prędkości do warunków issue.
Jak zawsze blacharzom wszystko uchodzi plazem.łatwij rowerzystów czy pieszych karać.
Ale wy macie problemy xD