Kim jest Hwei? Jak Jhin "zniszczył" jego umysł?
Vložit
- čas přidán 29. 08. 2024
- Wielki Konkurs! Wygraj Laptopa ROG Zephyrus Duo 15 lub karty podarunkowe: www.instant-ga...
Wyszła i historia Hweia więc można przygotować materiał z serii Kim jest : )
Instagram: / mar_vecc
Discord: / discord
ENDORFY - Partner Technologiczny: endorfy.com/Ma...
Kupuj gry w dobrych cenach na Instant Gaming: www.instant-ga...
Źródła i treści wykorzystane w materiale:
League of Legends: • Hwei: The Visionary | ...
League of Legends: universe.leagu...
Polski Dubbing (Gry Wideo): • Hwei - (Polish Voice) ...
Wasan: wacalac.artsta...
Small Baby Panda: www.leagueofle...
League of Legends: • Hwei Champion Theme | ...
Wykorzystane fragmenty wideo czy grafiki należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane zgodnie z prawem cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r).
Wielki Konkurs! Wygraj Laptopa ROG Zephyrus Duo 15 lub karty podarunkowe: www.instant-gaming.com/pl/giveaway/blackmagicfriday23?igr=marvecc
Teraz czekamy na nowego (potwierdzonego) smoczego championa.
Ale super te filmiki o Hweiu, obejrzałam wszystkie i chciałabym więcej
Artyści nie chcą być izolowani. A jeśli chcą, to nie dotyczy to ich dzieł. Ich sztuka to ich dziedzictwo. Hwei musi malować
Jak dobrze że nie artysta wypowiada się w ich imieniu 😂
@@spermoludekt a skąd wiesz że nie?
Rysuje, maluje, rzeźbie, grałam w teatrze, pracuje wokalnie.. czy to wystarczy by móc się wypowiadać w imieniu swoim i innych? :)
@@RealoveeOczywiście że możesz ale zwykle to nie ma przełożenia bo żadni artyści nie są tacy sami
@@spermoludekt historia mówi co innego.
@@Realovee oj sorki masz zupelna racje we wszystkim
15:15 o tak, był taki film - "Między niebem a piekłem" z Robinem Wiliamsem, świątynia zbudowana z farb, byłoby to piękne
Myślę, że Hwei zagości u mnie na midzie zaraz obok Anivi :) super materiał jak zwykle dowozisz :D
Ja bym może nie szła tak dosłownie i bezpośrednio w "jesteś zły - dostaniesz 'zły' obraz, jesteś dobry - dostaniesz ładny".
Jak zacząłeś o tym opowiadać przypomniał mi się pewien komiks, który bardzo zahaczał właśnie o takie motywy, ale tam był tatuażysta: Pojawiał się znikąd w losowych studiach tatuażu ze swoją skrzyneczką i tatuował. Sami tatuażyści z tychże salonów oddawali mu się jako swoiste płótno a on po prostu malował. Nikt nigdy nie prosił o coś konkretnego - po prostu tworzył to co było częścią "płótna" coś co było odzwierciedleniem charakteru, duszy danej osoby. Aż pewnego razu w jednym z takich salonów złapała go pewna kobieta, której nieziemsko zależało na tatuażu właśnie od niego! Kobieta piękna, ale też próżna. Mężczyzna pracował całą noc a kiedy skończył zniknął jak zawsze. Kobieta nie mogła wyjść z podziwu - na plecach miała swoją podobiznę, piękność o złotych puklach; nie mogła przestać oglądać swojego małego arcydzieła. Ale po pewnym czasie miała wrażenie, że tatuaż się jakby przemieszcza, zmienia pozę. Zamiast pięknej kobiety na jej plecach widniał potwór sięgający swymi szponami do jej szyi. Ogarnięta strachem szukała Wielkiego Tatuatora ale na próżno. W końcu zmieniła swoje podejście, zmieniła swój charakter, siebie. Pozakrywała wszystkie lustra, przestała spoglądać na tatuaż. Porzuciła swą próżność. Jedynym dowodem na to jakim człowiekiem była kiedyś był demoniczny tatuaż ze szponami zatrzymanymi zaraz przed jej karkiem...
Czemu by nie zastosować tego u Hweia? Nie musiałby koniecznie uzewnętrzniać zła zleceniodawcy. Poza tym to trochę bez sensu, za przeproszeniem ale wręcz dziecinne podejście. Jak powiesz komuś złemu że jest zły to on nie powie nagle "o kurde stary ale masz racje" i bang! nagle jest dobry. Tacy ludzie są próżni, chciwi, egoistyczni, samolubni, aroganccy. Ale jak im powiesz to w twarz jedynie się zezłoszczą. Jakby Hwei namalował obraz uzewnętrzniający zło właściciela to nikt by tego obrazu nie wziął i mu nie zapłacił lol. Czemu by nie zastosować taktyki z przytoczonego przeze mnie komiksu? Namalować coś w miarę ładnego, co początkowo zadowoli klienta, ale co będzie "pochłaniać" zło właściciela, dopasowując do niego, zmieniając się, ewoluując, aż w końcu będą musieli zmienić swe nastawienie albo pochłonie ich ich własny demon.
Czytanie tego komentarza było nieironicznie interesujące
Czytanie tego komentarza przyniosło mi jakaś satysfację i ukojenie, dziękuję że go napisałeś
Ale on nie maluje po to by inni poznali swój cień ale po to by on się z nim zapoznał. Z resztą Hwei robi rzeczy pod wpływem emocji i przypływów intuicji, bardziej niż z pobudek ego. Poza tym ma moc tchnąć życie w obrazy więc jakby stworzył ducha sobowtóra danej postaci to myślę, że to byłoby straszne dla tej postaci. To właśnie wnioskuję z jego interakcji
11:23 ,,do tej pory historia jest absolutnie 10/10 natomiast niestety mamy tutaj ALE " i w tym momencie wjeżdża reklama ALE Rabat XD , ten słynny algorytm się naprawdę wiele już nauczył
taką pracę to się szanuje mordo super materiał
Świetny odcinek
Śnieżny Hwei is just perfect :D
Viego v2
Ogólnie co do Hweia to uważam że od wyjścia Bel'veth jest to w końcu dobra postać. Pojedźmy sobie pokolei:
Bel'veth ma swoje ora ora ale klimatem pasuje do pustki i fajnie wprowadziła powiew świeżości tam.
Nilah uwielbiam motywy wodne w każdej grze więc u mnie na plus ale nadal motyw że jest to strzelec walczący w zwarciu (nwm kto wpadł w Riot na taki de**lny pomysł) trochę nie siada plus Volibear czy ogólna fabuła Nilah taka niedogrzana coś. Nie szuka strażników, w tyłku ma Viego i co z nim jest więc no...
Dalej K'Sante no tu chyba nie muszę tłumaczyć co jest z nim nie tak (pod względem klimatu czy lore oczywiście mówię)
Milio to chłopiec z plecakiem
Naafiri to nie zły straszny darkin, a piesek którego można głaskać
Braiar została zepsuta przez zrobienie z niej mokrego snu stópkarzy. Naprawdę to jest tak dla mnie obrzydliwe że nie mogę aż brać tej postaci na poważnie. Plus z strasznego pseudo wampira zrobili se Jinx z Noxusu i elo. Strasznie mi się jej koncept nie podoba, wykonanie również.
I nagle wchodzi Hwei. Ciekawa mechanika od strony rozgrywki, fabularnie arcydzieło poza końcówką, fajnie wpisany w fabułę nie psujący niczego i bardzo ale to bardzo klimatyczny. I za to Hweia polubiłem. Nie jest obiektem westchnień stópkarzy, nie jest niby złym potworem, który okazuje się być słodkim piskiem, nie jest chłopcem który z zabójczego regionu robi sobie spacerek, nie jest gościem który siedział ostatnie stulecia pod kamieniem i który czegoś nienawidzi ale nie ma powodu by tego nienawidzić, i nie jest on postaciom bez większego celu. Ogólnie zaznaczę to bo mogło to nie wybrzmieć. OCENIAM TYLKO FABUŁĘ I KLIMAT. Pod względem Gameplay'u każda z tych postaci jest inna i dla każdego może być to gameplay satysfakcjonujący bądź nie.
I tak kończąc mój wywód powiem tylko, że jak bardzo uwielbiam Sennę którą gram każdy mecz (o ile mogę) i zbieram do niej wszystkie skiny, czy KOCHAM WRĘCZ SETT'A od którego chcę mieć każdy avatar czy najmniejszą pierdółkę (choć tym już za często nie gram bo nie umiem) tak Hwei dołączy do tej trójki i myślę że będę miał taką swoją trójcę świętą jeśli chodzi o Championy w lol'u. No kiedyś był jeszcze Nasus ale jego szybko Sett wyparł.
Wydaje się że sztuka Hweia jest bardzo podobna do sztuki Jihna jednak on robi to w dobrym celu. Teoretycznie mógł by wypędzać demony z ludzi xD
Ogólnie Hwei przypomina mi bardzo V z DMC
Mam taką swoją małą teorię/ciekawostkę (oczywiście nie mam na to żadnych dowodów ^^) - Hwei w jakiś sposób był inspirowany jednym z bohaterów manfry (francuskiej mangi) "Dreamland" a mianowicie Sabbcie Malouki. Obaj są artystami posiadającymi ogromną moc której nie są w stanie do końca kontrolować. Obaj podczas walki korzystają z pędzla i obaj są w stanie w pewien sposób "kreować rzeczywistość" swoją wyobraźnią. Nawet wygląd czy też zachowanie obu postaci są do siebie w pewnych miejscach podobne: obaj wyglądają jak lekko zblazowany artysta, oderwany trochę od świata (choć u Sabba dużą role grały tutaj pewne specjalne "grzybki ^^). Być może się mylę i Hwei w nawet najmniejszym stopniu nie był wzorowany na Sabbie ale kiedy po raz pierwszy go zobaczyłem (Hweia) nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że jego twórca "inspirował" się bohaterem z francuskiej mangi "Dreamland" ;) No cóż tyle ode mnie, może kogoś moje spostrzeżenia zaciekawią... a może nie xD Peace
pora na codwudniowy rewatch materiału o światłości mojego życia, ogniu moich lędźwi, grzechu moim, duszy mojej
Wiadomo kiedy będzie premiera bohatera? I czemu zrezygnowali z pisania opowieści? To jak mamy teraz więcej się dowiedzieć o danym bohaterze, co z głębią? A faktycznie historia Hweia 10/10 tylko to zakończenie jego trochę takie.. ale jak dane mu będzie kogoś spotkać z bohaterów to na pewno spotka😼 a z tym malowaniem to mógłby malować nie tyle co obrazy, ale i myśli/uczucia innych
Zrezygnowali z opowiadań, żeby próbować innych sposobów opowiadania historii. Legenda głosi, że ktoś wie gdzie są te "inne sposoby"
Tak super to opowiadasz😍aż chce się więcej
motyw walki z przestępcami uderzył we mnie takim superbochaterstwem w stylu Batmana. Czekam na skin pędzel-nietoperz.
za dnia namaluje CI obraz, zaś w nocy... przemaluje Ci facjatę
Podsumowanie lore Hweia:
"Pokaż mi pędzel pomalujemy cały świat
Pokaż mi pędzel niechaj niechaj wskażę drogę nam
Pokaż mi pędzel i już wszystko jest ołraijaijajt"
Jak dla mnie biorac pod uwage spelle naszego dzielnego pędzla Summoner's Rift, to Hwei stworzył Jhina, takiego jakiego znamy. W końcu ult sprawia że otoczenie widzi jego udrękę i nie chce mi się wierzyć, że po zobaczeniu takiego czegoś każdy by wzruszył ramionami. Tą udrękę Hwei pokazał Jhinowi (tłumioną latami, więc to mogła być car bomba), a Jhin z gościa który na pewno się w jakiś sposób hamował (w końcu nie wyrżnął ich od razu, co nie?) uwolniło pełny potencjał jego wizji. To może tłumaczyć niepoczytalność naszego robocopa, który praktycznie żyje w innym świecie. Na 99% taka moc jaka drzemie w Hweiu musiała mieć ZNACZĄCY wpływ na zwykłego śmiertelnika jakim jest Jhin. Poza tym rozumiem dlaczego Hwei jest Ionskim Batmanem - w samei Ionii jest multum samozwańczych bohaterów - Yone przerabiający Azakana na kebaby, Shen będący milicją w obu wymiarach, Zed Irelia Lee i Yi są buntownikami z wyboru (co prawda tylko w wojnie z Noxusem ale wciąż). Więc żeby Hwei też był bohaterem w rajtuzach to został mu motyw z czapy, albo jak powiedziałeś to mógł siedzieć w swojej piwnicy malować knagi w zeszytach kolegów. Bo motyw podróżującego artysty już jest (a raczej kanonicznie był) w kanonie: lalkarz Jhin zanim dostał swój Szept.
I w sumie jakby pomyśleć to Hwei jest najpoteżniejszą (albo chociaż w czołówce) postacią z Ionii - artysta który magią może urzeczywistnić WSZYSTKO co sobie wyobrazi... takiej mocy nawet Syndra i Karma mogą pozazdrościć. Tylko Aurelion miał taką moc, a Azira ogranicza piasek Shurimy, a taki Hwei machnie pędzlem w przestrzeń i YEB niebo sra kamieniami
Poza tym Hwei mógł być tym któremu wspomnienia skradła Ahri. Jest zrozpaczony bo coś utracił, a nie wie co
@@karolinakuc4783 to byly domysly z przed kilku miesiecy xD. Wie co "utracil" ale nie chce sie do tegp przyznac xD
13:20 totalnie się z tobą nie zgadzam z tym motywem. Ten który jest dużo bardziej pasuje do sytuacji w której się znajduję. Typ mu rozwalił dom i zabił bliskich a on pójdzie malować obrazy na zamówienie? Naaah
Jak na moje sezon 14 będzie okresem w którym wyjdą najciekawsze championy
Najciekawsze jest imo to, że "dzieło" Jhina na wyspie miało tylko 3 elementy
Być może zasada trzech jedności z antyku??
Myślę że czwartym elementem miał być sam Hwei.
@@Bzhydack Nawet nie miał, tylko został tym czwartym elementem. Jhin zrył mu banie i odcisnęło się to na jego psychice i sztuce, więc ten 4 element nadal istnieje i rozwija sztukę.
Kozak odcinek
Moim zdaniem ten bohater ma spektrum autyzmu i nie piszę tego w negatywnym kontekście. Bohater jest człowiekiem a ludzie nawet w świecie fantasy mają choroby czy zaburzenia. Pytanie czy jest to celowe, przypadkowe czy osoba tworząca postać kierowała się zachowaniami ludzi ze spektrum autyzmu. Zachowanie bohatera jego decyzję a nawet aparycja o tym świadczą. Jeśli kogoś to interesuje mogę podać kilka przykładów pokazanych w tym filmie.
Jeśli by się okazało, że twórcy zrobili to celowo, było bo to bardzo ciekawe.
co masz na myśli jeśli chodzi o aparycję? Zaintrygowało mnie to
Ja tam wolę swoją wersję że hwei wbij na spektakl jhina i gdy opadła kurtyna to widownia stała częścią kolejnego przedstawienia ale z racji bycia artysta to Hwei został okradziony z kolorów i zasuwa za jhinem pizgać z nim solóweczke. Nie chcę mi się pisać wszystkiego, bo gdyby nie miał kolorów to jak maluje? Otóż ma pędzel blablabla ' magiczny jest no. Xd
Fajne materiały Marvecc
Wszystko zapowiada że przyszły rok to będzie gratka tak jak przewidywałeś.
Ogólnie hwei idealnie pasuje jako nośnik krwawego księżyca
On ma glos czarnego kota❤
Huawei
Muzyka tej postaci jest tak świetna że katuje ją cały czas..
Tylko jedna rzecz, która nie do końca jest zgodna z resztą to i tak jest dobrze jak na to co ostatnio Riot Games robi.
marvek ale prawdziwi artyść nie malują na zamowienie tylko malują to co maja w duszy wiec dlaczego by miał malować portrety
Mam pytanie czy w lore zostalo napisane dlaczego Hwei nawiązuje do liczby 3 dlatego że Jhin ma wyjaśnienie dlaczego 4 a Hwei chyba nie
taki trochę batman tylko zamiast śmierci rodziców jest śmierć czterech mistrzów, a jhin to joker xd
Jak dla mnie 11/10, tylko ta postura oraz animacja chodzenia w grze sprawiły ze trochę zbrzydł mi cały hype na tą postać. Mimo wszystko dobra robota ze strony riotu.
Twgo wieczoru Jhin zniszczył cztery rzeczy, ostatnią był umysł Hweia 💀
skibidi!
Jeśli chodzi o Twoją wizję Hweia to myślę że gdyby malował tak jak mówisz to szybko umarłby z głodu albo biedy. Ludzie a szczególnie możni tego świata raczej nie chcą widzieć tego jacy są ;)
Bardzo ciekawe wideo :3
Chcial bym zobaczyc hweia ktory jest obiektywny ani nie kara zlych ani nie wspiera dobrych chcial bym zeby moze podrozowal po swiecie albo zamknoł sie wlasnie w magicznej swiatyni gdzie by przychodzili do niego ludzie a on by malowal ich przyszlosc
Kiedy kim jest DRAAAVEN
"Jesteś przeciętnością.. Mój geniusz to zmieni"
"Ok"
@@repastapl6901”rock solid”
Marveczek ora
Lata praktyki kierowały jego pędzlem
O jasny hwei
mi się bardzo podoba jego historia i umiejki w grze ale samego wyglądu niemoge po prostu zdzierżyć bo wygląda tak noo .... ciotowato jak typowa alternatywna nastolatka
Czemu Hwei obwiniał się za to, żw Jhin zniszczył świątynie i zabił jego nauczycieli?
Ja bym się zastanowił czy da się w ogóle zniszczyć umysł artysty😂
tylko mi głos hweia brzmi znajomo?
Może nie na zamówienie, a na miejscu?
30+?? wygląda na 20 cos max xd
Hwei go wie
elo
fajnie jakby vladimir zamówił u hwei'a portret na zamówienie XD
LMAO
ja chyba zaczne mainować Huaweia
Myślę że był budżet
Nie wiem czemu ale ma jakiś znajomy głos
Jest całkiem ok, ale mnie jakoś nie jara. Może to dlatego, że jest artystą i ten wątek nie jest dla mnie wyjątkowo ciekawy.
:D
Proszę nie.... Nie jestem gotowy jeszcze na kolejne 200 lat....
ten cały huawei wygląda jak dziecko vladimira i apheliosa
Huawei bardzo fajne telefony
Hwei P30 pro hyhyhy
dla mnie postać 2/10
lore postaci 2/10
nie kupuje tego
Huawei wsparcie uciśnionych
Pewnie jest o 4 lata młodszy od jhina
może jhin zatopił całą wyspę
Pierwszzy
Już widzę ten cały fandom tworzący kolejne gejostwo... To się już powoli robi obrzydliwe
Fakt. Ale żeby nie było. Nie był napisany jako gej. I nawet jeśli nie ma wysokiego poziomu testosteronu to jeszcze robi z niego geja. Zapewne jest aseksualny.
Taki genshinowski Xingqiu, tylko z depresją i malarz, zamiast sztuki pisma.
czemu on wygląda tak gejowo