KETO JEST NAJLEPSZE
Vložit
- čas přidán 12. 09. 2024
- WĘGLOWODANY SZKODZĄ
INSTAGRAM ►
SYLWETKOWIEC: / sylwetkowiec
MAĆKOWIAK: / macko_wiak
WEB ►
gymshop.pl/ - sylwetkowiec 💵
gymbeam.pl/ - mackowiak5 💵
deadlift.com.pl/ - przetrenowani15 💵
up-fit.pl/
mackowiakdomin...
WSPOMNIANE OSOBY ►
@szmexy
@annalewandowska
WSPÓŁPRACA ► przetrenowani.wro@gmail.com
Bylam na keto. Jednak na weglach lepiej sie czuje i mam większą wydajność jeżeli chodzi o sport. Duzo lepiej mi sie trenuje. Więc co komu pasuje.
Bardzo dużo osób uprawiających sport znacznie lepszy performance będzie miało na węglach niż na tłuszczach. Ale masz rację - co kto lubi i co mu pasuje 🫡
Każdy powinien stosować taki model żywienia jak mu odpowiada i na którym się dobrze czuje ale nie w tym momencie krytykować wszystkie inne diety
Dokładnie tak! Nie każdy będzie się też dobrze czuł na tłustym żarciu. To jak wytłumaczyć wtedy to, że nagle gorzej mu na keto 😅
Byłem kiedyś na Keto się trzy lata są plusy i minusy obecnie jestem na węglowodanach i raczej się już to nigdy nie zmieni💪
Węgle są super. To nie podlega dyskusji 😂
Tak jest wegle i ciężki trening 💪 Michał trzeba wrzucić dzień wysokich węgli a lubię oglądać twoje pyszności tak ze na wysokich węglach może być ciekawie 😂
@@user-vo1tb9lc9dna pewno się pojawi jak wrócę na masę! Teraz redukcja to biednie z żarciem xD ale na kanale z okresu masowego są dni wysokie 😎
Tak wiem ostatnio żeśmy pisali 😉 a vlogi oglądam cały czas na bieżąco , i nawet nie myśle bo już ślinka cieknie na te pyszności co tam są , u mnie tez redu teraz leci ryż indyk warzywa to szału nie ma 😂💪
@@user-vo1tb9lc9d najważniejsze, że się takie żywienie sprawdza!😎
A czym się różnią "kroki" od "cardio"? Domyślam się, że podział wynika z tego, że na cardio kontroluje i utrzymuje się tętno, a w trakcie "kroków" nie.
To, że Wam "kroki nie działają" wynika z tego, że robicie ich za mało, a nie dlatego, że trzeba robić cardio, bo w pewnym momencie zwykły chód przestaje spalać kalorie, a organizm przestawia się na tryb pobierania energii z podprzestrzeni. Każda wykonana praca powoduje wykorzystanie energii. Zwyczajnie godzina cardio na tętnie 130 spali więcej niż godzina kroków na mieszanym tętnie średnio niższym niż te 130. Nie ma nic magicznego w cardio, tylko to, że łatwiej jest to kontrolować. Jak ktoś ma czas, a nienawidzi dreptać na bieżni i kręcić na rowerku, to odpowiednio większa ilość poświęconego czasu na chodzenie da identyczny efekt. Tylko pewnie jak ktoś robi te 10k kroków, a miałby robić 20 czy 25k to już się robi kosmos. A da się tyle robić robić cały rok nawet mając pracę siedzącą :)
No właśnie dla Nas przede wszystkim różni się tętnem. Choć przyznam szczerze, że dla mnie pora robienia cardio też jakieś znaczenie ma. Nie bez powodu Ci najlepsi robią cardio na czczo lub po treningu czy z dala od posiłków. Ja wiem, że są badania co pokazują, że ubytek kalorii to ubytek kalorii, ale znowu - Ci najlepsi raczej dbają o te pory robienia cardio. Wiadomo, co zresztą jest wspomniane, że osoby trenujące dla siebie a zawodowcy to inna bajka.
Oczywiście, że wszystko sprowadza się do aktywności. Bo jak ktoś robi dziennie w pracy po 25k, je odpowiednie ilości kcal i jest w deficycie, a to leci to nie trzeba dokładać cardio.
Choć też trafnie zauważyłeś, że łatwiej i szybciej jest machnąć nawet tą godzinę cardio z konkretnym tętnem niż ogarniać dziennie chore ilości kroków, żeby to przepaliło tyle samo.
Nie każdy może sobie pozwolić na robienie tych 25-30k kroków dziennie, bo może mieć choćby pracę siedzącą lub inne obowiązki. Ja do tych 8-10 k jestem w stanie dojść bez większego wysiłku, ale jakbym miał robić codziennie po 12-15 k lub więcej to nie ma opcji. Mam za dużo obowiązków w ciągu dnia, żeby po prostu urządzać spacery. Zdecydowanie łatwiej mi wstać nawet o 4 rano, żeby zrobić cardio ile trzeba a potem zająć się pracą i innymi rzeczami. Ale tak samo ktoś może chcieć po prostu wtedy iść ponabijać kroków ile może i później w ciągu dnia tylko dobijać do założonej liczby.
Choć nie znam też osoby, która nawet robiąc po 20-25k dziennie (a tyle robili sami z siebie), nie robili by jeszcze cardio prócz tego chcąc dociąć np na zawody.
@@Przetrenowani Uściślijmy, że tętno odnosi do mocy = praca/czas. Żeby łatwiej to zrozumieć. Przejście po takim samym terenie 20km spala identyczną ilośc kalorii co przebiegnięcie, bo wykonasz taką samą pracę, natomiast różnicą będzie czas, czyli aby to trwało krócej musisz wygenerować większą moc. Swoją drogą - kosztem zmęczenia, co może negatywnie rzutować na nieplanowana aktywność i często u ludzi jak przesadzą tak się dzieje. Dorzucą cardio, ale utnie im się chcęć do mycia podłogi i wyrzucania śmieci i na koniec wychodzi na to samo ;) Ale to inny temat.
To nie są badania, tylko proste równania, tu nie trzeba badań, można sprawdzić, ale to jest aksjomat, a nie filozofia.
Pora też nie ma znaczenia, to, że najlepsi coś tam robią. Robią bo im trener kazał, a sportowiec z trenerem nie dyskutuje. Na niskim cukrze wykonana praca to wciąż wykonana praca. Przypominam, że w fizyce pracę określa się w dżulach, a 4,18cal to 1 dżul. Potencjalne korzyści z cardio na niskim cukrze to prawdopodobny lepszy dostęp do opornego smalcu tego od gęstej ilości receptorów alfa2 (jak czytałeś o joszce to pewnie wioesz o co chodzi), ale to jest raczej hipoteza. Natomiast niemal na na pewno cardio na głodnego powoduje, że mniej się starasz, możesz generować mniejszą moc, a jak robisz na czas - to spalisz mniej, niska dostępność węglowodanów na poziomie układu nerwowego powoduje większe zmęczenie, odczuwanie nie tylko zmęczenia fizycznego, ale psychicznego, co znów może rzutować nieplanowaną aktywność w ciągu dnia powodując, że poza cardio i siłowym wykonasz znacznie mniej pracy i sumarycznie wyjdzie na to samo. Jasne powiesz, że najlepsi robią i tną. Bo jak nie idzie to dokładają planowanego cardio i innej planowanej aktywność. Sportowiec jak ma zadanie do zrobienia to robi i tyle. Tylko, że na koniec dnia masz to samo znacznie większym nakładem pracy. A może sylwetka by lepiej wyglądała, gdyby układ nerwowy nie był tak zarżnięty?
20k robię przy pracy siedzącej ot tak. to jest 3h chodzenia przez cały dzień. Na treningu między seriami chodzę. Chodzę z buta do sklepu, po schodach z buta. Jak te "kroki" masz robić intencjonalnie to owszem zmiana z 10k na 20k jest abstrakcją, bo matko muszę wyjśc nabić kroki. Ale jak w ciągu dnia zamienisz dużo małych elementów na chodzenie, gdzieś tam wydłużysz drogę o 10min, gdzieś o 15, tu po schodach z buta. Okazuje się, że robisz to samo co zawsze, a kroków 2x tyle.
Dla jasności. Nie stwierdzam jakie podejście jest lepsze czy gorsze. Nie zawsze da się zaimplementować wszystko u siebie czy u kogoś. Czasem poziom zmęczenia mimo braku kontrolowanego cardio będzie taki, że ilość spontanicznej aktywności i tak będzie spadać i wtedy trzeba będzie dodawać coraz więcej kontrolowanego wysiłku, żeby mieć efekty i posuwać się do przodu. Tłumaczę jak to działa - to nie są badania to czysta fizyka, jak w matmie 2+2, że warto mieć tego świadomość i zaczynać od metod, które powodują zmniejsze zmęczenie mentalne. Nie jest prawdą, że im większe wyjebanie układu nerwowego tym lepsza forma, odwrotnie. Znajdą się osoby, które potem zrobią lepszą formę niż rok temu, ale znacznie mniejszym nakładem pracy mentalnej. Podam przykład Sowińskiego i jego pacjenta, który nienawidził kręcić cardio (to też powoduje zmęczenie psychiczne i to rzutuje potem na wszystko), ale uwielbiał grac w pingponga, Tadeusz powiedział mu, żeby grał w pp, zamiast kręcić cardio. Gość wykręcił formę i był 5x mniej wyjebany :)
@@Skogyr28 Po części jest to również wiedza „praktyczna” która się dzielimy. Mieliśmy możliwość rozmawiać z wieloma osobami / zawodnikami i widzieć różne sylwetki. Śmiało możemy powiedzieć że kroki nie zastąpią cardio jeżeli zależy nam na mocniejszej reduckjib
@@Przetrenowani No napisałem z czego wynika taka interpretacja i że jest błędna. Wiedza praktyczna polega na obserwacji zjawisk - praktykla i tłumaczeniu ich za pomocą narzędzi - wiedza. Tutaj zaobserwowano zjawisko, ale nie wytłumaczono z powodu braku narzędzi.
Wungle są zaaaaaaajebiste! 🤭
Najlepsze! Aż szkoda obcinać na rzecz tłuszczy 🥲
Hm,no cardio na boczku np,słabo to widzę.pozdro chłopaki,fajne te wasze rozkminy😅Maciek Nabagło Dominik😊
Cardio to już trzeba traktować jako jednostkę treningową żeby miała sens 🫡
Oni są szaleni po za Keto nic do nich nie istnieje
No właśnie to jest smutne, bo przecież jasnym jest, że „do Rzymu prowadzi wiele dróg”. Dla każdego coś innego. Ja np przy tłustym żarciu czuję się bardzo źle, trawienie szwankuje, ani to dobre, ani samopoczucie nie jest lepsze. To jak miałbym funkcjonować na takim modelu odżywiania? Dlatego fajna byłaby taka debata, bo ktoś z ogromną wiedzą mógłby podjąć z nimi konfrontacje
Siemka mordy. Pierwsz raz mam przyjemnosc was posluchac I jest spoczko. Pozdrawiam z NY. Polishgladiator78
Dzięki, że jesteś! Pozdro🫡