Super gadżet do 100 zł | Oto notiOne go!
Vložit
- čas přidán 6. 04. 2020
- Czy rzeczywiście lokalizator Bluetooth może pomóc znaleźć zgubione rzeczy? Dzisiaj sprawdzamy popularny lokalizator notiOne Go! Oglądajcie 🔥
Sprawdź cenę lokalizatora notiOne Go! ➡️ bit.ly/2INquS3
NA KOD RABATOWY "NOTIRIDERS" DOSTAJESZ 30%
KONKURS (3x notiOne Go!)
➡️ Zasubskrybuj kanał TechnoStrefa
➡️ Polub ten film
➡️ Zostaw komentarz w którym opiszesz swoją najdziwniejszą historię dotyczącą zgubienia czegoś.
⤵️NASZ EKWIPUNEK ⤵️
Telefon Szakala 📱 technostrefa.com/iphone_xs
Telefon Alo 📱 technostrefa.com/p30_pro_8
Zegarek Szakala ⌚️ technostrefa.com/apple_watch_...
Zegarek Alo ⌚️ technostrefa.com/huawei_watch_gt
FOTEL, na którym siedzimy ➡️ technostrefa.com/vg_sl4000
💼 Współpraca / Kontakt / Business inquiries ► kontakt@technostrefa.com
📱 Odwiedź naszą stronę ► www.TechnoStrefa.com
🔲 Obserwuj Instagram ► / technostrefa
🐦 Twitter ► / szakalowski
❤️ NIE PRZEGAP nowego filmu! SUBSKRYBUJ ► technostrefa.com/subskrybuj
👍 Polub Fanpage na Facebooku ► / technostrefa
------------------------------------------
💙 Facebook Szakala ► / szakalowski
💙 Facebook Alo ► / aleksander.palczynski
------------------------------------------
autorzy:
Mateusz "Szakal" Skitek
Aleksander "Alo" Pałczyński
Bartłomiej "Rapid" Kukuczka
------------------------------------------ - Věda a technologie
![NAJLEPSZE GADŻETY NA 2024 ROK 👨🏻💻 #TechnoRanek: [#22]](/img/n.gif)
A czy Wy gubicie często rzeczy? 🤔
Sprawdź cenę lokalizatora notiOne Go! ➡️ bit.ly/2INquS3
NA KOD RABATOWY "NOTIRIDERS" DOSTAJESZ 30%
Oj często
A gdzie będą wyniki konkursu?
Nie
Dziękuje za produkt "USBCUBE od Allocacoc", sprawa się super w domu{ w końcu nie muszę szukać ładowarki ino kabel wystarczy"}, szkoda że w szkole nie miał jeszcze okazji aby sprawdzić.
dzięki za kod - zamiast 3 kupiłem 6 ;). Działa to naprawdę spoko.
Już dwukrotnie musiałem dorobic klucz do mieszkania bo "zgubiłem" a znalazłem pozniej klucze bo zostawiłem w innych spodniach 😀 ale chociaz miałem świeżo wyprane klucze 😃 pozdrawiam
jestem ciekawy jak działa gdy wyłączy się bluetooth bo mialem taki brylok key finder po wyłączeniu bluetooth brylok piszczał jak powalony a sam nie wyłączy się i np jak bym zgubił klucze i chchciał się ponownie połączyć z brylokiem to telefon nie widzi urządzenia ten też podejrzewam że tak ma
Wow fajny 💪przydałby mi się taki 😀. Ciekawy odcinek. Kiedyś zgubilem klucze szukałem ich 3h 🤦♂️🤦♂️
Ooo jakie wtstępy Alo i Szakal mam pytanie z jakich klawiatury na telefon korzystasz Szakal ty masz chyba I-Phone więc nie musisz odpowiadać bo ja mam LG G8S🤔
0:14 Szakal: "Ej! Ziomek klucze Ci grają" - XD
Fajny gadżet. Powiem szczerze, że nie miałem w życiu zbyt spektakularnego zagubienia czegokolwiek, a przynajmniej nie kojarzę takiego zdarzenia. Za to bardzo chciałbym takowy nadajnik posiadać z prostej przyczyny...Mam siedmio letnią córkę i chciałbym dla jej bezpieczeństwa mieć widok, gdzie w określonym czasie się znajduje. A przy okazji podrzucić do auta żony i upewnić się, że rzeczywiście pojechała tam gdzie mówi ;-) pozdrawiam redaktorów i życzę dużo zdrówka :-)
Fajnie się to oglądało. Dostałem odpowiedź na wszystkie pytania, które się zrodziły w mojej głowie. Idziecie w dobrą stronę 👍
Wie ktoś może czy są już torby technostrefy? Chętnie kupię
Spoko film
Bez rabatu 99 zł. + darmowa wysyłka.
Z rabatem 69,30 zł + 15 zł. wysyłka.
Interes roku...
Ja też coś kiedyś zgubiłem , ale już nie pamiętam co to było :)
Witam, mam pytanie czy lokalizator działa również w obiektach typu garaż, piwnica?
W takich miejscach świetnie działa lokalizator Chipolo One. Dostępny u polskiego dystrybutora firmy Designlight.
Pewnego razu z kolegą poszedłem do lasu podczas spaceru telefon wypadł mi prz drzewie następnego dnia znalazłem go najepsze że nikt go sobie nie przywłaszczył a lerzł zaraz przy ścieżce. Druga to taka że telefon przelerzał noc i burzę na trawie 😅
- Ej ziomek, rower Ci dzwoni, który ukradłeś
- A cóż to?
- notiOne, wyper@#$@#$l to!
Kończę szkołę idę do domu 5km i nagle mnie oświeciło że nie mam kluczy myślę poczekam na brata czekałem do 18:45 i brat otwiera dom a ja cyk po hulajnogę (ninebot Max) i w drugą stronę 30 km/h po klucze, często coś gubię ale potem znajduję, z czasem :) Pozdrowionka i wesołych świąt wielkanocnych.
Ciekawy odcinek
Kupiłam i próbowałam korzystać z lokalizatora NotiOne, niestety na iPhone firmy Apple to on nie działa... Dlatego znalazłam inny lokalizator Chipolo One, który świetnie działa z systemem iOS.
No i co zakupiłem pobrałem aplikację zarejestrowałem się i prosi o potwierdzenie e-mail a jak tam wchodzę to przekierowuje mnie na jakąś stronę w które muszę wykupić abonament za 7 zl msc minimum
Osobiście używam tego mini GPS i z wielką świadomością odradzam ponieważ działa tylko w momencie ruchu , a czasami nawet w trakcie ruchu ma wielki problem aby szybko zlokalizować swoje miejsce. Nie polecam
Piękny lokalizator
czyli rozumiem że nie ma możliwości ustawienia alarmu jesli lokalizator znajdzie sie poza określoną strefą? Jeśli tego nie omawiałes to pewnie nie ma takiej funkcji :/ To słabo bo przydałoby sie zeby uzytkownik dostawał alarm jeśli ktoś ukradnie np. rower wieczorem . Po uplywie czasu moze byc juz za późno z odnalezieniem
Zgubiłem wiele razy klucze, co na mrozie w zimie przed domem jest trochę uciążliwe 😉
Ja kiedyś "zgubiłem" klucze byłem pewny że miałem je jeszcze na treningu szukałem ich przez miejsc wszędzie, codziennie sprawdzałem torbę bo byłem pewny że je miałem, licząc że magicznie się tam zmaterializuja i zrobiły to parę treningów później sięgałem po coś a to one wpadły mi w ręce
Ostatnio przydarzyła mi się taka sytuacja:
spiesząc się na autobus do domu, pędziłem środkami komunikacji na dworzec zachodni. Początkowo jechałem pociągiem z psem i podczas wysiadania pies pośliznął się i wpadł mi pod pociąg. Wraz z moją dziewczyną szybko zawiadomiliśmy konduktora by pociąg nie ruszył i szybko wyciągnęliśmy psa. Na szczęście nic się nie stało i wesoło dalej mogliśmy kontynuować naszą podróż w stronę autobusu. Jednak to nie był koniec historii, w międzyczasie postanowiliśmy ruszyć na kawę, gdyż autobus, który miał zawieść nas do domu,przez tą sytuację z psem niestety odjechał i nie zdążyliśmy na niego dojechać, a więc idąc w stronę kawiarni, roztrzepany zostawiłem mojego laptopa przy ławce na której wcześniej wiązałem buta. Minęła godzinka, kawa została wypita, więc ruszyliśmy ponownie na dworzec zachodni, wysiadając na dworcu, zorientowałem się, że nie mam swojej torby i laptopa. Co zrobiłem? Szybko przeanalizowałem i wykluczyłem miejsca gdzie mogłem go zostawić i wróciłem tą samą drogą do kawiarni w poszukiwaniu mojej zguby. Idąc po nią,w myślach nie wierzyłem w jej odnalezienie, lecz miałem ogromne szczęście. Moja dziewczyna postanowiła przejść i popytać w okolicznych kawiarniach sklepach w pobliżu tej ławki. Okazało się, że dwóch policjantów, którzy patrolowali ulice, akurat przechodzili i zabrali laptopa na komendę, z której później odebrałem swoją zgubę. Dzień, który długo będę pamiętał i do tej pory nie mogę uwierzyć, że mogłem zgubić laptopa 😂
Kurde!! stale coś szukam - takiego czegoś bym musiał mieć kilka 🤔
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia 👍
Dużo jest negatywnych opinii.Bateria trzyma trzy miesiące. Zdarza się ,że po wymianie urządzenie nie działa.Na dalsze odległości się nie sprawdza. Jest za mało użytkowników i nie wszyscy korzystają z BT. Miałem to zamówić, lecz znajomy który kupił Notione odradził. W mniejszych miejscowościach nie daje rady. Może za kilka lat . Lepiej dopłacić i kupić GPS.
Kiedyś wracając z imprezy zatrzymaliśmy się z kolegami na pobliskim mostku. Posiedzieliśmy chwilę i przyjechała po nas taksówka. Po powrocie do domu chciałem się położyć i zorientowałem się że nie mam telefonu. Wziąłem telefonu siostry i próbowałem wszelakich aplikacji itp żeby go odnaleźć. W końcu w którejś aplikacji zadziałało i pokazało mi ostatnia lokalizacje w której był zarejestrowany telefon. W zaznaczonym obrębie była cała ulica więc poszukiwań oczekiwałem sporo. Nie zastanawiając się długo wsiadłem w samochód i pojechałem we wskazane miejsce. Okazało się że wypadł mi z kieszeni i leżał na moście. Wspomne tylko że była wtedy 3 w nocy a byłem pijany :D. Po wejściu w samochód owładnięty wielkim stresem otrzeźwiałem na momencie haha. Bardzo się obawiałem że go nie znajdę.
Jest lepszy niz Airtag od Apple ?
Działa z iOS? Nie chce airtagow
Siemanko. Nie tak dawno zgubiłem telefon, już się z nim pożegnalne z wielkim bólem A tu proszę jest i gdzie był...😳 w lodówce w pojemniku u góry, gdzie loduja jajka 😀 . Telefon położyłem na lodówce, ktoś z domowników otworzył lodówkę i przesunął fona a ten sobie zmienił miejscowe 🤤 . Pozdrawiam, super gadżet 👌🖐👊
Czy lokalizator wymaga dostępu do Internetu czy sam Bluetooth + GPS do namierzenia? I na jak długo wystarcza bateria? Orientacyjnie
mowil cos o roku. a na pierwszą część pytania mógłby odpowiedzieć jakby cię nie olał.
Hej, najpierw w skrócie ogólnie, mieszkam w centrum miasta, ruchliwa droga, w jednorodzinnym domku i posiadam kota, więc muszę się starać aby nigdzie nie uciekł bo przepadnie.
Więc zawsze jak ktoś wchodzi/ wychodzi to może nie zauważyć kota który przemknie szybko między nogami i koniec, po kocie 😶.
I tak było właśnie tego dnia, często drzwi były w ruchu i okazało się że kota w mieszkaniu nie ma.
Więc wszyscy szukają po każdym piętrze, szczelinie, podwórku, garażu po osiedlu i nic, żadnego znaku. Trochę godzin zajęło więc pierwsza myśl że kot przepadł już, trudno.
Na następnego dnia otwieram szafę po ciuchy a tam kot śpi jakby nigdy nic 😂. Nigdy bym nie przypuszczał, tak szybko przemknął 😅
działa to poza granicami kraju czy tylko PL?
Poza granicami, kraju to świetnie działa lokalizator Chipolo One. Dostępny również u polskiego dystrybutora firmy Designlight.
Będąc osobą z zespołem amnestycznym notorycznie coś gubię, ostatnio będąc na grzybach zgubiłem w lesie portfelik z dokumentami. To bardzo duży problem, myślę że posiadanie takiego urządzenia poprawiłoby mój komfort życia. Pozdrawiam Wojtek Poss.
Jaki lokalizator poleciałby Pan do pasieki ?. Ule coraz częściej kradną i chciałbym namierzyć złodzieja.
Jak dla mnie to bez sensu po pierwsze musi być w pobliżu telefon z włączonym Bluetooth a po drugie musi mieć aplikację...
Ja często się gubię po imprezach gdy odwiedzam znajomych w miastach gdzie nie mieszkam i nie znam ich za dobrze,włącza mi się tryb zwiedzania a później nie mogę trafić do domu ani się dodzwonić.Przed imprezami bym im przekazywał to urządzenie :X
Kiedyś zgubiłem klucze od komórki. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że po powrocie odłożyłem je jak zawsze na komodę w korytarzu. Ślad po nim zaginął. Nie wiadomo co się z nim stało. Może wyrzuciłem go razem ze śmieciami które wyrzucałem po drodze do komórki.... Kluczy nie znalazłem i musiałem zmienić zamki... 😅
Kiedyś szedłem do kumpla i kluczyki wypadły mi z kieszeni. Zorientowałem się dopiero na następny dzień kiedy nie miałem jak pojechać na uczelnie a miałem ważny egzamin. Na szczęście wracając do mieszkania kumpla zrezygnowany spojrzałem na drzwi od klatki a tam MÓJ BOHATER powiesił kartkę ze znalazł kluczyki na ulicy i podał swój numer telefonu. Odzyskałem kluczyki ,zdążyłem na egzamin i w zamian dałem mu pół litra whiskey😃😃
Ja zgubiłem telefon bardzo dużo razy w różnych miejscach,ale raz zgubiłem klucze do auta które zostały w środku w zastrzaśnietym aucie 😂😂
Klucze samochodowe to ja codziennie szukam ehh myslalem o czyms podobnym kurcze super by bylo wygrac pozdro mordko :)
Dwa razy w życiu zgubiłem smartfona 🤦♂️ pierwszy raz w Krakowie podczas plenerowej imprezy. Prawdopodobnie wypadł mi ze spodni. Nie odnalazłem go nigdy. Drugi raz będąc nad jeziorem, pływaliśmy ze znajomymi na rowerku wodnym. Smartfona miałem przy sobie. Robiłem dużo fotek. Nagle kolega wyskakując do wody mocno zabujał rowerkiem. Smartfon tak jak i on znalazł się pod wodą. Dwie sekundy później także wyskoczyłem żeby go odnaleźć. Niestety nie udało. I tak nie był wodoodporny więc nic by z niego nie było. Ale szkoda... Pozdro dla kanału 👊
należy dodać, że urządzenie działa tylko jeśli telefon ( telefony w poblirzu, któe mają pomóc w lokalizowaniu ) muszą mieć zainstalowaną i aktywną aplikację, inaczej do niczego to się nie przydaje i nie działa... i 100 wyrzucona w błoto...
Jestem na lekcji pisze coś i wpadam na genialny pomysł aby włożyć długopis za ucho.
Jak pani kończy coś mówić
i mamy pisać to nie mogę go znaleźć i się rozglądam pytam się po chwili kolegi czy zabrałeś mój długopis a on oznajmia mi że mam go za uchem.
Wiem że brzmi jak bym był panem hilarym ale naprawdę taka historia miała miejsce.
Przydał by mi się taki lokalizator ale nie do długopisu 😉
Na rower się przyda heh
Kiedy myślisz że masz rower w garażu ale jednak jest w piwnicy.
Heh
Historia zagubienia moich kluczy będzie dosyć długa, więc do rzeczy. Kilka miesięcy temu postanowiłem posprzątać w półce z lekami. Wrzuciłem przeterminowane leki do worka i jadąc do dziewczyny postanowiłem, że oddam je do apteki. Jak pomyślałem tak zrobiłem, wziąłem klucze do domu w kieszeń i do auta. Klucze wrzuciłem na fotel pasażera i pojechałem. Dojeżdżam do apteki, biorę worek i idę. Okazało się, że w tej aptece nie ma punktu zbioru leków, więc wróciłem do auta. Potem pojechałem do bankomatu. U dziewczyny zorientowałem się, że nie mam kluczy, przeszukałem jej dom, podwórko, samochód i nigdzie nie było. No nic, może w domu zostały. W domu również nie było. Napisałem nawet na mediach społecznościowych czy ktoś znalazł pęk kluczy i niestety nikt się nie odezwał. Ponownie przeszukałem wszystkie miejsca, nawet byłem w aptece zapytać i w banku czy nie ma. Niestety nie było. Niby to tylko klucze, ale był tam brelok, który miał dla mnie wartość sentymentalną.
Miesiąc później mniej więcej jechałem na uczelnie samochodem i chciałem przy okazji oddać te leki bo nie było czasu na to wcześniej. Wziąłem reklamówkę i potrząsnąłem nią. Coś zaczęło dzwonić, a w głowie zaświeciła się lampka. Jeżeli nigdzie nie ma, a tu co dzwoni to może są w worku? Podniosłem worek do góry, a tam klucze. Jeździłem z nimi nieświadomie przez miesiąc, jednocześnie szukając wszędzie i pisząc na Facebooku o mojej zgubie. Nie wiem jakim cudem, ale klucze podczas jazdy mi wpadły do środka reklamówki. Nie pytajcie jak, doceniam, że po prostu się znalazły :D
Wracalem na rowerze od kolegi i po godzinie bycia w domu zorientowałem się, że nie mam telefonu.Wiec w ulewe poszedłem go szukać po drodze którą wcześniej przybyłem. Szukałem 2h, po tym czasie zwątpiłem była to ok 20.Gdy już wszedłem na ogród w kałuży obok domu leżał telefon.Gdy go znalazłem na 3 dni umieściłem go w ryżu.I te oczekiwanie było widocznie telefon był sprawny ale klawisz włączenia nie zawsze działał. Przypuszczam że nie miałem zapietej kieszeni w kurtce i musiał mi wypaść podczas zsiadania z roweru.
Ja zgubiłem ostatnio etui od słuchawek TWS i postanowiłem poszukać idąc drogą którą wracałem i nie znalazłem. Najgorzej
Zgubiłem kiedyś klucze na wsi u dziadka i po jakiś mniej więcej 2 jak nie więcej latach dziadek go znalazł w ziemniaku klucz był w środku ziemniaka wykopanego z pola klucz teraz jest dla mnie pamiątką ale moje zdolności gubienia już go gdzieś zgubiły znowu przydał by mi się taki lokalizator bo lokalizacja za pomocą ziemniaka strasznie długo trwa i musiałem dorobić nowy
Kiedyś zgubiłem rower i okazało się że jest postawiony pod sklepem
Mój najdziwniejszy zgubiony przedmiot. Około roku po ślubie odkryłem pewnego dnia że zgubiłem obrączkę, tak obrączkę. Jakiż to był stres, jak ja powiem to żonie, jak się wytłumaczę, co odpowiem na pewne lecz głupie jak dla mnie pytanie, gdzie ją zgubiłeś? I co na takie pytanie odpowiedzieć? Jak bym wiedział gdzie zgubiłem to tam bym jej szukał ale niestety nie miałem pojęcia gdzie mogłem zgubić obrączkę. Wszystko przez to że zmieniłem pracę, przestałem pracować fizycznie a dzięki temu moje paluchy trochę schudły, tak schudły mi paluchy a obrączka stała się za luźna. Jakie było moje zdziwienie jak po około 2 tygodniach przy wyciąganiu dokumentów z teczki coś zabłyszczało, coś się w niej zaświeciło. Zdziwienie było wielkie ale radość jeszcze wieksza, znalazłem obrączkę 😁. Musiała mi się zsunąć podczas wypakowania torby a ja nawet tego nie poczułem. I w dniu odnalezienia obrączki powstał pomysł zmniejszenia jej żeby sytuacja się nie powtórzyła. Niestety zakończyło się tylko na planach, finalnie zgubiłem obrączkę 3 razy i znalazłem ją tylko razy 2 ☹️. Oto moja historia, prawdziwa, autentyczna historia. Pozdrawiam.
Gratulujemy wygranej! 💙 Prześlij na adres: technostrefa.yt@gmail.com swoje dane do wysyłki nagrody (imię, nazwisko, adres, kod pocztowy, numer telefonu).
Ja telefon ,, zgubiłem,, a tak naprawdę miałem w kieszeni i do mamy zadzwoniłem xd
Kiedyś po pewnej imprezie poszliśmy z nowopoznanym ziomkiem i jego dziewczyna napić się do parku. Gdy trunki się skończyły postanowiliśmy iść zrobić zapasy. Z racji iż jego dziewczyna zasnęła na ławce postanowiliśmy iść sami i do niej wrócić. Niestety gdy wracaliśmy zapomnieliśmy gdzie była owa ławka a na niej dziewczyna ziomka. Gdy już znaleźliśmy ławkę dziewczyny już nie było 😅😅😅 w takich sytuacji przydał by mi się ten gadżet 😂😂 pozdro
Przydało by mi się takie urządzenie do namierzania kul. Mam wyjątkowego pecha do urazów i chodziłem o kulach puki szkoły nie były zamknięte.
Niestety zdarzało się że ktoś chciał być śmieszny i zabrał mi je a ja nie wiedziałem kiedy wróci.
Dzięki temu wiedział bym gdzie się znajdują w razie ich zgubienia i będę mógł powiedzieć koledze gdzie są a on by nie musiał szukać ich po całej szkole.
Bardzo by mi się przydało.
Naprawdę.
Z góry dzięki za przeczytanie 😁
Udało mi się zgubić moją przyszłą Żonę. Jechaliśmy na wycieczkę rowerową. Na chwilę zatrzymaliśmy, aby zobaczyć widok. Powiedziałem jedziemy i pojechałem, ona też pojechała, tylko w innym kierunku.... :)
właśnie zamówiłem 3 sztuki notione;-) pozdrawiam
Dziala ci to prawidlowo?
Jeden z trzech na początku w ogóle się nie włączał więc wysłałem go na gwarancję, przysłali mi nowy i teraz wszystkie trzy działają bez najmniejszego problemu
@@szymonpustelnik7206 mi się łączy ale nie chce aktualizować, ostatnio miałem dziś o 11 lokalizacje, mimo ze obok tego urządzenia w domu mam zostawiony to tablet z yanoskiem i notione..
ja kiedyś zgubiłem portfel dwa tygodnie później już po wyrobieniu duplikatów wszystkich ważnych rzeczy okazało się że był on przez cały czas pod kanapą u kolegi w mieszkaniu a znalazł się on tylko dlatego że kolega robił przemeblowanie😂💪💳
Byłem kiedyś na ognisku kolega schował mi rower na dach garażu blaszanego. Nie było widać go ziemi i znalazłem go dopiero po dwóch dniach. Mieli chłopcy ubaw.
Ja kiedyś zgubiłem telefon,
i okazało się, że był w mojej ręce🤯
🤣, dobre, też tak miałem, nawet kilka razy, i zawsze akurat wtedy prowadziłem rozmowę przez ten telefon.
Zgubiłem klucze więc zaczełem ich szukać A gdy znalazłem to zapomniałem gdzie leży telefon i szukałem go około 1 godz. Więc napewno przyda mi się taki gadżet
Spoko gadżet tylko lepiej żeby tata go nie kupił!!! 🤭
Ja raz zgubiłem telefon i go wszędzie szukałem przez cały dzień a wieczorem się okazało że leżał na czarnej podkładce pod mysz to go w ogóle nie zobaczyłem a przechodziłem obok niego wiele razy
Moja historia wydarzyla sie naprawde z dwa lata temu,poszlismy z kumplem do lasu w nocy,dla zabawy zrobilismy zapasy w sniegu w paru miejscach..po powrocie do domu okazalo sie ze nie mam telefonu wiec wrocilismy do lasu i po omacku szukalismy telefonu na duzym obszarze,dodatkowo baterie mialem na wykonczeniu i kolega zadzwonil na moj tel,okazalo sie ze dobrze trafilismy bo moj telefon sie odezwal ,odnalazlem go a zaraz potem padla bateria, to byl fuks nieprawdopodobny ;) taka historia
"Zgubiłem" dowód osobisty. Od kiedy zaczęła się kwarantanna po domu chodzę w spodniach dresowych. Gdzieś po 2 tygodniu kwarantanny musiałem późno wyjść z domu więc chciałem zabrać dowód. Nie mogłem go nigdzie znaleźć więc wziąłem legitymacje szkolną. Od tamtej pory całe mieszkanie przeszukałem 3 razy i go nie znalazłem. Miałem już dzwonić żeby zgłosić jego zaginięcie kiedy pomyślałem: "Może jest w jednych z dżinsów". Zacząłem przeszukiwać je po kolei ,aż znalazłem go w ostatniej parze :) Muszę go sobie wraz z kartą płatniczą włożyć do jakiegoś etui i takie maleństwo przypiąć.
Ja tak często gubię rzeczy, że od razu kupuję 2 sztuki.
Klucze do auta zostawione w bagażniku/na biurku/we wczorajszych spodniach/w plecaku czy innej kurtce to codzienność
Klucze do pracy schowanie zawsze nie tam gdzie akurat ich potrzeba
Od dawna szukałem urządzenia, które pomogłoby mi znaleźć moje zguby
Gratulujemy wygranej! 💙 Prześlij na adres: technostrefa.yt@gmail.com swoje dane do wysyłki nagrody (imię, nazwisko, adres, kod pocztowy, numer telefonu).
I jak z perspektywy czasu, działa to?
@@JY-od3uq jedno działa doskonale. Kilka razy gdzieś zapodziałem kluczyki od auta i mi pokazalo gdzie one są. Drugie urządzenie mam wrażenie jest popsute, bo nawet gdy telefon jest 10cm obok mam problemy aby się połączyć.
@@PanNiezddarny dzięki serdeczne za odpowiedź.
Zależało mi na opinii użytkownika.
Czyli tak jak większość opinii na alledrogo, loteria pół na pół, jedno działa inne nie (i trzeba by kupić 2😁)
A mógłbyś mi jeszcze napisać jak z baterią? Jak długo trzyma?
[konkurs] najdziwniejsza historia dotycząca zgubienia kluczy to kiedy byłem u kolegi na imprezie lekko wstawiony i usnąłem na kanapie podczas imprezy. Kiedy się obudziłem nie mogłem znaleźć kluczy więc dzwoniłem i pytałem wszystkie osoby które wtedy były na imprezie, nikt nie wiedział gdzie są moje klucze i nie mogłem znaleźć. Miesiąc później kolega który organizował imprezę zadzwonił do mnie i powiedział że moje klucze były w szafce kuchennej.
Któregoś razu wychodząc do sklepu, odruchowo wyciągnąłem telefon z kieszeni i trzymałem go w dłoni. Jakimś cudem, drugą ręką wymacałem że nie mam telefonu przy sobie i zacząłem w panice go poszukiwać .. Mina sprzedawczyni która powiedziała mi że telefon mam w ręku, była bezcenna .. 😅😅
Nie wiem czy to będzie zabawne, bo w tamtej chwili to było dla mnie przerażające. Jak co dzień poszłam z psem do lasu. Ten spacer był szybki, bo od razu po nim miałam jechać na interview do nowej pracy, co już było wystarczającym stresem. Mój pies natomiast zobaczył łanię i pomyślał, że super będzie akurat dziś ją złapać. I pognał.
Po pół godziny błądzenia i krzyczenia za nim, wróciłam do domu załamana w celu wysłania innego domownika na poszukiwania. Doszłam do domu, a ten czekał radośnie pod drzwiami machając ogonem, ba nawet go ktoś do klatki wpuścił..
cóż, mógł zadzwonić, że już wrócił sam :v
A co do gadżetu to super, nie zliczę ile miałam zawałów serca od zgubionych kluczy, telefonu czy... psa. must have osoby, która się śpieszy i z nerwicą jak ja :D
Gratulujemy wygranej! 💙 Prześlij na adres: technostrefa.yt@gmail.com swoje dane do wysyłki nagrody (imię, nazwisko, adres, kod pocztowy, numer telefonu).
@@TechnoStrefa omg dziękuję! :D
pamiętam że kiedyś jak była zima to zgubiłem swój portfel niestety zlewał sie ze sniegiem
Kilka lat temu zostawiłem telefon w szkole na jakiejś ławce która była całkiem z tyłu klasy pod jakimiś śmieciami. A teraz przydałby mi się do roweru bo nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć.
ja na przykład nie wiedziałem na klatce gdzie klucze odtworzyłem dźwięk potem okazało się że mam je w... plecaku
Zmęczony ,,zgubiłem telefon" mając go cały czas w ręce i szukałem go przez 10 minut XD
Też tak czasem mam🤣. Mam coś w ręku i szukam to.
Psa ... i to w Wigilię 2019r Przyjechała do nas ciocia z psem który został na podwórku lecz przecisnął się przez dziurę w ogrodzeniu i znikł. Całą rodziną zamiast siedzieć przy wigilijnym stole chodziliśmy po miejscowości i szukaliśmy psa bez skutecznie... Następnego dnia wstawiłem zdjęcie na FB w grupie mieszkańców z informacją że zaginął pies... po kilku godzinach ktoś się odezwał to była nasza zguba! Ciocia płakała ze szczęścia... po tak mocnych wrażeniach wszyscy usiedlismy do stołu aby świętować Boże Narodzenie :)
To ustrojstwo to wielkie G. Szkoda kasy, teraz stówa leży w postaci "pestki" Kupiłem aby zabezpieczyć psa. Po miesiącu sprawdziłem historie i OMG byłem na spacerze z psem w miastach o 50km oddalonych od mojego domu.Jak ktoś to poleca to od razu wiadomo że dostaje za to siano
Moja najdziwniejsa chistoria to: nigdzie niemogłem znaleść swojego telefonu. Szukałem wszędzie. Puźniej znalazłem go pod kołdrom
Gadżet przydałby się do śledzenia Ewki 🤣
Historia zaczyna się tak. Byłem na zakupach. Wszedłem do toalety. Zostawiłem wózek z zakupami przed toaletą i w środku nasłuchiwałem czy nikt nie wchodzi. Wychodzę i wózka nie ma. A się okazało że były dwa wyjścia. Jedno do umywalek A drugie do korytarza. I ja wyszedłem A się okazało że złymi drzwiami A z umywalek też było wyjście na korytarz. Już do ochroniarza się zbliżałem. Aż tu nagle w łazience ktoś krzyczy, że jakiś wózek w toalecie. Wtedy lokalizator by mi się przydał, bo do wózka włożyłem klucze. Wtedy NotiOne bardzo by mi się przydał. Mam nadzieję, że uda się wygrać. Mój profil na instagramie to Szymon Stankiewicz (z zachodem słońca na zdjęciu)
I jeszcze jedno:
Kocham wasze filmy.
Ja zawsze lubię nosić parę kluczy że sobą i dwa razy już je zgubiłem chociaż za pierwszym razem uda się je znaleźć po były pod liściami na parkingu niestety za drugim już nie
Mam jamniczka w podeszłym wieku. Nie widzi i nie słyszy. Często jeżdżę na ryby ,ostatnio poszedł sobie na spacer, tyle szczęscia że poszedł drogą wzdłuż zbiornika. nawet nie chcę myślec jak poszedłby na łakę lub do lasu ,szukałem go przez pół godz.
Kiedyś były w szkole takie dziwne żarty w których brano komuś plecak i przekładano go w zupełnie inne miejsce.
Wkładając takie urządzenie do plecaka był bym pewien że nie będę szukać go pół godziny na lekcji bo wcześniej się nie zorientowałem.
Teraz nie chodzę do szkoły ale jak wrzucę to może znowu ktoś mi weźmie...
Ale mam nadzieję że nie☺️
Ja zgubilem telefon i do dzisiaj go nie znalazlem, dzwonilem tak dlugo ile sie da, moze ktos znalazl i odbierze. nie odebral nikt i telefon pewnie gdzies zarasta w krzakach...a ze mam problemy z pamiecia po wypadku samochodowym, taki gadzet bylby strzalem w dziesiatke ;)
Lipa jak ch.. lokalizator zostawiłem w domu wraz z telefonem z yanoskiem i notione, pojechałem do pracy, dalem szukaj, i szuka juz 2h i nie odnalazło mimo ze obok tego lezy telefon z yanosikiem notione bluetoothem i gpsem... wtf??? Reklamacja??
Zgubiłem kiedyś ładowarkę do telefonu i nie mogłem korzystac z telefonu a lokalizatorem mógłbym ją znaleźć
Niedawno miałem dziwną sytuacje. Wieczorem zostawiłem telefon na łóżku i wpadł do szpary pomiędzy rogiem a łóżkiem{ wtedy nie wiedziałem} i poprosiłem mamę by zadzwoniła. Telefon dzwoni, w moim pokoju, ale nie potrafiłem go znaleźć. Mama wchodzi do pokoju kiedy już musiała 10 raz dzwonić. Było słychać ten telefon, podniosę poduszkę, koc, prześcieradło, kołdrę i nic ale słychać że pobliżu łóżka. Zaglądam pod łóżko i nic. Mama już poraź enty dzwoni i słyszymy że łóżku, nadsłuchujemy i się zorientowaliśmy gdzie telefon wpadł. Była 23.00 i całe łózko było rozkręcić i wkręcić od nowa by do niego się dostać. Nauczyłem nigdy więcej telefonu w łóżku nie zostawię.
Nic w przyrodzie nie ginie. Mi kiedyś ukradli torbę w autobusie, pół roku później na przeciwko mnie w autobusie usiadł żul z moją torba w ręce i moimi gaciami na dup... xD
Było popołudnie spieszyłem się na trening piłki nożnej ale nigdzie nie mogłem znaleźć kluczy szukałem wszędzie i w ostatniej chwili znalazłem te klucze które były podpięte do mojego plecaka nie wiem jak ich nie usłyszałem ale znalazłem i zdążyłem na trening
Zdażyło mi się zgubić samochód na parkingu pod Ikea w Lublinie po 10 minutach poszukiwań zadzwoniłem na policję. Jak się okazało nie był to pierwszy przypadek i funkcjonariusze polecili mi żeby sprawdzić parking po drugiej stronie Ikei.
Hej fajna mała rzecz i napewno przydatna, bo często, gęsto szukam kluczy he
Kiedyś zgubiłem pilot do telewizora i jak się okazało gdy wcześniej robiłem kanapki to wyjmując masło włożyłem w jego miejsce pilot
Także śmiesznie, przynajmniej się nie przegrzał
Pewnego razu zgubiłem telefon przeszukałem cały dom obwiniłem wszystkich o to że mi go schowali i okazało się że był w spodniach w pralce ( na szczęście zdążyłem go znaleźć przed praniem)
Ta
przez przypadek schowałem mój telefon do walizki mojego brata który leciał do ameryki. kiedy zorientowałem się że nie mam smartfona od razu sięgnołem po kompuer i próbowałem namierzyć go przez gogle . nie przynosiło to rezultatów i po prostu kupiłem nowy telefon huawei psmart .Kiedy po 6 miesiącach mój brat wrócił do polski opowiedzałem mu historie . kiedy mój brat się wypakowywał znalazł telefon lecz ja wtedy pojechałem do Włoch na wakacje gdzie zakupiłem telefon za 4000 huawei p30 pro
Kiedyś zostawiłem klucze do mieszkania w tym mieszkaniu przez to że drzwi które się zatrzasnęły i musiałem wchodzić przez uchylone okno a że byłem nowy to sąsiedzi wezwali policję na szczęście wszystko się dobrze skończyło
Siema
RX8 nice^^
Mi raz klucze spadły do studzienki. Był niezły ubaw musiałem dzwonić, szukać firmy/usługi która mi tą studzienkę otworzy i wyjmie klucze w wnętrza.czarnwj dziury. Nie mogłem nawet ich dorobić bo miałem jeden egzemplarz 😅
Przydałby się test w terenie, a nie na stole
Precz z takimi SmartBadziewiami. Ja polecam wyposażyć się w SmartMózg, jedna rzecz a może tak wiele. Ten "gadżet", który sprawi, że służbom jeszcze łatwiej będzie nas zlokalizować... Elektronika ma ułatwiać życie ludziom, a nie robić z nas bezmózgich idiotów i nas zniewalać. Obstawiam, że wasz kanał niedługo zacznie reklamować chipy RFID !!!
Zgubiłem telefon i szukałem pół dnia, okazało się że mam go w spodniach -.-
Melodyjka jak w 3310 xD