Przerażający los Sithów po śmierci. Jak wyglądało piekło w "Gwiezdnych wojnach"? Star Wars Historie
Vložit
- čas přidán 20. 01. 2022
- Śmierć nie jest dla Sitha końcem, a początkiem czegoś doprawdy przerażającego i jeżącego włosy na głowie. Mroczni Lordowie i "Star Wars Historie" zapraszają na podróż w najgłębsze odmęty Chaosu, gdzie nawet najsilniejsi odchodzą od zmysłów.
Wesprzyj na PATRONITE: patronite.pl/wscieklewasy
Wściekłe Wąsy na Discordzie: / discord
Wściekłe Wąsy na Instagramie: / wscieklewasy
Wściekłe Wąsy na Facebooku: / wscieklewasy
#starwars #gwiezdnewojny #sith
Fragmenty filmów i seriali Star Wars (Gwiezdne wojny) pochodzą z oficjalnych materiałów promocyjnych oraz wydań Blu-ray i są własnością Lucasfilm oraz The Walt Disney Company Limited.
Kadry z komiksów Star Wars są własnością Lucasfilm, The Walt Disney Company oraz wydawnictwa Marvel.
Podkład muzyczny pochodzi z katalogu epidemicsound.com.
Utwór wykorzystany w intro to cover autorstwa Samuela Kima:
/ samuelkimmusic - Krátké a kreslené filmy
Istnienie "piekła", albo przynajmniej jego koncept, tak trochę rzuca nowe światło na próby zyskania nieśmiertelności przez Sithów.
To prawda być może tak bardzo wielu z nich chcę stać się nieśmiertelnymi ponieważ tak boją się tego chaosu patrząc na to z tej strony ma to sens
@@bekitnyszermierz12 Z drugiej strony aż dziwne że nikt nie pokusił się o próbę zawładnięcia nim :)
@@nkManiak ciekawe twierdzenie
Dobrze wiedzą że po śmierci panuje chaos a jednak tkwią w tej ciemnej stronie
@@nkManiak ha ha, śmieszą mnie teorie ludzi, którzy myślą że jak pójdą do piekła to obalą szatana i będą panować w piekle. Jeżeli istnieje piekło to szatana najpewniej tam nie ma, tylko dusze, które bezustannie walczą ze sobą o "panowanie" nad piekłem i zadają sobie wzajemnie wieczne cierpienie albo jeszcze gorzej. To mniej więcej odpowiedź na Twoje pytanie tylko w wersji wierzeń judeochrześcijańskiej i muzułmańskiej.
Yoda mówił w Imperium, że nie są z materii ale energii, co oznacza, że istnieje coś na kształt duszy, która jest niesmiertelna
E=mc²
Zrobisz może o odcinek o Sithah którzy no ciężko w to uwierzyć ale byli w bardzo małym stopniu dobrymi takimi ludzkimi, gdzieś czytałem o jakimś sithu który nie skrzywdzil ani jednej osoby ani mocą ani siłą.
Dobry odcinek z resztą jak zawsze.
Znam go taki miły chłopak zawsze dzień dobry na klatce mówił.
Ten zafascynowany sztuką co nie wziął ucznia? Czy o innym mówisz?
@@tirex1566 w galaktyce*
Trochę w legendach było takich sithow co jednak byli „lepsi” od zakonu czy starej republiki
w legendach z tego co wiem był tylko taki jeden, nazywał się Darth Vectivus i był zwyczajnym biznesmenem i badaczem ciemnej strony
Powinieneś być lektorem w filmach, ewentualnie audiobookach, twego głosu miło się słucha
+1 :)
A ja się nie zgadzam, bo gdyby wściekłe został lektorem, nie byłoby wściekłych wąsów i była by lipa. A tak na serio to uważam że nie nadaje się na lektora, raczej na narratora.
@@MC-ly4pm każdy ma swoje zdanie i każdy z nas może mieć rację
Zawsze mnie śmieszy, jak jest 6 NIEPRZEKRACZALNYCH BARIER. Jakby były nieprzekraczalne, wystarczyłaby jedna 😁
Imo ma to sens, jeśli 6 na Naboo jest liczbą symboliczną. Np. u nas 7 oznacza doskonałość, a 6 niedoskonałość. Może u nich 6 oznaczać to, co u nas 7.
@@crimsondeadman3465 nie wiem gdzie 7 jest doskonale a 6 nie. W numerologi 6 jest sumą i iloczynem 3 pierwszych cyfr więc jest idealne. Jak dobrze pamiętam.
Skąd, który folklor czy mitologia uważa 7 za doskonale? 7 jest liczbą pierwszą. I uważane za szczęśliwe. To wszystko
No tak ale musiałobyć nawiązanie do piekła.
@@AresKoci Dokładnie. Dodatkowo hexagon (sześciokąt foremny) jest w naturze wielokątem idealnym, co potwierdza wiele występujących w niej form. Polecam video GCP Grey "hexagons are the bestagons"
Ja tam wolałbym żeby to było jedna wielka niewiadoma ponieważ postrzegam konflikt Sithów oraz Jedie bardziej jako spór ideologiczny
Ale tam nie trafiali Sithowie tylko złe istoty, po prostu większość Sithów jest niemoralna, ale równie dobrze źli Jedi też mogliby tam trafić, a dobrzy Sithowie (jeśli tacy w ogóle byli) nie...
Jak zawsze, świetny materiał. Fakt, zawsze się zastanawiałem, co się działo z sithami po śmierci, teraz znam odpowiedź ;)
Marne te sześć nieprzekraczalnych barier.
Po pierwsze - takie nieprzekraczalne, że Palpatine dał radę. Z pomocą, ale dał.
Po drugie - jeżeli którakolwiek z nich faktycznie byłaby nieprzekraczalna, to po cholerę aż sześć?
Miała być jedna, ale się przycięło i przypadkiem wklejono 6 takich samych.
Mi osobiście taka koncepcja pasuje i mam nadzieję, że zostanie ona wykorzystana w obecnym kanonie, bo dodaje on tragizmu Sithom i pokazuje dodatkowo potęgę samej Mocy, która może zarówno nagradzać różne istoty, ale także i karać, w zależności od tego na co zasłużą oraz jak podchodzą do Mocy - czy akceptują jej prawa, czy jednak chcą narzucić jej swoją wolę i zapewnić sobie nieśmiertelne panowanie.
Cześć. Po pierwsze "piekło" jest zupełnie nieadekwatnym porównaniem. Po prostu, słabi Jedi lub ci akceptujący swoją śmierć rozpływając się w mocy - jak szklanka wody wlana do morza - niby istnieje, ale w zasadzie jej nie ma, jest tylko morze. Mamy pojawiających się w eterycznej formie, co by jednak oznaczało, że z mocą całkiem się nie połączyli (system RPG wyjaśnił to kiedyś jako użycie odpowiedniej mocy w chwili śmierci - jeśli ją znasz i wyjdzie ci jej użycie to możesz powrócić ileś razy). Po ciemnej stronie, umysł użytkownika mocy potrafi przetrwać (a może nawet każdy przetrwa). Może też wracać na różne sposoby. Najlepszym jest wcielenie się w inne ciało. Motyw taki pojawił się po raz pierwszy w komiksie Dark Empire, gdzie Palpetine wraca i to kilka razy. Najprościej jest z klonem, ale można też opanować kogoś innego. Można też się przywiązać do jakiegoś miejsca (jak Exar Kun do świątyni Sithów, czy lordowie Sith do krypt na Corribanie - pokazane w grze Knights of the Old Republic) lub przedmiotu (holokrony zdają się przechowywać cząstkę twórcy, ale może to być tylko odbicie). To użytkownicy ciemnej strony są o wiele bardziej chętni do wracania, choć w większości przypadków, zadowalają się przekazywaniem informacji i proroctw. Są też miejsca w których ciemna strona jest silna, choć ciężko powiedzieć czy mają jakieś przywiązane do siebie duchy. Ogólnie, powiedziałbym, że to nie tak iż są w jakimś miejscu cierpienia a po prostu zostają samymi sobą. Nie doznają spokoju nicości (tudzież rozcieńczenia w rzeczywistości) jak jedi, ale pamiętają wszystko - swoje dążenia, nienawiści, tęsknoty. Wszystkie zdrady jakich doznali i ukochane osoby które stracili. Część z nich (zapewne ci którzy osiągneli większość tego co chcieli) godzą się z tym stanem rzeczy i wydają się być z niego nawet zadowoleni. Są bytami eterycznymi, mogącymi spglądać na rzeczywistość, wiecznymi i nie zatracającymi siebie. Większość nie próbuje w końcu wrócić. Dla innych ten stan jest jednak nie do zniesienia i ich wieczne, nie gasnące umysły popadają w szaleństwo. Co to w praktyce oznacza? Być może zamykają się we własnym, wymyślonym świecie, gdzie są władcami galaktyki, albo gdzie walczą z kolejnymi wrogami i zawsze wygrywają? Wydają się być jednak mocniejsi i wiedzieć o wiele więcej od duchów jasnej strony - większość osób z jasnej strony mówi co najwyżej o rzeczach o których wiedzieli za życia a ci z ciemnej notorycznie są skarbnicami wiedzy i proroctw. Dodatkowo jest jeszcze alchemia Sith. W komiksie Złota era Sith, jeden z lordów Sith istniał jako obcięta głowa. W istocie, trudno powiedzieć czy dla ciemnej stroby istnieją jakieś granice - skakanie do kolejnych ciał, istnienie jako żywy - trup, czy jako eteryczny byt objawiający się w jakimś miejscu czy przedmiocie. Jedynym problemem jest brak końca - istnienie się nigdy nie kończy, nie ma Nirwany.
A co się stało z Synem po jego śmierci bo to dość ciekawe ogólnie jedyni i ich śmierć jest ciekawa
Generalnie poza uniwersum raczej Lucas tworząc star wars mógł uwzględnić piekło i niebo z racji na sam mistycyzm konceptu mocy jako boskiej istoty
W Legendach chyba też jednoczyli się z mocą, bo było co najmniej kilku Sithow w postaci duchów mocy, np. Ajunta Pall, Darth Marr.
Wydaje mi się, że podzial Sith/Jedi to zbyt duże uproszczenie. Raczej chęć zjednoczenia się z Mocą odgrywała tutaj duża rolę.
Dzięki za wyjaśnienie zawsze mnie to zastanawiło💜💛
PS. Jak zwykle super materiał.
Twoje intro jest piękne
Film sztos
Chaos brzmi chaotycznie
Kosmos brzmi kosmicznie.
Jeśli mowa o nowym materiale dobrze by było gdyby zrobiono materiał o tym jak Luke wraz z Lando zaczęli poszukiwanie planety Exegol.
Z tego co się dowiedziałem to taka książka czy komiks dopiero ma powstać lub powstaje. Więc na razie nic nie wiadomo poza tym że jej szukali.
Niezwykle ciekawy wątek. Też kiedyś się zastanawiałem czy w Gwiezdnych wojnach istnieje coś zbliżonego do Nieba i Piekła. Dobrze, że został poruszony, bo widać, że w odległej galaktyce ponosi się jakieś konsekwencje swoich działań w świecie materialnych. Przez pewien czas myślałem, że w uniwersum SW każdy po prostu łączy się z Mocą i jego świadomość zanika, bez względu na to, jaki był za życia, co byłoby bez sensu. Nie podoba mi się tylko stwierdzenie, że można z Chaosu uciec i wolę, aby w Kanonie było to niemożliwe, bo to odbiera temu wymiarowi mistyczność.
kozak film👍
Sidious powiedział pewnie "Bad Bad" gdy trafił to tego piekła
Jak w tej Pustce spotkał sfrustrowanego Melkora to na pewno było BAD!!! BAD!!!
Wciąż dowiaduje się rzeczy o których nie wiedziałem w tym uniwersum. Chociaż jest to ciekawe to niezbyt mi się podoba że Sithowie nie giną ewidentnie i istnieje piekło. Czyli można powiedzieć że spotkali się wszyscy razem? Ciekawe jest też to że nadal tam istnieją świadomie że coś się dzieję w galaktyce np. jakaś wojna albo inni Sithowie czy Najwyższy Porządek xD 😆
Nie do końca są świadomi. Tracą zmysły. I powoli umierają po raz drugi. Tylko silne jednostki są w stanie wyjść w miarę nieuszkodzonymi.
Jak dla mnie najlepsza wersja byłaby taka, że użytkownik mocy może jej użyć by ochronić swoją świadomość przed śmiercią, ale z wyjątkiem zdolności ducha mocy będzie się wiązało to z ciągłym cierpieniem przez intensywne podtrzymywanie się w tym stanie zawiesze, zaś każdy inny zanika niemal absolutnie, ale nigdy nie absolutnie, co pozwalało by przyzywać ich spowrotem jakimś rytuałem, ale im mniej wrażliwa na moc była dana istota tym takie przyzwanie jest trudniejsze
Swietny material!
Mam jedno pytanie ktore gnębi mnie od kilku dni
Czemu Jedi i Sithowie pomiędzy sobą walczyli?
Rozumiem ze Jedi to ci dobrzy a Sithowie to ci źli i ze mają dwie różne ideologie ale czy muszą przez to z sobą walczyć?
Podsumowując, jak to sie wszystko zaczęło?
W legenach było coś takiego, że na początku nie było podziału na jasną stronę mocy (wtedy nazywaną ashla) i ciemnej storny (wtedy bogan). Coś poróżniło ich, doszło do czegoś w rodzaju wojny domowej, sithowie przegrali i udali się na wygnanie po za rejony znane jedi. W legendach są też odłamy mocy zarówno ciemnej jak i jasnej strony mocy. W tych odłamach np (zajkon Falanasichnie wiem czy dobrze napisalem), a takze prorocy ciemnej strony mocy nauki pobierał Jacen Solo. Ale to było w Legendach teraz jak jest kazdy widzi
Jeśli śledzisz wściekłe wąsy od niedawna, to polecam szukania odpowiedzi właśnie tutaj. Albo wygoogluj to pytanie. Najlepsze w tym konflikcie jest to, że żadna ze stron nie ma racji, bo tak Sithowie jak i Jedi traktują Moc radykalnie. Tylko nieliczni, np. Quai Gonn naprawdę rozumieli Moc (taki np. Mace Windu korzystał z niej walcząc stylem Vaapad czy też Vapaad, ale też nie kumał jak należy. Zresztą Yoda też nie...).
Pytanie, co z ludźmi niewrażliwym na moc, ale sprawiedliwymi?
dzięki
W takim przypadku w Jedi academy będę częściej brał ścieżkę jasnej strony.
Masz super głos
Gram w star wars old Republic
Słucham odcinka
Nie ma nic lepszego
Wątpię by w family friendly kanonie Disneya pojawiła się ta koncepcja
Siemanko. Mam pytanie być może bez sensu ale co tam. W serialu "the book of boba fett" wspomnienia w czasie leczenia są zabiegiem czysto artystycznym aby przedstawić zgrabnie wspomnienia czy to są jakiegoś rodzaju skutki uboczne. I czy jeśli były jakieś skutki uboczne w legendach czy kanonie mógłbyś o nich opowiedzieć?
4:54 brzmi podobnie do SCP-3001 xD
Ciekawe czy Sheev spotkał Scrantona :D
A czym był świat w którym Darth Vader się znalazł kiedy otworzył drzwi do zaświatów w jego pałacu, czy to był to chaos czy coś innego? (Bo raczej Padme nie powinna mieszkać w chaosie)
Pewnie przeżywa jej śmierć przez wieczność.
To był jego osobisty Chaos. Padme tam nie było. Tylko jego wspomnienie o niej.
Jak dobrze komiks pamiętam.
Ciekaw jestem czy ,,Book of the Sith" i ,,The Jedi Path" zostaną kiedyś wydane w języku polskim...
ja cchcialbym przytaczana tu przytaczana ksiazke The certain point of view...
@@marcinmarcin3714 co za problem? Kup i przemiel przez jakiś sieciowy translator. Trochę się natrudzisz, ale może warto spróbować zamiast czekać.
Jak nie umiesz angielskiego to wal to tłumacza deepL nigdy google
Witam
Imo Mega ciekawa sprawa z tym piekłem
Tak, w kanonie powinno być to dopowiedziane. Zgadzam się z poglądami Palpatine.
Juz tak cudaczą w tych gwiezdnych wojnach... ze rozpłakac sie idzie.
może dlatego sithowie chcieli osiągnąć nieśmiertelność. Bo po proatu bali się chaosu. I to miałoby sens, bo właśnie strach jest ścieżką ciemnej strony
Przy tej okazji można było wspomnieć o Wielkim Inkwizytorze.
Do 3razy sztuka zobaczymy czy ktury powtórzy tę ucieczkę
A co z Darthem Gravidem np.? On też był Sithem, ale jego czyny i gusta czyniły z niego niezłego Outsidera.
Lepsze pytanie. Czy legendardny Darth Vecitivus trafił do chaosu? W końcu był sithem, ale "dobrym". Nigdy nie zabijał bez potrzeby. Zamiast marzyć o mordach, badał moc i budował podwaliny dla innych lordów Sith w przyszłości, Inwestował finansowo, zapewniając im wpływy i zasoby. A do tego do końca życia żył wśród przyjaciół i rodziny. Zaś jego badania nad cieniami, w zasadzie opierały się na badaniu esencji życia i śmierci, a nawet jako uwolniony duch, spokojnie rozmawiał z jedi, choć (prawidłowo) uważał zakon jedi za przestarzały i zbyt dogmatyczny.
jak dla mnie ten typ, powinien spokojnie mieć lepsze życie po śmierci, niż sidius, valkorion, itd itd.
Ba. W grze SWTOR, lord Sith Darth Marr, zjednał się z mocą i pomimo bycia ucieleśnieniem ciemnej strony, stał się duchem mocy.
Z legendami jest taki problem, że każdy sobie może wymyślić legendę i wywrócić logikę uniwersum do góry nogami.
@@ipsum1267 canon zrobił to samo w nowej trylogii więc who care XD
@@matix1256 Przykład tego lorda kłóci się z konceptem Ciemnej Strony. Ona opiera się na negatywnych emocjach, na strachu, nienawiści i cierpieniu. Sith z definicji nie może być zdrowo funkcjonującym członkiem społeczeństwa. To zawsze patologia i wypaczenie. Sith dąży do dominacji. Jeśli wspierał innych Sithów, to znaczy, że wspierał zło, brutalność i niszczenie, nawet, jeżeli sam tego nie robił. Na jedno wychodzi.
@@ipsum1267 czy ja wiem. Celem sithów/ użytkoników ciemnej strony JEST JEJ KONTROLOWANIE. Większość jednak daje się jej opętać i stają się jej niewolnikami.
Vecitivus, Sidius i Valkorion, Revan i DARTH MARR (oraz w SWTOR EMPIRE WRATH gracza), są jedynymi sithami którzy KONTROLOWALi ciemną stronę, a nie ona ich.
Poza tym jedi ciągle sobie zaprzeczają. Co najlepiej pokazują wojny klonów. Gdzie moc uznała jedi jako siłę do wyrżnięcia, nie pomagając im. Ba. ostatni real jedi był Qui Gon jIn. Yoda i obiwan, dopiero podczas ich ukrywania się stali się REAL Jedi, a nie bandą fanatyków którzy nie rozumieli moc a uważali się za sprawiedliwość galaktyki i opcje polityczną. heh
@@ipsum1267 i błąd. Ciemna strona to nie tylko negatywne emocje. ale KAŻDA EMOCJA, która pobudza cię do korzystania z niej. W tym te dobre. jak miłość, pasja itd.
Zrobisz część czy Darth Vader poszedł do Chaosu ???
zrobisz materiał na temat tego stało się z resztą czyli jedi którym nie udało się osiągnąć postaci ducha mocy oraz tymi co nie byli czuli na moc ale do chaosu nie trafili
Chyba ich świadomość rozpływa się i staje jednym z Mocą.
No nie wiem może jednak było coś między stanem miedzy chaosem a stanem w którym byli Jedi którzy przybrali postać ducha mocy
@@jerrygreyek5957 Zdaje mi się, że Duch Mocy to też forma zjednoczenia się z Mocą przy jednoczesnym zachowaniu własnej świadomości i tożsamości.
Wszelkie życie zrodziło się z Mocy i do niej wraca. Dlatego odpowiada mi tłumaczenie, że Chaos jest wtedy, kiedy zdeprawowany przez Ciemną Stronę silny umysł walczy ze zjednoczeniem się z Mocą i to powoduje jego cierpienie.
A ja i tak uważam że jest coś jeszcze
Ale to w takim układzie, ktoś musi chyba "sędziować" w ogóle w takim razie istnieje coś w rodzaju Boga? Czy rzeczywiści "moc" jest swojego rodzaju "Bogiem" tego uniwersum. Po prostu koncept sytuacji gdy ktoś za swoje złe uczynki idzie do swojego rodzaju piekła, wymaga jakiegoś sposobu oceny tych uczynków. W każdym razie tak mi się wydaje. Ale czy istniałaby taka sytuacja albo możliwość, by "moc" i "Bóg" były osobny jakby rzeczami, jednocześnie niezależnymi od siebie i współistniejącymi w świecie Gwiezdnych wojen?
Automat
@@tomaszk9210 Może podświadomość np. Palpatine tam poszedł, bo podświadomie wiedział, że zasługuje :D
@@tomaszk9210 czyli system? Jakiś robot? No ale w takim razie jakie są kryteria, albo kto stworzył tego robota czy system? Moc jest ewidentnie bezstronna i do tej pory dyskusja brzmiała tak, że moc nie miała swojego rodzaju świadomości ani nic takiego. Więc nie mogła decydować za kogoś gdzie powinien trafić. Po prostu mnie to zastanawia xD
W legendach nazywali się niebiańscy bodajze to chyba oni.
@@daberugsainks7581 moc nie ma świadomości, to sie zgadza. Po prostu jest niematerialną, kosmiczna siłą, otaczającą cały wszechświat. Nie ma sensu próbować połączyć Jej z koncepcją jakiegokolwiek osobowego boga. Z tego też powodu nic tu nie "sędziuje", pierwotna siła jaką jest Moc po prostu działa na zasadzie wcześniej tu przez kogoś wspomnianego automatu.
Powini pokazać to filmie.
Jedno pytanie przychodzi mi do głowy: Czy wszyscy sithowie "szukali" nieśmiertelności ? Czy była to po za nieskończoną władzą jedna z -(a może najwieksza z)- pożadliwości sithów ?
Nie, większość sithów tak. Ale były wyjątki. Jeden kochał sztukę ponad wszystko. Nihilus chyba chciał tylko jeść i nic innego go nie interesowało. Były takie 'perełki'.
zrobisz może odcinek o generale grivesie?
Było. Jak dasz pauzę to masz strzałki lewo/prawo. Ewentualnie możesz wpisać w wyszukiwarkę yt.
Jak "podoba" Wam się wizja... :D
Ja już bym wolał trafić do piekła Dantego
Czy do tego chaosu trawiali nie wrażliwi na moc słudzy sithów tacy jak żołnierze Revana albo kultyści z exegolu?
Dobre pytanie. I temat na materiał.
Disney i tak zrobi z tego czeski film
kto najbardziej lubił filmy star wars od odc1 do powrotu jedi ten daje like
No jakaś kara musi być.
A czy z tym Inperatorem to nie było że on przenius świadomość do swojego klona
Ja nie wierzę w cierpienie. Poza ciałem nic ze zmysłów nie zostaje więc siłą rzeczy zostaje pustka która nic oznaczać konkretnego nie musi
Kto decydował gdzie kto trafia skoro Moc oficjalnie nie była świadoma? Przynajmniej na ludzki sposób. To implikuje jednak istnienie Boga stojącego ponad Mocą.
To troche podobnie jak w Buddyźmie
W buddyzmie jest reinkarnacja. Ją przerywa tylko oświecenie i osiągnięcie stanu wiecznego spokoju.
Uważam ,że powinno istnieć piekło sithów
no to chyba następny film pokaże drugą stronę medalu :D
tylko ciekawe jak miałoby działać swego rodzaju "niebo" skoro Jedi potrafili wracać w formie duchów Mocy :P
Duchy mocy nie były wieczne, więc ostatecznie wracały do nieba
Duchy mocy nie były wieczne, więc ostatecznie wracały do nieba
@@bartoszb1929 Dobra, dobra, raz wystarczy
A czemu miały nie być wieczne? Masz na to jakieś wytłumaczenie z książek, albo filmów? Chętnie się dowiem :)
Dante Inferno
przegrałem niestety palpatine miał high ground
Może niektórzy sithowie też istnieją jako duchy mocy.
A mroczni Jedi też trafiali do tego Chaosu?
To jeszcze Ghost rider wpadnie na herbatkę w chaosie.
Lepiej niedopowiedziane według mnie
Bardzo to ciekawe i mi się zdaje że warto dać o tym chaosie.
Skoro i Vader i Kylo Ren dopuścili się tylu okropnych rzeczy to jakim cudem tak łatwo im zostało to odpuszczone mimo że Przed samą śmiercią się nawrócili
no właśnie przecież kylo ren i vader zabili tyle osób że już się zaliczają do Sithów
@@MarKan-lf2yp Odpowiedź brzmi : bo tak chcieli scenarzyści.
ciężko dopatrywać się logiki w opowieści o kosmicznych czarodziejach
Nie chciałbym się dostać do takiego piekła z star wars bo nie miałby
Szansy uciec z tego piekła a będąc dzedaj chciałbym dostać się do
Wiecznego spokoju gdzie było by mi super i gdzie nie byłoby bulu
Tam bym chciał się dostać jako rycerz dzedaj wpisowe dodał Robert taras olkusz skalska on street miłośnik dinozaurów i malowania obrazów i piosenek karaoke i filmów o wojownikach Jedi mam taką nadzieję że
Zrobisz opowiadanie o tym jak Jedi używali jasnej strony mocy czyli jak
Byli jej użytkownikami i jak posługiwali się mieczami świetlnymi
Ciekawi mnie czy jeśli jakiś sith krótko przed śmiercią odrzuci ciemną stronę mocy jak np Darth Malak albo Darth Sion i zacznie żałować tego co robił to czy też trafi do tego chaosu czy
Darth Sion, jeśli to ten od bólu, jako jeden z nielicznych Sithów doznał po śmierci zaszczytu zjednoczenia się z Mocą.
@@maksymilianstanke3203 tak to ten
Ale Vader mógł ot tak sobie wrócic na jasna strone ... jak gdyby nic sie nie stalo i juz miał odpuszczone. Jakos dziwnie mi to analogia od chrzescijaństwa trąca,
Proces powrotu Vadera na Jasną Stronę zaczął się, kiedy ten odkrył, że ma syna. Później odkrył nagranie z umierającą Padme, która powiedziała, że jest w nim dobro. Później Luke po odcięciu mu ręki darował mu życie i odmówił przyłączenia się do Imperatora i był gotowy poświęcić własne życie, żeby nie przejść na Ciemną Stronę, co ostatecznie wyrwało Vadera z mroku. Zresztą on zadośćuczynił za własne uczynki zabijając Imperatora i poświęcając własne życie, żeby uratować syna. Po śmierci spotkał się z Obi-Wanem, który pomógł mu stać się duchem Mocy.
Skoro Jedi mówili niech moc będzie z nami to jak mówili Sithowie zróbcie o tym materiał?
Ku chwale Ciemnej Strony! Albo: " niech Moc ci służy ". Tak na poważnie to nie mieli chyba takiego powiedzenia/pozdrowienia/pożegnania, a przynajmniej od momentu powstania Zasady Dwóch. Bo i kto miał niby kogo tak pozdrawiać? Mistrz który wiedział że kiedyś zginie z rąk tego, kogo sam wyszkolił, czy uczeń który wiedział, że kiedyś musi to zrobić, chyba że chce by tylko kolejnym padawanem swojego mistrza?
Imperator Palpatine na pewno poszedł do Nieba. On był najlepszy i najatrakcyjniejszy. Po śmierci on nadal istniał jako duch i mógł opetywac innych.
Za to wszystko co zrobił? Atrakcyjność nie pokryje jego zbrodni. Chyba, że masz na myśli jego smutne dzieciństwo.
I jeszcze kiedy Rey go unicestwiła nie miał już żadnych ciał, do których mógłby przeniknąć.
@@mioszmakara7197 gdzie można poczytać,posłuchać o jego dzieciństwie?
w filmie jest dooku
Wyjątkiem był darth Marr
Lepiej by to było niedopowiedziane
Średnio miałoby sens zostawanie wtedy Sithem skoro wiesz co cię czeka.
Było w filmie wytłumaczone, że sithowie inaczej rozumieli chaos i nie wierzyli w życie, które mają jedi po śmierci
😅👍
Gdzie trafił Darth Vader/Anakin
W 6 części sagi mamy pokazanego go w towarzystwie yody i obi wana
@@bullymaguire1616 wiem, bardziej piłem do tego że można było mordować dzieci, niszczyć światy i ogl być typowym sithem, żeby przed śmiercią się ogarnąć i już nie iść do tego strasznego miejsca
@@Ptysiek12939 no to poprostu szybka spowiedź 3 zdrowaski i grzechy odpuszczone tak to wyglądało
To tak jak w prawdziwym życiu - jesteś dobry i przestrzegasz 10 przykazań idziesz do nieba. I ze świętymi można się kontaktować poprzez modlitwę. A w przeciwnym razie - piekło
Tru tu tu tu. Znajdź mi takiego co całe życie przestrzegał dekalogu. A nawet gdybys znalazł, to nie jest to dowód na niebo, piekło, świętych itd.
No z pewnością. Dobre bajeczki.
Halo gdzie jest star wąs?
Nie
Dla dobra uniwersum nie powinno się przedstawiać wątków tego typu
Kim byli rodzice palpatina
Nie lubię życia po śmierci
A kto niby decydował o tym kto i gdzie trafiał? Nawet jak na gwiezdne wojny jest to już mocno przesadzone.
Sama wizja piekła jest bezsensu dla mnie.
Idea wiecznej kary za uczynki, których konsekwencje siłą rzeczy kiedyś się skończą, trąci niesprawiedliwością na kilometr. Zresztą kara powinna polegać na zadośćuczynieniu, odpracowaniu swoich win, a nie bezsensowym, nikomu niepotrzebnym cierpieniu.
Mi chodzi o to, że Sithowie nie są źli tylko mają inne postrzeganie rzeczywistości.
Pierwsza łapka na filmie?
Zapisz to sobie, w sukcesach życiowych 🤣
Ja teraz
@@kamilolenkiewicz6161 w CV
@@Fifi-my6iy Jako pierwszy komentarz, pierwszego komentarza... 🤣
@@kamilolenkiewicz6161 nie no to już moja 20 taka akcja
Przypomina nasze ziemskie piekło,a wiele osób uważa że piekła nie ma ,to błąd,niby za grzechy dostaje się nagrodę 🤣🤣
No bo nie ma 😅
@@random4178 a skąd Wiesz
@@sekurity3311 nie, to ty powiedz skąd wiesz że jest. Ja stwierdzam że nie ma poniewaz nie ma dowodów oraz źródła mówiące o piekle są błędne np biblia.
a po jaka cholere sie zastanawiac nad takimi bzdurami, bawmy sie filmami i swiatem SW ogolnie
To samo co z feministkami
Nie sądzę.
Ja pierdziu!!!!!!!!!!!!!!!!!
To jest do dupy!
Absolutnie nie chcę aby to zostało potfierdzone w kanonie!