PRL był lepszy - obrona cywilna. Historia Bez Cenzury
Vložit
- čas přidán 18. 10. 2023
- Sprawdź NordVPN: nordvpn.com/historiabezcenzury
Kod: historiabezcenzury
Teraz wyjątkowa Promocja Specjalna! Aż 4 miesiące gratis przy zakupie pakietu 2-letniego!
Koszulka: hobbywear.pl/
Dzisiaj opowiemy Wam o tym, jak w czasach PRL-u zorganizowana była obrona cywilna. W jaki sposób komunistyczne władze szykowały się do wojny? Jak przygotowano szkoły, aby w razie czego mogły pełnić funkcje szpitali, a autobusy, aby mogły pełnić funkcje karetek? No i jak bardzo źle jesteśmy przygotowani dzisiaj do obrony ludności cywilnej? O tym wszystkim opowiemy Wam w dzisiejszym odcinku. Zapraszamy do oglądania!
Źródła informacji:
P. Szmitkowski, System ochrony ludności w Polsce - Historia i współczesność,
Mała Encyklopedia Wojskowa,
J. Stochaj, Ochrona ludności i obrona cywilna w systemie bezpieczeństwa narodowego,
Encyklopedia Techniki Wojskowej,
J. Trocha, Propedeutyka ochrony ludności w Polsce,
K. Wałaszewski, Tysiąc szkół na Tysiąclecie: Szkoły Tysiąclecia - architektura, propaganda, polityka,
J. Chęciński, Ochrona ludności we współczesnej wojnie.
Sprawdź NordVPN: nordvpn.com/historiabezcenzury
Kod: historiabezcenzury
Teraz wyjątkowa Promocja Specjalna! Aż 4 miesiące gratis przy zakupie pakietu 2-letniego!
jest jakas opcja by to wykupić nie posiadając karty ?
Cóż zesrać się na Wojsko Polskie też można, ułomie 🇵🇱👆
Jak ktos bedzie chial to i tego VPN'a obejdzie....jak dla mnie to jest scam totalny i raczej podziekuje i za odcinek tez...
co ty gadasz chlopie? wiesz do czego sluzy vpn w ogole?@@princeedmunddukeofedinburg
pamiętam lugola,ale syf,lecz kaza;i to wypiłem
kurde coś mi klawiatura szwankuje
Pamiętam lekcje Przysposobienia Obronnego oraz ćwiczenia z pozorowanych ataków,bombowych,czy gazowych.Nawet w zakładzie pracy,raz na jakiś czas mieliśmy takie ćwiczenia.My żartobliwie nazywaliśmy je zawsze Akcją Liść Dębu.Każdy miał do wykonania określone zadanie,aby jeden drugiemu nie wchodził w drogę.Zdecydowanie zgadzam się,że należy przywrócić takie ćwiczenia,bo nie zaszkodzą a zdecydowanie mogą pomóc w sytuacji zagrożenia.
Dziś debile potrafią tylko stać z telefonem i nagrywać
Ja tez pamietam Nas uczyl nawet major w stanie spoczynku Ale to byla parodia
No ćwiczenia z różnych form ataków by się przydały, w III RP nie było ani jednego ataku terrorystycznego i ludziom się wydaje, że jesteśmy bezpieczni. Ale bardziej chyba bym się skupił na szkoleniu z pierwszej pomocy.
@@kvassincmimo że kuleje to podstawy zawsze gdzieś są, bhp w pracy, nawet na głupim prawo jazdy. Ostatnio na imprezie integracyjnej mieliśmy survival z pierwsza pomocą, to jak szybko to zweryfikowało większość to było aż porażające. Sam byłem w szoku jak to u mnie kuleje, a jak ludzie przy rko manekina przy haśle pękło żebro odskakiwali..
Jeszcze 5 lat temu w kl mundurowej też to mieliśmy
Nie dość że bardzo wartosciowy kanal,to otwieracie głowy ludziom, brawo i szacun
Ja chodziłem do takiej podstawówki (to była największa konstrukcja takiego typu szkół - 3 budynki, długi hol oraz duża sala gimnastyczna). Zauważyłem także tam w szkole kilka takich tajemnych klap w podłodze... Teraz już wiem że to są po prostu schrony. Eh, człowiek się uczy przez całe życie 😅
Też do takiej chodziłem i nawet kiedyś tam byliśmy z woznym
W mojej szkole są takie klapy na korytarzu w podłodze.
Istnieje możliwość że te klapy są tylko od szybów technicznych, z racji wykonywanego zawodu odwiedziłem nie jedną szkole i bunkry w podziemiach owszem zdarzają sie, ale wejścia do nich są normalne, przez pancerne metalowe drzwi w piwnicy, a nie przez jakieś klapy w podłodze na korytarzu 😅 wyobraźcie sobie ludzi w panice próbujących skorzystać z tego typu klapy -wejscia 😉
Też pamiętam, lata późne 60'te. Szkoła podstawowa 142 w Warszawie. Były drzwi, masywne, uszczelnione, do czegoś tam dalej. I pewno szły do piwniczki, bo nikt nigdy nas gówniarzy nie ćwiczył gdzie spierdzielac. Taka fikcja PRL-u.
@@iterpretator po polsku to szyb techniczny
Mieszkam w Krakowie, w Nowej Hucie, przez jakieś 10 lat walczyłam o zabezpieczenie zniszczonych drzwi do dwóch schronów na osiedlu Teatralnym za kinem Świt. Dopiero po takim czasie udało się je zabezpieczyć na tyle by nikt nie poleciał kilka metrów w dół na beton
i co poskutkowalo? Postraszenie prokuratura i odpowienim paragrafem z kk?
Na lekcjach PO chodziliśmy strzelać na strzelnicę. Trzeba było znać części karabinku, rozłożyć potem złożyć. Ćwiczyliśmy też jak pomagać rannym, były nosze, apteczki, bandaże. Teraz mogę powspominać patrząc na zdjęcia, które zostały zrobione podczas zajęć. Pozdrawiam.
Ja na PO rzucając atrapą granata (trenowałam rzut dyskiem) wyrzuciłam go po za teren szkoły w jakieś wysokie pokrzywy, w których nikt nie potrafił go odnaleźć 😅
@@Irinacl0ckw0rker..😅 zanim ten granat rzucony przez Ciebie, wypi... to były już zaplecza. Super.
Takie coś to by można było przywrócić
@@mr.v1442 to była jedyna atrapa granatu w całym zespole szkół technicznych w tych czasach 🙂
@@Irinacl0ckw0rker.. oj to było szukanie🤣
Też się uczyłem w takiej tysiąclatce. Przemyślany budynek. Gdyby w czasie lekcji trzeba było zamienić szkołę w szpital to by 5 min. wystarczyło.
Ja uczyłem się w znacznie starszym budynku i tam też była kanalizacja w klasach. W czasie II wojny był tam szpital więc chyba nie zrobiono jej za PRL. Znalazłem nawet tam kiedyś monetę niemiecką z tego okresu :)
@@kvassinc Ja uczyłem się w Karolewie. W czasie wojny był tam szpital SS, w którym leżeli ranni po zamachu 20 lipca 1944. Na jednym z programów historycznych widziałem nawet zdjęcie Adolfa w płaszczu schodzącego po schodach naszej szkoły 🙂To samo wejście główne [za Polaków już drzwi PCV] i skośne parapety z cegły klinkierowej. Przy schodach na korytarzu były takie śmieszne okienka jak w kiosku, dawne szyby wind pozaślepiane sklejką. Same klatki schodowe były dwie - ogólnodostępna dla uczniów i "służbowa" na drugim końcu budynku z której korzystały sprzątaczki.
Wszystkie szkołyteż swietnie nadaja się na budynki dla sztabów, instytucji wojskowych itd
@@UnderTheBanner w Ukrainie tez tak mysleli, i to roznie sie pokonczylo
@@CR-rm4iy to jest standard. nagłaśnianie tego to działanie propagandowe że zniszczono szkole, przedszkole czy podobny budynek. One już dawno nie były szkołami i dzieci tam nie było :) itd a były natomiast zajęte na obiekty wojskowe.
Moja stara podstawówka była potencjalnym barakiem i szpitalem w razie konfliktu. Nawet w sali chemicznej był stół operacyjny wysuwany z podłogi!
Edit: A i byłbym zapomniał w razie czego był jeszcze tunel prowadący od szkoły w pobliski las.
Twoja stara powiadasz? XD
Do dziś jego stara ma.taki tunel ..
@@jankowalsky3558a słowo podstawówka gdzie ci spierdoliło? Co dziwnego jest w stwierdeniu "moja stara podstawowka"?
@@mayblancik8237 +1
@@mayblancik8237 to jakis atencjusz na lajki :p
Smutne jest to że wraz z przebudowami i remontami szkół, część tych ukrytych zastosowań/udogodnień jest likwidowana, bo nikt nie wie (lub nie chce pamiętać) do czego miały one służyć.
Alez te schrony prawie wszystkie sa w Polsce zasypane i poniszczone.Napewno dla rzadu i ich rodzin sa w doskonalym stanie ,wyposazone w najnowsza technologie i zdrowa zywnosc.
@@gracekaminska28niby skąd masz info, że prawie wszystkie? Jakoś w blokach wybudownych w tym okresie takie schrony nadal istnieją.
A nie pomyślałeś o tym, że może z powodu braku technologii, która teraz by mogła być do nich podłączona/zastosowana? Medycyna i sprzęt medyczny zmienił się na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat.
@@Kar0lina_Gra Zgoda medycyna i sprzęt się pozmieniały tyle tylko że szpitale polowe zawsze są improwizowane i lepiej żeby sale do nich nawet przestarzale ale jednak były gotowe. Czy proces dezynfekcji sprzętu aż tak się zmienił, nie wiem, natomiast nawet w czasie pokoju mamy za mało sprzętu nowoczesnego i w wypadku wojny będziemy korzystać ze zgromadzonych rezerw materiałowych w ARMie (a tam tego nowoczesnego sprzętu medycznego nie ma chyba za dużo patrząc jaki cyrk był przy cowidzie) lub tego co nam podeślą z zewnątrz (jak pokazuje Ukraina państwa w pierwszej kolejności przekazują zalegające starocie).
Z tego co pamiętam z historii IIWŚ medycyna pola walki była w armiach zachodnich kilku stopniowa. Bardziej skomplikowane przypadki były przenoszone do szpitali wyższego rzędu (szczebla armijnego lub cywilnych z dala od frontu), gdzie było lepsze zaopatrzenie i wyposażenie i tam też będą przede wszystkim te współczesne nowinki. Przy frontowe będą przede wszystkim udzielać pierwszej pomocy i obsługiwać prostsze przypadki, na sprzęcie jaki będzie dostępny pod ręką.
@@Kar0lina_Gra skad mam info ,ktos z mojej rodziny pracuje w obronosci kraju ,stad te wiadomosci.Piszesz ze istnieja w srarych blokach .to wejdz tam i zobacz w jakim stanie sa {o ile nie sa zasypane}
Pamiętam takie schrony , zwiedzaliśmy jej . W bloku u kolegi zrobiliśmy w takim schronie sobie klub na zimę . Zrobiliśmy porządek z gratami , zrobiliśmy temat i malowanie ,naprawiliśmy WC i wodę . Wszystko działało , był prąd woda i wentylacja , mieliśmy nawet tam tv i meble . Było to super miejsce do spotkań . Dbaliśmy o to jak o swoje . Mieliśmy nawet alarm jak by ktoś wchodził z klatki schodowej do piwnicy .
Tak z ciekawości, chociaż pewnie nie pamiętasz - jak taki prąd był rozliczany? W sumie to samo woda, ciekaw jestem czy takie pomieszczenia miały zamontowane osobne liczniki ;p
@@tifhorn3311 Elektryczność była z klatki schodowej (w szafce z tablicą rozdzielczą na korytarzu powinien być licznik dla klatek chodowych, piwnic, wind) Była rozliczana na wszystkich mieszkańców a czynsze były w dużej mierze dotowane. Natomiast wodomierz był jeden dla całego budynku gdzieś w piwnicy. Za komuny nie było indywidualnych wodomierzy a koszty wody były rozłożone na wszystkich po równo. Woda była kiedyś bardzo tania.
Z ciekawości - co stalo sie z tym miejscem?
Gry pierdol.. się z rzeczywistością.
@@tifhorn3311w latach 60-tych i 70-tych nie płaciło się za wodę, za prąd były minimalne stawki.
Z PO pamiętam procedurę na wypadek wybuchu bomby atomowej, która nakazywała położenie się przy krawężniku, aby ten mógł nas ochronić przed podmuchem. Do dzisiaj szukam tak wysokiego krawężnika, ale nie znalazłam.
U mnie nauczyciel PO zadał pytanie, co zrobić na wypadek wybuchu bombki? My...? Odpowiedź jego, założyć na siebie białe prześcieradło (ja kombinuję, aha, białe odbija światło...) owinąć się nim i powolnym krokiem udać się w kierunku najbliższego cmentarza. Realista. Jakoś w '87 to było. II czy III klasa technikum 😁
Kiedyś były. W moim rodzinnym mieście była też masa murków. Uwielbiałem je , bo można było po nich skakać i chować się. Teraz inaczej na nie patrzę.
a co brzuch wystaje 😅?
Szukaj wśród policjantów.. krawężnika 😂
@@hugolapaz4085fajny komentarz... taki na poziomie krawężnika. :)
W mojej szkole w sali chemicznej były tak jakby dwa kantorki.
Jeden za drugim.
Zawsze mnie to dziwiło...
To pewnie była ta jedna z tysiąca szkół postawiona na 1000lecie polski w 66 z dużymi korytarzami, która miała pełnić jako szpital polowy. Sam do takiej chodziłem.
Gdy bylem malym dzieckiem, okolo 6 lat, pamietam cwiczenia obrony cywilnej przy uzyciu srodkow pozoracji, lacznie z odkazaniem po skazeniu ABC, symulowanymi rannymi itp. Takie cwiczenia w malej miejscowosci w ktorej sie wychowywalem, byly dosc regularne. Zgadzam sie ze obecnie byloby rowniez nie tylko korzystnie, ale rowniez niezbednie wprowadzic tego typu cwiczenia dla ludnosci, chociazby przy pomocy i udziale obrony terytorialnej
Czekam aż historia bez cenzury pojawi się na Spotify
Jest podcast Wojtka Drewniaka pod nazwą "W drewniakach przez świat". Pozdrawiam.
@@albin7575oooo Dziekuję za informację ! 👍👊. Już włączam 😃. Pozdrawiam 👍
Nie pojawi się. Nie ma hajsu ze spotify jak robisz podcasty. Niestety.
Chodziłam do takiej szkoły doskonale pamiętam ćwiczenia schodzenia do pomieszczeń mających służyć jako schrony.Uczono nas żeby karnie iść nie panikować słuchać nauczyciela.Bylo przysposobienie obronne na którym dobry nauczyciel uczył udzielania pierwszej pomocy i tym podobnych rzeczy. Niestety komuś to przeszkadzało i teraz nawet jak się dziecko skaleczy to jest panika bo przeważnie nie ma mu kto pomóc i nie daj Boże żeby było zagrożenie życia to w panice wszyscy się zadepczą bo podejrzewam że nauczyciele nie poradzą sobie bo nie mają żadnej wiedzy na wypadek zagrożenia w jakiejkolwiek sytuacji nie mówiąc już o groźniejszych sytuacjach.Pozdrawiam serdecznie
jeszcze tak koło 2000 roku to były w gimnazjum ewakuacje przeprowadzane a w liceum jeszcze ostatkiem sił były lekcje PO. Teraz mam córkę w 2 klasie podstawówki i nie mieli jeszcze przeprowadzanej żadnej ewakuacji... Dobrze że choć pielęgniarkę mają :D
Wiesz, każdy pracownik ma obowiązek odbyć szkolenie BHP na którym są też poruszane zasady pierwszej pomocy i ewakuacji. Ponad to nadal szkoły przeprowadzają próbne ewakuacje, ale to już zależy od dyrektora a nie systemu oświaty.
@@dorlas00 Ja miałem wiele razy w podstawówce ewakuację, to zależy od dyrektora. Jeżeli masz z tym problem to możesz to zgłosić.
@@kvassinc ja tylko zwróciłem uwagę jak teraz jest... Mnie to zbytnio nie przeszkadza, nie jestem z tych co chodzą i marudzą robiąc ludziom problemy lub niepotrzebnie zawracać głowę ;)
Tym bardziej że w tym roku szkolnym w rozbiurce jest plac z frontu (apelowy) i z tyłu gdzie mają kompleks sportowy, więc nawet by nie mieli gdzie wyjść cała szkoła ;)
@@Kar0lina_Gra I to jest bzdura. Dyrektor jakiejś tam sobie szkółki ma g... do gadania. Za komuny był odgórny prikaz i każdy musiał się do tego stosować. Teraz dyrektor traktuje szkołę jak swój prywatny folwark.
Dziękuje za nowy odcinek! Zabieramy się za miły seans ❤
Pamiętam jak jechałem w latach 90 z rodzicami do Koszalina to była dziwna 4 pasmową droga ,,a co do sal od fizyki i chemi też były nad wyraz dziwne no gość ma rację pełen szacun...
ta droga nadal jest
Muszę przyznać praktyczność tych rzeczy i pomysłowość zaskakuje! Jak to się teraz slyszy na przemówieniach "musimy pamiętać że wolnosc nie jest dana nam raz na zawsze" i w obliczu wojny u naszych sąsiadów mam takie przemyślenia, że jednak przydałoby sie wrocic do niektórych rozwiązań. Szczególnie te związane z budynkami szkoly
W jakich przemówieniach teraz słyszysz takie słowa ? Bo na pewno nie w przemówieniach polskich polityków.
Nasi włodarze piersi zabiorą du..... W troki i jak w 1939 szybciutko się ewakuują 😂 im mięsa potrzebne schrony a pokaźne konta w banku najlepiej w takich miejscach gdzie raczej bompki nie spadną
@@Fred_4713"Auschwitz nie spadło z nieba" tak pierwsze z brzegu
@@dominika9864 ale co ten cytat ma wspólnego z moja wypowiedzią? Bo nie bardzo rozumiem. Ja tylko zapytałem na jakich przemówieniach słyszy się to o czym napisał poprzednik bo ostatnio większość polityków pluje na polski mundur zamiast właśnie zaznaczać jaka jest jego wartość i jego znaczenie. W odpowiedzi jeden mi pisze ze ja oglądam telewizję, a Ty mi jakieś Auschwitz cytujesz. Kompletnie nie wiem o co chodzi.
@@Fred_4713 Pytałeś o przemówienie, z którego można wyciągnąć wnioski, że wolność nie jest dana raz na zawsze, a ja Ci podałam tytuł naprawdę fajnego przemówienia, a Ty zamiast wpisać w google i zobaczyć o co chodzi wylewasz żale, że nikt cię nie rozumie. Ehh ludzie ludzie...
Witam wszystkich tu zgromadzonych
🖐hejka
Witaj towarzyszu
Dzień dobry :}
siemson
Elo
Sam chodzę do tysiąclatki (LO w Szamotułach), do teraz w salach od chemii i fizyki pozostały mocarne stoły na których można było operować, dodatkowo przy tych salach do dziś są kantorki, schron też jest ale obecnie jest używany jako siedziba woźnego
Super pomysł na odcinek długo czekałem na coś w tym stylu 😊
Jestem z Częstochowy, niedaleko nas, jest miejscowość Ostrowy, gdzie jest fragment drogi, która właśnie miała być ewentualnym pasem lotniczym. Gdy chodziłem do szkoły, było to popularne miejsce jeśli chodzi o organizację nielegalnych wyścigów 😉
Która to droga?
@@panDyletant Między Łobodnem, a Ostrowami. Na mapach Google jest nawet pinezka, z tym że ta droga na pewno już nie służy do tych celów
Podobnie jak droga z Kosakowa do Rumi w pomorskim. Miało to służyć jako awaryjne lotnisko w razie zniszczenia tego w Kosakowie (tam, gdzie Open'er się odbywa)
fragment 94 też jest takim odcinkiem :) znaczy był, bo już go przerobili
W 99 mieliśmy jeszcze przysposobienie obronne I przypominało to lekcję bycia falloutowym prepersem. Zresztą pani nauczycielka na pewno uczyła jeszcze za PRLu. Było nie tylko wykonywanie opatrunków ale szeroko omówiona pierwsza pomoc po złamania otwarte i oparzenia chemiczne, jak korzystać z masek przeciwgazowych. Nawet był film jak zachować się gdyby faktycznie spadła bomba. Szkoda, że dziś już tego nie uczą.
W zeszłym roku kończyłam szkołę i w technikum na edb (edukacja dla bezpieczeństwa) było wszystko to, o czym piszesz. Film co robić w razie ataku terrorystycznego też był, więc nie takie znowu, że wycofali to to całkiem
Berliet ze zdjęcia z 13:45 produkowany we Francji nie miał takich rozwiazań konstrukcyjnych, tyczy się to zapewne autosanów h9, które miały klapę na noszę z przodu 😅 musiałem jako miłośnik tych starych trupów😁
sztosik odcinek!
Na dodatek te Berliety tak sakramencko się trzęsły, że jakby tam przewożono rannych na noszach, to każdy by krzyczał żeby go natychmiast dobić! ;)))
W Jelczach RTO też było takie rozwiązanie tylko należało wywalić tylną kanapę. Stąd wielka pokrywa z ukośnym napisem Jelcz pomiędzy światłami. Autosan miał silnik z tyłu i dlatego ta słynna meblościanka w środku przed kierowcą. W zimie te pikowane brezentowe osłony zakładano nie żeby silnik się szybciej nagrzewał tylko, żeby dla szofera nie ciągnęło po nogach. Nowsze wersje tzw. "Kleksy" itp. już miały jednolitą przednią ścianę z laminatu. Wyje**ne na obronę cywilną 😞
Faktycznie. Nigdy o tym nie myślałem, ale kiedy byłem w liceum (87-91), na lekcjach PO uczyliśmy się oderwanych wtedy od rzeczywistości (dla nastolatków) dziwnych rzeczy. Jak np. uczenie się zakładania maski pgaz. albo chodzenie na strzelnicę, żeby postrzelać z kbks-ów. A sale chemiczna i fizyczna faktycznie były pod poziomem gruntu 😮
Ja chodziłam do liceum już jakiś czas po komunie, był to rok 2008, a też mieliśmy identyczne zajęcia: strzelnica, zakładanie masek przeciwgazowych, zakładanie opatrunków. Uwielbiałam te zajęcia 😄
Tak,pamiętam płyn Lugola,pamiętam syreny w mieście.W szkole objaśniano uczniom jakie mają znaczenie.Dodam,że zakłady produkcyjne,w zależności od profilu,w sytuacji zagrożenia miały zmieniać profil produkcji na wojskowy. W przedsiębiorstwach były tajne plany wojskowe i np.w moim mieście, w Kętrzynie Zakład Przemysłu Odzieżowego " Warmia" miał szyć odzież dla potrzeb wojsk.Natomiast K16 (taka była nazwa) później zmieniona na "Farel" miał produkować amunicję i być może jeszcze coś innego.
Warmia jak najbardziej szyła dla wojska. Mam fabrycznie nową bechatkę, jeszcze z metką. Cukrownia czy mleczarnia miały całe stosy masek słoni i MC1, OP jedynki, latarki, wodery itd. STW było zakładem zmilitaryzowanym, pojazdy na stanie wojska. Pozdrawiam z Kętrzyna.
Dzięki i również pozdrawiam z Kętrzyna a swoją drogą świat naprawdę stał się mały :)
Moje liceum mieściło się w takiej Tysiąclatce. Pamiętam rotundę, Dziwne, do nikąd nie prowadzące drzwi i dodatkowe kantorki w salach od chemi i fizyki. Teraz już tam żadnej szkoły nie ma, tylko dzienne hospicjum. Natomiast międziy między Kaliszem a Łodzią (już teraz nie pamiętam dokładnie, w którym miejscu) jest taki dziwny odcinek drogi, który mógłby być lotniskiem. Ale to było dawno, gdy tamtędy jechałam. Nie wiadomo w jakim stanie.
Przysposobienie Obronne mogło by wrócić do szkół, a w programie mogło by być np. przygotowanie plecaka ucieczkowego. U nas na zajęciach wyło dyktando z wiedzy teoretycznej i ćwiczenia jak zakładać maskę i jak udzielać pierwszej pomocy.
Był w szkole przedmiot Przysposobienie Obronne i nawet olimpiada z tego tematu ,jak zostałem wcielony do wojska to dużo mi dały te lekcje z liceum ,potrafiłem się szybko przystosować z techniki wojskowej.
1. Za dzieciaka mieszkałam na osiedlu, gdzie każdy blok miał schron i wyjście przez "grzybka". Moja mama dalej tam mieszka, ale "grzybka" jej zrównali z ziemią, żeby mieć dodatkowe miejsce parkingowe. Większość z nich jest zasypana śmieciami - ludzie je wrzucali przez kraty :/ jak byłam w podstawówce to jeszcze można było przejść tymi tunelami - choć wydawało nam się, że są tam duchy ;)
2. OC mi się kojarzy głównie z pismem, które chyba dawno do mnie do pracy nie przychodziło, że mamy wyznaczyć pojazd i przypisać kierowcę na wypadek potrzeby - kiedyś chyba to było co roku. Uroki pracy w instytucji samorządowej ;)
3. Moje liceum miało w poziomie piwnic pancerne drzwi - nic by to teraz nie dało, bo nie było opcji na zasłonięcie okien. W piwnicach były jedyne toalety na całą szkołę (dokładniej: na główną bryłę - parter i 2 piętra... dodatkowe łazienki były przy sali gimnastycznej - co po tym materiale nabrało sensu), na piętrach były jedynie takie "szafeczki" na korytarzu, gdzie był zlew; wszystkie piętra miały szerokie korytarze i szerokie drzwi - nigdy się nie zastanawiałam czemu. Plotka głosiła, że gdzieś w podziemiu jest zasypany basen, bo w środek wjechał czołg XD Teraz myślę, że mogły tam być jakieś dodatkowe pomieszczenia np. z bronią, bo w każdej plotce musi być ziarno prawdy ;)
Dzięki za szerzenie świadomości w tak ważnym temacie.
dzieki za twórczość pozdro dla was wszystkich Ania ❤❤❤
Pracuję w zespole gdzie jeden z budynków to tysiąclatka, 2 lata temu podczas remontu przyszła "upierdliwa stara baba" zwrócić uwagę że sala xyz to awaryjny gabinet roentgena i nie wolno ruszać tam ściany... (wywalonej przy remoncie 10lat temu...)
Dobrze, że uświadamiasz ludzi. Dzięki za ten materiał.
Dzięki za program pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Świetny odcinek panowie, oby tak dalej!
Odcinek świetnie zrealizowany 🎉
Uczyłam się w takiej 1000-latce i była właśnie taka jak na zdjęciu. A w LO miałam lekcje Przysposobienia Obronnego prowadzone przez wojskowego i były naprawdę ciekawe. Po latach, w pracy, wygrałam nawet konkurs strzelecki😁
Dziękuję za kolejny odcinek i pozdrawiam .
Ten odcinek jest w moim top10 :) dzięki!
U mnie PO prowadził wojskowy (w stanie spoczynku). Tak więc lekcje przypominały musztrę - dyżurny zgłaszał klasę jak na apelu (np.: "Numery 1, 10 i 15 nieobecne, stan klasy 32 uczniów, nieobecnych trzech" itp.). I tak mieliśmy lekcję na strzelnicy (aby podciągnąć nam średnią, ale jednak 😁).
Też mieliśmy trepa, w porządku gość, niestety już nie żyje. Przed wejściem do klasy musztra, kolejno odlicz, w lewo zwrot, w tył zwrot, w prawo zwrot - zawsze któryś się pogubił i zamiast w prawo zrobił w tył 😀Ubieranie masek i OP jedynek, bieganie w nich na podwórku, znoszenie "rannego" po schodach, bandażowanie. Wspaniała sprawa. Różnych wygłupiających się czy grających w statki palantów też potrafił umiejętnie zgasić, wystawić ich na pośmiewisko. Wszyscy go szanowali. Nie był jakimś znienawidzonym belfrem, po prostu facet konkretny, nie dał sobie w kaszę dmuchać.
Genialny odcinek i bardzo ciekawy temat, ktory zasluguje na naglosnienie. Robicie swietna robote, tak trzymac.
Miałem takie PO w liceum. Facet uczył strzelać, uczył pierwszej pomocy... To wszystko na ocenę, naprawdę rzetelnie i z pojęciem a także cierpliwością. Gość naprawdę z powołania. Niestety zszedł na zawał - jakieś debile parę lat po zakończeniu mojej nauki tam wrzuciły do klasy replikę granatu. Facet rzucił się na niego i tam też zszedł na serce. Podobno uczniowie rozpoczęli nawet resustytację, ale nie udało się go odratować.
To był największy pogrzeb w jakim dane mi było uczestniczyć.
Jezu, uczniowie ponieśli jakieś konsekwencje?
@@kingakrakowiak304 nie ustalono sprawców. Wtedy monitoring nie był standardem.
LOL
Jeszcze nie obejrzałem, a już wiem, że będzie wspaniały
Patrząc na obecną sytuację na świecie, to możemy nie zdążyć z tą modernizacją
Ty nadal oglądasz te tv show wojenka ? Teatr dla owiec
No i ok zależy jak leży 😬
Jaką modernizacja? Cała sprawa dotyczy głównie organizacji i zarządzania.
A infrastruktura ...Jak nie zaczniemy, to nie skończymy.
@@marcindreksler4263 Może źle się wyraziłem. Miałem na myśli modernizację, a może raczej restaurację, zimnowojennych schronów, bo wątpię, że zdążymy zbudować i wyposażyć nowe, zwłaszcza publiczne i przydomowe
@@flashbart88no tak, kolejny oświecony. Wszyscy owce, ale ten jeden zna prawdę XD
Ponad 250 lajkow po 6 minutach od publikacji. Super. Uwielbiamy Drewniaka, co?
Jak zwykle dobra robota Panie Wojtku ! Szacun!
Ważny odcinek uświadamiający, dzięki i pozdrawiam
Lekcje PO w średniej szkole (technikum) to pamiętam bardzo dobrze!
To był jeden z najważniejszych przedmiotów, a prowadził je były wojskowy (na dodatek komandos ;)
I traktował tą robotę bardzo serio!
Oprócz standardowego programu (te wszystkie maski gazowe, ubrania ochronne, opatrywanie ran itd.) to uczyliśmy się jak zapewnić łączność w terenie.
Lataliśmy z takimi szpulami na plecach po boisku i rozwijaliśmy przewody, podłączaliśmy łącznice i telefony.
I to wszystko było na czas - mierzył skubany stoperem i jak nie zmieściłeś się w wymaganym czasie, to pała do dziennika - na tym polegały "sprawdziany" ;)
Tak samo jak rzut granatem - trzeba było trafić w takie koło oznaczone sypaną kredą - też na ocenę.
Jak komuś coś nie szło, to można było po lekcjach ćwiczyć do skutku, a on zawsze był do dyspozycji.
Najdziwniejsze, że połowa klasy przychodziła na te zajęcia dodatkowe, bo w klasie gość był sztywny, ale po lekcjach zupełnie się zmieniał w takiego... starszego kolegę ;)
I uczył nas zupełnie praktycznych rzeczy, czyli że wszystko co masz pod ręką może w razie potrzeby być... bronią ;)
Nauczyłem się rzucać granatem, kamieniem, nożem, saperką, siekierą, a nawet... zwykłą łopatą ;)
Przytargaliśmy kiedyś taki wielki kawał drzewa z lasu jako cel do rzucania nożem - po tygodniu zamienił się w kupę wiórów... ;)
Pasek od spodni, sznurówki, marynarka i cała masa różnych rzeczy też może służyć do obezwładnienia i zabicia przeciwnika (nawet długopis, czy łyżeczka do herbaty... ;)
Dziś sobie myślę, że to nie był jakiś zwykły komandos, tylko jakiś kurde emerytowany 007! ;)
bo tak ich ćwiczą żeby być zawsze gotowy na najgorsze i po prostu chciał żebyście w takiej sytuacji dali sobie radę ;) to akurat normalne jak na byłego żołnierza i widać że na swój sposób po prostu troszczył się o was ;)
@@dorlas00 Dokładnie tak było!
Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale cel osiągnął... ;)
To już tyle lat minęło, a nadal działam tak jak mnie nauczył i tak w zasadzie, to samo się tak dzieje bez mojego udziału:
Jak wchodzę do pomieszczenia, to natychmiast moja głowa sama robi analizę - tu jest okno, tu są drzwi, tam jest kran z wodą, koleś co siedzi przy oknie waży jakieś 95 kg i jest wyższy ode mnie, na stole są widelce i noże, waza z gorącą zupą, trzecie piętro, skakać z balkonu będzie ryzykownie, stary telewizor z kineskopem - jak jebnie, to będzie słabo... itd. itp.. ;)
@@kotlet4ever ja taką spostrzegawczość mam ale wrodzoną heh ;-) ale jak mnie dziadek uczył od 6 roku życia przez różne gry na szachownicy żeby przygotować do gry w szachy i od 8 roku już z nim grałem w te szachy to później człowiek ma mocno analityczny umysł ;-)
Ja sam wychowuję córkę i staram się żeby szła w samodzielność i uczę różnych zachowań w danej sytuacji żeby nie panikował i beczała bo to nic jej nie pomoże... Może trochę okrutne ale widząc niektórych rodziców jak chuchają i dmuchają na swoje dzieci... Strach pomyśleć co będzie z nimi gdy dorosną ;-)
Ostatnio w wakacje nawet mnie zaskoczyła że sama ugotowała sobie makaron i zrobiła sobie ser z makaronem na obiad będąc sama w domu, mając 8 lat ;-)
@@dorlas00 Bardzo mądrze czynisz wychowując córkę w taki sposób.
Kiedyś ci będzie wdzięczna!
Za to zięć to już może niekoniecznie, ale tym się nie przejmuj! ;)
Ale nie zapomnij jej kiedyś powiedzieć, że w sytuacjach ekstremalnych należy najpierw zasadzić napastnikowi kopa w jaja z całej siły i natychmiast spierdalać!
I oczywiście uciekając należy krzyczeć jakby świat miał się zaraz skończyć!
Tylko jak się krzyczy "pomocy" to nikt nie reaguje.
Ale jak się krzyczy na przykład "jebać pis, kaczor do piachu itp", to zaraz się zjawi Policja i o to właśnie chodzi!
Oczywiście teksty należy zmieniać obserwując bieżące wydarzenia...
To taka jest różnica między biciem konia na szachownicy, a... zabiciem konia na froncie ;)))
Pozdrawiam! ;)
@@kotlet4ever ona już zna te słabe miejsce u chłopców hehe ;-)
Pozdrawiam.
jeśli chodzi o DOLe , to na odcinku Lubin - Wrocław jest do tego miejsce, myślę, że spełnia wymogi :)
Poddaję i będę poddawał w wątpliwość pomysł zastosowania maski przeciwgazowej typu MP-4 jako maski wojskowej. W przypadku zużycia wkładek filtrosorpcyjnych w takiej masce, aby je wymienić, co jest czasochłonne, należy... Zdjąć maskę 😂 Zapewne łatwo zauważyć, czym to grozi, gdy znajdziemy się w chmurze gazu bojowego 😮 Ogólnie odcinek o historii Polskich masek przeciwgazowych byłby interesujący; temat jest wyjątkowo ciekawy 😊 Pozdrawiam!
Maska ma wystarczyć na wypieprzenie ze strefy zagazowanej. Filtry mają wytrzymać kilka minut. Samo zastosowanie buldoga jest mocno wątpliwe, nie idzie zgrać muszki ze szczerbiną.
Żeby nie było, te buldogi MP-4 były wzorowane na maskach amerykańskich 🙂U nas najczęściej, nawet jeszcze w pierwszej dekadzie lat 2000 występowały słonie z rurą od odkurzacza i Herosy MC-1. Słoń jest najpraktyczniejszy ponieważ nawet w przypadku uszkodzenia rury można słusznych rozmiarów pochłaniacz wkręcić bezpośrednio w maskę, jednocześnie dobrze przylega do twarzy, obejmuje całą głowę. Na "trudne czasy" trzymam sobie całkiem świeżego słonika z ostatnich lat produkcji i płaszcz OP-1.
Dzięki za film- jak zawsze świetnie się ogląda
Dziękuję za ten odcinek!
W technikum miałem parę takich pokojów z przybudówkami i schron, budynek zbudowany za PRLu i z chorendalnie grubymi ścianami jak na dzisiejsze standardy, spokojnie z 30-60cm teraz wiem po co to wszystko było
Dzień dobry dziękuję za fajny materiał, bardzo ciekawe, zresztą jak zawsze❤❤❤❤❤❤
Mieszkałem w takim bloku wybudowanym w 60-tym roku. Budynek wojskowy , siedmiopiętrowy w Warszawie. Piwnica była i jest do dzisiaj ( piszę w czasie przeszłym bo już tam nie mieszkam ) podzielona na dwie części , jedna miała komórki murowane , druga połowa piwnicy miała komórki drewniane , tak żeby było można je łatwo rozebrać odeskowanie i utworzyć dość duże pomieszczenie. Ta część piwnicy miała podwójne metalowe drzwi z uszczelkami i wizjerami. było też wyjście awaryjne , również zamykane na takie drzwi. W piwnicy oprócz komórek były pomieszczenia sanitarne , dwa prysznice , dwa WC i kilka umywalek. Było też jedno pomieszczenie z wentylatorami elektrycznymi , ale z możliwością napędu ręcznego samych wentylatorów. Na tej instalacji były też zamontowane stacjonarne duże filtry. I jeszcze taki drobny szczegół , na dachu w miejscu wyjścia na dach były ustawione dwie małe nadbudówki które miały służyć do obserwacji nieba.
Bardzo ciekawy odcinek oby takich wiecej
Jak zwykle dobra robota Panie Wojtku! szacun!
Jaka stylowa koszulka panie Wojtku 😊
w koncu cos nowego xD ogl od miesiaca a w zasadzie nadrabiam zaleglosci bo mega zajebiste odcinki xD
Mega ciekawe filmy, tylko że za krótkie
Nie pamiętam tych czasów ale okazuje się, że nie wszystko było takie złe. Starsi ludzie często nawet chwalą tamte czasy.
Ja pamiętam i nie chwalę. Tylko kilka rzeczy było dobrych-obrona cywilna, dostęp do PODSTAWOWEJ opieki zdrowotnej, komunikacja zbiorowa. Ale ciekawe, czy podobało by ci się stanie kilka godzin w kolejce po kawałek mięsa, 2 pomarańcze na Boże Narodzenie albo pół kilo rodzynek, bo raz na pół roku dowieźli. Albo uruchamianie wszystkich znajomości, żeby 300 km od domu kupić meble, bo akurat są?
Może chwalą dlatego, że byli wtedy młodzi i nie znali innego życia?
Obrona cywilna była rozwinięta bo kraj był nastawiony na wojnę. 20% PKB to były wydatki na wojsko.
No cóż, jestem pielęgniarką, w mojej szkole podstawowej były umywalki w większości sal (w pozostałych były ich resztki typu przyłączona woda). Mimo mojego stażu pracy w szpitalu nigdy nie skojarzylam tego z umywalkami takimi jak mamy we wszystkich salach pacjentów. Teraz będę patrzyla na te wspomnienia zupełnie inaczej xD
Fajny odcinek, choć nie żyło się w epoce staruszków, to zawsze chętnie posłucham o tym okresie życia. Pozdrawiam ❤
Dzięki ci bardzo za takie filmy!
Dziękuję Panie Wojtku za ten temat, bo raz, że bardzo ważny, drugie, że nieco dowartościowuje nas, żyjących w tym czasie a uważanych przez niektórych za jeden wieki ściek okresu nie wartego pamięci. Pozdrawiam serdecznie🍀
Jak w wypadku każdej epoki, nie była ona czarno-biała
Mam pomysł na odcinek, mianowicie menstruacja kobiet na przestrzeni lat, czyli czego używano, jaki był odbiór płci męskiej oraz inne ciekawostki.😊
Xd
To już wolę historię gaci, historię leków na sraczkę i odbiór społeczny kalesonów.
Może on miał na myśli masturbacje😉
Dobry temat!
Janusz daj spokój już..
13:30 akurat DOL w Jaźwinach jest w stanie perfekcyjnym. Co ciekawe, nieopodal tego odcinka znajdują się szczątki jednej ze stacji łączności troposferycznej BARS.
👍 dziękuję za ciekawy materiał.
Jak ja Cię Drewniak lubię 👍🏻
Robicie w HBC kawał dobrej roboty.
Dobra robota Łysy😅😅 super odcinek.
Super odcinek. Dzięki.
Dziękuję za dobry materiał i pozdrawiam 👍👍
Taktyczne podziękowanie za miłe oglądanie.🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻
Nie ma to jak wrócić ze szkoły a tu już odcinek wrzucony
Chodziłem do takiej szkoły! Pamiętam wąskie korytarze do harcowki i pomieszczenie z wiatrówkami i maskami gaz. (OC). Wszystko mieściło się w głęboko pod szkołą
Świetny odcinek! Brawo
Najlepsze, że dzisiaj mamy te same schrony, a zagrożenie niemniejsze. Przy czym w razie "w", nikt nie wiedziałby gdzie iść 😐
Ja wiem a ty się doinformuj. Każda miejscowość ma schrony. Ważna jest też czysta woda i wysokokaloryczna żywność.
@@pusteblumepusteblume5546 każda miejscowość ma schrony???🤣🤣🤣 W moim sołectwie (5 wsi) nie ma nawet jednego schronu. W razie "W" mam wybór:
- wypompować szambo i tam się schronić🤣
- uciec do pobliskiego rowu melioracyjnego (bardzo głęboki i szeroki) i tam szybko kopać ukrycie.
Tylko że dzisiaj zagrożenia wojną w Polsce nie ma, jesteśmy w NATO, a Rosja utknie na lata na Ukrainie i niae ma z czego odftworzyć sił zbrojnych. Dobrze że są schrony, ale ich nie potrzebujemy.
Nie bedzie czasu by gdzies isc
@@M3rl1n177 schrony mają chronić nie tylko przed atakiem bronią atomową ale w głównej mierze przed bronią konwencjonalną, taką jak nalot bombowy, ostrzał rakietowy i artyleryjski. Jeśli uważasz, że wsie i miasteczka nie są celem, to chyba nie widziałeś zdjęć i filmów z wojny w/na Ukrainie.
Teraz w szkołach jedyne o czym się uczymy to jak wyjść ze szkoły w razie pożaru lub bomby albo gdzie się skulić w sali podczas ataku terrorystycznego. A próby mamy 1 na pół roku.
super odcinek!
Dla zasięgu ✈️
U mnie na P.O. chociaż wiatrówki były. A szkoła taka jak z filmu. Zawsze mnie zastanawiało po co te rurki :)
W Jarosławcu jest drogowy odcinek lotniczy, przy samej plaży, przez lata to było idealne miejsce dla campera, była woda w kranach i nawet działające kibelki i prysznice 😆 Ale ktoś się wku i zaczął gonić cwaniaczków cebulaczków 🫤 Kiedyś to było 😢
Liceum lata 2013-16, klasa munurowa. Przez te parę lat nauczyłem się oparywać rany, obsługi i czyszczenie kbk AK, trochę taktyki i podstaw pracy przy zabezpiecaniu imprez
super . proszę więcej...
Nic tak humoru nie poprawia jak popołudniowy odcinek!
Co jak co ale te szkoły to był jeden z lepszych pomysłów tamtych lat
Dobrze, że poruszyłeś ten problem.
Świetny odcinek.
Zaje*isty materiał i dobra robota! ;)
Panie Wojtku. Ciekawy temat, szczegolnie gdy jest goraco w kraju na P.i I. A tymczasem nasi umilowani naczelni wodzowie mysleli o swojej kasie i ewentualnie udanie sie w podroz, do podziemia juz tam przygotowanego, ale tylko dla nich. Bo tylko tacy ludzie maja przezyc. Pozdrawiam Pana i Cala ekipe.👍
16:54 😢😂 17:15 😂😢🎉w❤😂😮😢😢
Miłego popołudnia wszystkim
super, jak zawsze
Za moich czasów w podstawówce mieliśmy taki przedmiot jak Przysposobienie obronne. Uczyliśmy się reanimacji, opatrywania ran, jak rozpoznać ataki chemiczne, biologiczne, nuklearne, do tego alarmy przeciwlotnicze oraz zapoznanie się z bronią czyli strzelanie z kbks. Dzisiaj ludzie nie są w ogóle przygotowani do zagrożenia wojny ja by ona nie była.
"Za moich czasów" ☠️☠️
@@Marcelgolec4969 nie ma co wytykać sformułowania, dzisiejsze EDB to bida z nędzą, nasi rodzice zostali lepiej przygotowani na wypadek konfliktu niż my dzisiaj 🙃
@@gabrielbytomirdydak256 Niewątpliwie.
@@Marcelgolec4969 No i co? To nie narzekanie tylko fakt xD
W Szwajcarii, żeby zbudować dom, musi mieć on bunkier 😂 oczywiście wszyscy uzywaja ich jako miejsce na wina i przetwory ale jak by coś sie działo to miejsce jest.
kocham wasze odcinki
Świetny materiał.
Cóż niestety ludzie o tym nie wiedzą ale wraz z wejściem ustawy o obronie ojczyzny obrona cywilna w polskim prawie nie istnieje ponieważ przepisy o obronie cywilnej dotychczas byly w ustawie którą ta ustawa zastępuje :(
To, co mówią ustawy nie ma żadnego znaczenia w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Wtedy każdą taką ustawą można by było tyłek sobie obetrzeć, gdyby papier, na której ją wydrukowano, nie był taki twardy.
@@pusteblumepusteblume5546 hahaha też prawda
W sumie tylko wychodzi na to, że niektóre rozwiązania z tamtego okresu były dobre i warto byłoby kontynuować. Szczególnie bardziej praktyczne lekcje PO.
A taka szeroka droga to jeszcze niedawno (parę lat temu) była w okolicach Bydgoszczy, ale zdaje się że zasypali to szerokie pobocze. Nie wiem po co.
W Krąpiewie koło Bydgoszczy, jest schron atomowy, który miał służyć elitom z miasta. Obiekt obecnie jest ogołocony z wyposażenia. Parę miesięcy temu był wystawiony na sprzedaż przez kolejnego właściciela.
weszłem szybciej niż powiadomienie przyszło 😂pozdrawiam i miłego oglądania
Dzięki za materiał :)