Łowienie pstrągów po boleniowemu - eksperymentalny spinning
Vložit
- čas přidán 12. 09. 2024
- Czy próbowaliście łowić pstrągi na woblery boleniowe, w dodatku prowadzone techniką "palenia korby w kołowrotku" ? :) Pomysł wydaje sie szalony, ale mi się to kilkakrotnie zdarzyło i co jeszcze bardziej dziwne - kropasy brały doskonale! Wybaczcie, że jakość filmu nie jest idealna, ale nagrywałem go jeszcze starym sprzętem i montowałem na szybko. Uprzedzając pytania - przynętą na tym filmie był Hegemon Sniper 7 w kolorze ukleja zielona: woblery-hegemo... Uprzedzając jeszcze jedno pytanie - inne kolory też były gryzione, ale ten najbardziej ;)
Zapraszam na fb: facebook.com/WobleryHegemon/
Ale te 2 lata od ostatniego filmu szybko minęły. (•‿•)
Ale chyba z zapasu nagrana wyprawa.
Hehe leci ten czas :) Zgadza się - film nagrany parę lat temu. W najbliższych miesiącach wrzucę parę filmów bo materiału uzbierało się ze 100gb :)
Wtedy jeszcze nagrywałem mając kamerkę w kieszeni kamizelki więc czasami zasłaniam obraz.
2 rzeczy, duza liczba pstraga w lowisku nie ma si eco oszukiwac san i dunajec sa naszpikowane pstragami po drugie lowienie po łuku, nawet najwieksze i najcwansze sztuki jak mu po łuku zapodasz pod pysk to walnie. Oczywiscie nie neguje Twoich umiejetnosci wedkarskich ani tym bardziej łownosci woblerkow bo mialem kilka w pudelku i lowily
Dunajec może i tak, ale San? Niestety najlepsze lata ma za sobą, choć mogą jeszcze wrócić. Zauważyłem że na takie łowienie musi być dobry dzień, kropki mocno aktywne. W ten dzień z filmu złowiłem kilkanaście, ale bywały dni że udawało sie kusić 2-3 i tyle. No i koniecznie musi być ciepło bo nie wyobrażam sobie łowić w ten sposób w lutym.
@@wobleryHEGEMON 2-3 udalo sie skusic i to jest bieda :D, zapraszam do Krakowa na dlubnie albo rudawe, piekne rzeki jeszcze w duzej czesci dzikie i nie zmeliorowane, szczegolnei Dlubnia w latach 80,90 a nawet wczesnych 2000 padaly tam co roku nowe rekordy Polski i to ryby po 60-70 cm co mialy wage 3-4 kilogramy, zapraszam nad tw rzeki ktore mam obeznane jak wlasna kieszen i jak jest dobry dzien to uda Ci sie 1 albo 2 rybki zlowic okołowymiarowe jak trafisz 30-35 cm to jest swieto lasu i dziady lesne sie pytają na co to biero bo na robaki to slabo ostatnio, zostalo tylko troche okolowymiarowego klenia bo wiadome jakie ma walory smakowe, okon totalnie zjedzony, nawet kiełbie ktore dorastaly tam piekne i grube zostaly wytrzepane do 00 praktycznie. Rzeka przy odpowiednim gospodarzu moglaby sie stac pieknym lowiskiem ale to co sie dzieje tam w zimie na kilku wiekszych dołkach ... czlowieku istna rzeznia
@@bartomiejzakrzewski7220 San niestety też stracił swój rybostan. Kilka lat temu 2-3 pstrągi to był słaby wynik, dziś podobnie jak u Ciebie - całkiem dobry. Zdarzało mi się łowić i po 30 pstrągów na jednej wyprawie, ale to było kilka - kilkanaście lat temu. Widać było, że ta rzeka żyje. Teraz wpuszczają, zaraz wyławiają i ogólnie jest słabo poza okresami po zarybieniu.
Chciałabym wiedzieć jaką masz wędkę ? pozdrowienia ze Zlín czechy🤘🏻😈
To stara wędka Dragon Millenium Super Fast 2,7m 5-25g. Jeśli chodzi o seryjne kije boleniowe to nie miałem lepszej w ręku, ale wędki z pracowni to już inna liga.
Co to za rzeka jeśli można wiedzieć? :D
San, tu nie ma co ukrywać, łowisko zadeptane i z roku na rok coraz słabsze.
@@wobleryHEGEMON Właśnie chciałem się kiedyś wybrać na San ale z tego co czytam wszędzie to tak jak każdą inną fajną rzekę zabija presja
@@kamilterka4715 Na OS San warto się wybrać, tam ryba jest pilnowana, ale tam tylko muszka jest dozwolona. Bo spinningiści by deptali gniazda ryb ;) No i trzeba zapłacić za dniówkę.