#11 Mnich egzorcysta, ocalenie wypowiedzi, prawda z miłością | ks. Mateusz Szerszeń CSMA
Vložit
- čas přidán 7. 09. 2024
- #11 Mnich egzorcysta, ocalenie wypowiedzi, prawda z miłością | ks. Mateusz Szerszeń CSMA
#MyśliOjcaMateusza
✔ Subskrybuj nasz kanał: bit.ly/3lXAMSc
✔ Prenumerata dwumiesięcznika "Któż jak Bóg: bit.ly/322f8UM
✔ Instagram: bit.ly/3mAysAH
✔ Facebook: bit.ly/35Mu5g1
PROŚMY BOGA W TRÓJCY ŚWIĘTEJ O OCHRONĘ DLA KSIĘŻY, ZAKONNIC I ZAKONNIKÓW PRAWDZIWYCH, ORAZ DLA POLSKI I CAŁEGO ŚWIATA.
Walczę z rakiem, dołączyły się problemy zdrowotne z wątroba, proszę o wsparcie w modlitwie. Bóg zapłać. KTÓŻ JAK BÓG
Prosze odmówiać nowennę za duszę w czyśccu cierpiące do Matki Bożej z góry Carmel od 7 do 15 lipca. Można znaleźć w internecie a dusze w czyśccu wstawią się za Panią u Boga w Trójcy Jedynego. Pozdrawiam Panią serdecznie i życzę zdrowia. Wstawiłam się za Panią u Boga wypowiadając modlitwę w w/w sprawie.
@UCXAmTu-psnHgRIw_SvAvLoQ Bóg zapłać. Ze wzruszenia nawet nie wiem co mogę jeszcze napisać. Modlę się, codziennie jestem na Mszy Swietej, przyjmuję Komunię świętą, jednak aby oddać prawdę (choć do niedawna sądziłam, że jestem wierząca, że moje akty strzeliste, krótkie modlitwy "starczą" Bogu, i wciąż Mu mówiłam "wybacz nie mam kiedy, sam wiesz co się dzieje, trzy prace by wyjść z dlugów po smierci dwoch męzów, trójki dzieci pasierbów, swoje robi. Boże, Jezu nie mam kiedy, naprawdę" I by troszkę powiedzieć "półzartem" 18 lutego 2021 roku Bóg "zaciągnął mi ręczny hamulec" bo pędziłam ku przepaści duchowej i nie tylko, Po smierci córki, pasierbicy mówiłam, że " żyję bo muszę a nie że chcę" To bolało moich synów. a mam ich trójkę.
Gdy trafiłam na stół operacyjny lekarz był - po jakimś czasie gdy przyszły wyniki hispat - zdziwiony że gruczolakorak złośliwy nie dał przerzutów, że - mało tego - sam już łącznie w 50 procentach był martwy....
(moje modlitwy po kilka godzin dziennie, moich synow, znajomych przyjaciół i ludzi z grup modlitwenych myslę że zadziałały z łaski Boga)
Ale niestety musiano mnie reoperować bo puściło zespolenie jelita.... i wtedy przestałam być tu, a znalazłam się TAM, w czyśccu, to czego tam doświadczyłam co widziałam uniesiona kilka centymetrów nad martwą, cuchnącą złozoną z rozkładających się ludzkich ciał powierzchnię nie oddadzą słowa... To cierpeinie przeze mnie współodczuwane wyrwało mnie prawdopodobnie z zapaści.... Krzyczałam do lekrzy " odstawcie mi leki, przechodze przez piekło, " bo sądziłam że podają mi pochodne narkotyków jako przeciw bólowe leki, ale nic z tego.... nic mi nie podawano, a ja po chwili znów zapadłam się w "coś" czyścciec - tak sądzę, ale zlękłam się bo uznałam, że to ja mam tu zostać, i omal nie stanęło mi serce, ale moja stopa nie dotkneła tego podłoża, i patrząc w dół czy aby przypadkiem się nie zanurzam uslyszłam jakby z oddali głos, który nie był ani kobiecy ani męski " Nie lękaj się" a po chwili jakbym sunęła nie poruszając nogami do przodu i znów uslyszałam "Jestem" po czym kazano mi zamknąć oczy i zwinąć się w kłębuszek, to była informacja a nie słowa, a ja spytałam jak mam to uczynić skoro mam już zamknete oczy a moje ciało przeszywa ból przez który aż się pręży... ja o wiedziałam, ale nie widziałam siebie, i wtedy znów dostałamkolejną informację że to oczy duszy mam zamnkąć i stać się na powrót dzieckiem... i nagle były nas dwie ja marta 60cio letnia i 3 letnia ktora nagle została przeniesiona i ułożona na łące tak soczyście zielonej tak pięknej i miękkiej jak najcudowniejszy najmięciejszy dziecięcy kocyk, i wtedy już nie było nas dwie, tylko ta mała blondyneczka z kucykami ( taka jak ze zdjęć z lat 63) nie miałam świadomości bycia dorosłą, I jako ta Martusia zapragnęłam mieć poduszeczkę pod głową, i ona "urosła niczym malutkie wzniesienie pod moją główką, ale coś na tej "górce" dostrzegłam; białe pantofelki, a na nich żółte kwiatki, i wiedza że są to róże przyszła znacznie pózniej.... póki co byłam Martusią która układała się wygodnie na trawie, zamknęła oczy i zapragnęła być okrytą kocykiem, i wtedy ten "spłynął" na mnie, na tę dziewczynkę... a od spodu był ciemny granatowy lekko pobłyskujący a na wierzchu bardzo jano błękitny by nie powiedziec wodojasny... ale i ta wiedza przyszła potem.... i zasnęłam. Zasnęłam tam i w rzeczywistości na cztery i pół godziny a gdy się obudziałam nie było bólu.... i do dziś dnia go nie ma.... To moje SWIADECTWO, to 31-03 byłam operowana, to były |moje trzy dni ciemności" a 5-04-21 roku, kilka dni potem, mnie reoperowano.... i wtedy właśnie byłam dzieckiem...
Od dziecka mówiłam że chce żyć tak by nikt nigdy przeze mnie nie cierpiał, nie płakał, ja mogę ale nikt przeze mnie... i gdy jako pielęgniarka anestezjologiczna patrzyłam na umierających na śmierć czlowieka cierpiałam czasem nawet płakałam z rodzinami, ale musiałam być silna, niestety gdy od 2009 roku niemal co rok umierlai mi moi bliscy nie mogłam już pracowac na reanimacji i anestezji, poszłam pracować na SOR tu ludzie nie umierają...
.To 40 lat w zawodzie nauczyło mnie pokory do życia, i ogromnego szacunku, dla tego DARU, ale choć Bóg był wazny i tak kochany to pęd życia zagłuszył potrzebę bliskości z NIM, i dziś mimo obaw, nie mogę powiedzieć że się nie boję.... uważam tę chorobę za ŁASKĘ, bo oddałam siebie, ją, chorobę, w intencji moich synów za ich zdrowie za nawrocenie, i za ludzi chorych, bo każda choroba okrada nas z czegoś, czasem z najcenniejszego; z Wiary Nadziei i Miłosci.... ja o to walczę by to we mnie trwało, walczę sama ze sobą z modlitwą by Bóg dal mi siłę...
To tymi słowami kieruję się od wielu wielu lat.... tak więc ta choroba to moje NAWRÓCENIE, to mój ukochany "zaciągnięty ręczny hamulec" przez Boga... ( mówię to z uśmiechem na ustach, bo czasem myslę że On musiał tak postapić, choć to nie ON "zesłał" mi tę chorbę... )
I mówię"Niech się stanie wola Twoja Panie, a nie moja" ale od kiedy czuję się na siłach jestem codziennie w Domu Ojca, i już rankiem gdy otwieram oczy mówię Bogu "dzien dobry i dziekuję" i tęsknie ponagląjąc wzrokiem :) czas by już była 18:00
Bóg zamienił w sposób niewymownie piękny moje cierpienie, lęk chorobę, strach w coś wyjątkowego tylko ON TO POTRAFI; Zło zamienić w DOBRO....
oby z każdym kto czyta ten komentarz zostało w sercu DOBRO i WIARA I NADZIEJA ORAZ ONA, NAJCUDOWNIEJSZA MIŁOŚĆ , Tulę każdego z was do serca i będę sie za WAS modlić, każde moje uczestnictwo w Mszy Swiętej jest za kogoś.... i za kazdym razem za dusze w czyściu cierpiące... Nawet nie wiecie jak oni tam płaczą.... to szloch co serce rozrywa. Płączą z tęsknoty za Bogiem.
@@MartaGrzebua Droga Pani Marto nie bez powodu o tych duszach w czyśccu cierpiących napisałam o nowennie ( tak jak to Pani czy ja ofiarujemy dusze w czyśccu cierpiące podczas ofiarowania na mszy) . To znak dla Pani :) i dla mnie o gdyby Pani wiedziała jak bardzo Panią rozumiem. Dzisiaj również ze mszy św wróciłam, o nawrócenie walczę dla moich bliskich, msze o uzdrowienie i uwolnienie, adoracja Najświętszego Sakramentu, spotkania, róże różańcowe, adopcja duchowa, zdjęcia, cuda, Medjugorie, zjawiska nadprzyrodzone... Została Pani wybrana i powołana. Dziękuję za świadectwo. Dusza Pani rozkwita i jeszcze wiele Pani dusz, w czyśccu cierpiących pomoże Pani- Bogu przeprowadzić do nieba a grzeszników do Boga. Przytulam Panią serdecznie. Będę pamiętać o zanurzeniu Pani i Pani bliskich we krwi Pana Jezusa. Pani przecież wie, że to cierpienie (tymczasowe) idzie przed sam tron Boży.
@@ombu2719 co jest jeszcze piekne, że przez trzy dni - jakis czas temu - po Adoracji i mszy świetej z której wrocilam rozpoczelo się coś pięknego... przez trzy dni, ale nie non stop - czulam zapach kadzila. Początkowo myslalam że to moja odzież ale nie, potem że chorujący syn ktory mieszka ze mną a pali papierosy ma jakieś inne i to one ale tez nie, szukałam, obwąchiwalam wiele rzeczy miejsc i nic, ale gdy tylko wchodziłam do mojego pokoju od razu czulam ten zapach, ktory jakby głaskał moje serca, wiem, wiem to dziwne, ale tak się czulam. Innym razem w mysli zadałm Bogu pytanie; "jak mam sobie Ciebie Ojcze wyobrazić, jak wyobrazić Trojce" i wtedy - nie pamietam czy mialam otwarte czy nie, oczy - ale ujrzałam jakimś zmyslem wodojasno błękinte tło na ktorym jakby były zawieszone trzy purpurowe serca, ktore płynęły ku sobie, łącząc się po chwili w jedno... i znikło nagle wszystko.... ale ja już wiedzialam, i tak jak wtedy w szpitalu gdy zrozumiałam że jako dziecko leżałam u stóp Matki Bożej tak teraz wiedziałam że to nie moja wyobraznia, a otrzymałam prezent od Boga Ojca, Jezusa i Ducha Swiętego.... Trzy choć jedno serce... Ale było coś jeszcze tylko to trwalo w zmysłach a nie obrazie.... gdy podchodizłam do Komuni Swiętej przyjąc Cialo i Krew Jezusa, mialam odczucie że - to naprawdę dziwne i cięzkie w opisaniu - ale jakby moje serce "oderwało się ode mnie i szlo wraz z innym - kolejnym- sercem jakby było przez nie prowadzone ku Jezusowi... dopiero po chwili przyszła odpowiedz że to Serce Matki Bożej mnie prowadziło, a raczej moje serce było prowadzone, ....
To wszystko dziwne, ale gdy zmarła moja mama na jej grobie, a są to dwa polączone serca ( bo kiedyś to drugie wypelni moje imię) usiadły dwa biale jak śnieg gołębie, a na mnie opadlo male biale piórko, a gdy umierał moj mąż Henryk w 2015 roku błagałam Jezusa o znak że jest ze mną i już o 7.30 rano na przeciwleglej ścianie budynku ukazało się coś w rodzaju medalika na ktorym z rozlożonymi rękoma widniał Jezus, mam nawet zdęcia.... bo to trwalo dość dlugo a obok mnie stala kolezanka i to ona utrwaliła jako pierwsza robiąc kilka zdjęć telefonem, ja dopiero po chwili jak zrozumiałam na co patrzę.... Renata była szybsza.... w zrozumieniu i rekacji... mnie zatkało.... i dopiero wybuchłam płaczem jak zrozumiałam. Od dziecka , panienki mawiam że to nic innego jak fakt iż intuicja jest podszeptem Anioła a czasem Boga, i to wtedy własnie Bóg kazał mi popatrzeć na odległy choć będący na wprost budynek ktorego ściana byla w cieniu a na popielatym tle widniał owalny medalik z Jezusem... Gdyby nie ten podszept chyba bym tego nie zauważyła....
@@MartaGrzebua chętnie wymieniłabym się z Panią email
Dziękuję Bogu Wszechmogącemu za to, że mogłam odsłuchać to rozważanie za modlitwę wstawiennicza, która niech swoją mocą uwolni mnie i moją rodzinę , a także moich bliskich, i tych, których polecam BOŻEMU MIŁOSIERDZIU od wszelkiego rodzaju zła w naszym życiu 🙏
BOŻE w TRÓJCY PRZENAJSWIETSZEJ zmiłuj się nad nami grzesznymi 🙏 💗
AMEN.
Amen. Bóg zapłać!
KTÓŻ JAK BÓG!🕊🙏🌹
Proszę o modlitwę za mojego tatę jest w ciężkim stanie, Bóg zapłać wszystkim
JEZU ufam Tobie Jezu kocham Ciebie proszę o uzdrowienie tego mężczyzny Jezu Ty się tym zajmij pomóż dziękuję Tobie Jezu
Bóg zapłać wszystkim z serca za każdą modlitwę
P.JURKU OBIECUJE ZARAZ MODLITWE.MARYJO PROSIMY O POMOC DLA TATY JERZEGO.POD TWOJA OBRONE.......
🙏
I stał się cud ,jedna osoba na kilkaset tysięcy wychodzi z tego to jest opinia neurochirurga , Chwała Ci Jezu ! dzisiaj już zaczął samodzielnie oddychać , ufajcie i módlcie się nieustannie ,kolaczcie a wam otworzą dzięki wszystkim za modlitwę ,ja modlę się za wszystkich dobroczyńców i będzie Msza Święta za was wszystkich!
Bóg zapłać Ks za ten ciekawy przekaz.
Bóg zapłać Księdzu. 😊
"Miłosierdzie Boże w Najświętszym Sercu Jezusa wcielone,okryj świat cały i wylej się na nas "
Bóg zapłać. Bardzo wartościowe rozeznanie. Życzę błogosławionego dnia. Z Panem Bogiem ❤️❤️❤️🌹🌹🌹
Dziękuję za przypomnienie o o.Matteo
Modlitwę za wstawiennictem św.Szarbela oddmawiam za córkę modląc się w Różańcu Rodziców za Dzieci.To właśnie św.Szarbel jest patronem mojej
Róży Różańcowej
Bardzo dziękuję za wszystko 💔💕
Litania do Sługi Bożego Ojca Matteo da Agnone
o uwolnienie i odcięcie od okultyzmu oraz działania złego ducha.
Kyrie, eleison. - Chryste, eleison. Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas. - Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże , - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Swoją miłością, napełnij nas.
Duchu Święty, darem rozeznania, napełnij nas.
Duchu Święty, Twoim światłem, napełnij nas.
Duchu Święty, Swoją siłą, napełnij nas.
Duchu Święty, Swoją świętością, napełnij nas.
Duchu Święty, Swoją radością, napełnij nas.
Duchu Święty, Swoim pokojem, napełnij nas.
Krwi Chrystusa, okryj nas.
Krwi Chrystusa, oczyść nas.
Krwi Chrystusa, ochroń nas.
Krwi Chrystusa, obmyj nas.
Krwi Chrystusa, wybaw nas.
Maryjo, która zmiażdżyłaś głowę szatana, módl się za nami.
Maryjo Dziewico, niewrażliwa na ataki szatana, módl się za nami.
Maryjo, która chronisz nas przed smokiem, módl się za nami.
Maryjo, Królowo Aniołów, módl się za nami.
Maryjo, nasza Pani Wybawienia, módl się za nami.
Matko Boża Wniebowzięta, módl się za nami.
Święty Michale Archaniele, módl się za nami.
Święty Józefie, módl się za nami.
Święci Apostołowie, módlcie się za nami.
Święci męczennicy, módlcie się za nami.
Święci egzorcyści, módlcie się za nami.
Ojcze Matteo, przyjacielu Boga, módl się za nami.
Ojcze Matteo, apostole Męki Chrystusa, módl się za nami.
Ojcze Matteo, czcicielu Eucharystii, módl się za nami.
Ojcze Matteo, kaznodziejo Wniebowzięcia Maryi, módl się za nami.
Ojcze Matteo, najświętszy uczniu seraficznego Franciszka, módl się za nami.
Ojcze Matteo, egzorcysto pierwszej siły, módl się za nami.
Ojcze Matteo, zwycięzco szatana, módl się za nami.
Ojcze Matteo, przerażenie demonów, módl się za nami.
Ojcze Matteo, potężny cudotwórco, módl się za nami.
Ojcze Matteo, pełen ducha proroków, módl się za nami.
Ojcze Matteo, wzniosły teologu, módl się za nami.
Ojcze Matteo, perło czystości, módl się za nami.
Ojcze Matteo, wzorze pokuty, módl się za nami.
Ojcze Matteo, przykładzie posłuszeństwa, módl się za nami.
Ojcze Matteo, miłośniku ubóstwa, módl się za nami.
Od mocy i pokus szatana, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od posiadłości demona, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od duchów ciemności, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od ataków szatana, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od więzi szatańskich, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od ataków magów i okultystycznych mistrzów, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od spirytyzmu i wróżek, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od sekt i czarów, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od satanizmu i jego naśladowców, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od przekleństw i zaklęć, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od złośliwych chorób, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od wszystkich niebezpieczeństw, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od traumy, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od wszystkich naszych słabości ciała, duszy i ducha, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od przesadnej troski o naszą rodzinę, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od zablokowania na miłość Bożą, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od przesadnej troski o finanse i o pracę, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od naszych niepokojów, wątpliwości i ucisków, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od naszych słabości, nędzy i naszych grzechów, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od rozpaczy i zniechęcenia, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od nienawiści i obsesji, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od fałszywych przyjaciół i złych ludzi, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od pułapek diabelskich , Ojcze Matteo - wybaw nas.
Od wiecznego potępienia, Ojcze Matteo - wybaw nas.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - zmiłuj się nad nami.
K. Módl się za nami, Sługo Boży Ojcze Matteo da Agnone.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Jezusa Chrystusa .
Módlmy się:
Wysławiamy Cię Boże, za zwycięstwo Twojego Syna, naszego Pana Jezusa Chrystusa. Chwalimy Cię za naszą Matkę, Dziewicę Maryję i za naszego potężnego orędownika Ojca Matteo da Agnone, egzorcystę. Poprzez ich wstawiennictwo , udziel nam wyzwolenia od ucisków, które nas trapią, uwolnij nas od ciemności i niebezpieczeństw duszy i ciała, abyśmy żyli w wolności dzieci Bożych. Amen.
In
Ojcze Mateeo proszę o modlitwę za córkę Karolke Bug Zapłać mama
Ojcze Matteo wstawiaj się za nami.
Święty Charbel przybywa na pomoc za wstawiennictwem Królowej Nieba - nawet jeśli wcześniej nie znaliśmy Jego Imienia. Pomaga nam na Chwałę Pana Boga! Wiem o tym z autopsji! Bóg zapłać za tę pomoc! Któż Jak Bóg!
Bóg zapłać ks.Mateuszu🙏
Amen🌻
Bóg zapłać
Dziękuję za przybliżenie postaci Sługi Bożego Ojca Matteo. Z tej Litanii chętnie skorzystam i będę się nią modlić.
OJCZE MATTEO WSTAWIAJ SIĘ ZA NAMI
Bog zaplac
Któż jak Bóg ❤️
Przepiękne kazanie. Jakie pokorne, mądre, prawdziwe. Dziękujemy.
BOG ZAPLAC
🙏🙏🙏
Amen🙏🏻❤🙏🏻
PANIE JEZU TO NIE PRZYPADEK ŻE TU TRAFIŁAM Z O.MATEO USŁYSZAŁAM W 2011 WÓWCZAS NIGDZIE NIE ZNALAZŁAM MODLITWY NA JAKIEJŚ WŁOSKIEJ STRONIE POTEM NA ANGIELSKI I POLSKI TAKIE MOJE POCZĄTKI I TAK TRWAM WIARA CZYNI CUDA NAWET LIST WYSYŁAŁAM ZAKONNIKÓW WE WŁOSZECH BÓG ZAPŁAC
Ojcze Mateo proszę Cię uwolnij córkę Jolantę od toksycznego związku Ulecz poranienia na duszy i ciele odbuduj wartość dziecka Bożego Ty się Tym Zajmij Amen Maranatha 💝👃
Polecam film marka Konrada o o.matteo a CYPRIANO DE MEO BYŁ W NIEPOKALANOWIE ROK TEMU
Modlę się tą odmówioną przez Ojca modlitwą do św. Charbela. Mam obrazek św. Charbela z ziemią po której stąpał i modlitwą w języku arabskim (?). To , że mam taki szczególny obrazek dowiedziałam się w Ziemi Świętej, kiedy ks. prof. studiujący w Jerozolimie a będący z nami na pielgrzymce, pokazał obrazek jednemu ze swoich przyjaciół.
Chciałabym kiedyś pojechać do Libanu, do sanktuarium św. Charbela w Annaya, ale czy to się uda ?.
Ja też mam takie pragnienie.
To w takim razie jaki sens mają słowa, że tylko prawda nas wyzwoli?
Pani Paulino. Jeżeli STRZAŁĘ Prawdy zanurzymy najpierw w miodzie Miłości to wysyłamy, ale nigdy tej strzały nie ZANURZAĆ w nienawiści. Dobry Boże, który Miłość masz na Imię, Święta Miłość Pobłogosław nam przez Jezusa Chrystusa prosimy Amen
Proszę uwolnić mego syna od alkoholu Bóg Zapłać