+Jacek Rękas W uproszczeniu: tramwaje mają pierwszeństwo nad innymi pojazdami na poziomie przepisów ogólnych: jeśli po uwzględnieniu znaków dawanych przez osobę kierującej ruchem, lub sygnalizacji świetlnej, lub znaków nadal nie stwierdziłeś pierwszeństwa, to pierwszeństwo ma tramwaj (no, chyba, że jedziesz tramwajem). Tramwaj włączający się do ruchu pierwszeństwa nad pojazdami będącymi w ruchu, oczywiście, nie ma. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza, jak jedziesz drogą z pierwszeństwem i tramwaj skręca przecinając Twój tor jazdy - ponieważ ustąpienie pojazdom z naprzeciwka nie dotyczy tramwajów - to on ma tu pierwszeństwo. Uwaga na pierwszeństwo "łamane" - tramwaj jadący drogą z pierwszeństwem i zjeżdżający w drogę podporządkowaną nadal ma pierwszeństwo nad nadjeżdżającymi pojazdami, które się poruszają drogą z pierwszeństwem! To samo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym: tramwaj dojeżdżając do SoRO oznaczonego C12+A7 musi ustąpić pierwszeństwa tym, którzy na "rondzie" już są. Ale jak zjeżdża z "ronda" to objeżdżający to SoRO muszą mu ustąpić pierwszeństwa (bo nie mają pierwszeństwa wynikającego ze znaku). Ciekawsze są relacje pieszy-tramwaj na przejściu, bo pieszy ma pierwszeństwo, ale kłótnia z 60 tonami żelastwa, które ma problemy z hamowaniem nie jest najrozsądniejszym pomysłem. Generalnie wystarczy zassać ustawę PoRD i sprawdzić wszystko, co dotyczy pojazdów szynowych (w tym tramwajów) - nie ma tego wiele, a to co jest w zasadzie sprowadza się do powyższego.
Sprawa jest bardzo prosta , dla swojego bezpieczeństwa i portfela przyjmij ,że zawsze tramwaj ma pierwszeństwo. Jeżeli się dopiero zatrzyma to jedź. Sporo jeżdżę po Krakowie i często spotykam się z problemem takim ,że tramwaj nie powinien jechać bo teoretycznie powinien mieć czerwone światło a jedzie.Moim zdaniem nie ma tu za grosz złośliwości ze strony motorniczych tylko po prostu błędy w sygnalizacji. Jeżeli dojdzie do kolizji to na 100% uznano by Twoją winę. Najgłośniejsza sprawa był chyba wypadek na Kurdwanowie jakieś 10 lat temu , ale widziałem takich przynajmniej kilka.
Fajny odcinek ;) Niby przemieszczam się na codzień po mieście ale jednak jak się ma w okolicy same skrzyżowania ze światłami to można zapomnieć o pierszeństwie na skrzyżowaniach bez sygnalizacji
8:00 Przepisy mówią jasno. Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych przed wszystkimi pojazdami. Przy wzmożonym ruchu ten pieszy nigdy by nie przeszedł gdyby miał wszystkie tramwaje przepuszczać. Pieszemu też nie wolno zmieniać kierunku i prędkości przemieszczania się po przejściu. Nie może on stanąć nagle na środku bo jedzie tramwaj.
Niestety, piesi to święte krowy i wchodzą bez rozglądania się. A tramwaju nie wyhamujesz, tak jak samochodem. W Czechach to tramwaj ma pierwszeństwo nad pieszymi. W Polsce, też to chcieli wprowadzić ale to nie przeszło.
heh, niestety nie mom dzicioków a sam już dawno w szkole żadnej nie byłem więc nie orientuję się. Ale cały czas wydaje mi się że za mało jest programów edukacyjnych w tym kierunku. Jeśli przed maskę na skrzyżowaniu bez przejść dla pieszych, bez strefy zamieszkania w moim mieście co chwilę wyskakują mi zarówno dzieciaki jak i dorośli to ręce mi opadają. Ci ludzie nie mają pojęcia o podstawowych zasadach uczestnictwa i bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jeśli pracując na tokarce nie zachowasz pewnych zasad to ręce upier... ale na ulicy to już można co się chce. Nie pojmuję tego.
Zgadzam się. Jak dla mnie to już powiedzmy od 4 klasy podstawówki mogły by być takie lekcje z ruchu drogowego, albo nawet wcześniej. Jestem pewna, że to by zaprocentowało i to dość szybko.
@Marcin Berman To po co są pociągi skoro mogą być autokary? Tramwaje są bardziej uprzywilejowane niż autobusy czasami, często mają też wydzielone, bezkolizyjne tory, są szybsze w rezultacie. Do tego bardziej ekologiczne
Nie wiem jak w Gdańsku, ale w Warszawie zdecydowana większość torów tramwajowych jest wydzielona z jezdni. Praktycznie tylko na skrzyżowaniach przejeżdza się po torach.
@@piotrkotowski1361 Miałam okazję być na warsztatach na PK w ramach projektu Politechniki, mam przyjaciółkę profesorkę na PK, która ten projekt opracowała. Teraz jest pseudo covid i nie wiem czy PK jest otwarta na gości, ale kiedyś były dni otwarte i pewnie symulator był dostępny, sprawdzaj wydarzenia na PK może uda Ci się "wjechać w przystanek". To są te projekty obecnie realizowane, ale wiem, że uległy modyfikacji przez covid: www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/do-2022-r-politechnika-krakowska-zrealizuje-10-projektow-o-wartosci-10-mln-zl/
4:45 dlaczego motorniczowie nie "walą długimi" po oczach? czasem to lepiej działa jak dzwonek ;) 5:40 leżę i kwiczę, poczucie humoru twórcy tego symulatora definitywnie jest na swoim miejscu :D banda kiboli/dresów goni jakiegoś gostka, jakież to znajome i rodzime :)
Długie tak samo się sprawują jak dzwonek czyli kierowcy mają w nosie tramwaj. No chyba, że masz bardzo głośny dzwonek i dzwonisz do skutku to ci łaskawie kierowcy zjadą z torowiska.
Mam prawko od 5 lat jeżdżę tylko po swoich okolicach. Powiem szczerze ,że jeżeli kiedykolwiek będę musiał jechać do Krakowa to sobie za cholerę nie poradzę.
Pan instruktor trochę słabo wytłumaczył Pani Beacie. Biedna nawet nie wiedziała, jak się tym hamuje :) Bardzo dobrze, że powstał taki odcinek bo kierowy nie mają zielonego pojęcia, że tramwajem nie wyhamujesz, tak jak samochodem i nie mają żadnych szans z 40 tonowym kolosem. W Krakowie, to i tak, nie jest źle. Po Łodzi, jeszcze gorzej się jeździ. A to blokowanie skrzyżowań, przejazdów i bus pasów na ul. Narutowicza. Ale najbardziej przerąbane jest na ul. Kilińskiego a w szczególności na skrzyżowaniu Kilińskiego - Przybyszewskiego. Tam ekipa z Krakowa miała by, co kręcić. Omijanie tramwaju na przystanku z lewej strony i blokowanie przejazdu z naprzeciwka. Przejeżdżanie na czerwonym świetle i do tego jeszcze jazda po chodniku. A w ramach bonusu to na tym skrzyżowaniu nie mieszczą się tramwaje i jeden musi przepuszczać drugiego. Ot taka ciekawostka inżynieryjna, która w Łodzi trwa po dzień dzisiejszy :)
Tranwaj może szybko zahamować - bo ma (te nowe też chyba to mają) hamulce torowe - takie elektromagnesy, które mogą się przykleić do torów. Tyle że, podobne jak autobus miejski, wiezie ludzi, którzy nie są przypięci pasami, część stoi i trzyma się jedną ręką, albo i się nie trzyma bo. np. właśnie kasuje/kupuje bilet. Gwałtowne hamowanie może skończyć się obrażeniami, nawet jak nie dojdzie do kolizji pojazdów.
niestety motorniczy nie zawsze są tacy idealni. Wjeżdżanie na skrzyżowanie Krakowiakiem na żółtym świetle albo blokowanie całego skrzyżowania (specjalność motorniczych na placu inwalidów, pomimo dostosowania częstotliwości zmiany świateł do ich potrzeb) to norma. To samo tyczy się autobusów MPK. Proponuję materiał o tym dla równowagi ;)
Kamil Oroń co to ma do rzeczy? Mamy wspólny ruch, obowiązują nas te same zasady i sygnalizacja świetlna. Na placu inwalidów są krótsze zmiany świateł żeby tramwaje nie stały kilku minut na przystanku blokując go dla kolejnego i tworząc korek. Jest to specjalnie dostosowane tak, żeby na zmianę świateł przejechał jeden tramwaj, ale i tak wiele tramwajów ląduje na dworku skrzyżowania blokując ruch na alejach w obie strony, bo na Karmelickiej już zaświeciło się zielone światło dla pieszych i trzeba ich puścić. Motorniczy jeżdżący całymi dniami po Krakowie mógłby już o tym wiedzieć, tymczasem sytuacja powtarza się codziennie. Autobusy z kolei blokują przejazd na skrzyżowaniu alej i Piłsudskiego kiedy próbują w kilka skręcić na przystanek pod kubek kijów od strony plant. To raczej też do przewidzenia, że na przystanku mieści się jeden-dwa autobusy, a jeżeli jest tam już kilka busów, to autobus nie zmieści się i zablokuje aleje.
W Łodzi jak nie pojedziesz tramwajem to nigdy nie pojedziesz. Czasami się zdarza zablokowanie skrzyżowanie przez motorniczych ale to tylko że samochody najczęściej zastawiają przejazdy i skrzyżowania.
Wystarczy wejść na stronę ( m8.mech.pk.edu.pl/~symulator ) albo profil FB ( facebook.com/symulatortramwajungt6 ) symulatora i napisać. Uzgodnimy jakiś termin i pojeździmy pod nadzorem instruktora :-)
Wszędzie naokoło trąbi się, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu. Nauczyli się więc chodzić jak święte krowy. Skąd tzw. baba ze wsi ma wiedzieć, że powinna przepuścić tramwaj skoro w telewizorze mówią , że trzeba ustąpić pierwszeństwa pieszemu. To jest właśnie absurdalność i brak logiki w naszych przepisach !! Kiedyś od dziecka uczono, że zanim wejdzie się na ulicę trzeba się rozejrzeć w lewo, w prawo, a jak nic nie jedzie, dopiero można wejść na ulicę. Proponuję wrócić do tych przepisów, a wszystko wróci do normy.
Owszem uczyło się "w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo", ale była to realizacja do tej pory obowiązującej pieszego na przejściu zasady zachowania szczególnej ostrożności. A jak będzie pędził TIR z podporządkowanej a Ty będziesz na głównej to wjedziesz mu pod koła, bo masz pierwszeństwo? Pewnie nie. Podobnie dla własnego bezpieczeństwa należy się zawsze upewnić czy można bezpiecznie przejść. Nie zwalnia to oczywiście kierowców z ciążących na nich obowiązkach w związku z przejściem dla pieszych.
Jakby nocny tramwaj pod oknem w bloku Ci tak zatrąbił to zawał xd Poza tym wyobraźcie sobie dróżnika pracującego na pobliskim przejeździe kolejowym, który co chwilę z oddali by słyszał takie dźwięki
W USA pociągi mają dzwony. Bardzo fajne są tramwaje Pesy - mają taki głośnik tubowy na dachu i przez ten głośnik jest odtwarzany drzwięk dzwonka. Taki bardzo fajny. Takiego ręcznego na trzonku jak dawnie miał woźny w szkole.
To jest ewenement na skalę światową! Wiemy gdzie co chwile kierowcy zawracają na zakazie i nie ustępują pierwszeństwa tramwajom ale nie postawimy tam patrolu aby edukował głąbów mandatami bo po co?
Tu nie ma powodu do przeprosin. Albo Pan wie i umie, albo trzeba się doszkolić oglądając takie filmy. Albo niestety dla Pana oddać dokument, skoro nie zna Pan podstawowych przepisów o pierwszeństwie.
Zawsze tramwaj puszczam. Motorniczy jak motorniczy ale kierowcy autobusów to mają przesrane. A ten gośc choć tak wygadany, to jakoś nie lubię go. Pan idealny, co sam piratuję, tak mi się kojarzy.
Witam. Panie Marku, obraz jazdy gdy pasażerowie wsiadają jest OK: czcams.com/video/JFr1TtYMpXw/video.html. Pan lub Wasza ekipa jedzie. A pasażerowie dalej wsiadają. Czyż nie tak,ze stoimy na końcu np. tramwaju i ruszamy dopiero jak on ruszy?
Nie trzeba czekać aż ruszy pod warunkiem, że ustąpimy pierwszeństwa wszystkim pieszym wsiadającym i wysiadającym z tramwaju lub autobusu. Był już zresztą o tym odcinek - czcams.com/video/Ltgu8Q1C4V0/video.html od ok 8:00 minuty
Czyli albo instruktor źle powiedział, albo źle pamiętam. Byłem pewny, że powiedział, że stoimy, aż drzwi zamknie, a najlepiej jak ruszy. Inaczej w każdej chwili ktoś może wyjść nam prosto pod samochód. Dzięki za odpowiedzi.
@@marcinp4769 Kiedyś chyba trzeba było czekać na ruszenie. Problem polega na tym, że dawniej drzwiami sterował motorniczy. Teraz, w nowoczesnych wozach, motorniczy jedynie odblokowuje drzwi. Te się otwierają jeśli pasażer naciśnie/nacisnął guzik. W dodatku zamykają się same po pewnym czasie, a pasażer może sobie je ponownie otworzyć. Dopiero ruszenie tramwaju stanowi gwarancję że drzwi się nie otworzą. Zauważyłem, że w Warszawie komunikat lektora zapowiadającego przystanki w przypadku przystanków bez wysepki zawiera ostrzeżenie: "Uwaga wysiadanie na jezdnię".
w miastach z tramwajami jadąc samochodem trzeba unikać tramwajów, jadąc rowerem trzeba uważać na tory, bo można się wyglebać, po co komuś w mieście coś, co nie skręca, nie hamuje... no i ten głupi dzwoneczek, jak niby jakiś janusz ma go usłyszeć w passacie z włączonym radiem, przecież tam słychać tylko kle kle kle kle kle kle miłość miłość w zakopanem kle kle kle kle polewamy się szampanem kle kle kle kle... ale póki jeżdżą, to powinny mieć bezwzględne pierwszeństwo na pasach, żeby jakiś pieszy nie myślał sobie, że może spokojnie wejść na pasy, kiedy jakiś samochód go puszcza, a z drugiej strony jedzie tramwaj, jak kilku pieszych zginie, to reszt się nauczy :)
hehe, znajomemu (mieszkał niedaleko torów) kiedyś pies przyniósł ludzką nogę i chciał sobie ją zakopać w rogu działki, więc jak widać pociąg ma bezwzględne pierwszeństwo, tramwaj to taki mały pociąg, więc też powinien mieć
nie nie. tutaj Pani redaktor sie troszeczke zle wyrazila. oczywoscie pieszy na przejsciu ma pierwszeństwo,natomiast czasami powinien powstrzymac sie z przejsciem zeby tramwaj mogl spokojnie przejechac. Co mam na mysli - juz tlumacze. widzimy kolumne pieszych ktorej tramwaj ustapil pierwszenstwa. Potem jest chwile luzu na przejsciu to tramwaj moze ruszyc. nie zawsze jest to jednak dla niego mozliwe gdyz my widzac ta kolumne pieszych dobiegamy do przejscia i wbiegamy na nie a skoro my jestesmy na przejsciu to tramwaj musi nam znowu ustapic. za nami wchodza nastepni i tak tramwaj moze sobie stac w nie skonczonosc. takie sytuacje na starym miescie w krk sa caly czas. piesi dominuja nie ktore przejscia,tworza sie zatory korki itp. czyli nie zawsze lorzystajmy z tego pierwszenstwa tylko czasami tez puscmy ten tramwaj niech on sb przejedzie. oczywiscie w przepisach nic o tym nie ma,ale pomagajmy sobie nawzajem. nie mozemy zawsze zakladac ze my mamy pierwszenstwo to idziemy. pomyslmy o innych uczestnikach ruchu. tak bedzie milej szybciej i moze w nie ktorych przypadkach bezpieczniej ;)
To jeden z najbardziej idiotycznych przepisów. Gdyby każdy samochód, a nie daj boże tramwaj przez każdym pieszym by sie zatrzymywał to w takim Krakowie byłby większy syf ze spalin i nie tylko (klocki hamulcowe) niż w jakims Pekinie
+AdrianX, +fasola403 Idiotyczne jest oczekiwanie od pieszego BĘDĄCEGO NA PRZEJŚCIU (nie przed) zatrzymania się i puszczenia samochodu. Bo tylko taki jest teraz przepis...
Ten gośc jest kierowcą, a tylko krytykuję kierowców, jak by ich specjalnie hejtował. Nawet był program, jak rowerzyści pchają się pod koła samochodów, to i tak skrytykował że auta w ogóle jechało. Niech ktoś nagra jego jazdę w mieście, ale tak z tajniacka.
Nigdy nie ogarne was cebulakow bezsensownie identyfikujacy sie z jakas grupa i bedacych oburzonymi jak ktos ta grupe krytykuje. Ja jestem rowarzysta! ja pieszy! a ja kierowca!.... ucisnione grupy k...a jego mac. A na rowerze nigdy nie jechales? A jak do auta idziesz po pasach i jakis kierowca omal nie wjedzie ci w dupe to kim wtedy jestes?
Parodia! Pieszy powinien ustąpić na pasach pierwszeństwa tramwajowi,bo wiezie 25-30 osób,a autobus przegubowy wiozący 25-30 osób musi ustąpić pierwszeństwa na tych samych pasach pieszemu?!
ja nie wiem następna rzecz która jest dla mnie chora jak oglądam. rozumiem że trzeba być inżynierem rakietowym i wynaleść rakiete V2 żeby sobie zdawać sprawe z masy tramwaju i tego jakie siły na niego odziałują.? może zamiast pytań typu lezy dziecko na drodze i co robisz by powrociły pytania typu skrzyzowanie równożędne bez oznaczen i kto jedzie pierwszy a jeszcze wczesniej czwiczenia na wyobraznie a nie nastepna tedecja bo ja mam ekran zamiast wskaznikow i juz nie musze na droge patrzec bo screen wie lepiej
To nie chodzi o masę. OTW wyjaśnia, że masa bezwładna (utrudniająca hamowanie) jest dokładnie taka sama jak masa grawitacyjna - dociskająca pojazd do podłoża. O drodze hamowania decyduje tutaj tarcie. A stal po stali to jednak nie guma po alfalcie.
Ten wasz Krakówek to jakaś dzicz... Sam podejrzewam, że mógłbym mieć problem. W Warszafce nie ma takich sytuacji. Kwestia porządnego kierowania ruchem i przemyślanie rozbudowana infrastruktura.
tu raczej chodzi o to, że Warszawa czy tam Warszafka nie ma takich ciasnych ulic z tramwjami jak Kraków czy tam Krakówek, zupełnie inna specyfika miasta. Lokowanie obu miast-około 300 lat różnicy, zabytkowa zabudowa samego centrum Krakowa (bo ścisłe centrum pokazano w materiale) Warszawa w wojnie ucierpiała a gdy ją odbudowano, zrobiono to inaczej - szerokie ulice itd. Dzicz? Pewnie też jednak spowodowane jest to dużym odsetkiem przyjezdnych, gdzie o tramwaju słyszeli raz na kursie w Pipidowicach Górnych ;)
Warszawe przeorala druga wojna swiatowa, powstanie w getcie i warszawskie. Z dumy Mlodej Polski powstal socjalistyczny potworek. Trudno go porownywac do Krakowa, Wroclawia, Poznania czy Gdanska.
Warszafka, Warszawa - wiadomo stolica, tam wszystko jest naj... Metro w Warszawie funkcjonuje od 1995 roku, w czeskiej Pradze działa od 1974 roku. Dwie linie metra w stolicy Polski o długości 29 km. W czeskiej Pradze - trzy linie o długości 65 km.
gumik juggler No ale właśnie dlaczego. Wiadomo że niektóre znaki są postawione z dupy i w niektórych przypadkach nie widać powodu ich stawiania. W mieście u mnie jest jedno skrzyżowanie i można zawracać, a 300m dalej identyczne kropka w kropke co do uliczki i przejść i juz zakaz. Ktoś tu chce nadrobić na mandatach
Być może dlatego, że na skrzyżowaniu jest duże natężeniu ruchu, a samo skrzyżowanie nie należy do najprostszych. Nie chcę tu bronić samego zakazu, czy jest sensowny, czy nie, bo nie czuję się na tyle dobry w sprawach związanych z organizacją ruchu drogowego, żeby móc to rozstrzygnąć.
pieszy ma przepuścic tramwaj na pasach stojąć????? toż kurjozum , jesli takie brednie sa promowane nie dziwne że motorniczy omijaja samochody przepuszczające pieszych na pasach, autobusy busy tez niech jadą po ludziach masakra jakaś
Wedle przepisów: pieszy ma pierwszeństwo. Wedle praw fizyki: ma przerąbane w kontakcie z 60 tonami tramwaju, który fatalnie hamuje na szynach... Na cmentarzach można by ustawić pełno nagrobków z napisami: "Miałem pierwszeństwo".
Piotr Pilinko nie no jasne masz racje, dziecko tez ucze by kilka razy patrzyło w lewo w prawo , a nie pchało sie pod jakiekolwiek koła. Nawet w kontakcie z rowerzysta pieszy ma przerabane, ale oglądając program tego typu nigdy nie spodziewałem sie usłyszec ze pieszy ma ustapic pierwszenstwo tramwajowi.
+bluemad Aczkolwiek należy uczciwie dodać iż na filmie jest określenie "pieszy powinien przepuścić tramwaj" i o egoizmie pieszych, a nie "pieszy powinien ustąpić pierwszeństwa tramwajowi". Generalnie nawet jak mam pierwszeństwo, ale jak ktoś mi zajedzie drogę, to nie walę w niego, ale powstrzymuję się od dalszego ruchu. Wedle Konwencji Wiedeńskiej pieszy wchodząc na przejście powinien uwzględnić prędkość pojazdu i drogę jego hamowania. A dla własnego zdrowia: powinien myśleć (jak wszyscy uczestnicy ruchu). W tym przypadku piesi sobie radośnie hopsają przez przejście, co skutecznie może powstrzymać ruch pojazdów (co nie zmienia faktu, że jak już się na przejściu znajdą, to mają pierwszeństwo). Tak dbający o pieszych Niemcy celowo wyłączyli pojazdy szynowe (w StVO) z obowiązku ustępowania pieszym, którzy jeszcze czekają przed przejściem lub się do niego zbliżają (a taki obowiązek mają kierowcy innych pojazdów).
pani redaktor mówi że cyt. pieszy przechodząc przez przejście powinen przepuścic tramwaj i do tego sie ustosunkowałem i zdania nie zmieniam, nie nie powinien ,na przejściu pieszy ma pierwszeństwo. Natomiast zgoda jak najbardziej ze ludziska jak łanie wylatuja dolatują na przejścia.
aha jak jedzie tramwaj to pieszych może rozjechać bo ich nie musi przepuszczać, tylko dlaczego? dlatego że jest duży ciężki i ciężko go zatrzymać jeśli tak to dlaczego kierowca ciężarówki 40-tonowej musi się zatrzymać a potem się bujać i smrodzić powietrze bo pieszy akurat musiał w tym momencie wejść jak by nie mógł poczekać aż te dw czy trzy auta przejadą, tak właśnie powstają korki w tych waszych zafajdanych miastach, zamiast patrzeć aby auto jak najszybciej przejechało przez miasto to ono się wlecze godzinami bo co 100 metry pasy, ale dzięki temu jest z czym walczyć najpierw robi się samemu problem a potem się go latami rozwiązuje.
Maciek Leon dla mnie to czysta ignorancja i lanie ciepłym moczem na odbiorcę jego komunikatu. To karygodne. Brak szacunku dla odbiorcy rozmowy i oglądających.
krzeselko to dobre maniery nie zasłaniać oczu i utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówca. Poczytaj sobie sam bo z nas dwóch to Ty jesteś „skamieliną” dobrych manier. Polecam zajrzenie tez do elementów dobrej rozmowy.
Za samą jazdę wokół miasta 3k pln na rękę to nie jest wcale zły pieniądz. Przy czym należy jednak pamiętać, że taki motorniczy nie samą jazdą się zajmuje - musi znać budowę tramwaju, wiedzieć jak sobie radzić z określonymi awariami na trasie, współpracować i pomagać pasażerom i tak dalej i tak dalej. No i dodatkowo musi pilnować rozkładu, a jednocześnie przestrzegać przepisów, co nierzadko jest wzajemnie sprzeczne. Dopiero wtedy ta stawka robi się mała.
8:11 Czemu nie powinno tak być? Jeżeli dobrze myślę, to tramwaj, jak każdy inny pojazd, musi ustąpić pieszemu przechodzącemu przez pasy. Tak więc macie pretensje do pieszych o to, że korzystają z pierwszeństwa, które mają. Jak dla mnie trochę bez sensu. Jeżeli się mylę to mnie poprawcie.
Nie mylisz się. Ale motorniczy zarabiający grosze i kilkadziesiąt albo sto kilkadziesiąt ludzi ma hamować, żebyś sobie przeszedł jak książę? Nie możesz kilka sekund poczekać, bo masz prawo przejść? Tu chodzi o przyzwoitość i życzliwość, a nie przespisy. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Weź się postaw na miejscu motorniczego. Masz napięty rozkład jazdy, śpieszysz się, ale musisz wyhamować kilkunastotonowy pojazd, bo ktoś chce koniecznie przejść
ja się pytam dlaczego tramwaj który jedzie równo z pojazdem po swojej prawej stronie ma nagle nad nim pierwszeństwo bo mu tory skręcają w prawo. Nietutejsi kierowcy mogą nie zauważyć szyn i co wtedy? Głupota moim zdaniem tym bardziej że nie jest to oznakowane
Jakie ma znaczenie skąd jest kierowca, skoro takie przepisy są wszędzie? Poza tym tramwaj ważący kilkadziesiąt ton nie zatrzyma się tak jak samochód...
@@ukaszpastuszak9752 ja wiem, że tak wynika z przepisów tylko ja się pytam co jak nie widać torów a znaków ni ma? Jak już jest takie prawo to powinni pod te prawo dostosować odpowiednio drogi aby nie było żadnych wątpliwości. Chociażby dobre oznakowanie
@@r6sgaming40 to prawda u mnie w Szczecinie na Kołłątaja jest taki skręt w ul.Niemcewicza jezdnia idzie pod lekkim kątem w lewo a ze środka jezdni torowisko i skręt w prawo dla tramwai tam conajmniej raz w miesiącu dochodzi do kolizji tramwaj dociska samochód do krawężnika.Co nie zmienia faktu ,że przepis to przepis tram ma pierwszeństwo nie od dzis
@Paw Co do zarobków wiele zależy od miasta w którym się pracuje ;) W większych miastach te zarobki powiedziałbym że są dosyć przyzwoite. Praca oczywiście bardzo odpowiedzialna i ciężka ale bardziej pod kątem psychicznym niż fizycznym.
Chciałbym, aby Pan Dworak wytłumaczył więcej sytuacji z pierwszeństwem tramwajów.
+Jacek Rękas
W uproszczeniu: tramwaje mają pierwszeństwo nad innymi pojazdami na poziomie przepisów ogólnych: jeśli po uwzględnieniu znaków dawanych przez osobę kierującej ruchem, lub sygnalizacji świetlnej, lub znaków nadal nie stwierdziłeś pierwszeństwa, to pierwszeństwo ma tramwaj (no, chyba, że jedziesz tramwajem). Tramwaj włączający się do ruchu pierwszeństwa nad pojazdami będącymi w ruchu, oczywiście, nie ma.
Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza, jak jedziesz drogą z pierwszeństwem i tramwaj skręca przecinając Twój tor jazdy - ponieważ ustąpienie pojazdom z naprzeciwka nie dotyczy tramwajów - to on ma tu pierwszeństwo. Uwaga na pierwszeństwo "łamane" - tramwaj jadący drogą z pierwszeństwem i zjeżdżający w drogę podporządkowaną nadal ma pierwszeństwo nad nadjeżdżającymi pojazdami, które się poruszają drogą z pierwszeństwem!
To samo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym: tramwaj dojeżdżając do SoRO oznaczonego C12+A7 musi ustąpić pierwszeństwa tym, którzy na "rondzie" już są. Ale jak zjeżdża z "ronda" to objeżdżający to SoRO muszą mu ustąpić pierwszeństwa (bo nie mają pierwszeństwa wynikającego ze znaku).
Ciekawsze są relacje pieszy-tramwaj na przejściu, bo pieszy ma pierwszeństwo, ale kłótnia z 60 tonami żelastwa, które ma problemy z hamowaniem nie jest najrozsądniejszym pomysłem.
Generalnie wystarczy zassać ustawę PoRD i sprawdzić wszystko, co dotyczy pojazdów szynowych (w tym tramwajów) - nie ma tego wiele, a to co jest w zasadzie sprowadza się do powyższego.
Sprawa jest bardzo prosta , dla swojego bezpieczeństwa i portfela przyjmij ,że zawsze tramwaj ma pierwszeństwo. Jeżeli się dopiero zatrzyma to jedź. Sporo jeżdżę po Krakowie i często spotykam się z problemem takim ,że tramwaj nie powinien jechać bo teoretycznie powinien mieć czerwone światło a jedzie.Moim zdaniem nie ma tu za grosz złośliwości ze strony motorniczych tylko po prostu błędy w sygnalizacji. Jeżeli dojdzie do kolizji to na 100% uznano by Twoją winę. Najgłośniejsza sprawa był chyba wypadek na Kurdwanowie jakieś 10 lat temu , ale widziałem takich przynajmniej kilka.
Znakomity program a Pani prowadząca jest po prostu świetna 😃 w życiu się tak nie uśmiałem jak dzisiaj Pozdrawiam motorniczy z Krakowa, Grzegorz 😇
teeaz juz wiem jak ta praca motorniczego wygląda i powiem tak wielki szacunek
Fajny odcinek ;) Niby przemieszczam się na codzień po mieście ale jednak jak się ma w okolicy same skrzyżowania ze światłami to można zapomnieć o pierszeństwie na skrzyżowaniach bez sygnalizacji
8:00 Przepisy mówią jasno. Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych przed wszystkimi pojazdami. Przy wzmożonym ruchu ten pieszy nigdy by nie przeszedł gdyby miał wszystkie tramwaje przepuszczać. Pieszemu też nie wolno zmieniać kierunku i prędkości przemieszczania się po przejściu. Nie może on stanąć nagle na środku bo jedzie tramwaj.
Niestety, piesi to święte krowy i wchodzą bez rozglądania się. A tramwaju nie wyhamujesz, tak jak samochodem. W Czechach to tramwaj ma pierwszeństwo nad pieszymi. W Polsce, też to chcieli wprowadzić ale to nie przeszło.
Michał Godlewski pieszy NIE MA PRAWA ZMIENIĆ KIERUNKU przy przejściu dla pieszych?! Podstawa prawna?
Teraz będzie na odwrót, trwamwaj będzie miał pierwszeństwo
Wydaje mi się że powinny być w gimnazjach i liceach specjalne lekcje o ruchu drogowym uświadamiające o prawidłowych zachowaniach uczestników.
heh, niestety nie mom dzicioków a sam już dawno w szkole żadnej nie byłem więc nie orientuję się. Ale cały czas wydaje mi się że za mało jest programów edukacyjnych w tym kierunku. Jeśli przed maskę na skrzyżowaniu bez przejść dla pieszych, bez strefy zamieszkania w moim mieście co chwilę wyskakują mi zarówno dzieciaki jak i dorośli to ręce mi opadają. Ci ludzie nie mają pojęcia o podstawowych zasadach uczestnictwa i bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jeśli pracując na tokarce nie zachowasz pewnych zasad to ręce upier... ale na ulicy to już można co się chce. Nie pojmuję tego.
Zgadzam się. Jak dla mnie to już powiedzmy od 4 klasy podstawówki mogły by być takie lekcje z ruchu drogowego, albo nawet wcześniej. Jestem pewna, że to by zaprocentowało i to dość szybko.
20 lat śmigam tramwajami po mieście innym niż Kraków ale na symulatorze bym się przejechał ciekawe czy jakaś sytuacja by mnie zaskoczyła :)
@Marcin Berman To po co są pociągi skoro mogą być autokary? Tramwaje są bardziej uprzywilejowane niż autobusy czasami, często mają też wydzielone, bezkolizyjne tory, są szybsze w rezultacie. Do tego bardziej ekologiczne
Niezłe te skrzyżowania w Krakowie :D Jeździłem po Gdańsku i po Warszawie ale w Krakowie to bym się nieźle zakręcił.
Nie wiem jak w Gdańsku, ale w Warszawie zdecydowana większość torów tramwajowych jest wydzielona z jezdni. Praktycznie tylko na skrzyżowaniach przejeżdza się po torach.
Dobry ten symulator!
0:50 jeździłam tym symulatorem na Polibudzie, na dzień dobry wjechałam w przystanek z ludźmi.....yyyyyy
A ile to kosztuje czy to za free?
@@piotrkotowski1361 Miałam okazję być na warsztatach na PK w ramach projektu Politechniki, mam przyjaciółkę profesorkę na PK, która ten projekt opracowała. Teraz jest pseudo covid i nie wiem czy PK jest otwarta na gości, ale kiedyś były dni otwarte i pewnie symulator był dostępny, sprawdzaj wydarzenia na PK może uda Ci się "wjechać w przystanek". To są te projekty obecnie realizowane, ale wiem, że uległy modyfikacji przez covid:
www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/do-2022-r-politechnika-krakowska-zrealizuje-10-projektow-o-wartosci-10-mln-zl/
Z tym pieszym i tramwajem mam nadzieje, ze bedzie jak z jazda na suwak.
Najpierw dydaktyka, a potem wprowadzenie. Sprawdzilo sie idealnie.
Nigdy tych tramwajów nie ogarniałem, bo jak to tylko w kilku miastach się zobaczy. Ale i tak chyba zawsze je przepuszczać trzeba, bo większy ma racje
A ty samolotu?
4:45 dlaczego motorniczowie nie "walą długimi" po oczach? czasem to lepiej działa jak dzwonek ;)
5:40 leżę i kwiczę, poczucie humoru twórcy tego symulatora definitywnie jest na swoim miejscu :D banda kiboli/dresów goni jakiegoś gostka, jakież to znajome i rodzime :)
Długie tak samo się sprawują jak dzwonek czyli kierowcy mają w nosie tramwaj. No chyba, że masz bardzo głośny dzwonek i dzwonisz do skutku to ci łaskawie kierowcy zjadą z torowiska.
Mam prawko od 5 lat jeżdżę tylko po swoich okolicach. Powiem szczerze ,że jeżeli kiedykolwiek będę musiał jechać do Krakowa to sobie za cholerę nie poradzę.
Przynajmniej jesteś tego świadom. Pojedziesz autobusem albo będziesz bardzo ostrożnie prowadził. Inni po prostu jadą jak chcą bez zastanowienia.
Tak Ci się tylko wydaje. Strach na początku ma zawsze wielkie oczy. Wystarczy myśleć i nie być ignorantem.
ALF Kupiłeś prawo jazdy czy co ?
Hardkorowy kupiłem! 1200zl kurs plus egzaminy i poprawki razem ponad 2tys zł.😁
Pan instruktor trochę słabo wytłumaczył Pani Beacie. Biedna nawet nie wiedziała, jak się tym hamuje :) Bardzo dobrze, że powstał taki odcinek bo kierowy nie mają zielonego pojęcia, że tramwajem nie wyhamujesz, tak jak samochodem i nie mają żadnych szans z 40 tonowym kolosem. W Krakowie, to i tak, nie jest źle. Po Łodzi, jeszcze gorzej się jeździ. A to blokowanie skrzyżowań, przejazdów i bus pasów na ul. Narutowicza. Ale najbardziej przerąbane jest na ul. Kilińskiego a w szczególności na skrzyżowaniu Kilińskiego - Przybyszewskiego. Tam ekipa z Krakowa miała by, co kręcić. Omijanie tramwaju na przystanku z lewej strony i blokowanie przejazdu z naprzeciwka. Przejeżdżanie na czerwonym świetle i do tego jeszcze jazda po chodniku. A w ramach bonusu to na tym skrzyżowaniu nie mieszczą się tramwaje i jeden musi przepuszczać drugiego. Ot taka ciekawostka inżynieryjna, która w Łodzi trwa po dzień dzisiejszy :)
Tranwaj może szybko zahamować - bo ma (te nowe też chyba to mają) hamulce torowe - takie elektromagnesy, które mogą się przykleić do torów. Tyle że, podobne jak autobus miejski, wiezie ludzi, którzy nie są przypięci pasami, część stoi i trzyma się jedną ręką, albo i się nie trzyma bo. np. właśnie kasuje/kupuje bilet. Gwałtowne hamowanie może skończyć się obrażeniami, nawet jak nie dojdzie do kolizji pojazdów.
Uwielbiam WAS !
niestety motorniczy nie zawsze są tacy idealni. Wjeżdżanie na skrzyżowanie Krakowiakiem na żółtym świetle albo blokowanie całego skrzyżowania (specjalność motorniczych na placu inwalidów, pomimo dostosowania częstotliwości zmiany świateł do ich potrzeb) to norma. To samo tyczy się autobusów MPK. Proponuję materiał o tym dla równowagi ;)
Kamil Oroń co to ma do rzeczy? Mamy wspólny ruch, obowiązują nas te same zasady i sygnalizacja świetlna. Na placu inwalidów są krótsze zmiany świateł żeby tramwaje nie stały kilku minut na przystanku blokując go dla kolejnego i tworząc korek. Jest to specjalnie dostosowane tak, żeby na zmianę świateł przejechał jeden tramwaj, ale i tak wiele tramwajów ląduje na dworku skrzyżowania blokując ruch na alejach w obie strony, bo na Karmelickiej już zaświeciło się zielone światło dla pieszych i trzeba ich puścić. Motorniczy jeżdżący całymi dniami po Krakowie mógłby już o tym wiedzieć, tymczasem sytuacja powtarza się codziennie. Autobusy z kolei blokują przejazd na skrzyżowaniu alej i Piłsudskiego kiedy próbują w kilka skręcić na przystanek pod kubek kijów od strony plant. To raczej też do przewidzenia, że na przystanku mieści się jeden-dwa autobusy, a jeżeli jest tam już kilka busów, to autobus nie zmieści się i zablokuje aleje.
W Łodzi jak nie pojedziesz tramwajem to nigdy nie pojedziesz. Czasami się zdarza zablokowanie skrzyżowanie przez motorniczych ale to tylko że samochody najczęściej zastawiają przejazdy i skrzyżowania.
Był ktoś na tym symulatorze bo ja byłem i mega jest! :D
A można się jakoś zapisać?
@@crisgalaxy351 ja pisałem maila i tam się umawiasz w tym mailu :)
A ile to kosztuje czy to za free?
@@piotrkotowski1361 za darmo w ramach edukacji czy cos takiego, w każdym razie za darmo
a jest jakaś szansa żeby prywatnie przyjść i się pobawić na tym symulatorze?
Wystarczy wejść na stronę ( m8.mech.pk.edu.pl/~symulator ) albo profil FB ( facebook.com/symulatortramwajungt6 ) symulatora i napisać. Uzgodnimy jakiś termin i pojeździmy pod nadzorem instruktora :-)
to fajnie, zawsze chciałem poprowadzić tramwaj :)
Polakom myślenie przychodzi z wielkim trudem!
5:39 polaki biegną po crocsy z lidla
Hahhaahhahahahahahahahahhaha
4:31 Dzwonek powinien być głośniejszy, bo FRAJERZY jadą i rozmawiają albo słuchają głośno muzyki
5:39 Fajna i zarazem życiowa animacja
To pierwsze wystarczy :-) Drugie bardziej przekonywujące!
0:59 Patrzcie państwo. Kolejny przykład niebezpiecznej jazdy. Dokąd ten kierowca się spieszy?! ;)
Beatka się wykoleiła już w pierwszych sekundach.
Kuriozalne to
Wszędzie naokoło trąbi się, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu. Nauczyli się więc chodzić jak święte krowy. Skąd tzw. baba ze wsi ma wiedzieć, że powinna przepuścić tramwaj skoro w telewizorze mówią , że trzeba ustąpić pierwszeństwa pieszemu. To jest właśnie absurdalność i brak logiki w naszych przepisach !! Kiedyś od dziecka uczono, że zanim wejdzie się na ulicę trzeba się rozejrzeć w lewo, w prawo, a jak nic nie jedzie, dopiero można wejść na ulicę. Proponuję wrócić do tych przepisów, a wszystko wróci do normy.
Owszem uczyło się "w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo", ale była to realizacja do tej pory obowiązującej pieszego na przejściu zasady zachowania szczególnej ostrożności. A jak będzie pędził TIR z podporządkowanej a Ty będziesz na głównej to wjedziesz mu pod koła, bo masz pierwszeństwo? Pewnie nie. Podobnie dla własnego bezpieczeństwa należy się zawsze upewnić czy można bezpiecznie przejść. Nie zwalnia to oczywiście kierowców z ciążących na nich obowiązkach w związku z przejściem dla pieszych.
Bo pieszy wedle prawa ma pierwszeństwo, ale 60 ton, to jednak 60 ton - prawo drogowe/karne zawsze przegra z prawami fizyki.
Absurdalność to jest w tv a nie w przepisach
Instruktor jazdy tramwajem, włączamy i wyłączamy. Reszta ok. Super film .
Kto wymyślił ten głupi dzwonek w tramwajach? Tam powinna być taka fanfara pneumatyczna jak w pociągu!
Żeby odróżnić i pociąg i ciężarówkę podejrzewam...
Jakby nocny tramwaj pod oknem w bloku Ci tak zatrąbił to zawał xd Poza tym wyobraźcie sobie dróżnika pracującego na pobliskim przejeździe kolejowym, który co chwilę z oddali by słyszał takie dźwięki
W USA pociągi mają dzwony.
Bardzo fajne są tramwaje Pesy - mają taki głośnik tubowy na dachu i przez ten głośnik jest odtwarzany drzwięk dzwonka. Taki bardzo fajny. Takiego ręcznego na trzonku jak dawnie miał woźny w szkole.
To jest ewenement na skalę światową! Wiemy gdzie co chwile kierowcy zawracają na zakazie i nie ustępują pierwszeństwa tramwajom ale nie postawimy tam patrolu aby edukował głąbów mandatami bo po co?
i zajechała drogę nysie :)))
Jutro jadę do Krakowa, bardzo przepraszam za moje jutrzejsze zachowanie ;P
Tu nie ma powodu do przeprosin. Albo Pan wie i umie, albo trzeba się doszkolić oglądając takie filmy. Albo niestety dla Pana oddać dokument, skoro nie zna Pan podstawowych przepisów o pierwszeństwie.
@@xyzxyz9095 byłem oddać, nie chcieli przyjąć :( Co teraz?
Zawsze tramwaj puszczam. Motorniczy jak motorniczy ale kierowcy autobusów to mają przesrane. A ten gośc choć tak wygadany, to jakoś nie lubię go. Pan idealny, co sam piratuję, tak mi się kojarzy.
Pan Marek dziś trochę jak Jaruzel w tych ciemnych okularach 😉.
Tramwaje to bardzo duży problem dla kierowców z poza dużych miast
Może w końcu zrozumieją ludzie że to nie tylko wciskanie guziczkow...
Fajny pędzelek. :-)
a może mpk mogło by edukować swoich pasażerów filmami podczas jazdy ???
Tramwaj jak pociąg, też jest SHP i Czuwak
Dla mnie tramwaj to nic innego jak pociąg miejski, a pociąg - tramwaj dalekobieżny :)
Witam. Panie Marku, obraz jazdy gdy pasażerowie wsiadają jest OK: czcams.com/video/JFr1TtYMpXw/video.html. Pan lub Wasza ekipa jedzie. A pasażerowie dalej wsiadają. Czyż nie tak,ze stoimy na końcu np. tramwaju i ruszamy dopiero jak on ruszy?
Nie trzeba czekać aż ruszy pod warunkiem, że ustąpimy pierwszeństwa wszystkim pieszym wsiadającym i wysiadającym z tramwaju lub autobusu. Był już zresztą o tym odcinek - czcams.com/video/Ltgu8Q1C4V0/video.html od ok 8:00 minuty
Dokładnie, temat był już tle razy w programie omawiany, że aż nie chce się tego tłumaczyć. W każdym razie tak nie jest.
Czyli albo instruktor źle powiedział, albo źle pamiętam. Byłem pewny, że powiedział, że stoimy, aż drzwi zamknie, a najlepiej jak ruszy. Inaczej w każdej chwili ktoś może wyjść nam prosto pod samochód. Dzięki za odpowiedzi.
@@marcinp4769 Kiedyś chyba trzeba było czekać na ruszenie. Problem polega na tym, że dawniej drzwiami sterował motorniczy. Teraz, w nowoczesnych wozach, motorniczy jedynie odblokowuje drzwi. Te się otwierają jeśli pasażer naciśnie/nacisnął guzik. W dodatku zamykają się same po pewnym czasie, a pasażer może sobie je ponownie otworzyć. Dopiero ruszenie tramwaju stanowi gwarancję że drzwi się nie otworzą. Zauważyłem, że w Warszawie komunikat lektora zapowiadającego przystanki w przypadku przystanków bez wysepki zawiera ostrzeżenie: "Uwaga wysiadanie na jezdnię".
Czy tramwaj się może wykoleić? Czy wytramwaić?
w miastach z tramwajami jadąc samochodem trzeba unikać tramwajów,
jadąc rowerem trzeba uważać na tory, bo można się wyglebać,
po co komuś w mieście coś, co nie skręca, nie hamuje... no i ten głupi dzwoneczek,
jak niby jakiś janusz ma go usłyszeć w passacie z włączonym radiem, przecież tam słychać tylko
kle kle kle kle kle kle miłość miłość w zakopanem kle kle kle kle polewamy się szampanem kle kle kle kle...
ale póki jeżdżą, to powinny mieć bezwzględne pierwszeństwo na pasach,
żeby jakiś pieszy nie myślał sobie, że może spokojnie wejść na pasy, kiedy jakiś samochód go puszcza,
a z drugiej strony jedzie tramwaj,
jak kilku pieszych zginie, to reszt się nauczy :)
Nie karmić trolla
Metro generalnie jest znacznie lepsze, ale ma jedną "maciupką" wadę - w cholerę kosztuje jego budowa (a potem utrzymanie).
Oj tak już widziałem nóżki czy rączki leżące po między torami. I te zdziwione oczka w odciętej główce, no jak to on miał pierwszeństwo!!!
hehe, znajomemu (mieszkał niedaleko torów) kiedyś pies przyniósł ludzką nogę i chciał sobie ją zakopać w rogu działki, więc jak widać pociąg ma bezwzględne pierwszeństwo, tramwaj to taki mały pociąg, więc też powinien mieć
9:15 pani nie ma pojecia o wchodzeniu w zakret, kolejne wykolejenie, ma Pani prawko?
I brakiem rozdzielenia ruchu ault i tranwaju za pomocą sygnalizacji świetlnej tak jak w Niemczech
Od 8:00 - to przepis o pierwszeństwie pieszych znajdujących się na przejściu (art. 13.1) już nie obowiązuje?
nie nie. tutaj Pani redaktor sie troszeczke zle wyrazila. oczywoscie pieszy na przejsciu ma pierwszeństwo,natomiast czasami powinien powstrzymac sie z przejsciem zeby tramwaj mogl spokojnie przejechac. Co mam na mysli - juz tlumacze. widzimy kolumne pieszych ktorej tramwaj ustapil pierwszenstwa. Potem jest chwile luzu na przejsciu to tramwaj moze ruszyc. nie zawsze jest to jednak dla niego mozliwe gdyz my widzac ta kolumne pieszych dobiegamy do przejscia i wbiegamy na nie a skoro my jestesmy na przejsciu to tramwaj musi nam znowu ustapic. za nami wchodza nastepni i tak tramwaj moze sobie stac w nie skonczonosc. takie sytuacje na starym miescie w krk sa caly czas. piesi dominuja nie ktore przejscia,tworza sie zatory korki itp. czyli nie zawsze lorzystajmy z tego pierwszenstwa tylko czasami tez puscmy ten tramwaj niech on sb przejedzie. oczywiscie w przepisach nic o tym nie ma,ale pomagajmy sobie nawzajem. nie mozemy zawsze zakladac ze my mamy pierwszenstwo to idziemy. pomyslmy o innych uczestnikach ruchu. tak bedzie milej szybciej i moze w nie ktorych przypadkach bezpieczniej ;)
To jeden z najbardziej idiotycznych przepisów. Gdyby każdy samochód, a nie daj boże tramwaj przez każdym pieszym by sie zatrzymywał to w takim Krakowie byłby większy syf ze spalin i nie tylko (klocki hamulcowe) niż w jakims Pekinie
+AdrianX no ale teraz mamy tak. pieszy na przejsciu ma pierwszeństwo ale pieszy oczekujący na przejście nie ma
+AdrianX, +fasola403 Idiotyczne jest oczekiwanie od pieszego BĘDĄCEGO NA PRZEJŚCIU (nie przed) zatrzymania się i puszczenia samochodu. Bo tylko taki jest teraz przepis...
fasola403 Sęk w tym, że delikwent zrobi krok na jezdnie i cały sznur musi dawać po heblach. I wszystkie przepisy i wysiłki ekologów idą psu pod ogon
Jak dla mnie to wina oznakowania
Skoro ta praca jest trudna, bilety są bardzo drogie to dlaczego motorniczy tak słabo zarabiają ?
całe szczęście, że u mnie nie ma tego żelastwa :)
Ja nie raz czekam aż przejedzie tramwaj a on mnie i tak przepuszcza
Kierujący tramwajem to tramwajarz.
Nie tramwajarz tylko dryndziarz.
@@kolopoland6919 dryndałkarz
Ten gośc jest kierowcą, a tylko krytykuję kierowców, jak by ich specjalnie hejtował. Nawet był program, jak rowerzyści pchają się pod koła samochodów, to i tak skrytykował że auta w ogóle jechało. Niech ktoś nagra jego jazdę w mieście, ale tak z tajniacka.
Akurat nie kojarzy sytuacji o której mówisz, więc się nie odniosę, ale wiele razy krytykowani byli rowerzyści, więc nie jest tak jak piszesz
Nigdy nie ogarne was cebulakow bezsensownie identyfikujacy sie z jakas grupa i bedacych oburzonymi jak ktos ta grupe krytykuje. Ja jestem rowarzysta! ja pieszy! a ja kierowca!.... ucisnione grupy k...a jego mac. A na rowerze nigdy nie jechales? A jak do auta idziesz po pasach i jakis kierowca omal nie wjedzie ci w dupe to kim wtedy jestes?
Parodia! Pieszy powinien ustąpić na pasach pierwszeństwa tramwajowi,bo wiezie 25-30 osób,a autobus przegubowy wiozący 25-30 osób musi ustąpić pierwszeństwa na tych samych pasach pieszemu?!
ja nie wiem następna rzecz która jest dla mnie chora jak oglądam. rozumiem że trzeba być inżynierem rakietowym i wynaleść rakiete V2 żeby sobie zdawać sprawe z masy tramwaju i tego jakie siły na niego odziałują.? może zamiast pytań typu lezy dziecko na drodze i co robisz by powrociły pytania typu skrzyzowanie równożędne bez oznaczen i kto jedzie pierwszy a jeszcze wczesniej czwiczenia na wyobraznie a nie nastepna tedecja bo ja mam ekran zamiast wskaznikow i juz nie musze na droge patrzec bo screen wie lepiej
Rownorzedne
To nie chodzi o masę. OTW wyjaśnia, że masa bezwładna (utrudniająca hamowanie) jest dokładnie taka sama jak masa grawitacyjna - dociskająca pojazd do podłoża. O drodze hamowania decyduje tutaj tarcie. A stal po stali to jednak nie guma po alfalcie.
Ten wasz Krakówek to jakaś dzicz...
Sam podejrzewam, że mógłbym mieć problem. W Warszafce nie ma takich sytuacji. Kwestia porządnego kierowania ruchem i przemyślanie rozbudowana infrastruktura.
tu raczej chodzi o to, że Warszawa czy tam Warszafka nie ma takich ciasnych ulic z tramwjami jak Kraków czy tam Krakówek, zupełnie inna specyfika miasta. Lokowanie obu miast-około 300 lat różnicy, zabytkowa zabudowa samego centrum Krakowa (bo ścisłe centrum pokazano w materiale) Warszawa w wojnie ucierpiała a gdy ją odbudowano, zrobiono to inaczej - szerokie ulice itd. Dzicz? Pewnie też jednak spowodowane jest to dużym odsetkiem przyjezdnych, gdzie o tramwaju słyszeli raz na kursie w Pipidowicach Górnych ;)
Warszawe przeorala druga wojna swiatowa, powstanie w getcie i warszawskie. Z dumy Mlodej Polski powstal socjalistyczny potworek. Trudno go porownywac do Krakowa, Wroclawia, Poznania czy Gdanska.
Warszafka, Warszawa - wiadomo stolica, tam wszystko jest naj... Metro w Warszawie funkcjonuje od 1995 roku, w czeskiej Pradze działa od 1974 roku. Dwie linie metra w stolicy Polski o długości 29 km. W czeskiej Pradze - trzy linie o długości 65 km.
7:50 dlaczego nie mozna zawracać?
Widzi znak? goo.gl/maps/RZxSF2mE5um
gumik juggler No ale właśnie dlaczego. Wiadomo że niektóre znaki są postawione z dupy i w niektórych przypadkach nie widać powodu ich stawiania. W mieście u mnie jest jedno skrzyżowanie i można zawracać, a 300m dalej identyczne kropka w kropke co do uliczki i przejść i juz zakaz. Ktoś tu chce nadrobić na mandatach
Być może dlatego, że na skrzyżowaniu jest duże natężeniu ruchu, a samo skrzyżowanie nie należy do najprostszych. Nie chcę tu bronić samego zakazu, czy jest sensowny, czy nie, bo nie czuję się na tyle dobry w sprawach związanych z organizacją ruchu drogowego, żeby móc to rozstrzygnąć.
+gumik juggler
To samo uzasadnienie jest przyczyną wielu zakazów lewoskrętów we Wrocławiu: upłynnienie smętnych korków, które byłyby jeszcze gorsze.
pieszy ma przepuścic tramwaj na pasach stojąć????? toż kurjozum , jesli takie brednie sa promowane nie dziwne że motorniczy omijaja samochody przepuszczające pieszych na pasach, autobusy busy tez niech jadą po ludziach masakra jakaś
Wedle przepisów: pieszy ma pierwszeństwo.
Wedle praw fizyki: ma przerąbane w kontakcie z 60 tonami tramwaju, który fatalnie hamuje na szynach...
Na cmentarzach można by ustawić pełno nagrobków z napisami: "Miałem pierwszeństwo".
Piotr Pilinko nie no jasne masz racje, dziecko tez ucze by kilka razy patrzyło w lewo w prawo , a nie pchało sie pod jakiekolwiek koła. Nawet w kontakcie z rowerzysta pieszy ma przerabane, ale oglądając program tego typu nigdy nie spodziewałem sie usłyszec ze pieszy ma ustapic pierwszenstwo tramwajowi.
+bluemad
Aczkolwiek należy uczciwie dodać iż na filmie jest określenie "pieszy powinien przepuścić tramwaj" i o egoizmie pieszych, a nie "pieszy powinien ustąpić pierwszeństwa tramwajowi".
Generalnie nawet jak mam pierwszeństwo, ale jak ktoś mi zajedzie drogę, to nie walę w niego, ale powstrzymuję się od dalszego ruchu. Wedle Konwencji Wiedeńskiej pieszy wchodząc na przejście powinien uwzględnić prędkość pojazdu i drogę jego hamowania. A dla własnego zdrowia: powinien myśleć (jak wszyscy uczestnicy ruchu).
W tym przypadku piesi sobie radośnie hopsają przez przejście, co skutecznie może powstrzymać ruch pojazdów (co nie zmienia faktu, że jak już się na przejściu znajdą, to mają pierwszeństwo).
Tak dbający o pieszych Niemcy celowo wyłączyli pojazdy szynowe (w StVO) z obowiązku ustępowania pieszym, którzy jeszcze czekają przed przejściem lub się do niego zbliżają (a taki obowiązek mają kierowcy innych pojazdów).
pani redaktor mówi że cyt. pieszy przechodząc przez przejście powinen przepuścic tramwaj i do tego sie ustosunkowałem i zdania nie zmieniam, nie nie powinien ,na przejściu pieszy ma pierwszeństwo. Natomiast zgoda jak najbardziej ze ludziska jak łanie wylatuja dolatują na przejścia.
Odwal się od nas rowerzystów, jesteśmy bogami drogi, pogromcami kierowców i pieszych.
aha jak jedzie tramwaj to pieszych może rozjechać bo ich nie musi przepuszczać, tylko dlaczego? dlatego że jest duży ciężki i ciężko go zatrzymać jeśli tak to dlaczego kierowca ciężarówki 40-tonowej musi się zatrzymać a potem się bujać i smrodzić powietrze bo pieszy akurat musiał w tym momencie wejść jak by nie mógł poczekać aż te dw czy trzy auta przejadą, tak właśnie powstają korki w tych waszych zafajdanych miastach, zamiast patrzeć aby auto jak najszybciej przejechało przez miasto to ono się wlecze godzinami bo co 100 metry pasy, ale dzięki temu jest z czym walczyć najpierw robi się samemu problem a potem się go latami rozwiązuje.
W normalnych warunkach ciężarówki tranzytowe nie wjeżdżają do miasta.
Pan Dworak jak zwykle w przyciemnianych okularach - jakie to amatorskie,
Maciek Leon dla mnie to czysta ignorancja i lanie ciepłym moczem na odbiorcę jego komunikatu. To karygodne. Brak szacunku dla odbiorcy rozmowy i oglądających.
@@kaaksoon & leon
No pojebalo jednego i drugiego ...chyba ze ironizuja
krzeselko to dobre maniery nie zasłaniać oczu i utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówca. Poczytaj sobie sam bo z nas dwóch to Ty jesteś „skamieliną” dobrych manier. Polecam zajrzenie tez do elementów dobrej rozmowy.
@@kaaksoon
No kurwa, mistrz etykiety sie znalazl. Ja ze swojej strony polecam lekture poradnika "Jak Przestac Byc Malostkowym Cieciem w 10 Dni"
I za taką pracę tylko 3 tys. na rękę. Bynajmniej w Łodzi.
bynajmniej ≠ przynajmniej
3tys. To ja idę na kurs motorniczego. Zostane Karolem Krawczykiem.
Jak ktoś nie rozróżnia bynajmniej i przynajmniej to myślisz że znak zaprzeczenia równości będzie znał?
Zaprzeczenie rownosci czy moze znak nierownosci ? ;-)
Za samą jazdę wokół miasta 3k pln na rękę to nie jest wcale zły pieniądz. Przy czym należy jednak pamiętać, że taki motorniczy nie samą jazdą się zajmuje - musi znać budowę tramwaju, wiedzieć jak sobie radzić z określonymi awariami na trasie, współpracować i pomagać pasażerom i tak dalej i tak dalej. No i dodatkowo musi pilnować rozkładu, a jednocześnie przestrzegać przepisów, co nierzadko jest wzajemnie sprzeczne.
Dopiero wtedy ta stawka robi się mała.
chyba zapomnialeś że nie wymija się tramwaju na przystanku z otwartymi drzwiami
Pokaż mi przepis który tego zabrania.Może Cię zaskoczę ale nie musisz też czekać aż tramwaj ruszy.
8:11 Czemu nie powinno tak być? Jeżeli dobrze myślę, to tramwaj, jak każdy inny pojazd, musi ustąpić pieszemu przechodzącemu przez pasy. Tak więc macie pretensje do pieszych o to, że korzystają z pierwszeństwa, które mają. Jak dla mnie trochę bez sensu. Jeżeli się mylę to mnie poprawcie.
Nie mylisz się. Ale motorniczy zarabiający grosze i kilkadziesiąt albo sto kilkadziesiąt ludzi ma hamować, żebyś sobie przeszedł jak książę? Nie możesz kilka sekund poczekać, bo masz prawo przejść?
Tu chodzi o przyzwoitość i życzliwość, a nie przespisy.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Weź się postaw na miejscu motorniczego. Masz napięty rozkład jazdy, śpieszysz się, ale musisz wyhamować kilkunastotonowy pojazd, bo ktoś chce koniecznie przejść
W przypadku tramwajów jest wyjątek i pieszy ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa. Tak jest w przepisach
ja się pytam dlaczego tramwaj który jedzie równo z pojazdem po swojej prawej stronie ma nagle nad nim pierwszeństwo bo mu tory skręcają w prawo. Nietutejsi kierowcy mogą nie zauważyć szyn i co wtedy? Głupota moim zdaniem tym bardziej że nie jest to oznakowane
Jakie ma znaczenie skąd jest kierowca, skoro takie przepisy są wszędzie? Poza tym tramwaj ważący kilkadziesiąt ton nie zatrzyma się tak jak samochód...
@@mozomenku problem leży w oznakowaniu.
Wynika to z przepisów a nie z Krakowskiego widzi mi się. Ludzie nie znacie przepisów ???
@@ukaszpastuszak9752 ja wiem, że tak wynika z przepisów tylko ja się pytam co jak nie widać torów a znaków ni ma? Jak już jest takie prawo to powinni pod te prawo dostosować odpowiednio drogi aby nie było żadnych wątpliwości. Chociażby dobre oznakowanie
@@r6sgaming40 to prawda u mnie w Szczecinie na Kołłątaja jest taki skręt w ul.Niemcewicza jezdnia idzie pod lekkim kątem w lewo a ze środka jezdni torowisko i skręt w prawo dla tramwai tam conajmniej raz w miesiącu dochodzi do kolizji tramwaj dociska samochód do krawężnika.Co nie zmienia faktu ,że przepis to przepis tram ma pierwszeństwo nie od dzis
nie ma sie co szczycic ze jest sie takim beztalenciem
Naprawdę chore to jest że tramwaj ma pierwszeństwo
@Paw Co do zarobków wiele zależy od miasta w którym się pracuje ;) W większych miastach te zarobki powiedziałbym że są dosyć przyzwoite. Praca oczywiście bardzo odpowiedzialna i ciężka ale bardziej pod kątem psychicznym niż fizycznym.
Nic nie rozumiesz
To, że pociąg ma pierwszeństwo też jest chore?
No tak, 100 osób w tramwaju przepuści jednego księcia w samochodzie