Zegary -
Vložit
- čas přidán 12. 09. 2024
- Tyk, tyk, tyk... Zegary odmierzają nasz czas. Dobre chwile i te tragiczne, nieuchronnie zbliżając nas do końca wędrówki. Ale dlaczego wskazówki zatrzymują się, gdy ktoś już odejdzie?
Znacie podobne historie? Dajcie znać!
----------
Podcast znajdziecie w najpopularniejszych serwisach.
Zapraszam także na:
Instagram | cos.strasznego
Facebook | Coś strasznego
mail | cos.strasznego.podcast@gmail.com
Tam możecie podzielić się ze mną swoimi przeżyciami!
Ta historia z zegarem przypomniała mi, że podobnie jest zwykle w wielu sprawach, np. ulubiony kwiat rośnie świetnie w domu właściciela, a u następnego, lub w innym miejscu więdnie... Podobnie jest z każdym odwdzięczeniem - jak kochasz swoje mieszkanie, to ono się odwdzięczy wspaniałą atmosferą, gdzie super się mieszka i każdy kto wchodzi odczuwa to również...
Kwiata trzeba ukraść, nie można dostać. Zawsze mówię tak osobom od których dostaję kwiaty - że go kradnę - działa bez zarzutu od wielu lat. Pozdrawiam.
Zachęcona Twoja prośbą o opowiedzenie creepy historii opowiem Ci jedna, co prawda nie związana z zegarem ale z czasem. Moja babcia zmarła około 14 lat temu. Od tego momentu raz na jakiś czas pojawiała mi się w snach, rozmawiałam z nią, razem szłyśmy na spacer. Pisząc co mam łzy w oczach bo babcia bardzo szybko zmarła, nie zaczekała na mnie bym z nią mogla się pożegnać. Byłam jej najstarsza wnuczka i ta z którą była najbardziej zwiazana. Mam teraz 27 lat i myślę że przez ten czas zdarzyliśmy się sobą nacieszyć gdy mnie odwiedzała. Ale do rzeczy. Babcia śniła mi się tak powiedzmy raz na miesiąc, czasem częściej. Sen który utkwił mi najbardziej w pamięci to ten gdy około rok po śmierci babcia "przyszła" i powiedziała że coś się stanie, że zostanie coś zniszczone, że będzie to należało do niej i żebym powiedziała wszystkim w rodzinie żeby to co od niej dostali bardziej tego pilnowali. Rano obdzwonilam rodzinę oczywiscie NIKT mi nie uwierzył i olali temat. W ten dzień chodziło to za mną ciągle, myślałam o czym mogla mówić i co może zostać zniszczone co należy do niej. Długo nie przyszło nam czekać bo już na drugi dzień ciocia odwiedzającą grób babci zastała go zdemolowanego. O tym babcia mówiła. Ciotka oczywiście wiedziała o moim śnie. Dzwoniąc do mnie kazała przeprosić babcie jak się z nią spotkam. Grób został odnowiony. Babcia nigdy o tym już nie mówiła. Od tamtej pory dostawałam raz na jakiś czas telefon od kogoś z rodziny prosząc o przekazanie babci jakiś informacji. Czuję że babcia czuwa. Raz mniej raz bardziej. Gdy umierała moja prababcia (czyli matka mojej babci) powiedziala ze w końcu ona sobie z Maryśka normalnie pogada :) od roku nie mam już snów z babcia. Wtedy odeszła moja prababcia.
Ciekawe historie pozdrawiam
Uwielbiam twoje podcasty
Ooo... Ja też mieszkam na Kaszubach :)
W moim domu również ... mam 190 letni zegar i tak samo mój się nakręca . Działa do dzisiaj , ale po śmierci taty i mojego jedynego brata , którzy umieli go pielęgnować i ustawiać . Tak tato zmarł o 13 :00 i o 13:00 zatrzymał się zegar . Po tem brat umiał go uruchomić , ale po śmierci brata nie działa już tak jak przed jego śmiercią . Mój dom w którym się urodziłam wybudowali moi pradziadkowie w 1908 roku i większość umeblowania jest z czasów z przed pierwszej wojny światowej inne z lat 20, 30 tych przed drugą wojną światową .,, tak mój dom , który odziedziczyłam i w którym się urodziłam , ma wiele tajemnic ...
Waluta... To było niepokojące
Super podkast, zupełnie co innego niż zbrodnie,tak trzymaj!!!!😘😘😘😘😘😘😘
Moi rodzice mieli taki odpustowy krzyżyk podświetlany LED, który stał wyłączony za szybą na półce w meblościance. Pewnego dnia krzyżyk się sam zaświecił, po minucie dostali telefon od wujka że przed chwilą zmarła matka mojego ojca. Zegarek na rękę mojego dziadka zatrzymał się w godzinie jego śmierci i nijak nie chciał zacząć działać ponownie, dziadek został z nim pochowany.
Jak to mawiał Ferdek Kiepski - są rzeczy na tym świecie, które się nie śniły fizjonomom.