OPONY CAŁOROCZNE - Dlaczego NIE ZIMOWE ? Wady & Zalety Poradnik Test PL
Vložit
- čas přidán 26. 12. 2016
- Vredestein QUATRAC 5 235/35 R19 91 Y czyli teoretycznie bezpieczne przez cały rok do 300 km/h :) Niektórzy pomyślą, że oszalałem. Po długim namyśle, wybrałem po raz pierwszy w moim życiu opony całoroczne do 315-konnego Seata. Na razie jestem bardzo zadowolony z podjętego ryzyka. W kolejnym odcinku przetestujemy opony w warunkach ostrego deszczu i zrobimy testy trakcji z przyspieszeniem 0-100 km/h w ośce przedniej :) Zapraszam też na stronę kanału na fb: / saturdaycarfever (zapowiedzi nowości, zdjęcia, ciekawe dyskusje).
- Auta a dopravní prostředky
Użytkuję od 2 miesięcy Goodyear'y 4 seasons Vector 2 gen. Jestem mega zadowolony, opony spokojnie wystarczą w mojej sytuacji. Nie posiadam dynamicznego samochodu i nie jeżdżę po autostradach (głównie miasto, czasami trasa), gdzie takie opony sprawdzają się bez problemu. Zapłaciłem 1000 zł za komplet (14 calówki), miałem zużyte zarówno letnie opony, jak i zimówki. Przy moich przebiegach wytrzymają do sprzedaży samochodu, zaoszczędzę też na wymianie opon :)
W Łodzi zdarzyło się sypnąć, nie miałem żadnych problemów w tegorocznych warunkach z przyczepnością. Wychodzę z założenia, że jeżeli nie masz auta sportowego i nie jeździsz mega dynamicznie, to na polską zimę takie opony spokojnie wystarczą. Zwłaszcza, że prawdziwa zima z mojego dzieciństwa potrafi trwać 1-2 dni obecnie, to już nie takie zimy, co kiedyś.
Jestem ciekawy, jak takie drogie opony sprawdzą się w skrajnym scenariuszu Twojego Cupry. Czekam na pierwsze upały albo na rant w ciągu tej zimy :)
Pozdrawiam!
Również miałem te opony na R15. I też jeździłem po Łodzi. Świetna opcja na miasto i główne odśnieżone drogi. Będąc w Łodzi przez ponad rok było tylko kilka sytuacji gdy zalegało więcej śniegu lub był paraliż
Jeżdżę od kilku lat na całorocznych i... Uważam, że to jest świetne rozwiązanie biorąc pod uwagę nasze "zimy" w ostatnich latach :). Rocznie robię ok 17k km (z czego 3-3,5k km w trasie, reszta miasto).
Nie przechowuję opon, nie jeżdżę na wymianę (a więc też nie stoję w tych kolejkach do wymiany 2 razy w roku). I w nowym aucie też zamierzam założyć całoroczne!
Audi A4 1.8T w Quattro. Od wiosny do jesieni śmigam na letnich, na zimę mam Good Year 4 seasons. Z Good Year`owskich wielosezonówek korzystam właśnie trzeci sezon i jeden wniosek to: duża oszczędność. Zimówki po trzech intensywnych w jazdę sezonach, byłyby już w kiepskim stanie. Śniegu u nas ostatnio jak na lekarstwo, choć kilkanaście razy już jechałem po w pełni zaśnieżonych drogach, także w górach. Nie odczułem żadnej różnicy między tymi gumami, a zimówkami.
Na lato preferuję jednak letnie opony, wydaje mi się to bezpieczniejszym rozwiązaniem.
Nie miałem, więc się wypowiem :)
1. Od trzech lat mieszkam w domku pod Warszawą. I od tych trzech lat mamy takie zimy że.... jeszcze nie zdążyem kupić szufli do śniegu. Poprzedniej zimy trzeba było jeden wieczór odśnieżyć, ogarnąłem to miotłą. I na tym zima się skończyła. W tym roku na razie mieliśmy snieżny jeden poranek. A gdzieś ostatnio czytałem jakieś statystyki, które mówiły, że w przeciągu ostatnich 10 lat, tylko chyba 2 czy 3 razy był śnieg w grudniu na Święta.
2. Zgadzam się z Feverem. Nie każdy jeżdzi i potrzebuje opony letniej z najwyższej półki i opony zimowej też niemalże z kolcami. Jest cała masa osób, która toczy sie 45km/h po mieście, tak jeździ rocznie nieduże przebiegi i dla tych osób to świetny wybór moim zdaniem. Moi teściowe od lat po zakupie aut (kupują używane, więc opony zazwyczaj są od razu do wymiany) kupują opony wielosezonowe. I od lat nie słyszałem zeby narzekali. Auta robią małe przebiegi, po mieście...
Ja natomiast uzytkuje na codzień auto flotowe. Przbiegi roczne do 40 tys km. I tak jak Fever mówił, w tym wypadku ekonomicznie już wyjdzie na jedno czy będą wielosezonowe czy dwa komplety. Więc tu wybór bez sensu. Ale mam prywatne auto które z racji że jest "tym drugim" robi do 5 tys km rocznie, w aglomeracji Warszawskiej. Nie jeżdzę nim "na krawędzi". Często jak już auto jedzie, to w korku... po co tam nie wiadomo jaka opona latnia i super wgryzająca się zimowa? Szkoda kasy. Tutaj już z rok temu wpadłem na ten pomysł, że przy następnej wymianie któregoś kompletu opon, przecodzę na wielosezonowe. Albo moja mama, średnia prędkość po małym mieście 30 km/h. Do tego napęd na 4 koła. Na co Jej dwa komplety opon? :) Jak ktoś mieszka w górach, gdzie śniegu jest dużo i długo to wiadomo, ale w Mazowieckich warunkach, jak w 99.99% ostatnio jeżdzi się po czarnym? A nawet jak jest biało, to w Warszawie sa korki na 3h stania to też się nie jedzie tylko stoi :)
No ok Zima w mieście spoko ale pytanie jak taka wielosezonowa będzie się spisywać latem bo coś mi się wydaje że 2x szybciej się zużyje od letnich opon
Świetne intro to nowe, poza tym ten kanał jest zajebisty jak zwykle, tak trzymać
Saturday Car Fever ..dobrze iż poruszyłeś temat zmiany opon a raczej olania oponiarzy z ich zapisami co do minuty.Też w tym sezonie zakupiłem całoroczne 4x nówki 215/55/17 za 1000zł i specyfikacja najlepszej wydajności od -10 C do + 25 C olać znawców bo według nich żeby bezpiecznie jeżdzić to najlepiej mieć opony na każdy kwartał i zmieniać 4x w roku loato-jesien-zima-wiosna.
Meczek10 jakie to.opony.?
Dokładnie, ale jak widać trudno przekonać ludzi do myślenia i analizowania warunków klimatycznych, które jak wiemy i widzimy co dekadę się mocno zmieniają.
@@SaturdayCarFever zmieniają się m.in. przez WAS - samochodziarzy. Generujecie za dużo CO2 i innych gazów (polecam film. Ala Gore'a p.t. Niewygodna prawda.
Ja miałem podobny dylemat, ale po zakupie kolejnego kompletu felg aluminiowych, Michelin Alpin A5 i przejechaniu sezonu. Zastanawiałem się nad M. Cross Climate, ale doszedłem do wniosku, że za dużo kosztowało mnie to czasu, abym teraz się tego pozbywał. Naprawdę cieszę się Twoim szczęściem, ale zastanawia mnie lato pod względem głośności tej opony. Bieżnik specyficzny i lamelki.
Nagrałem już trakcję w typowej zimie po mieście, a więc plusowe temp i spory deszcz. Film będzie niebawem. Jak tylko pojawi się prawdziwa zima o ile się pojawi ;) to nagram też odcinek w śniegowych warunkach. W upalne lato też sprawdzimy trakcję.
Używamy całorocznych Nokian Weatherproof i są super. Jeździmy 35tys./rok Focus 1.8TDCi i jakoś się nie wycierają ;) Lepiej kupić co 3 lata nowe opony niż bujać się 6 lat z dwoma kompletami (kwestie prawidłowego składowania itd.) Inną sprawą jest to że zimy u nas prawie nie ma albo jest z 2 miesiące w roku. Jeżdżąc zimą np. do Belgi itp. to śniegu nie widać za bardzo. Ostrzegamy tylko przed Goodyear Vector4season, dwa razy opona pękła z boku po 1000km... a też nie tanie.
ja zrobiłem 32 tyś. km i nadal śmigam na goodyear vector 4seasons g 2 może miały jakąś wadę albo ciśnienie nie takie ale że dwa razy to zagadka ja jestem bardzo zadowolony pozdro
Klebery Quadraxery, przejechałem nimi 3 zimy i 132 tysiące. Pod wyciąg narciarski bez problemu, autostrada prędkości niemieckie też, ale generalnie jazda spokojna. Opony 205/60 r15.
Super Extra Gites Fajosko . Używałem opon Kleber Quadraxer , na Renault Megane 1,5 DCi , były naprawdę super . Obecnie zakupiłem Bridgestone Weather Control A005 rozmiar co prawda 225/45/17 ale też są super , wymieniłem fabryczne opony Dunlop Fast Response w Toyota Auris TS Hybrid , autem jeżdżę po Wielkiej Brytanii , gdzie pogoda zmienną jest każdego dnia . Jesień w szczególności , rano przymrozki , mokro , słota i częste deszcze . Trochę śniegu rano i na Dunlopach , praktycznie stoję , a jak ruszę , to ciężko się zatrzymać. Także polecam gorąco opony całoroczne . Fakt , mój przebieg roczny to ok 9000 mil , więc starczą na kilka lat . Koszt zakupu 4 opon Bridgestone Weather Control A005 225/45/17 94V XL to 350 GBP to ok 1700PLN komplet. pozdrawiam serdecznie . Jarek Manchester
hej, jak ci się używa dalej tych opon. Była teraz zima w UK? Cały czas namyślam się nad kupnem Bridgestone, ale bardzo mało jest oponii i piszą, że na śniegu jest katastrofa.
@@g.s.7383 Napiszę tak . Rewelacja !!!!!! Są naprawdę dobre !!!! To już klepnięte , mimo tego że niby maja 71 dB , są bardzo ciche . Niesamowita różnica po zmianie na opony Bridgestone Weather Control A005 z Dunlop Fast Response . Czuję się przyklejony w takich niskich temperaturach , komfortowo wybiera dziury no i to co najważniejsze , trakcja na wodzie . Rewelacyjna opona . obecnie zamontowałem ją do swojego nowo odebranego z salonu samochodu i tez jest perfekcyjna ( zamieniłem za TOYO Proxes 35 ) Póki jest promocja na Bridgestone , polecam jej zakup , wiadomo że promocja nie trwa wiecznie , a generalnie jest to opona dość droga . Będziesz zadowolona . Pozdrawiam J.
Nie miałem do czynienia... ale akurat z praktyki powiem se lepiej mi się jeździ na letnich w zimę niż na zimowych w lato :)
a na nalewkach po ksiezycu
też mam quatracki 5 w Matizie, bardzo dobra trakcja, nie bój dupy w lato też dają radę.
Pomysł na odcinek dobry.Tylko te testy na "czuja" i "odczucie" są troszkę słabe. Sam pierwszy raz założyłem całoroczne Goodyear vector 4 seasons 2G. Jak na razie zima, mokro bardzo dobrze. Przy temperaturze powyżej 20 st i mocnym hamowaniu, ABS dużo szybciej zaczyna działać niż w przypadku letnich, a droga hamowania znacznie się wydłuża. Michelin crossclimate+ to opona całoroczna z naciskiem na letnie warunki. Wspomniane goodyeary, klasyfikowane są na bardziej zimowe. Puki co jestem bardzo zadowolony, ciche, spalanie również ok. Przebieg 8000 km
Hej, zgadzam się z Tobą. Prawda jest taka, że całoroczne opony są coraz lepsze i jak się jeździ głównie po Warszawie to zimówki się przeważnie tylko marnują, ścierają po suchym asfalcie. Też zamierzam następne opony kupić całoroczne. Tyle, że ja mam zwykłego Focusa ze słabym silnikiem, a nie hothatcha. Masz rację z tym, że całoroczne są zwłaszcza korzystne jeśli nie jeździ się dużo. Wynika to też z tego, że wymagania co do bieżnika są zdecydowanie wyższe dla opon zimowych/całorocznych niż dla letnich. Opona zimowa/całoroczna z bieżnikiem 4mm jest praktycznie do wyrzucenia, a na letniej z 4mm można jeszcze sezon lub dwa pojeździć. Jeśli ktoś dużo jeździ to bardzo szybko dojdzie do sytuacji, że całoroczna będzie jeszcze przyzwoita w lecie, ale straci swoje możliwości w zimie (płytki bieżnik). To co pisze dotyczy też opon zimowych. Rozbawia mnie jak niektórzy znawcy trują o tym jakie to do niczego są opony całoroczne ("jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego"), a sami jeżdżą na starych zimówkach z 3 mm bieżnikiem. :)
Witam Cię Mateusz ja zamówiłem tacie do auta opony całoroczne Fulda Multicontrol dziś przyszły .Myślę,że dobrze tacie poradziłem pokonuje ok 11 tys km rocznie .Pozdrawiam
Czy nadal posiadasz to opony? Jak sprawują się teraz?
Sam posiadam SUV-a i już piąty sezon będę jeździł na wielosezonowych oponach. Moje zawiodły mnie dwa razy:
1: na mokrej drodze przy hamowaniu z 80 ( wtedy auto nie miało ABS-u). 2: na oblodzonym podjeździe ( na własne życzenie) na co jest filmik dla porównania z zimówkami.
Panowie po za oponą ważne jest jeszcze jak prowadzimy samochód, a nawet najlepsza zimówka nie pomoże jak rozumu brak.
Części z aktualnych kierowców pewnie nie było jeszcze na świecie, albo dopiero uczyli się mówić mama jak inni robili masę kilometrów TYLNONAPĘDOWYMI polonezami i fiatami bez TC i innych pomocy i co ? I jeżdżą nadal.
Czekam na info o oponach.
kupilen auto z założonymi opinani calorocznymi (Goodyear) i jestem pozytywnie zaskoczony zachowaniem w warunkach zimowych jak i na mokeym asfalcie. Mieszkam w miescie, nie robię dużych przebiegów i nie jeżdżę na narty w Alpy więc chyba przy wielosezonowych pozostanę.
Jak takie wielosezonowe opony zachowują się w lato gdy temp to +25 +30°C??? Czy nie ma efektu pływającego auta? Jak stabilność?
Czy one nie ścierają się jakoś dużo mocniej niż letnie i czy starcza na OK 40-50tys km w jeździe głównie miejskiej a auto kompakt?
Mieszkam w Kanadzie, zazwyczaj tez latalem na oponach calorocznych (teraz tez je mam) jak wiekszosc tutejszych kierowcow. Glownie ze wzgledu na to, ze jak dotychczas systematycznie zmienialem miejsce zamieszkania wiec targanie/magazynowanie opon to problem. Opony caloroczne sprawdzaja sie wiosna, latem i jesienia. Zima jest tragedia. Opona caloroczna ma droge hamowania conajmniej o 1/3 dluzsza (a czesto o 1/2) w porownaniu do opony zimowej. To sie czuje. Na moich calorocznych goodyearach ostatnio nie moglem wyjechac z uliczki z wlasnego osiedla. Spadlo 20cm sniegu, zero trakcji. Na zimowkach nigdy nie mialem tego problemu. W Calgary zima pada snieg srednio co 2 tygodnie, potem lapie -30, a potem przychodzi +10 i wszystko sie topi. I tak w kolko, kilka razy w ciagu zimy. Opony caloroczne mijaja sie z celem w takich warunkach. To samo w Warszawie, z duzym ruchem oraz na polskich drogach z duza iloscia zakretow i dziur. Zdecydowalem sie ze osiade troche na dluzej, kupilem dom, jak tylko sie wprowadze to lece kupic komplet zimowek + letnie i bede zmienial co sezon, teraz bede je mial gdzie trzymac.
Jak dla mnie opona całoroczna może sprawdzi się w mieście takim jak Warszawa, gdzie jak mówisz śniegu nie ma za dużo albo nawet gdy jest to posypią solą i do rana nie ma nic. We wioskach pod Opolem nie widać, żeby sypali solą czy odśnieżali póki co - niby śniegu mało ale przez dodatnie temperatury w dzień a mocny mróz w nocy jest naprawdę ślisko. Czasem nawet na zimowych oponach mam problem wyjechać z podwórka wole nie myśleć co by było na całorocznych. Co do aspektu ekonomicznego gdy opony masz na 2 lata (bo tyle trwa leasing) to racja może się to opłacić ale wychodzę z założenia, że na bezpieczeństwie sie nie oszczędza - testów opon w sieci jest pełno tutaj jakiś przykładowy : czcams.com/video/tbjVUxtJZWk/video.html
Widać, że zimówki są i tak lepsze od całosezonowych w zimę tak jak letnie będą lepsze w lato.
A ja kupiłem Audi A4 130 km późna jesienią facet który mi sprzedawał mówił że jest na zimówkach popatrzyłem tylko oględnie że bieżnik wysoki bo się zbytnio nie znam i ok. Do zeszłego tygodnia jeździłem, trasy i krótkie i długie po 800 km, w duży śnieg, deszcz, suchą pogodę, góry, miasto itp auto super trzyma się drogi aż rozwaliłem oponę w przednim kole przez swoją głupotę rozcinając na wystającym krawężniku. Patrzę na nazwę symbol a tu pisze Goodyear 4 Seasons Vector wbijam w net a tu wyskakuje mi że to opona wielosezonowa! Fuck przerażenie, totalne zaskoczenie, normalnie bym takich opon nigdy nie kupił bo bym się bał jeździć zimą. Powiem szczerze że świetnie się na nich jeździło w niewiedzy i to przekonało mnie wstępnie od opon wielosezonowych, dokupiłem te same dwie nowe bo okazało się że mają już 4 lata ale bieżnik nadal wysoki. Może na te 3 miesiące gorące przerzucę na typowo letnie ale zmienię je w okresie kiedy u wulkanizatora jest pusto i bez kolejek, bez stresu. Rewelacja.
Również jestem szczęśliwym posiadaczem opon całorocznych. Roczne przebiegi w granicach 7-8k km. Jazda głównie miejska z kilkoma dłuższymi wypadami w roku. Zakup opon letnich i zimowych n w moim przypadku jest ekonomicznie nieuzasadniony (prędzej guma się zestarzeje niż zużyje).
mariokk1985 dokładnie, ekonomicznie nieuzasadniona. Tak samo nie warto jest jeść, bo organizm nie wykorzysta całego potencjału energetycznego z jedzenia. Jakbym myślał jak ty to musiałbym ze 3 razy powtórzyć cykl w którym zjadam swoje gówno żeby było ekonomicznie uzasadnione jedzenie.
masz rację
*UWAGA! Zanim skrytykujesz opony które wybrałem i obalisz argumenty jakich używam na filmie to przeczytaj proszę ową wypowiedź. Wczoraj czyli 26 grudnia było +10 stopni C. 2 tygodnie temu, gdy testowałem trakcję na mokrym było +8,5C. Filmik będzie niebawem. Trakcja zaskakuje pozytywnie. To jest właśnie zima w grudniu :) w Wawie. Od wielu lat obserwuję klimat i pierwszy raz w życiu zaryzykowałem z całorocznymi. Temperatury jakie wymieniłem powyżej zdecydowanie bardziej preferują dobrej klasy opony całoroczne, aniżeli dobre zimówki z bieżnkiem przystosowanym do śniegu i miekszanką typowo zimową. Zapraszam też na stronę kanału na fb (nowości, zdjęcia, ciekawe dyskusje): **facebook.com/saturdaycarfever/** Jeśli chodzi o moje letnie Pirelli P-Zero to koncepcja pierwsza jest taka jaką wymieniłem na filmie. Druga jest taka, że zostawię je sobie na najgorętsze miesiące roku, a więc maj-wrzesień i kilka razy wyskoczę z nimi na tor :) Nigdy już zima mnie nie zaskoczy ani też lato na zimowych oponach. Jeśli zostawię sobie Pirelli na zabawę na torze to będę przekładał opony zawsze bez kolejek poza gorącym sezonem. To kolejne plusy.*
Trochę się dziwiłem co z letnimi zrobisz ale w końcu usłyszałem to co chciałem, także życzę Ci dobrej ceny za nie no i mało śniegu w Wawie w tym roku.
Zenek Bębenek Opcja numer 2 to zabawa na torze i zero obawy o to, że mi się za szybko skończą i nie będę miał dalej na czym jeździć przez resztę roku.
Wykres w linku poniżej w przejrzysty sposób obrazuje zależność między temperaturą a przyczepnością.
usercontent2.hubimg.com/8387155_f520.jpg
Mam 2 komplety alusów z założonymi oponami - zimowe 17 i letnie 18. W tym sezonie zimowym przez moje gapiostwo byłem zmuszony do awaryjnego hamowania na drodze pokrytej "szadzią" zatrzymałem się około 20-30cm od zderzaka auta przede-mną. W takich chwilach doceniamy "grip" , gdy możemy odetchnąć z ulgą, iż nic się nie stało. Zaciekawiłeś mnie tematem opon całorocznych bo w skali roku robię 12-14 000km ale po przejrzeniu kilku testów porównawczych w serwisie youtube dochodzę do wniosku iż oponie całosezonowej znacznie bliżej do letniej niż do złotego środka.
Pozdrawiam
*Lepiej śmigać na dobrej klasy całorocznych papciach i co kilka lat kupić nowy komplet niż na parciejącej i pękającej 10-letniej gumie sezonowej, a takie kapcie to norma jak ktoś robi sezonowo 4kkm.*
Każdy robi jak uważa, ja kupuje tylko nowe opony i mam je max 5-6 lat bez względu na stan bieżnika. Później opycham na olx.
Nigdy nie miałem opon całosezonowych dlatego jestem ciekawy twoich doświadczeń z tymi oponami w różnych warunkach....
Got Michelin Cross Climate on my GTI, quite good as they're summer tires with Winter Homologation. Recommend them!
I can bet those are good AS tires however I needed 19" tire size, and sadly you cannot buy Michelin CC in this size.
Co uważasz o letnich oponach uniroyal RainSport 3 ? Do tej pory miałem Daytona r15 195 zimowe oraz letnie. Na alu 17 zamontowałem letnie uniroyal R17 225 45 91V. Jest zdecydowanie głośniej niż na zimowych dayton. A nawet bardzo głośno. Auto to golf 5. Testowałeś te opony?
Od 7 lat używam wielosezonowych z górnej półki czasem udaje się na narty w góry czasem na wakacje za granicę w roku robię około 35 000 km. Nie ma żadnego problemu wiadomo jak się jeździ normalnie bez blazenady jeśli ktoś wariuje to i zimowe mu nie pomogą. Bez sensu wysłać kasę jeśli nie ma powodu. Przekonałem się do tego roswiazania jak byłem w Kanadzie. Więcej niż połowa Ameryki śmiga na tych oponach.
zdecydowanie, ja jestem starej daty, malo podatny na nowinki, dostosowuje sie do realiow, moj tato jezdzil fiatem 125p, na jakiejs gumie recykliingowej, wiec ja nie wybrzydzam, ufam swoim umiejetnosciom technologie zostawiam w tyle, zabezpieczenie to moja prawa stopa, I 335 koni pod nia, nic nie zastapi rozumu. pozdrawiam kolege.
SCF, mam taką prośbę i pomysł na zwiększenie oglądalności a jednocześnie pożytek z twojej pracy, mianowicie ... super by było gdybyś wziął na warsztat opcje dodatkowo płatne w takich samych samochodach. Już tłumaczę o co chodzi, np. czy warto dopłacić do LED w Peugeot 3008 czy nie warto? Robisz test LED i halogenów w tych samych warunkach i mamy odpowiedź.
Kolejny przykład co do opon, musiałbyś raczej założyć całoroczne i zmierzyć drogę hamowania i później założyć zimówki, to wszystko przy takich samych warunkach pogodowych.
my też zainwestowaliśmy w oponki całoroczne i zobaczymy jak będą się spisywały :)
I jak się spisują ??? Warto ?
Moim zdaniem opony cało sezonowe są dobre w przypadku gdy:
1. Mieszkamy w mieście lub niedaleko i jeździmy głównie po mieście i okolicach - w miastach drogi są odśnieżane, utrzymane znacznie lepiej niż na terenach wiejskich, gdzie przy mocnych opadach śniegu robi się nie ciekawie.
2. Ma się małe miejskie autko, które dużo nie waży i nie ma mocnego silnika.
3. Mamy auto średniej wielkości i jeżdżąc na drogach bierzemy na poprawkę to, że ma się cało sezonowe.
Na pewno odpadają sytuacje
1. Robimy dużo kilometrów w trasie, jedzie się w góry
2. Przykładowe BMW X6 czy Audi Q7 z mocnymi silnikami no... jeżeli w mieście utrzymanie dróg jest bardzo dobre - to akceptowalne
3. Mieszkamy w terenie, gdzie są "zagadki" zimą.
1:36 Twój blok, alternator, akumulator i rozrusznik krzyczą z bólu (Start/Stop)! Blok, bo podczas postoju olej ścieka między pierścieniami do miski a silnik startuje o suchych cylindrach, rozrusznik bo używa się go kilkanaście/kilkadziesiąt razy częściej a akumulator bo musi te starty uciągnąć (a alternator - ciągle go doładowywać żeby pokryć zapotrzebowanie). Ponadto przy rozruchu silnika, przez pierwsze kilka sekund podawana jest bogata mieszanka paliwowa - nadmiar mgiełki paliwa nierzadko skrapla się na ściankach cylindra i następnie ścieka do miski olejowej rozrzedzając olej. Do tego tendencja producentów do podawania cienkich olejów klasy lepkości 0w20 czy 0w30 (dla poprawienia ratingów emisyjnych - cieńszy olej to mniejsze opory przy hamowaniu silnikiem) i silnik zaciera się znacznie szybciej niż przy normalnym użytkowaniu.
Od października też mam całoroczne Nokian Weatherproof 235/45R17 i póki co jestem zadowolony. W deszczu i na mrozie/śniegu było dobrze, nie czuć różnicy między tymi a poprzednimi zimówkami (auto ma 4x4 więc to pewnie też pomaga). Przy przebiegu 8-10 tyś rocznie bez sensu 2 komplety opon bo prędzej ze starości trzeba będzie je wymieniać niż się bieżnik zużyje. Co do lata też się zastanawiam, zobaczymy w lipcu ;).
Dokładnie. W takich okolicznościach przyrody ;) całoroczne są bardzo mądrym wyborem.
Od zawsze jeżdżę na oponach całorocznych. Moja rodzina rownież. Robiąc niewielkie przebiegi musiałbym wyrzucać opony letnie i zimowe ze starości mimo że miałyby jeszcze bieżnik. Odpada mi konieczność wymiany opon dwa razy na rok oraz problem z ich składowaniem. Obecnie jeżdżę na Nokianach 205/55 -R16 w golfie V kombi 1.9 TDI o mocy 135KM. Zimą na śniegu są świetne, na mokrym bardzo dobre. Natomiast na suchym droga hamowania wyraźnie się wydłuża, trakcja jest gorsza a zachowanie na zakrętach mniej pewne. Jednak dojście do limitów na suchej nawierzchni nie jest takie łatwe. Całoroczne opony wymiekają latem dopiero przy dość ostrej jeździe. U mnie 135KM powoduje że krawędzie bieżnika są wyrywane przy gwałtownym ruszaniu przez co opona bardzo szybko się zużyje. Jak będziesz szybko startować latem swoim autem to w bardzo krótkim czasie wykończysz te opony.
Generalnie polecam opony całoroczne każdemu kto ma poniżej 110KM, w mocniejszych też dadzą radę bardzo dobrze, tyle że na bardzo krótko. Sądzę że Cupra nie przejedzie na nich więcej niż 20000km.
A ja myślę, że spokojnie na 40 000km wystarczą, a więc więcej niż mi potrzeba do końca leasingu.
mam caloroczne oponki w napedzie quatro, I na moje warunki daja rade. mam taka trakcje jak na ośce full zimowki. ale te zimy nasze takie ze pewnie moje quatro by radzilo sobie na letnich bez problemu.
Bardzo dobry wybór;) Vredestein Quatrac 3 i 5 , Goodyear 4 Season ver. 2 najnowsze , to najlepszy wybór w wielosezonowych oponach. Ja tym razem wybrałem Michelin Crossclimate i testuje ... ale wygląda że Michelin również dołączył z tym modelem do czołówki. Różnica. ...jest taka że Goodyear i Vredestein to zimowki dostosowane do jazdy cały rok a Michelin to opony letnie dostosowane do jazdy w zimę. Jedynie potwierdzę że uczucie jazdy na nich dokładnie jak na letnich ...
Micheliny nie występują w rozmiarze 19", a też brałem je pod uwagę, bo mam duże zaufanie do tego producenta.
Saturday Car Fever
Hej , ja założyłem Michelin Cross Climate do Superb III . Jak na razie jeździ się ok ale też głównie po such u m lub lekki deszcz. Wadą jest to ze opony są złe odlane - nowa opona plus nowa opona 215/55/R17 i nawet 75 gram na stronie!
Goodyear Vector 4 season gen 2 na innym aucie do 10 gram na stronie.
Jak dla mnie Michelin to już nie premium z takim kitem.
Jeżdżę autem premium BMW f10 a mam założone zimówki klasy ekonomicznej za 1500zł Matadora na felgi 18stki i taka guma sprawuje się super a nie kosztuje dużo , miałem opony całoroczne i to jest syf w zimie , gumy letnie mam na 19stkach Kumho ps91 opony nie drogie bo około 2000zł z oponeo a jeśli chodzi i trakcje itd to nie ustępują niczym oponą premium poza znaczkiem i ceną, skończyły się czasy patrzenia tylko na znaczek trzeba patrzeć na model i do czego Kumho to bardzo znana i uznana marka np w USA w Europie już mniej , ale akurat ten model opony jest stosowany w M6 R8 Corvete więc nie byle jakie auta.
Hey what do you think about the upcoming Seat León ST Cupra with 300 hp, DSG and 4Drive? Will you do english POV's in the Future? Your videos are nice!
Sure buddy. I can do it. English review with the all new Cupra 4x4 sounds like a good idea. I will take this car FEB/MARCH from my local dealer, and make a little comparison with my FWD version. Thanks!
dobrze prawisz, ja w moim audi s3 8l też jeżdżę na wielosezonowych i sobie chwalę :)
O proszę, a w więc można i to nawet a bardzo mocnym silniku. Ludzie będą w szoku :)
jeżdżę drugim autem na wielosezonowych oponach były 15 teraz 16 , jak na takie nasze zimy są super
Twój kanał to dla mnie męczarnia.. ile mogę sobie odmawiać tego leona? :)
Zamów go wreszcie ;) albo chociaż udaj się na jazdę testową :)
Hej jeszcze takie pytanie. Też mam cuprę F ale nie w kombi. Przepraszam że pod tym filmem ale ciekawi mnie jak teraz zimą sobie radzisz na tych oponach wielosezonowych. Ja u siebie mam 18ki nokiany na zimę a na lato to co fabryka dała szczerze nawet nie wiem. Powiem tak zimą dobrze się rusza ale na błocie pośniegowym cudów nie ma, miota nim ale i tak jest najlepiej w porównaniu do innych aut jakimi jeździłem. Co do letnich opon to jest bardzo zadowolony. Wszystko jest tak jak być powinno. Kiedyś innym autem jeździłem na wielosezonowej oponie i nie oszczędzałem to latem bardzo szybko mi schodziły ale z przyczepnością było dobrze tylko że to taka przyczepność przy ruszaniu. Jeśli idzie o czucie w zakrętach to słabiutko. Mówię tu o topowej oponie tego typu. Osobiście nigdy bym nie zrezygnował z dwóch kompletów kół bo po prostu przekładam całe koła 18/19. W razie czego mogę Ci dać namiar na dobre nowe felgi i niedrogie.
*Tutaj jest film z zimowego testu na całosezonowych:* czcams.com/video/s0hxxz9rPzk/video.html Teraz żona jeździ, a ja od czasu nakręcenia tego materiału jeszcze nie jeździłem Cuprą. Pytam ją zawsze jak się jeździło. Mówi, że bardzo dobrze :)
Ciekawy temat poruszyłeś, a to z tego względu że ja ostatnio rozmawiałem o tym z moją dziewczyną. Wnioski mamy nieco inne.
Ja jednak wychodzę z założenia ,że warto zachować opony letnie na lato, a założyć wielosezonowe na zimę ( nie mieszkam w górach). Nasza obecna zima praktycznie bez śniegu i z temperaturami takimi jakie mamy, raczej nie sprzyja oponom zimowym, opony zużywają się naprawdę szybko. Doszedłem do wniosku, że jeśli zima nie wróci, to jedyną rozsądną opcją jest zastosowanie opon wielosezonowych zimą, a letnich latem, ze względu na trakcję oraz reakcję układu kierowniczego i ewentualne ekstremalne sytuacje drogowe.
Też rozważam taką opcję. Zakup wielosezonowych w miejsce opon zimowych + letnie na najgorętsze miesiące i do zabawy na torze.
Cześć mam Hondę civic ufo na 17-kach. Rocznie 8tyś w koło komina. Jaki wielosezon dla mnie?
Problem z wielosezonowymi jest tylko taki,że nie występują we wszystkich rozmiarach?Np w moim Mercedesie mam 265/35/19 R na tył,i w takim rozmiarze nie kupisz żadnej oponki całorocznej?Ja się dziwię,że na takich naleśniczkach o profilu 35, 19 calowych jakie masz w Seacie udało ci się kupić takie kapcie.Ogólnie polecam tego typu opony zwłaszcza w autkach miejskich - bardzo dobry wybór!Ja muszę jednak pozostać na 2-kompletach na lato i zimę.
To prawda. Nie dostanie się opon AS w wielu nietypowych rozmiarach.
Jeżeli ktoś nie wychyla nosa z miasta to może i całoroczne opony się sprawdzą. Ale spróbuj pojechać na całorocznej oponie o podanych wymiarach w góry podczas mrozu i śniegu, najlepiej kiedy dopiero zaczyna się sezon i kierowcy piaskarek jeszcze śpią. Sam mam na lato 235/40R19 ale zimą bezwzględnie zakładam drugi komplet kół - mniejsza felga i wyższa opona zimowa i nikt mnie nie przekona żeby robić inaczej.
Mówię przecież, że najważniejsze w przypadku opon całorocznych jest miejsce ich użytkowania i roczny przebieg. Nie zmuszam nikogo do przejścia na opony AS, a jedynie przybliżam temat mało jeżdżącym, że to ciekawa alternatywa dla ciągłego dylamatu jakie na lato, jakie na zimę? Nowe, używane?
Witam. W Nowym Jorku gdzie mieszkam, praktycznie wiekszosc samochodow ma opony caloroczne. Ja w swoim samochodzie (Passat 2.0T) wybralem Pirelli Cinturato P7 All Season Plus (komplet koszt ok $400) w rozmiarze w jakim mialem felgi, czyli 215/55 16 cali. Nie mam powodow do narzekan, chociaz od zalozenia ich w kwietniu zrobilem na nich juz okolo 15 tysiecy km.
A nie mil? ;)
Saturday Car Fever nieco ponad 9k mil, czyli około 15k km.
Artur Niemczyk Domyśliłem się, że przeliczyłeś. To miał być taki żarcik :)
Saturday Car Fever Jajcarzu ty jeden. 😉😃
Mi osobiście w bezśnieżną zimę i przy dodatnich temperaturach lepiej nawet jeździ się na oponach letnich - niektóre opony zimowe przy plus 5 stopniach robią się już zbyt miękkie i auto zaczyna lekko "pływać". Raz z braku czasu przejeździłem całą zimę na letnich oponach (mieszkam w Wawie). Opony letnie robią się wtedy faktycznie twarde, ale bardziej odczuwalna jest utrata komfortu, aniżeli właściwości jezdnych.
Dokładnie. W temp takich jakie podałem w głównym komentarzu, a więc +8,5C, +10C zdecydowanie lepsza będzie opona AS. Opona zimowa z bieżnikiem na śnieg i mieszanką na mrozy nie da takiego komfortu, trakcji i pewności na wodzie niż dobrej klasy opona całoroczna.
Też mam Quatraci 5, tyle że 225/55 R18. Według mnie nie ma lepszej opony całorocznej :)
Dobrze wiedzieć. Tym bardziej się cieszę z dokonanego wyboru.
Jak spisuja sie w lecie? ( zastanawiam sie nad zakupem ich w rozmiarze 255.35.19 do a4b8 avant
Dokładnie tak jest. Opony zimowe to niepotrzebne zawracanie dupy. Na oponach zimowych i tak z garażu nie wyjedziesz jak spadnie śnieg. W Twoim przypadku lepiej se kupić łańcuchy, palnik, dobrą łopatę i wyjść wcześniej i odśnieżyć sobie wyjazd.
:D
Ja jezdze tylko na calorocznych Hankooka. Na zimie, full sniegu elegancko sie trzyma drogi. Kiedys z ciekawosci wzialem inny samochod na ktorym byly nowe zimowki i roznicy nie widzialem w poslizgu. W lato opony caloroczne tez zdaja egzamin. Szczerze mowiac nie rozumiem po co zmieniac zimowe w zime letnie na letnie. Poprostu na calorocznych jezdzic i juz.
Jeszcze dodam ze niezadko w ostrym deszczu jezdzilem po autostradzie 180km/h przez okolo 100 km super sie drogi trzyma. Caloroczna jest przystosowana na wszystkie warunki. Wg mnie tylko caloroczna opona a nie jakies wymienianie co pol roku zeby wymieniacze opon zarabiali albo firmy produkujace opony.
Sam używam wielosezonowych w obu autach i nie mam żadnych zastrzeżeń.
I świetnie. Same oszczędności czasowe i finansowe. Nie trzeba też składować całych kół czy samych opon. Jak powiedziałem na filmie, kiedyś bym nie polecił opon AS. Na szczęście każda dekada przynosi zupełnie nowe odkrycia w dziedzinie mieszanek i uniwersalnego bieżnika. Na razie też jestem bardzo zadowolony z QUATRAC 5.
Dokładnie tak jak piszesz. Od siebie jeszcze dodam, że całe zamieszanie zostało spowodowane przez auto, które kupiłem w USA i sprowadziłem tu. Przed zimą zacząłem myśleć o zmianie, ku uciesze naszych polskich '' znawców i fachowców'', lecz nagły wyjazd w góry w zamieci sprowadził mnie na ziemię. Po części to zasługa napędu na cztery koła, lecz auto jechało lepiej niż auto znajomego prosto z salonu na nowych zimówkach. Jeśli kogoś ciekawi to używam HANKOOK VENTUS S1 NOBLE2. Komplet 4 opon na felgi 20 calowe to około 800 $. Pozdrawiam.
Karol
Mam takie same odczucia, używam najtańszych navigator 2 od 5 lat w prawie 150km aucie, teren blisko gór na południu i nie ma żadnych problemów.
Teraz są już Nokian Weatherproof w niezłej cenie a to już klasa premium, tak samo Michelin CrossClimate+ obie ze świetnymi parametrami.
To zalezy jakimi prędkościami się jezdzi ....😎
Witaj kolego. Mam pytanie trochę z innej strony, czy masz w tej cuprze problem z systemem radiowym a dokładnie z ekranem dotykowym jak jest zimno na dworze i wyjeżdzasz z garażu, chodzi o to czy się Tobie zawiesza, zmienia samoistnie stacje radiowe no i po prostu wariuje do tego przyciski bo boku te manualne nie ragują przez chwilę a po rozgrzaniu wszystko wraca do normy??, u mnie w golfie mam ten problem, zaczynam o to walkę z ASO bo oni za bardzo nie biorą się do roboty by sprawę załatwić a problem z radiem jak był tak jest i zaczyna mnie to już frustrować bo jeśli dalej tak bedzie zamierzam sprawę skierować dalej, ale zależy mi na opinii czy Ty lub ktoś miał jakiś podobny problem, ponieważ na forach m.in seata znalazłem kilka opinii że ludzie mają podobne problemy. Z góry ci dziękuję za jakikolwiek komentarz do sprawy. Pozdro
Nie, ale czas reakcji jest zdecydowanie wolniejszy. Dłużej też czekam na włączenie się systemu. Telefon mi się czasami rozłącza przez BT samoistnie, a czasami działa cały czas.
Kurde wiesz co na prawde u mnie jakaś paranoja z tym radiem ( ja mam coposition media) normalnie jak wjadę do ASO to im taką zadyme zrobie bo dzisiaj to po prostu nie wytrzymałem, w czasie jazdy mi samo stacje zmieniało, zawiechy przez dobre pół godziny, przyciski boczne nie reagują dopiero jak się wszystko nagrzeje to problem znika, normalnie masakra, całe radio wariuje. Jest możliwe że to się dzieje przez to że Pen jest podłączony? jeśli masz jakieś pomysły na rozwiązanie cokolwiek to bardzo proszę pomóż:) bo ASO kazało mi film nakręcić z wadą i w sumie wszystko strasznie wolno idzie ale jak to się nie skończy to po nowym roku bede musiał im porządny wjazd zrobić i chyba jedno wyjście auto zostawić u nich i nie wyjadę póki nie będzie zrobione. Trzymaj się.
no dobra powiem tak na przedniej osi mam zimowe hankooki ice bear 2 tylko ze z 2007 roku nowe wręcz ale twarde jak skała, z tylu mam jakies Firestone z 2009 letnie ok 3 mm bieznika i bok spekany , rozmiar to 215 55 17. Pytanie brzmi czy nowe wielosezonowa będą lepsze od tych moich?
To chyba żart, prawda? Jasne, że nowe AS będą lepsze niż te opony które opisałeś, będące już w takim stanie i mającej tyle lat.
Używa ktoś z was całorocznych oponon Nankang N607+,muszę coś kupić do Renault Grand Espace,na przodzie mam dwuletnie Michelin Crosclimate,a na tyle typowo letnie(tak kupiłem samochód).
Czy możesz coś napisać o użytkowaniu tych opon w warunkach letnich i podsumować ich wady i zalety pod względem użytkowania zarówno w sezonie letnim jak i zimowym? Pzdr.
Są filmy na kanale i testy tych opon na moim Seacie Cupra ST. Na wiosnę zrobiłem cesję auta, więc upalnego lata nie znam na nich.
U mnie w robocie to już sześciu chłopa śmiga na wielosezonach ale w pomorskim zim nie ma i co raz wiecej osób przechodzi na wielosezony.
Uniroyale Rainsporty 3 na cały rok jeżdżąc po mieście - Nie ukrywajmy że głównie prowadzenia w deszczu potrzebujemy. Przez ostatnie dwa lata po śniegu czy lodzie pojeździłem może z tydzień? :P
Czasami wystarczy kilometr na lodzie... potem płacz.
No jasne - ale do tego trzeba się przygotować. Wiadomo że mając tył napęd, żadnych systemów i opony przystosowywane na deszcz nie będziemy jechać po lodzie tak jakby go nie było ;) (I nigdy nie powinniśmy!)
Na zimówkach też. Nie oszukujmy się, że na lód tylko kolce.
Na lodzie tak tylko kolce, ale na zajeżdżonym śniegu zimówka już sobie poradzi, jazda zimą na letnich to wielkie ryzyko.
Dokonałem tego samego wyboru. Tylko w samochodzie 4x4. Jeżdżę już drugi rok i żadnej sytuacji stresowej. Praktycznie w Polsce 5 miesięcy jeździmy po mokrym. Zimowe opony tylko na śnieg, którego praktycznie u nas poza górami nie ma.
W tym roku, po kilkunastu latach używania opon zima/lato zdecydowałem się zakupić opony całoroczne - w moim wypadku marka na M... Doszedłem dokładnie do tych samych wniosków co Pan - miasto, słabe zimy, małe przebiegi i spokojny styl jazdy, więc zakup dwóch kompletów opon mija się z celem. Dodam, że mam w samochodzie 317 KM.
Zapraszam na najnowszy film na kanale. Zaatkakowałem na nich po raz pierwszy prawdziwą zimę :)
to zapraszam po za miasto na drogi gdzie jest zbity snieg :D to moje 170Km na premium zimówkach zje Twoje 315 KM na wstecznym jadac :D
swirus231 Oczywiście świrusie. Nie ma mocnych na Twoją Superbinę II 2.0 TDI, ale szkoda, że nie masz 4x4 jak Ewcia ;) Test już niebawem.
Saturday Car Fever dobry kierowca obejdzie sie bez 4x4 :)
Nie zrozumiałeś przesłania komentarza - wszystko zależy od warunków w jakich się poruszasz. Co do "zjadania", nie każdy, kto ma kupuje mocny samochód robi to po to aby "zjadać" innych użytkowników drogi. Takie auto jest po prostu bezpieczniejsze, szczególnie z napędem 4x4.
2:00 też tak mam :D
Wiedziałem, że nie jestem sam :D
Halo panie migas jest pan gdzieś taam?
A wiec czekamy na śnieg i mróz ( całodobowy ) aby można było przetestować opony w warunkach zimowych
Jasne! Jak tylko aura zimowa zapanuje od razu zabieram się za zimowe testy.
właśnie kupiłem nasze krajowe oponki całoroczne, są super w drugim aucie mam typowo zimowe zagraniczne dobrej marki i z przykrością muszę napisać że już nigdy nie kupię innych niż nasze całoroczne ,a przykrość jest taka że wtopiłem kase na letnie i zimowe
Dębica to syf, dobra do 126p
Jaka felga z oponą była oryginalna w leonie? Ta opona Vredestein QUATRAC 5 235/35 R19 to rozmiar dedykowany pod leona czy zamienny?
Rozmiar identyczny.
Saturday Car Fever ja mam problem z wyszukaniem opony calorocznej ( dobrej opony) w moim rozmiarze 225/45 19" do mazda 6.
masz jakas porade gdzie szukac?
Super intro :) Jak można wiedzieć kto zrobił takie super intro :)
Jeszcze się nie dorobiłem sprzętu z jabłkiem w logo. Pomógł mi widz mojego kanału. Ja tylko konsultowałem z nim zdalnie wszystkie detale jak zdjęcia i muzyka. Miło mi, że intro zdecydowanej większości widzów się podoba choć niedawno czytałem komentarz, że intro jest fatalne :D 100% publiczności się nie dogodzi. Nikomu się to jeszcze nie udało.
Zakładając ze opona zimowa zawsze będzie lepsza od opony całorocznej to mówienie ze opona całoroczna ma większy sens przy małych przebiegach jest totalnie bezsensowne. Wystarczy jedno awaryjne hamowanie czy to na błocie pośniegowym czy na śniegu zawsze może być kilka cm za dużo w porównaniu do zimowych. I nie ważne czy ktoś robi 20 tys czy 1 tys rocznie. Wystarczy 1 wyjazd. Gadanie ze w Polsce dawno nie było zimy tez jest bezsensowne, ze całoroczne starcza. Powodzenia... jeżdżące kamikadze. Wystarczy 1 dzień.... i tylko kilkaset metrów przejechanych. Lepiej mieć zimówki lub letnie i w razie jakiegoś zdarzenia przynajmniej wiemy ze jeśli chodzi o opony zrobiliśmy co mogliśmy. I powtarzam przebieg nie ma nic tu do rzeczy, dla mnie to jest takie głupie gadanie
Lepiej śmigać na dobrej klasy całorocznych papciach i co kilka lat kupić nowy komplet niż na parciejącej i pękającej 10-letniej gumie sezonowej, a takie kapcie to norma jak ktoś robi sezonowo 3-4kkm. Zapewniam Cię, że droga hamowania w warunkach ciepłej i deszczowej zimy będzie krótsza na moich Vredkach niż na zimowych dużo droższych oponach klasy premium. Bieżnik zimowy jest na warunki błota i śniegu, a nie na miasto i praktycznie brak zimowej aury.
Saturday Car Fever ja tu nie pisałem o 10 letnich gumach. Może i droga będzie krótsza na twoich, ale nie gdybajmy nie mając dowodów. Zapomniałeś jeszcze o jednym. W naszej polskiej cieplej zimie występują czasami naprawdę obfite opady śniegu a tym samym powstaje słynny efekt "zaskoczenie drogowców" jak sięgam pamięcią to spotkało mnie takie coś 2 lata temu w Krakowie jadąc sobie rano do pracy. Tyle śniegu to ja dawno nie widziałem. Oczywiście pełno kolizji ludzie z pod świateł ruszali jak.. tzn... nie ruszali. Ze było to 2 lata temu to nie znaczy ze w zeszłym roku nie doszło do takiej sytuacji. Co ci mogę powiedzieć jak pogoda zaskoczy to albo będziesz jechał jak dziadek i hamował 1 km przed światłami bo ABS da o sobie znać albo w ogole nie pojedziesz autem dla bezpieczeństwa. Wczoraj u mnie było 10 na plusie było mokro. Opony zimowe premium, hamowałem dość mocno, pasażer zrobił wielkie oczy myślał ze bedzie dzwon, powiedział tylko "ze u niego juz by się załączył abs" ABS oczywiście się nie załączył co nie potwierdziło ze zimówka w taka pogodę jest zla
Całoroczne opony są ok, ale tylko sprawdzonych producentów. Ja u siebie mam założone Geolandary od Yokohamy. Na nasze warunki i drogi lepszych nie potrzebuje. I też byłem zaskoczony prowadzeniem zwłaszcza podczas ostatnich mrozów. Nie było żadnych problemów.
A później przyjeżdża ktoś w góry, jest prosta łatwa górka do podjazdu albo zjazdu i jest płacz i zgrzytanie zębów ale oczywiście jak ktoś mieszka w dużym mieście i nie jeździ w zimie w góry to opony całoroczne to propozycja godna uwagi.
Jestem bardzo ciekawy tak jak Pan o ile latem będzie gorzej w stosunku do letnich opon.
Już w maju poznamy odpowiedź. Podjerzewam, że może być gorzej niż bym chciał jak się zrobi 25C.
Zimówki i letnie kupione oddzielnie z całą pewnością będą lepsze od wielosezonowek nawet z najwyższej półki, szczególnie do takiego auta jak Cupra FWD. Zimówki są też różnego rodzaju. Ja wybieram te przeznaczone głównie na mokry asfalt i ewentualnie błoto pośniegowe niż na typowy śnieg i lod. Do Cupry wziąłem Nokia WR A3 i przy takiej zimie jak mamy teraz (a właściwie jej braku) sprawdzają się genialnie. W Cuprze guma z najwyższej półki to niestety podstawa, szczególnie w mieście gdy korzystamy z niższych przełożeń i jest kłopot z trakcja. Twój wybór opon wielosezonowych uznam za delikatnie mówiąc nietypowy :D Ale jeśli robisz prywatnym autem niewiele kilometrów to tak tego nie odczujesz. Przy moich przebiegach i stylu jazdy takie wielosezonowki latem bym pewnie w miesiąc zamienił w pył ;)
Dlaczego nietypowy ? Opony wielosezonowe prawie niczym nie ustępują tym zimowym czy letnim. Niuanse są, ale śmiesznie małe. Już nie raz czytałem czy słuchałem o tym w radiu od dziennikarzy siedzących w motoryzacji od lat. A że nikt ich nie reklamuje ? To oczywiste, że nikomu to nie przysporzy więcej przychodu. Ani firmie produkującej takie opony - bo zamiast dwóch kompletów, kupisz jeden, ani wulkanizatorom. Tylko Twój portfel na tym zaoszczędzi. Ja na bank kupię następnym razem wielosezonowe. Kilka lat temu pewnie bym nie podjął takiej decyzji, ale rzeczywiście tutaj producenci w ciągu kilku ostatnich lat mocno poszli do przodu i teraz kupiłbym.
nietypowy do Cupry, bo tu opony z przodu lecą błyskawicznie. Do jakiegoś mieszczucha o niewielkiej mocy mógłbym kupić, ale w przypadku tego auta jak się dużo jeździ to ja nie widzę oszczędności. :) poza tym oszczędności na oponie w cuprze mnie nie interesują, a jak najlepsza trakcja już tak. W poprzednim aucie miejskim miałem wielosezonówki Toyo, choć akurat nie byłem z nich jakoś bardzo zadowolony to dramatu też nie było, ale tam nie miałem 300 KM na przedniej osi
Tutaj masz rację. Do 300 kucy na jedną oś to bałbym się mimo wszystko założyć takie opony. Na dzień dzisiejszy... Ale może za kilka lat... Pożyjemy, zobaczymy... Ja do swoich raptem tylko 140 KM spokojnie kupię wielosezonowe.
No w mieście zima to żart w porównaniu do warunków poza miastem i fakt ciężkie zimy przeminęły jak lato z radiem
Roczny przebieg i miejsce użytkowania pojazdu są tu czynnikiem decydującym czy warto wybrać opony AS.
Grunt żebyś ty był zadowolony z użytkowania po to jest spory wybór na rynku aby każdy znalazł coś dla siebie
Jeżeli chcesz opony całoroczne i jeździsz tylko po mieście w dobrą pogodę to szkoda tego całego przekładania. Opony zimowe w naszym klimacie przydają się w małym procencie przypadków albo przy wyjazdach w góry. Wtedy te pozorne oszczędności mogą skończyć się nawet tragicznie albo przynajmniej niemożnością wjechania pod górę. Jeżeli wymagane są łańcuchy to sobie poradzisz, ale po wypadku może się okazać, że nie będzie co oddawać leasingodawcy.
Dlatego zaryzykowałem. Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje, ale też zwykle nie traci. Zaufałem renomowanej marce jaką jest Vredestein i na razie bez stanu klęski żywiołowej jestem więcej niż zadowolony. Całoroczne w okresie wrzesień-kwiecień. Letnie w okresie maj-wrzesień. Taki plan wydaje się najbezepiczeniczejszym i najrozsądniejszym w naszym klimacie.
I jak z tymi oponami sprawdziły się, jak są zużyte ile już zrobiły km? Dlaczego nie kupiłeś innej marki, cena, jakośc czy jeszcze coś innego?
Co do opon wielosezonowych jestem przeciwnikiem! Podam na przykładzie mercedesa vito.
Opony wielosezonowe (Continental) - nie dalo sie wjechac na krawężnik, a na luznym sniegu liczik pokazywal 100km/h a auto stało.
Opony zimowe auto jeździło jak na suchym ;) więc trzeba sobie coś uświadomić,
"Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" :~
Bynajmniej takie moje zdanie
W tym roku kupiłem opony zimowe Nokian WR D4 i trochę żałuję, mogłem zainwestować w opony całoroczne. Z zimówek jestem zadowolony, na mokrym sprawują się bardzo dobrze ale czy w takim mieście jak Poznań opony zimowe mają sens... w zasadzie w tym sezonie jeszcze śniegu nie było...
Dokładnie. Ważne to jaki robimy roczny przebieg oraz gdzie użytkujemy samochodu zimą.
70% miasto / 30% poza miastem + ewentualnie 1 wyjazd w góry, zimówki kupiłem w zasadzie tylko dlatego że opony letnie Dunlop Sport Bluresponse też mam w zasadzie nowe
Wr OO A ja będę miał nowe Pirelli na upalne miesiące i na tor albo sprzedam. Zawsze są różne opcje :)
Zostawiając Pirelli na gorące miesiące obalisz argument o ochronie felg i kosztach przekładki :p
Maniek Jak zetrę w jedno lato na torze to nie obalę ;)
Na razie to nie ma się co podniecać tymi oponami, zobaczymy jak przyjdą upały...
Kto się podnieca to nie wiem, ale to co napisałeś powiedziałem przecież na filmie, że tego się właśnie obawiam.
Trzeba bylo sobie kupic opony poza sezonem, za twoje letnie Pirelki placilbys wg. obecnego cenninka znanej oponiarskiej firmy 660pln... takZe tego...wielka filozofia 4k za komplet obalona...
Do tego opony zimowe chwali sie zazwyczaj po uratowaniu tylka w niebezpiecznej sytuacji, chociaz pamietam takie dwie w swoim zyciu to juz jedna byla ich warta wiodacych zimowek, chocbym uzyl ich kilka razy w sezonie zimowym oszxzedzasz na bezpieczenstwie.
szczerze mówiąc opony całoroczne sprawdzają się w mieście na nie oblodzonych suchych drogach.Miałem kiedyś na tylnym napędzie leki śnieg i stoję ani do przodu ani do tyłu(trawa)!! porażka plusem jest to ze są trochę cichsze niż zimówki.Patrząc z drugiej strony można spokojnie jeździć na zimówkach cały rok u mnie w firmie tak jeżdżą busy szef tez jeździ osobówka na zimówkach cały rok.
300 koni pod maską których nie da się wykorzystać
Namieszales mi w głowie tymi oponami całorocznymi a już myślałem że będę zimówki + felgi do nich kupować
Dzisiejsze całoroczne to zupełnie inne opony niż 10-15 lat temu.
To zadne ryzyko. Jezeli nie jezdzi sie co roku np. w Alpy na narty, to jezeli sie jezdzi w zime po miescie, to caloroczne opony tez beda dzialac.
Jak najbardziej.
Nie do końca rozumiem logikę, mając nowe opony letnie, dokupienie kompletu zimowek będzie zawsze tańsze od całorocznej. Zwróci się koszt przekładek. Poza tym nie do auta z 300 konnym silnikiem. Trakcja latem będzie zdecydowanie gorsza. Opony całoroczne mogą mieć rzeczywiście sens w aucie kompaktowym z niewielkim silnikiem i jazdą głównie w miejskich warunkach.
Nie będzie tańsze. Porządne zimówki są droższe niż 3000 za komplet Vredków. Plan alternatywny jest taki, że Pirelli zostawię sobie na najcieplejszy okres roku czyli maj-wrzesień i pojadę kilka razy na tor. Vrdestein się na tor nie nadają, a w upalne lato też nie będą dawały takiej trakcji jak P-Zero. Jeśli komuś zależy na osiągach to rzeczywiście te opony nie dadzą max. bezpieczeństwa przy korzystaniu z pełnej mocy.
Potwierdzam. Całoroczne opony mają sens przy małych przebiegach.
Roczny przebieg i miejsce użytkowania pojazdu są czynnikiem decydującym czy warto wybrać opony AS.
Mam pytanie czy dużo jest nowych Seatów Leonów w Warszawie jest.
Leonów cywilnych czyli TDI i FR jak psów ;) Wersji CUPRA bardzo mało.
Sporo jest. Przez rok widziałem może z 20 na warszawskich blachach. (Co jest dużo na nie praktyczny samochód do zabawy chociaż jednak za rozsądną cene). Cywilnych w tdi jest dużo.. Jak golfów śmiałbym powiedzieć
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że o kasę :) zawsze taniej i mniej srania się z wymianami :)
Szczególnie, gdy ktoś robi rocznie prywatnym autem 9000km.
Jak takie opony reagują przy prędkości powyżej 200 km/h ?
Nie można z taką prędkością legalnie jechać w Polsce
@@Krzysztex ja jezdze cały czas
i co jak te opony po czasie ?
Zrobiłem nimi 4000km przez jedną zimę. Już nie mam samochodu.
W tym seacie w srodku to jak w audi. Milutkie zaskoczony
nadal podtrzymujesz teorię o całorocznych oponach względem zima/lato?
Tak jeśli robi się małe przebiegi i głównie po mieście.
poczytam jeszcze jakieś testy ale to chyba faktycznie nie głupi pomysł
Saturday Car Fever Podpowiem, że robię około 50 tyś rocznie (90%) po mieście. kończę pierwszy komplet Quadrac 5 i kupuje kolejny (Gdańsk).
w 100 % zgadzam sie z Toba , ja kupiłem FALKENY
www.rezulteo-opony.pl/r-nowe-opony/euroallseason-as200-pierwsza-opona-caloroczna-firmy-falken-23508
70kkm na oponach? Nie wiem z czego by musialy byc zrobione. Myśle,ze 40kkm to max choc mi sie jeszcze nie udało tyle przejechac na komplecie a moje auta maja w okolicy 100km zaledwie...
Klebery Quadraxery 132 tys. 3 zimy.
Saturday Car Fever tankujesz 95 ,a producent nie zaleca 98 ???
W przypadku tego silnika benzyna 95, która widnieje na wlewie paliwa jest dopuszczone przez producenta. Wszystkie demówki w Polsce są zalewane pod korek właśnie paliwem 95. Stosuję benzynę 98, a jedynie w celach testowych tankuję czasem cały zbiornik 95. Zawsze leję do pełna na poważnej rezerwie.
Ja też kiedyś myślałem podobnie jak Ty: "po co kupywać 2 komplety, jeśli można mieć wszystko taniej i wygodniej". Skończyło się przelotem przez krawężnik i zasileniem budżetu zarówno mechanika jak i wulkanizatora. Od tamtej pory, opony wielosezonowe omijam naprawdę szerokim łukiem i zdanie mam o nich jedno: są gówniane i nie powinieneś promować takich wynalazków, a tym bardziej pisać że są lepszym rozwiązaniem niż zimówki - bo nie są i nigdy nie będą.
Dodałem właśnie film z testem w dość wymagających warunkach. Nie wrzucaj do jednego wora każdej opony całoroczonej. Opona oponie nie równa. Po to je kupiłem, by na własnej skórze przekonać się ile są warte takie gumy. Moc ponad 300 koni i ośka przednia idealnie się do tego nadają.
Według mnie opony całoroczne mają sens w autach flotowych, w niesportowych autach prasowych etc...
Flotowcy to najszybsi kierowcy na trasie. W mieście też, więc nie wiem skąd ten pomysł, że dla nich akurat będzie to lepszy wybór. Tym bardziej, ze przebiegi tłuką często grube.
Saturday Car Fever No właśnie dlatego że te samochody są cały czas w użytku rzadko chce im się zmieniać opony a w przypadku aut prasowych to nagminne...
Napisz prosze nazwe tych opon.
Vredestein QUATRAC 5.
nigdy wielosezonówek nie w moim miejscu zamieszkania :D
swirus231 Miejsce zamieszkania Szczyrk - rodzice mają demona szybkości Fiat 500L Trekking 1.4 16v 95 na seryjnych 17 z oponami wielosezonowymi (goodyear) - przy głębszym śniegu jest delikatny problem - niby jedzie, ale pewności w prowadzeniu brak. Leon St Cupra na zimowych 19 ( pomarańcz z serii Cupra) plus Michelin Aplin 5 - bezproblemowe poruszanie sie pod drogach. Do pracy jadę co kilka dni (Lotnisko Pyrzowice) i droga to mix warunków drogowych ( w okresie jesienno zimowym). Ja również nie mam przekonania do wielosezonowych opon. Np rano w Bielsku-Białej ok 5C a teraz w Szczyrku -2C i zaczyna śnieg padać.
Ale w pełni rozumiem podejście Mateusza do tego tematu. Jak pierwszy raz zakładali mi na felgi 19 opony zimowe (na szczęście mam duży garaż, to opony spokojnie czekają na swoją kolej) to prosiłem o delikatność😀 . Czekam na vlog jak sobie Twoje opony radzą na śniegu.
a ja myślałem że Ty świrus nad morzem mieszkasz, a z tego co wiem to tam chyba niewiele śniegu jest w ogóle...
Sebastian Nieznany Mateusz w Wawie bedzie mial zawsze lepsze warunki :D niz na jakis zadupowicach :) jak np mój las , często w mieście jest znośna pogoda a w moim lesie mróz , snieg z deszczem lub śnieg :D niedawno gościa na wielosezonówkach z rowu wyciągalem :D
Zenek Bębenek owszem ale nie wszedzie jest taka sama pogoda , np słyszales o tzw mikro klimacie :) do zatoki mam 7 km , a bezpośrednio do Baltyku około 35 ;) . Mieszkam w terenach lesnych gdzie jest zawsze chłodniej , ba by było smieszniej w pofałdowanym , lekko górzystym terenem lesnym u mnie nawet przy słonecznej pogodzie , w pełnym słoncu , promienie nie docieraja do ziemi bo wszedzie góra z drzewami :D więc mam maly mikroklimat względem warunków np bezpośrednio w trójmieście.
ciekawe jak na sniegu
Mam nadzieję, że prawdziwa zima zawita. Na razie miałem ją tylko przez jedną noc i byłem wtedy jeszcze na letnich gumach.
Odniosę sie do stwierdzenia ze lepiej mieć dwa komplety opon zima/lato niz jedne całoroczne jak sie wiecej jezdzi bo starcza na 2-3 lat. przeciez to stwierdzenie jest bez sensu. to tak jakbyś powiedział.... lepiej miec 2 bochenki chleba niz jeden bo starczy na dłuzej. czemu porównujesz dwa komplety do jednego? po prostu po 3 latach kupujesz drugi komplet. oszczędnosc jest na czasie i kosztach wymiany. bo robisz to tylko raz w ciagu 6 lat
Błądzisz. Całoroczne zużywają się szybciej na przykład latem w wysokich temp. To jest główny powód.
czyli twierdzisz ze jak kupisz 2 komplety wielosezonowych wystarczą na zdecydowanie mniej niz komplet zima lato ? pytanie również czy nie lepiej jezdzić co 2-3 lata na nowych niz 5-6 na jednych
Grooberto Jak jeździsz dużo to masz dużo większą szansę wjechać w bardzo trudne warunki na nieodśnieżoncyh drogach gdzieś na totalnym zadupiu. Wtedy docenisz zimówki klasy premium. Nie zrozumiałeś chyba przesłania. Całosezonówki są najlepsze dla osób, które nie robią dużych przebiegów z wielu podowód.
Quatrac 2 lepiej hamowały na śniegu niż opony kumho izen.
jeśli było cię stać na auto to nie oszczędzaj na oponach do niego, jak dla mnie porażka opona całoroczna nadaje się do auta miejskiego z osiągami co najwyżej przeciętnymi. Ale jak uważasz każdy może sobie sam tłumaczyć swój wybór.
Płacę niewielką miesięczną ratę za wynajem tego auta. W związku z powżyszym argument trochę bez sensu.
moim zdaniem jak najbardziej sensowny i potwierdza to fakt że nie stać cię na te auto. Nie sztuką jest zapłacić nie wielką ratę za 315 koni sztuką jest je utrzymać na jakimś poziomie.
adam nawrocki Świetnie mi to wychodzi. Kupiłem opony za 3000PLN i płacę ubezpieczenie roczne za 4000PLN. Tankuję zawsze do pełna i często 98 jak mam w planach podeptać. Wybieram bezpieczeństwo, ale i komfort oraz wygodę mając przy tym pieniądze na inne rzeczy. Nie lubię czytać głupot, więc jeśli coś napiszesz to proszę przemyśl to. Bzdury lądują w koszu, by się śmietnik nie zrobił w komentarzach.
widzę że masz problem z krytyką.
adam nawrocki Ma problem z widzami Twojego pokroju, ale staram się znosić coraz więcej głupich komentarzy. Opona całoroczna jest używana przez wielu kierowców i sprawdza się w miejskiej zimie znakomicie.
Tylko po co te 315 koni ? Zaryzykujmy tarcze i klocki z FSO 1500 bo po taniości. Jaki ułamek kosztów leasingu stanowi trzymanie kompletu zimówek na felgach 16 cali? W UK jest tylu cwaniaków wierzących w karaibską aurę zimą że potem tysiące kierowców musi marznąć w korkach bo barany w SUVach na slickach nie są w stanie przejechać kilku metrów pod górkę. Takie teksty jak w programie to wishful thinking. Bądźcie przygotowani na zimę albo będziecie płakać i pluć sobie w brodę. Już takich dwuch posłało swoje armie w letnich mundurach.