#5 TRÓJKĄT LARPOWY | Nie tylko o urazach fizycznych - Trauma Kniei

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 1. 06. 2024
  • Adam Panczak, Cezary Cichoniec oraz Mateusz Malarski zdecydowali się porozmawiać na temat larpów.
    W dzisiejszym "sponsorowanym" odcinku rozmawiamy na temat larpów spod pióra "Szeptów Kniei", oraz zastanawiamy się co było z nimi nie tak. Końcówkę naszej rozmowy poświęciliśmy ankiecie urazowej, ostatnio opublikowanej na grupie "Sigmar Mit Uns".
    Serdecznie zapraszamy!
    ______________________________________________
    ROZPISKA CZASOWA:
    Intro o pierdołach - 00:00
    Grzechy i przewinienia organizatora - 7:17
    Czy oblężenia były dobre? - 47:00
    Pokłosie - 1:04:26
    Ankieta urazowa - 1:16:10
    Outro - 1:58:18
    ______________________________________________

Komentáře • 14

  • @Hudyjo
    @Hudyjo Před 2 měsíci +3

    Drzewo.
    W raporcie logistycznym po Inwazji można znaleść cześć poświęconą urazom zgłoszonym przez ratowników medycznych. W skrócie anomalia statystyczna jest minimalna. Zapraszam do lektury.

  • @ukasztraczyk9326
    @ukasztraczyk9326 Před 2 měsíci

    Jazda figurowa. A teraz na powaznie. Kolejny dobry podcast poza początkiem:) Rozumiem podejście subiektywne jednakze uwazam, iż właściwsze byłoby powiedzenie jak larpów nie robić ze wskazaniem przykładu Pana Łyżwy , anizeli mówienie Łyżwa jest taki, siaki, owaki i tu popełnił błędy. Na tym koniec tego wątku.
    Zdecydowanie wazny temat, czyli urazy, podejście do kwestii walki i zgłaszania pewnych nieprawidłowości , bardzo fajnie Wam wyszedł. Zdeżały się ze sobą różne podejścia i odmienne wnioski.
    Osobiście uważam iż
    1) Formularze dotyczące urazów rozszerzone o informacje dotyczące sytuacji niebezpiecznych czyli - elementy terenu(mostki, wieże, cokolwiek), niewłasciwe korzystanie z broni - walenie na rympał bez własciwego wyczucia gdzie popadnie, itd. Formularze takie powinny być obligatoryjne, najlepiej wypełniane przez dowódców i w okresie do 1 mca po LARP udostępniane dowódcom oddziałów , aby mieli też jasne informacje , ze coś nie zagrało w ich oddziale i wymaga to korekty - np szkolenia.
    2) Wniosek, iż BattleLARP jest sportem kontaktowym mocno odbiega od realiów. Jezeli jest to sport kontaktowy i nalezy się liczyć z uwazami to niestety nie ma takich informacji zarówno ze strony dówódców (choć patrzę na to ze swojego punktu widzenia) jak i organizatorów (nie byłoby problemem aby napisać wytłuszczoną czcionką dużymi literami, e jadąc na LARP zgadzasz się na ewentualne urazy wynikające z walki kontaktowej. Skoro to takie proste to dlaczego nie jest to robione? W mojej opinii powody dla obu przypadków są takie same - zarówno do oddziałów jak i na same larpy potrzebne są ciała, liczby, ludzie w skrócie , którzy przyjadą, jeżeli na wstępie będzie się mówić o tym, iż na takim wyjeździe musisz się liczyć z tym ze coś może ci się stać , jest strzałem w kolano.
    Nie wspomnę już o tym, ze oczywiście można przyjąć takie podejście, ok, jadę to się z tym godzę, ale wówczas z automatu niemal kosimy tych graczy którzy po prostu swoją fozycznością odbiegają od wielu jebatronów nastawionych na to ze okładanie siępałą po głowie jest super cool. Chyba nie do końca tego chcemy :)
    Dodatkowo jeżeli uznamy, ze jest to rodzaj sportu, pewnej kompetetywności fizycznej jakby na to nie patrzeć , wówczas w buty możemy sobie wsadzić założenie play to loose i pewnej uznaniowości.
    3) Niebezpieczne używanie broni - smutną rzeczywistością jest to , iż niewiele oddziałów funkcjonuje poprawnie pod kątem szkoleń, nauki walki, nauki szacunku i ostrożności w działaniach, a nade wszystko pewnej spójności związanej z walką. Niejakim absurdem jest dla mnie tworzenie oddziałów z nastawieniem z przodu pawęże a z tyłu halabardy/ włócznie/piki. Przede wszystkim dlatego , iż takie działania prowadzą do sytuacji, gdzie walcząc przeciw takiej formacji masz odsłonięte przede wszystkim głowy przeciwników pierwszej linii którzy nie mają nawet potrzeby się wychylać bo robotę robi drugi szereg i co gorsza, o czym sam się boleśnie przekonałem, nie wszędzie jest wymóg aby w takiej formacji ci pawężnicy /tarczownicy mieli osłonę głowy. , Nie wspomnę o łucznikach którzy trafiając na taką hybrydę za bardzo nie mają w co ładować. Przyjemności dodaje oczywiście koherencja która zapobiega nadmiernemu rozwinięciu się na skrzydłach aby zaatakować taki twór z boków.
    Z drugiej strony mamy właśnie halabardy (pal licho włócznie) które w takiej formacji niejako zmuszone są do uderzania z góry na dół co jest jednym z najbardziej niebezpiecznych rodzajów uderzeń - tu się kłania kilka podstawowych praw fizyki i przełożenie niewielkiej siły przy użyciu generuje końcowy bardzo znaczący impet uderzenia.
    Czy zatem halabardy są złe? W żadnym wypadku. Czy szkolenie jest złe - czesto niewystarczające, ale nad tym da się przepracować. Czy założenia oddziałowe są złe ? Zdecydowanie.
    Podsumowując. Arkusze oceny ryzyka są niezbędne , aby BattleLarpówek nie szedł w stronę Jebatronów. Szkolenia wewnętrzoddziałowe są must have. Właściwa analiza i założenia oddziałowe są niezbędne , aby zachować pewne bezpieczeństwo.
    Prosiliście o punkt widzenia zatem pozwoliłem sobie na taki:)

  • @pazurzhis9383
    @pazurzhis9383 Před 2 měsíci +3

    Drzewo.
    Na obronie Viennau bretończyk w nocy spał lub odpoczywał by w ciągu dnia być w stanie zapewnić oblegającym rozrywkę. Choć moja wieża bramna nie została mimo prób zdobyta nocą.
    Pozdrawiam
    Słuchacz

    • @cezarycichoniec4356
      @cezarycichoniec4356 Před 2 měsíci

      A tam słuchacz toż to pan inżynier pazur, fajnie że słuchasz

  • @karolsekua1369
    @karolsekua1369 Před 2 měsíci +2

    jazda figurowa

  • @Icedrago0
    @Icedrago0 Před 2 měsíci

    Hej chłopaki. Ciekawy podcast, fajnie się słuchało. Urazówka - mój pierwszy larp to była knieja w Nysie. Oberwałem chyba buzdyganem? lub toporem? i myślałem, że to stłuczenie, ale w trakcie powrotu do domu jak zeszła mi już adrenalina to zaczęła mnie boleć klatka. Trzy tygodnie miałem problem z żebrem. Na WDLu natomiast dostałem włócznią poziomo w oko. Dobrze, że się nic nie stało poza dwoma pękniętymi naczynkami. To akurat zgłosiłem. Mimo to, uwielbiam to hobby i dopancerzam się jak mogę. Moj apel: #KupZamkniętyHełm

  • @paweles5329
    @paweles5329 Před 2 měsíci +1

    Co do vienau, Logistyka siedziała nam zupełnie, prawie nic co miało być zapewnione nam, nie zostało zapewnione. Wodę musieliśmy nosić w wiadrach i kociołach z Karczmy. Deski dostaliśmy dopiero po czasie a i tak nam truto dupę, że leżą w błocie (no a jak mieliśmy tam chodzić?) Zakazno nam sypać siano na ziemię gdy mieliśmy jedno wielkie bagno... można by tak wymieniać długo. Logistyka była wbudowana w teren na dole, w momencie gdy siedzieliśmy w odciętym kasztelu, cała Logistyka wbrew organizatorm którzy rzucali nam kłody pod nogi i zakazywali robić rzeczy, robiliśmy my sami.

    • @remigiuszm9666
      @remigiuszm9666 Před měsícem

      Z perspektywy wioski wyglądało to zupełnie inaczej z checią się dowiem jakie byłe obietnice organizatora. Jestem ciekaw konkretów.

  • @zjadaczszynki4899
    @zjadaczszynki4899 Před 2 měsíci +5

    Robimy ruch pod filmem auuuuuuu, reflektujecie reklame i pokaz drogich garnków w przyszłości ?

    • @TrojkatLarpowy
      @TrojkatLarpowy  Před 2 měsíci

      mamy podpisana umowe z thermomixem, wiec jak cos to priv

  • @bartoszbruski2704
    @bartoszbruski2704 Před 2 měsíci

    Praktycznie wszystkie larpy bitewne Warhammera po Zweihanderze korzystały z mechaniki Zweihandera (Punkty Życia i Punkty Pancerza), tylko zmodyfikowanej, z reguły na gorsze :-) Była i na larpach Wiktora, i na larpach Denatur.

    • @TrojkatLarpowy
      @TrojkatLarpowy  Před 2 měsíci

      Przeprowadziłem analizę podręczników do Zweihandera, Mrocznej Kniei, Oblężenia Vienau, WDL oraz Secesji. Zauważalne jest, że larpy te wykorzystują mechanikę inspirowaną Zweihanderem, choć w rzeczywistości bardziej bezpośrednio nawiązują do mechaniki Mrocznej Kniei (opartej na Zweihanderze). Kluczową różnicą między nimi jest podejście do tematu punktów pancerza. Zweihander przyznaje bazowo 4 PP jako wspólną pulę, niezależnie od ilości i typu noszonej zbroi. Mroczna Knieja wprowadza rozróżnienie między pancerzem lekkim i ciężkim, co moim zdaniem nadmiernie komplikuje system. Ponadto, aby zbroja była uznana za skuteczną, wymaga noszenia hełmu, co choć zwiększa bezpieczeństwo, dodaje kolejną warstwę złożoności. Oblężenie Vienau w dużej mierze przejmuje mechanikę Mrocznej Kniei bez znacznych zmian. WDL rezygnuje z niektórych komplikacji, takich jak wymóg noszenia hełmu, utrzymując jednak podział na pancerz lekki i ciężki. Secesja nie wprowadza większych zmian w porównaniu do WDL.
      Moim zdaniem, mówienie o unifikacji jest na razie przedwczesne. Tylko w sytuacji, gdy larpy organizowane przez różne grupy zaczną stosować identyczną (prostą) mechanikę, będziemy mogli rzeczywiście mówić o ujednoliconym systemie.
      Adam :)

  • @paweles5329
    @paweles5329 Před 2 měsíci +1

    Co do ankiety urazowej, robicie rant po ludziach, że zgłaszają otarcia i inne pierdy, bo przecież to jest coś na co trzeba być gotowym. Ja się z wami zgadzam, ale ankietę wypełniłem, że dostałem drobnego urazu bo o to mnie pytano, gdyby mnie zapytano czy był to dla mnie problem, odpowiedzial bym, że nie.

  • @remigiuszm9666
    @remigiuszm9666 Před měsícem

    Ogladam od końca. 7 i 6 bardzo spoko, rozwijacie się, ale ten odcinek na minus. Bez reserchu i chamsko z roasetm. Bardzo pobieżnie i wybiórczo potraktowany złożony temat larpów Wiktora. Pomijacie udane imprezy. A poza tym Wiktor oddaj hajs !