Janusz Małecki - Pantoflarz

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 29. 05. 2024
  • W zaciszu domowym, wśród czterech ścian,
    Kobieta w ręku trzyma chytry plan.
    Jej mąż posłuszny, jak wierny pies,
    Ona królową, jego dręczy stres.
    Jej słowa jak rozkazy, nie znają sprzeciwu,
    On każdy jej rozkaz wykonuje bez gniewu.
    W oczach błysk mocy, w sercu żar płomieni,
    Ona decyduje, co się w domu zmieni.
    Kiedy mówi, on słucha, gdy milczy, czeka,
    Ona wciąż steruje, jego wolność ucieka.
    Jej uśmiech to dla niego nagroda.
    To taka stara sprawdzona metoda.
    W kuchni, w salonie, wszędzie jej znak,
    Każdy dzień jak rytuał, powtarza się tak.
    Mąż jej poddany, bez słowa wykonuje,
    Co Ona mu od rana zadysponuje.
    Czy to sprawiedliwe, czy to sprawa serca?
    Ona już nie pamięta słów ze ślubnego kobierca.
    Jej wola jest prawem, myśli przewodnikiem,
    On idzie za nią, jest tylko pomocnikiem.
    Ale w głębi duszy, w sercu swym skrytym,
    Wie, że jej posłuszeństwo jest losem ukrytym.
    Ona rządzi domem, ona ma ster w dłoni,
    A on, posłuszny, w jej cieple się chroni.
    Bo miłość ma różne, nieznane oblicze,
    Dziwny scenariusz życie im napisze.
    Ona i on w tańcu, gdzie ona przewodzi,
    I tak im to życie pokrętne przechodzi.
  • Hudba

Komentáře • 2

  • @ewaczarnulka2050
    @ewaczarnulka2050 Před měsícem

    Witam ☘️☕️świetny utworek brawo pozdrawiam🎵💜 serdecznie miłego weekendu